Zagubiona w sobie

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: wojtek » 8 sie 2021, o 13:37

to moze ona też szuka własnego efektu WOW w kimś. w tobie już go nie odnajduje więc odpuszcza. ty z kolei tez tego potrzebujesz, ale nie możesz wrócić do tego co było, bo tego już nie ma, a nowe się nie pojawia, dlatego czujesz się... zagubiona? chyba nie zagubiona, może bardziej właściwe słowo to sfrustrowana? przy tym nie za bardzo chcesz się zgodzić na coś słabszego, spokojniejszego, bo zaznałaś wcześniej szalonej miłości, i oczekujesz że każda kolejna powinna być równie intensywna. tak to widzę.
a wracając do zagadnienia z przed kilku postów, to tak, można mieć wrażenie że coś nas spotkało 1 raz w życiu i już się nie powtórzy. i to może być prawda, lub nie. niektórzy ludzie przeżyją tylko jedną, wielką miłosc w swoim życiu, inni wiele takich, a jeszcze inni ani jednej. no tak jest. ale takie podsumowania to można robić na łożu śmierci, bo dopóki życie trwa to wszystko może się wydarzyć. na pewno nie ma co oczekiwać że coś się powtórzy i będzie identycznie jak to co było wcześniej, bo to mrzonki, tak nie będzie. przyjdą nowi ludzie, nowe doświadczenia. nawet Ona z przed lat, to już inna ona niż obecnie, więc nawet w niej już byś tych samych emocji nie odnalazła.
Wolnosc_
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: Wolnosc_ » 8 sie 2021, o 14:09

wojtek pisze:
8 sie 2021, o 13:37
to moze ona też szuka własnego efektu WOW w kimś. w tobie już go nie odnajduje więc odpuszcza. ty z kolei tez tego potrzebujesz, ale nie możesz wrócić do tego co było, bo tego już nie ma, a nowe się nie pojawia, dlatego czujesz się... zagubiona? chyba nie zagubiona, może bardziej właściwe słowo to sfrustrowana? przy tym nie za bardzo chcesz się zgodzić na coś słabszego, spokojniejszego, bo zaznałaś wcześniej szalonej miłości, i oczekujesz że każda kolejna powinna być równie intensywna. tak to widzę.
a wracając do zagadnienia z przed kilku postów, to tak, można mieć wrażenie że coś nas spotkało 1 raz w życiu i już się nie powtórzy. i to może być prawda, lub nie. niektórzy ludzie przeżyją tylko jedną, wielką miłosc w swoim życiu, inni wiele takich, a jeszcze inni ani jednej. no tak jest. ale takie podsumowania to można robić na łożu śmierci, bo dopóki życie trwa to wszystko może się wydarzyć. na pewno nie ma co oczekiwać że coś się powtórzy i będzie identycznie jak to co było wcześniej, bo to mrzonki, tak nie będzie. przyjdą nowi ludzie, nowe doświadczenia. nawet Ona z przed lat, to już inna ona niż obecnie, więc nawet w niej już byś tych samych emocji nie odnalazła.

Ja się bardzo zmieniłam. Nie powiem, że o 180 stopni trochę mi brakuje ;)
Mam świadomość, że nie będzie tak samo. Natomiast co wywołuje u mnie dyskomfort to fakt, że ten sentyment mnie przytłacza, chyba tak to odczuwam.
Co do przeżywania czegoś raz w życiu, dla mnie ta relacja była i jest ważna dla mnie. Problem mam z połączeniem tego z rzeczywistością i teraźniejszościa. Co jakiś czas, jak teraz przychodzą intensywniejsze emocje. Tęsknoty, pragnienia i poczucie starty czegoś wyjątkowego.
Cóż, może to kwestia chęci powrotu do starych schematów i emocji.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: wojtek » 8 sie 2021, o 14:17

Wolnosc_ pisze:
8 sie 2021, o 14:09

Ja się bardzo zmieniłam. Nie powiem, że o 180 stopni trochę mi brakuje ;)
kto wie, może to jest powód dla którego już się z nią nie dogadujesz? może ona wolała ciebie z przed lat, niż ob cną wersję? :wink:
sentyment nie powinien przytłaczać. sentyment to coś co jest jakby w tle. jest bo jest, ale nie przysłania rzeczywistości, nie ma na nią wpływu - wtedy mówimy o sentymencie. ale jeśli jest tak silny że ci przeszkadza w teraźniejszości, nie pozwala pójść do przodu, ułożyć sobie życia, cieszyć się z tego co tu i teraz, to prawdopodobnie nie jest to sentyment, tylko wciąż żywe i silne uczucie :wink:
Wolnosc_
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: Wolnosc_ » 8 sie 2021, o 14:35

wojtek pisze:
8 sie 2021, o 14:17
Wolnosc_ pisze:
8 sie 2021, o 14:09

Ja się bardzo zmieniłam. Nie powiem, że o 180 stopni trochę mi brakuje ;)
kto wie, może to jest powód dla którego już się z nią nie dogadujesz? może ona wolała ciebie z przed lat, niż ob cną wersję? :wink:
sentyment nie powinien przytłaczać. sentyment to coś co jest jakby w tle. jest bo jest, ale nie przysłania rzeczywistości, nie ma na nią wpływu - wtedy mówimy o sentymencie. ale jeśli jest tak silny że ci przeszkadza w teraźniejszości, nie pozwala pójść do przodu, ułożyć sobie życia, cieszyć się z tego co tu i teraz, to prawdopodobnie nie jest to sentyment, tylko wciąż żywe i silne uczucie :wink:
To od niej usłyszałam: jestem dla niej zbyt normalna.
Możliwe że masz rację, może sama przed sobą ukrywam fakt, że nadal ją kocham.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: wojtek » 8 sie 2021, o 15:30

Wolnosc_ pisze:
8 sie 2021, o 14:35

To od niej usłyszałam: jestem dla niej zbyt normalna.
związala się z tobą 18 lat temu, byłaś wtedy innym człowiekiem, młodszym, pewnie bardziej szalonym. kto wie, może z dzisiejszą, dojrzałą, wersją ciebie już by się nie chciała związać? :wink: dojrzałość ma swoje wady :wink: niektóre kobiety wolą dużo młodsze, bardziej szalone kobiety, od tych ułożonych, ustatkowanych i dojrzałych :)
jak szukasz emocji to powiem ci z wlasnego doświadczenia że więcej ich znajdziesz nawiązując bliskie znajomości z dużo młodszymi (ale pełnoletnimi !!! ) dziewczynami :mrgreen: polecam spróbować, gdy zacznie cię lapać kryzys wieku średniego :wink:
Wolnosc_
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: Wolnosc_ » 8 sie 2021, o 16:13

wojtek pisze:
8 sie 2021, o 15:30
Wolnosc_ pisze:
8 sie 2021, o 14:35

To od niej usłyszałam: jestem dla niej zbyt normalna.
związala się z tobą 18 lat temu, byłaś wtedy innym człowiekiem, młodszym, pewnie bardziej szalonym. kto wie, może z dzisiejszą, dojrzałą, wersją ciebie już by się nie chciała związać? :wink: dojrzałość ma swoje wady :wink: niektóre kobiety wolą dużo młodsze, bardziej szalone kobiety, od tych ułożonych, ustatkowanych i dojrzałych :)
jak szukasz emocji to powiem ci z wlasnego doświadczenia że więcej ich znajdziesz nawiązując bliskie znajomości z dużo młodszymi (ale pełnoletnimi !!! ) dziewczynami :mrgreen: polecam spróbować, gdy zacznie cię lapać kryzys wieku średniego :wink:
Miałam młodszą partnerkę o 6 lat, to nie chodzi o wiek, szaleństwo.
Kryzys, hmmm możliwe że zaczyna mi się właśnie.
Co do byłej, na końcu tego wszystkiego wiem i mam tego świadomość, że popełniłysmy ogromny błąd, którego na dzień dzisiejszy nie da się naprawić. Życie.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: wojtek » 8 sie 2021, o 18:03

Wolnosc_ pisze:
8 sie 2021, o 16:13
Co do byłej, na końcu tego wszystkiego wiem i mam tego świadomość, że popełniłysmy ogromny błąd, którego na dzień dzisiejszy nie da się naprawić. Życie.
życie toczy się dalej :)
Wolnosc_
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: Wolnosc_ » 8 sie 2021, o 20:26

wojtek pisze:
8 sie 2021, o 18:03
Wolnosc_ pisze:
8 sie 2021, o 16:13
Co do byłej, na końcu tego wszystkiego wiem i mam tego świadomość, że popełniłysmy ogromny błąd, którego na dzień dzisiejszy nie da się naprawić. Życie.
życie toczy się dalej :)
Tak jest. Toczy, raz lepiej. Raz gorzej.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: wojtek » 8 sie 2021, o 20:42

albo się z nią zejdź albo o niej zapomnij. szkoda życia na tkwienie w zawieszeniu :)
Wolnosc_
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: Wolnosc_ » 8 sie 2021, o 21:07

wojtek pisze:
8 sie 2021, o 20:42
albo się z nią zejdź albo o niej zapomnij. szkoda życia na tkwienie w zawieszeniu :)
Wiesz, nie ma u mnie nadmiernej tragedii, która powoduje że nie potrafię funkcjonować. Powoduje, że nie odczuwam radości.
Powoduje jednak to, że nie potrafię się związać z inna kobieta. Przychodzi taki moment że wymiękam.
goreka
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 707
Rejestracja: 5 wrz 2019, o 15:59

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: goreka » 9 sie 2021, o 07:15

wojtek pisze:
8 sie 2021, o 14:17
Wolnosc_ pisze:
8 sie 2021, o 14:09

Ja się bardzo zmieniłam. Nie powiem, że o 180 stopni trochę mi brakuje ;)
kto wie, może to jest powód dla którego już się z nią nie dogadujesz? może ona wolała ciebie z przed lat, niż ob cną wersję? :wink:
sentyment nie powinien przytłaczać. sentyment to coś co jest jakby w tle. jest bo jest, ale nie przysłania rzeczywistości, nie ma na nią wpływu - wtedy mówimy o sentymencie. ale jeśli jest tak silny że ci przeszkadza w teraźniejszości, nie pozwala pójść do przodu, ułożyć sobie życia, cieszyć się z tego co tu i teraz, to prawdopodobnie nie jest to sentyment, tylko wciąż żywe i silne uczucie :wink:
Tak, np obsesja
Wolnosc_
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: Wolnosc_ » 9 sie 2021, o 08:41

goreka pisze:
9 sie 2021, o 07:15
wojtek pisze:
8 sie 2021, o 14:17
Wolnosc_ pisze:
8 sie 2021, o 14:09

Ja się bardzo zmieniłam. Nie powiem, że o 180 stopni trochę mi brakuje ;)
kto wie, może to jest powód dla którego już się z nią nie dogadujesz? może ona wolała ciebie z przed lat, niż ob cną wersję? :wink:
sentyment nie powinien przytłaczać. sentyment to coś co jest jakby w tle. jest bo jest, ale nie przysłania rzeczywistości, nie ma na nią wpływu - wtedy mówimy o sentymencie. ale jeśli jest tak silny że ci przeszkadza w teraźniejszości, nie pozwala pójść do przodu, ułożyć sobie życia, cieszyć się z tego co tu i teraz, to prawdopodobnie nie jest to sentyment, tylko wciąż żywe i silne uczucie :wink:
Tak, np obsesja

No myśle że do obsesji mi bardzo daleko. Na szczęście 😁
goreka
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 707
Rejestracja: 5 wrz 2019, o 15:59

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: goreka » 9 sie 2021, o 11:29

Hehe wiem, masz rację :) przeczytałam ten wątek. Mówisz racjonalnie
Wolnosc_
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: Wolnosc_ » 9 sie 2021, o 12:36

goreka pisze:
9 sie 2021, o 11:29
Hehe wiem, masz rację :) przeczytałam ten wątek. Mówisz racjonalnie
Uffff 😁🙈
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: wojtek » 9 sie 2021, o 13:28

mówić można racjonalnie, ale zachowywać się nieracjonalnie :P
Wolnosc_ pisze:
8 sie 2021, o 21:07
nie potrafię się związać z inna kobieta. Przychodzi taki moment że wymiękam.
bo się nie odkochałaś jeszcze. albo podświadomie liczysz na to że jeszcze kiedyś się zejdziecie.
Wolnosc_
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: Wolnosc_ » 9 sie 2021, o 13:32

wojtek pisze:
9 sie 2021, o 13:28
mówić można racjonalnie, ale zachowywać się nieracjonalnie :P
Wolnosc_ pisze:
8 sie 2021, o 21:07
nie potrafię się związać z inna kobieta. Przychodzi taki moment że wymiękam.
bo się nie odkochałaś jeszcze. albo podświadomie liczysz na to że jeszcze kiedyś się zejdziecie.
Biorę tą ewentualność po uwagę. Odkochania. Powrotu, hmmm chyba, że jest to schowane w mojej podświadomości. Bardzo głęboko.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: wojtek » 9 sie 2021, o 13:33

Wolnosc_ pisze:
9 sie 2021, o 13:32
Biorę tą ewentualność po uwagę. Odkochania. Powrotu, hmmm chyba, że jest to schowane w mojej podświadomości. Bardzo głęboko.
jakbyś miala z nią być to już byś była. nie trać czasu na coś czego nie ma. próbuj z innymi, w końcu pyknie.
Wolnosc_
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: Wolnosc_ » 9 sie 2021, o 14:19

wojtek pisze:
9 sie 2021, o 13:33
Wolnosc_ pisze:
9 sie 2021, o 13:32
Biorę tą ewentualność po uwagę. Odkochania. Powrotu, hmmm chyba, że jest to schowane w mojej podświadomości. Bardzo głęboko.
jakbyś miala z nią być to już byś była. nie trać czasu na coś czego nie ma. próbuj z innymi, w końcu pyknie.
Jestem romantykiem ale też i realistka. Na razie będzie post od wszelakich związków, randek itp itd. Szkoda dobrych ludzi, których mogę spotkać na swojej drodze. Nie chce ranić.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: wojtek » 9 sie 2021, o 21:50

Wolnosc_ pisze:
9 sie 2021, o 14:19
Na razie będzie post od wszelakich związków, randek itp itd. Szkoda dobrych ludzi, których mogę spotkać na swojej drodze. Nie chce ranić.
to nie rań tylko uszczęśliwiaj :wink:
Wolnosc_
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 27
Rejestracja: 22 lut 2020, o 09:54

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: Wolnosc_ » 9 sie 2021, o 21:54

wojtek pisze:
9 sie 2021, o 21:50
Wolnosc_ pisze:
9 sie 2021, o 14:19
Na razie będzie post od wszelakich związków, randek itp itd. Szkoda dobrych ludzi, których mogę spotkać na swojej drodze. Nie chce ranić.
to nie rań tylko uszczęśliwiaj :wink:
Staram się, ale różnie bywa 🤷‍♀️
conspirators
Posty: 4
Rejestracja: 11 sie 2021, o 00:10

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: conspirators » 11 sie 2021, o 00:29

z tym uszczęśliwianiem faktycznie różnie bywa, ja przez to zostałam z niczym z dnia na dzień
Misiek1984
Posty: 2
Rejestracja: 30 lip 2021, o 15:52

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: Misiek1984 » 8 wrz 2021, o 21:18

conspirators pisze:
11 sie 2021, o 00:29
z tym uszczęśliwianiem faktycznie różnie bywa, ja przez to zostałam z niczym z dnia na dzień
Jak i ja☹️
Misiek1984
Posty: 2
Rejestracja: 30 lip 2021, o 15:52

Re: Zagubiona w sobie

Post autor: Misiek1984 » 8 wrz 2021, o 21:33

conspirators pisze:
11 sie 2021, o 00:29
z tym uszczęśliwianiem faktycznie różnie bywa, ja przez to zostałam z niczym z dnia na dzień
Jak i ☹️
ODPOWIEDZ