Znak rozpoznawczy ?
- magneticHeretic
- początkująca foremka
- Posty: 26
- Rejestracja: 19 lip 2011, o 13:52
Re: Znak rozpoznawczy ?
Doszłam do wniosku, że te znaki to niestety ale o kant ... kuli potrzaskać i tyle. Zwłaszcza kolczyki i obrączki. Pół świata nosi jak chce nie przywiązując do umiejscowienia wagi większej niż "podoba się/nie podoba się" . Jest to sens tropić elementy garderoby?
... ale labrys noszę dalej dzielnie .
... ale labrys noszę dalej dzielnie .
"Nie chcę być interesujący, to zbyt trudne."
Re: Znak rozpoznawczy ?
Nie ma.magneticHeretic pisze:Jest to sens tropić elementy garderoby?
Ja noszę obrączkę na palcu serdecznym, aczkolwiek nie jako znak rozpoznawczy, a bowiem: "Pół świata nosi jak chce nie przywiązując do umiejscowienia wagi większej niż "podoba się/nie podoba się."
Ostatnio, Panie odpowiednio zorientowane poznaje w sposób przewrotny.
Na zasadzie, patrzę i czuję, iż ta dziewczyna na pewno jest hetero.
Jeśli ta myśl nie przychodzi mi do głowy, odczuwam dysonans poznawczy, którego dudnienie w głowie przeradza się w stan rozważania, gdzie i kiedy słyszałam podobną melodię?
If you are a lesbian, feel free to say it.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 9 sie 2011, o 15:15
Re: Znak rozpoznawczy ?
Ja po prostu noszę sznurki na rękach w sensie rzemyki, kolorowe, wiem, że nosi się też obrączkę na prawym kciuku, a jeśli chodzi o wisiorki to łezka też jest znakiem les.
- lori_stern
- początkująca foremka
- Posty: 24
- Rejestracja: 8 lip 2011, o 17:48
Re: Znak rozpoznawczy ?
A ja niedawno kupiłam sobie w rainbowrepublic.pl wisiorek z podwójną wenus, bo nie chcę za bardzo emanować tęczą (już nie te lata ). Kilka dziewczyn zwróciło uwagę, że ładny ale nie wiem, czy któraś się skapneła o co chodzi
http://rainbowrepublic.pl/ - Sklep dla gejów i lesbijek
-
- początkująca foremka
- Posty: 80
- Rejestracja: 13 wrz 2010, o 14:43
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Re: Znak rozpoznawczy ?
hmm ... brak
a nie, nie, mam, jedną przywieszkę, tęczowe serce, które nosze sporadycznie na jednej z torebek
chociaż tak naprawde jest dlatego, ze mi sie podoba,
niekoniecznie do tego aby ktoś mnie rozpoznał ;p
a nie, nie, mam, jedną przywieszkę, tęczowe serce, które nosze sporadycznie na jednej z torebek
chociaż tak naprawde jest dlatego, ze mi sie podoba,
niekoniecznie do tego aby ktoś mnie rozpoznał ;p
Re: Znak rozpoznawczy ?
A ja mam na torbie przypinkę z tęczowym serduszkiem i drugą z napisem I like girls who like girls
Uważaj na swoje myśli, zmieniają się w czyny.
Re: Znak rozpoznawczy ?
W sumie to nie wiem czy to ma jakiś sens... niby noszę obraczkę na kciuku, ale zwątpiłam odkąd moja pani od plastyki zaczęła nosić taką samą . Amuszę podkreslić, ze ma od dawien dawna męża i nawet dwoje dzieci - ba! starszych ode mnie cóż, kierowanie się tym 'oznakowaniem' może być zgubne...
- Marnotrawna
- rozgadana foremka
- Posty: 104
- Rejestracja: 17 sie 2011, o 03:20
Re: Znak rozpoznawczy ?
ja też noszę czasem obrączkę na kciuku. Po prostu lubię...Lola_M pisze:W sumie to nie wiem czy to ma jakiś sens... niby noszę obraczkę na kciuku, ale zwątpiłam odkąd moja pani od plastyki zaczęła nosić taką samą . Amuszę podkreslić, ze ma od dawien dawna męża i nawet dwoje dzieci - ba! starszych ode mnie cóż, kierowanie się tym 'oznakowaniem' może być zgubne...
Whenever you set out to do something, something else must be done first...
-
- początkująca foremka
- Posty: 21
- Rejestracja: 20 sie 2011, o 08:36
- Lokalizacja: śląsk
Re: Znak rozpoznawczy ?
ja nosze wisiorek z tęczą... Bardzo go lubię, jest w takim militarnym/męskim stylu. mam tez sznurkowe małe bransoletki, które dostałam od córek znajomej, i które bardzo lubię Mam też jakieś t-shirty z albo wprost albo subtelnym odniesieniem do qureezmu.
Ja mieszkałam w stanach przez pare lat i zauważyłam, że w Polsce trudniej jest wybadac kobiety przez wygląd. Jest dużo więcej krótkich włosów, męskiego stylu ubierania i "noszenia się". NIe wiem czy to ciągle efekt komuny czy też w stanach kult feminizmu z lat 50-tych, ale tutaj znikam z moim stylem, który mnie dośc wyróżniał poza Polską Więc tęczę zostawie, bo sie gubie
Ja mieszkałam w stanach przez pare lat i zauważyłam, że w Polsce trudniej jest wybadac kobiety przez wygląd. Jest dużo więcej krótkich włosów, męskiego stylu ubierania i "noszenia się". NIe wiem czy to ciągle efekt komuny czy też w stanach kult feminizmu z lat 50-tych, ale tutaj znikam z moim stylem, który mnie dośc wyróżniał poza Polską Więc tęczę zostawie, bo sie gubie
Re: Znak rozpoznawczy ?
i to się nazywa jasne przesłaniebasiqia pisze: i drugą z napisem I like girls who like girls
Re: Znak rozpoznawczy ?
Nie wiem, czy takie sygnały spełnia swoja funkcję .... Chyba, ze któras chce na siłe znależć partnerke ... To nie prezentuje sie najlepiej .... (
Re: Znak rozpoznawczy ?
ponoć jak mój szef na mnie spojrzał, od razu wiedział że jestem lesbijką!!miałam wtedy włosy do ramion, zawsze związane w koński ogon, spodnie, normalne t-shirty, ale stwierdził że wyczytał to z moich oczu? głupek? ech....wszyscy mówią, że po mnie widać, nigdy nie przywiązywałam do tego wagi...
To chyba ta jedyna, ale ...
... nie jest lesbijką ... chyba.
Jak rozpoznać lesbijkę ?
Wiem, że się nie da po ubiorze ani po włosach.
Ale jak to podpowiedź, to ma zawsze związane włosy, lubi koszule w kratę, chce w przyszłości pracować w wojsku lub w straży granicznej.
Chociaż znamy się od pół roku, to ciągle ze sobą piszemy, rozmawiamy w szkole.
Często na mnie patrzy i uśmiecha się do mnie.
Ale, no cóż, to nie znaczy, że jest lesbijką ...
Szczególnie, że miała chłopaka.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Jak rozpoznać lesbijkę ?
Wiem, że się nie da po ubiorze ani po włosach.
Ale jak to podpowiedź, to ma zawsze związane włosy, lubi koszule w kratę, chce w przyszłości pracować w wojsku lub w straży granicznej.
Chociaż znamy się od pół roku, to ciągle ze sobą piszemy, rozmawiamy w szkole.
Często na mnie patrzy i uśmiecha się do mnie.
Ale, no cóż, to nie znaczy, że jest lesbijką ...
Szczególnie, że miała chłopaka.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Re: To chyba ta jedyna, ale ...
najprościej to chyba zagadać, spróbować wybadać teren, może wspólny film/a może film z jakimś watkiem branżowym?;) 3mam kciuki, powodzenia!
Re: To chyba ta jedyna, ale ...
Zapytaj wprost, najlepsza droga:)
Nie gryzę... no chyba, że to lubisz:P
Re: To chyba ta jedyna, ale ...
Nigdy, ale to nigdy nie wychodź przed orkiestrę! Żadne 'zapytaj wprost'. Badaj teren, obserwuj. Jeżeli nawet zobaczysz znaki bardzo znaczące wcale nie musi to oznaczać że jest les/jest Tobą zainteresowana! Opisałam swój problem(magia miłości czy chore domysły) podając wiele przykładów co do mojej i tak beznadziejnej sytuacji, gdzie czasami byłam niemal całkowicie pewna że jest między nami coś wyjątkowego.. ale chyba nie ma. Miałam poczekać, poczekałam, i dziewczyna spostrzegła jakim darzę ją uczuciem i teraz bawi się tym. Dlatego nie polecam się ujawniać dopóki nie będziesz pewna, ale tylko i wyłącznie TY pewna że jest odpowiedni moment na uderzenie. Chyba że nie zależy Ci nawet na koleżeństwie, wtedy pewnie wal prosto z mostu, wtedy zapomnij o przyjaźni, i wiedz że inni się dowiedzą, co nie zawsze jest miłe w skutkach!
- bledny_rycerz
- uzależniona foremka
- Posty: 941
- Rejestracja: 9 mar 2009, o 01:00
- Lokalizacja: z wczoraj
Re: To chyba ta jedyna, ale ...
Nie takie zagadki kryminalne tu już rozwiązywałyśmy, ale... Twój przypadek jest szczególnie trudny. Bo widzisz, jeszcze się taki mądry nie urodził, coby wiedział.
Jak już się dowiecie, jak rozpoznać lesbijkę, to mnie zawołajcie. Szczególnie, jeśli w tej teorii jakąś rolę będzie grała koszula w kratę.
Jak już się dowiecie, jak rozpoznać lesbijkę, to mnie zawołajcie. Szczególnie, jeśli w tej teorii jakąś rolę będzie grała koszula w kratę.
[i]Nie ma większych drani od nawróconych na cynizm idealistów.[/i]
Re: To chyba ta jedyna, ale ...
Alexia, napisałam żeby zapytała wprost, z bardzo prostego powodu, miałam podobne wątpliwości i zapytałam. I nie, nie stanowimy teraz szczęśliwej pary, ale ulga jaką poczułam jest niewyobrażalna. Myślę, że nie warto kręcić i kombinować, bo cokolwiek nie robiłam, jakkolwiek wokół Niej nie skakałam i jakichkolwiek sygnałów bym nie widziała, nie byłam pewna.
Okazało się, że dziewczyna, w której się zakochałam sądzi, że jest hetero. Podkreślam, że sądzi. Wiem na czym stoję, wiem co może się udać, a co nie. Teraz sobie mogę spokojnie czekać, okazywać moje zainteresowanie, przynajmniej dopóki zakochanie nie przejdzie/ktoś inny nie wzbudzi mojego zainteresowania.
A co do koleżeństwa, Etvasik, jeśli jest godna Twojej uwagi i Twojej przyjaźni to zachowa się tak jak trzeba. W moim przypadku z Jej strony nie ma żadnego ostracyzmu, rozmowę po tym wszystkim zaczęła Ona. A ponieważ ja sama ostatnio ostatecznie wyszłam z szafy, nie muszę się przejmować kto się o tym dowie.
Okazało się, że dziewczyna, w której się zakochałam sądzi, że jest hetero. Podkreślam, że sądzi. Wiem na czym stoję, wiem co może się udać, a co nie. Teraz sobie mogę spokojnie czekać, okazywać moje zainteresowanie, przynajmniej dopóki zakochanie nie przejdzie/ktoś inny nie wzbudzi mojego zainteresowania.
A co do koleżeństwa, Etvasik, jeśli jest godna Twojej uwagi i Twojej przyjaźni to zachowa się tak jak trzeba. W moim przypadku z Jej strony nie ma żadnego ostracyzmu, rozmowę po tym wszystkim zaczęła Ona. A ponieważ ja sama ostatnio ostatecznie wyszłam z szafy, nie muszę się przejmować kto się o tym dowie.
Nie gryzę... no chyba, że to lubisz:P
Re: To chyba ta jedyna, ale ...
przyjazna Ty poczułaś ulgę, ale koleżanka może się załamać, może ją to dotknąć. A tak uniknie dodatkowych nieprzyjemności.
Re: To chyba ta jedyna, ale ...
Załamać to, że się podoba dziewczynie? Wiesz, spodziewałam się, że może zacząć mnie unikać, odsunąć się, że może ją to urazić. Ale załamać to zbyt mocne słowo. No cóż, jeśli by się obraziła, bywa, ludzi spotykają gorsze rzeczy, a ja nie czuję się odpowiedzialna za całe zło na świecie. Uważam, że dużo ważniejsze było być szczerą z Nią i sobą. Bo w końcu co poczuje dziewczyna, gdy się okaże, że cała sympatia jaką jej okazywałaś, spowodowana była tylko tym, że jest w Twoim typie? Myślę, że gorzej, albo tak samo.
Lubię Ją i po tym wszystkim szanuję dużo bardziej. To że nie pomyliłam się w ocenie i jest osobą godną mojego zaufania i samej sympatii. A w dodatku nie będę musiała się zastanawiać jak odbiera moje gesty - bo będzie je odbierała dokładnie tak jak mam nadzieję.
Lubię mieć jasno określoną sytuację. Jeśli uważasz, że czekanie i sprawdzanie jest lepszym wyjściem, nie będę Cię za to krytykować. Ja męczyłam się pół roku. A teraz będę radzić otwartość każdej foremce. Bo ja uważam, że to jest lepsze wyjście. I tyle.
Lubię Ją i po tym wszystkim szanuję dużo bardziej. To że nie pomyliłam się w ocenie i jest osobą godną mojego zaufania i samej sympatii. A w dodatku nie będę musiała się zastanawiać jak odbiera moje gesty - bo będzie je odbierała dokładnie tak jak mam nadzieję.
Lubię mieć jasno określoną sytuację. Jeśli uważasz, że czekanie i sprawdzanie jest lepszym wyjściem, nie będę Cię za to krytykować. Ja męczyłam się pół roku. A teraz będę radzić otwartość każdej foremce. Bo ja uważam, że to jest lepsze wyjście. I tyle.
Nie gryzę... no chyba, że to lubisz:P
Re: To chyba ta jedyna, ale ...
przyjazna no, jestem tchórzem co do okazywania uczuć jak i ich odczuwania(to dla mnie całkiem nowe-żywić uczucia do człowieka) dlatego tak zareagowałam. Też wolę gdy jest klarownie, ale u siebie tego zastosować nie umiem bojąc się porażki a co myślę gorsze wyśmiania.
Re: To chyba ta jedyna, ale ...
Nigdy nie ufałam ludziom i zawsze bałam się powiedzieć, że lubię kobiety. Ale patrząc na to jak reagują, myślę, że to byłby zbędne obawy. Ludzie zawsze zaskakiwali mnie w pozytywny sposób. Być może mam szczęście.
Wyrosłam już z wieku, w którym boje się wyśmiania. Może to jest swoistego rodzaju motorek.
Wyrosłam już z wieku, w którym boje się wyśmiania. Może to jest swoistego rodzaju motorek.
Nie gryzę... no chyba, że to lubisz:P
Re: To chyba ta jedyna, ale ...
przyjazna też ludziom nie ufam, ale akurat z orientacją się nie kryję. Mówię tu o wyznawaniu uczuć komuś, o to mi chodzi. Te sprawy co się dzieją w mojej głowie, tego nikt nie wie i wiedzieć raczej nie będzie
Re: To chyba ta jedyna, ale ...
Na to mogę powiedzieć tylko jedno. Nie wstydzę się siebie, a to co czuję mnie określa. Nie mam problemu, żeby mówić o emocjach.
Nie gryzę... no chyba, że to lubisz:P
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 17 lut 2012, o 22:40
Re: To chyba ta jedyna, ale ...
Wcześniejsze posiadanie chłopaka nie oznacza, że nie jest lesbijką. Być może uległa normom narzucanym przez społeczeństwo?etvasik pisze: Szczególnie, że miała chłopaka.
Jeśli nie chcesz żeby wszystko wyszło poza was dwie to odczekaj i sprawdź czy jest godna zaufania. Chyba, że nie kryjesz się ze swoją orientacją przed ludźmi, wtedy to wal od razu
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 7 mar 2012, o 00:49
Pierścionek na kciuku
Cześć!
Mianowicie parę dni temu koleżanka powiedziała mi, o pierścionku na kciuku, że lesbijki zazwyczaj noszą pierścionek na lewym kciuku. Zaczęło mnie to zastanawiać z jakiego powodu tak jest, skąd się to wzięło. Czy wy słyszałyście o czymś takim ? czy to jest żart koleżanki ?
Mianowicie parę dni temu koleżanka powiedziała mi, o pierścionku na kciuku, że lesbijki zazwyczaj noszą pierścionek na lewym kciuku. Zaczęło mnie to zastanawiać z jakiego powodu tak jest, skąd się to wzięło. Czy wy słyszałyście o czymś takim ? czy to jest żart koleżanki ?
Re: Pierścionek na kciuku
Słyszałam o takich cudach ale ja tak nie robię.
Re: Pierścionek na kciuku
A co jeśli dziewczyna ma obrączki na obu kciukach?
- chiyome
- foremka dyskutantka
- Posty: 192
- Rejestracja: 30 mar 2012, o 15:45
- Lokalizacja: Malbork/Pirmasens
Re: Znak rozpoznawczy ?
ja mam obrączki na obu kciukach. do tego przekute lewe ucho. do tego tęczowa smycz, przy plecaku.
wyglądam bardziej jak Facet, więc sprawa jest prosta :d
wyglądam bardziej jak Facet, więc sprawa jest prosta :d
Biseksualizm to nie niezdecydowanie! to orientacja seksualna!
- podmcdonaldem
- początkująca foremka
- Posty: 61
- Rejestracja: 11 kwie 2012, o 10:30
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Znak rozpoznawczy ?
A ja mam wytatuowany czarny trójkąt na kręgosłupie, trochę poniżej karku. Nie, nie żałuję (uprzedzam pytania).
Nie zmienimy na siłę poglądów ludzi, którzy żyjąc w klatce przestali widzieć kraty.