Zagubiona w sobie
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
Re: Zagubiona w sobie
to moze ona też szuka własnego efektu WOW w kimś. w tobie już go nie odnajduje więc odpuszcza. ty z kolei tez tego potrzebujesz, ale nie możesz wrócić do tego co było, bo tego już nie ma, a nowe się nie pojawia, dlatego czujesz się... zagubiona? chyba nie zagubiona, może bardziej właściwe słowo to sfrustrowana? przy tym nie za bardzo chcesz się zgodzić na coś słabszego, spokojniejszego, bo zaznałaś wcześniej szalonej miłości, i oczekujesz że każda kolejna powinna być równie intensywna. tak to widzę.
a wracając do zagadnienia z przed kilku postów, to tak, można mieć wrażenie że coś nas spotkało 1 raz w życiu i już się nie powtórzy. i to może być prawda, lub nie. niektórzy ludzie przeżyją tylko jedną, wielką miłosc w swoim życiu, inni wiele takich, a jeszcze inni ani jednej. no tak jest. ale takie podsumowania to można robić na łożu śmierci, bo dopóki życie trwa to wszystko może się wydarzyć. na pewno nie ma co oczekiwać że coś się powtórzy i będzie identycznie jak to co było wcześniej, bo to mrzonki, tak nie będzie. przyjdą nowi ludzie, nowe doświadczenia. nawet Ona z przed lat, to już inna ona niż obecnie, więc nawet w niej już byś tych samych emocji nie odnalazła.
a wracając do zagadnienia z przed kilku postów, to tak, można mieć wrażenie że coś nas spotkało 1 raz w życiu i już się nie powtórzy. i to może być prawda, lub nie. niektórzy ludzie przeżyją tylko jedną, wielką miłosc w swoim życiu, inni wiele takich, a jeszcze inni ani jednej. no tak jest. ale takie podsumowania to można robić na łożu śmierci, bo dopóki życie trwa to wszystko może się wydarzyć. na pewno nie ma co oczekiwać że coś się powtórzy i będzie identycznie jak to co było wcześniej, bo to mrzonki, tak nie będzie. przyjdą nowi ludzie, nowe doświadczenia. nawet Ona z przed lat, to już inna ona niż obecnie, więc nawet w niej już byś tych samych emocji nie odnalazła.
-
- początkująca foremka
- Posty: 27
- Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54
Re: Zagubiona w sobie
wojtek pisze: ↑8 sie 2021, o 13:37to moze ona też szuka własnego efektu WOW w kimś. w tobie już go nie odnajduje więc odpuszcza. ty z kolei tez tego potrzebujesz, ale nie możesz wrócić do tego co było, bo tego już nie ma, a nowe się nie pojawia, dlatego czujesz się... zagubiona? chyba nie zagubiona, może bardziej właściwe słowo to sfrustrowana? przy tym nie za bardzo chcesz się zgodzić na coś słabszego, spokojniejszego, bo zaznałaś wcześniej szalonej miłości, i oczekujesz że każda kolejna powinna być równie intensywna. tak to widzę.
a wracając do zagadnienia z przed kilku postów, to tak, można mieć wrażenie że coś nas spotkało 1 raz w życiu i już się nie powtórzy. i to może być prawda, lub nie. niektórzy ludzie przeżyją tylko jedną, wielką miłosc w swoim życiu, inni wiele takich, a jeszcze inni ani jednej. no tak jest. ale takie podsumowania to można robić na łożu śmierci, bo dopóki życie trwa to wszystko może się wydarzyć. na pewno nie ma co oczekiwać że coś się powtórzy i będzie identycznie jak to co było wcześniej, bo to mrzonki, tak nie będzie. przyjdą nowi ludzie, nowe doświadczenia. nawet Ona z przed lat, to już inna ona niż obecnie, więc nawet w niej już byś tych samych emocji nie odnalazła.
Ja się bardzo zmieniłam. Nie powiem, że o 180 stopni trochę mi brakuje
Mam świadomość, że nie będzie tak samo. Natomiast co wywołuje u mnie dyskomfort to fakt, że ten sentyment mnie przytłacza, chyba tak to odczuwam.
Co do przeżywania czegoś raz w życiu, dla mnie ta relacja była i jest ważna dla mnie. Problem mam z połączeniem tego z rzeczywistością i teraźniejszościa. Co jakiś czas, jak teraz przychodzą intensywniejsze emocje. Tęsknoty, pragnienia i poczucie starty czegoś wyjątkowego.
Cóż, może to kwestia chęci powrotu do starych schematów i emocji.
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
Re: Zagubiona w sobie
kto wie, może to jest powód dla którego już się z nią nie dogadujesz? może ona wolała ciebie z przed lat, niż ob cną wersję?
sentyment nie powinien przytłaczać. sentyment to coś co jest jakby w tle. jest bo jest, ale nie przysłania rzeczywistości, nie ma na nią wpływu - wtedy mówimy o sentymencie. ale jeśli jest tak silny że ci przeszkadza w teraźniejszości, nie pozwala pójść do przodu, ułożyć sobie życia, cieszyć się z tego co tu i teraz, to prawdopodobnie nie jest to sentyment, tylko wciąż żywe i silne uczucie
-
- początkująca foremka
- Posty: 27
- Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54
Re: Zagubiona w sobie
To od niej usłyszałam: jestem dla niej zbyt normalna.wojtek pisze: ↑8 sie 2021, o 14:17kto wie, może to jest powód dla którego już się z nią nie dogadujesz? może ona wolała ciebie z przed lat, niż ob cną wersję?
sentyment nie powinien przytłaczać. sentyment to coś co jest jakby w tle. jest bo jest, ale nie przysłania rzeczywistości, nie ma na nią wpływu - wtedy mówimy o sentymencie. ale jeśli jest tak silny że ci przeszkadza w teraźniejszości, nie pozwala pójść do przodu, ułożyć sobie życia, cieszyć się z tego co tu i teraz, to prawdopodobnie nie jest to sentyment, tylko wciąż żywe i silne uczucie
Możliwe że masz rację, może sama przed sobą ukrywam fakt, że nadal ją kocham.
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
Re: Zagubiona w sobie
związala się z tobą 18 lat temu, byłaś wtedy innym człowiekiem, młodszym, pewnie bardziej szalonym. kto wie, może z dzisiejszą, dojrzałą, wersją ciebie już by się nie chciała związać? dojrzałość ma swoje wady niektóre kobiety wolą dużo młodsze, bardziej szalone kobiety, od tych ułożonych, ustatkowanych i dojrzałych
jak szukasz emocji to powiem ci z wlasnego doświadczenia że więcej ich znajdziesz nawiązując bliskie znajomości z dużo młodszymi (ale pełnoletnimi !!! ) dziewczynami polecam spróbować, gdy zacznie cię lapać kryzys wieku średniego
-
- początkująca foremka
- Posty: 27
- Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54
Re: Zagubiona w sobie
Miałam młodszą partnerkę o 6 lat, to nie chodzi o wiek, szaleństwo.wojtek pisze: ↑8 sie 2021, o 15:30związala się z tobą 18 lat temu, byłaś wtedy innym człowiekiem, młodszym, pewnie bardziej szalonym. kto wie, może z dzisiejszą, dojrzałą, wersją ciebie już by się nie chciała związać? dojrzałość ma swoje wady niektóre kobiety wolą dużo młodsze, bardziej szalone kobiety, od tych ułożonych, ustatkowanych i dojrzałych
jak szukasz emocji to powiem ci z wlasnego doświadczenia że więcej ich znajdziesz nawiązując bliskie znajomości z dużo młodszymi (ale pełnoletnimi !!! ) dziewczynami polecam spróbować, gdy zacznie cię lapać kryzys wieku średniego
Kryzys, hmmm możliwe że zaczyna mi się właśnie.
Co do byłej, na końcu tego wszystkiego wiem i mam tego świadomość, że popełniłysmy ogromny błąd, którego na dzień dzisiejszy nie da się naprawić. Życie.
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
-
- początkująca foremka
- Posty: 27
- Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
Re: Zagubiona w sobie
albo się z nią zejdź albo o niej zapomnij. szkoda życia na tkwienie w zawieszeniu
-
- początkująca foremka
- Posty: 27
- Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54
Re: Zagubiona w sobie
Wiesz, nie ma u mnie nadmiernej tragedii, która powoduje że nie potrafię funkcjonować. Powoduje, że nie odczuwam radości.
Powoduje jednak to, że nie potrafię się związać z inna kobieta. Przychodzi taki moment że wymiękam.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 707
- Rejestracja: 5 wrz 2019, o 15:59
Re: Zagubiona w sobie
Tak, np obsesjawojtek pisze: ↑8 sie 2021, o 14:17kto wie, może to jest powód dla którego już się z nią nie dogadujesz? może ona wolała ciebie z przed lat, niż ob cną wersję?
sentyment nie powinien przytłaczać. sentyment to coś co jest jakby w tle. jest bo jest, ale nie przysłania rzeczywistości, nie ma na nią wpływu - wtedy mówimy o sentymencie. ale jeśli jest tak silny że ci przeszkadza w teraźniejszości, nie pozwala pójść do przodu, ułożyć sobie życia, cieszyć się z tego co tu i teraz, to prawdopodobnie nie jest to sentyment, tylko wciąż żywe i silne uczucie
-
- początkująca foremka
- Posty: 27
- Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54
Re: Zagubiona w sobie
goreka pisze: ↑9 sie 2021, o 07:15Tak, np obsesjawojtek pisze: ↑8 sie 2021, o 14:17kto wie, może to jest powód dla którego już się z nią nie dogadujesz? może ona wolała ciebie z przed lat, niż ob cną wersję?
sentyment nie powinien przytłaczać. sentyment to coś co jest jakby w tle. jest bo jest, ale nie przysłania rzeczywistości, nie ma na nią wpływu - wtedy mówimy o sentymencie. ale jeśli jest tak silny że ci przeszkadza w teraźniejszości, nie pozwala pójść do przodu, ułożyć sobie życia, cieszyć się z tego co tu i teraz, to prawdopodobnie nie jest to sentyment, tylko wciąż żywe i silne uczucie
No myśle że do obsesji mi bardzo daleko. Na szczęście
-
- uzależniona foremka
- Posty: 707
- Rejestracja: 5 wrz 2019, o 15:59
Re: Zagubiona w sobie
Hehe wiem, masz rację przeczytałam ten wątek. Mówisz racjonalnie
-
- początkująca foremka
- Posty: 27
- Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
-
- początkująca foremka
- Posty: 27
- Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54
Re: Zagubiona w sobie
Biorę tą ewentualność po uwagę. Odkochania. Powrotu, hmmm chyba, że jest to schowane w mojej podświadomości. Bardzo głęboko.
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
-
- początkująca foremka
- Posty: 27
- Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54
Re: Zagubiona w sobie
Jestem romantykiem ale też i realistka. Na razie będzie post od wszelakich związków, randek itp itd. Szkoda dobrych ludzi, których mogę spotkać na swojej drodze. Nie chce ranić.
-
- super forma
- Posty: 2878
- Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43
-
- początkująca foremka
- Posty: 27
- Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 11 sie 2021, o 00:10
Re: Zagubiona w sobie
z tym uszczęśliwianiem faktycznie różnie bywa, ja przez to zostałam z niczym z dnia na dzień
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 30 lip 2021, o 15:52
Re: Zagubiona w sobie
Jak i jaconspirators pisze: ↑11 sie 2021, o 00:29z tym uszczęśliwianiem faktycznie różnie bywa, ja przez to zostałam z niczym z dnia na dzień
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 30 lip 2021, o 15:52
Re: Zagubiona w sobie
Jak iconspirators pisze: ↑11 sie 2021, o 00:29z tym uszczęśliwianiem faktycznie różnie bywa, ja przez to zostałam z niczym z dnia na dzień