Dzień, który nigdy nie minął

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 691
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wenus_8005 » 19 paź 2022, o 12:14

Wgranacie pisze:
19 paź 2022, o 12:01
Czuję, że pozostaje mi godzenie się z tymi natręctwami. Mózg jest złośliwy.
Jest złośliwy to prawda, bo próbuje zakamuflować na wszelkie sposoby to co czuje serce ;)

Twoja historia jest bardzo podobna do mojej. Tylko jakbym to ja była po tej drugiej stronie. Mnie też unikała, blokowała na socjal mediach, nie chciała rozmawiać. Nawet podobna sytuacja z tym znajomym. Tak zakończyła się całkowicie ta znajomość. On mi przekazał co ona mówiła, rozmowa jej z nim była tym ostatnim momentem, informacją dla mnie, że to koniec. Nawet to, że ona jest teraz w związku z kobietą, a ja w związku z facetem.
No i czułam, długo czułam podobnie jak Ty.
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 19 paź 2022, o 12:16

Od banału do banału. W życiu ciągle odbijamy piłeczkę.
Wiesz Wojtku, świetna rada. Zacznę ją wprowadzać w życie.
Dziękuję.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: wojtek » 19 paź 2022, o 12:18

Wenus_8005 pisze:
19 paź 2022, o 12:14
On mi przekazał co ona mówiła, rozmowa jej z nim była tym ostatnim momentem, informacją dla mnie, że to koniec.
:clap:
nie ma to jak rzetelna, uczciwa, wiarygodna komunikacja, dwójki dorosłych ludzi. :roll:
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 19 paź 2022, o 12:27

Szkoda, że tylko podobna :wink:
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 691
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wenus_8005 » 19 paź 2022, o 12:39

wojtek pisze:
19 paź 2022, o 12:18
Wenus_8005 pisze:
19 paź 2022, o 12:14
On mi przekazał co ona mówiła, rozmowa jej z nim była tym ostatnim momentem, informacją dla mnie, że to koniec.
:clap:
nie ma to jak rzetelna, uczciwa, wiarygodna komunikacja, dwójki dorosłych ludzi. :roll:
No wiesz, jak ona wolala jemu powiedzieć co o mnie myśli, a mnie już w sumie wcześniej zablokowała ale nie miała ochoty odblokować i powiedzieć mi tego w twarz, czy napisać cokolwiek. To tak to wyglądało 😅
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 691
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wenus_8005 » 19 paź 2022, o 12:44

Wgranacie pisze:
19 paź 2022, o 12:27
Szkoda, że tylko podobna :wink:
Za mało szczegółów bym wiedziała, że taka sama 😉
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: wojtek » 19 paź 2022, o 12:48

Wenus_8005 pisze:
19 paź 2022, o 12:14
a ja w związku z facetem.
jesteś z nim szczęśliwa? nie brakuje ci kobiety?
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 19 paź 2022, o 12:50

Z Twojej strony na tyle dużo, że ja mogę mieć pewność. Łącznikiem była kobieta, która nie miała informacji z mojej strony.
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 691
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wenus_8005 » 19 paź 2022, o 12:52

Wgranacie pisze:
19 paź 2022, o 12:16
Od banału do banału. W życiu ciągle odbijamy piłeczkę.
Wiesz Wojtku, świetna rada. Zacznę ją wprowadzać w życie.
Dziękuję.
Miłego wmawiania sobie :) Ciekawe jak długo można się w życiu oszukiwać :) W sumie łatwiej jak wiesz, że ludzie tak właściwie żyją i tylko nieliczni mają odwagę walczyć o tę prawdziwą,
być może znaną z opowieści o bliźniaczych duszach, miłość.
W sumie, może spotkanie takiego bliźniaka ma coś innego na celu niż być z nim razem. Może ma nam w czymś pomóc, podjąć jakąś decyzję. Odkryć nasze pragnienia. Iść w zgodzie z naszym przeznaczeniem i takie zbierać doswiadczenia. Niekoniecznie musimy być z bliźniakiem razem.
Ale spotkanie z nim niewątpliwie pozostawia w nas ślad. Tak sobie to też można tłumaczyć ;)
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 19 paź 2022, o 12:55

Ona nie jest moim bliźniakiem, i wole tego nie odkrywać w tej formie :wink:
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 19 paź 2022, o 12:56

Rozbawiłaś mnie Wenus :serce:
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 691
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wenus_8005 » 19 paź 2022, o 13:00

Wgranacie pisze:
19 paź 2022, o 12:50
Z Twojej strony na tyle dużo, że ja mogę mieć pewność. Łącznikiem była kobieta, która nie miała informacji z mojej strony.
Brak informacji to też informacja ;) Emocje, także mówią. Szczerze nawet nie mam ochoty wracać do tamtej sytuacji. To było na tyle dziwne, że cieszę się, że się z tego wykaraskałam. Ja nawet nie opisywałam tutaj tej historii bo nawet nie wiedziałam jak, to było tak dziwne. Jej zachowanie było bardzo podobne do Twojego. Także miałam wrażenie, że ona podjęła sama decyzje nie pytając mnie o nic ze względu na to, że dowiedziała się, że jestem w związku. Czułam się przez to jej odpychanie jak psychol, tym bardziej, że to przy niej uświadomiłam sobie po raz pierwszy swoją seksualność. Być może nawiedza Cię myślami bo masz względem niej wyrzuty sumienia. To nie miłość a świadomość, że mogłaś ją zranić. Że wiedziałaś od niej, jak byłaś jej bliska a mimo to odwróciłaś się od niej bez słowa.
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 691
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wenus_8005 » 19 paź 2022, o 13:02

Wgranacie pisze:
19 paź 2022, o 12:55
Ona nie jest moim bliźniakiem, i wole tego nie odkrywać w tej formie :wink:
Wolisz odkrywać w tej formie jaka Ci odpowiada i jaka jest Ci wygodna? :)
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 19 paź 2022, o 13:12

Tak zraniłam ją. Mam tego świadomość. Wiem, że zrobiła wiele by mnie doprowadzić do siebie.
Może to przez to czuję tą obecność.
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 19 paź 2022, o 13:30

Wiedziałam, że jestem jej bliska, ze sytuacja jest skomplikowana. Ta kobieta, na chwilę, dosłownie na kilka minut przed spotkaniem z Nią. Ktoś ci mówi, czy wiem, że jej marzeniem jest mieć dziecko z tym swoim facetem, że bardzo się o to stara. Ktoś kto nigdy nie powinien o tym ze mna rozmawiać. To nie było na miejscu dla tamtej chwili. Nie było sensu w tym trwać, nie widziałam już miejsca dla Naszej rozmowy. To chyba zrozumiałe. Czułam się w tym jak jakaś chwilowa odskocznia.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: wojtek » 19 paź 2022, o 13:40

Wgranacie pisze:
19 paź 2022, o 13:30
Wiedziałam, że jestem jej bliska, ze sytuacja jest skomplikowana. Ta kobieta, na chwilę, dosłownie na kilka minut przed spotkaniem z Nią. Ktoś ci mówi, czy wiem, że jej marzeniem jest mieć dziecko z tym swoim facetem, że bardzo się o to stara. Ktoś kto nigdy nie powinien o tym ze mna rozmawiać. To nie było na miejscu dla tamtej chwili. Nie było sensu w tym trwać, nie widziałam już miejsca dla Naszej rozmowy. To chyba zrozumiałe. Czułam się w tym jak jakaś chwilowa odskocznia.
ja tego nie zrozumiem. skąd wiesz że ten ktoś powiedział prawdę? a może tylko był homofobem i nie chciał aby jego znajoma żyła w grzesznym związku z kobietą, więc spławił tę kobietę (ciebie) kłamstwami? nie masz pojęcia jak było bo nie rozmawiałaś z nią, w zamian za to ty i wenus wolałyście bawić się w głuchy telefon, jak w przedszkolu, tyle że w przedszkolu robiło się tak dla zabawy i nikt na podstawie ostatniej wiadomości w głuchym telefonie nie podejmował decyzji ważących na całym życiu.
nie bój się, nikt cię tu nie będzie ani oceniał, ani rozliczał z twoich decyzji, ty sama jesteś ich konsekwencją i to ty się teraz męczysz.
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 19 paź 2022, o 13:50

Wojtku, gniew(na sytuację) potrafi być tak silny jak miłość.
10 lat póżniej, będąc na jakimś obiedzie w restauracji, zobaczyłam ja z dzieckiem. Ciekawe, nie powinnam odwrócić głowy w ich stronę a jednak to zobaczyłam. Miałam to zobaczyć. Ma to czego chciała.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: wojtek » 19 paź 2022, o 14:28

Wgranacie pisze:
19 paź 2022, o 13:50
Wojtku, gniew(na sytuację) potrafi być tak silny jak miłość.
10 lat póżniej, będąc na jakimś obiedzie w restauracji, zobaczyłam ja z dzieckiem. Ciekawe, nie powinnam odwrócić głowy w ich stronę a jednak to zobaczyłam. Miałam to zobaczyć. Ma to czego chciała.
nie masz pojęcia czego chciała. a to że ktoś ma dziecko to o niczym nie świadczy. dziecko można mieć z facetem, kobietą albo samemu. ty też masz to co chciałaś, a jakoś szczęśliwa nie jesteś.
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 19 paź 2022, o 17:22

Wojtku, chciała mieć dziecko, starała się o nie ze swoim partnerem, to logiczne. Nie jestem egoistką, myślę, że kobieta, która się wtedy pojawiła z tą informacją, miała się pojawić.
Mylisz się, nie mam tego co chciałam mieć. Może w kolejnym życiu postąpię inaczej. :?
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 691
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wenus_8005 » 19 paź 2022, o 18:21

Wgranacie pisze:
19 paź 2022, o 17:22
Wojtku, chciała mieć dziecko, starała się o nie ze swoim partnerem, to logiczne. Nie jestem egoistką, myślę, że kobieta, która się wtedy pojawiła z tą informacją, miała się pojawić.
Mylisz się, nie mam tego co chciałam mieć. Może w kolejnym życiu postąpię inaczej. :?
Pisałaś, że jesteś szczęśliwa w obecnym związku tylko ona nachodzi Cię myślami. Stąd można wyciągnąć wniosek, że masz to co mieć chciałaś.

Nie wiesz jak wygląda jej sytuacja. Co myśli i czuję. Pewnie też nie wiesz jak wtedy myślała i czuła.
Ponieważ z Twojej historii mogę zobaczyć siebie na jej miejscu, mogę Ci podpowiedzieć, że po 5ciu latach potrafiłam sobie z tym poradzić. Łatwiej jest chyba pogodzić się jeśli zostałyśmy jasno odrzucone. Niż jeśli bronilysmy się przed uczuciem i zbyt późno chcemy o niego zawalczyć. Tak myślę.
Gdyby odezwała się do mnie i chciałaby ze mną porozmawiać pewnie teraz bałabym się, pewnie nie umiałabym zaufać ale chętnie porozmawiałabym dla oczyszczenia siebie i tej sytuacji. Może masz tak samo?
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 19 paź 2022, o 19:06

Zaskoczę Cię Wenus. Dwa razy do niej zadzwoniłam, na przestrzeni ostatnich kilku lat. Nie odebrała telefonu. Tak, był taki czas, nabrałam odwagi, ale nic z tego nie wyszło.
Chciałam oczyścić tą sytuację. Myślę, że jest na mnie obrażona. Ma rację, nie można ufać komuś kto tak postąpił.
Jestem szczęśliwa na tyle na ile mogę.
wojtek
super forma
super forma
Posty: 2878
Rejestracja: 19 lis 2016, o 21:43

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: wojtek » 19 paź 2022, o 19:13

Wgranacie pisze:
19 paź 2022, o 19:06
Zaskoczę Cię Wenus. Dwa razy do niej zadzwoniłam, na przestrzeni ostatnich kilku lat. Nie odebrała telefonu. Tak, był taki czas, nabrałam odwagi, ale nic z tego nie wyszło.
Chciałam oczyścić tą sytuację. Myślę, że jest na mnie obrażona. Ma rację, nie można ufać komuś kto tak postąpił.
Jestem szczęśliwa na tyle na ile mogę.
wiele osób nie odbiera telefonów których nie ma zapisanych w swojej książce, ze względu na liczne oszustwa telefoniczne. ja też tak mam, że nie odbieram od obcych numerów. jeśli ona nie ma cię na swojej liście to nawet nie wiedziała kto dzwoni. lepiej napisać sms i się podpisać.
nie ma sensu namawiać cię do działań bo na te jest prawdopodobnie za późno. pytałaś jak zapomnieć? tak w 100% zapomnieć się nie da, musisz z tym nauczyć się żyć.
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 19 paź 2022, o 23:31

Wenus_8005 pisze:
19 paź 2022, o 12:52
Wgranacie pisze:
19 paź 2022, o 12:16
Od banału do banału. W życiu ciągle odbijamy piłeczkę.
Wiesz Wojtku, świetna rada. Zacznę ją wprowadzać w życie.
Dziękuję.
Miłego wmawiania sobie :) Ciekawe jak długo można się w życiu oszukiwać :) W sumie łatwiej jak wiesz, że ludzie tak właściwie żyją i tylko nieliczni mają odwagę walczyć o tę prawdziwą,
być może znaną z opowieści o bliźniaczych duszach, miłość.
W sumie, może spotkanie takiego bliźniaka ma coś innego na celu niż być z nim razem. Może ma nam w czymś pomóc, podjąć jakąś decyzję. Odkryć nasze pragnienia. Iść w zgodzie z naszym przeznaczeniem i takie zbierać doswiadczenia. Niekoniecznie musimy być z bliźniakiem razem.
Ale spotkanie z nim niewątpliwie pozostawia w nas ślad. Tak sobie to też można tłumaczyć ;)
Poczytałam wasze rozmowy o bliźniaczym płomieniu i czuje, że to właśnie tak wyglądało.
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 691
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wenus_8005 » 19 paź 2022, o 23:45

Wgranacie pisze:
19 paź 2022, o 23:31
Wenus_8005 pisze:
19 paź 2022, o 12:52
Wgranacie pisze:
19 paź 2022, o 12:16
Od banału do banału. W życiu ciągle odbijamy piłeczkę.
Wiesz Wojtku, świetna rada. Zacznę ją wprowadzać w życie.
Dziękuję.
Miłego wmawiania sobie :) Ciekawe jak długo można się w życiu oszukiwać :) W sumie łatwiej jak wiesz, że ludzie tak właściwie żyją i tylko nieliczni mają odwagę walczyć o tę prawdziwą,
być może znaną z opowieści o bliźniaczych duszach, miłość.
W sumie, może spotkanie takiego bliźniaka ma coś innego na celu niż być z nim razem. Może ma nam w czymś pomóc, podjąć jakąś decyzję. Odkryć nasze pragnienia. Iść w zgodzie z naszym przeznaczeniem i takie zbierać doswiadczenia. Niekoniecznie musimy być z bliźniakiem razem.
Ale spotkanie z nim niewątpliwie pozostawia w nas ślad. Tak sobie to też można tłumaczyć ;)
Poczytałam wasze rozmowy o bliźniaczym płomieniu i czuje, że to właśnie tak wyglądało.
Bliźniak, czy cokolwiek, czy kimkolwiek jest ten człowiek obnaża nas przed nami samymi, pokazując czym jesteśmy, zagląda nam w duszę, dlatego czujemy lęk. To coś nowego, nieznanego, coś co potem trudno zapomnieć.
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 19 paź 2022, o 23:50

To mnie przerażało, nic nie było do ukrycia, taka pełna świadomość, bezczelna pewność drugiej strony. Można się przestraszyć.
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 691
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wenus_8005 » 20 paź 2022, o 00:28

Wgranacie pisze:
19 paź 2022, o 23:50
To mnie przerażało, nic nie było do ukrycia, taka pełna świadomość, bezczelna pewność drugiej strony. Można się przestraszyć.
Ona była pewna? Zachowywała się pewniej w stosunku do Ciebie?
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 20 paź 2022, o 00:41

Ona mogła czuć, że zaiskrzlo. Ja to co czułam ukrywałam. To nie było normalne. Ale emocje były ekstremalne przy każdym spojrzeniu. Trudne do zniesienia... dla mnie.
Chodzi mi o to, że byłam się tego jak łatwo to czuje.
Świetna terapia, tym bardziej dziś przypomniałaś mi przed czym uciekałam. Przed zupełnym brakiem kontroli nad emocjami.
Upłynęło dużo lat, pozostały już tylko te dziwne chwilę. Trzeba się pogodzić, że nic ich nie zmieni i iść dalej.
Wgranacie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 16 paź 2022, o 19:24

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wgranacie » 20 paź 2022, o 00:46

Robiłam wszystko by to było trudne do dostrzeżenia. Ona odkryła we mnie to o czym nie miałam pojęcia, ta cała emocjonalna stronę. Ta słaba stronę.
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 691
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wenus_8005 » 20 paź 2022, o 00:55

Dobrze wiedzieć, że nie jest się samym z takim uczuciem, że ktoś jeszcze to czuje I, że tamta kobieta też to czuła tylko dobrze ukrywała. Jednak na spotkaniach z nią to ja byłam tą pewniejszą. Być może dlatego, że czułam jej strach. Znowu potem spotkałam kobietę, której dałam to co od tamtej dostałam wpędzając się na końcu w rolę, o której piszesz, że Ty jesteś.
Wenus_8005
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 691
Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30

Re: Dzień, który nigdy nie minął

Post autor: Wenus_8005 » 20 paź 2022, o 01:00

Wgranacie pisze:
20 paź 2022, o 00:46
Robiłam wszystko by to było trudne do dostrzeżenia. Ona odkryła we mnie to o czym nie miałam pojęcia, ta cała emocjonalna stronę. Ta słaba stronę.
Twoje prawdziwe ja. Być może czułaś od niej pełnię akceptacji takiej siebie i to było nieziemskie uczucie. Z drugiej strony czułaś lęk, bo traciłaś kontrolę.
Być może właśnie do tego tak tęsknisz, by zrzucić powierzchowność, przekonania i poczuć coś prawdziwego, prawdziwą siebie.
ODPOWIEDZ