Czy wyglądacie lesbijsko?

[world_ruler]

Uważam, że nie wyglądam na tyle lesbijsko żeby ktoś poznał się po mnie na pierwszy rzut oka. Czasami oczywiście mam tak że łapie jakiś kobiecy wzrok na sobie i zastanawiam się z jakiego powodu, przyjaciel mówi, że jak ktoś jest lesbijką to to widać mam całkiem odmienne zdanie, i właśnie to mnie zastanowiło czy faktycznie wyglądam, a sama tego nie widze ?

Też tak mam, ostatnio jakby bardziej. Tak nawet patrzyłam na ostatnio kupiony sweterek i się zastanawiałam, czy skubany nie emituje jakichś wibracji ^^

[jagna1021]

Ubiór odzwierciedla nasz nastrój, samopoczucie. Może dodać odwagi, pewności siebie, ale także pomóc nam się ukryć w tłumie, zniknąć albo ułatwia pokazanie naszej przynależności z dana grupą społeczną. Wszystko zależy od tego jak chcemy by otoczenie nas postrzegało.

Ja już jakiś czas temu przestałam zwracać uwagę na specyficzne znaki rozpoznawcze. Jeśli ktoś mi się podoba to po prostu nawiązuję z nim znajomość krótszą bądź dłuższą i wtedy samo wychodzi czy jest to osoba hetero czy homo czy będzie z tego związek czy może przyjaźń albo tylko znajomą na wyjście do klubu.
Osobiście ubieram się różnie, ale z przewaga na kobiecy styl.

[By_Wonder]

ja sie przyjaznie z jedna dziewczyna od 3 lat i wciaz nie jestem w stanie dojsc to tego czy ona ma sklonnosci homo czy nie:/ masakra. co tu zrobic?

[Cantara89]

Hm..jeśli chodzi o zachowanie i sposób bycia, to może i widać, że jest coś na rzeczy, ale nikt jeszcze mi nie powiedział tego prosto w twarz. . Jakby się tak któraś kobieta przyjrzała i porozmawiała, to myślę, że bez problemów by się domyśliła. Zresztą, było tak, że moja koleżanka czuła ode mnie takie wibracje zanim ja sama sobie to uświadomiłam, ale to chyba dlatego, że zawsze wyskakiwałam z jakimiś podtekstami jak rozmawiałam z koleżankami (dobrze skalibrowany radar, też robi swoje...)

[moineau]

nie wyglądam "lesbijsko". nawet odwrotnie. wyglądam na absolutną, niewinną hetero jestem niska, wyglądam jak dzieciak, ubieram się jak dziewczyna, nie gwałcę dziewczyn wzrokiem, nie walę podtekstów, nie pcham się z łapami do każdej (tak jak niektóre lesbijki w mojej szkole fuj ) i nikt nigdy się nie domyślił mojej orientacji. zazwyczaj było tylko zdziwienie. aczkolwiek w liceum kilka osób się mnie zapytało, ale to nie dlatego, że jakoś inaczej wyglądam czy się zachowuję, ale dlatego, że do klasy ze mną chodzi dziewczyna poznana na IS dwa lata temu i chyba jej się wymsknęło ona jest takim stereotypowym przykładem lesbijki w męskich ciuchach itede (po kilku zgrzytach nawet się całkiem polubiłyśmy)

niektórzy mogą odnieść wrażenie, że jestem uprzedzona do męskich lesbijek. otóż, nie. na widok dziewczyny z mojej klasy nie mam odruchu wymiotnego, bo ona zachowuje się normalnie. nie narzuca się ludziom, nie pcha łap, nie gwałci wzrokiem i wie, że nie to nie w przeciwieństwie do kilku tragicznych przypadków z innych klas.

i tak radzę się zastanowić niektórym dziewczynom - czy aby na pewno zachowuję się odpowiednio? czy nie narzucam się nikomu? może mi się zdaje, że jestem fajna, miła i w porządku, ale ktoś inny mnie nie znosi? zadajcie sobie takie pytania.

bo ja osobiście na widok niechlujnych natrętów mam odruch wymiotny. amen

[orlyx]

Z wyglądu nie, z charakteru doświadczona osoba mogłaby się czegoś domyśleć i mnie rozgryźć

Ubiorem wyglądam jak typowa baba, chociaż nie mam ani jednej sukienki. Buty często na obcasie, makijaż, włosy średniej długości - dbam o siebie w pewnym sensie. Czyli na pierwszy rzut oka nie wyglądam jak dziewczyna z branży
Natomiast po rozmowie, zaopatrywaniu się na świat to od razu można poznać, że jestem typową feministką.
Zainteresowania także mam bardziej męskie niż damskie. Zawsze wybiorę sklep z sprzętem komputerowym, konsolowym itp. niż sklep z ciuchami

[cherryoncake]

zdecydowanie nie, no ale może to dlatego że ja bi jestem.
jedynie chód mam jak facet haha

[afrodytta]

ja chyba nie wygladam lesbjsko ale ocencie same ... zawsze umalowana, dlugie wlosy zrobione uniesone u nasady, duze usta duze oczy, (wybaczcie zabrzmi to nieskromnie) b.ladna delikatna symetryczna buzia ...szczupla sylwetka a jesli chodzi o ubior to zazwyczaj spodnie rurki (zawsze mega skinny) , oversized t-shirt, na to czesto marynarka, buty najczesciej botki na obcasie no i masa dodatkow , bizuteria, czesto perly lub zloty wisiorek z zawieszkami, czarne perly bransoletki, damski zloty delikatny zegarek i pierscionek...

rozpoznalaby mnie ktoras? a raczej wyłowila?

nie, ale chętnie Cię poznam..

[MissLemon]

Czasem jest tak, że dziewczyna/kobieta ubiera się w szpilki, zawsze ma makijaż, spódniczki i różowe torebki, a jednak coś takiego jest w jej spojrzeniu i sposobie rozmowy, że można się domyślić i radar piknie. A czasem dziewczyny/kobiety, które wolą sportowe ciuchy to te najbardziej hetero... Wniosek: trzeba być czują, nigdy nic nie wiadomo
Ja zwykle obserwuję zachowanie, oczy, szukam obrączki na kciuku i krótkich paznokci.
Po mnie chyba bardziej nie widać, niż widać, ale samej trudno ocenić

[moineau]

MissLemon, co do krótkich paznokci - nie każda lesbijka ma krótkie ja czasami mam trochę dłuższe niż typowe krótkie i ładnie pomalowane

[By_Wonder]

Afrodytta...a skad jestes?;p

[Akumu]

Czasem jest tak, że dziewczyna/kobieta ubiera się w szpilki, zawsze ma makijaż, spódniczki i różowe torebki, a jednak coś takiego jest w jej spojrzeniu i sposobie rozmowy, że można się domyślić i radar piknie. A czasem dziewczyny/kobiety, które wolą sportowe ciuchy to te najbardziej hetero... Wniosek: trzeba być czują, nigdy nic nie wiadomo
Ja zwykle obserwuję zachowanie, oczy, szukam obrączki na kciuku i krótkich paznokci.
Po mnie chyba bardziej nie widać, niż widać, ale samej trudno ocenić

no wiesz, lesbijka singielka może sobie pozwolić na super długie paznokcie ^^ a co do obrączki - sama noszę, ale szczerze powiedziawszy bardzo rzadko widzę dziewczyny z pierścionkiem na kciuku.

[afrodytta]

By_Wonder z okolic Katowic;) a Ty...?

[By_Wonder]

Warszawa:(

[dajspokoj]

nieee. nie wydaje mi sie, bym wygladala lesbijsko. A sama lekki gejradar posiadam;)

[MissLemon]

no wiesz, lesbijka singielka może sobie pozwolić na super długie paznokcie ^^ a co do obrączki - sama noszę, ale szczerze powiedziawszy bardzo rzadko widzę dziewczyny z pierścionkiem na kciuku.

A jesli jakaś dziewczyna się umówi z taką singielką, to jest w jej szponach?

[maarinaa]

Ja nie wyglądam jak typowa lesba, dlatego mam wrażenie, że ciągle mnie coś omija, znaczy...Ktoś Z reszta sama lubię subtelnie wyglądające kobiety i tu oczywiście pojawia się problem, bo zupełnie nie mogę takich wyłapać. Kiedyś nawet myślałam, że włączył mi się radar, ale po pewnym czasie zorientowałam się, że każdej kobiecie która mi się podobała nadałabym miano lesbijki ! Nie wyglądam i lubię dziewczyny, które nie wyglądają... ciąży nade mną jakieś złe fatum. Błagam radarze uaktywnij się!!!

[moineau]

maarinaa - subtelnych, kobiecych lesbijek jest od groma! sama do takich należę. oznakowana w żaden sposób nie jestem - noszenie obrączki na kciuku było dla mnie niewygodne, a przypinki z torby w tajemniczy sposób odpadły i się zgubiły

mój homoradar nie istnieje. leży i kwiczy. nie wiem co z tym zrobić. do klubów branżowych nie chodzę i chodzić nie będę (raz - brzydzę się takich miejsc, dwa - wyglądam jak dzieciak i wątpię, że by mnie wpuścili, trzy - w takich miejscach większość kobiet lubi sobie wypić/pali, a ja kobietom (mężczyznom też) które piją mówię od razu stanowcze do widzenia, bo nie toleruję alkoholu, a pijani ludzie wzbudzają we mnie strach i obrzydzenie) - po prostu klub jest miejscem, w którym kogoś odpowiedniego dla mnie bym nie poznała. na ulicy ludzi zaczepiać nie będę, bo się boję. internet mnie nie przekonuje.

ostatnio czytałam o badaniach naukowych - podobno źrenice rozszerzają się, gdy patrzymy na kogoś, kto nam się podoba lub gdy ogólnie patrzymy na coś ładnego. może warto się tym pokierować?

[Laga]

ta, wypatruj rozszerzonych źrenic, to trafisz na ćpunkę

[moineau]

wiecznie rozszerzone źrenice to już podejrzana sprawa

ale pomijając przypadki nie-ćpunek sam fakt jest ciekawy. muszę kogoś zapytać czy źrenice rozszerzają mi się, jak oglądam czekolady w sklepie

[dajspokoj]

cholera mać ja mam zawsze prawie wielkie źrenice. Podejrzane ?:D

[Asariah]

Nie wyglądałam, nie wyglądam, nie będę wyglądać.

[maarinaa]

Tak, z tymi źrenicami to prawda, nieświadome unoszenie brwi, rozchylanie ust. Znaków niewerbalnych jest od groma, tylko gdy mi się ktoś podoba nie wiem czy potrafiłabym skupić się na tych wszystkich szczegółach. No nic.. chyba zostaje tylko czekać w nadziei, że kiedyś posiądę ten czarodziejski radar.

[Lilith176]

Wyglądam bardziej jak przedstawiciel subkultury metalowej, więc ciężko byłoby rozpoznać czy jestem homo czy heterometal

[Pufcio]

Ja po wygoleniu boku głowy usłyszałam, że wyglądam strasznie lesbijsko :9 Tyle, że powiedzieli to znajomi, którzy o mojej orientacji już dobrze wiedzieli, więc trudno uznać to za stuprocentowo obiektywny komentarz...

Ogólnie chyba nie bardzo, bo zazwyczaj ludzie są mocno zdziwieni, kiedy mówię im o swojej orientacji. No i nie wpasowuje się za bardzo w ten typowy stereotyp lesbijki, który mają w głowie heteroseksualiści (oczywiście nie wszyscy, mówię tak ogólnie). Właściwie tylko jeden mój znajomy kiedyś, jeszcze w liceum, powiedział mi, że dla niego to jestem les (nie wiedział o mnie, w sumie ja jeszcze nie bardzo o sobie wiedziałam), bo tak wyglądam i tyle. Uznał, że mam po prostu coś lesbijskiego w sobie i koniec. Do tej pory mu zazdroszczę, ma lepszy homoradar ode mnie...

[podmcdonaldem]

Podobno wyglądam, ale kto to wie? Nie ma czegoś takiego jak lesbijski mundurek, co to jak go założysz wszyscy wiedzą. I CHWAŁA! Świat byłby nudny. Ale homoradar jako taki się wykształcił i nawet rozwija, więc rozpoznawać potrafię.

[Psychola]

a u mnie jest tak: osoby które wiedzą, twierdzą że widać
komentarzy od osób nieuświadomionych nigdy nie doświadczyłam, ale trudno stwierdzić co im w głowach sie rodzi
mam niestety pecha do tzw macho-palantów, którym nawet dobitna sugestia nie przeszkodzi w stręczycielstwie..
mimo że z typowej kobiety to w ubiorze we mnie niewiele choć i typem męskiej lesby nie jestem..

[guaranesa]

ja ubieram się na sportowo bo mi wygodnie, ludzie poza branży się raczej niczego nie domyślają, natomiast słyszałam już komentarze w branży że po mnie to widać że jestem les i że zazdroszczą mi tego bo nie mam problemów z kontaktami z innymi

[Vivienn]

A ja się dowiedziałam, że w szóstej klasie podstawówki już 'coś było ze mną nie tak' i rzekomo moi znajomi zauważali to, że wolę dziewczyny < a raczej czuję niechęć do facetów >, chociaż wtedy nie wiedziałam, że jestem les.

Teraz większość osób z mojego otoczenia wie, że wolę dziewczyny. Mówią, że po mnie to widać, bo 'myślę jak facet' i 'napalam się na laski' xd No i na bank o mojej orientacji wie moja nauczycielka od wosu, bo jestem w niej zakochana po uszy
A jeśli chodzi o to, czy ja rozpoznaje lesbijki to nie, ale osoby biseksualne tak W dwóch moich koleżankach "wyczułam", to że dziewczynami nie pogardzą Widać to szczególnie przez ich stosunek do mnie

[gimmeeverything]

Owszem - ale nie w dosłownym sensie wyglądu (tzn np z sylwetki, typu urody, fryzury, ubioru czy innych "lesbijskich atrybutów" - pod tym względem raczej unisex); bardziej z tego "czegoś", czym lubię zwracać na siebie uwagę kobiet - choćby ze sposobu, w jaki na nie patrzę