Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Monikaxx
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 252
Rejestracja: 5 kwie 2009, o 02:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: Monikaxx » 25 lut 2010, o 16:43

Kiya23 pisze:poczucie winy bo mogłam coś zrobić, mogłam nie iść na to spotkanie, bo mogłam posłuchać brata który pierwszy i ostatni raz w życiu właśnie tego dnia prosił mnie i próbował przekonać żebym nie szła, nie miał żadnego powodu dla którego miałabym zostać w domu, nie umiał tego wytłumaczyć, po prostu nie chciał wolał żebym została z nim, prosił mnie żebym na siebie uważała, nigdy wcześniej ani później się tak nie zachowywał, mogłam nie iść, mogłam coś zrobić, mogłam nie dopuścić do tej sytuacji. Co z tego że tego nie chciałam, może to miała być kara za to jaka jestem jaka byłam. poczucie winy? tak mam je cały czas, i nie wieże że można się go pozbyć za to wiem że można z nim jakoś żyć, więc po co o tym rozmawiać? po co to ruszać skoro się go nie pozbędę?
Nie obwiniaj Siebie!.. Pryed pewnzmi rzeczami nie da się uchronić..Gwałt, wypadek.. Tego nie da się przewidzieć..I pamiętaj ty nie jesteś winna! Spróbuj zgłosić się po fachową pomoc...Musisz zacząć o Tym mówić żeby się wyzwolić..
Awatar użytkownika
Monikaxx
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 252
Rejestracja: 5 kwie 2009, o 02:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: Monikaxx » 25 lut 2010, o 16:49

Kiya23 pisze:Fanatique skoro moje poczucie winy jest nieuzasadnione, skoro powinnam nie czuć się winna więc w takim razie dlaczego ja?? dlaczego mnie to spotkało?? skoro to nie jest moja wina, a winna jest osoba która mi to zrobiła więc dlaczego mnie?? jak mam to sobie wytłumaczyć w racjonalny sposób że nie jestem winna a jednak mnie to spotkało??
Dlaczego ludzie chorują , mają wypadki, są ofiarami przestępstw? Nie dlatego , że sami się o to proszą..Dlatego , że byli w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu i trafili na nieodpowiednią osobę. To nie ich wina!
Natomiast w wypadku przestępstwa seksualnego zawsze jest poczucie winy wstydu..Dlatego gwałaciciele czyją się bezkarni..Bo to nie tylko gwałt fizyczny, ale także psychiczny..
Awatar użytkownika
Kiya23
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 125
Rejestracja: 18 cze 2008, o 02:00
Lokalizacja: wr

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: Kiya23 » 25 lut 2010, o 18:58

Madzia też uważa że powinnam o tym mówić ale co jeszcze można powiedzieć? wie o tym co się stało, wie co myślę, wie o tym wszystkim o czym tu pisałam, to się nie zmienia od 4 lat, co można więcej powiedzieć? po co mówić to samo za każdym razem kiedy to do mnie wraca, kiedy mam takie dni jak dzisiejszy kiedy mnie to tak strasznie męczy, nie umiem powiedzieć na ten temat nic innego, nic nowego. na ogół jestem osobą która bardzo lubi mówić, ma zawsze dużo do powiedzenia a tu nie wiem co powiedzieć, to jedyny temat na który nie umiem rozmawiać. co może zmienić powtarzanie cały czas tego samego?
Awatar użytkownika
Fanatique
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 18 lut 2010, o 14:45

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: Fanatique » 25 lut 2010, o 23:50

Kiya23 - wiele osób zadaje sobie pytanie "dlaczego ja?" Np. kobiety, które urodziły dziecko z zespołem Downa. To ślepy los, statystyka, raz na sześćset się to zdarza. Nie ma w tym żadnego nadprzyrodzonego czynnika. Przeczytaj, proszę, to: http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=175 - irracjonalne poczucie winy jest skutkiem doznanego urazu, to, co przeżywasz, jest naturalną, często obserwowaną, reakcją psychiki. Sama dopiero się z tym zapoznałam i teraz bardziej rozumiem, skąd się to może brać. Uświadomienie sobie, że takie poczucie winy jest irracjonalne i jest elementem reakcji pourazowej, może pomóc się go pozbyć. Myślę, że rozmawiać można, ale z odpowiednimi osobami, tak żeby rozmowa była konstruktywna. I sądzę, że to ofiara zbrodni powinna decydować, czy chce rozmawiać, czy nie - to też jest częścią odbudowy poczucia autonomii i kontroli.

Cytat z artykułu:

Z psychologicznej analizy treści wypowiadanych przez ofiary gwałtu wynika,że obwiniają siebie za to, co przeżyły podczas przemocy, często potępiają siebie i bardzo surowo oceniają. W treści wypowiedzi dominuje potępienie za wystawienie siebie na niebezpieczeństwo i brak skutecznej obrony przed gwałtem.

Ofiara gwałtu nie jest w stanie dokonać sprawiedliwej oceny własnego zachowania, tak długo, jak długo nie zrozumie, że żaden postępek absolutnie nie zdejmuje z gwałciciela odpowiedzialności za popełnione przez niego przestępstwo.


Osiemdziesiąt procent ofiar gwałtu cierpi na zespół stresu pourazowego (PTSD). Masz prawo żądać profesjonalnej opieki psychologicznej, a obowiązkiem państwa prawa jest jej zapewnienie.

Winny jest tylko i wyłącznie gwałciciel. W mojej ocenie gwałciciel zasługuje na śmierć. Nie miałabym skrupułów w eliminowaniu gwałcicieli, niestety ja sama nie mogę łamać prawa, bo moja obecność w więzieniu nikomu nie pomoże. Jedyne, co można zrobić, to dążyć do zaostrzenia kar za przestępstwa seksualne i uświadamiać społeczeństwo, że obwinianie ofiary zbrodni jest niepoważne, niemoralne i społecznie szkodliwe (a zdarza się, że takie nieracjonalne, wręcz skrajnie głupie podejście mają same kobiety odnośnie innych kobiet, ofiary są tu usprawiedliwione, bo ich irracjonalne poczucie winy wynika z przyczyn psychologicznych i jest efektem urazu).
Awatar użytkownika
seven
super forma
super forma
Posty: 3963
Rejestracja: 9 wrz 2004, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław/Kraków

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: seven » 25 lut 2010, o 23:58

Kiya23 pisze:Fanatique skoro moje poczucie winy jest nieuzasadnione, skoro powinnam nie czuć się winna więc w takim razie dlaczego ja?? dlaczego mnie to spotkało?? skoro to nie jest moja wina, a winna jest osoba która mi to zrobiła więc dlaczego mnie?? jak mam to sobie wytłumaczyć w racjonalny sposób że nie jestem winna a jednak mnie to spotkało??
A czym tłumaczysz sobie np. podpalenie małego kotka, który w zaufaniu i nadziei na coś dobrego podszedł do grupy nastolatków ?
Jak to wyjaśniasz ?
Bieganie za kobietami jeszcze nikomu nie zaszkodziło, niebezpiecznie jest je złapać.
/Jack Davies/
Samboja
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 58
Rejestracja: 11 lut 2010, o 20:33

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: Samboja » 26 lut 2010, o 13:15

Fanatique pisze:Czy można się obwiniać za własne reakcje seksualne? To tylko biologia, coś niezależnego od nas. Odpowiadamy za własne czyny, nie za myśli lub odczucia.
Nie mówię o wszystkich, ale właśnie ja to tak czułam - oraz ta kobieta, o której pisałam. Więc, jak widać, można, niestety. Fakt obwiniania się o to, iż nic z tym nie zrobiłam pomijam, bo on już gdzieś zniknął, kiedy nagle doszło do mnie, w jaki sposób ja się dowiedziałam o cielesności człowieka. I owszem, mogłabym się obwiniać o to, pytać, dlaczego ja, ale po co? To mi nie pomoże. Trzeba żyć dalej, jakkolwiek okrutnie to brzmi.
Awatar użytkownika
Kiya23
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 125
Rejestracja: 18 cze 2008, o 02:00
Lokalizacja: wr

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: Kiya23 » 28 lut 2010, o 16:39

dziękuje wam za rozmowę, za to że to co napisałam nie zostało niezauważone. czasami potrzebuje po raz 50 wyrzucić z siebie to o czym myślę mimo że już to kiedyś mówiłam/pisałam dla mnie to za każdym razem jest w jakimś sensie nowe. Może trudno to zrozumieć ale w sytuacjach kiedy mam ten gorszy/cięższy dzień gdzie od rana to za mną chodzi i nic nie pomaga żeby o tym nie myśleć dobrze mi robi takie w pewnym sensie wyrzucenie tego z siebie bez znaczenia jaki będzie odzew na moje słowa. Jednak na żadne terapie, psychologów czy psychiatrów nie zdecyduje się, jest to temat przemyślany i bezdyskusyjny, ale dziękuje że chciałyście pomóc :) Pozdrawiam :)
dorota666666
Posty: 4
Rejestracja: 16 sty 2010, o 18:48

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: dorota666666 » 17 maja 2010, o 09:36

Byc moze najlatwiej wyrzucac z siebie krzywde w takich miejscach jak to.. Gdzie wypowiedzialo sie tak wiele skrzywdzonych kobiet..
To straszne ze zyjemy w tak brutalnym i niesprawiedliwym swiecie..lecz pocieszajace ze zadna z nas nie jest sama w tym co odczuwa..
Z jakiego powodu..nie wiem..ale dolacze jeszcze swoj przypadek..
Mialam 7 lat kiedy moj dziadek zaczal wykorzystywac mnie sexualnie..10 kiedy koszmar (o ktorym nikt nigdy sie nie dowiedzial) w koncu sie zakonczyl.. Mijaly lata i kazdy rok byl wielka proba by poradzic sobie ze soba..z mysla czy to co robil bylo zle czy nie..?
Kiedy w pewnym wieku juz wiedzialam jak nazwac to co wtedy sie dzialo..spotkala mnie kolejna krzywda zostawiajaca za soba jeszcze wieksze spustoszenie..
Na pewnej imprezie u dwojki znajomych (mlodego malzenstwa) zostalam najpierw nafaszerowana jakims srodkiem co sprawilo ze stracilam orientacje a pozniej zgwalcona..najpierw przez niego a nastepnie przez nia.. O tej sytuacji o wiele trudniej jest mi mowic ale to chyba dobry krok do przodu. Chociaz przyznam szczerze ze na kazde wspomnienie mdli mnie z obrzydzenia, chyba nie tylko do tego co zrobili ale po czesci tez do siebie..
Straszne jest jak bardzo takie sytuacje zmieniaja nasze zycie..ciagle powracajace wspomnienia..poczucie winy..obrzydzenie..wstyd..itd.
Pragne tylko podkreslic ze zadna z nas nie jest odosobniona ze swoim problemem..
Jezeli ktoras z was chcialaby porozmawiac.. 18411744.
Pozdrawiam serdecznie..!
sulli
Posty: 1
Rejestracja: 1 sty 2011, o 10:58

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: sulli » 1 sty 2011, o 11:11

w sylwestrowa noc 30 minut przed polnoca poszlam do pokoju aby chwilke odpoczac aby nogi wyprostowac wtedy przyszedl moj kolega (razem ze mna on mial klucze do pokoi)z ktorym przyszlam na ta impreze... na ten "bal" i byc moze alkohol i sytuacja sprawial ze stalo sie to co sie stalo.. z tym ze szybko zdalam sobei sprawe z tegoz e nie chce ze musze jak najszybciej sie ubrac i gdzies wyjsc ze nie moge zostac z tym pokoju z nim z tym ze dy on wyszedl z toalety juz mi nie pozwolil i ani moje prosby ani moje krzyki ani moj placz nie pomogl tylko slyszalam ' wszystko ebdzie dobrze obiecuje"wyraznie mowilam ze ja juz nie chce ze to na pcozatku byla pomylka ze chce wyjsc ubrac sie ze nie chce e mnie to boli.ale to na niego nie dzialalo. w pewnym momencie jakos udalo mi sie wyrwac ii syzbkoz abralam rzecz i zamknelams ie w lazience i ubalam umylam twarz bo bylam cala zaplakana.neistety nie wiedzialm jak wrocic do domu nie umialam trafic z tamtad ... taxowek nie bylo zamknelam sie w pokoju i usnelam czekajac az ktos mnie odwiezie ... ale gdy sie obudzilam on byl obok mnie i mnie glaskal po rece .. najgorsze ze on nie widzi tego ze zrobil mi krzywde ze ja nie chcialm uprawiac z nim sexu a on mnie do tego zmusil .. dla niego to bylo normalne .. czuje sie z jednej strny winna bo z poczatku bcy moze i chcialm ale syzbko powiedzialmz e ejdnak neic ce bardzo staowczo wiec jednak slsyzal nie byl pijany aby tego nie zrozumiec....nie widzi problemu po wszystkim zachowywal sie tak jakby nic sie nie stalo ... wynajal kolege aby mnie do domu odwiozl ... zupelnie jakby niczego nei bylo
Awatar użytkownika
Kiya23
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 125
Rejestracja: 18 cze 2008, o 02:00
Lokalizacja: wr

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: Kiya23 » 1 sty 2011, o 13:45

czy to było w tego sylwestra? piszesz o tym strasznie wprost, otwarcie ja przez kilka miesięcy nie umiałam o tym powiedzieć nikomu, nie umiałam opisać tego co się stało i do dzisiaj tego nie zrobiłam mimo że minęło już kilka lat, a zgłosiłaś się na policję? dlaczego stamtąd nie uciekłaś? nie wyobrażam sobie zostać w tym pokoju, jak mogłaś zasnąć w tym miejscu? ja przez długi czas nie mogłam spać mimo że byłam u siebie w domu. nie wiem może się czepiam ale dla mnie jakoś dziwnie zareagowałaś na daną sytuację. wiem że każdy reaguje inaczej ale nie wyobrażam sobie zrobić tak jak ty zrobiłaś, nie czułaś się zagrożona? a może to ja reagowałam dziwnie i mam dziwne podejście, ale ja uciekałam od tego co się z tym łączyło, uciekałam od wszystkiego od ludzi a już tym bardziej od tego człowieka, a ty zostałaś, ja się zamknęłam w sobie i bałam się że ktoś może się o tym dowiedzieć a ty od razu o tym mówisz, ja potrzebowałam lat żeby o tym powiedzieć bardzo bliskiej mi osobie, potrzebowałam lat żeby o tym tu napisać a ty od razu o tym mówisz. a może tylko się czepiam
MartynaAnnaZuza
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 60
Rejestracja: 22 paź 2010, o 22:47

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: MartynaAnnaZuza » 10 sty 2011, o 18:55

Wakacje u babci. Kolega z sąsiedztwa. 2002.
To zmieniło niemal wszystko.
Nienawidzę go.
elea
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 218
Rejestracja: 19 lut 2010, o 09:54

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: elea » 13 sty 2011, o 09:46

Mialam 7 lat. Idac do szkoly, odprowadzalam po drodze brata do przedszkola. I byl dziadek, odprowadzal wnuki blizniaki. Wychodzilismy razem, i " odprowadzal " mnie do szkoly. Zahaczajac o pobliski blok, i klatke schodowa. Obmacywal, kazal sie obmlacywac, i calowac " z jezyczkami " Trwalo to dluzszy czas, koszmary, siku do lozka co noc, strach przed zostaniem samej w domu. Krzyki rodzicow, ze duza panna i sika w nocy. Wiec nic nie powiedzialam. W koncu wybiegalam z przedszkola do szkoly, i pedzilam okrezna droga, by zdazyc na lekcje i uciec przed facetem. Uciekalam przez dwa lata, az brat poszedl wreszcie do szkoly. Koszmary, i sikanie trwaly, nikt sie nie zapytal o przyczyne. Po latach, myslalam, ze sobie z tym poradzilam.Gdy mialam lat 15, rodzice postanowili, ze sie przeprowadzamy. Do bloku. TEGO bloku. Zamieszkalam w TEJ SAMEJ klatce schodowej, na parterze, koszmar. Po kilku miesiacach, problemy w liceum, problemy ze spaniem, i proba samobojstwa. Znowu nikt nie zapytal dlaczego.. ..
Awatar użytkownika
NecroSlut
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 52
Rejestracja: 14 sty 2009, o 01:00

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: NecroSlut » 18 sty 2011, o 12:35

Strasznie to przykre o czym przedmówczyni pisała :(

Ja przez to też odczuwam obrzydzenie do męzczyzn- za brak szacunku wobec kobiet, za przedmiotowe ich traktowanie;/
kasia_beb
Posty: 1
Rejestracja: 8 wrz 2012, o 16:36

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: kasia_beb » 8 wrz 2012, o 16:37

Witam,

poszukuję kontaktu do osób molestowanych w dzieciństwie przez kobiety.


Pozdrawiam,
Kasia
anabelle_25
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 6 wrz 2012, o 12:46

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: anabelle_25 » 12 wrz 2012, o 13:43

Ja też niestety miałam nie zbyt miłe przeżycie w mojej byłej pracy gdzie wszyscy wiedzieli,że jestem les,bo się z tym nie kryłam i nie kryje. Jak ktoś zapytał czy mam kogoś mówiłam wprost,że mam dziewczynę. No właśnie i kiedyś taki jeden koleś swietnie to wykorzystywał w kuchni ocierał się o mnie,że niby nie chcący,albo klepał mnie przy wszystkich po pupie na kuchni...mówił,że za fajna dziewczyna jestem żeby być z kobietą..było mi strasznie wstyd i głupio przed resztą pracowników szczególnie jak kiedyś przyszedł do mnie do szatni i zamknął drzwi na klucz. Strasznie się bałam..ale do niczego nie doszło,bo inny pracownik zaczął się dobijać do szatni,ale ile strachu miałam i co przeżywałam w tej pracy,to mówie wam dziewczyny. Na szczęście dla swojego bezpieczeństwa po prostu odeszłam z tej pracy i teraz czuje się spokojna zadowolona i wreszcie oddycham z ulgą,że jego nie ma.Czasem zastanawiam się dlaczego facet nie potrafi zrozumieć ze dziewczyna jest les i nie chce mieć nic wspolnego z kolesiem?dlaczego tak jest ze facet woli zgwałcić upokorzyć dziewczyne tylko dlatego,że ta woli dziewczyny?
Chyba nigdy tego nie zrozumiem..
Miłość to morze, którego wybrzeżem jest kobieta.
Awatar użytkownika
frick
super forma
super forma
Posty: 1734
Rejestracja: 7 mar 2009, o 01:00
Lokalizacja: Z moim Szkrabkiem ;)

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: frick » 12 wrz 2012, o 22:48

A czy któraś z was próbowała zapisać się na samoobronę? tam uczą nie tylko jak się bronić ale jak nie dopuścić do ataku itp w niektórych miastach jest taka opcja za free. Pytajcie na policji i w straży miejskiej.
Awatar użytkownika
babette
super forma
super forma
Posty: 7356
Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: Spod Grunwaldu

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: babette » 26 wrz 2012, o 17:42

Teraz są warsztaty w Poznaniu, prowadzone przez policję, można szukać na epoznan.pl
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Awatar użytkownika
frick
super forma
super forma
Posty: 1734
Rejestracja: 7 mar 2009, o 01:00
Lokalizacja: Z moim Szkrabkiem ;)

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: frick » 26 wrz 2012, o 21:20

W Opolu straż miejska organizuje, ale nie wiem czy są jeszcze miejsca.
Awatar użytkownika
triplemint
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 259
Rejestracja: 23 wrz 2011, o 08:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: triplemint » 27 wrz 2012, o 10:52

Dziewczyny generalnie mocno Wam współczuję tych nieprzyjemnych sytuacji i doświadczeń. Ale jak czytam niektóre posty, to nóż mi się w kieszeni otwiera.
anabelle_25 pisze:No właśnie i kiedyś taki jeden koleś swietnie to wykorzystywał w kuchni ocierał się o mnie,że niby nie chcący,albo klepał mnie przy wszystkich po pupie na kuchni...
Jak można dawać się tak po prostu o siebie ocierać czy jeszcze lepiej - klepać po tyłku. Ja za takie coś wymierzyłabym siarczysty cios poparty lawiną obelg. Dlaczego Wy sobie na to pozwalacie? Tego nie mogę zrozumieć. Ktoś klepie przy wszystkich po pupie i co? Milczenie? W głowie się nie mieści. Trzeba mieć swój honor i umieć walczyć o niego!
Jestem zegarem. Mam wskazówki od psychiatry.
Awatar użytkownika
frick
super forma
super forma
Posty: 1734
Rejestracja: 7 mar 2009, o 01:00
Lokalizacja: Z moim Szkrabkiem ;)

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: frick » 27 wrz 2012, o 15:45

triplemint pisze:Dziewczyny generalnie mocno Wam współczuję tych nieprzyjemnych sytuacji i doświadczeń. Ale jak czytam niektóre posty, to nóż mi się w kieszeni otwiera.
anabelle_25 pisze:No właśnie i kiedyś taki jeden koleś swietnie to wykorzystywał w kuchni ocierał się o mnie,że niby nie chcący,albo klepał mnie przy wszystkich po pupie na kuchni...
Jak można dawać się tak po prostu o siebie ocierać czy jeszcze lepiej - klepać po tyłku. Ja za takie coś wymierzyłabym siarczysty cios poparty lawiną obelg. Dlaczego Wy sobie na to pozwalacie? Tego nie mogę zrozumieć. Ktoś klepie przy wszystkich po pupie i co? Milczenie? W głowie się nie mieści. Trzeba mieć swój honor i umieć walczyć o niego!
Łatwo powiedzieć, założę się że z jakieś 90% osób które sie z czymś takim spotkały wcześniej też wyrażały się w ten sposób albo przynajmniej tak myślały.
Założę się że ten samiec doskonale wykorzystał swoje umiejętności do "zastraszenia" ofiary. Człowiek jest chcąc nie chcąc zwierzęciem stadnym, i jeśli agresor jest lubiany w otoczeniu i agresję zapoda łagodną i w formie żartu, to Ty broniąc się możesz się staść/stajesz się w oczach widowni chamska, sztywna, arogancka a w naszym przypadku jeszcze ryzykujesz "zarzut" bycia lesbą co dla nie wy-out-owanej osoby jest dużym obciążeniem, więc grzecznie mija agresora i stara się nie dawać mu okazji do zaczepek.
Awatar użytkownika
triplemint
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 259
Rejestracja: 23 wrz 2011, o 08:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: triplemint » 27 wrz 2012, o 16:16

Proszę Cię. Jeżeli łagodna agresja w postaci klepania po tyłku przez obcą osobę miałaby kogoś bawić to ja dziękuję za takie towarzystwo. Żarty żartami, można delikatnie dać do zrozumienia, że sobie ich nie życzymy. I wcale nie będzie to oznaczać, że jesteśmy aroganckie czy sztywne. Ale słowo - jakby mnie jakiś obcy samiec klepnął po tyłku to byłoby to jego ostatnie klepnięcie. Przynajmniej w moim przypadku nie odważyłby się więcej. Z dwa razy w życiu mi się coś takiego przydarzyło. I nie wyobrażam sobie na to pozwalać. Choćby to był sam George Clooney.
Jestem zegarem. Mam wskazówki od psychiatry.
Jaelle
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 63
Rejestracja: 28 wrz 2012, o 14:16

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: Jaelle » 28 wrz 2012, o 14:44

Ja przyciągam świrów i wariatów no i zboczeńców, jak moja mama. To chyba dziedziczne.
Pierwszy raz miałam sytuacje że szczypnął mnie w tyłek ktoś na ulicy, miałam chyba wtedy z 17 lat. Odwracam się zbulwersowana a do mnie uśmiecha się jakiś szczerbaty dziadek z wiaderkiem... Kilka lat później szłam na praktyki i na pasach było czerwone światło, znów jakiś jakby to nazwać dobitnie - menel podchodzi i podszczypuje mnie w cycka! Pyta się za ile kupiłam i gdzie taką śliczną bluzeczkę (?!). Do dzisiaj tak jest, nawet niedawno na dworcu pkp ; dosiadł się jakiś emeryt. Grzecznie posunęłam tyłeczek aby usiadł sobie starszy pan. Ładnie kulturalnie podziękował po czym zaczął walić komplementy. Jakie mam zgrabne nogi, chustkę podnosi na szyi którą mam, ogląda biust wszystko (czułam się jak kobyła na sprzedaż) i był bardzo zadowolony z towaru w mojej postaci i zaczął proponować pieniądze bo chce mnie zobaczyć bez ubrania, lody, kawa, on jest przy kasie, ręce rozkłada na oparciu ławki taki men, mówię wam. z 25 minut chyba mi męczył że on tyle kasy ma i może mi dać. W końcu poszedł. Kiedyś mnie to nie denerwowało aż tak, ale teraz coraz częściej włącza mi się bulwers gdy nawet jacyś faceci na ulicy rzucą jakiś komplement lub zagwizdają. Nie mam złych doświadczeń od tych powyższych na tle seksualnym, ale dla kogoś kto ma może to być naprawde niemiłe. Tak czy inaczej należy wiedzieć jak się sprzeciwić. Nie można przyzwalać na nic co nam się nie podoba. Pamiętajmy o tym.
Żaele! akcentuj na ostatnie "e".
Awatar użytkownika
frick
super forma
super forma
Posty: 1734
Rejestracja: 7 mar 2009, o 01:00
Lokalizacja: Z moim Szkrabkiem ;)

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: frick » 4 paź 2012, o 22:59

Jaelle temu w autobusie trzeba było powiedzieć że gdyby miał dużo kasy to nie jeździłby autobusem tylko wypaśnym samochodem i stać by go było na panie lekkich obyczajów które mógłby tak zaczepiać a Ty sobie nie życzysz, a do reszty wyskoczyć z hasłem czy oni się w oborze wychowali a ich matki to krowy do poklepywania że oni takie nawyki mają :evil: Ja zaczynam się znowu ładować energią i agresją ( a dzisiaj miałam pierwsze zajęcia z samoobrony) więc też sobie nie będę dawać w kaszę dmuchać :wink:
anitkasze45
Posty: 3
Rejestracja: 6 paź 2012, o 00:27

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: anitkasze45 » 6 paź 2012, o 01:11

Nie dam rady przeczytać wszystkich postów, ale te które przeczytałam to włosy na rękach mi stały dęba.
Choć kiedyś gdy byłam młoda jechałam pociągiem do babci, spotkałam jednego faceta zainteresowanego moją dolną częścią ciała(od pasa w dół).Wysiadłam o jedną stacje szybciej i poszłam do cioci, byłam przestraszona.
Polecam mój serwis - tłumacz niemiecki.
Sztyletnica
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 25
Rejestracja: 7 sie 2012, o 20:19

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: Sztyletnica » 5 gru 2012, o 01:21

Tera ja! Tego lata w Parku Szczytnickim zostałam "zapytana o godzinę" przez grubego ekshibicjonistę z ku...asem na wierzchu, trzymającego to w małej łapce. Kiedy zagroziłam mu, ze zadzwonię po policję i wyciągnęłam komórkę, to gościu zwiał za krzaczek i zagroził, aby nie podskakiwała, odparłam "Uważaj bo!". W dali widziałam ojca z dziećmi i powiedziałam, żeby uważał, bo tu grasuje zbol. Ciekawostka: wygooglujcie sobie "park szczytnicki wrocław zboczeniec ekshibicjonista". Okazuje się, że problem z gościem jest od ... 10 lat. Co więcej, jest ich chyba trzech - tak wynikało z opisów tych pajaców przez "dotknięte" kobiety. Parsknęłam śmiechem, kiedy zbok pomylił metala z laską.
Pionta i gwóźdź programu - moi koledzy zapytali się "A dużego miał?".
lelumpolelum
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 23
Rejestracja: 25 lis 2012, o 13:22

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: lelumpolelum » 5 gru 2012, o 02:37

Post,dość "stary",ale mimo to postanowiłam napisać.Nie jest to łatwy temat,nigdy tez nie będzie z wielu powodów których nie da się zapomnieć.W wieku 15 stu lat zgwałciło mnie trzech facetów pamiętam mimo upływu lat tamten grudniowy wieczór kiedy wracałam z kina do domu,ktoś zapytał czy mam zapałki,nie zdarzyłam odpowiedzieć dostając butelka w głowę,zaciągnęli mnie na budowę,dzięki Bogu byłam nieprzytomna.obudziłam się w szpitalu pozaszywana pobita i ....To było straszne,do dnia dzisiejszego dziękuje Bogu ze nie wiem co oni ze mną zrobili,wyobraźnia jednak podpowiada co było,zostały blizny po pogaszonych papierosach na moim ciele i ból,którego nie da się porównać do czegokolwiek.Zyje z ta świadomością codziennie,wiedząc ze ten fakt zmienił mnie i moje życie.Dzis mam wspaniała Kobiete,która o tym wie,aby w pewnych sytuacjach potrafiła mnie bardziej rozumieć,myślę ze nie powinno ukrywać się tego faktu przed kimś kogo się Kocha.
Nothing is impossible
Awatar użytkownika
frick
super forma
super forma
Posty: 1734
Rejestracja: 7 mar 2009, o 01:00
Lokalizacja: Z moim Szkrabkiem ;)

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: frick » 6 gru 2012, o 21:25

To dobrze że spotkałaś na swojej drodze kogoś wyrozumiałego :ok:
Awatar użytkownika
Marisa
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 15
Rejestracja: 27 gru 2012, o 22:01

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: Marisa » 27 gru 2012, o 22:47

Kiedy czytam tak wasze posty to muszę stwierdzić, że ja to miałam się nawet dobrze.
W wieku 5-7 lat często chodziłam do moich sąsiadów. Było to miłe, młode małżeństwo, dało się z nimi porozmawiać. Sami nie mieli jeszcze wtedy dziecka, więc lubili gdy z nimi przebywałam. Mieszkali z nimi także rodzice mężczyzny. Babcia była miła, pokazywała mi gołębie, które hodowała, może tylko za dużo piła, ale była jedną z osób, które po alkoholu nie staja się agresywne. Zaś dziadek był dziwny. Nieraz brał mnie do pokoju, obmacywał, całował. Nieraz ściągał mi spodnie, dotykał moje miejsca intymnie. Do niczego więcej dzięki Bogu nie doszło. Nikomu o tym nie powiedziałam, bo bałam się, a do tego jako pięciolatka nie wiedziałam, że to złe. Tylko przeczuwałam. Gdy skończyłam ósmy rok życia rzadziej tam chodziłam, bo sąsiadom urodziło się dziecko, a ja nie chciałam przeszkadzać. Nie spotykałam się też już wcale z dziadkiem. W wieku ok. dziesięciu lat zdałam sobie sprawę co on mi robił. Od tego czasu chodziłam do sąsiadów tylko z rodzicami, a w plecaku zawsze trzymałam nożyk. Teraz mieszkam gdzie indziej, ale uraz został. Zawsze jak widzę go na ulicy, przechodzę na drugą stronę i myślę "zgiń". Znając życie nie tylko mnie tak wykorzystał. Byli sąsiedzi mają dużo młodego kuzynostwa... a do tego kiedyś staruch został przyłapany jak masturbował się w swoim pokoju patrząc na opalającą się w bikini sąsiadkę.
Teraz zmieniłam się. Nie powiedziałam nikomu o tym co się stało, bo nikt by mi nie uwierzył. Wszyscy stwierdziliby, że byłam wtedy mała i nie pamiętam. Kiedyś będąc w autobusie pewien mężczyzna korzystając z tłoku zaczął mnie obmacywać. Bez zastanowienia, z pewnością w głosie wrzasnęłam "Bierz te łapy, zboczeńcu". Reakcja tłumu natychmiastowa. Zdarzyło się też, że jeden z nich w parku, gdy było ciemno podbiegł do mnie i zaczął mnie dotykać. Uderzyłam go w brzuch, a że jestem dość silna, on skulił się, a ja pod wpływem adrenaliny pobiegłam w stronę miasta (na obcasach).
Od razu upewnię - nie mam urazu do mężczyzn. Szczerze mówiąc, mam kilku przyjaciół płci męskiej i bardzo dobrze się z nimi dogaduję. Ale nie toleruję przejawów zboczeństwa (no chyba, że ktoś zażartuje, wtedy nie ma problemu) , a szczególnie pedofilii oraz ekshibicjonizmu.
Wiem, moja historia jest pestką w porównaniu z waszymi... ale po prostu mam dość trzymania tego w sobie.
SercaBicie
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 10
Rejestracja: 11 lut 2013, o 20:41

SZUKAM KOBIET WYKORZYSTYWANYCH SEKSUALNIE !

Post autor: SercaBicie » 17 lut 2013, o 19:31

Jeśli znasz ten ból , chcesz z kimś porozmawiać i do tego czujesz się samotna - dotykdiabla@o2.pl
Awatar użytkownika
Dino
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 521
Rejestracja: 10 lut 2007, o 00:00
Lokalizacja: Koniec świata

Re: Głupie żarty ....molestowanie....gwałt

Post autor: Dino » 18 lut 2013, o 20:27

Marisa pisze:Wiem, moja historia jest pestką w porównaniu z waszymi... ale po prostu mam dość trzymania tego w sobie.
To nie pestka. Takie przeżycia dają o sobie w przyszłości znać. Ja w tym momencie nawet ojcu nie ufam w stu procentach. Kiedy, ktoś nachalnie się do mnie zbliża, na przykład siada obok i opiera się o mnie, wpadam w lekką panikę. Mogła bym powiedzieć, że w porównaniu z Tobą ja miałam ledwie epizod, ale żadne skrzywdzenie dziecka nie jest drobnostką.
ODPOWIEDZ