Kobieta w meskim wydaniu

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
garoto
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 45
Rejestracja: 15 gru 2014, o 16:34

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: garoto » 20 lut 2016, o 11:02

Dziwny ten temat.
"Męskie kobiety" były i będą. Różnie to też się objawia. Niejedna w szpilkach, w mini i z długimi włosami jest "bardziej męska " niż chłopczyca z fryzurą na jeża.
Czy "męskie" potrafią się podobać?
I tak i nie.
Dlaczego są takie?
Z 1000 powodów...

Np dla mnie nawet te nieszczęsne owłosienie jest do zaakceptowania zwłaszcza jak jest wyrazem czyjegoś stylu, a nie po prostu formą zaniedbania. Kontekst i spójność są najważniejsze.
Już gorzej radzę sobie z akceptacja długich i ostrych paznokci. ;)
Awatar użytkownika
KobiecaPrzyjazn
super forma
super forma
Posty: 1538
Rejestracja: 4 lut 2014, o 22:38
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: KobiecaPrzyjazn » 20 lut 2016, o 16:22

:ok:
Wrzucanie do jednego worka kobiet zaniedbanych, o męskich rysach i budowie ze ślicznymi kobietami o krótkich włosach albo stylu, który coś manifestuje jest totalną pomyłką.

Tak samo nie imponuje mi sytuacja, w której wchodzę do klubu i widzę wszystkie kobiety ścięte lub ubrane "na chłopa". Jednak, jeśli taką zobaczę w małym miasteczku, w którym życie "kręci się wokół wydarzeń pięciu parafii", to wielki szacunek. Nieważne czy jest homo czy hetero. A jak jest brzydka, to brzydka i nie pomogą jej ani szerokie porty ani wieczorowa suknia :wink:
Ja np. lubię po prostu ładne kobiety, najlepiej bez makijażu, garsonki i "bez pudła na głowie" :wink: Wydaje mi się że to wynika z ich poczucia wartości i świadomości, że wyglądają ślicznie bez tej całej oprawy albo że mają światu do zaoferowania więcej niż tylko świetny makijaż i ekstra kieckę na dupie.
Zastanawia mnie ten fenomen, bo sama, choć nie lubię szpilek i paznokci ani mocnego makijażu, lubię dłuższe włosy, sukienkę albo przynajmniej dopasowane spodnie i nie chciałabym tego zmieniać.
Myślę, że to nawiązanie do męskiego stylu nie jest na pewno wyrazem podziwu ani tęsknoty za męskością. Skoro to jest jednak tendencja masowa, a nie jednostkowa, to muszą płynąć z tego jakieś głębsze znaczenia i w jakiś sposób łączą, pomimo podziałów i różnic, osoby ze środowiska LGBT.
Może np. coś w stylu: "Mam w dupie waszą heteronormę, mogę wyglądać jak chcę i żyć wbrew Waszemu systemowi, a i tak zabieram wam wasze kobiety i kompetencje 8) "?, "Nie noszę tych wszystkich rusztowań, szpilek i maski na twarzy, a i tak czuję się kobietą", albo zwyczajnie "Podobają mi się kobiety, więc myślę bardziej jak facet niż jak baba, która się dla facetów stroi i chce podobać". ...Itp.
Mi osobiście imponuje oryginalność i odwaga bycia sobą "pomimo", nie ważne czy w wysokich szpilkach czy bez, choć raczej bez :wink:
Jeśli czujesz, że jesteś fair - rób co chcesz! ;)
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: biedronca » 20 lut 2016, o 20:06

justsomebody10 pisze:
Wiosennagwiazda pisze:
Niektóre czynności i koszty są tak podstawowe, że nie ma co ich przeliczać na książki, czy samokształcenie etc. bo to już popadanie w skrajności.
.
Otóż to. Równie dobrze można by powiedzieć, że ktoś się nie myje, bo za pieniądze, które musiałby wydawać na mydła, żele pod prysznic czy szampony, może sobie kupić książki, a czas zaoszczędzony na myciu poświęcić na coś szlachetniejszego. :D
A poza tym utrzymanie krótkich włosów jest zwykle tańsze i łatwiejsze niż tych długich. A w lecie – wielka ulga 8)
A może spojrzeć na to od strony rachunku zysków i strat:
Gdybym się nie myła cierpiało by moje życie towarzyskie, zawodowe przypuszczam też, no i nie najlepiej bym się ze sobą czuła. Więc poświęcam te 10 min. na codzienny prysznic, kilka złotych w miesiącu na mydło. Ogólnie staram się zapewnić sobie maksimum efektu estetycznego przy minimum wysiłku i czasu (inteligencja się tutaj przydaje ;) ).

Tak poważnie, wszystko jest dla mnie kwestią priorytetów: doba ma tylko 24 godziny, więc staram się jakoś rozsądnie rozdzielić czas, przyznaję, nigdy nie jest perfekcyjnie, ale naprawdę wolę wyglądać nieperfekcyjnie, ale mieć wolną chwilę, żeby zastanowić się nad sensem życia, czy przeczytać rozdział książki. I tego samego szukam w innych ludziach :)
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: ImaSumak » 21 lut 2016, o 10:15

biedronca pisze:
justsomebody10 pisze:
Wiosennagwiazda pisze:
Niektóre czynności i koszty są tak podstawowe, że nie ma co ich przeliczać na książki, czy samokształcenie etc. bo to już popadanie w skrajności.
.
Otóż to. Równie dobrze można by powiedzieć, że ktoś się nie myje, bo za pieniądze, które musiałby wydawać na mydła, żele pod prysznic czy szampony, może sobie kupić książki, a czas zaoszczędzony na myciu poświęcić na coś szlachetniejszego. :D
A poza tym utrzymanie krótkich włosów jest zwykle tańsze i łatwiejsze niż tych długich. A w lecie – wielka ulga 8)
A może spojrzeć na to od strony rachunku zysków i strat:
Gdybym się nie myła cierpiało by moje życie towarzyskie, zawodowe przypuszczam też, no i nie najlepiej bym się ze sobą czuła. Więc poświęcam te 10 min. na codzienny prysznic, kilka złotych w miesiącu na mydło. Ogólnie staram się zapewnić sobie maksimum efektu estetycznego przy minimum wysiłku i czasu (inteligencja się tutaj przydaje ;) ).

Tak poważnie, wszystko jest dla mnie kwestią priorytetów: doba ma tylko 24 godziny, więc staram się jakoś rozsądnie rozdzielić czas, przyznaję, nigdy nie jest perfekcyjnie, ale naprawdę wolę wyglądać nieperfekcyjnie, ale mieć wolną chwilę, żeby zastanowić się nad sensem życia, czy przeczytać rozdział książki. I tego samego szukam w innych ludziach :)
10 minut na prysznic (dziennie!), minuta przed szafą (lub podłogą czy fotelem), golenie w samochodzie.
A potem się dziwić, że laski twierdzą, że faceci śmierdzą... A tu się okazało, że chodzi o myślenie nad sensem.
Lubię kiedy kobieta...
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: Wiosennagwiazda » 21 lut 2016, o 11:58

biedronca pisze:
justsomebody10 pisze:
Wiosennagwiazda pisze:
Niektóre czynności i koszty są tak podstawowe, że nie ma co ich przeliczać na książki, czy samokształcenie etc. bo to już popadanie w skrajności.
.
Otóż to. Równie dobrze można by powiedzieć, że ktoś się nie myje, bo za pieniądze, które musiałby wydawać na mydła, żele pod prysznic czy szampony, może sobie kupić książki, a czas zaoszczędzony na myciu poświęcić na coś szlachetniejszego. :D
A poza tym utrzymanie krótkich włosów jest zwykle tańsze i łatwiejsze niż tych długich. A w lecie – wielka ulga 8)
A może spojrzeć na to od strony rachunku zysków i strat:
Gdybym się nie myła cierpiało by moje życie towarzyskie, zawodowe przypuszczam też, no i nie najlepiej bym się ze sobą czuła. Więc poświęcam te 10 min. na codzienny prysznic, kilka złotych w miesiącu na mydło. Ogólnie staram się zapewnić sobie maksimum efektu estetycznego przy minimum wysiłku i czasu (inteligencja się tutaj przydaje ;) ).

Tak poważnie, wszystko jest dla mnie kwestią priorytetów: doba ma tylko 24 godziny, więc staram się jakoś rozsądnie rozdzielić czas, przyznaję, nigdy nie jest perfekcyjnie, ale naprawdę wolę wyglądać nieperfekcyjnie, ale mieć wolną chwilę, żeby zastanowić się nad sensem życia, czy przeczytać rozdział książki. I tego samego szukam w innych ludziach :)
Jak Cie widza, tak cie pisza.
A dwa, najwazniejsze, ze Ci z tym dobrze.... Pewne zachowania, sposob zycia/pogladow przyciagaja okreslona grupe.
A we wlasnym sosie jest swojsko i bezpiecznie ;-)
Tak sobie mysle, ze o niektorych czynnosciach sie nie pisze, bo sa oczywiste, na tyle, ze absurdalne jest zestawiac jedno z drugim.

Teraz ide podumac nad sensem zycia aaaa....wygladam przy tym-perfekcyjnie ;-) ach, och!
Awatar użytkownika
pannaeliza
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 969
Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: pannaeliza » 21 lut 2016, o 13:03

A właściwie to jaki jest związek między inteligencją a niskokosztowym dbaniem o siebie ? Że inteligencja dodaje urody czy schludności, czy inteligętny człowiek jest ponad te schludności?

Bo ja też lubię podumać nad sensem życia ale pomalowane paznokcie mi nie przeszkadzają. A teraz będę miała kłopot bo wychodzi na to, że :
a) wszystko do tej pory robilam nie tak
b) jestem głupia.

Hm :roll:
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: ImaSumak » 21 lut 2016, o 13:25

pannaeliza pisze:A właściwie to jaki jest związek między inteligencją a niskokosztowym dbaniem o siebie ? Że inteligencja dodaje urody czy schludności, czy inteligętny człowiek jest ponad te schludności?

Bo ja też lubię podumać nad sensem życia ale pomalowane paznokcie mi nie przeszkadzają. A teraz będę miała kłopot bo wychodzi na to, że :
a) wszystko do tej pory robilam nie tak
b) jestem głupia.

Hm :roll:
A ja rano biorę prysznic, po pracy się kąpię, a wieczorem myję... O innych czynnościach jak fryzjer, czy takie tam nie wspomnę, bo wyjdzie, że inteligencja u mnie ujemna, że o rozrzutności nie wspomnę. :roll:
Lubię kiedy kobieta...
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: Wiosennagwiazda » 21 lut 2016, o 13:35

Tez nie wiem, ale to jest cos na wzor czytania " dobrych" ksiazek i ogladania rownie 'dobrych' filmow, takie wirtualne maslo maslane;-)
Jest niedziela. W kosciele nie bylam, to chociaz sobie posta wstawie, zeby nie bylo ' prze okazji'
:wink:
pannoelizo byl taki temat " co wolicie kwasne intelektualistki, czy slodkie pustaki. Mniej wiecej. Pewnie nie-umyslnie przeinaczylam ;-)
Tam moze jest nadzieja na znalezienie swojego "ja"

pannaeliza :wink: :slonko:
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: Wiosennagwiazda » 21 lut 2016, o 13:36

ImaSumak pisze: A ja rano biorę prysznic, po pracy się kąpię, a wieczorem myję...
W ten sposob imo duszy nie oczyscisz!
biedronca
super forma
super forma
Posty: 2073
Rejestracja: 22 kwie 2015, o 19:46

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: biedronca » 21 lut 2016, o 16:45

pannaeliza pisze:A właściwie to jaki jest związek między inteligencją a niskokosztowym dbaniem o siebie ? Że inteligencja dodaje urody czy schludności, czy inteligętny człowiek jest ponad te schludności?

Bo ja też lubię podumać nad sensem życia ale pomalowane paznokcie mi nie przeszkadzają. A teraz będę miała kłopot bo wychodzi na to, że :
a) wszystko do tej pory robilam nie tak
b) jestem głupia.

Hm :roll:
Inteligencja pomaga we wszystkim. Możecie mi wierzyć :D
W minimalizowaniu wysiłku przy codziennych czynnościach też.
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: ImaSumak » 21 lut 2016, o 17:03

biedronca pisze:
pannaeliza pisze:A właściwie to jaki jest związek między inteligencją a niskokosztowym dbaniem o siebie ? Że inteligencja dodaje urody czy schludności, czy inteligętny człowiek jest ponad te schludności?

Bo ja też lubię podumać nad sensem życia ale pomalowane paznokcie mi nie przeszkadzają. A teraz będę miała kłopot bo wychodzi na to, że :
a) wszystko do tej pory robilam nie tak
b) jestem głupia.

Hm :roll:
Inteligencja pomaga we wszystkim. Możecie mi wierzyć :D
W minimalizowaniu wysiłku przy codziennych czynnościach też.
A od kiedy to inteligencja jest równoznaczna z niedbaniem o siebie? Nie myl konsternacji z czystym kurewstwem.
Wiosennagwiazda pisze:
ImaSumak pisze: A ja rano biorę prysznic, po pracy się kąpię, a wieczorem myję...
W ten sposob imo duszy nie oczyscisz!
Wiem, ale staram się choć trochę wybielić.
Lubię kiedy kobieta...
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: dobranocka14 » 21 lut 2016, o 17:54

Powiedz mi ile czasu spędzasz w łazience a powiem ci kim jesteś. :wink:
Awatar użytkownika
babette_h
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 1233
Rejestracja: 29 gru 2014, o 17:16

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: babette_h » 21 lut 2016, o 21:23

Wiosennagwiazda pisze:Tez nie wiem, ale to jest cos na wzor czytania " dobrych" ksiazek i ogladania rownie 'dobrych' filmow, takie wirtualne maslo maslane;-)
Jest niedziela. W kosciele nie bylam, to chociaz sobie posta wstawie, zeby nie bylo ' prze okazji'
:wink:
pannoelizo byl taki temat " co wolicie kwasne intelektualistki, czy slodkie pustaki. Mniej wiecej. Pewnie nie-umyslnie przeinaczylam ;-)
Tam moze jest nadzieja na znalezienie swojego "ja"

pannaeliza :wink: :slonko:
No tak, tak... To która książka Eco jest Waszą ulubioną?


[* i jeśli Imię Róży, to jak się ma męskie wydanie do ciągot wobec habitów]
Kurze wycieram... - zaczął nienaturalnym dyszkantem i nagle poznał przyjaciół. - A, to wy - powiedział - Myślałem, że ludzie...
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: Wiosennagwiazda » 21 lut 2016, o 23:10

babette_h pisze:
No tak, tak... To która książka Eco jest Waszą ulubioną?


[* i jeśli Imię Róży, to jak się ma męskie wydanie do ciągot wobec habitów]
nic nie czytam, nic nie oglądam. Jedno "c" więcej i byłoby Ecco :wink:
Nie ma czasu na takie dziwactwa.
Dzisiaj np. pół dnia szukałam chlebka bezglutenowego, a potem trzeba było to zjeść. Teraz mówi się, że jakaś nietolerancja, ale nie kulturowa tylko kulinarna. Większość tak robi, wiec to na pewno zdrowe.
I jeszcze tutaj, sprawdzić kto odpisał.
Tak myślę, że to forum prawie, jak książka. Czasem jakieś znane nazwisko się przewinie, film, czy dla ułatwienia link do soundtracka.... Właściwie to nawet nie trzeba czytać, ktoś foty wklei,ktoś inny buźką podsumuje. Święte znaki, tyle, że współczesne :wink:

Zaraz zamknę oczy i liczę, że jutro znowu będzie piątek....-czekając na sobotę :wink: :wink:
A Ty babette o ciągotach wobec habitów- są grupy tematyczne i niedzielne spotkania, najlepiej szukać u źródła. :wink:
Awatar użytkownika
babette_h
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 1233
Rejestracja: 29 gru 2014, o 17:16

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: babette_h » 21 lut 2016, o 23:24

Wiosennagwiazda pisze:Zaraz zamknę oczy i liczę, że jutro znowu będzie piątek....-czekając na sobotę :wink: :wink:
A Ty babette o ciągotach wobec habitów- są grupy tematyczne i niedzielne spotkania, najlepiej szukać u źródła. :wink:
Wolałabym już od razu sobotę, jeśli łaska.

Co do hobbitów czy habitów, chodziło mi jednak o taką cichą samorefleksję.
Ja na spotkania niedzielne się nie za bardzo nadaję - włosów nie zapuszczam, z rodzicami nie mieszkam, w workowatych kieckach nie chodzę... ;)
Kurze wycieram... - zaczął nienaturalnym dyszkantem i nagle poznał przyjaciół. - A, to wy - powiedział - Myślałem, że ludzie...
adama
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 971
Rejestracja: 12 sie 2014, o 23:07

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: adama » 22 lut 2016, o 08:29

Kiedyś był taki zdrowy snobizm na czytanie właśnie dobrych książek.

Teraz Wiosenna się chwali, że nic nie czyta i myśli, że jest taka cool. Żałosne.

Bezkrytycznie natomiast przyjmuje z internetu te bzdury o diecie bezglutenowej (sponsorowane) i je chlebek z tablicą Mendelejewa) :wink:
Awatar użytkownika
pannaeliza
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 969
Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: pannaeliza » 22 lut 2016, o 09:18

adama pisze:
Bezkrytycznie natomiast przyjmuje z internetu te bzdury o diecie bezglutenowej (sponsorowane) i je chlebek z tablicą Mendelejewa) :wink:
Co do chlebka z tablicą lub bez, to można kupić go w Tesco. A co do mody na zdrowy snobizm, której nie docytowałam bo na komórce to naprawdę skomplikowane ( szczególnie dla blondynki) to gdzieś obilo mi się o uszy, że teraz panuje moda na polot. Tylko cóż to takiego,hmm :roll:

Wiosennagwiazda pisze:
pannoelizo byl taki temat " co wolicie kwasne intelektualistki, czy slodkie pustaki. Mniej wiecej

pannaeliza :wink: :slonko:
To ja już nie wiem co bym wolała :roll: w świetle tego, czego się wczoraj dowiedziałam...
Ale dziękuję za słoneczko z uśmiechem :slonko: opłaciło się wyjść na głupią :D
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: Wiosennagwiazda » 22 lut 2016, o 14:13

adama pisze:Kiedyś był taki zdrowy snobizm na czytanie właśnie dobrych książek.

Teraz Wiosenna się chwali, że nic nie czyta i myśli, że jest taka cool. Żałosne.

Bezkrytycznie natomiast przyjmuje z internetu te bzdury o diecie bezglutenowej (sponsorowane) i je chlebek z tablicą Mendelejewa) :wink:
ojej. Adama, Ty czujesz czasem to co czytasz? bo tu nie o zrozumienie się rozchodzi, ale wyczucie :wink:
Nie jestem w stanie nawet odnieść się teraz do Twojej odpowiedzi, no bo jak?
Żeś spaliła... :cry:
Przeczytaj raz jeszcze, tak na spokojnie-bez książkowych i chlebkowych emocji.
Jak potrzebujesz, to może emotkę Ci wstawię i będzie łatwiej. Mogę Ci jakoś pomóc?
babette_h pisze: Co do hobbitów czy habitów, chodziło mi jednak o taką cichą samorefleksję.
no ciiiii :wink: :wink:
Awatar użytkownika
babette_h
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 1233
Rejestracja: 29 gru 2014, o 17:16

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: babette_h » 22 lut 2016, o 17:15

Wiosennagwiazda pisze:no ciiiii :wink: :wink:
I w Rossmannach
Kurze wycieram... - zaczął nienaturalnym dyszkantem i nagle poznał przyjaciół. - A, to wy - powiedział - Myślałem, że ludzie...
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: Wiosennagwiazda » 22 lut 2016, o 17:19

babette_h pisze:
Wiosennagwiazda pisze:no ciiiii :wink: :wink:
I w Rossmannach
i nie tylko.
Awatar użytkownika
babette_h
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 1233
Rejestracja: 29 gru 2014, o 17:16

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: babette_h » 22 lut 2016, o 17:20

Dlatego napisałam "i". ;)

No i może trochę po to, żeby przerwać tę niezręczną ciszę...
Kurze wycieram... - zaczął nienaturalnym dyszkantem i nagle poznał przyjaciół. - A, to wy - powiedział - Myślałem, że ludzie...
Awatar użytkownika
Wiosennagwiazda
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3332
Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
Lokalizacja: LND

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: Wiosennagwiazda » 22 lut 2016, o 17:25

babette_h pisze:Dlatego napisałam "i". ;)

No i może trochę po to, żeby przerwać tę niezręczną ciszę...
Potrzeba tu kobiety w męskim wydaniu.
Awatar użytkownika
Martemisia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 35
Rejestracja: 23 lut 2016, o 22:11

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: Martemisia » 24 lut 2016, o 12:37

Mnie akurat do kobiecych dziewczyn w ogóle nie ciągnie. W ogóle to jakiś koszmar... chodzić z dziewczyną, która jest bardziej kobieca od ciebie. W ogóle obrzydzają mnie dziewczyny, które się odchudzają i przesadnie dbają o wygląd.

Ja zawsze tak miałam, że pociągały mnie pięknie dziewczyny, które przebierały się za facetów. Sam mars i sama wenus to nie to samo... Dopiero połączenie mars i wenus jest piękne.
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: justsomebody10 » 24 lut 2016, o 12:49

Martemisia pisze:
Ja zawsze tak miałam, że pociągały mnie pięknie dziewczyny, które przebierały się za facetów.
A to chyba jednak coś innego. Piękna kobieta będzie wyglądać atrakcyjnie bez względu na to, co włoży :D A jak ubierze męskie ciuchy i wystylizuje się "na męsko", to przyznaję, jest to bardzo pociągające. Ale w tym przypadku, przynajmniej, dla mnie ta atrakcyjność będzie wynikać z tego, że w męskiej stylówie dalej będę widzieć kobietę.
Taki styl bardzo mi się podoba również ze względu na mój malutki fetysz: proste włosy :D Uwielbiam proste włosy, lub ewentualnie lekko pofalowane, a do kręconych, czy jakichś fikuśnych loków jakoś nie mogę się przekonać.
Awatar użytkownika
Martemisia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 35
Rejestracja: 23 lut 2016, o 22:11

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: Martemisia » 24 lut 2016, o 23:46

No ja też "w takiej stylówie" widze kobietę ... Nawet jak byłam mała to sobie wyobrażałam, ze taka dziewczyna chodzi z księciem z bajki i do końca homoseksualizmu nie akceptowałam... Wydawało mi się, że ten książe z bajki właśnie podkreśla jej kobiecosć. A potem wyszło na to, że ja zaczęłam się zakochiwac w dziewczynach, a we mnie zakochiwali się faceci... i zwątpiłam w to.
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: ImaSumak » 8 mar 2016, o 21:27

Nawiązując do sensu podporządkowania się wzorcom kulturowym i konieczności noszenia długich włosów, w celu uniknięcia lesmaskacji, przedstawiam Paniom czternastowieczną rzeźbę, uchwyconą w locie. To jak mniemam jedno z pierwszych przedstawień o tematyce krypto lesbijskiej. Jest to jedna z emanacji Marii Magdaleny od Lesek, unoszonej przez anioły. Jak widać żadnych skojarzeń z homoerotyzmem. :D

A gdyby ktoś był zainteresowany skąd to, to z Torunia, a dokładnie z bazyliki katedralnej Św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty.

Obrazek znowu nie działa :) ~Altena
Lubię kiedy kobieta...
Polka007
Posty: 8
Rejestracja: 28 kwie 2016, o 13:21

Re: Kobieta w meskim wydaniu

Post autor: Polka007 » 1 maja 2016, o 19:39

Nie wiem czy krótkie włosy są męskie, ale dla mnie na przykład po prostu bardzo wygodne chociaż spotkalam sie z opinia ze to bardzo nie kobiece
ODPOWIEDZ