Co robić w tej sytuacji?
Co robić w tej sytuacji?
Mam 22 lata i od 5 miesięcy jestem z 19-letnią dziewczyną. Powiedziała mi wczoraj, że rodzice jej zaproponowali wyjazd na studia do Niemiec. Tymczasem ja jeszcze rok muszę studiować w pewnym mieście w Polsce, bo jestem na drugim roku. Ona powiedziała do mnie, że samorozwój jest dla niej najważniejszy i jeśli będzie chciała to tam pojedzie teraz lub za rok i nie będzie patrzyła, czy ja jadę. Czy tak działa związek? Czy nie powinnyśmy szukać kompromisów, żeby razem pojechać i być razem? Przecież taka relacja 1500 km nie przetrwa. W dodatku boi się o mnie powiedzieć rodzicom, wiec spotkania są w ukryciu i są bardzo rzadko raz na tydzień, raz na dwa tygodnie.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 167
- Rejestracja: 29 sie 2020, o 23:43
Re: Co robić w tej sytuacji?
Relacje, gdzie dziewczyny mieszkaja od siebie blok dalej moga nie przetrwac, 15km czy 1500km to roznie bywa.
Nauka i wyksztalcenie jest wazna, macie po 20 lat i nie jestem w pelni przekonana, ze zwiazek przetrwa. A skoro rodzice nawet nie wiedza, ze maja corke lesbije, to nie spodziewalabym sie, ze Ty bedziesz brana pod uwage.
Kompromis - wydaje mi sie, ze zle to pojmujesz. Czemu chcesz tam z nia jechac? Masz tam jakis interes, czy mozesz tam studiowac?
Zgadzam sie z nia, ze w tym wieku rozwoj jest najwazniejszy, na zwiazki, romanse zawsze przyjdzie czas.
Ja dla zwiazku odpuscilam sobie kilka podrozy, kilka waznych decyzji, wiem ze nie warto bylo.
Nauka i wyksztalcenie jest wazna, macie po 20 lat i nie jestem w pelni przekonana, ze zwiazek przetrwa. A skoro rodzice nawet nie wiedza, ze maja corke lesbije, to nie spodziewalabym sie, ze Ty bedziesz brana pod uwage.
Kompromis - wydaje mi sie, ze zle to pojmujesz. Czemu chcesz tam z nia jechac? Masz tam jakis interes, czy mozesz tam studiowac?
Zgadzam sie z nia, ze w tym wieku rozwoj jest najwazniejszy, na zwiazki, romanse zawsze przyjdzie czas.
Ja dla zwiazku odpuscilam sobie kilka podrozy, kilka waznych decyzji, wiem ze nie warto bylo.
-
- początkująca foremka
- Posty: 49
- Rejestracja: 3 paź 2020, o 08:53
Re: Co robić w tej sytuacji?
Jesteście młode. Żyjcie, próbujcie, podróżujcie i rozwijajcie się. Pamiętaj, że swego szczęścia nie możesz uzależniać od drugiej osoby. Może w tej chwili w to nie wierzysz, ale z biegiem lat przyznasz mi rację
Re: Co robić w tej sytuacji?
Związek jak ma przetrwać to przetrwa i nie ma znaczenia czy będziecie mieszkać 5km czy 1500km od siebie.
A co robić w tej sytuacji ? Chyba nie ma odpowiedzi na to pytanie. Ja bym chyba zobaczyła jak się rozwinie „sytuacja”. Co ma być to będzie.
A co robić w tej sytuacji ? Chyba nie ma odpowiedzi na to pytanie. Ja bym chyba zobaczyła jak się rozwinie „sytuacja”. Co ma być to będzie.
Re: Co robić w tej sytuacji?
Związek nie polega na "wiszeniu" na sobie. Nie warto robić afery. Pozwól jej spokojnie wybrać to co dla niej dobre. Jeśli jest możliwość trzeba zdobywać wiedzę, a Wy jeśli chcecie być razem znajdziecie na to sposób. Niemcy to nie koniec Świata. Jako stara zgorzkniała babka powiem Ci, że dla swojego 1 poważnego związku poświęciłam kilka fajnych szans na rozwój. Z perspektywy czasu - nie było warto.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 167
- Rejestracja: 29 sie 2020, o 23:43
Re: Co robić w tej sytuacji?
@goreka wiesz, że człowiek uczy się na błędach. Ja miałam taką samą sytuację i wiem, że nie warto było "się poświęcać".
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 20 sie 2020, o 10:14
Re: Co robić w tej sytuacji?
Święte słowa.goreka pisze: ↑8 mar 2021, o 09:38Związek nie polega na "wiszeniu" na sobie. Nie warto robić afery. Pozwól jej spokojnie wybrać to co dla niej dobre. Jeśli jest możliwość trzeba zdobywać wiedzę, a Wy jeśli chcecie być razem znajdziecie na to sposób. Niemcy to nie koniec Świata. Jako stara zgorzkniała babka powiem Ci, że dla swojego 1 poważnego związku poświęciłam kilka fajnych szans na rozwój. Z perspektywy czasu - nie było warto.
W tym wieku należy postawić na samorozwój. Jeśli związek będzie miał przetrwać to przetrwa. Jeśli nie... będzie inny.
Dla mnie wybranie studiów, tym bardziej zagranicznych, które sa szansą na lepsze życie, jest bardzo dorosłym podejściem.
Takie wybory należy wspierać ( na tym polega związek), a nie ograniczać i robić wyrzuty.
Re: Co robić w tej sytuacji?
W tej sytuacji powinnaś pozwolić jej podjąć decyzję i ją wspierać.
Ona nie postanawia z Tobą zrywać, tylko skupia się na swojej przyszłości. Jesteście młode i rozwój jest najważniejszy. Nie powinnyście poświęcać się dla związku.
Tak jak wyżej - ten związek przetrwa 1500km jeśli ma przetrwać.
Ona nie postanawia z Tobą zrywać, tylko skupia się na swojej przyszłości. Jesteście młode i rozwój jest najważniejszy. Nie powinnyście poświęcać się dla związku.
Tak jak wyżej - ten związek przetrwa 1500km jeśli ma przetrwać.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 167
- Rejestracja: 29 sie 2020, o 23:43
Re: Co robić w tej sytuacji?
Ja sobie jeszcze pomyslalam o tym co Ty napisalas i w kontekscie wyzej wspomnianego "kompromisu", ze byc moze komus zal d.. sciska.Sapioseksualna pisze: ↑10 mar 2021, o 13:55
Dla mnie wybranie studiów, tym bardziej zagranicznych, które sa szansą na lepsze życie, jest bardzo dorosłym podejściem.
Takie wybory należy wspierać ( na tym polega związek), a nie ograniczać i robić wyrzuty.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Co robić w tej sytuacji?
-Teraz czy za rok..norispe pisze: ↑7 mar 2021, o 11:54Mam 22 lata i od 5 miesięcy jestem z 19-letnią dziewczyną. Powiedziała mi wczoraj, że rodzice jej zaproponowali wyjazd na studia do Niemiec. Tymczasem ja jeszcze rok muszę studiować w pewnym mieście w Polsce, bo jestem na drugim roku. Ona powiedziała do mnie, że samorozwój jest dla niej najważniejszy i jeśli będzie chciała to tam pojedzie teraz lub za rok i nie będzie patrzyła, czy ja jadę. Czy tak działa związek? Czy nie powinnyśmy szukać kompromisów, żeby razem pojechać i być razem? Przecież taka relacja 1500 km nie przetrwa. W dodatku boi się o mnie powiedzieć rodzicom, wiec spotkania są w ukryciu i są bardzo rzadko raz na tydzień, raz na dwa tygodnie.
To nie może pojechać w takim razie za rok?
Jeśli zależy jej na związku to tak trochę nie rozumiem czemu ona Ci walnęła taki tekst.
Jak chcesz jechać z Nią to niech poczeka rok
i pojedziecie razem.
Przetłumacz jej że we dwójkę zawsze lepiej.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Co robić w tej sytuacji?
Ja w tekście autorki nie wyczuwam żadnych wyrzutów a raczej zwyczajna trwogę.GrubaKaska pisze: ↑11 mar 2021, o 20:54Ja sobie jeszcze pomyslalam o tym co Ty napisalas i w kontekscie wyzej wspomnianego "kompromisu", ze byc moze komus zal d.. sciska.Sapioseksualna pisze: ↑10 mar 2021, o 13:55
Dla mnie wybranie studiów, tym bardziej zagranicznych, które sa szansą na lepsze życie, jest bardzo dorosłym podejściem.
Takie wybory należy wspierać ( na tym polega związek), a nie ograniczać i robić wyrzuty.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Co robić w tej sytuacji?
Ale tak całkowicie nie warto i bez znaczenia?,goreka pisze: ↑8 mar 2021, o 09:38Związek nie polega na "wiszeniu" na sobie. Nie warto robić afery. Pozwól jej spokojnie wybrać to co dla niej dobre. Jeśli jest możliwość trzeba zdobywać wiedzę, a Wy jeśli chcecie być razem znajdziecie na to sposób. Niemcy to nie koniec Świata. Jako stara zgorzkniała babka powiem Ci, że dla swojego 1 poważnego związku poświęciłam kilka fajnych szans na rozwój. Z perspektywy czasu - nie było warto.
A teraz nie możesz się rozwijać?
Re: Co robić w tej sytuacji?
Dzięki wszystkim za odpowiedź. Żal mi d... nie ściska, bo sama znam język i też mogę wyjechać za granicę, bo rodzice powiedzieli, że finansowo mi pomogą, tylko muszę skończyć tu licencjat za rok. To zwyczajna trwoga i tak jak piszecie uderzyło mnie to bardzo po prostu, że cały dzień płakałam w samotności. Ona jest wyoutowana przed rodzicami, jednak są homofobiczni i się boi, że nie dadzą jej pieniędzy jak o nas powie. Ogólnie chciałam ją przedstawić mojej rodzinie, która jest bardziej tolerancyjna, ale teraz to już nie wiem, czy ma sens, bo jeszcze chce pojechać juz w czerwcu tam do pracy 10 h ode mnie.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 4 sie 2008, o 02:00
Re: Co robić w tej sytuacji?
Olej ją. Widać nie myśli o Tobie poważnie, nie chcąc na Ciebie poczekać. Nie powiedziała rodzicom. Jest od nich zależna. Widać traktowała Cię jako zapychacz czasu a nie jako partnerkę. Olac taką laske I na pewno za jakiś czas znajdziesz sobie kogoś kto Cię będę traktował poważnie I prawdziwie kochał.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Co robić w tej sytuacji?
norispe pisze: ↑12 mar 2021, o 15:23Dzięki wszystkim za odpowiedź. Żal mi d... nie ściska, bo sama znam język i też mogę wyjechać za granicę, bo rodzice powiedzieli, że finansowo mi pomogą, tylko muszę skończyć tu licencjat za rok. To zwyczajna trwoga i tak jak piszecie uderzyło mnie to bardzo po prostu, że cały dzień płakałam w samotności. Ona jest wyoutowana przed rodzicami, jednak są homofobiczni i się boi, że nie dadzą jej pieniędzy jak o nas powie. Ogólnie chciałam ją przedstawić mojej rodzinie, która jest bardziej tolerancyjna, ale teraz to już nie wiem, czy ma sens, bo jeszcze chce pojechać juz w czerwcu tam do pracy 10 h ode mnie.
Spokojnie taki mamy czas w Polsce i na świecie że każdy wie jak dopie"** ale już każdy zapomniał co to znaczy być zwyczajnym człowiekiem.
Moze taki wpływ na jej zachowanie wywarła postawa rodziny?
Re: Co robić w tej sytuacji?
Mi się wydaje, że ona się boi odrzucenia ze strony rodziców. Ja tak nie mam, bo uważam, że jestem z nią nie dla rodziców, a dla siebie. W każdym razie martwiące jest to, że miesiąc temu na imprezie powiedziała, że chciałaby „przekazać geny kiedyś, bo są bardzo dobre”, ale stwierdziła, że nie z in vitro, bo nie wiadomo, czy ojciec dziecka nie będzie głupi, że to musi być ktoś sprawdzony. Czy to nie brzmi jakby nie planowała ze mną przyszłości? Dziwnie się w tym czuje, wiem, że nie powinnam się spinać, bo co ma być, to będzie, ale jednak no powiedziała to o tym przekazaniu kiedyś genów i jeszcze, że pojedzie tak czy siak, bo dla niej rozwój jest ważniejszy niż związek. Może ja to źle odbieram albo im dłużej będziemy razem, to jej się odmieni może?
Re: Co robić w tej sytuacji?
Po prostu zastanawiam się, czy nie stracę czasu, a dla niej to przejściowa relacja.
Re: Co robić w tej sytuacji?
Nie podchodź do związku tak, że to strata czasu. Nawet jeśli Wam się nie uda związać 'na zawsze' to poznasz wartościową być może osobę. Tylko jakby nie czekaj z życiem. Nie odkładaj niczego na później, bo potem faktycznie spojrzysz wstecz i będziesz żałowała tych dni.
Myśli o dziecku... Jesteśmy lesbijkami, co nie oznacza, że nie jesteśmy kobietami że swoimi hormonami i instynktem, również macierzyńskim. Myślę że to naturalne. Twoja dziewczyna jest jeszcze bardzo młoda i nie możesz od niej chyba wymagać żeby teraz na starcie dorosłego życia wiedziała co dla niej dobre i czy ten związek jest jej ostatnim. Nie przejmuj się tym. Inaczej ludzie nie wiązaliby się w młodzieńczych latach w ogóle czekając do np 30 kiedy już wiedzą czego chcą.
Najlepsza droga do dobrego związku i miłości to bycie dla tej drugiej najlepsza wersja siebie, bycie tu i teraz, robienie wielu ciekawych rzeczy razem, takich do których chętnie z uśmiechem obie wrócicie wspomnieniami. Dobre chwilę łącza na wieki. Czy to związki czy choćby przyjaźnie. Siedzenie czekanie aż się rozsypie do tego właśnie doprowadzi. Nie martw się na zapas. Chyba że sama nie masz pewności czy Ci się jeszcze chce...
Myśli o dziecku... Jesteśmy lesbijkami, co nie oznacza, że nie jesteśmy kobietami że swoimi hormonami i instynktem, również macierzyńskim. Myślę że to naturalne. Twoja dziewczyna jest jeszcze bardzo młoda i nie możesz od niej chyba wymagać żeby teraz na starcie dorosłego życia wiedziała co dla niej dobre i czy ten związek jest jej ostatnim. Nie przejmuj się tym. Inaczej ludzie nie wiązaliby się w młodzieńczych latach w ogóle czekając do np 30 kiedy już wiedzą czego chcą.
Najlepsza droga do dobrego związku i miłości to bycie dla tej drugiej najlepsza wersja siebie, bycie tu i teraz, robienie wielu ciekawych rzeczy razem, takich do których chętnie z uśmiechem obie wrócicie wspomnieniami. Dobre chwilę łącza na wieki. Czy to związki czy choćby przyjaźnie. Siedzenie czekanie aż się rozsypie do tego właśnie doprowadzi. Nie martw się na zapas. Chyba że sama nie masz pewności czy Ci się jeszcze chce...
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 12 kwie 2021, o 12:24
Re: Co robić w tej sytuacji?
Relacje na odległość tez mają szanse przetrwać - głowa do góry!
-
- początkująca foremka
- Posty: 38
- Rejestracja: 3 maja 2021, o 07:35
Re: Co robić w tej sytuacji?
Przecież 22 latka też jest jeszcze bardzo młoda.Obydwie są! Różnica 3 lat to w sumie nic. Co do reszty zgadzam się.
Re: Co robić w tej sytuacji?
Mówicie o robieniu wielu ciekawych rzeczy razem... zaproponowałam wyjazd w lipcu do Hiszpanii razem do mojej przyjaciółki, która tam mieszka. Moja dziewczyna powiedziała, że mam jechać sama, bo nie będzie miała, co powiedzieć rodzicom, z kim tam jedzie (nawet żeby powiedzieć, że jestem koleżanką). To się robi toksyczne dość, płaczę 5 dzień z rzędu. Zakochałam się, nie chce jej rzucać. Powiedziała, że w wakacje o nas nie powie. Może powinnam sama kiedyś przyjść pod jej dom i powiedzieć, że jestem jej koleżanką? Nasze spotkania polegają na siedzeniu 5 godzin w samochodzie i jeszcze jak podejrzewa, że jadą jej rodzice, to każe mi się chować pod fotelem. Ewentualnie jak jej pasuje przyjechać do mojego miasta, bo coś załatwia, to przychodzi do mojego mieszkania. Serio, my nawet nie robimy nic fajnego tak jak piszecie.
Re: Co robić w tej sytuacji?
Biorąc pod uwagę jej wiek, takie zachowanie nie jest czymś dziwnym.
Nie wiemy też, w jakim środowisku się wychowała.
Rodzice zwyczajnie mogą ją odciąć od hajsu, gdy coś im się nie spodoba.
Jesteście na innych etapach życia, mimo niedużej różnicy wieku - emocjonalnie nadal bez stabilności.
Albo zdecydujecie się przeczekać najgorsze, albo idźcie wolno.
Nie wiemy też, w jakim środowisku się wychowała.
Rodzice zwyczajnie mogą ją odciąć od hajsu, gdy coś im się nie spodoba.
Jesteście na innych etapach życia, mimo niedużej różnicy wieku - emocjonalnie nadal bez stabilności.
Albo zdecydujecie się przeczekać najgorsze, albo idźcie wolno.
Re: Co robić w tej sytuacji?
Słabo to wygląda. Serio nie możecie np iść na lody, do kina, czy pochodzić po mieście, zrobić zakupy razem? No jest tyle rzeczy, które są spoko dla dziewczyn/koleżanek, bez ujawniania, że jesteście razem. Chyba, że nosisz się bardzo wyróżniająco i Ona się obawia, że od razu wszyscy się domyślą. 5 godzin z koleżanką chętnie bym posiedziała, ale wiem, że to słabe.
Twoja dziewczyna zachowuje się jak dziecko... Przykro mi.
A często możecie spotkać się u Ciebie? I czy wtedy zachowujecie się jakoś normalniej?
Twoja dziewczyna zachowuje się jak dziecko... Przykro mi.
A często możecie spotkać się u Ciebie? I czy wtedy zachowujecie się jakoś normalniej?
Re: Co robić w tej sytuacji?
Wyglądam normalnie, blondynka długie włosy, normalnie ubrana. U mnie rzadko, częściej ja tam jeździłam. W jej wieku nie mieszkałam już z rodzicami, byłam samodzielna. Macie, racje ona jest jeszcze niedojrzała. Nie wiem, czy przeczekać (a to może jeszcze potrwać z pół roku), czy dać spokój, popłakać i zapomnieć.
Re: Co robić w tej sytuacji?
To może jeszcze potrwać więcej niż pół roku. Mówię to z doświadczenia. Znam dojrzałe kobiety, które też zanim dorosły, zachowywały się podobnie. Trudno... A Ty musisz sama sobie odpowiedzieć jak się czujesz w tej sytuacji, zdać sobie sprawę, że nie będziesz wyborem nr 1,zawsze coś będzie na przeszkodzie. Przynajmniej narazie tak będzie. Z tego co mówisz to ona raczej nie dorosła do związku. Po prostu randkuje z dziewczyną. Może jak już wyjedzie za granicę i odetnie się trochę od rodziców będzie inaczej. Co wcale nie znaczy, że Ty na tym skorzystasz. Może po prostu bardziej się otworzy czy ośmieli. Trzymam kciuki za dobrą decyzję.
-
- początkująca foremka
- Posty: 38
- Rejestracja: 3 maja 2021, o 07:35
Re: Co robić w tej sytuacji?
3, 4 lata przy tym wieku to serio żadna różnica. Ta młodsza dziewczyna jest niedojrzała, a ta starsza gdyby robiła tak samo, też ma prawo bo również jest młoda.Silene89 pisze: ↑7 maja 2021, o 05:38Biorąc pod uwagę jej wiek, takie zachowanie nie jest czymś dziwnym.
Nie wiemy też, w jakim środowisku się wychowała.
Rodzice zwyczajnie mogą ją odciąć od hajsu, gdy coś im się nie spodoba.
Jesteście na innych etapach życia, mimo niedużej różnicy wieku - emocjonalnie nadal bez stabilności.
Albo zdecydujecie się przeczekać najgorsze, albo idźcie wolno.
Re: Co robić w tej sytuacji?
Są na całkiem innym etapie życia i tak - to jest duża różnica.liberatedgirl pisze: ↑8 maja 2021, o 00:053, 4 lata przy tym wieku to serio żadna różnica. Ta młodsza dziewczyna jest niedojrzała, a ta starsza gdyby robiła tak samo, też ma prawo bo również jest młoda.Silene89 pisze: ↑7 maja 2021, o 05:38Biorąc pod uwagę jej wiek, takie zachowanie nie jest czymś dziwnym.
Nie wiemy też, w jakim środowisku się wychowała.
Rodzice zwyczajnie mogą ją odciąć od hajsu, gdy coś im się nie spodoba.
Jesteście na innych etapach życia, mimo niedużej różnicy wieku - emocjonalnie nadal bez stabilności.
Albo zdecydujecie się przeczekać najgorsze, albo idźcie wolno.
Zwłaszcza, że ta młodsza cały czas mieszka z rodzicami, życie pod kloszem robi swoje. Starsza zdążyła odciąż pępowinę.
-
- początkująca foremka
- Posty: 38
- Rejestracja: 3 maja 2021, o 07:35
Re: Co robić w tej sytuacji?
Kobieto 3 lata starsza jest , 22 latka to również młoda dziewczyna. To nie jest duża różnica wieku, to zaledwie 3 lata, to jest nic. Różnica jest między trybem życia obydwu dziewczyn a wiekowa żadna.Silene89 pisze: ↑8 maja 2021, o 01:41Są na całkiem innym etapie życia i tak - to jest duża różnica.liberatedgirl pisze: ↑8 maja 2021, o 00:053, 4 lata przy tym wieku to serio żadna różnica. Ta młodsza dziewczyna jest niedojrzała, a ta starsza gdyby robiła tak samo, też ma prawo bo również jest młoda.Silene89 pisze: ↑7 maja 2021, o 05:38Biorąc pod uwagę jej wiek, takie zachowanie nie jest czymś dziwnym.
Nie wiemy też, w jakim środowisku się wychowała.
Rodzice zwyczajnie mogą ją odciąć od hajsu, gdy coś im się nie spodoba.
Jesteście na innych etapach życia, mimo niedużej różnicy wieku - emocjonalnie nadal bez stabilności.
Albo zdecydujecie się przeczekać najgorsze, albo idźcie wolno.
Zwłaszcza, że ta młodsza cały czas mieszka z rodzicami, życie pod kloszem robi swoje. Starsza zdążyła odciąż pępowinę.
-
- początkująca foremka
- Posty: 38
- Rejestracja: 3 maja 2021, o 07:35
Re: Co robić w tej sytuacji?
Jeśli dla ciebie to jest dużo to cos z toba nie tak XD To chore.Silene89 pisze: ↑8 maja 2021, o 01:41Są na całkiem innym etapie życia i tak - to jest duża różnica.liberatedgirl pisze: ↑8 maja 2021, o 00:053, 4 lata przy tym wieku to serio żadna różnica. Ta młodsza dziewczyna jest niedojrzała, a ta starsza gdyby robiła tak samo, też ma prawo bo również jest młoda.Silene89 pisze: ↑7 maja 2021, o 05:38Biorąc pod uwagę jej wiek, takie zachowanie nie jest czymś dziwnym.
Nie wiemy też, w jakim środowisku się wychowała.
Rodzice zwyczajnie mogą ją odciąć od hajsu, gdy coś im się nie spodoba.
Jesteście na innych etapach życia, mimo niedużej różnicy wieku - emocjonalnie nadal bez stabilności.
Albo zdecydujecie się przeczekać najgorsze, albo idźcie wolno.
Zwłaszcza, że ta młodsza cały czas mieszka z rodzicami, życie pod kloszem robi swoje. Starsza zdążyła odciąż pępowinę.
Re: Co robić w tej sytuacji?
Przeczytaj, proszę, że zrozumieniem. Tego uczą w 3 klasie szkoły podstawowej.liberatedgirl pisze: ↑8 maja 2021, o 05:09Jeśli dla ciebie to jest dużo to cos z toba nie tak XD To chore.Silene89 pisze: ↑8 maja 2021, o 01:41Są na całkiem innym etapie życia i tak - to jest duża różnica.liberatedgirl pisze: ↑8 maja 2021, o 00:05
3, 4 lata przy tym wieku to serio żadna różnica. Ta młodsza dziewczyna jest niedojrzała, a ta starsza gdyby robiła tak samo, też ma prawo bo również jest młoda.
Zwłaszcza, że ta młodsza cały czas mieszka z rodzicami, życie pod kloszem robi swoje. Starsza zdążyła odciąż pępowinę.
"Są na całkiem innym etapie życia i tak - to jest duża różnica" - różnica w etapach życia, zrozumiałaś? Czy nadal będziesz trolować posty i obrażać mnie w wiadomościach prywatnych?