Ogolnie to nigdy nie fantazjowalam o konkretnej kobiecie ani o kobietach tak sama z siebie poza porno. Zawsze o mezczyznach, a potem wlaczalam lesbijskie porno i konczylam . Pojebane to jest. Chcialam ogladac tez hetero porno, ale sie balam ze mnie nie podnieci i to bedzie oznaczac, ze jestem les I tak zostalo. Jak bylam nastolatka to wchodzilam czasem tez na les czaty, jakos interesowala mnie ta tematyka, ale tez czytalam o trans i gejach. Ogolnie lubie tematy taboo rozne religie itd. .
Mi ogolnie nawet takie eksperymenty nie chodzily po glowie. Raz w sumie potrzebowalam cos mocniejszego od porno i pisalam jakies sprosne rzeczy z laska z tindera i chcialam zrobic sobie dobrze, ale nie podobalo mi sie. Mam wlasnie kolezanki, co chca sprobowac I Im sie podoba, jak jakas les je podrywa, a ja wlasnie bylam na nie i nie lubilam byc podrywana przez kobiete
Kim jestem?
Re: Kim jestem?
Jest tu jednak pare postow, gdzie kobiety opowiadaja, ze mialy nawet znajome les I ogolnie nigdy by nie pomyslaly, ze beda z dziewczyna a tu nagle.
Ogolnie jest mi ciezko zrozumiec, jak mozna pozniej odkryc swoja orientacje. Jak mi sie podobal jakis mezczyzna, to po prostu nie dalo sie nie zauwazyc, ukryc tych uczuc, chocby nie wiem co spoleczenstwo o tym myslalo.
Ogolnie jest mi ciezko zrozumiec, jak mozna pozniej odkryc swoja orientacje. Jak mi sie podobal jakis mezczyzna, to po prostu nie dalo sie nie zauwazyc, ukryc tych uczuc, chocby nie wiem co spoleczenstwo o tym myslalo.
Re: Kim jestem?
Dziewczyno, żyjesz w hetero-normie, super, że nigdy nie musiałaś tego wypierać, ale zejdź z wyżyn przywileju. Nam nie wolno. Nawet nie wiesz, o czym mówisz. I nie wiesz, co to znaczy zakochać się w przyjaciółce i czuć się jak zdrajca. Wiele kobiet hetero tak to traktuje - jak to, byłam przyjaciółką, a ona się zakochała?! To typowe zjawisko i bardzo wiele kobiet niehetero, zwłaszcza nie znając swojej orientacji, pakuje się w takie sytuacje. Większość z nas starała się dopasować do wzorca, zwłaszcza w tak po*ebanym kraju jak Polska. I widzę, że słowo "reprezentacja" też ci nic nie mówi. Jak nie masz w kulturze wzorców - różnorodnych wzorców, nie trzy seriale (skądinąd, spore novum) dotyczące udanych relacji międzykobiecych, to naprawdę trudno, żebyś radośnie brnęła w nowopoznane uczucie, którego nawet nie rozumiesz.
Między zakochaniem się a świadomością, że z daną osobą można budować relację, wbrew społeczeństwu, a często i rodzinie, nawet znajomym, może upłynąć sporo czasu, czasem pół życia. Nie wyglądasz na osobę zainteresowaną relacją z kobietą, nawet gdybyś była lekko biseksualna, nadal jesteś heteroromantyczna i heteronorma Ci pasuje. Więc nie żal się biednym kobietom, że zaspokajasz się przy lesbijskim porno, ale w sumie to myśl o seksie z kobietą cię brzydzi, bo to trochę obraźliwe. Pogadaj ze swoim facetem, od tego oni chyba są, bo nie wiem, czego ty od nas oczekujesz. Że powiemy "tak, jesteś bi, chociaż w sumie nie chcesz być z kobietą"?
Wybacz, ale trochę mnie zagotowało. Akurat heteryc na Tinderze jest całkiem sporo, nauczyłam się je selekcjonować na starcie, bo to od razu czuć. Nie jesteśmy dla czyichś eksperymentów.
Re: Kim jestem?
jasandra
Brzmisz homofobicznie, Cwikla. Nie wiem tylko czy robisz to specjalnie, dla jaj, czy przez przypadek...
Brzmisz homofobicznie, Cwikla. Nie wiem tylko czy robisz to specjalnie, dla jaj, czy przez przypadek...
-
- rozgadana foremka
- Posty: 167
- Rejestracja: 29 sie 2020, o 23:43
Re: Kim jestem?
No to przyjmij, że można później odkryć. Poza tym co to znaczy 'pózniej'? Jak się ma 15lat, 30? 50?
Dla Ciebie może być to szokiem, że są pary kobiece w wieku twojej matki lub babci. Trudno, żeby w Polsce to było oglaszane przez megafony.
I to "że są.dziewczyny, które miały nawet znajome les" no to zabrzmiało jak baba z Radomia koleżance z wypiekami opowiada, że w stolicy Murzyna widziała..
Jakbyśmy jakimiś dziwolągami albo kuriozum były..
Re: Kim jestem?
Przez heteronormę można sobie wmawiać, że jak mi się podoba dziewczyna to "tylko cośtam", np. ja tylko mam zboczenia albo to tylko przyjaźń i wszyscy tak czują.