Wspólne życie
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 mar 2018, o 10:55
Wspólne życie
Hej, od 1,5 roku jestem w szczęśliwym związku, kochamy się bardzo, jednak jest pewien problem w kwestii wspólnego życia. Otóż moja partnerka mam wrażenie, że traktuje mnie jak skarbonkę. Nie uważam, że leci na moją kasę, bo obie jesteśmy studentkami. Ja odkładałam sobie stypendium naukowe i podejmowałam jakieś prace wakacyjne, teraz skończyłam płatny staż, ona też pracuje i to dłużej niż ja. Mimo wszystko to ja płacę za większość rzeczy. Ot taki przykład: jedziemy na wycieczkę, o płacimy po równo za noclegi i pociąg (ja jej przesyłam całą kwotę za siebie) ale na miejscu za bilety i jedzenie, bilety wstępu place już ja, bo ona akurat nie miała drobnych albo po prostu ją płaciłam za zakupy. Na początku to olałam, ale zaczyna mnie to denerwować, bo obie zarabiamy i nie chce być traktowana jak "sugar mummy" zwłaszcza, że to ona ma stałą pracę podczas gdy ja aktualnie utrzymuję się z oszczędności. Nie chcę się rozstawać, ale ciężko mi zacząć ten temat, nie umiem rozmawiać o pieniądzach. Dodatkowo gasi mnie ciągle wspominanie przez nią o tym, jak to jej przyjaciółka ma dużo pieniędzy i jak to fajnie jest mieć bogatych rodziców itd. czy to możliwe że kocha hajs bardziej niż mnie?
Re: Wspólne życie
Moim zdaniem tutaj problemem są wartości jakie oboje macie w życiu.
Nie jest tak, że ktoś kocha pieniądze bardziej od ciebie - po prostu wartości w życiu są dla niej związane z pieniędzmi i uważa je za furtkę do lepszego jutra.
Wyjaśnij jej, że mając pieniądze a brak ciebie w życiu sytuacja będzie odwrotna. CZyli pieniądze nie będą znaczyły nic.
Nie jest tak, że ktoś kocha pieniądze bardziej od ciebie - po prostu wartości w życiu są dla niej związane z pieniędzmi i uważa je za furtkę do lepszego jutra.
Wyjaśnij jej, że mając pieniądze a brak ciebie w życiu sytuacja będzie odwrotna. CZyli pieniądze nie będą znaczyły nic.