kobiecość

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
wielo-rybka
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 14
Rejestracja: 2 paź 2007, o 00:00

Post autor: wielo-rybka » 2 paź 2007, o 16:51

witch85 pisze:Hmm niekoniecznie...jest troche dziewczyn chodzących w sukienkach.
A styl "męski" (jak dla mnie głupie te określenia) jest wygodny. Nie potrafie w kiecce biec za autobusem, ani w butach na obcasie ścigać się z Korzeniowskim. Tapety na morde też nie umiem położyć, ale ponoć nie wyglądam jak facet(choć w autobusach często mnie mylą).
Nie rozumiem o co ta dyskusja, mnie się nie da wbić w sukienke bez wielkiej okazji, tak jak inne dziwewczyny nie założą glanów, bo nie lubią.
nie chodzi o bieganie w kiecce za autobusem, tylko o włosy na rekruta, wyłącznie "męskie" ciuchy, marynarski chód i generalnie lęk przed ubraniem spódnicy. wiele znam takich kobiet les (co prawda, nie wszystkie) i osobiście mnie to męczy. jest w tym jakaś "sztywność" i tyle
a_m0ze
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 145
Rejestracja: 23 lis 2006, o 00:00
Lokalizacja: wrocław

Post autor: a_m0ze » 2 paź 2007, o 20:46

skąd pomysł, że przyczyną jest lęk?
ludzie są różni i różne rzeczy lubią.
nie bardzo rozumiem w jaki sposób cię to "męczy".

sztywna jestem. i tyle. 8)
[url=http://www.lastfm.pl/user/a_m0ze/?chartstyle=Littleblack][img]http://imagegen.last.fm/Littleblack/recenttracks/a_m0ze.gif[/img][/url]
Adna
super forma
super forma
Posty: 2284
Rejestracja: 15 wrz 2004, o 00:00

Post autor: Adna » 2 paź 2007, o 21:01

a ja lubię interesujące kobiety..
i mogą sobie być męskie lub damskie..

(choć fakt trochę się boję natapirowanych włosów i długich paznokci..
ale ja chyba w ogóle źle się czuję z ludźmi którzy poświęcają swej powierzchowności zbyt dużo czasu)


A moja dziewczyna jest najfajniejsza na świecie..
bo jest cudownym połączeniem..
i jak chce to potrafi być mega fem..
a kiedy indziej jest
obłędną chłopczycą...

:D
Awatar użytkownika
XagniechaX
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 183
Rejestracja: 13 sty 2005, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: XagniechaX » 3 paź 2007, o 00:29

dakar pisze:
Skaterin pisze:czuje sie wyjątkiem od reguły
bo patrząc stereotypowo jestem "meska"
i wole "meskie" :D
:twisted: :twisted: :twisted: Popieram i dolanczam sie :twisted: :twisted: :twisted:
i ja, i ja!!! :)
jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu nierodowodowych psów i kotów- ZAJRZYJ!
Awatar użytkownika
C.I.A
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 151
Rejestracja: 22 lut 2007, o 00:00
Lokalizacja: przyjmijmy Że l-ca ;)

Post autor: C.I.A » 3 paź 2007, o 00:49

a capella pisze:Ja tam nie lubie męskich kobiet.. no bo one są takie.. męskie. ;D
100% kobiece też nie za bardzo .
Najlepiej jakby była takta no w sam raz ;D
UNIWERSALNA :cool:
wraz z moimi znajomymi nazywamy taką osobę uniwersalną lesbijką
ma w sobie coś chłopięcego, choć więcej dziewczęcego
i to wcale nie znaczy, że jest niezdecydowana :wink:

sama taka jestem
właśnie takiej szukam
dream-theater
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 10
Rejestracja: 10 paź 2007, o 00:00

Post autor: dream-theater » 10 paź 2007, o 15:43

kobieta to kobieta
ja sama uwielbiam obcas spódnicę i uważam że na obcasie nie koniecznie muszę się ścigać z Korzeniowskim ale jeśli trzeba do autobusu biec dam rade( wszystko zależy od długości i materiału)
luźno też ale nigdy nie tak by nie było widać tego z czego jestem dumna.
i tak mi zostało..
jeżeli kobieta to kobieca, to inteligentna i najlepiej żeby była pewna siebie i miała dużo do powiedzenia;)
Awatar użytkownika
Vespa
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 88
Rejestracja: 9 lut 2007, o 00:00

Post autor: Vespa » 10 paź 2007, o 23:53

ja jestem uniwersalna, dobrze czuje sie w jeansach i adidasach, ale tak samo dobrze w szpilkach mini i ponczoszkach.
moja kobieta to jest taki pomieszaniec - makijazu nie robi nigdy nawet najmniejszego (ale i tak jest najsliczniejsza na swiecie) nosi spodnie, bluzy, adidasy a i tak nie wyglada mesko tylko superkbieco, nie wiem czemu, moze przez te blond loczki do pupy? :)
Awatar użytkownika
Ironiq
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 63
Rejestracja: 11 paź 2007, o 00:00

Post autor: Ironiq » 11 paź 2007, o 14:51

mnie tam we wszystkim dobrze, ważne by elegancko z klasą i wygodnie;)
Awatar użytkownika
Wilczyca_
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 189
Rejestracja: 2 gru 2004, o 00:00
Lokalizacja: Dania

Post autor: Wilczyca_ » 24 paź 2007, o 15:30

Ja czuje sie dobrze zarowno w bojowkach i bluzie, jak i garniturze i krawacie (damskim ofcourse). Do spodnic nie jestem przyzwyczajona ale tez mi niezle. Spokojnie moglabym chodzic w spodnicach i szpilkach...ale moi znajomi by tego nie wytrzymali. Raz pokazalam w letniej sukience (przymierzalam), to zdziwienie przekroczylo skale huraganu. Poczulam sie glupio i juz wiecej nie robilam eksperymentow :)
Nie ufam nikomu, kto krwawi piec dni i nie umiera.
spidermenka
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 45
Rejestracja: 4 lis 2007, o 00:00

Post autor: spidermenka » 5 lis 2007, o 22:12

moj typ to CARMEN i wszystko jasne :)
Awatar użytkownika
beit
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 458
Rejestracja: 19 paź 2007, o 00:00

Post autor: beit » 6 lis 2007, o 00:36

Ja lubie Crystel Carrington xD
loneliness
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 300
Rejestracja: 3 lis 2007, o 00:00

Post autor: loneliness » 16 lis 2007, o 00:37

Nie czuję się ani kobietą ani mężczyzną. O kobiecym ubraniu nie ma mowy, więc odpadają u mnie sukienki, szpilki itp. W bieliznie kobiecej (czyt. stanik) również czułabym się dziwnie.. bardzo dziwnie. Ale, kiedy patrzę na kobietę, to pociąga mnie nie to, czy jest bardziej kobieca czy mniej, tylko ona sama.
Morelka
Posty: 1
Rejestracja: 15 lis 2007, o 00:00

Kobiecość na tak!

Post autor: Morelka » 16 lis 2007, o 11:09

:cool: Hi... Ja także cenię kobiecość.. Sama jestem kobieca a w dodatku les :wink: I takie dziewczyny są w moim typie.... Przecież gdybym lubiła męskość to poszukałabym sobie faceta.... :twisted: Pozdrawiam serdecznie... :papa:
Awatar użytkownika
SoBee
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 23 wrz 2007, o 00:00
Lokalizacja: z nieba

Post autor: SoBee » 18 lis 2007, o 00:19

ojj nie, męskie panie to całkowicie nie dla mnie jeżeli chodzi o związek :)
Przez moment chcę miec Cie tylko dla siebie
i tak zaraz świat zapyta o Ciebie. :oops:

Kasia Skowrońska <3
Awatar użytkownika
Pinkberry
super forma
super forma
Posty: 7088
Rejestracja: 11 sie 2004, o 00:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pinkberry » 18 lis 2007, o 00:20

SoBee pisze:ojj nie, męskie panie to całkowicie nie dla mnie jeżeli chodzi o związek :)
a jeżeli chodzi o seks?
maly szu
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 26
Rejestracja: 31 lip 2006, o 00:00

Post autor: maly szu » 19 lis 2007, o 18:01

:roll: :roll: :roll: :roll:

A jak tak sobie mysle,ze te kobiety ktorym KATEGORYCZNIE MESKIE LES NIE PODOBAJA SIE nie trafily jeszcze na TE SWOJA.Znam kilka takich kobiet ktore absolutnie nie widzialy sie w zwiazku,w znajomosci z kobieta MESKA LES,mniej lub bardziej meska.I co ? Poznajac taka osoba,jej charakter,czulosc,wrazliwosc i etc,zakochala sie nie jedna.Kobieta-kobieca,coz to znaczy ? wyglad? sposob zachowania ? chodzenia? etc ??..a moze to jest po prostu strach,obawa ,ze idac np.ulica--ktos powie--pomysli--oo11 IDA LESBIJKI?..ECH... ja jestem raczej meska les..lubie byc taka,moze dlatego zeby kobieta czula sie bezpieczniej ze mna ??nie w sensie fizycznym..moze zeby czula sie bardziej delikatna? ee..juz nie pisze dalej bo to nie ma znaczenia..jest takie przyslowie------KAZDA POTWORA ZNAJDZIE SWEGO AMATORA.. czyz nie ??
pozdrawiam wszystkie panie meskie-les i te ktore tak usilnie sie przed takimi bronia :wink: :wink: :wink: :salut:
lethe
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 18 lis 2007, o 00:00
Lokalizacja: Kr-ów

Post autor: lethe » 19 lis 2007, o 18:30

Chyba każdy ma jakiś swój ideał w główce... i podświadomie stara się znaleźć taką właśnie osobę, ale człowiek istota dziwna, nigdy nie wiadomo dla kogo zabije serduszko.
maly szu
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 26
Rejestracja: 31 lip 2006, o 00:00

Post autor: maly szu » 19 lis 2007, o 22:02

:wink: :wink:
Przychylam sie do tej wypowiedzi :wink: nigdy nie nalezy mowic--nigdy :-P
Awatar użytkownika
Charlottea
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 41
Rejestracja: 6 lis 2007, o 00:00
Lokalizacja: Wałcz

Post autor: Charlottea » 20 lis 2007, o 01:21

A ze mną to jest różnie - przeważa ta "męskość", chociaż czasem bywam zadziwiająco kobieca, co bardzo dziwi moje otoczenie. Ale ta "męskość" i "kobiecość" raczej nie są wyznacznikami przy doborze partnerki.

Ja uważam, że ta, z którą jestem musi być, hm... jakby to ująć, żeby wytłumaczyć... Musi być raczej moją przeciwnością, ale musimy mieć też dużo ze sobą podobieństw.

Ja jestem męska, w porządku, ale nie umiałabym się dogadać z kobietą myślącą idealnie tak samo jak ja. Nie byłoby o czym mówić, nie byłoby za dużo tematów do dyskusji. Trzeba się trochę ze sobą nie zgadzać, żeby móc się dotrzeć.

Zresztą dla mnie najważniejszy jest charakter, a każdy z nas jest inny i nie powinien być grupowany. Czyli wg mnie nie ma męskich i kobiecych - są kobiety o psychice rozwiniętej w dwie różne strony.

A może jest za późno i gadam głupoty. (;
[i][url=http://www.cherry.yoyo.pl/]/Kochaj mnie za to, kim jestem, a nie za to, kim się stałam./[/url][/i]
lethe
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 18 lis 2007, o 00:00
Lokalizacja: Kr-ów

Post autor: lethe » 20 lis 2007, o 07:20

Mnie ujmuje kobiecość (haha jeszcze nie wiem do jakiego stopnia- dlatego tu jestem- :lol: ale ujmuje), sama jestem kobieca....jestem kobietom...
... charakter jest ważny... ale ta "chemia" też musi być, trzeba się sobie podobać na wzajem....jednak bycie z kimś dla samego wyglądu nie ma sensu...trzeba znaleźć ten złoty środek...ale jak już mówiłam - serce nie sługa nie da się go zaprogramować...czasami osoba z która okaże się, że chcemy się związać znacząco będzie odbiegać od naszego ideału.
Awatar użytkownika
Sajra87
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 11
Rejestracja: 17 paź 2007, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Sajra87 » 20 lis 2007, o 15:58

A nie śmieszą was wizje hetero, którzy twierdza, że 100% lesbijka jest wielka, łysa i ubiera się w męskie ciuchy? Ja np. wczoraj zostałam zaproszona przez kolegę z pracy na piwko... myślałam, że to bedzie takie spotkanie pogadamy, pośmiejemy się i do domu...jednak pomyliłam się on zaczął robić jakieś podchody do mnie, kiedy wyjaśniłam mu dlaczego nie ma żadnych szans wybuchnął śmiechem i powiedział: " TY!!! Lesbijką nie rób sobie jaj przecież ty nie wygladasz jak one i nie zachowujesz się tak jak te napalone babo-chłopy :evil: !" Kiedy tak gadał przez 10 min i robił swoje wywody na temat les...stwierdził, że ja chyba nigdy nie trafiłam na prawdziwego faceta i on może to zmienić (znaczy się nawrócić mnie) :shock: , bo ja jeszcze nie jestem prawdziwą lesbijka bo mam długie włosy ;D ;D (chyba ogole się na łyso ;) ) - żart :twisted:

To spotkanie szybko się zakończyło tak jak nasza dalsza znajomość ale i tak najlepszym tekstem było stwierdzenie: "ty jesteś za kobieca na lesbe nawet w tym krawacie wygladasz jak normalna dziewczyna" :lol:

Także moge śmiało stwierdzić coś takiego jak kobieca les nie istnieje buhahah :twisted: :cool: my poprostu sobie wmawiamy, że lubimy kobiety... bo nie trafiłyśmy na odpowiedniego faceta ;D i jak tu teraz spać spokojnie :D :wink:
lethe
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 18 lis 2007, o 00:00
Lokalizacja: Kr-ów

Post autor: lethe » 20 lis 2007, o 17:13

hahaha - ja się tak właśnie zastanawiam od pewnego czasu - jestem czy nie jestem - ale rozwiałaś moje wątpliwości - poprostu nie trafiłam na odpowiedniego faceta :cool: :lol: -tiaaa tylko facet mógł to wymyślić...
maly szu
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 26
Rejestracja: 31 lip 2006, o 00:00

Post autor: maly szu » 21 lis 2007, o 00:01

:hahaha: :roll: :roll: :roll:
To tak jak gey..musi miec wyglad zniewiescialy zeby bylo widac ze gey..ech ten "madry narod"..a to tez kiedys slyszalam jak sie madrowal pewien NAPAKOWANY JEGOMOSC ..hiih.. :cool: :cool: ale upieram sie przy swoim zdaniu--ze chodzi chyba o TE KOBIECOSC zeby nie wzbudzac podejrzen.. :roll: :roll: mialam kiedys kumpelke co miala lekki zarost--wasiki..chodzilo ciezko jak przyslowiowy goryl..i wiekszosc mowila ze ona CHYBA COS NIE TEGO :cool: :cool: a ona uganiala sie za chlopami jak talala.. :cool: :cool: i co ?? wyglad o czyms swiadczy ???????? :roll: :roll:
Awatar użytkownika
Angua
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 530
Rejestracja: 10 kwie 2007, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Angua » 21 lis 2007, o 03:11

Sajra87 pisze: Także moge śmiało stwierdzić coś takiego jak kobieca les nie istnieje buhahah :twisted: :cool: my poprostu sobie wmawiamy, że lubimy kobiety... bo nie trafiłyśmy na odpowiedniego faceta ;D i jak tu teraz spać spokojnie :D :wink:
A pewnie, to nie wiedziałaś o tym?!
Zoofilem też nie jesteś tylko dlatego, że jeszcze odpowiedniej świnki morskiej nie spotkałaś :lol:
Wszystko działa, jeśli tylko człowiek pozwoli, by się zdarzyło
(T.Pratchett)
Awatar użytkownika
Sajra87
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 11
Rejestracja: 17 paź 2007, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Sajra87 » 21 lis 2007, o 10:25

Angua pisze:
Sajra87 pisze: Także moge śmiało stwierdzić coś takiego jak kobieca les nie istnieje buhahah :twisted: :cool: my poprostu sobie wmawiamy, że lubimy kobiety... bo nie trafiłyśmy na odpowiedniego faceta ;D i jak tu teraz spać spokojnie :D :wink:
A pewnie, to nie wiedziałaś o tym?!
Zoofilem też nie jesteś tylko dlatego, że jeszcze odpowiedniej świnki morskiej nie spotkałaś :lol:


No faktycznie na to bym nie wpadła ;D zaraz dorwe jakiegoś pluszaka....
Awatar użytkownika
disposable_teen
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 197
Rejestracja: 21 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post autor: disposable_teen » 21 lis 2007, o 10:35

Ja osobiście nie mam podziałów typu - spódnica dla kobiet, krawat dla facetów, długie włosy dla kobiet, krótkie dla facetów. Dlatego też w moim słowniku brakuje czegoś takiego jak 'babochłop', 'kobieca', czy 'męska'. Co kto lubi i jak kto lubi. Mogłabym mówić jedynie, że np. lubię długie paznokcie 'a to niby kobiece' i szerokie barki 'męskie'...
Ale ja 'lubię' tylko moją Panią 8)
W każdym razie nie myślałam nigdy raczej w sposób 'po tych to widać, że lesby', albo że patrzą się na mnie jak na intruza. Fakt, że jakiś tam stereotyp się wyrobił..ale nigdy nic nie wiadomo :D
myszla
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 51
Rejestracja: 8 lis 2007, o 00:00

Post autor: myszla » 21 lis 2007, o 23:24

a jaki jest stereotyp jeśli można wiedzieć :D
Awatar użytkownika
Charlottea
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 41
Rejestracja: 6 lis 2007, o 00:00
Lokalizacja: Wałcz

Post autor: Charlottea » 22 lis 2007, o 02:59

Stereotyp zawsze się wyrabia - chociaż byśmy tego naprawdę nie chcieli i tak gdzieś tam bedzie taki siedział. (;
[i][url=http://www.cherry.yoyo.pl/]/Kochaj mnie za to, kim jestem, a nie za to, kim się stałam./[/url][/i]
Awatar użytkownika
disposable_teen
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 197
Rejestracja: 21 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post autor: disposable_teen » 22 lis 2007, o 10:38

myszla pisze:a jaki jest stereotyp jeśli można wiedzieć :D
Poczytaj wcześniejsze posty :D
Awatar użytkownika
double_X
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 59
Rejestracja: 27 gru 2007, o 00:00
Lokalizacja: Disneyland

Re: kobiecość

Post autor: double_X » 28 gru 2007, o 19:31

Sandrine pisze:Ostatnio odniosłam pewne dziwne wrażenie... Może to tylko wrażenie...

Nigdy nie bywałam w branżowych klubach. Ostatnio czasem bywam. Wydaje mi się, że część ludzi traktuje mnie od razu jak "obcą". Jestem kobiecą kobietą i to lubię. Kocham kobiety, kobiecość, a także cenię kobiecość w sobie. Do tej pory uważałam, że to normalne. Odkąd przebywam w klubach, zauważyłam, że w kobietach większa jest tendencja do "męskości" niż "kobiecości". Też to może powoduje, że ja jako kobieca kobieta z założenia nie do końca jestem traktowana jako les (a w każdym razie chyba robię wrażenie jakiejś podejrzanej istoty).
Może się mylę? Może nie o to chodzi. A może ktoś ma podobne wrażenie? Albo po prostu ktoś ma na ten temat jakieś opinie?
Ja w ogole nie rozumiem, jak wyglad sie ma do seksualnosci, w zwiazku z czym dziwi mnie zaskoczenie osob, o ktorych mowisz. Wbijanie w jakies schematy i stereotypy. Bezsens. Ja tez jestem kobieca i nie przestane byc. Kobiety lubie rowniez kobiece (choc fakt, ze z mala doza czegos "drapiezno"-chlopiecego...ale niekoniecznie), bo gdybym lubila meski wyglad, szukalabym sobie faceta... ot co.
ODPOWIEDZ