Kobieta w meskim wydaniu
Nikt tu twoich słów nie wyolbrzymia
Nie toleruję - jest wystarczająco wielkie. Wyraża niezgodę i nieakceptację połączoną z jakimś działaniem. Np. puszczeniem pawia, ostentacyjnym przewracaniem oczami lub głośnym wyrażaniem swojego zdegustowania. Nie interesuje mnie jak ty okazujesz swoja nietolerancję. Byc może bardziej subtelnie. Forma nie ma aż tak dużego znaczenia. Każda nietolerancja jeżeli dotyczy wyglądu, rasy, wyznania jest prostactwem i chamstwem.
Nie toleruję - jest wystarczająco wielkie. Wyraża niezgodę i nieakceptację połączoną z jakimś działaniem. Np. puszczeniem pawia, ostentacyjnym przewracaniem oczami lub głośnym wyrażaniem swojego zdegustowania. Nie interesuje mnie jak ty okazujesz swoja nietolerancję. Byc może bardziej subtelnie. Forma nie ma aż tak dużego znaczenia. Każda nietolerancja jeżeli dotyczy wyglądu, rasy, wyznania jest prostactwem i chamstwem.
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
Owszem. Płeć, rasa, wyznanie - nie podlegają niczyjej ocenie.kaprysna pisze:nie mam z gory narzucone, ze musze wszystko tolerowac.
Jeśli tego do tej pory cię nie nauczyli, to właśnie teraz masz szansę stać się kulturalnym człowiekiem
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
Czy parę postów wyżej nie napisałam, że nietolerancja jest obosieczna?kaprysna pisze:a mnie bardzo razi, ze uzywasz zwrotow 'ty,ciebie' itd z malych liter.
to jest dla mnie oznaka prostactwa.
Właśnie jej doświadczasz z mojej strony
Nasze umysły są jak spadochrony - pracują tylko wtedy, kiedy są otwarte
nie musisz tolerować wszystkiegokaprysna pisze:nie mam z gory narzucone, ze musze wszystko tolerowac.
mam swoje zdanie, mysli i wyglaszam je w sposob subtelny, tak wlasnie nikomu nie szkodzac.
ale zastanów się, czego "możesz" nietolerować
...nietolerancja przemocy
nietolerancja homoseksualnizmu
nietolerancja agresji
nietolerancja czyjegoś wyglądu...
Reach high
Doesn't
Mean she's
holy
Just means
She's got a cellular
tori amos
Doesn't
Mean she's
holy
Just means
She's got a cellular
tori amos
- firebolska
- początkująca foremka
- Posty: 59
- Rejestracja: 30 cze 2008, o 02:00
- StormRhesus
- początkująca foremka
- Posty: 64
- Rejestracja: 17 maja 2008, o 02:00
- Lokalizacja: Ostróda
A co ci przeszkadza, że ktoś się tak ubiera? Rozumiem, że można nie chcieć się z kimś zadawać, bo jest głupi, ale że nosi inne ciuchy niż ja?firebolska pisze:Tolerować to znosić, a więc znoszę blachary Ale nie akceptuje stylistyki różowej mini i fioletowych koturn z niebieskimi motylkami tudzież delfinkami czy tipsów w truskaweczki. Dodzie czy Dolly Parton serdecznie dziekuję
- firebolska
- początkująca foremka
- Posty: 59
- Rejestracja: 30 cze 2008, o 02:00
Nie przeszkadza mi Znoszę takowe egzemplarze gdyż nie mam wpływu na istnienie tychże Ale nie jest to moja stylistyka Moja dewiza to żyj i daj żyć innych, oddychaj i daj oddychać innym. Viva la express yourselfPinkberry pisze:A co ci przeszkadza, że ktoś się tak ubiera? Rozumiem, że można nie chcieć się z kimś zadawać, bo jest głupi, ale że nosi inne ciuchy niż ja?firebolska pisze:Tolerować to znosić, a więc znoszę blachary Ale nie akceptuje stylistyki różowej mini i fioletowych koturn z niebieskimi motylkami tudzież delfinkami czy tipsów w truskaweczki. Dodzie czy Dolly Parton serdecznie dziekuję
Ale to chyba nie oznacza, że takie dziewczyny są głupie? Walcząc o tolerancję, nie można zapominać, że sami musimy akceptować. Ocenianie poprzez sposób ubierania się, chodzenia, czy makijażu jest kolejnym popadaniem w stereotypy. Jeżeli komuś podobają się tipsy w truskawki to niech idzie i je sobie założy, jeżeli dobrze się czuje w mini, czy zakłada buty na kolosalnych koturnach i nie wykrzywiają się jej nogi i to lubi, dla mnie wszystko jest ok. Znam takie dziewczyny, które tak wyglądają, a w głowie mają bardzo dobrze poukładane i wystawiają język tym, którzy uważają inaczej.firebolska pisze:Tolerować to znosić, a więc znoszę blachary Ale nie akceptuje stylistyki różowej mini i fioletowych koturn z niebieskimi motylkami tudzież delfinkami czy tipsów w truskaweczki. Dodzie czy Dolly Parton serdecznie dziekuję
"Niemiła, niekulturalna, z nałogami i obwisłymi cyckami"
- firebolska
- początkująca foremka
- Posty: 59
- Rejestracja: 30 cze 2008, o 02:00
- firebolska
- początkująca foremka
- Posty: 59
- Rejestracja: 30 cze 2008, o 02:00
Pewnie, że nie znaczy to, iż są głupie. Każdy ma inny system oceniania ludzi. Dla jednych będzie to styl noszenia się, dla innych inteligencja, dla jeszcze innych poczucie humoru, dystans do siebie etc. Chociaż zastanawia mnie czasem skąd się wziął ten wizerunek kobiety cukierkowej blondi w różowym. Dla mnie nie ma to nic wspólnego z kobiecością.Pa_ulina pisze:Ale to chyba nie oznacza, że takie dziewczyny są głupie? Walcząc o tolerancję, nie można zapominać, że sami musimy akceptować. Ocenianie poprzez sposób ubierania się, chodzenia, czy makijażu jest kolejnym popadaniem w stereotypy. Jeżeli komuś podobają się tipsy w truskawki to niech idzie i je sobie założy, jeżeli dobrze się czuje w mini, czy zakłada buty na kolosalnych koturnach i nie wykrzywiają się jej nogi i to lubi, dla mnie wszystko jest ok. Znam takie dziewczyny, które tak wyglądają, a w głowie mają bardzo dobrze poukładane i wystawiają język tym, którzy uważają inaczej.firebolska pisze:Tolerować to znosić, a więc znoszę blachary Ale nie akceptuje stylistyki różowej mini i fioletowych koturn z niebieskimi motylkami tudzież delfinkami czy tipsów w truskaweczki. Dodzie czy Dolly Parton serdecznie dziekuję
Może z mediów, gdzie kultywuje się ciało lub z siebie samej, coś w stylu mi sie to podoba i będę się tak nosić. Ja osobiście bym się tak nie ubrała, bo cenię wygodę, nie lubię jaskrawych kolorów, w butach na obcasach zabiłabym się na pierwszych 200 metrach, ale jeżeli ktoś lubi to bardzo proszę .firebolska pisze:
Pewnie, że nie znaczy to, iż są głupie. Każdy ma inny system oceniania ludzi. Dla jednych będzie to styl noszenia się, dla innych inteligencja, dla jeszcze innych poczucie humoru, dystans do siebie etc. Chociaż zastanawia mnie czasem skąd się wziął ten wizerunek kobiety cukierkowej blondi w różowym. Dla mnie nie ma to nic wspólnego z kobiecością.
"Niemiła, niekulturalna, z nałogami i obwisłymi cyckami"
- firebolska
- początkująca foremka
- Posty: 59
- Rejestracja: 30 cze 2008, o 02:00
hahaha, u mnie to jest tak, że każda noga rozjeżdza się w inną stronę i wyglądam jak ofiara losu.Ja ostatnio musiałam na egzamin, bo jedyne eleganckie buty jakie mam są ze studniówki i po egzaminie poszliśmy skosztować nieco alkoholu na działki, skonczyło się na tym, że wyrzuciłam buty i wracałam na boso do domu przez środek miasta .To było straszne, nikomu nie polecamfirebolska pisze:
he he... ostatni raz miałam na studniówce i stało się... zamiast poloneza to orła tańczyłam. Na kasecie wycięli na szczęście
"Niemiła, niekulturalna, z nałogami i obwisłymi cyckami"
tipsy w truskawki nie mają nic wspólnego z inteligencją, spojrzeniem na życie i ludzi.Pa_ulina pisze:Ale to chyba nie oznacza, że takie dziewczyny są głupie? Walcząc o tolerancję, nie można zapominać, że sami musimy akceptować. Ocenianie poprzez sposób ubierania się, chodzenia, czy makijażu jest kolejnym popadaniem w stereotypy. Jeżeli komuś podobają się tipsy w truskawki to niech idzie i je sobie założy, jeżeli dobrze się czuje w mini, czy zakłada buty na kolosalnych koturnach i nie wykrzywiają się jej nogi i to lubi, dla mnie wszystko jest ok. Znam takie dziewczyny, które tak wyglądają, a w głowie mają bardzo dobrze poukładane i wystawiają język tym, którzy uważają inaczej.firebolska pisze:Tolerować to znosić, a więc znoszę blachary Ale nie akceptuje stylistyki różowej mini i fioletowych koturn z niebieskimi motylkami tudzież delfinkami czy tipsów w truskaweczki. Dodzie czy Dolly Parton serdecznie dziekuję
To kwestia gustu...dla każdego, co kto lubi...
Tak samo nie każdej z nas podoba się sportowy styl "noszenia się" a jakoś nie wzbudza on kontrowersji... ważne, co ktoś ma do powiedzenia a nie czy ma fioletowe koturny, chociaż wcale nie musi mi się podobać fiolet czy koturn...
Zgadzam się z Pa_uliną,że to momentami popadanie w stareotypy ...
skoro wymaga się możliwości dokonania wolnego wyboru (niezależnie w jakiej kwestii) i poszanowania względem siebie, to nie należy nikogo osądzać ...a już na pewno nie po ubiorze...
"Niech mój kształt będzie zrobiony ze mnie ,niech nie będzie zrobiony mi"
- firebolska
- początkująca foremka
- Posty: 59
- Rejestracja: 30 cze 2008, o 02:00
Dobre pytanie A tak serio to zapomniałaś docytować emotkę "uśmiech z przymrużeniem oka". To był żart... ale gdyby się tak rozmarzyć to chyba bym pozwoliła na istnienie. Gdyby wszyscy byli jednakowi, świat byłby strasznie nudnyidealna pisze:A co by się stało, gdybyś - czary mary- ten wpływ miała?firebolska pisze: Znoszę takowe egzemplarze gdyż nie mam wpływu na istnienie tychże
- firebolska
- początkująca foremka
- Posty: 59
- Rejestracja: 30 cze 2008, o 02:00
- firebolska
- początkująca foremka
- Posty: 59
- Rejestracja: 30 cze 2008, o 02:00