Pogubiłam się

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
Nine_Cloud
Posty: 2
Rejestracja: 28 paź 2021, o 21:58

Pogubiłam się

Post autor: Nine_Cloud » 28 paź 2021, o 22:59

Cześć,

do niedawna miałam nadzieję, że wszystko się ułoży. Byłam szczęśliwa z tym, że udało mi się zaakceptować swój homoseksualizm. Od 15. roku życia podobały mi się kobiety i to z nimi miałam związane swoje pierwsze fantazje, no i doświadczenia seksualne. Próbowałam też spotykać się z facetami, żeby być "normalną". Zależało mi też na tym, żeby uniknąć plotek, ponieważ pochodzę z małego miasteczka, gdzie z niezamężną i nie pokazująca się z mężczyznami 27-letnia kobietą musi być coś nie tak. Przez półtora roku byłam w związku z mężczyzną. Nie byłam jednak z nim szczęśliwa. Dusiłam się w tej relacji. Nie czułam się sobą. Kilka miesięcy temu postanowiłam zakończyć ten związek. On wcześniej dowiedział się o moim pociągu do kobiet i nie podobało mu się to. Próbował mnie "nawracać" i często mnie poniżał. No więc po zerwaniu czułam, że mogę odetchnąć pełną piersią. Zaczęłam zmieniać swoje życie. Wyprowadziłam się do dużego miasta, stałam się bardziej aktywna w środowisku LGBT, poznałam wiele lesbijek, z którymi zaczęłam wychodzić na imprezy i na tzw. miasto. Byłam na kilku randkach z kobietami, ale z żadną nie zaskoczyło. Być może za bardzo porównywałam je do kobiety, w której byłam kiedyś szaleńczo zakochana. Strasznie chciałam się zwyczajnie zakochać, ale bez desperacji. Ostatnio musiałam bardzo ograniczyć swoje życie towarzyskie. Po prostu wzięłam sobie trochę za dużo na głowę. W międzyczasie pisałam też z jedną kobietą, której się chyba spodobałam, ale ja podchodziłam do tego koleżeńsko. No i chyba się zakochałam czy zauroczyłam, ale w NIM... Poznałam go na pływalni. Czułam przez cały czas jego wzrok na sobie, no i sama też na niego spoglądałam (a do tej pory faceci mogli dla mnie nie istnieć, wręcz denerwowało mnie jak zaczepiali mnie na ulicy czy Facebooku). On do mnie zagadał. Nie mogłam przestać gapić się w jego oczy. Podczas pogawędki czułam jak miękną mi kolana. Kiedy weszłam do szatni i spojrzałam w lustro, zdałam sobie sprawę, że skądś już znam ten uśmiech i ogniki w oczach, to właśnie moja zakochana twarz. Teraz ciągle o nim myślę. Przy pożegnaniu spojrzał na mnie tak jakby poczuł to samo, co ja. Chciałabym nawet, żeby coś z tego wyszło, ale boję się, że znów wszystko zepsuje. Po prostu znam ten scenariusz. Na początku facet wydaje mi się fajny, a kiedy idziemy do łóżka, to na drugi dzień czuję obrzydzenie nie tylko do niego, ale i do siebie. Wtedy zazwyczaj znikam z jego życia. A potem randkuje tylko z kobietami... Kurczę, zastanawiam się co jest ze mną nie tak... Dlaczego tak się dzieje? Czy będę kiedykolwiek w stanie stworzyć normalny związek? Czy będę w stanie nie myśleć o seksie z kobietami przy mężczyźnie i na odwrót? Wiem, że wiele tzw. stuprocentowych lesbijek zje mnie za to, co napisałam. Chciałabym mieć jakiś wpływ na to, w kim się zakochuję. Mam wrażenie, że wszystko dzieje się poza moją kontrolą. Jestem chwilami na siebie wściekła, że jakiemuś facetowi udało się wywołać we mnie taką burzę. Naprawdę nie wiem już, kim tak naprawdę jestem. Z jednej strony chciałabym dać szansę tej nowej znajomości, a z drugiej jestem przekonana, że moje koleżanki lesbijki odbiorą to jako zdradę i zerwą ze mną kontakt. One potrafiły wyjść obrażone z imprezy branżowej tylko dlatego, że w pobliżu pojawił się jakiś samiec. Teraz nie myślę trzeźwo. Nie wiem, co będzie dla mnie dobre. Nie mam zamiaru wywoływać tym postem żadnych kontrowersji ani nikogo obrażać. Chciałam tylko podzielić się swoimi prawdziwymi uczuciami gdzieś, gdzie jestem anonimowa
MeybickSong
Posty: 1
Rejestracja: 16 wrz 2021, o 21:10

Re: Pogubiłam się

Post autor: MeybickSong » 28 paź 2021, o 23:09

Cześć :)
A może jesteś w tych 80% i jesteś biseksualna? Nie myśl o koleżankach les, nie dla nich żyjesz , tylko dla siebie. Jestem lesbijką, ale tą bardziej z otwartym umysłem i uważam, że jeśli one też mają troszkę oleju w głowie to nie będą negować Twoich decyzji, bo to są Twoje decyzje ;). Jeśli poczułaś coś do Niego i jeśli jest szansa, żebyście poszli na kawę i się poznali to rób to Dziewczyno :). Przede wszystkim słuchaj siebie, własnego serca. Uczucie przecież to nie płeć, wiek albo kolor skóry ;).

Ps. Powodzenia!
ODPOWIEDZ