Znak rozpoznawczy ?

[Akumu]

ja noszę obrączkę na lewym kciuku, ale teraz to już bardziej nawyk jest

[gimmeeverything]

Od pewnego czasu noszę na lewym kciuku obrączkę, którą dostałam w prezencie od mojej Kobiety (rzekomo ma mnie "pilnować" ), choć bywało, że często nosiłam podobne na tym samym palcu - ale raczej ze względu na to, że mi się to po prostu podobało; mamy również identyczne tatuaże w tych samych miejscach. Czasem zakładam zabawną tęczową bransoletkę, za to od baaaardzo dawna nie rozstaję się z sygnetem, symbolizującym pewną perfidną cechę mojego charakteru - który zawsze noszę na małym palcu lewej ręki.

[death_magnetic]

a dwa kolczyki w prawym uchu też coś oznaczają????????

[moineau]

a dwa kolczyki w prawym uchu też coś oznaczają????????

nie, mnóstwo ludzi tak nosi, teraz jest moda na przekłuwanie wszystkiego co się da.

[Saren]

a dwa kolczyki w prawym uchu też coś oznaczają

Metafizyczny dualizm.


Ja mam w lewym cztery... ciekawe co to może oznaczać?

[Dorota89]

etvasik: jeśli ona Ci się podoba, lub nawet czujesz do niej coś więcej, to każdy nawet najmniejszy uśmiech czy spojrzenie kątem oka będziesz brać za sygnał. Nie ma jednej recepty co zrobić. Możesz czekać, obserwować, a możesz, tak jak inni pisali, po prostu podejść i się zapytać Czy w jakiejś większej grupie rozpocząć temat, tak od niechcenia, tak przy okazji, o homoseksualistach i po woli wybadać jaki ma do tego stosunek. Wiadomo, może się nie przyznać, a raczej na pewno się nie przyzna, ale jakby co to będziesz wiedziała, czy uszanuje Twoją tajemnicę, czy zaraz wszyscy będą wiedzieć.

[Dorota89]

EEE... Dlaczego ten post jest tutaj? Przecież był w innym temacie...

[zwyczajna_22]

a dwa kolczyki w prawym uchu też coś oznaczają

Metafizyczny dualizm.


Ja mam w lewym cztery... ciekawe co to może oznaczać?

ja 3 w prawym i 3 w lewym

hmm ... pewnie bi ?;D;p

[canis]

W mojej opinii nie istnieje uniwersalny znak dwa przykłady na poparcie tej tezy
- Woodstock i moja przyjaciółka paradująca w tęczowych skarpetkach, bo są wygodne do glanów, fakt zauważyłam kilka spojrzeń kobiet w jej stronę -ona jest hetro. Jej po prostu było w tym wygodnie choć w sumie z racji obozu blisko tęczowej wioski śmiałam się, żeby dla swojego "bezpieczeństwa" się przebrała.
- drugi przykład hmm i tu mam mieszane uczucia znajoma która jest 100% hetero jak to ona mówi , po prostu nawet nie może słuchać o seksie 2 osób tej samej płci a co dopiero oglądać jakiś film czy coś, nie może patrzeć nawet na pocałunki par homo. zawsze na przekór losowi jest podrywana przez dziewczyny na imprezach i to nie raz nie dwa, zauważyłam że ma obrączkę na kciuku a w sumie to pierścionek który się często obraca i wygląda jak obrączka, powiedziałam jej ze przez niektórych jest to uważane za znak- miała przeprowadzić badania i iść na kilka imprez bez pierścionka co z tego wyniknie to nie wiem

Poznawanie po ubiorze, fryzurze to dla mnie bzdura, bo każda ma swój styl. Gdy kilka lat temu robiłam kolczyka w chrząstce w uchu to pamiętam czyjś tekst tylko nie w prawym bo tak lesbijki noszą- więc może gdzieś tak taki mit krążył

[death_magnetic]

Coś jest w tej obrączce na kciuku ;D nie bardzo w to wierzyłam ale jednak
jako początkująca nie do końca wyoutowana założyłam obrączke na lewy kciuk i zostałam obdarowana wymownym uśmiechem pani na kasie do tego piękna dziewczyna na dworcu pkp wyraźnie spoglądała w głębie moich oczu ;D
Heterycy myślą - obrączka na kciuku- luz ludzie z branży wiedzą swoje

[iki]

Hm, kiedyś potrafiłam rozpoznać faceta geja, teraz przy obecnej modzie niestety nie jest to łatwe, ale panowie za to wyglądają słodko
Z kobietami chyba podążając stereotypami stawiałabym na krótkie włosy i silny charakter - ale oczywiście metoda ta też nie jest doskonała.

[suffocating]

Ja nie zwracam uwagi na dodatki (no może czasem) ale głównie branżową kobietę poznaję po:
-sposobie w jaki się porusza
-jednym spojrzeniu w oczy (no może 2 aby się upewnić )
-ubiór
+ tu można dodać fryzurę i dodatki np. zegarek itp.

i wtedy już raczej jestem pewna ale czasem wystarczy jedno spojrzenie i wiem czy to hetero czy też nie

[dash]

Ja nie zwracam uwagi na dodatki (no może czasem) ale głównie branżową kobietę poznaję po:
-sposobie w jaki się porusza
-jednym spojrzeniu w oczy (no może 2 aby się upewnić )
-ubiór
+ tu można dodać fryzurę i dodatki np. zegarek itp.

i wtedy już raczej jestem pewna ale czasem wystarczy jedno spojrzenie i wiem czy to hetero czy też nie

Napiszesz o tym spojrzeniu? Czym odróżniasz spojrzenie kobiet hetero od les?

[aimerais]

Ogolnie czytalam tutaj na forum, ze duzo kobiet les nosi pierscionek na kciuku w ramach takiego jakby kontaktowania sie. Oczywiscie chyba tez sprezentuje sobie taki pierscionek na kciuk jako element charakterystyczny. moze kiedys bedzie to bardzo pomocny element.

[iki]

Oczywiscie chyba tez sprezentuje sobie taki pierscionek na kciuk jako element charakterystyczny. moze kiedys bedzie to bardzo pomocny element.

Masz rację, ułatwimy sobie to całe rozpoznawanie

[suffocating]

Ja nie zwracam uwagi na dodatki (no może czasem) ale głównie branżową kobietę poznaję po:
-sposobie w jaki się porusza
-jednym spojrzeniu w oczy (no może 2 aby się upewnić )
-ubiór
+ tu można dodać fryzurę i dodatki np. zegarek itp.

i wtedy już raczej jestem pewna ale czasem wystarczy jedno spojrzenie i wiem czy to hetero czy też nie

Napiszesz o tym spojrzeniu? Czym odróżniasz spojrzenie kobiet hetero od les?

Jasne tylko nie wiem czy da się to tak dokładnie opisać ale postaram się, w sposób jaki ja to widzę.

Kobiety hetero: potrafię wyczuć i to dostrzegam, że ich spojrzenie jest całkowicie przypadkowe albo od tak po prostu. Ujmę to tak, kobiety hetero patrząc na Ciebie nie doszukują się "bratniej duszy" ich spojrzenie jest raczej puste (mam na myśli bez tego błysku w oku) mimika twarzy też wiele potrafi zdradzić + spojrzenie. Zazwyczaj takie możesz spotkać właśnie w komunikacji miejskiej czy u kobiet, które Cię mijają na co dzień. Myślę, że potrafisz wyczuć zainteresowanie po sposobie w jaki ktoś na Ciebie spogląda lub jego braku i oczywiście częstości spoglądania.

Kobiety z branży: W mojej teorii - my les nawet przypadkiem patrząc na inną kobietę doszukujemy się elementów, które by mogły wskazywać na fakt, że jest z branży. Wiadomo na pierwszym planie masz wygląd, później dodatki (wszystko to na co zwracamy uwagę). Kiedy napotkasz wzrok ów niewiasty i będziesz miała nawet cień podejrzeń i przejdzie Ci przez myśl, że ona może być z "branży" to na pewno nie raz a kilka razy będziesz na nią spoglądać aby doszukać się tego potwierdzenia. Ona podobnie jak Ty nie spojrzy na Ciebie tylko raz "przypadkiem" a kilka razy. Wtedy będziesz widziała, że to spojrzenie nie jest "od tak" a patrząc na Ciebie powinnaś dostrzec jakby czegoś szukała - oczy są takie specyficzne ten tzw. błysk. Chcemy się odnaleźć w tłumie nie tylko aby spotkać na ulicy swoją drugą połówkę ale też, żeby wiedzieć ile nas tak na prawdę jest.

Mam nadzieję, że da się to rozszyfrować

[aimerais]

Oczywiscie chyba tez sprezentuje sobie taki pierscionek na kciuk jako element charakterystyczny. moze kiedys bedzie to bardzo pomocny element.

Masz rację, ułatwimy sobie to całe rozpoznawanie

Oj i to bardzo. Kurcze, zeby kazda lesbijka posiadala piersionek na kciuku byloby o niebo lepiej i nikt by sie nie zastanawial czy ta Panna jest lesbijka czy nie

[zwyczajna_22]

niekoniecznie się zgodzę z ta teoria rozpoznawania ludzi z branzy ;]

zdarza mi się "zawiesić oko" na dziewczynie, która jest w 100% hetero i patrzę na nią dokładnie w taki sposób jaki opisałas dla osób homo ... I tylko dlatego, ze np. ma jakiś fajny ciuch i zastanawiam się ja ja bym w tym wyglądała, albo ogólnie coś mi sie w niej podoba, fryzura czy kolor włosów ...

Ale chyba tak, chyba w większości przypadków masz racje, pod warunkiem, ze te dwie osoby są dla siebie rozpoznawalne ;]

[suffocating]

niekoniecznie się zgodzę z ta teoria rozpoznawania ludzi z branzy ;]

zdarza mi się "zawiesić oko" na dziewczynie, która jest w 100% hetero i patrzę na nią dokładnie w taki sposób jaki opisałas dla osób homo ... I tylko dlatego, ze np. ma jakiś fajny ciuch i zastanawiam się ja ja bym w tym wyglądała, albo ogólnie coś mi sie w niej podoba, fryzura czy kolor włosów ...

Ale chyba tak, chyba w większości przypadków masz racje, pod warunkiem, ze te dwie osoby są dla siebie rozpoznawalne ;]

Jak wspomniałam, jest to wyłącznie moja teoria i oczywiście można się z nią zgadzać lub mieć inną .

[goldin]

Ja z tym mam mały problem - po pierwsze nie potrafię rozpoznać lesbijki a po drugie - ponoć nie wyglądam jak lesbijka. Ostatnio rozmawiałam z lesbijką ode mnie z roku, i powiedziała że jestem ostatnią osobą którą by posądziła o to że jestem lesbijką. Mam długie włosy, chodzę zawsze w butach na obcasie lub szpilkach, noszę pierścionki, kolczyki, bluzki z dekoltem, a na przerwach chodzę "przypudrować sobie nosek". Nie jestem typem jakiejś dziuni, po prostu jestem zadbana i lubię dobrze wyglądać i podobać się dziewczyną przez co mało dziewczyn wie że wole kobiety i jestem sama;/

[Akumu]

[...]po prostu jestem zadbana i lubię dobrze wyglądać i podobać się dziewczyną przez co mało dziewczyn wie że wole kobiety i jestem sama;/

stereotypy, nanana. no bo każdy wie, że lesby się nie myją i nie dbają o siebie.
a tak serio - to straszne, że nawet lesbijki tak myślą. wydawałoby się, że osoba z branży powinna wiedzieć, że to bzdury, a tu takie niespodzianki. smutne to jest przeokropnie.

[badattitude]

przez co mało dziewczyn wie że wole kobiety i jestem sama;/

Nie sądzę żeby to był powód że jesteś sama. Znam mnóstwo takich dziewczyn i jakoś n ie są same.

[Alpha]

Obosieczna siekiera nazywa się labrys
Po co znak rozpoznawczy w klubach?

[cropca]

Ja noszę na kciuku pierścionek - nie obrączkę, ale bardzo charakterystyczny pierścionek.
Czy w Polsce nosi się na którymkolwiek kciuku, czy na lewym?

Ja bym chciała, żeby mnie kojarzono ze środowiskiem, bo wyszłam z szafy w wieku 22 lat, pierwsze zakochanie okazało się katastrofą i mało kto bierze mnie na poważnie. Noszenie pierścionka pomaga, ale przyciąga do mnie męskie kobiety, a ja lubię te kobiece .

Moja siostra parę dni temu zapytała, czy z tymi kobietami to na poważnie. Powiedziałam, że tak, pogadałyśmy, spięte miała poślady z nerwów , ale na koniec powiedziała, że mnie będzie wspierać - co najmniej jakbym na wojnę szła . I potem stwierdziła "a wiesz, że Ty nawet wyglądasz już lesbijsko?"
A podkreślę, że nie zmieniłam stylu od dawna, co tylko pozwala mi wierzyć, że w świadomości ludzi już zakodowane jest, że lesbijka musi wyglądać inaczej. Zawsze miałam swój styl, oryginalne włosy, ale w pracy noszę szpilki i bardzo kobiece sukienki.

Ale jak już się siostra pogodziła z myślą, że jestem les, to już całej filozofii życia się dopatruje. Wręcz ją to moje "nowe" życie zafascynowało. Ale chyba wolę lekkie podniecenie mojej heterycznej siostry niż strach czy niezrozumienie.

[Ramuma]

Po co znak rozpoznawczy w klubach?

Bo czasami nawet lesbijki zostają tam niejako "oskarżone" o bycie hetero... (patrz np. wątki "za mało/zbyt kobieca").
Przykre, że nawet w naszej społeczności jesteśmy narażone na masę stereotypów, ale prawdziwe.

A co do znakowania się, to co myślicie o takich subtelnych obrączkach jak np. ta: http://www.prideshop.pl/produkt/163/obr ... dla-kobiet
???
Ostatnio czaję się na taki typ właśnie... nie tęczowa, ale ze znakiem Venus, by przekaz był łagodniejszy...
Czy waszym zdaniem jest wystarczająco wymowna?
Ponadto widziałam dziś w sklepie "indyjskim" (no nazwijmy go - "orientalnym", choć i to będzie nadużyciem) śliczne pierścionki - kwiatki w kolorach tęczy. Myślicie, że sprawdziłyby się równie dobrze co obrączki na kciuku?

[goldin]

"Bo czasami nawet lesbijki zostają tam niejako "oskarżone" o bycie hetero... (patrz np. wątki "za mało/zbyt kobieca")."

właśnie o to mi chodziło pisząc wcześniejszy post - że nie wyglądam ponoć jak lesbijka - miałam nawet taką sytuację w klubie że całowałam się z dziewczyną a ona przez cały czas mówiła do mnie że jestem hetero, że na pewno wole facetów - mimo to że zaprzeczałam i się z nią całowałam..;/ jak miałam dziewczynę i jakiś koleś się we mnie zakochał i za mną latał to moja dziewczyna urządzała mi przez to sceny za to że z nim rozmawiam a przecież jestem lesbijką i w życiu nie poleciałabym na faceta;/ nawet jak podrywam jakąś dziewczynę która jest lesbijką (i nie wie że ja jestem - a nie powiem dziewczynie której dobrze nie znam - cześć jestem lesbijką..) to zazwyczaj myśli sobie że żartuje sobie w ten sposób i nie bierze mnie na poważnie. nawet jak jestem w klubie to laski się mnie pytają zawsze " jesteś hetero?" a jak przyznaje sie że jestem lesbijką to mówią "taaak jasne...;/" więc nie wiem co jest ze mną nie tak. i nie uważam że lesbijki są nie zadbane i nie jestem stereotypowa - wręcz przeciwnie - najładniejsze dziewczyny jakie znam są lesbijkami, a moje dziewczyny były zawsze zadbane. chodzi mi o to że inni mają jakieś dziwne poglądy na ten temat - przez co ja nie wbijam się w kanon i nikt mnie nie podejrzewa że wole kobiety - nawet lesbijki nie wierzą w moją orientacje. i tu się pojawia moje pytanie - dlaczego tak jest..??

[ania_90]

A ja wyglądam całkiem standardowo, mam długie włosy, żadnego jeża na głowie, ani męskich jeansów. Do pracy chodzę w koszulach z dekoltem, marynarkach, a nawet zdarza mi się obcas. Co więcej noszę obrączkę na prawej ręce. Taką samą jak heterycy w małżeństwach. A ludzie i tak wiedzą. Może dlatego, że nigdy o tym moim "mężu" nie powiedziałam ani słowa...

[koralik]

A ja wyglądam całkiem standardowo, mam długie włosy, żadnego jeża na głowie, ani męskich jeansów. Do pracy chodzę w koszulach z dekoltem, marynarkach, a nawet zdarza mi się obcas. Co więcej noszę obrączkę na prawej ręce. Taką samą jak heterycy w małżeństwach. A ludzie i tak wiedzą. Może dlatego, że nigdy o tym moim "mężu" nie powiedziałam ani słowa...

Całkowicie się z Tobą zgadzam i nie sądzę, żeby specjalne znakowanie sie miało jakiś sens. Pozdrawiam

[drakulka]

"Bo czasami nawet lesbijki zostają tam niejako "oskarżone" o bycie hetero... (patrz np. wątki "za mało/zbyt kobieca")."

właśnie o to mi chodziło pisząc wcześniejszy post - że nie wyglądam ponoć jak lesbijka - miałam nawet taką sytuację w klubie że całowałam się z dziewczyną a ona przez cały czas mówiła do mnie że jestem hetero, że na pewno wole facetów - mimo to że zaprzeczałam i się z nią całowałam..;/ jak miałam dziewczynę i jakiś koleś się we mnie zakochał i za mną latał to moja dziewczyna urządzała mi przez to sceny za to że z nim rozmawiam a przecież jestem lesbijką i w życiu nie poleciałabym na faceta;/ nawet jak podrywam jakąś dziewczynę która jest lesbijką (i nie wie że ja jestem - a nie powiem dziewczynie której dobrze nie znam - cześć jestem lesbijką..) to zazwyczaj myśli sobie że żartuje sobie w ten sposób i nie bierze mnie na poważnie. nawet jak jestem w klubie to laski się mnie pytają zawsze " jesteś hetero?" a jak przyznaje sie że jestem lesbijką to mówią "taaak jasne...;/" więc nie wiem co jest ze mną nie tak. i nie uważam że lesbijki są nie zadbane i nie jestem stereotypowa - wręcz przeciwnie - najładniejsze dziewczyny jakie znam są lesbijkami, a moje dziewczyny były zawsze zadbane. chodzi mi o to że inni mają jakieś dziwne poglądy na ten temat - przez co ja nie wbijam się w kanon i nikt mnie nie podejrzewa że wole kobiety - nawet lesbijki nie wierzą w moją orientacje. i tu się pojawia moje pytanie - dlaczego tak jest..??

Ja mam podobny 'problem'. Jestem 'zbyt kobieca'. Wszystkie rozmowy z les koncza sie porazka poniewaz jestem 'za', mam opalenizne, makijaz, kobiece ciuchy i co z tego?! Dopiero podczas rozmowy moge powiedziec o moich upodobaniach ale do rozmowy zwykle nie dochodzi poniewaz Panie do mnie nie podchodza Znaki rozpoznawcze nie sprawdzaja sie, wisiorki, kolczyki, tatuaze teraz ma kazdy i wszedzie wiec... nie wiem o co chodzi :/

[badattitude]

[quote="goldinJa mam podobny 'problem'. Jestem 'zbyt kobieca'. Wszystkie rozmowy z les koncza sie porazka poniewaz jestem 'za', mam opalenizne, makijaz, kobiece ciuchy i co z tego?! Dopiero podczas rozmowy moge powiedziec o moich upodobaniach ale do rozmowy zwykle nie dochodzi poniewaz Panie do mnie nie podchodza Znaki rozpoznawcze nie sprawdzaja sie, wisiorki, kolczyki, tatuaze teraz ma kazdy i wszedzie wiec... nie wiem o co chodzi :/

Nie mogę już tego czytać... Szukacie problemu nie tam gdzie trzeba. Bycie "zbyt kobiecą" powoduje że na imprezie nie możecie opędzić się od kobiet...