Kobieta w meskim wydaniu
Re: Kobieta w meskim wydaniu
Myślę, że ten cytat będzie tu pasował:
Dr Joanna Roszak z Katedry Psychologii Społecznej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej przeanalizowała jak postrzegamy osoby zachowujące się w sposób odbiegający od stereotypów płciowych. Z badań wynika, że mogą być one odbierane jako mniej zaradne, uzdolnione i szanowane oraz nie tak lubiane jak osoby zachowujące się pod tym względem typowo. Co więcej, często niżej ocenia się szanse takich osób na sukces w życiu rodzinnym i zawodowym oraz na to, że będą szczęśliwe. Psycholożka tłumaczy tę tendencję tzw. „efektem odwetu”, który przejawia się negatywnymi ocenami i sankcjami społecznymi, z jakimi mogą się spotkać osoby niestereotypowe.
wiecej: http://www.centrumprasowe.swps.pl/badan ... wych-ludzi
Dr Joanna Roszak z Katedry Psychologii Społecznej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej przeanalizowała jak postrzegamy osoby zachowujące się w sposób odbiegający od stereotypów płciowych. Z badań wynika, że mogą być one odbierane jako mniej zaradne, uzdolnione i szanowane oraz nie tak lubiane jak osoby zachowujące się pod tym względem typowo. Co więcej, często niżej ocenia się szanse takich osób na sukces w życiu rodzinnym i zawodowym oraz na to, że będą szczęśliwe. Psycholożka tłumaczy tę tendencję tzw. „efektem odwetu”, który przejawia się negatywnymi ocenami i sankcjami społecznymi, z jakimi mogą się spotkać osoby niestereotypowe.
wiecej: http://www.centrumprasowe.swps.pl/badan ... wych-ludzi
W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym.
Re:
FR pisze:Ja zyjac na tym swiecie sporo lat nie moge sobie wytlumaczyc na czym to polega, ze kobiete pociaga mezczyzna. Tez tego nie rozumiem...kobiety a owszem: kobiece, "meskie", wysokie, niskie, ladne, brzydkie, z miseczka A i z miseczka D, inteligentki w okularach i wylansowane Barbie, zdecydowane czego chca i rozchwiane emocjonalnie...parafrazujac reklame Pedigree "Kobiety gora".
Wytlumaczyc wiec nie wytlumacze, ale moge pofantazjowac:
wzrokowo:
kobieta z krotkimi wlosami nie jest mezczyzna - jest krotkowlosa kobieta
kobieta w szerokich spodniach nie jest mezczyzna - pod tymi spodniami, jest piekne kobiece cialo
kobieta z krawatem nie jest mezczyzna - jest kobieta z nutka dystansu do podzialu plci
kobieta w garniturze nie jest mezczyzna - pod tym garniturem jest kobiece cialo, ktoremu garnitur dodaje pewnosci siebie w ruchach
i tu przechodzimi do duchowo:
Lepiej bym tego nie ujeła. Bardzo podoba mi się Twój sposób rozumowania. Ludzie są różni, a przeciwieństwa się przyciągają:) Chodzi o to żeby każdy znalazł coś dla siebie. Często tzw. kobiece lesbijki , ubierające się w sukienki mają mózg jak najbardziej męski... I te również znajdą kogoś dla siebie. Nie rozumię po co racjonalizowac, szufladkowac...W każdym związku jest tak , że jedno ma mocniejszy charakter od drugiego. Bardzo żadko można spotkac partnerstwo, ale istnieją i takie perełki. Pozdrawiam
To nie fryzura, spodnie, garniak sa meskie...bo to sa bezosobowe rzeczy. To co uwazamy, za meskie (czy slusznie czy nie to inna historia) to:
- wladza
- zdecydowanie
- opanowanie
- rzeczowosc, konkrety
- przywodztwo
- dominacja
- swoboda w zachowaniu (zauwazylyscie moze, ze "kobiece" jest smianie sie skromnym "hihihi", a smianie sie w glos, wprost z przepony to juz "meski" brecht? )
- wolnosc, nieogladanie sie na opinie innych
- itp.
Tak wiec, w pelni rozumiem, ze atrakcyjne sa kobiety, ktore powyzsze cechy charakteru/usposobienia maja. W pelni rozumiem, ze atrakcyjne sa te, ktore te cechy popieraja, podkreslaja wygladem.
Fantazje zakoncze tym, ze prywatnie uwielbiam ludzi, ktorzy maja odwage smiac sie rubasznie, calym cialem nie patrzac na konwenanse.
-
- początkująca foremka
- Posty: 35
- Rejestracja: 30 lis 2010, o 08:34
Re: Kobieta w meskim wydaniu
Podsumowując : ATRAKCYJNA jest Ta, która się nam podoba. Kobieca, ta która śmieje się "hihi" ( cytat ) władzy w twarz, machając z wdziękiem "cyckami" ( też cytat ) , nawet jeśli owe "cycki " ( to slowo to jakiś dramat nawet podczas cytowania ) wychodzą zamaszystym ruchem ( władczym ? ) spode koszuli i opadają ku obniżonemu krokowi spodni Teraz już wiem, dziekuję, wdrożę w życie i na własnej skorze poczuję czy działa
- triplemint
- foremka dyskutantka
- Posty: 259
- Rejestracja: 23 wrz 2011, o 08:20
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobieta w meskim wydaniu
Chciałabym odnieść się do słów pań, które nie potrafią zrozumieć dlaczego kobieta, która jest z tzw. "męską kobietą" ( swoją droga co za idiotyczne określenie ) nie zwiąże się z mężczyzną. Przecież kobiecość to delikatność, wiotkość itp. Sądziłam, że tylko średnio rozgarnięci hetero są w stanie takimi kategoriami patrzeć na świat. Mi nie podoba się delikatność i wiotkość. Nie podobają mi się szpilki i długie włosy. Nie podoba mi się śmiech "hihihi". Wręcz przeciwnie. I czy to znaczy, że podświadomie potrzebuję faceta? Cóż za hipokryzja. Żyję tyle lat na tym świecie, że dawno odpowiedziałam sobie na pytanie kim jestem. Jeden woli las, drugi córki gajowego. Jeden delikatność i wiotkość, a drugi rubaszny śmiech i "pory". A jeżeli ktoś dalej nie rozumie, to radzę trochę dorosnąć i poobserwować świat. I najlepiej się więcej nie wypowiadać.
Jestem zegarem. Mam wskazówki od psychiatry.
Re: Kobieta w meskim wydaniu
Prawo do wypowiadania się na forum ma każdy, ale jak widać nie każdy ma tego świadomość, nie pomaga tu nawet obserwowanie świata. A pani chyba nie zrozumiała tematu skoro uważa, iż foremki odpowiadają sobie tutaj na pytanie- dlaczego męska kobieta nie zwiąże się z mężczyznątriplemint pisze:Chciałabym odnieść się do słów pań, które nie potrafią zrozumieć dlaczego kobieta, która jest z tzw. "męską kobietą" ( swoją droga co za idiotyczne określenie ) nie zwiąże się z mężczyzną. Przecież kobiecość to delikatność, wiotkość itp. Sądziłam, że tylko średnio rozgarnięci hetero są w stanie takimi kategoriami patrzeć na świat. Mi nie podoba się delikatność i wiotkość. Nie podobają mi się szpilki i długie włosy. Nie podoba mi się śmiech "hihihi". Wręcz przeciwnie. I czy to znaczy, że podświadomie potrzebuję faceta? Cóż za hipokryzja. Żyję tyle lat na tym świecie, że dawno odpowiedziałam sobie na pytanie kim jestem. Jeden woli las, drugi córki gajowego. Jeden delikatność i wiotkość, a drugi rubaszny śmiech i "pory". A jeżeli ktoś dalej nie rozumie, to radzę trochę dorosnąć i poobserwować świat. I najlepiej się więcej nie wypowiadać.
cogito, ergo sum
Re: Kobieta w meskim wydaniu
Ja nie lubię ani w zupełności męskich ani kobiecych , takie po środku lubię , jak ta sama kobieta ubierze sukienkę i lubię jak przyjdzie też z krawatem w marynarce. Ważny jest dla mnie makeup kredka , szminka jak kobieta wychodzi poza dom bez tego to hmm nie dla mnie , odrzuca mnie kobieta bez make up która spotkam na ulicy , jeżeli chodzi o te "babo chłopy" bez obrazy ale się ich boje . Taaa lesbijka boi się lesbijki po prostu omijam z daleka te w porach w których mozna by nosić ziemniaki , bez make up ,z twarzą dresiary . Wolę drobne chude kobiety , które potrafią ubrać sukienkę lub krawat , mają raz krótkie raz długie włosy i urozmaicają swój ubiór. Zwłaszcza działa na mnie uśmiech
Artysta musi zatrzeć ślady potu, wylanego przy tworzeniu swego dzieła. Widoczny wysiłek jest bowiem zbyt małym wysiłkiem.
- triplemint
- foremka dyskutantka
- Posty: 259
- Rejestracja: 23 wrz 2011, o 08:20
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kobieta w meskim wydaniu
Agapoem... to chyba Ty tutaj czegoś nie zrozumiałaś...
Jestem zegarem. Mam wskazówki od psychiatry.
Re: Kobieta w meskim wydaniu
Myślę, że najważniejsze by kobieta była sobą. Jeśli ktoś źle czuje się w danym ubraniu/stylu to na pewno będzie wyglądał i zachowywał się nienaturalnie. Zapewniam, że zarówno "męska" jak i "kobieca" kobieta może być atrakcyjna.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 155
- Rejestracja: 2 maja 2012, o 18:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz - Fordon
Dlaczego one wolą ..
Witam. Tak się od rana zastanawiam dlaczego większość z was woli męskie dziewczyny ?
Dlaczego kręcą was krótkie włosy , ubieranie '' po męsku '' , męskie zachowania skoro jesteście lesbijkami ?
Dlaczego kręcą was krótkie włosy , ubieranie '' po męsku '' , męskie zachowania skoro jesteście lesbijkami ?
Zauroczyłaś mnie ślicznotko
Re: Dlaczego one wolą ..
Tez mnie to ciekawi. Ja sama wole jednak dziewczyny, które widać że są dziewczynami. Mają długie włosy itp. Chodź sama taka silniejsza mentalność i zdecydowanie by mi nie przeszkadzało, oraz takie "męsko-szarmanckie" zachowania również.
Re: Dlaczego one wolą ..
To że większość taka jest, nie znaczy, że większość takie woli.
I've searched the universe and found myself within her eyes.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 155
- Rejestracja: 2 maja 2012, o 18:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz - Fordon
Re: Dlaczego one wolą ..
No niby nie . Ja nie jestem jakaś szczególnie kobieca ale nie bandażuje sobie piersi i nie noszę męskich gaci . I denerwuje mnie takie coś bo widzę tego pełno na is ja lubię kobiety ogólnie a nie tylko takie co łączy mnie z taką krocze . Przecież nawet wogóle wyglądają jak faceci , nawet twarzą już pozują ..shamrock pisze:To że większość taka jest, nie znaczy, że większość takie woli.
Zauroczyłaś mnie ślicznotko
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 252
- Rejestracja: 28 sty 2012, o 15:50
Re: Dlaczego one wolą ..
Ja to lubie kobiece z "męską" inteligencją.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 155
- Rejestracja: 2 maja 2012, o 18:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz - Fordon
Re: Dlaczego one wolą ..
Za to ja lubię z ''kobiecą'' wrażliwością.myszkadaisy pisze:Ja to lubie kobiece z "męską" inteligencją.
Zauroczyłaś mnie ślicznotko
Re: Dlaczego one wolą ..
No i jak widać "co kto lubi", każda z nas będzie wolała co innego i jest to dobre i naturalne.
Re: Dlaczego one wolą ..
a gdzie te dane statystyczne, że większość z nas woli "męskie" kobiety? Ja lubię takie, które mają w sobie coś pociągającego, coś co do mnie akurat "przemówi". I to nie tyle kwestia ubioru, co raczej zachowania. Aczkolwiek przyznaję się bez bicia, kobiety niemalże ogolone na łyso nie pociągają mnie w ogóle:) Ale to moje upodobania. Dla kogoś innego taka kobieta może być superseksualna, bo przecież o gustach trudno dyskutować.
Re: Dlaczego one wolą ..
Prawda,że większość taka jest...niestety Ja jestem kobieca i uznaje kobiety les kobiece .shamrock pisze:To że większość taka jest, nie znaczy, że większość takie woli.
Pozdrawiam.
Re: Dlaczego one wolą ..
Ją tam wolę kobiece les:p kocham delikatność:p długie włosy:) jeszcze jak kobieta nimi zarzuca:D boskosc! Ale żeby nie było nie mam nic do męskich,:) ale każdy ma wybór:)
- triplemint
- foremka dyskutantka
- Posty: 259
- Rejestracja: 23 wrz 2011, o 08:20
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dlaczego one wolą ..
Temat był przerabiany wiele razy. A wiele z Was ciągle się zastanawia nad rzeczą oczywistą jak świat światem: jeden woli las a drugi córki gajowego. Ja wolę te "męskie", choć określenie to zapewne zostało wymyślone przez faceta i jest okropne. I co z tego? Po co się nad tym zastanawiać i rozgrzebywać cudze preferencje estetyczno-erotyczne?
Jestem zegarem. Mam wskazówki od psychiatry.
Re: Dlaczego one wolą ..
A ja myślałam że jest na odwrót... spotkałam się z niezbyt pochlebnymi opiniami na temat dziewczyn które wolą te "męskie". Osobiście lubię oba typy, jedynie skrajność mnie odrzuca.
-
- rozgadana foremka
- Posty: 155
- Rejestracja: 2 maja 2012, o 18:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz - Fordon
Re: Dlaczego one wolą ..
Ja tak jak mówiłam jestem taka pośrodku i góra taką zaakceptuje. A gdy widzę mega męskie to na ulicy specjalnie pytam '' ma PAN może ognia ? ''
Zauroczyłaś mnie ślicznotko
-
- rozgadana foremka
- Posty: 155
- Rejestracja: 2 maja 2012, o 18:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz - Fordon
Re: Dlaczego one wolą ..
Ja tak jak mówiłam jestem taka pośrodku i góra taką zaakceptuje. A gdy widzę mega męskie to na ulicy specjalnie pytam '' ma PAN może ognia ? ''
Zauroczyłaś mnie ślicznotko
Re: Dlaczego one wolą ..
Kojarze taki twoj nocny post na forum, ktory jako ogloszenie szybko wylecial, ale sprowadzal sie do zakochania. W kimkolwiek, byle z kujawsko-pomorskiego.
Coz, niektorzy maja preferencje, inni kilometrowke.
Coz, niektorzy maja preferencje, inni kilometrowke.
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
Re: Dlaczego one wolą ..
Osobiscie nie mam zielonego pojecia dlaczego wybieram tak a nie inaczej. Najciekawsze jest to ze zawsze jestem zaskoczona, wczesniej czy pozniej, dla jakiej kobiety stracilam glowe czy serce. Ciekawa sprawa, a mowia ze serce nie sluga... .
Moj gust zawsze pada na niebanalnosc, ale wiem jedno ze nie lubie ( i wybaczcie mi jesli kogos uraze ) i nie czuje sie dobrze, wrecz zle w towarzystwie kobiet, ktore chca byc, czuc i zachowywyac sie jak mezczyzna, w tym bardzo zaznaczajcym sie stopniu. Gdybym chciala faceta, to by bym byla z nim a nie z kobieta ktora chce nim byc.
Podkreslam ze szanuje i toleruje wszystkie style ( a po to mowie zeby zaraz na mnie pewne sie foremki nie rzucily) ale unikam tego co nie lubie albo co wprowadza mnie w zaklopotanie.
Osobiscie mowi o sobie UNIsEX, nie jestem zbyt kobieca, ale nie jestem ani troche butch. Nie mam krotkich wlosow, nie nosze przepisowych ciuchow, ale potrafie odroznic sytuacje jak sie ubrac i jak wypada zachowac.
WIec mam pytanie: co Wy sadzicie na teamt typu UNISEX? Pociaga Was? Interesuje? Czy moze jednak te skrajnosci?
pozdrawiam!
Moj gust zawsze pada na niebanalnosc, ale wiem jedno ze nie lubie ( i wybaczcie mi jesli kogos uraze ) i nie czuje sie dobrze, wrecz zle w towarzystwie kobiet, ktore chca byc, czuc i zachowywyac sie jak mezczyzna, w tym bardzo zaznaczajcym sie stopniu. Gdybym chciala faceta, to by bym byla z nim a nie z kobieta ktora chce nim byc.
Podkreslam ze szanuje i toleruje wszystkie style ( a po to mowie zeby zaraz na mnie pewne sie foremki nie rzucily) ale unikam tego co nie lubie albo co wprowadza mnie w zaklopotanie.
Osobiscie mowi o sobie UNIsEX, nie jestem zbyt kobieca, ale nie jestem ani troche butch. Nie mam krotkich wlosow, nie nosze przepisowych ciuchow, ale potrafie odroznic sytuacje jak sie ubrac i jak wypada zachowac.
WIec mam pytanie: co Wy sadzicie na teamt typu UNISEX? Pociaga Was? Interesuje? Czy moze jednak te skrajnosci?
pozdrawiam!
-
- początkująca foremka
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 gru 2007, o 00:00
Re: Dlaczego one wolą ..
Trochę tego wszystkie nie czaje. Muszę zabrać głos, bo ten motyw, który pojawia się w tytule postu poruszany jest często. I dziwi mnie to, że z taką częstotliwością jest on maglowany. Ludzie są tak skomplikowanymi stworami, że trudno tak podzielić kobity na: kobiece, butch, unisex. Przecież to zależy od osobowości, od cech charakteru, od zachowania (nie tego powierzchownego dla ludzi). Można by podać wiele przykładów, że ten podział nijak ma się do rzeczywistości. Każdy kto żyje trochę więcej lat niż przeciętny słuchacz Seleny Gomez to chyba wie, że klasyfikować można sobie gady, ptaki i ssaki a nie ludzi. Zawsze mi się wydawało, że ludzie zakochują się w osobach a nie w stylach. Choć rozumiem że dla pewnych jednostek wyznacznikiem tego kim "mogę się zainteresować" jest strój, fryz. Dla mnie też to ma jakieś znaczenie ale szybko jest to weryfikowane przez bliski kontakt z daną osobą. I nagle okazuje się, że zafascynowała mnie jakaś kobieca (męska) "wiejska brzydula" z krótkimi (długimi) włosami ubrana po męsku (kobiecemu).
-
- początkująca foremka
- Posty: 74
- Rejestracja: 31 paź 2010, o 11:57
Re: Dlaczego one wolą ..
Swięta racja Aligatorze!
Czy dla Was naprawdę kobiecość to wyłącznie ubiór i fryzura? To skoro scięłam włosy już jestem męska? Ja myślę że kobiecość to coś więcej. Kobiecość promieniuje od środka, nie wynika z ubioru. Nigdy nie widziałyście kobiecej krótkowłosej dziewczyny w trampkach, t-shircie i jeansach?
Osobiście lubię ludzi którzy są "jacyś" - to się tyczy znajomych, przyjaciól, partnerek. Nie podporządkowują się stereotypom - nie zachowują się i nie wyglądają jak wszyscy wkoło. Przeraża mnie moje pokolenie - klon na klonie i klonem pogania...
Czy dla Was naprawdę kobiecość to wyłącznie ubiór i fryzura? To skoro scięłam włosy już jestem męska? Ja myślę że kobiecość to coś więcej. Kobiecość promieniuje od środka, nie wynika z ubioru. Nigdy nie widziałyście kobiecej krótkowłosej dziewczyny w trampkach, t-shircie i jeansach?
Osobiście lubię ludzi którzy są "jacyś" - to się tyczy znajomych, przyjaciól, partnerek. Nie podporządkowują się stereotypom - nie zachowują się i nie wyglądają jak wszyscy wkoło. Przeraża mnie moje pokolenie - klon na klonie i klonem pogania...
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 27 kwie 2012, o 08:37
Re: Dlaczego one wolą ..
brunetki, blondynki ja wszystkie was dziewczynki...
- fleurdumal
- super forma
- Posty: 2645
- Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00
Re: Dlaczego one wolą ..
Dlaczego ONE nie przejrzą starszych wątków i nie przeczytają tych (już być może) megabajtów danych na ten temat? Geez.
http://centaurus.org.pl/
-
- natchniona foremka
- Posty: 470
- Rejestracja: 24 maja 2008, o 02:00
Re: Dlaczego one wolą ..
Osobiście nie preferuję babochłopów i nie widzę w nich-w ich wyglądzie fizycznym-nic atrakcyjnego. Gdybym chciała mieć faceta to bym go miała a nie szukała jego namiastki.Jeśli chodzi o to dlaczego większość lesbijek woli kobiety męskie(paradoks)to wydaje mi się,że po części wynika to z pozornie mocniejszej osobowości typu macho a po części może np.z braku rodzinnego ciepła lub nieakceptacji swojej orientacji i szukania oparcia w"mężczyźnie".A może po prostu ze swoiście pojętej"mody"na zwrócenie na siebie uwagi otoczenia.
- fleurdumal
- super forma
- Posty: 2645
- Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00
Re: Dlaczego one wolą ..
Tylko mentalny babochłop używa określeń w rodzaju - babochłop. Nie ważne, jak długie masz włosy, paznokietki i obcasiki, miła koleżanko. Jednymi z ważniejszych bowiem cech, uznanych w naszym kręgu kulturowym za kobiece są subtelność, delikatność, kultura. Osobie, która o innej kobiecie mówi "babochłop" zdecydowanie ich brak.
Mnie się kobiety o stereotypowo "kobiecym" wyglądzie nie podobają w ogóle. Jednak nie wyśmiewam ich, nie tępię, nie używam określeń takich jak "blachara", "lachon" etc. To zaś, moim zdaniem odpowiedniki słowa "babochłop" w odniesieniu do femme.
Dla mnie Twoje poglądy są tyle warte - wybacz szczerość - co np opinie typu "Lesbijki wiążą się z kobietami, bo skrzywdził je kiedyś facet, nie spotkały odpowiedniego, lub żaden ich nie chciał... a może po prostu swoiście pojęta"moda"na zwrócenie na siebie uwagi otoczenia." LOL.
Gwoli wyjaśnienia, ani sama nie jestem butch, ani moja dziewczyna, ani też szczególnie za tym stylem nie szaleję, choć w ostateczności wolę od dziewczątek w sukieneczkach i obcasikach. Tylko flaki mi się wywracają, gdy widzę kolejny na przestrzeni lat temat będący pretekstem do zlotu pseudokobiecych (bo zajadłych i agresywnych) czarownic.
Mnie się kobiety o stereotypowo "kobiecym" wyglądzie nie podobają w ogóle. Jednak nie wyśmiewam ich, nie tępię, nie używam określeń takich jak "blachara", "lachon" etc. To zaś, moim zdaniem odpowiedniki słowa "babochłop" w odniesieniu do femme.
Dla mnie Twoje poglądy są tyle warte - wybacz szczerość - co np opinie typu "Lesbijki wiążą się z kobietami, bo skrzywdził je kiedyś facet, nie spotkały odpowiedniego, lub żaden ich nie chciał... a może po prostu swoiście pojęta"moda"na zwrócenie na siebie uwagi otoczenia." LOL.
Gwoli wyjaśnienia, ani sama nie jestem butch, ani moja dziewczyna, ani też szczególnie za tym stylem nie szaleję, choć w ostateczności wolę od dziewczątek w sukieneczkach i obcasikach. Tylko flaki mi się wywracają, gdy widzę kolejny na przestrzeni lat temat będący pretekstem do zlotu pseudokobiecych (bo zajadłych i agresywnych) czarownic.
http://centaurus.org.pl/