Biseksualne kobiety

Dyskusje, wymiana opinii i doświadczeń na tematy związane z życiem kobiet kochających kobiety. Wsparcie dla potrzebujących.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Japonka
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3906
Rejestracja: 3 paź 2004, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Japonka » 23 lip 2008, o 13:55

laddyy pisze:a jak poradzic sobie z takimi strachami? Ja wciaz boje sie, ze mnie zdradzi, odejdzie.....:(
A jak czytam takie rzeczy, to mam wrazenie, ze Panie sa bardzo niepewne siebie.
Obawa porzucenia, zdrady moze swiadczyc o niskim poczuciu wlasnej wartosci.
I w kazdym zwiazku - heteroseksualnym czy homoseksualnym, z bi czy nie, bedzie to siedzic gdzies gleboko.

Bo, jak sie kogos zostawia to glownie z powodu jego charakteru, a nie posiadania czy braku penisa.

Wiecej wiary w samych siebie, a nie od razu poszukiwanie jakis utajnionych zlych zachowan i emocji u swoich partnerek. Bo czasami mam wrazenie, ze uwazacie swoje ukochane jako jakies uposledzone istoty, ze w ogole z Wami sa.

Szanowne Pani, pokochajcie najpierw same siebie, a potem jak pokocha Was inna kobieta, i zobaczy, jakie jestescie wspaniale, nie porzuci Was dla zadnej innej, ani zadnego innego.
Pozdrawiam Piękne Panie
Awatar użytkownika
laddyy
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 66
Rejestracja: 18 cze 2008, o 02:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: laddyy » 23 lip 2008, o 14:13

armand pisze:A na czym polega różnica, czy odejdzie do mężczyzny czy do innej kobiety?
Emocjonalnie bardziej lezy mi mezczyzna u jej boku. Mialaby jak to mowia heterycy "normalniej". Kiedys powiedziala mi o swoich tesknotach i tak mi sie to wrylo w mozg, ze teraz kiedy mowi, ze tamto to bylo zludzenie i teraz jest jej najlepiej na swiecie, mnie dalej przesladuja mysli, ze mialaby z dzieckiem dobra przyslosc z meskim obok:(

... a kiedy slysze jak flirtuje przez telefon z jakas tam jej wielbicielka to sie scinam w srodku na lod...

..a jak jest czarodziejska do facetow to sie usmiecham.....

mozna to jakos wylumaczyc?
ustal priorytety, a zycie stanie sie prostsze
Awatar użytkownika
Berenika77
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 78
Rejestracja: 20 lip 2008, o 02:00

Post autor: Berenika77 » 26 lip 2008, o 21:24

armand pisze:A na czym polega różnica, czy odejdzie do mężczyzny czy do innej kobiety?
Może na tym, że dla kobiet chyba istotniejsza jest zdrada z inną kobietą, a dla mężczyzn - z mężczyzną?
Awatar użytkownika
Shane_89
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 162
Rejestracja: 7 lip 2007, o 00:00
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Shane_89 » 26 lip 2008, o 21:56

Dupek pisze:
armand pisze:A na czym polega różnica, czy odejdzie do mężczyzny czy do innej kobiety?
Może na tym, że dla kobiet chyba istotniejsza jest zdrada z inną kobietą, a dla mężczyzn - z mężczyzną?
A ja mam właśnie zupełnie odwrotnie. Dla mnie gorsze byłoby, gdyby nagle moja Dziewczyna zdradziła mnie z facetem albo - co gorsza - odeszła do jakiegoś mężczyzny. Zdradę z kobietą mogłabym jakoś przeżyć :wink:
"W życiu, bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca."
Awatar użytkownika
beit
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 458
Rejestracja: 19 paź 2007, o 00:00

Post autor: beit » 26 lip 2008, o 22:07

Ja tam bym zadnej zdrady nie mogla przetrawic ...
Bo nie.
Gigi87
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 60
Rejestracja: 12 lip 2008, o 02:00

Post autor: Gigi87 » 26 lip 2008, o 22:08

Shane_89 pisze:
Dupek pisze:
armand pisze:A na czym polega różnica, czy odejdzie do mężczyzny czy do innej kobiety?
Może na tym, że dla kobiet chyba istotniejsza jest zdrada z inną kobietą, a dla mężczyzn - z mężczyzną?
A ja mam właśnie zupełnie odwrotnie. Dla mnie gorsze byłoby, gdyby nagle moja Dziewczyna zdradziła mnie z facetem albo - co gorsza - odeszła do jakiegoś mężczyzny. Zdradę z kobietą mogłabym jakoś przeżyć :wink:

ja mam tak samo jak Shane
Awatar użytkownika
Lady_In_Red
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 868
Rejestracja: 10 wrz 2006, o 00:00

Post autor: Lady_In_Red » 26 lip 2008, o 22:12

Dla mnie to bez różnicy: zdrada to zdrada, nieważne z kim.
Równie dobrze mogłabym wybaczyć zdradę z kobietą jak i z mężczyzną, ale mogłabym też nie wybaczyć w żadnym z przypadków.
I myślę, że bez względu na płeć bolałoby mnie to tak samo..
bloodsport85
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 39
Rejestracja: 21 lip 2008, o 02:00

Post autor: bloodsport85 » 26 lip 2008, o 23:54

Nie od początku wiedziałam co się we mnie kroi, na początku podobali mi się faceci,ale to było jakoś w podstawówce (he, he), w liceum bardzo różnie, zaś na studiach przeważnie kobiety. Jednak zdarzyło się całkiem niedawno,że miałam faceta na bardzo krótko, przy czym to chyba był jakiegos rodzaju kaprys i odskocznia, bo nie sądze, żebym potrafiła stworzyć szcześliwy związek z facetem. Zawsze określałam się mianem bi, ale od pewnego czasu uważam sie bardziej les. Przy czym jak wiemy granice sa dość płynne i nie mam zamiaru sie nigdzie szufladkowac bo to jest bez sensu...
Tyle mego wywodu :)
bloodsport85
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 39
Rejestracja: 21 lip 2008, o 02:00

Post autor: bloodsport85 » 27 lip 2008, o 00:00

Przy czym warto wspomnieć, że w większosci przypadków zakochuję sie w heteryczkach, co doprowadzało mnie często na granice rozpaczy.A kręca sie przeważnie wokół mnie faceci...Jak pech to pech. Ale miejmy nadzieje,ze się to zmieni.
danusiak
Posty: 2
Rejestracja: 27 lip 2008, o 02:00

Post autor: danusiak » 27 lip 2008, o 02:53

przyłącze sie do rozmowy o zdradach i zgadzam sie z jedną z poprzedniczek. Czasem wybaczy sie zdrade niezależnie od tego z kim. Ale czasem nieważne czy to była inna kobieta czy inny facet, wybaczyc ani tym bardziej zrozumiec się nie da.
Awatar użytkownika
NextLevel
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 52
Rejestracja: 6 cze 2008, o 02:00

Post autor: NextLevel » 27 lip 2008, o 06:22

"I co tu wiele mowic - kobiety sa po prostu ladniejsze, milsze, czulsze, delikatniejsze, skomplikowane i nielogiczne, no i bardziej mnie podniecaja.[/quote]"

święte słowa..co do tematu:
cięzko jest być bi. Tak przynajmniej mi się wydaje..Moja bi-historia, że tak już napiszę, również zaczęła się od "przymusowej" rozłąki z facetem. Byłam zagorzałą heteryczką i w dodatku mega zakochaną. Aż pewnego dnia...poznałam JĄ i jakbym świat na nowo odkryła! oczywiście zakochując się w niej nie zdawałam sobie z tego sprawy, ale wszystko samo poszło w tak piorunującym tempie ..(myślę, że eksplozję uczuć potęgowało poznawanie czegoś nowego). Rozstałam się z nim bo nie odpowiadało mi bycie z kimś kogo już nie kocham, i powiem szczerze, że do dziś jestem z nią szczęśliwa (kilka lat).
Ale nie sądźcie, że to tylko sielanka..
W zasadzie nie wiem do końca czy wolę kobiety czy facetów. Chyba nie potrafię się okeślić. Wiem, że JĄ kocham najbardziej na świecie, ale z drugiej strony nie jestem obojętna na facetów (ona też zresztą). Taki układ nam odpowiada póki co, bo mamy siebie na codzień, a facet z boku jest miłym dodatkiem.
Oczywiście były sceny zazdrości (z obu stron). Każda z nas wie, że w końcu znajdzie się TEN JEDYNY i trzeba będzie się"podzielić". Nie wiem, czy to ma jakikolwiek sens, ale dużo razy o tym rozmawiałyśmy i każda z nas chce wyjść za mąż i mieć dzieci. A co wtedy z nami? nie mamy pojęcia. Nazywamy to (póki co) wypożyczeniem :)heh, śmieszne, ale prawdziwe. Chociaż tak z drugiej strony się nad tym zastanawiając to ja chyba mogłabym żyć tylko z NIĄ..jak jesteśmy razem to niczego więcej nie chcę, ale...hmm..chyba społeczeństwo ma tu jednak duże znaczenie. Nie wiem czy bym się na to odważyła w tym beznadziejnym ciemnogrodzie.Ona też nie, to wiem.
Mam czasem wielką ochotę powiedzieć "wolę kobiety na 100%", ale zaraz potem widzę jakiegoś kolesia, który zawraca mi w głowie..jakaś dziwna chyba jestem.To już chyba objawy choroby psychicznej tak mi się wydaje ;)
czasem myślę, że facetów traktuję tylko fizycznie. Kobiety pociągają mnie za to fizycznie i emocjonalnie, co jednak przechyla szalę na ich korzyść. Sama nie wiem..Współczuję wszystkim, którzy będą czytali te wypciny :D
zdaję sobie sprawę z miliona nieścisłości zawartych w tym elaboracie :roll: , więc w razie czego proszę śmiało zadawać pytania.
pozdro dziewuszki :)
Adna
super forma
super forma
Posty: 2284
Rejestracja: 15 wrz 2004, o 00:00

Post autor: Adna » 27 lip 2008, o 09:33

jak dla mnie ok,
jeśli obie tak chcecie..
Awatar użytkownika
dolce vita
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 811
Rejestracja: 25 lut 2007, o 00:00

Post autor: dolce vita » 27 lip 2008, o 10:51

Dla mnie elaboracik ma sens. To Wasze życie i jeżeli jesteście świadome swojego stanu i macie poczucie tymczasowości, które jak sądzę kontrolujecie można tak przeżyć nie tylko "stan wypożyczenia" ale także pozostać w przyjaźni, kiedy przyjdą mężczyźni i pojawią się dzieci. O ile ogóle tak się stanie. Jeżeli wszyscy wytrzymacie napady zazdrości, żalu i szału, które mogą się kiedyś pojawić. Przynajmniej będzie ciekawie.
Wszystkiego najlepszego, Dziewczyny.
Konferencji prasowej nie będzie.
Awatar użytkownika
Eile
super forma
super forma
Posty: 1624
Rejestracja: 1 mar 2008, o 01:00

Post autor: Eile » 27 lip 2008, o 10:59

NextLevel pisze: Każda z nas wie, że w końcu znajdzie się TEN JEDYNY i trzeba będzie się"podzielić".

TYlko, że może TEGO jedynego nigdy nie będzie bo spotkałaś TĄ jedyną :lol:
Awatar użytkownika
Eile
super forma
super forma
Posty: 1624
Rejestracja: 1 mar 2008, o 01:00

Post autor: Eile » 27 lip 2008, o 11:05

Emanuellle pisze: Moja ex tak samo i odeszła do innej kobiety. Może się sklinujemy :cool: Ty na E i ja na E :wink:
Niestety ja na pewien czas mam przechlapane :lol: :evil: :twisted:
Awatar użytkownika
UJaali
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 291
Rejestracja: 13 wrz 2006, o 00:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: UJaali » 27 lip 2008, o 11:42

Adna pisze:jak dla mnie ok,
jeśli obie tak chcecie..
Dokładnie. Żyjcie jak Wam się podoba i jest dobrze :)
Pozdrawiam,
Dorota

zamknęłam akwa...
[url]https://picasaweb.google.com/dw.allegro/LikwidacjaAkwarium?authuser=0&feat=directlink[/url]
bloodsport85
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 39
Rejestracja: 21 lip 2008, o 02:00

Post autor: bloodsport85 » 27 lip 2008, o 13:20

No niby wszystko ok,ale ja pamietam sytuację ze swojego życia,że podobała mi się bardzo dziewczyna bi z wzajemnościa i często spotykałyśmy sie na imprezach, gdzie zdarzało nam sie razem wychodzić w "ustronne miejsca". Ta sytuacja trwała chyba z 2 lata z przerwami na jej wyskoki w bok z facetami. Przy czym ja w tej sytuacji czułam się zawsze na drugim planie jako zastępnik zamiast facetów...A kiedy nagle sytuacja się zmieniła i ona chciała jednak zwiazku ze mną to musiala wyjechać i po jakimś miesiacu zupełnie mnie olała.
Dlatego jak już człowiek się angażuje w "ryzykowne"związki, gdzie jest niebezpieczeństwo zdrady ze strony kobiety i to z facetem to trzeba to dobrze przemyśleć, żeby później nie bolało.
bloodsport85
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 39
Rejestracja: 21 lip 2008, o 02:00

Post autor: bloodsport85 » 27 lip 2008, o 13:21

Przy czym chcialam zaznaczyć, że nikogo tu nie oskarżam o skłonności do zdrady. Chciałm tylko opisać jak to bywa nie za fajnie w życiu...
Awatar użytkownika
Berenika77
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 78
Rejestracja: 20 lip 2008, o 02:00

Post autor: Berenika77 » 27 lip 2008, o 13:23

Shane_89 pisze:
Dupek pisze:
armand pisze:A na czym polega różnica, czy odejdzie do mężczyzny czy do innej kobiety?
Może na tym, że dla kobiet chyba istotniejsza jest zdrada z inną kobietą, a dla mężczyzn - z mężczyzną?
A ja mam właśnie zupełnie odwrotnie. Dla mnie gorsze byłoby, gdyby nagle moja Dziewczyna zdradziła mnie z facetem albo - co gorsza - odeszła do jakiegoś mężczyzny. Zdradę z kobietą mogłabym jakoś przeżyć :wink:
Jesteś butch (chłopczyca) czy femme?
Delirious
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 68
Rejestracja: 24 lip 2008, o 02:00

Post autor: Delirious » 27 lip 2008, o 15:52

wg. Woodiego Allena - "bisexuality doubles your chances for a date on saturday night." :)

Wydaje mi się, ze w takich wypadkach (biseksualizm) zdajemy sie na percepcje i interesujemy się osobą, która bardziej przemawia do nas ze wzgledu na wygląd, pal sześć męzczyzna czy kobieta. Jestesmy istotami wrażlimwymi na bodzce wzrokowe i cenimy 'piekno', które objawia się przeciez pod mnogością postaci.

Jak powiedziała jedna z moich przedmówczyń, męzczyzni pociagaja mnie wyłącznie fizycznie. Miło jest popatrzec na grę miesni ich torsu, ale nic poza tym. Jesli miałabym tworzyc coś stałego, to z kobieta, ponieważ kto zrozumie zagmatwana psychikę kobieca jak nie druga kobieta?
Awatar użytkownika
ida_marzec
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 727
Rejestracja: 27 sty 2008, o 00:00
Lokalizacja: Gdańsk/Warszawa

Post autor: ida_marzec » 27 lip 2008, o 15:56

Delirious pisze: Jesli miałabym tworzyc coś stałego, to z kobieta, ponieważ kto zrozumie zagmatwana psychikę kobieca jak nie druga kobieta?
Jeśli to jest powód Twojego biseksualizmu, to powodzenia.

Ja jestem stuprocentowo lesbijką.
Aczkolwiek jak miałam 14 lat to myślałam, że jestem bi. :p
Jak gejsza bez kimona
Yoko Ono bez Lennona
Jak Tokio pod śniegiem
Marznę bez ciebie
Delirious
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 68
Rejestracja: 24 lip 2008, o 02:00

Post autor: Delirious » 27 lip 2008, o 16:13

nie, to nie jest jedyny powód mojego biseksualizmu, którego nie można chyba nawet nazwac bisekzualizem, ponieważ mężczyzna nie jest w stanie mnie podniecić. Z kobietami odnjaduje się na tych samych płaszczyznach i niektóre rzeczy mogą byc wypowiedziane półsłowkami, gdyz tak dobrze wiemy co chciałybysmy powiedziec. Męzczyzni sa dość oporni jesli chodzi o takie przewidywanie. Kobiety bardziej zwracaja uwage na sfere emocjonalna zwiazku, męzczyzni czesto jako priorytet stawiaja czysty seks, który jest owszem ważny, ale nie najważniejszy.
Il faut tenter de vivre.
Awatar użytkownika
Shane_89
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 162
Rejestracja: 7 lip 2007, o 00:00
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Shane_89 » 27 lip 2008, o 16:25

Lady_In_Red pisze:Dla mnie to bez różnicy: zdrada to zdrada, nieważne z kim.
Równie dobrze mogłabym wybaczyć zdradę z kobietą jak i z mężczyzną, ale mogłabym też nie wybaczyć w żadnym z przypadków.
I myślę, że bez względu na płeć bolałoby mnie to tak samo..
Oczywiście masz rację :) każda zdrada boli tak samo i można wybaczyć i po zdradzie z mężczyzną i z kobietą, ale to wszystko zależy od sytuacji i okoliczności. Jednak gdyby owe okoliczności miały być podobne to łatwiej byłoby mi przełknąć to, że moja Ukochana zdradziła mnie z kobietą niż z facetem. No jednak ;)
Dupek pisze:Jesteś butch (chłopczyca) czy femme?
Ani jedno ani drugie :P
"W życiu, bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca."
Awatar użytkownika
ida_marzec
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 727
Rejestracja: 27 sty 2008, o 00:00
Lokalizacja: Gdańsk/Warszawa

Post autor: ida_marzec » 27 lip 2008, o 17:26

Nie jesteś w stanie tworzyć związku z facetem, nie pociągają Cię oni to znaczy, że jesteś lesbijką. :P

Męskie ciało też może być piękne, ale ja akurat potrafię je oglądać jedynie w sztuce. O, Dawid Michała Anioła na przykład... :p
Aczkolwiek zdecydowanie wolę oglądać nagie kobiety ;) 'Maja rozebrana' mmm ;)
Jak gejsza bez kimona
Yoko Ono bez Lennona
Jak Tokio pod śniegiem
Marznę bez ciebie
Awatar użytkownika
Eile
super forma
super forma
Posty: 1624
Rejestracja: 1 mar 2008, o 01:00

Post autor: Eile » 27 lip 2008, o 17:59

ida_marzec pisze: Aczkolwiek zdecydowanie wolę oglądać nagie kobiety ;) 'Maja rozebrana' mmm ;)
To Ty lubisz takie rubensowskie lekko kształty :)
Awatar użytkownika
ida_marzec
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 727
Rejestracja: 27 sty 2008, o 00:00
Lokalizacja: Gdańsk/Warszawa

Post autor: ida_marzec » 27 lip 2008, o 18:48

Rubensowskie bez przesady - cellulit i wałeczki mnie nie kręcą.
Ale Maja jest apetyczna. Bardzo apetyczna. ;)
Jak gejsza bez kimona
Yoko Ono bez Lennona
Jak Tokio pod śniegiem
Marznę bez ciebie
Awatar użytkownika
Berenika77
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 78
Rejestracja: 20 lip 2008, o 02:00

Post autor: Berenika77 » 27 lip 2008, o 18:50

Shane_89 pisze:
Dupek pisze:Jesteś butch (chłopczyca) czy femme?
Ani jedno ani drugie :P
Eee... Przypuszczam, że jednak jeteś butch, bo masz męski punkt widzenia - ważniejsza dla Ciebie jest zdrada Twojej dziewczyny z mężczyzną.
Awatar użytkownika
Eile
super forma
super forma
Posty: 1624
Rejestracja: 1 mar 2008, o 01:00

Post autor: Eile » 27 lip 2008, o 19:11

ida_marzec pisze: Ale Maja jest apetyczna. Bardzo apetyczna. ;)
Dla mnie jakoś bardziej kręcąco wygląda w ubraniu :) Jest w tym tajemnica.
Awatar użytkownika
Shane_89
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 162
Rejestracja: 7 lip 2007, o 00:00
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Shane_89 » 27 lip 2008, o 19:55

Dupek pisze:
Shane_89 pisze:
Dupek pisze:Jesteś butch (chłopczyca) czy femme?
Ani jedno ani drugie :P
Eee... Przypuszczam, że jednak jeteś butch, bo masz męski punkt widzenia - ważniejsza dla Ciebie jest zdrada Twojej dziewczyny z mężczyzną.
Tylko, że widzisz... "Wolałabym" gdyby moja Dziewczyna zdradziła mnie z kobietą z bardzo prostego, ale może też trochę głupiego powodu. Otóż boję się, że gdyby zrobiła to z mężczyzną pomyślałabym, że to coś ze mną jest nie tak, że już nawet nie chce kobiety tylko "nawróciła się" na facetów... :?
"W życiu, bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca."
Awatar użytkownika
Berenika77
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 78
Rejestracja: 20 lip 2008, o 02:00

Post autor: Berenika77 » 27 lip 2008, o 20:01

Shane_89 pisze:
Dupek pisze:
Shane_89 pisze: Ani jedno ani drugie :P
Eee... Przypuszczam, że jednak jeteś butch, bo masz męski punkt widzenia - ważniejsza dla Ciebie jest zdrada Twojej dziewczyny z mężczyzną.
Tylko, że widzisz... "Wolałabym" gdyby moja Dziewczyna zdradziła mnie z kobietą z bardzo prostego, ale może też trochę głupiego powodu. Otóż boję się, że gdyby zrobiła to z mężczyzną pomyślałabym, że to coś ze mną jest nie tak, że już nawet nie chce kobiety tylko "nawróciła się" na facetów... :?
Jak dla mnie, to taki powód nie jest bardzo prosty, a czy jest głupi to nie wiem. Reasumując, jest to dla mnie niezrozumiałe. Czy mogłabyś to nieco rozwinąć?
ODPOWIEDZ