zurawina38 pisze:Witam moje ulubione Foremki
Czytam Wasze komentarze w różnych tematach i zastanawia mnie pewna rzecz:dlaczego na tym Forum nikt nikogo nie szanuje?Mało powiedziane nie szanuje-wyzywa, atakuje i opluwa za każde słowo
Dlaczego tak jest? Można to wytłumaczyć na gruncie nauk Eckharta Tolle.
Wg niego ludzkość cierpi na chorobę zwaną
ego. Ego jest to fałszywe "ja", powstałe na skutek nieświadomego utożsamiania się z umysłem. Ego jest kłótliwe, a przy tym bardzo delikatne, ma swoje sympatie, antypatie, osądy i interpretacje, lubi też stwarzać problemy i wyszukiwać sobie wrogów. Potrzeby ego są nieskończone. Ego jest zawsze nastawione na cel, nigdy na przeżywanie i docenianie chwili obecnej. Ego zawsze neguje teraźniejszość i przed nią ucieka, ponieważ teraźniejszość jest jej wrogiem.
Ogromna większość ludzi całkowicie utożsamia się ze swoim fałszywym ja. Takim ludziom wydaje się, że przegrana w kłótni ich umniejsza. Nie są świadomi tego, że pod warstwą urojonego umysłu mają jeszcze tzw. świadomość, czyli Istnienie/Bezumysł/Rdzenną Jaźń etc. Świadomość jest to ta cicha przestrzeń, w której mogą zaistnieć myśli. Świadomość może istnieć bez myśli, natomiast myśl bez świadomości istnieć nie może.
Ci ludzie, którzy są świadomi własnej głębi, świadomi tego, że są czymś więcej niż paplaniną swego umysłu, niż swoim nazwiskiem, zawodem, swoimi upodobaniami i poglądami rzadziej będą uczestniczyć w kłótniach, rzadziej będą walczyć do upadłego w dyskusjach, łapać za słówka innych i z uporem godnym lepszej sprawy dochodzić swoich racji. Człowiek wysokoświadomy po prostu machnie ręką i odpuści.
Wniosek z tego jest taki, że wszystkie panny wykłócające się na forum są całkowicie utożsamione z własnym fałszywym "ja". Te kobiety, które z umysłem utożsamione nie są, w ogóle na to forum nie zaglądają. Nie czują potrzeby "pokazywania się", "zaistnienia", zwrócenia na siebie uwagi. Ego lubi takie rzeczy, lubi się nadymać, robić zamęt, walczyć, przelewać krew. Natomiast dla osoby, która odkryła własną świadomość, własną wewnętrzną ciszę dochodzenie swoich racji jest jak zabawa dla malutkich dzieci. Nieatrakcyjna.
Poniżej ciekawe cytaty o ego z książek E. Tolle:
1)
Większość ludzi tak całkowicie identyfikuje się z głosem w swojej głowie - z nieprzerwanym strumieniem mimowolnego i kompulsywnego myślenia oraz towarzyszącymi mu emocjami - iż można rzec, że ich umysł nimi zawładnął.
Dopóki jesteś zupełnie tego nieświadomy, dopóty uznajesz tego, kto myśli, za samego siebie . Tak działa umysł egotyczny. Zwiemy go egotycznym, ponieważ w każdej myśli-wspomnieniu, interpretacji, opinii, punkcie widzenia, reakcji, emocji - tkwi poczucie własnej jaźni, owego JA, czyli ego. W kategoriach duchowych możemy nazwać to nieświadomością . Twoje myślenie, treści twojego umysłu, uwarunkowała przeszłość : wychowanie, tradycja, atmosfera rodzinna itd . Główny rdzeń całej twojej aktywności umysłowej to owe powtarzające się, uporczywe myśli, emocje oraz schematy reagowania, z którymi utożsamiasz się najsilniej.
2)
Narzekanie to jedna z ulubionych strategii ego służących umacnianiu samego siebie.
3)
Niereagowanie na cudze ego to jeden z najskuteczniejszych sposobów nie tylko wzniesienia się ponad własne ego,
ale również zmniejszenia zbiorowego ego całej ludzkości. Nie reagować możesz jednak tylko wtedy, gdy zdajesz sobie
sprawę, że czyjeś postępowanie wypływa z ego zbiorowego, jest wyrazem zbiorowej dysfunkcji nas wszystkich. Gdy rozumiesz, że nie ma to charakteru osobistego, wtedy nie odczuwasz przymusu, aby reagować tak, jak gdyby dotykało cię to osobiście. Nie reagując na ego, często będziesz mógł odbudować zdrowie psychiczne innych osób, a jest nim świadomość nieuwarunkowana w przeciwieństwie do uwarunkowanej.
Zdarzy się, że będziesz musiał podjąć jakieś praktyczne kroki, aby obronić się przed ludźmi głęboko nieświadomymi. Nie musisz jednak uważać ich za wrogów.Twoją najlepszą obroną jest pozostawanie świadomym.
4)
Ego uwielbia narzekać i żywić urazę nie tylko do innych osób, lecz także do okoliczności. To, co można uczynić w stosunku do człowieka, można też uczynić w stosunku do sytuacji - dostrzec w niej wroga.
5)
Nic tak nie wzmacnia ego jak przypisywanie sobie racji. Mieć rację to utożsamiać się z pewną postawą umysłową -
punktem widzenia, opinią, oceną, historią . Aby mieć rację, musi być oczywiście ktoś, kto się myli, a więc ego uwielbia odmawiać innym słuszności, by móc przypisać ją sobie. Inaczej mówiąc, musisz krytykować innych, aby zyskać silniejsze
poczucie tego, kim jesteś.
I tak dalej... polecam książkę pt. "Nowa Ziemia" E. Tolle. Dziwię się, że jeszcze nikt jej tutaj nie zacytował. Bardzo, bardzo mądra publikacja, która wyjaśni Wam wiele spraw.
Pod latarnią najciemniej. Poza tym każdy ma ambicję być panem i władcą i być uwielbianym za swoją mądrość życiową, wszyscy chcą, żeby to im przyklaskiwano. A że najgłośniej drze się ten, kto nie ma racji... Hm.
i można będzie je zamknąć.
