Wyprowadzka od toksyków - jak?

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
leniwiec123
Posty: 8
Rejestracja: 26 wrz 2022, o 11:20

Wyprowadzka od toksyków - jak?

Post autor: leniwiec123 » 18 lis 2022, o 01:07

Mam od jakiegoś czasu pewien problem. W dużym skrócie ostatnio zrobiłam coming out do homofobicznych rodziców. Niestety skończyło się to źle, trochę przemocy fizycznej ze strony ojca, dużo przemocy psychicznej ze strony matki. Ojciec pracuje za granicą, wraca co 2 tygodnie. Mieszkam z mamą i młodszym bratem, który jedyny mnie zaakceptował. Rodzice są bardzo toksyczni, zwłaszcza mama. Od zawsze karze mnie ciszą, robi mi wyrzuty sumienia, nigdy pierwsza nie wyciąga ręki. Mam 21 lat i jestem bardzo zależna emocjonalnie od niej, pracuję nad tym z psychologiem, robię co mogę, żeby uwolnić się od tego wszystkiego. Nie jest łatwo, ale zdaje sobie z tego sprawę, że łatwo nie będzie. Mama ma wyobrażenie cudownej, spokojnej, ułożonej rodziny - wszystko to mija się z prawdą. Jest osobą, która zamknęłaby mnie w domu i z niego nie wypuściła, bo każde moje wyjście z domu kończy się na pewno spotkaniem z moją dziewczyną i robieniem niewyobrażalnych rzeczy.
Chcę się bardzo wyprowadzić z domu, chciałam tego od dawna, żeby po prostu zacząć żyć swoim życiem, a ta sytuacja po prostu sprawiła, że zaczęłam realnie podchodzić do wyprowadzki i pracować nad sobą, żeby być zdolną do wyprowadzki bez ogromnych wyrzutów sumienia i móc uwolnić się stąd. Niestety jak myślę o tym, nie mam pojęcia jak to może wyglądać.
Nie chcę uciekać z domu bez słowa, ale poinformować mamę chociaż 2 tygodnie przed wyprowadzką. Boję się samego procesu wyjścia z domu już na swoje. Co jeśli stanie mi na drodze i dosłownie nie wypuści z domu i zagrodzi drzwi, do czego jest uważam zdolna, bo nigdy nie chciała, żebym się wyprowadziła. Swoje rzeczy wynosić w tajemnicy już jakiś czas wcześniej czy zabrać wszystko wychodząc? Bardzo stresuje mnie sama myśl o tym. Wiem, że jestem dorosłą osobą i nie może mi niczego zabronić, zwłaszcza, że utrzymuje się w tym domu sama, jedynie rodzicie opłacają zwykłe rachunki i jedzenie. Mimo to, nadal czuję lęk przed tym dużym krokiem.
Miałyście może podobną sytuację? Co zrobiłyście albo jak podeszłybyście do takiej sytuacji?
Sympatyczna1974
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 305
Rejestracja: 8 lut 2022, o 08:03

Re: Wyprowadzka od toksyków - jak?

Post autor: Sympatyczna1974 » 18 lis 2022, o 09:27

Myśle, że nie taka kolejność rzeczy powinna byla nastąpic. Dużo się zadziało i chyba zbyt gwałtownie i za szybko pewne rzeczy poczynilas
leniwiec123
Posty: 8
Rejestracja: 26 wrz 2022, o 11:20

Re: Wyprowadzka od toksyków - jak?

Post autor: leniwiec123 » 18 lis 2022, o 09:45

Sympatyczna1974 pisze:
18 lis 2022, o 09:27
Myśle, że nie taka kolejność rzeczy powinna byla nastąpic. Dużo się zadziało i chyba zbyt gwałtownie i za szybko pewne rzeczy poczynilas
Co masz na myśli? Niestety czasu nie cofnę, wiem, że coming out był pod wpływem impulsu i chęci zaprzestania ukrywania się, co okazało się dużym błędem, bo liczyłam na to, że będzie jednak troszkę inaczej. Nic już z tego nie zmienię, stąd moje pytanie o wyprowadzkę, a nie o błędy przeszłości.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Wyprowadzka od toksyków - jak?

Post autor: biedronca » 19 lis 2022, o 17:48

Myślę, że jesteś bardzo dzielna, że powiedziałaś rodzicom o sobie.

Teraz najważniejsze jest, żebyś była bezpieczna i żeby Twoja wyprowadzka odbyła się możliwie jak najspokojniej. Myślę, że nie ma powodu, żeby mówić o tym rodzicom wcześniej, skoro mogą tak źle zareagować. Stopniowe wynoszenie w tajemnicy Twoich rzeczy jest dobrym pomysłem. A wyprowadź się, jak rodziców nie będzie w domu, a przynajmniej miej kogoś ze sobą, na wypadek gdyby zareagowali agresywnie. Już po wyprowadzce możesz do rodziców zadzwonić, albo zostawić liścik, w którym informujesz, że się wyprowadziłaś, ale myślę, że lepiej, żebyś nie podawała adresu, przynajmniej na początku.
Uważaj na siebie i powodzenia.
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Wyprowadzka od toksyków - jak?

Post autor: Wiosennagwiazda » 29 lis 2022, o 08:35

Juz pierwszy etap, jak dziewczyny wspomnialy nie poszedl najlepiej...
Byloby wskazane, zebys pracowala nad emocjami, inaczej sie pograzysz. Mysl praktycznie. Jezeli pracujesz z psychologiem skorzystaj z jej pomocy i rozpisz plan na kartce, tak z glowa i bezpiecznie. Jestes mloda, i ciezko bedzie ci ogarnac amodzielnie wszystko, dlatego myslenie potem dzialanie jest wyjatkowo wskazane.
Vuko
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 164
Rejestracja: 10 lip 2016, o 10:44

Re: Wyprowadzka od toksyków - jak?

Post autor: Vuko » 1 gru 2022, o 21:11

oj tam oj tam nie jest źle... tak jak napisałaś pewne rzeczy już się wydarzyły i good - przynajmniej comming out masz za sobą 8)

To teraz kolejne kroki:

1. wyprowadzka z domu - dokąd? do dziewczyny? masz jakieś mieszkanie/pokój na oku?

2. wyprowadzka - rachunki - policz ile potrzebujesz pieniędzy miesięcznie - na swoje utrzymanie, na jedzenie, na wynajem, itp.

3. wyprowadzka - praca/szkoła - piszesz, że masz 21 lat czyli? pracujesz? uczysz się? czyli skąd będziesz mieć pieniądze - regularne pieniądze na życie samodzielnie

4. rodzice - ojciec - no jeśli była szarpanina - domyślam. się, że z ojcem? to najlepiej wyprowadzić się gdy go nie będzie - jedna osoba do dramy mniej...

5. rodzice - mama - mama zareaguje jak zareaguje - warto na spokojnie jej powiedzieć, że jesteś dorosła i wyprowadzasz się. Nawet jeśli zagrodzi Ci drzwi własnym ciałem to przecież cały dzień i noc tam stać nie będzie?
A Ty spokojnie po prostu się wyprowadzisz i tyle.

6. wyprowadzka - reakcja rodziców - no cóż... mogą być różne scenariusze na ich reakcje. Niestety włącznie z najgorszymi, czyli, że Cię "wydziedziczą" i nie będą chcieli widzieć - ani na święta, ani na urodziny, ani na kiedykolwiek.... życie niestety widziało różne dramatyczne scenariusze.
Czy da się na nie przygotować?
Niestety nie, boli jak cholera zawsze... bo mimo wszystko chcemy być akceptowane, szczególnie, że wiemy, że nic złego nie robimy...

7. Twoja dziewczyna z którą robicie "te rzeczy" ;) - wyprowadzasz się bo będziecie razem mieszkać? bo sama chcesz już się usamodzielnić? Gdy przyjdą rodzinne burze - ważne żeby wiedziała, że Twoja stabilność psychiczna będzie mocno zachwiana, a Ty będziesz jej potrzebować jak nigdy dotąd....

Podsumowując - trzymam kciuki! Może się okazać, w najgorszym scenariuszu, że Twoje stosunki z rodzicami zostaną zawieszone na parę lat - ale dobry również życie pokazuje, że nawet najtwardsi rodzice z biegiem lat jakoś nabierają miękkości i w końcu relacje wracają.
leniwiec123
Posty: 8
Rejestracja: 26 wrz 2022, o 11:20

Re: Wyprowadzka od toksyków - jak?

Post autor: leniwiec123 » 7 gru 2022, o 10:34

Uważam, że finansowo i mieszkaniowo sobie poradzę. Mieszkania przeglądam i raczej wynajem nie będzie problemem, finanse - oczywiście, że muszę, ale też chcę pracować, żeby mieć na życie, mieszkanie, studia. Nawet życie przez jakiś czas od wypłaty do wypłaty nie byłoby dla mnie problemem, dlatego kwestia finansów i mieszkania mnie jakoś szczególnie nie martwi.

Co do rodziców, tylko tego się boję. Na pewno chcę się wyprowadzić, gdy ojca nie będzie, co nie zmienia faktu, że i tak się go boję. Mama, z nią spokojnie się nie da porozmawiać, bo nic do niej nie dociera. Dosłownie wszystko teraz w moim życiu jest według niej związane z dziewczyną, której nienawidzą. Nawet próbuje ograniczyć mi z nią kontakt, poprzez zabranianie mi jakichkolwiek wyjazdów, gdzie musiałabym zostać na noc poza domem, bo przecież na pewno wtedy znowu wszystko jest związane z dziewczyną…

Po prostu czas od poinformowania o wyprowadzce do zamieszkania w nowym miejscu jest dla mnie okropny nawet jedynie wyobrażając sobie to. Bardzo mnie to przygniata, zniechęca i sama sobie szukam wymówek na odwlekanie tej wyprowadzki.
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Wyprowadzka od toksyków - jak?

Post autor: Wiosennagwiazda » 7 gru 2022, o 11:28

Zorganizuj wszystko, wynies rzeczy partiami.
Najlepiej jakbys do mamy zadzwonila i powiedziala, ze zostajesz u kolezanki na tydzien w akademiku. Po tygodniu,
jak juz mama powiadomi tate. Wpadnij jak bedzie tylko mama, na kawe... daj im czas, ale chron siebie. Twoje emocje ich nie interesuja, wiec sie nie wystawiaj. Z czasem bedzie lepiej.
Vuko
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 164
Rejestracja: 10 lip 2016, o 10:44

Re: Wyprowadzka od toksyków - jak?

Post autor: Vuko » 7 gru 2022, o 18:22

leniwiec123 pisze:
7 gru 2022, o 10:34
Nawet próbuje ograniczyć mi z nią kontakt, poprzez zabranianie mi jakichkolwiek wyjazdów, gdzie musiałabym zostać na noc poza domem, bo przecież na pewno wtedy znowu wszystko jest związane z dziewczyną…

Po prostu czas od poinformowania o wyprowadzce do zamieszkania w nowym miejscu jest dla mnie okropny nawet jedynie wyobrażając sobie to. Bardzo mnie to przygniata, zniechęca i sama sobie szukam wymówek na odwlekanie tej wyprowadzki.
zabranianie 21 letniej, dorosłej kobiecie? cóż pozostaje mi powiedzieć... współczuję... moja córka ma 21 lat i jakoś nie wyobrażam sobie, że mogłabym jej czegoś zabraniać, nakazywać czy zakazywać.

Rozumiem, że odwlekanie wyprowadzki może być jakimś sposobem na uniknięcie dramy przy wyprowadzce

więc pytanie - ile jesteś w stanie poświęcić, z ilu rzeczy zrezygnować, żeby uniknąć dramatu przy wyprowadzce...

nie ma problemu - przecież możesz zostać z mamą i żyć pod jej dyktando, nigdy nie stać się dorosła, pozostać w roli dziecka, które nie będzie podejmować ważnych dla siebie rzeczy bo będzie obawiało się gniewu mamy...
wiele osób dorosłych zostaje z rodzicami przez całe dorosłe życie - kwestia wyboru

pozwól tylko zdecydować twojej dziewczynie, czy ona też chce takiego życia - pod dyktando twojej mamy;
jest szansa, że może chcieć związku z dorosłą osobą, a nie z córką swojej mamy.
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Wyprowadzka od toksyków - jak?

Post autor: biedronca » 8 gru 2022, o 11:50

Jeżeli boisz się, że ojciec może stosować przemoc, może załóż mu niebieską kartę. Możesz to zrobić nawet jeżeli na razie nie chcesz zgłaszać popełnienia przestępstwa. Tutaj jest artykuł, jak to zrobić i nr telefonu na niebieską linię https://www.money.pl/gospodarka/niebies ... 7248a.html

I tak jak dziewczyny piszą, wynoś rzeczy na raty, a o wyprowadzce zawiadom matkę po fakcie. Moim zdaniem najlepiej telefonicznie lub smsem, a na rozmowę umów się, jak już trochę ochłonie. Nie podawaj adresu, dopóki nie będziesz w 100% pewna, że nie przekaże go ojcu i sama nie będzie robić kłopotów.

I nie lekceważ powagi tej sytuacji. Rodzice (oboje!) traktują Cię tak, jak nikt nie powinien traktować drugiego człowieka i mimo że przemoc (fizyczna i psychiczną) ze strony rodziców jest niestety bardzo bardzo częsta, to nie jest normalne i nie musisz się na to zgadzać!
ODPOWIEDZ