Czy warto?

[Aga123xdxdxd]

Kwestia wygadania się... A może szukanie rady?
Kilka miesięcy temu zmieniłam pracę.
Pierwsze kilka tygodni nie za bardzo przepadałyśmy za sobą. Jednak minął jakiś czas i nasz stosunek wobec siebie się diametralnie zmienił. Mowa o mojej szefowej.
Z góry zaznaczam, że jest między nami spora różnica wieku, jest sporo starsza. Nie ma też nikogo.
W pracy coraz częściej miałyśmy wspólne zmiany. Zaczęła być do mnie coraz bardziej miła.
Uśmiechała się, żartowałyśmy razem, rozmawiałyśmy.
Wie, że wolę kobiety. Mimo to zdarzyło się jej mnie przytulić, pogładzić po włosach.
Niby przypadkiem dotknąć dłoń.
Zawsze robię jej rano kawę, wyjdziemy zapalić.
Zdarzyło mi się zostawić dla niej w szafce czekoladę, bez zawahania wiedziała, że jest ode mnie.
Staram się z nią umówić na kawę czy spacer. Zawsze znajdzie jakąś wymówkę.
Niedawno sama zaproponowała wyjście... Ale pozniej jakby nagle się wycofała.

Niedawno mieliśmy imprezę ze znajomymi z pracy na plaży. Siedzieliśmy dość długo...
Przykryła się kocykiem, mnie też... Poprawiała, gdy spadał...
Byłyśmy obie mocno podpite.
Odgarniałam jej włosy za uszko.
Przytulałam ją, cały czas byłam obok, gładziłam po plecach. Napajałam się tą cudowną chwilą.
W pewnym momencie moja dłoń wylądowała na jej kolanie, udzie.
Trzymałam ją za dłoń tak czule. Nie miała nic przeciwko.
Opierała mi się o ramię...
Było mi cudownie przy niej, byłam najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Chciałam, aby ta chwila trwała wiecznie.

Z jednej strony na portalach społecznościowych zawsze ma zaznaczone, że woli mężczyzn. Szuka też kogoś, chciałaby być w związku.
Z drugiej, już nie raz spotkałam się z opinią, że nie wydaje się być do końca hetero.

Może jest zwyczajnie miła, potrzebuje bliskości.
Może chciałaby, ale się boi, coś ją trzyma...

Nie wiem jak się zachowywać w tej sytuacji. W stosunku do niej. Powinnam próbować, dalej walczyć o nią? Nie potrafię tego uczucia odpuścić...

[biedronca]

Skoro określa się hetero, to uszanuj to i odpuść.

[basick]

Skoro określa się hetero, to uszanuj to i odpuść.

Zgadzam się. Czasem jak ktoś kogs bardzo lubi (platonicznie) i do tego jest po prostu milą osobą, to pozwala na dużo żeby kogos nie zranić/nie zrobić głupstwa/nie popsuć relacji/bo to de facto nie przeszkadza etc etc. I taka oba nie chce nikogo zwodzić ale czasem tak jest łatwiej niż postawić sprawę jasno.

[morze20]

Skoro określa się hetero, to uszanuj to i odpuść.

Też tak uwazam

Powiem Ci jak jest u mnie, poznałam kobietę, która bardzo mi się podobała, nie znałam jej orientacji.
Odważyłam się przy drinku powiedzieć jej, że interesują mnie kobiety, poinformowała mnie, że jest hetero.
Uszanowałam to, teraz, jesteśmy bardzo, bliskimi przyjaciółkami, nasz kontakt jest bardzo częsty, dostaje buziaki na powitanie i pożegnanie, często mnie przytula, lubi dotyk i nie ma z tym problemu, a, dla mnie to jest mile.
Jednak szanuje to, że seksualnie woli facetów, a ja w zamian mam mega oddana przyjaciółkę, i vice versa
Odpuść, znajdziesz właściwą osobę, która odwzajemni twoje uczucie

[dobranocka14]

Moja koleżanka też zawsze powtarzała, że jest hetero ...

Więc różnie to bywa