Kobieta w meskim wydaniu
Kobieta w meskim wydaniu
Nie, no nie o to chodzi że gruba tylko że no.... typowa jest, a zaraz sie wrzawa podniesie jak niektórzy kolesie pokrzykują - "nieatrakcyjna to i nie dziwota że lesbijka".
Ja też kiedyś sądziłam iż lesbiki wyglądają jak kobiety żywcem wyjęte z L-World - ale tamte aktorki to niestety hetero Więc reguła pozostanie chyba regułą co do wyglądu.
Rozwijając wątek zatanawiałam sie kiedyś dlaczego tak wiele les staje się podobne do nie wiadomo czego, ani to kobieta ani mężczyzna, a przecież kobiecość tu gra rolę, do kobiecości jest pociąg a więc wiotkość, delikatność, smukłość, wdzięk, wrażliwość i piękno a nie rubaszne pokrzykiwania, marynarski chód, włosy rozmierzwione, byle jak obciete, siad rozwarty i powycierane, wielgachne porty....
Ja też kiedyś sądziłam iż lesbiki wyglądają jak kobiety żywcem wyjęte z L-World - ale tamte aktorki to niestety hetero Więc reguła pozostanie chyba regułą co do wyglądu.
Rozwijając wątek zatanawiałam sie kiedyś dlaczego tak wiele les staje się podobne do nie wiadomo czego, ani to kobieta ani mężczyzna, a przecież kobiecość tu gra rolę, do kobiecości jest pociąg a więc wiotkość, delikatność, smukłość, wdzięk, wrażliwość i piękno a nie rubaszne pokrzykiwania, marynarski chód, włosy rozmierzwione, byle jak obciete, siad rozwarty i powycierane, wielgachne porty....
Hmm, no akurat czesc aktorek z THE L WORD'a to lesbijki... Wiec tu racji nie masz. I nie masz tez racji myslac, ze nie ma takich lesbijek w rzeczywistosci! Ja nie siedze w branzy gleboko, ale pare lesbijek znam, i zapewniam Cie ze takie jak z filmu SA.gabriela pisze: Ja też kiedyś sądziłam iż lesbiki wyglądają jak kobiety żywcem wyjęte z L-World - ale tamte aktorki to niestety hetero Więc reguła pozostanie chyba regułą co do wyglądu.
"Nie grzeszą ci, którzy grzeszą z miłości"
Oskar Wilde
Oskar Wilde
Dokładnie nad tym samym się zastanawiałam (i to nie raz), sama jestem bardzo kobieca (sorry za "skromność" ) i moją uwagę zwracają równie kobiece i seksowne Panie A Magda z BB o której mowa jest przeciwieństwem kobiecości, więc proszę drogie Panie wytłumaczcie mi na czym to polega że części lesbijek podoba się właśnie ten męski typ kobiety? Przecież jeśli tak, to równie dobrze można być z facetem...gabriela pisze: Rozwijając wątek zatanawiałam sie kiedyś dlaczego tak wiele les staje się podobne do nie wiadomo czego, ani to kobieta ani mężczyzna, a przecież kobiecość tu gra rolę, do kobiecości jest pociąg a więc wiotkość, delikatność, smukłość, wdzięk, wrażliwość i piękno a nie rubaszne pokrzykiwania, marynarski chód, włosy rozmierzwione, byle jak obciete, siad rozwarty i powycierane, wielgachne porty....
Tylko nie piszcie, że liczy się wnętrze, dobre serce itp itd bo prawda jest taka, że wszyscy jesteśmy wzrokowcami....(i na początku znajomości zawsze zwracamy uwagę na wygląd).
Mam nadzieje, ze nikogo nie uraziłam tym postem, bo oczywiście nic nie mam do "męskich" Pań, po prostu chce zrozumieć na czym to wszystko polega
Bo mnie ciągnie zdecydowanie do seksownych i delikatnych dziewczyn
Newgirl
Racja, tez nad tym rozmyślam - bo skoro męskie,to dlaczego nie mężczyzna?
Dla mnie kobieta musi być kobietą, bo lubię kobiety a nie babochłopy.
Nie znaczy to ze krótkie włosy i spodnie są "be", ale upadabnianie się do faceta niczemu moim zdaniem nie służy.
Ale przyszło mi do głowy - czy to że niektóre lesbijki zaczynaja wyglądem i zachowaniem przypominac chłopaków nie świadczy o tym że podświadomie kobieta szuka jednak mężczyzny? Hm...
Racja, tez nad tym rozmyślam - bo skoro męskie,to dlaczego nie mężczyzna?
Dla mnie kobieta musi być kobietą, bo lubię kobiety a nie babochłopy.
Nie znaczy to ze krótkie włosy i spodnie są "be", ale upadabnianie się do faceta niczemu moim zdaniem nie służy.
Ale przyszło mi do głowy - czy to że niektóre lesbijki zaczynaja wyglądem i zachowaniem przypominac chłopaków nie świadczy o tym że podświadomie kobieta szuka jednak mężczyzny? Hm...
Stereotypy, stereotypy...
Gabrielo, bądź łaskawa poczytac Forum, bo dyskusji nt męskości i kobiecości, definicji tejże kobiecości oraz tego co nam się podoba było tu od groma. Nie trzeba zaśmiecać kolejnego wątku.
Gabrielo, bądź łaskawa poczytac Forum, bo dyskusji nt męskości i kobiecości, definicji tejże kobiecości oraz tego co nam się podoba było tu od groma. Nie trzeba zaśmiecać kolejnego wątku.
you’ve got to take this moment
then let it slip away
let go of complicated feelings
[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
then let it slip away
let go of complicated feelings
[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
:)
Jeśli nie byłoby to zbyt dużym problemem to proszę o "pokazanie" mi dokładnie gdzie poruszany był ten temat, bo jednak chciałabym bym wiedzieć na czym "to" polega.
a kobiecość , to sukienki, makijaż, manicure, długie włosy i buzia w ciup?gabriela pisze:Newgirl
Racja, tez nad tym rozmyślam - bo skoro męskie,to dlaczego nie mężczyzna?
Dla mnie kobieta musi być kobietą, bo lubię kobiety a nie babochłopy.
Nie znaczy to ze krótkie włosy i spodnie są "be", ale upadabnianie się do faceta niczemu moim zdaniem nie służy.
Ale przyszło mi do głowy - czy to że niektóre lesbijki zaczynaja wyglądem i zachowaniem przypominac chłopaków nie świadczy o tym że podświadomie kobieta szuka jednak mężczyzny? Hm...
Heteroseksualne wzorce tu nie pasują...
Jeśli na przeciw postawimy męskie dżinsy, chłopięcą fryzurę i męski sposób poruszania to takAdna pisze:
a kobiecość , to sukienki, makijaż, manicure, długie włosy i buzia w ciup?
Heteroseksualne wzorce tu nie pasują...
A poza tym jakie heteroseksualne wzorce Co ma jedno do drugiego
Jeszcze dodam, że kobiecość to subtelność i delikatność...a nie tylko buzia w ciup
Na przykład tu.
you’ve got to take this moment
then let it slip away
let go of complicated feelings
[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
then let it slip away
let go of complicated feelings
[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
Gabriela, new Girl - to że Wam podobają się jakies kobiety, nie znaczy, że wszystkie musza tak wyglądać.
Przecież ludzie są różni i podobają się im różne typy urody. Wszystkie lesbijki maja być wiotkie, bo Wy takie lubicie?
Tego nie mogę pojąć.
Moge natomiast zrozumieć, że są różne kobiety, a wśród nich różne lesbijki. Po prostu.
Przecież ludzie są różni i podobają się im różne typy urody. Wszystkie lesbijki maja być wiotkie, bo Wy takie lubicie?
Tego nie mogę pojąć.
Moge natomiast zrozumieć, że są różne kobiety, a wśród nich różne lesbijki. Po prostu.
Reach high
Doesn't
Mean she's
holy
Just means
She's got a cellular
tori amos
Doesn't
Mean she's
holy
Just means
She's got a cellular
tori amos
Tu sie nie do końca moge zgodzic. Jak ludzi do siebie ciagnie to raczej jednak po zapachu.NewGirl83 pisze: Tylko nie piszcie, że liczy się wnętrze, dobre serce itp itd bo prawda jest taka, że wszyscy jesteśmy wzrokowcami....(i na początku znajomości zawsze zwracamy uwagę na wygląd).
Choc bulwersuje sie tym, ze dziewczyna zaraz po tym jak odkryje branzowe towarzystwo to zmienia styl, na najbardziej wg mnie oszpecajacy. Widac jednak na takie jest zapotrzebowanie.
Jeżeli nie podoba nam sie ta dziewczyna, jako reprezentantka srodowiska, zwawsze przecież, można pokmazać swoim znajomym inną lesbijke.
UH. Taka "kobiecość" to już nawet u hetero wychodzi z mody.gabriela pisze:kobiecość tu gra rolę, do kobiecości jest pociąg a więc wiotkość, delikatność, smukłość, wdzięk, wrażliwość i piękno a nie rubaszne pokrzykiwania, marynarski chód, włosy rozmierzwione, byle jak obciete, siad rozwarty i powycierane, wielgachne porty....
Taka "kobiecość" obowiązywała w czasach, kiedy "męskość" oznaczała nieczułego, bezmyślnego półgłówka, niedogolonego weekendowego alkoholika. Na szczęście oba te wzorce powoli zanikają.
I, Gabrielo, mam włosy rozmierzwione, ale mierzwię je nad wyraz starannie a mój siad najczęściej zakryty jest spódnicą.
Wszystko działa, jeśli tylko człowiek pozwoli, by się zdarzyło
(T.Pratchett)
(T.Pratchett)
Może nie ma tu żadnej takiej?NewGirl83 pisze:Ale dalej żadna z Pań nie wytłumaczyła mi
Mam wrażenie, że umyka Ci fakt, że nawet najbardziej "męsko" (wąsy, broda, takie tam...) wyglądająca kobieta, mężczyzną nie jest.NewGirl83 pisze:na czym to polega, że lesbijkę pociąga kobieta wyglądająca jak mężczyzna. No wiec dlaczego nie są z mężczyznami??
Ja też nie, no i co z tego, ktoś ma tak, ktoś inaczej...NewGirl83 pisze:Sorka, że tak się czepiłam ale po prostu tego nie rozumiem
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
a bo ja wiem...?NewGirl83 pisze:Ale dalej żadna z Pań nie wytłumaczyła mi na czym to polega, że lesbijkę pociąga kobieta wyglądająca jak mężczyzna. No wiec dlaczego nie są z mężczyznami??
Sorka, że tak się czepiłam ale po prostu tego nie rozumiem
..bo coś jest mega seksownego w tym zderzeniu kobiecość i męskości?
..bo kobieta bez sztucznych upiększaczy jest prawdziwie piękna?
a może, bo kiedyś też myślałam,
że tylko kobiety kobiece..
aż poznałam pewną panią i zmieniałam swoje zdanie...
Ja zyjac na tym swiecie sporo lat nie moge sobie wytlumaczyc na czym to polega, ze kobiete pociaga mezczyzna. Tez tego nie rozumiem...kobiety a owszem: kobiece, "meskie", wysokie, niskie, ladne, brzydkie, z miseczka A i z miseczka D, inteligentki w okularach i wylansowane Barbie, zdecydowane czego chca i rozchwiane emocjonalnie...parafrazujac reklame Pedigree "Kobiety gora".
Wytlumaczyc wiec nie wytlumacze, ale moge pofantazjowac:
wzrokowo:
kobieta z krotkimi wlosami nie jest mezczyzna - jest krotkowlosa kobieta
kobieta w szerokich spodniach nie jest mezczyzna - pod tymi spodniami, jest piekne kobiece cialo
kobieta z krawatem nie jest mezczyzna - jest kobieta z nutka dystansu do podzialu plci
kobieta w garniturze nie jest mezczyzna - pod tym garniturem jest kobiece cialo, ktoremu garnitur dodaje pewnosci siebie w ruchach
i tu przechodzimi do duchowo:
To nie fryzura, spodnie, garniak sa meskie...bo to sa bezosobowe rzeczy. To co uwazamy, za meskie (czy slusznie czy nie to inna historia) to:
- wladza
- zdecydowanie
- opanowanie
- rzeczowosc, konkrety
- przywodztwo
- dominacja
- swoboda w zachowaniu (zauwazylyscie moze, ze "kobiece" jest smianie sie skromnym "hihihi", a smianie sie w glos, wprost z przepony to juz "meski" brecht? )
- wolnosc, nieogladanie sie na opinie innych
- itp.
Tak wiec, w pelni rozumiem, ze atrakcyjne sa kobiety, ktore powyzsze cechy charakteru/usposobienia maja. W pelni rozumiem, ze atrakcyjne sa te, ktore te cechy popieraja, podkreslaja wygladem.
Fantazje zakoncze tym, ze prywatnie uwielbiam ludzi, ktorzy maja odwage smiac sie rubasznie, calym cialem nie patrzac na konwenanse.
Wytlumaczyc wiec nie wytlumacze, ale moge pofantazjowac:
wzrokowo:
kobieta z krotkimi wlosami nie jest mezczyzna - jest krotkowlosa kobieta
kobieta w szerokich spodniach nie jest mezczyzna - pod tymi spodniami, jest piekne kobiece cialo
kobieta z krawatem nie jest mezczyzna - jest kobieta z nutka dystansu do podzialu plci
kobieta w garniturze nie jest mezczyzna - pod tym garniturem jest kobiece cialo, ktoremu garnitur dodaje pewnosci siebie w ruchach
i tu przechodzimi do duchowo:
To nie fryzura, spodnie, garniak sa meskie...bo to sa bezosobowe rzeczy. To co uwazamy, za meskie (czy slusznie czy nie to inna historia) to:
- wladza
- zdecydowanie
- opanowanie
- rzeczowosc, konkrety
- przywodztwo
- dominacja
- swoboda w zachowaniu (zauwazylyscie moze, ze "kobiece" jest smianie sie skromnym "hihihi", a smianie sie w glos, wprost z przepony to juz "meski" brecht? )
- wolnosc, nieogladanie sie na opinie innych
- itp.
Tak wiec, w pelni rozumiem, ze atrakcyjne sa kobiety, ktore powyzsze cechy charakteru/usposobienia maja. W pelni rozumiem, ze atrakcyjne sa te, ktore te cechy popieraja, podkreslaja wygladem.
Fantazje zakoncze tym, ze prywatnie uwielbiam ludzi, ktorzy maja odwage smiac sie rubasznie, calym cialem nie patrzac na konwenanse.
"Bog to wielki zartownis."
- Lady_Lucyferia
- natchniona foremka
- Posty: 385
- Rejestracja: 15 sty 2005, o 00:00
- Lokalizacja: zza obrazu... majestatu ;)
to działa na takiej samej zasadzie jak fakt, że istnieją kobiety heteroseksualne, których pociągają mężczyźni wyglądający jak kobiety. zatem dlaczego nie wybierają one kobiet? - myślę, że to ciekawy temat na pracę badawcząNewGirl83 pisze:Ale dalej żadna z Pań nie wytłumaczyła mi na czym to polega, że lesbijkę pociąga kobieta wyglądająca jak mężczyzna. No wiec dlaczego nie są z mężczyznami??
[size=75]"-I want to stay with you forever.
-Forever is a very long time."[/size]
-Forever is a very long time."[/size]
O. A czy biseksualistkę "powinny" pociągać kobiety wyglądające jak mężczyźni i mężczyźni wyglądający jak kobiety?
Bo ja mam na przykład tak, że większość kobiet w krótkich włosach wygląda dla mnie bardziej kobieco (dziewczęco, delikatnie, uroczo) niż w długich, a większość mężczyzn w długich włosach wygląda bardziej męsko (że aż dreszcz przejmuje ) niż w krótkich.
I mogę się założyć, że są kobiety, które te kobiety, dla NewGirl83 "wyglądające jak mężczyzna", postrzegają właśnie jako bardzo kobiece.
Bo ja mam na przykład tak, że większość kobiet w krótkich włosach wygląda dla mnie bardziej kobieco (dziewczęco, delikatnie, uroczo) niż w długich, a większość mężczyzn w długich włosach wygląda bardziej męsko (że aż dreszcz przejmuje ) niż w krótkich.
I mogę się założyć, że są kobiety, które te kobiety, dla NewGirl83 "wyglądające jak mężczyzna", postrzegają właśnie jako bardzo kobiece.
No to odniosłaś złe wrażeniebabette pisze: Mam wrażenie, że umyka Ci fakt, że nawet najbardziej "męsko" (wąsy, broda, takie tam...) wyglądająca kobieta, mężczyzną nie jest.
A tak swoją drogą to chyba żadna z Was nie chciałaby mieć kobiety z wąsami i brodą Nie popadajmy w skrajności babette
Ok już się nie czepiam, nie rozumiem tego i pewnie już nie będzie mi dane zrozumieć, ale oczywiście wiem że każdy ma własny gust i jeśli tylko bycie z daną osobą sprawia mu radość to nie widzę żadnego problemu.
Troche offtopicznie, ale ja czegos zupelnie nie rozumiem.
Jesli dziewczyna wyglada jak facet, nosi sie jak facet, ubiera sie jak facet, zachowuje sie jak facet, ma meskie odzywki i przyzwyczajenia, to gdzie tu kobiecosc? Gdzie jest ta kobieta?
To chyba sa osoby transseksualne, czyli faceci w kobiecym ciele.
A to juz zupelnie inna bajka.
Jesli dziewczyna wyglada jak facet, nosi sie jak facet, ubiera sie jak facet, zachowuje sie jak facet, ma meskie odzywki i przyzwyczajenia, to gdzie tu kobiecosc? Gdzie jest ta kobieta?
To chyba sa osoby transseksualne, czyli faceci w kobiecym ciele.
A to juz zupelnie inna bajka.
Pozdrawiam Piękne Panie
No właśnie, gdzie ta kobieta?? I nie piszcie znowu, że pod ubraniem, bo nie tylko to się liczyJaponka pisze:
Jesli dziewczyna wyglada jak facet, nosi sie jak facet, ubiera sie jak facet, zachowuje sie jak facet, ma meskie odzywki i przyzwyczajenia, to gdzie tu kobiecosc? Gdzie jest ta kobieta?
To chyba sa osoby transseksualne, czyli faceci w kobiecym ciele.
A to juz zupelnie inna bajka.
Prawda jest taka, że kobieta powinna być kobietą (trochę masło maślane ale co tam ) a nie kimś podobnym do faceta...
Oczywiście żeby była jasność(bo pewnie zaraz ktoś się czepi ) ja nic nie mam do męskich dziewczyn, po prostu nie rozumiem kilku rzeczy i tyle
Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.NewGirl83 pisze:No właśnie, gdzie ta kobieta?? I nie piszcie znowu, że pod ubraniem, bo nie tylko to się liczy
A co do zrozumienia - ja np. nie rozumiem, jak można mieć półmetrowe tipsy i jeszcze wyższe obcasy. I czemu te obcasy muszą być przyczepione do - np. - różowych lakierek ze wzrokiem w czaszki. Słiiiiiiiiiit.
you’ve got to take this moment
then let it slip away
let go of complicated feelings
[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
then let it slip away
let go of complicated feelings
[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]