przyjaźń homo i hetero

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mady.p
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 134
Rejestracja: 11 wrz 2007, o 00:00

Post autor: mady.p » 10 sty 2008, o 17:23

Oczywiście, że możliwa. Tak jak kobietę hetero nie pociąga każdy facet, tak lesbijkę każda dziewczyna :wink: To chyba jasne, nie?

Poza tym liczy się długość znajomości, charakter relacji, przeszłość, itp. - czasem jest tak, że zakochanie po prostu nie wchodzi w grę!
Jest miłość, ale "siostrzana" :)

Oczywiście trochę ostrożności nie zawadzi...
Dlatego "niebezpieczne" emocje lepiej zdusić w zarodku.
Awatar użytkownika
Velvet
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 131
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 00:00
Lokalizacja: no country for old men

Post autor: Velvet » 10 sty 2008, o 18:02

mady.p pisze:Oczywiście, że możliwa. Tak jak kobietę hetero nie pociąga każdy facet, tak lesbijkę każda dziewczyna :wink: To chyba jasne, nie?
Według mnie, to jasne jak słońce ;)

A co sądzę o przyjaźni kobiety hetero z kobietą homo czy bi? Sądzę, że jest jak najbardziej możliwa, nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Umiejętność przyjaźnienia się to moim zdaniem kwestia człowieczeństwa a nie orientacji seksualnej. No chyba, że ktoś używa słowa przyjaźń jako "eufemizmu".
Osobiście uważam, że trudniejsza może być przyjaźń między dwoma dziewczynami les niż w konfiguracjach wymienionych powyżej.
Miałam i mam przyjaciółki heteroseksualne i nigdy nie patrzyłam na nie inaczej niż na przyjaciółki właśnie. Nigdy też nie kierowałam się orientacją zaprzyjaźniając się z kimś.
You say the magic's gone, well, I'm not a magician. You say the spark's gone, well, get an electrician.
Awatar użytkownika
SeRdUsZkO*
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 73
Rejestracja: 22 lis 2007, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: SeRdUsZkO* » 10 sty 2008, o 19:41

Przecież to zwyczajna rzecz...nie każda lesbijka kocha sie w kobiecie hetero z którą się przyjaźni Często ludzie myślą stereotypowo...jeśli lesbijka polubi jakaś kobiete i się z nią zaprzyjaźni to pewnie się w niej podkochuje a to bzdura bo nie zawsze tak musi być! to samo dotyczy związków heteryckich bo myślę że również istnieje przyjaźń pomiędzy facetem i kobietą lecz niekoniecznie muszą poczuć do siebie mięte. Dużo lesbijek ma przyjaciółki hetero i są TYLKO przyjaciółkami. Co jest naprawde super . myślę , że przyjaźń sama w sobie jest wartościowa lecz trzeba o nią dbać i pielęgnować .Dobrze jest wiedzieć , że w trudnej sytuacji ma się kogoś na kim można polegać.
Adna
super forma
super forma
Posty: 2284
Rejestracja: 15 wrz 2004, o 00:00

Post autor: Adna » 10 sty 2008, o 20:04

większość moich przyjaciółek jest hetero..
no może jedna bi..
:cool:
ale to jak rodzina znamy sie tak długo..

gorzej z przyjaźnią miedzy bi/les i bi/les..

to dopiero sztuka :D
moja_alchemia
super forma
super forma
Posty: 4600
Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00

Post autor: moja_alchemia » 10 sty 2008, o 22:24

Adna pisze: gorzej z przyjaźnią miedzy bi/les i bi/les..

to dopiero sztuka :D
Czy mogłabyś to rozwinąć ?
Adna
super forma
super forma
Posty: 2284
Rejestracja: 15 wrz 2004, o 00:00

Post autor: Adna » 10 sty 2008, o 22:36

..są sobie dwie atrakcyjne panie

mają podobne zainteresowania..
lubią się
cenią swoje zdanie
lubią z sobą spędzać czas
wspieraja się

i obie są kobietolubne..
moja_alchemia
super forma
super forma
Posty: 4600
Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00

Post autor: moja_alchemia » 10 sty 2008, o 22:45

Adna pisze:..są sobie dwie atrakcyjne panie

mają podobne zainteresowania..
lubią się
cenią swoje zdanie
lubią z sobą spędzać czas
wspieraja się

i obie są kobietolubne..
Nie widzę tutaj problemu :?

Natomiast - czy kobieta hetero może szukać sobie przyjaciółki wśród kobiet homo bez obawy, że ją (kiedyś) może zranić (jeżeli ta np. poczuje coś więcej)???
Adna
super forma
super forma
Posty: 2284
Rejestracja: 15 wrz 2004, o 00:00

Post autor: Adna » 10 sty 2008, o 22:59

moja_alchemia pisze:
Adna pisze:..są sobie dwie atrakcyjne panie

mają podobne zainteresowania..
lubią się
cenią swoje zdanie
lubią z sobą spędzać czas
wspieraja się

i obie są kobietolubne..
Nie widzę tutaj problemu :?

Natomiast - czy kobieta hetero może szukać sobie przyjaciółki wśród kobiet homo bez obawy, że ją (kiedyś) może zranić (jeżeli ta np. poczuje coś więcej)???
jak to ?
wszak szanse,
ze ktoś się będzie miał ku sobie ( choćby tylko erotycznie)
jest większe w śród mojego przykładu

no i jest jeszcze jeden problem..
jeśli to Twoja dziewczyna ma za przyjaciółkę fajną lesbijkę..


a kobieta hetero się co najwyżej może rozczarować,
ze ktoś kto chciał się niby przyjanić
jednak ciągnie ją do łóżka..
( zupełnie jak facet):cool:

a Lesbijka..
jeśli Ona świadoma siebie umie rozpoznać,
że to nie sympatia,
a już afekt..
moja_alchemia
super forma
super forma
Posty: 4600
Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00

Post autor: moja_alchemia » 10 sty 2008, o 23:11

No właśnie, co wtedy powinna zrobić?
wadera
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 11
Rejestracja: 3 lut 2007, o 00:00

Post autor: wadera » 11 sty 2008, o 00:05

martwica_mózgu pisze:noooooł , no way :P

a co myślicie o przyjaźni blondynek z rudowłosymi :> możliwe ?
aaa co jest mozliwe nie kumam przyjazn czy akceptacja
Awatar użytkownika
Velvet
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 131
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 00:00
Lokalizacja: no country for old men

Post autor: Velvet » 11 sty 2008, o 11:00

moja_alchemia pisze:Natomiast - czy kobieta hetero może szukać sobie przyjaciółki wśród kobiet homo bez obawy, że ją (kiedyś) może zranić (jeżeli ta np. poczuje coś więcej)???
A czy kobieta hetero może szukać sobie przyjaciółki wśród kobiet hetero i mieć pewność, że przyjaciółka nie zakocha sie w niej pomimo deklarowanej heteroseksualności? :>

Odpowiadając na pytanie moja_alchemia jak i na swoje (retoryczne) - oczywiście, że może, a dlaczego nie? Jak już pisałam trochę wcześniej, przyjaźń to kwestia osoby, a nie orientacji. Może więc zależy też wśród jakich kobiety homo szuka się tej przyjaźni. A obawy można mieć zawsze i w każdej sytuacji, choć w przypadku przyjaźni istnieje chyba jakaś doza szczerości i zaufania... mnie przynajmniej tak uczyli :roll:

Swoją drogą nie wiem po co "szukać przyjaciółki wśród kobiet homo", a nie po prostu szukać przyjaciółki? Przyjaźń z kobietą homo jest jakaś inna od przyjaźni hetero? Wg. mnie, jeśli jest to przyjaźń, to jest takową niezależnie od orientacji seksualnej zainteresowanych. Tak przynajmniej wynika z mojego skromnego doświadczenia.
You say the magic's gone, well, I'm not a magician. You say the spark's gone, well, get an electrician.
666inna
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 238
Rejestracja: 23 lut 2007, o 00:00

Post autor: 666inna » 11 sty 2008, o 12:43

zgadzam się z Velvet. przecież liczy się sam fakt przyjaźni. tak samo jak przyjaźń damsko-męska. kobieta przyjaźni się z mężczyzną to już zaraz spekulacje, że to musi być "coś więcej". gówno prawda. miałam/mam kilku przyjaciół/dobrych kumpli płci męskiej, gdzie od początku było nakierunkowane na to, że to będzie tylko przyjaźń i nic więcej. i czasami prawda, myśleliśmy że fajnie byłoby gdyby to było coś więcej, ale sporadycznie. zazwyczaj ani ja nie chciałam niczego poza przyjaźnią i oni też nie (tak mi się wydaje :lol: ). z drugiej strony przecież kobieta homo/bi nie leci na każdą laskę która obok niej przechodzi, bez przesady :roll: więc jednak mogą istnieć takie relacje :)
Ita_mar
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 256
Rejestracja: 6 lis 2007, o 00:00
Lokalizacja: z porannej grzędy:)

Post autor: Ita_mar » 12 sty 2008, o 08:21

przyjaźń to kwestia osoby, a nie orientacji.
wydaje mi się, że przyjaźń to także kwestia wartości i kiedy orientacja homo jest im wbrew, wtedy ledwie co zadzierzgnięta przyjaźń może sie szybciutko zakończyć.... troche boli, ale można przeżyć.
noir8
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 47
Rejestracja: 19 gru 2006, o 00:00
Lokalizacja: ;D

Post autor: noir8 » 13 sty 2008, o 00:53

martwica_mózgu_napisała:
"a co myślicie o przyjaźni blondynek z rudowłosymi możliwe ?"

Jak najbardziej możliwe.moja najlepsza przyjaciółka jest zdecydowanie hetero i mnie akceptuje i do tego ma rudą czuprynę a ja jestem blondynką :P
x.tercia
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 22
Rejestracja: 13 sty 2008, o 00:00
Lokalizacja: germanska polnoc: port,deszcz i sen

przyjazn les i hetero

Post autor: x.tercia » 13 sty 2008, o 21:20

:-P
Na tym swiecie wszystko jest mozliwe.. Nawet przyjazn kobiety LES z kobieta HETERO.

No i za wszystko sie placi.. Rozna waluta, ma sie rozumiec.
Awatar użytkownika
witch85
super forma
super forma
Posty: 4193
Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00

Post autor: witch85 » 13 sty 2008, o 21:26

Ja bym się bardziej zastanawiała nad przyjaźnią dwóch "lizbijek". To dwa razy większa szansa na coś głupiego.
Awatar użytkownika
Coffeina
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 33
Rejestracja: 13 sty 2008, o 00:00
Lokalizacja: kraków

Post autor: Coffeina » 13 sty 2008, o 21:31

możliwe, wszystkie moje przyjaciółki są hetero i żadna jakoś nie zmieniła swojego stosunku do mnie po moim coming-out :) jakby się bały że je zmolestuje, to by się tak chętnie przy mnie nie przebierały :cool: hehe
Awatar użytkownika
disposable_teen
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 197
Rejestracja: 21 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post autor: disposable_teen » 14 sty 2008, o 09:28

Jakoś dziwią mnie takie pytania :roll:
Pewnie, że możliwe. Ja nie mam w kręgu przyjaciół homoseksualistów...jak już to jakichś dalszych znajomych i nigdy żadne z nich, tak uważam i wszystko na to wskazuje, nie bało się, że ja - jako lesbijka, mogę knuć jakieś podstępki 8) Nic się między Nami nigdy nie zmieniło przez orientację żadnego z Nas, bo i czemu zmienić się miało? I czemu taka przyjaźń miałaby być zaraz jakaś krzywa? Głupie.
Awatar użytkownika
FR
super forma
super forma
Posty: 1223
Rejestracja: 28 sie 2006, o 00:00

Post autor: FR » 14 sty 2008, o 10:40

witch85 pisze:Ja bym się bardziej zastanawiała nad przyjaźnią dwóch "lizbijek". To dwa razy większa szansa na coś głupiego.
Chyba, ze to dwie butch... :wink:
"Bog to wielki zartownis."
Awatar użytkownika
piper
super forma
super forma
Posty: 1259
Rejestracja: 15 kwie 2007, o 00:00
Lokalizacja: dach

Post autor: piper » 14 sty 2008, o 13:25

ej no kobiet troche powazniej, wpadnie tu jakies hetero przez przypadek poczyta a potem, ktoras nieswiadoma dusza les/bi zrobi coming out i na nastepne spotkanie przyjaciolka hetero przyjdzie z krucyfiksem, woda swiecona, dlugimi tipsami i bedzie zakrywac usta zeby nie zobaczyc jej jezyka :P co w przypadku kobiet moze nie bylo by zabawne ale w przypadku panow nawet bardzo :lol:
I want you to be crazy
'Cause you're boring baby when you're straight
Fiolka
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 37
Rejestracja: 22 wrz 2007, o 00:00
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Fiolka » 14 sty 2008, o 21:02

Taka "zlejsbiczona" (dziwnie zabrzmiało) wersja odwiecznego pytania o przyjaźń damsko-męską. Możliwa, jak najbardziej. Co dziwne nie wyobrażam sobie, żeby cokolwiek mogło się wydarzyć między mną, a którąś z tych najlepszych przyjaciółek, które znam "od piaskownicy".
I can see your eyes from here
I can't see anything imbetween
Awatar użytkownika
pilkarka
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 797
Rejestracja: 4 lut 2007, o 00:00
Lokalizacja: Oslo

Post autor: pilkarka » 14 sty 2008, o 22:28

na moich 10 bardzo dobrych kolezanek, 2 sa bi/homo. Te z ktorymi najbardziej jestem zrzyta sa totalnie hetero :P
Awatar użytkownika
Świder
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 50
Rejestracja: 4 sty 2008, o 00:00
Lokalizacja: prawie że Mysłowice

Post autor: Świder » 14 sty 2008, o 22:56

moim zdaniem to temat zupełnie nie na miejscu..z każdej możliwej strony.. czy nie uważacie, że przyjmując, że taka przyjaźń jest niemożliwa w pewien sposób odcinacie sie od reszty- damskiego- społeczeństwa?? moim zdaniem to naturalne, że dwie kobiety bez względu na orientację mogą się bez przeszkód przyjaźnić i nie widzę w tym nic zdrożnego, a tym bardziej nie widzę żadnych przeszkód. mam parę kumpel hetero, z którymi emocjonalnie, na płaszczyźnie poprawnej politycznie, jestem bardzo blisko związana, nie mówiąc już o kumpelach z branży. jestem chyba bardzo drastycznym przykładem, bo przyjaźnię się z moją ex i jakoś żyjemy w normalnej przyjaźni:P nie dajmy się zamknąć w stereotypie, że homosexualiści myślą tylko o sexie, bo tylko buduje przepaść miedzy dwiema orientacjami, które de facto są i powinny być traktowane równorzędnie.
Awatar użytkownika
zagubionaJa
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 166
Rejestracja: 17 lis 2007, o 00:00
Lokalizacja: prowincja stolicy

przyjazn les-hetero

Post autor: zagubionaJa » 15 sty 2008, o 14:34

przyjazn cierpliwa jest,
łaskawa jest.
przyjazn nie zazdrości, nie dziwi
nie szuka slabosci,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się klamstwa,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
przerobiony list do koryntaian..nie ma ze les ze hetero nie ma ze ruda bladynka, nie ma ze czarny czy bialy..przyjazn ma swoje prawa,przyjazn prawdziwa akceptuje WSZYSTKO
http://www.youtube.com/watch?v=iE6fhG2-mmM
Awatar użytkownika
twelve
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 40
Rejestracja: 13 mar 2007, o 00:00
Lokalizacja: Anglia

Post autor: twelve » 17 sty 2008, o 23:59

Moja wspomniana już wcześniej przyjaciółka przeglądała ostatnio les-gazetę (Divę) i natknęła się na ogłoszenie z tapetami na komórki z les-hasłami. Nagle zamarła i z miną ---> :shock: po chwili ciszy wydeklamowała: "Sorry guys, I eat pussy"... Bardzo ją ten sloganik oburzył (nie ze względów "lesbijskości", ale raczej nazwijmy to: "wyrażania się").
Kolejne hasło wprawiło ją w jeszcsze większe oburzenie. Wyrecytowała "Real women love women" i ze wzrokiem pełnym wyrzutów rzuciła pytanie czy skoro nie jest lesbijką to już nie jest prawdziwą kobietą... prawie manifę urządziła nam w pokoju :lol: Dyplomatycznie przekierowałam temat na strony z modą... :D :roll:
http://odnalzalysiemarzenia.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
Pinkberry
super forma
super forma
Posty: 7088
Rejestracja: 11 sie 2004, o 00:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pinkberry » 18 sty 2008, o 10:50

Ja się jej nie dziwię, sceptycznie reaguję na osobniczki z torbami "mam dziewczynę, mam waginę" a z taką noszącą "lubię cipki" nie chciałabym zawrzeć żadnego rodzaju znajomości...

łatwo wpaść w skrajność.
666inna
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 238
Rejestracja: 23 lut 2007, o 00:00

Post autor: 666inna » 18 sty 2008, o 12:31

Pinkberry pisze:Ja się jej nie dziwię, sceptycznie reaguję na osobniczki z torbami "mam dziewczynę, mam waginę" a z taką noszącą "lubię cipki" nie chciałabym zawrzeć żadnego rodzaju znajomości...
Boże, toż to jakaś chora manifestacja :shock:
Awatar użytkownika
melanije
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 605
Rejestracja: 28 wrz 2007, o 00:00

Post autor: melanije » 18 sty 2008, o 13:44

Pinkberry pisze:Ja się jej nie dziwię, sceptycznie reaguję na osobniczki z torbami "mam dziewczynę, mam waginę"
kupiłam mojej dziewczynie taki kubeczek. fajny jest...
Awatar użytkownika
zagubionaJa
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 166
Rejestracja: 17 lis 2007, o 00:00
Lokalizacja: prowincja stolicy

Post autor: zagubionaJa » 18 sty 2008, o 15:03

maris pisze::shock: :twisted:
oczywiście, że to absolutnie niemożliwa przyjaźń. taka przeciętna lesbijka przecież od razu próbuje taką niewinną i niczego niepodejrzewającą hetero dziewczynę zaciągnąć do łóżka. robi jej tam "promocję homoseksualizmu" albo inne takie... :roll:
o znajomości, a co dopiero przyjaźni dziewczyna biseksualna "kontra" heteroseksualna nawet boje się myśleć. przecież nie od dziś wiadomo, że bi to samo zło :wink:

:wink: :wink: :roll:
mowisz ze bi to samo zlo...hmmm to ciekawych rzeczy mozna sie tu dowiedziec.a
http://www.youtube.com/watch?v=iE6fhG2-mmM
Awatar użytkownika
zagubionaJa
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 166
Rejestracja: 17 lis 2007, o 00:00
Lokalizacja: prowincja stolicy

Post autor: zagubionaJa » 18 sty 2008, o 15:04

maris pisze::shock: :twisted:
oczywiście, że to absolutnie niemożliwa przyjaźń. taka przeciętna lesbijka przecież od razu próbuje taką niewinną i niczego niepodejrzewającą hetero dziewczynę zaciągnąć do łóżka. robi jej tam "promocję homoseksualizmu" albo inne takie... :roll:
o znajomości, a co dopiero przyjaźni dziewczyna biseksualna "kontra" heteroseksualna nawet boje się myśleć. przecież nie od dziś wiadomo, że bi to samo zło :wink:

:wink: :wink: :roll:
mowisz ze bi to samo zlo...hmmm to ciekawych rzeczy mozna sie tu dowiedziec.a
http://www.youtube.com/watch?v=iE6fhG2-mmM
ODPOWIEDZ