Miałam już tu nie pisać, ale…

[olix166]

Będę po prostu. Jak poprosi czy przemówi.

[Pepikos777]

Ale jak niby ma przemòwić ?czego byś chciała ?

[Zosia77a]

Laska ma beznadziejny charakter, nie lubi ludzi, zachowała się, jak się zachowała to po co Ty chcesz na nią marnować swój cenny czas? Czemu Ty masz na nią czekać? Same siebie robimy krzywde czym takim - usprawiedliwiamy innych, szukamy drugiego dna, tam gdzie go zazwyczaj nie ma. Ty się będziesz poświęcać, a ona to będzie miała w dupie. Pracujesz z tą laska, a ona teraz nie chce zgrzytów w robocie. Nikt chyba nie lubi chodzić do pracy, gdzie jest beznadziejna atmosfera. Większość ludzi w pracy gra w grę w którą musi bo potrzebuje kasy.

[olix166]

Dzięki Zosia77a. Muszę się opamiętać. Ja to właśnie takie mam coś od zawsze. Nigdy dobrego nie przyciągam…

[Pepikos777]

Szkoda .Ja to lubię takie romantyczne historię.

[Zosia77a]

Dzięki Zosia77a. Muszę się opamiętać. Ja to właśnie takie mam coś od zawsze. Nigdy dobrego nie przyciągam…

Wiesz olix166 też popełniłam taki błąd, trwało to kilka lat. Ciągle czekałam. Ciągle sobie wyobrażałam że coś.. na każde wezwanie. To ja się nakręcam, traciłam czas, nerwy, dobre wesołe dni. Jej zachowania rzucaly mnie na dno. Jakoś czas temu poznałam przypadkiem inną osobę - która po prostu mnie lubi, jestem też dla niej ważna, zawsze jest o czym pogadać, zawsze znajdzie czas na spotkanie. Nie ważne czy to kolezanstwo, przyjaźń czy coś więcej. Ważne by szanować sama siebie w każdej relacji. To jest romantyczne - poznać bratnia duszę.

[goatpink]

Szkoda twojego czasu. Jeśli dziewczyna cię lubi lub się jej podobasz to powinnaś mieć jakiś tego znak z jej strony. To może być fajna osoba , ale z tego co piszesz nie lubi swojej pracy ani ludzi , wypowiedziała się o tobie negatywnie za twoimi plecami i nie wykazuje żadnej pozytywnej inicjatywy. Z mojego doświadczenia , jeśli dziewczyna ciebie lubi nieważne czy jako osobę czy w wymiarze romantycznym , to szuka sposobu żeby się jakoś neutralnie spotkać i trochę poznać. Opowiada o sobie i czeka z zapartym tchem co ty powiesz o sobie. Pamięta szczegóły i przede wszystkim gdy ciebie widzi to promienieje uśmiechem- szczególnie gdy jesteście tylko we dwie powinnaś widzieć coś wyjątkowego. Jeśli dostajesz olew to nie wiem czy warto tracić czas?

[olix166]

Jak jesteśmy we dwie… bo przykładowo praca do tego zmusza… to najczęściej nie mówi nic. Rzuca tylko spojrzenia. Ogólnie ma problem z ludźmi taki, że ona mało z kim rozmawia. Wtedy, gdy ma kaprys to tak. A tak to może przemilczeć. Właśnie sobie uświadomiłam, że mimo tego co pomyślałam, źe coś jest na rzeczy skoro tak mnie obserwuje… to większość ja inicjowałam rozmów… ale jestem… dziwna… już nie zamierzam.

[olix166]

A z tym uśmiechem to zgadza się. Tak było. Ona ma taki styl, że zaczepia gadką, jednak to nie w stylu co słychać tylko do sytuacji podczas pracy. A takich mnóstwo, a że ja gaduła to się z tematu w temat nawet prywaty wchodziło. Ona rzadko, jednak praca nie pozwala na dużo rozmów. Z tym, że macie rację. Może sobie coś wyolbrzymilam. Bo ileż można się tak „psychicznie” obserwować. A co śmieszne kiedyś na to w ogóle uwagi nie zwracałam. A robiła to tylko myslalam, że chodzi o moją pracę, kontroluje - w tym sensie. A teraz z każdym ruchem który wykonuje, a widzi mnie w pobliżu to się gapi. I tak się gapimy

[olix166]

Szkoda twojego czasu. Jeśli dziewczyna cię lubi lub się jej podobasz to powinnaś mieć jakiś tego znak z jej strony. To może być fajna osoba , ale z tego co piszesz nie lubi swojej pracy ani ludzi , wypowiedziała się o tobie negatywnie za twoimi plecami i nie wykazuje żadnej pozytywnej inicjatywy. Z mojego doświadczenia , jeśli dziewczyna ciebie lubi nieważne czy jako osobę czy w wymiarze romantycznym , to szuka sposobu żeby się jakoś neutralnie spotkać i trochę poznać. Opowiada o sobie i czeka z zapartym tchem co ty powiesz o sobie. Pamięta szczegóły i przede wszystkim gdy ciebie widzi to promienieje uśmiechem- szczególnie gdy jesteście tylko we dwie powinnaś widzieć coś wyjątkowego. Jeśli dostajesz olew to nie wiem czy warto tracić czas?

Właśnie mam coś takiego w głowie, że wiem… że to nie tak powinno wyglądać. Zdrowa relacja.

[zapomnialam123]

ale seksualnie to jakoś niekoniecznie... No i to, że jestem coraz starsza i mam gdzieś jeśli by wyszło, że z babką, a nie z facetem...

Starzejesz się, więc jest Ci wszystko jedno, czy to babka czy facet? To znaczy, że w pewnym wieku już lepszy rydz niż nic?
Pociąg seksualny jest ważny. Piszesz droga autorko, że jesteś hetero, i że ona nie pociąga Cię seksualnie, więc pytanie, czy to jest na pewno coś więcej niż koleżeństwo?

Bo ileż można się tak „psychicznie” obserwować.

Niestety bardzo długo. Jeśli Ty autorko jesteś nieśmiała, a ona z jakimiś blokadami (a na to wygląda), to taki stan może trwać i trwać, i nic się nie wyklaruje, nie dlatego, że nie ma nic na rzeczy, ale dlatego że żadna z was nie zaryzykuje. Ona mówi wprost że nie lubi ludzi, a to znaczy że ma swój powód żeby tak mówić. Może ją ktoś skrzywdził? Może takich osób było więcej, niż jedna? Nie lubi ludzi, trzyma dystans, nie angażuje się w znajomości w pracy, jest jakaś poblokowana, ale niekoniecznie jak to powiedziałaś "stuknięta" i niekoniecznie toksyczna, zła, z do doopy charakterem. Olewanie kogoś tylko dlatego że jest trochę dziwny też nie musi Ci wyjść na dobre. Tak jak byśmy wszystkie były zawsze dojrzałe, idealne, bez wad i wiązały się tylko z takimi ideałami

[olix166]

Nie lepszy rydz niż nic. Mam teoretycznie poukładane życie.
Olewać w sensie traktować tak samo, jak jest w te nijakie dni. Nie kręcą mnie zabawy w kot i mysz.

[zapomnialam123]

Olewać w sensie traktować tak samo, jak jest w te nijakie dni. Nie kręcą mnie zabawy w kot i mysz.

Wasza znajomość nie wyszła poza pracę, poza zwykłe koleżeństwo w pracy. To naturalne, że w pracy raz ma się chęć i czas z kimś zamienić więcej słów, a raz nie. Wynika to i z nawału samej pracy i z tego co się dzieje w jej życiu prywatnym, o którym nie wiesz zbyt wiele. Ja tu nie widzę zabawy w kotka i myszkę. Moje koleżanki z pracy zachowują się podobnie, raz są rozmowne, raz milczą, raz wesołe, raz smutne, jak mają więcej czasu to zagadają, jak mniej to skupiają się wyłącznie na pracy. Dopóki znajomość nie wyszła poza pracę nie szukałabym tu drugiego dna.

[olix166]

Tak będzie najrozsądniej. W sumie podchodzę z dystansem do wszystkiego. Was pytam o punkt widzenia tak żeby zrozumieć, bo ja tak miewam. Muszę „przeżyć” żeby odpuścić, spojrzeć inaczej na coś, myśleć inaczej.

[Pepikos777]

Nie lepszy rydz niż nic. Mam teoretycznie poukładane życie.
Olewać w sensie traktować tak samo, jak jest w te nijakie dni. Nie kręcą mnie zabawy w kot i mysz.

Ale coś sprawia ,że też się na nią gapisz pytanie co ?

[Pepikos777]

ale seksualnie to jakoś niekoniecznie... No i to, że jestem coraz starsza i mam gdzieś jeśli by wyszło, że z babką, a nie z facetem...

Starzejesz się, więc jest Ci wszystko jedno, czy to babka czy facet? To znaczy, że w pewnym wieku już lepszy rydz niż nic?
Pociąg seksualny jest ważny. Piszesz droga autorko, że jesteś hetero, i że ona nie pociąga Cię seksualnie, więc pytanie, czy to jest na pewno coś więcej niż koleżeństwo?

Bo ileż można się tak „psychicznie” obserwować.

Niestety bardzo długo. Jeśli Ty autorko jesteś nieśmiała, a ona z jakimiś blokadami (a na to wygląda), to taki stan może trwać i trwać, i nic się nie wyklaruje, nie dlatego, że nie ma nic na rzeczy, ale dlatego że żadna z was nie zaryzykuje. Ona mówi wprost że nie lubi ludzi, a to znaczy że ma swój powód żeby tak mówić. Może ją ktoś skrzywdził? Może takich osób było więcej, niż jedna? Nie lubi ludzi, trzyma dystans, nie angażuje się w znajomości w pracy, jest jakaś poblokowana, ale niekoniecznie jak to powiedziałaś "stuknięta" i niekoniecznie toksyczna, zła, z do doopy charakterem. Olewanie kogoś tylko dlatego że jest trochę dziwny też nie musi Ci wyjść na dobre. Tak jak byśmy wszystkie były zawsze dojrzałe, idealne, bez wad i wiązały się tylko z takimi ideałami

Bardzo mi się podoba co napisałaś i że wszystkim się zgadzam .

[olix166]

Tak wiem. Próbowałam bronić jej osoby, ale wszyscy, którzy ją znają mają o niej złe zdanie. A ja się zachowuję inaczej. Jak zwykle. A że stuknięta to sama o sobie tak powiedziała wiem, że może ktoś ją skrzywdził, mam cela do teorii i mogłabym powiedzieć o co chodzi, bez jej wyjaśnień. Na razie jest spokojnie. Jesteśmy na cześć i zajęte pracą.

[olix166]

Nie lepszy rydz niż nic. Mam teoretycznie poukładane życie.
Olewać w sensie traktować tak samo, jak jest w te nijakie dni. Nie kręcą mnie zabawy w kot i mysz.

Ale coś sprawia ,że też się na nią gapisz pytanie co ?

Nie wiem może patrzę czy patrzy i myślę czeeeemu…..

[Daslibe]

Nie lepszy rydz niż nic. Mam teoretycznie poukładane życie.
Olewać w sensie traktować tak samo, jak jest w te nijakie dni. Nie kręcą mnie zabawy w kot i mysz.

Ale coś sprawia ,że też się na nią gapisz pytanie co ?

Nie wiem może patrzę czy patrzy i myślę czeeeemu…..

Czujesz napięcie miedzy wami?

[olix166]

Tak.

[Daslibe]

I to to napięcie tak cie zastanawia ?

[Daslibe]

Tak wiem. Próbowałam bronić jej osoby, ale wszyscy, którzy ją znają mają o niej złe zdanie. A ja się zachowuję inaczej. Jak zwykle. A że stuknięta to sama o sobie tak powiedziała wiem, że może ktoś ją skrzywdził, mam cela do teorii i mogłabym powiedzieć o co chodzi, bez jej wyjaśnień. Na razie jest spokojnie. Jesteśmy na cześć i zajęte pracą.

To pójdzmy w to dalej .Jaką masz teorie?skoro masz do teorii cela .

[olix166]

Nie no będę się rozpisywać. Nic wyszukanego w każdym razie

[olix166]

I to to napięcie tak cie zastanawia ?

Nie, nie zastanawia mnie to. Głupio się czuję po prostu momentami.

[prostozmostu123]

Jesteś z Wrocławia? Znajomo mi brzmi ten temat

[olix166]

Nie. Któregoś razu szukając tutaj odpowiedzi natrafiłam na czyjeś rozterki, które mogłabym czytać słowo w słowo głosem Panny K.

[prostozmostu123]

Odezwij się proszę do mnie na maila, prostozmostu123@gmail.com