Transseksualizm, transfobia na forum

Pierwszy dzień na forum? Zapraszamy do powitalni i zapoznania się z regulaminem forum. Bywalczynie mogą tu dzielić się opiniami i pomysłami dotyczącymi forum i portalu.
odbicie
super forma
super forma
Posty: 1364
Rejestracja: 29 cze 2010, o 15:13

Transseksualizm, transfobia na forum

Post autor: odbicie » 27 lis 2014, o 16:59

Japonko (zwracam się akurat do Ciebie jako aktywnej na tym forum Administratorki) wyobraźmy sobie że wykazuję tutaj (miałam to w planie, ale zrobiłoby się to długie i może męczące podczas czytania) z jakim poważaniem traktowana jest tutaj każda z literek skrótowca LGBT (jest i reszta).
Żeby nie roztrząsać za bardzo.
Za homofobię i mizoginizm wylatuje się stąd, lub otrzymuje ostrzeżenia.

Za transfobię nie wylatuje się, choć czasem jakiś post czy ogłoszenie są kasowane.
Na portalu mamy przyzwolenie do rozkminiania transseksualizmu na sposób, do jakiego nie pozwolono by, gdyby ktoś zaczął w podobny sposób podchodzić do ciskobiet lesbijek czy biseksualistek.

Tu chodzi o podstawy: czy orientacja seksualna homo czy bi jest normalna. Jeśli przez kilkanaście-kilkadziesiąt wpisów (rozbudowanych) będę twardo przekonywać że lesbijki czy biseksualistki są chore psychiczne i powinny się leczyć aby nakierować je na heteroseksualizm zostanę uznana za kogo?

Założyłam ten temat gdy przyszło mi kolejny raz zetknąć się z wypowiedziami foremki Mare w wiadomym wątku, gdy aktualnie Taylor toczy walkę o własną godność (nie tylko własną ale i innych, także tych z osób które w przyszłości zawitają na KK).

Mare w sposób bardzo czytelny stosuje mowę nienawiści w stosunku do osób które medycyna oznaczyła: transseksualne.
1. Osoby transseksualne nie są chore psychiczne.
2. Foremka Mare chce wysyłać je do zakładów zamkniętych. Aby leczono je (byłby to po prostu przymus) jak leczono swego czasu wszystkie osoby ze skrótowca LGBT.
LGB po długiej walce i zmianach (w cywilizowanych rejonach tej planety) w postawie dużej części społeczeństwa przestano traktować jako przypadek „nienormalny”.
Normatywne – czyli cis i heteronormatywny pogląd na życie na tej planecie skutkowały wielowiekowym uciskiem mniejszości. Mamy jeszcze literkę „T” (ale też np. „I” – która jednak bardziej poważana z określonych względów) która nie osiągnęła „zaszczytu” bycia potraktowanej tak, jak LBG.

Mare stosuje tutaj klasyczną strategię: wspiera wolność jednostki do wypowiedzi (własnej) wskazując że każda/każdy ma prawo do posiadania prywatnego poglądu i dzielenia się nim z innymi. Ale swobodę w ocenie innych trzeba rozumieć. I rozumieć kiedy dany akt – czynność, słowa stają się zwyczajnie aktem agresji. Który to ma na celu obrazić, upodlić, wskazać na nienormalność czyjegoś zachowania, postawy. Wsparcie z odwołaniem do jakichś aktów prawnych, czy definicji krajowych czy międzynarodowych organizacji (oczywiście psychologów/psychiatrów – klasyka w dobieraniu się do dupy osób LGBT) – które to traktują osoby transseksualne jako „psychiczne”, jako te które muszą poddać się pewnym procedurom aby uzyskać to czy tamto – są niepoważne w obliczu wiedzy co do tego, jak bardzo stosunek prawa plus medycyny gardziły i nadal gardzą tym wszystkim co nie jest normatywne. Więc nie ma się co dziwić że w takich czy innych aktach prawnych czy postawach lekarzy określone osoby potraktuje się jako zaburzone…

Transseksualizm oddziałuje na ludzką psychikę – nie jest to wynik tego że ktoś jest wariatem, ale tego, że rozbieżność ciała i tożsamości rzutują na samopoczucie. Trzeba więc odróżnić do czego osobie transseksualne jest potrzebny lekarz psycholog czy psychiatra. To samo dotyczy lekarzy innych specjalności (chirurg, endokrynolog…) – którzy przy korygowaniu ciała są potrzebni – tak samo jest z ustawodawstwem. Ktoś jakiś papier musi wypisać, ustalić pewne sprawy.

Sens istnienia pewnej zależności: transseksualista a prawo i medycyna jest inny, jak ten, na którym skupia się foremka Mare. Osoby transseksualne to rozumieją.

Mare i jej podobne widzą zjawisko transseksualizmu inaczej – od tej strony która ma uznać te osoby za psychiczne chore, których psyche powinno się naprostować na ciało jakie już mają. Dziesiątki lat (plus wieki) praktyki plus własna wola/świadomość samych zainteresowanych przez Mare wrzucane są do dołka ignorancji – bo stoi na stanowisku aby osoby TS traktować tak samo, jak przed laty.

Transfobia w jej wykonaniu nie przeszłaby na żadnym portalu dla literki „T”. Homofobia na portalu dla „transów” też nie przechodzi…

Te osoby spod „TS” które są tutaj to lesbijki lub bi. Transfaceci jak Taylor są powiązani z LB gdyż duża część z nich wiąże się z kobietami jakie na początku widzą w nich kobiety… Później część z nich pozostaje z nimi mimo widocznych zmian w stronę mężczyzny. Taylor jest łagodnym facetem którego foremki tutaj w pełni akceptują. Nie kierują nim postawy typowe z jakimi przychodzą cisfaceci. Transseksualizm ma wiele powiązań z homo i biseksualizmem osób cispłciowych jeśli tylko się będzie chciało pomyśleć, poszukać informacji. Dotyczy to osób m/k i k/m.

Mam więc pytanie: czy kobiety transseksualne ale też transfaceci mogą oczekiwać po administracji i moderacji tego portalu adekwatnych reakcji na mowę nienawiści w stosunku do siebie – literki „T”? Czy też muszą uwzględnić że mają mniej praw ze względu na to, kim są?

Myślę że to dobry moment na rozstrzygnięcie jaki jest stosunek administratorek i moderatorek do łamania praw osób transseksualnych na tym forum.

Z regulamiu portalu:
3. Misją Portalu jest tworzenie przestrzeni przyjaznej dla kobiet, w szczególności tych, które określają się jako lesbijki i biseksualistki [są tutaj jak Japonko sama zauważyłaś ts kobiety les czy bi]. Treści i funkcjonalności Portalu mają na celu integrację środowiska LGBTQ oraz udostępnianie informacji ważnych dla tej grupy. Swoimi działaniami Portal, w miarę możliwości, wspiera osoby i grupy działające na rzecz mniejszości seksualnych i kobiet.

14. Właścicielka Portalu nadaje specjalne uprawnienia wybranym Użytkowniczkom. Użytkowniczki te, zwane Redaktorkami, Moderatorkami i Opkami mogą zarządzać treściami zamieszczonymi przez inne Użytkowniczki w ramach przyznanych im uprawnień. Moderacja ta ma na celu spełnianie misji Portalu, Regulaminu i wymogów obowiązującego prawa. Moderacja polega na edycji lub usuwaniu treści.

Czy spełnia się to w obronie prawa osób transseksualnych do których „strzela się” chorobami psychicznymi, potrzebą ich leczenia bo zdaje się im że są Napoleonami? itp.

22. Właścicielka zastrzega sobie prawo do nieumieszczania i usuwania treści zamieszczanych przez Użytkowniczki, które nie są zgodne z prawem i Misją Portalu. W szczególności do usuwania treści:

a) homofobicznych, seksistowskich, rasistowskich wzywających do przemocy
b) obraźliwych w stosunku do Właścicielki, Użytkowniczek, osób publicznych
c) naruszających szeroko rozumianą kulturę i netykietę
d) reklam i materiałów o charakterze komercyjnym oraz spamu
e) zawierających dane osobowe, teleadresowe lub adresy email


Czy można liczyć o dopisanie do regulaminu ochrony osób transseksualnych (chodzi o transfobię) – które to są kobietami/mężczyznami lesbijkami/biseksualistkami/aseksualne?

Aby mogły próbować znaleźć przyjazne dla siebie miejsce w przestrzeni jednego z portali skierowanego do LGBT

Takie czy inne stanowisko administratorek pozwoli rozstrzygnąć istotne kwestie w wiadomym temacie.
Awatar użytkownika
KobiecaPrzyjazn
super forma
super forma
Posty: 1538
Rejestracja: 4 lut 2014, o 22:38
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: KobiecaPrzyjazn » 27 lis 2014, o 19:42

I zaczyna się od nowa jea! :jupi: Pobawiłabym się w to raz jeszcze ale trochę szkoda mi czasu :lol: I tak wiadomo jaki będzie efekt - stronniczy i mało obiektywny.
Ale tą jedną myśl i tak napiszę :wink:
Wszystko fajnie Odbicie i bardzo rzeczowo opisałaś te problemy i w większości masz rację, gdyby nie jeden drobny szczegół. To:
Czy spełnia się to w obronie prawa osób transseksualnych do których „strzela się” chorobami psychicznymi, potrzebą ich leczenia bo zdaje się im że są Napoleonami? itp.
kłóci się się z tym:
Za (...) mizoginizm wylatuje się stąd.
Lekarz nie stwierdził u Bonz mizoginizmu, ona napisała że jest mizoginką trochę Poza tym twierdzenie, że za mizoginizm dostaje się ostrzeżenia, jest zwyczajnym kłamstwem. Jest to szczyt hipokryzji.
Mare jest dla Ciebie tym, kim część osób tutaj, również Ty, była dla Bonz. Jeśli wymagasz tolerancji dla siebie/ osób na których poczuciu godności Ci zależy, sama bądź tolerancyjna - inaczej nie zasługujesz nawet na najmniejszy okruch tolerancji :wink:
Jeśli czujesz, że jesteś fair - rób co chcesz! ;)
Mare
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 603
Rejestracja: 28 sty 2014, o 12:13

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Mare » 27 lis 2014, o 20:08

Zamiast nakręcać się Odbicie, dopatrywać w tym miejscu nagminnego i oczywistego, w Twoim mniemaniu, łamania praw osób transseksualnych, polecam jeszcze raz, ale tak od początku do końca, z uwagą i nie pomijając szczegółów przeczytać wątek do którego się w swym poście odnosisz oraz inne traktujące o tymże zagadnieniu. To jest forum dyskusyjne, ludzie są różni, a więc naturalnym jest zjawiskiem, że i poglądami będą się od siebie różnić, nawet w tym temacie, w którym Ty osobiście chciałabyś, aby wszyscy mówili jednym głosem. Forum nie powinno być "gettem", ani "towarzystwem wzajemnej adoracji". Jest na nim wystarczająco dużo miejsca, aby pomieściły się na nim osoby o zróżnicowanych poglądach, w tym i te, jeżeli o transseksualizm się rozchodzi akurat, o różnym sposobie postrzegania płci itp.
Taylor
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 598
Rejestracja: 13 kwie 2013, o 22:20

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Taylor » 27 lis 2014, o 21:29

Odbicie, dziekuję za Twoją wypowiedz, rzeczowa i mądra.

Mare

Masz prawo do własnego zdania ale jakby nie rozumiesz meritum, starałem się przedstawić Ci jak to wygląda, te Twoje wypowiedzi na tle idei działania takiego forum. LBGT - to coś oznacza, jeśli te literki będą kopać się w tyłek to wszystko się rozwali.

A świat hetero-normatywny może uznać za psychicznie zaburzone nie tylko osoby transseksualne ale także osoby homoseksualne, biseksualne lub aseksualne. Kultura w ktorej żyjemy pozwala na dość swobodne wyrażanie siebie i swoich opinii, oczywiście nie bez pewnych trudności i zgrzytów, ale gdybyś żyła w kulturze Islamu to nikogo nie interesowałby Twój aseksualizm, zostałabyś siłą zmuszona do współżycia z mężczyzną i rodzenia mi dzieci.

Jesli środowisko LGBT nie będzie wspierać siebie wzajemnie to co może z tego wyniknąć? Aseksualizm nie jest jeszcze uznany za orientację seksualną, ale może to się zmieni w przyszłości.

Takie osoby jak trans lub homoseksualne/biseksualne mają wiele trudności, czasem bardzo przykre sytuacje, to nie jest dziwne że to wszystko może w jakiś sposób wpływać na ogólny stan takiej osoby.
Taylor
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 598
Rejestracja: 13 kwie 2013, o 22:20

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Taylor » 27 lis 2014, o 21:33

i rodzenia mi dzieci
Oczywiście nie mnie ale - mu, jemu! Literówka.
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: zosia24 » 27 lis 2014, o 21:33

Ja również widzę mowę nienawiści w postach Mare. Pod tym kątem zachowuje się jak katolik-hipokryta.

Mare nie rozumie o czym pisze opierając się nie na własnym zdaniu, a innych.

Proszę, Japonko o stosowne zareagowanie do foremki Mare. Ja tego nie zrobię, żeby znowu nie rozpętać "wojenki".
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
odbicie
super forma
super forma
Posty: 1364
Rejestracja: 29 cze 2010, o 15:13

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: odbicie » 27 lis 2014, o 21:39

KobiecaPrzyjazn pisze:
Lekarz nie stwierdził u Bonz mizoginizmu, ona napisała że jest mizoginką trochę Poza tym twierdzenie, że za mizoginizm dostaje się ostrzeżenia, jest zwyczajnym kłamstwem. Jest to szczyt hipokryzji.
Mare jest dla Ciebie tym, kim część osób tutaj, również Ty, była dla Bonz. Jeśli wymagasz tolerancji dla siebie/ osób na których poczuciu godności Ci zależy, sama bądź tolerancyjna - inaczej nie zasługujesz nawet na najmniejszy okruch tolerancji :wink:
Kobieca - męczy mnie Twoje dość częste nie zrozumienie czyichś intencji, czy nawet samych wypowiedzi. Szukanie sobie grupy wsparcia i i ogólny konformizm. Dalej - dość żałosne oskarżenia. Jak już kiedyś ktoś zauważył - jest tutaj funkcja szukaj - Twoje przekonanie że masz do czynienia z osobą nietolerancyjną jest kpiną z faktów. :evil: Ile można?
Re: forumowa pyskówka :)
przez odbicie » 23 sie 2014 11:25

(...)
2. Zagadnienie nad którym można się pochylić z różnych stron (na przykładzie): Bonz.
(trochę będzie to pomieszane – ale już nie chciało mi się tego układać)

Byłabym za powrotem Bonz – uwzględniając, że jej powrót pozwoliłby zweryfikować co nieco – i wypracować tym sposobem metody postępowań Moderacji na przyszłość. Można by też zweryfikować jakość zarzutów części foremek odnośnie Bonz – wychodzących z oskarżeniem do Moderacji.

Wielokrotne uwagi ze strony różnych foremek odnośnie Bonz nakierowują na kolejną kwestię, jaką byłoby fajnie rozwiązać z ewentualną korzyścią dla osoby która zniknęła z tego forum w wyniku poglądów, posądzona przy tym o bycie mężczyzną.
Myślę że brak zrozumienia czym kończy się określona postawa względem innych – Bonz naraziła na te konsekwencje – czyli automatyczne uznanie, że przemawia w imieniu mężczyzny. Ostrzeżenie, czy też ban czasowy dla przewartościowania tego z czym wychodzi się do innych – powinien wesprzeć Bonz w zmianie swojego stanowiska, obok uświadamiającej akcji ze strony foremek. To byłaby metoda nauczania, mogąca przecież skutkować pozytywnie – była tylko kwestia czasu zweryfikować czy Bonz odejdzie od manifestowania swoje mizoginicznej postawy. Teoretycznie ten czas minął – więc Japonka zadziałała. Ale… reakcją był ban na wieki, miast dalsza próba weryfikacji tej osoby przy pomocy ostrzeżeń i banów tymczasowych. Mi samej trudno odnieść się jak to jest z Bonz – też jestem sceptycznie nastawiona, ale te dywagacje kim ona jest pomimo tego jak pisała, wskazują, że pewna pochopność w postępowaniu wcale nie pomaga w dojściu do jakichś sensowniejszych wniosków.

Ostatecznie – trzeba jednak pamiętać – że Moderatorka musi podejmować jakieś decyzje. To nie jest tak że najlepiej nic nie robić – często się ryzykuje. A niezależnie od tego – postawa Bonz miała znamiona wyraźnego olewactwa wskazania ze strony innych – że dłużej jej mizoginizm nie będzie tutaj tolerowany – więc za decyzją Japonki stało coś w miarę sensownego. Uwagi poza forumowe Bonz po zbanowaniu – cytowane przez inne foremki – jakoś dziwnie wskazywały że po potencjalnych ostrzeżeniach czy czasowych banach nadal miałaby problemy z dostosowaniem się do tego czego na tym portalu się oczekuje. Ale może to po prostu był ten bardzo ciężki przypadek kogoś – z taką nie inną osobowością i wymagane było nadal się trudzić czekając na wyniki zmian.

Nie wiem też, czy powinno się wymagać od Moderacji weryfikacji „obrazkowej?” foremki źle rokującej. No bo jak? Czyli to sama foremka powinna się starać swym zachowaniem i tekstami jakie tu zamieszcza – uwiarygodniać siebie. Bo nie – tak się „głupio” składa, że mizoginizm nie jest tylko jakimś tam poglądem do którego powinno się mieć prawa – tak nie jest.

Tak więc Japonko – czy nie warto – skoro już mamy taką historyczną chwilę – uwzględnić w tych naszych zmiana tu i tam – sytuację że przybywa na forum osoba pokroju Bonz niekryjąca się ze swym mizoginizmem – i przed banem na wieki – stosować inne środki, dla przezwyciężenia jej postawy. Bo jeśli okazałoby się że poskutkowałyby – takie działanie uwidoczniłoby pozytywne następstwa pewnego pobłażania w imię właśnie sprawdzenia tego kogoś i dania szansy przewartościowania postawy. W życiu bywa różnie.

Teraz – skoro Bonz nie ma powrotu – nie zweryfikujemy jakby było. Tylko – czy pójść na łatwiznę i nie sprawdzać tego, czy się jednak trochę potrudzić?
A poza tym – szansy na zweryfikowanie czy za nickiem kryje się kobieta czy mężczyzna i tak nie ma. Widzę więc sens na wstępną weryfikację – po prostu dać trochę czasu – skoro już ktoś określa się jako kobieta – by posty i stanowisko wobec różnych kwestii zweryfikować w kierunku tego, co jest do przyjęcia na tym forum. Z różnymi problemami tutaj się przybywa – problem Bonz był trudny dla większości by go strawić – i potrzeba było dłuższego czasu dla wyparcia z niej określonego przeświadczenia w stosunku do kobiet czy w ogóle świata. Tak – po prostu dla kogoś trzeba by poświęcić trochę czasu i wnieś wysiłek.

W sumie temat Bonz jest trudny do rozegrania nie ma co przeczyć – ale prezent w postaci odwołania bana, pozwoliłby zweryfikować na przykładzie Bonz, czy portal KK potrafi sobie poradzić z takim przypadkiem jak Bonz. To się przyda na kiedyś. Portal będzie bardziej wartościowy.

Jeśli chodzi o Bonz i na przyszłość osoby podobne do niej – jest regulamin, jeśli stoi tam czarno na białym – czego tutaj nie będzie się tolerować, czy inaczej czego po foremkach się oczekuje, tym bardziej że jest to portal nie tyle dla kobiet (bo i te mogą mieć określony pogląd na własną „ważność” w przyrodzie) co dla kobiet nieheteroseksualnych – to proszę nie mieć pretensji że Moderacja reaguje. Może też nie dać szansy – tylko uwalić na wieki. I taka osoba jak Bonz niech przemyśli swoje pretensje do całego świata. Moderatorki też mają swoje życie – a to jest tylko forum – nikt całego życia nie będzie tracił dla wieloletnich weryfikacji czyjejś tożsamości internetowej.
Re: forumowa pyskówka :)
przez KobiecaPrzyjazn » 24 sie 2014 11:58

Poza tym Odbicie, zaimponowałaś :roza:
To nie jest zabawne - a umiejętność właściwej reakcji na czyjąś osobę i jej postawy/posty to podstawa gdy zamierzasz rzucać oskarżeniami.
Mare
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 603
Rejestracja: 28 sty 2014, o 12:13

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Mare » 27 lis 2014, o 22:23

zosia24 pisze:Ja również widzę mowę nienawiści w postach Mare. Pod tym kątem zachowuje się jak katolik-hipokryta.
Jak to można szybko określić motywy jakim kieruje się człowiek...
Jeżeli jest na "nie" to zaraz katolik, i to jeszcze katolik - hipokryta. :roll:
zosia24 pisze:Mare nie rozumie o czym pisze opierając się nie na własnym zdaniu, a innych.
To jest moje zdanie, moje przemyślenia na tenże temat, co zaznaczyłam zresztą już nie raz. Forum służy do prezentowania opinii, nie zawsze tylko tych niebudzących u odbiorców żadnych zastrzeżeń. Przedstawienie opinii negatywnej nie jest równoznaczne z "mową nienawiści",choć jak widać w ten sposób najłatwiej jest ją postrzegać, tym samym spłycając ogólny przekaz wynikający z wypowiedzi, w których to dana osoba zadała sobie i trudu i czasu, aby to więcej aniżeli w jednym zdaniu, wyjaśnić swoje stanowisko.
Dlaczego moje wypowiedzi mają się doczekać reakcji, skoro w wypowiedziach prezentowałam tylko pewien styl wartościowania, postrzegania i dochodzenia do wniosków, i które to wypowiedzi większości były wypowiedziami subiektywnymi, co podkreślałam przy okazji włączania się do dyskusji, albo poparte konkretnymi argumentami, w stylu indeks WHO i APA, materiały zaczerpnięte z innych źródeł? Takie są fakty, zatem nie wiem dlaczego za nieprzymykanie na nie oczu miałabym ponieść jakiekolwiek konsekwencje.
Awatar użytkownika
KobiecaPrzyjazn
super forma
super forma
Posty: 1538
Rejestracja: 4 lut 2014, o 22:38
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: KobiecaPrzyjazn » 27 lis 2014, o 22:36

Odbicie, nie wiem o jakich grupach wsparcia Ty mówisz i jak może mówić o konformizmie osoba, która na każdym kroku wchodzi w dupę administracji. Ja aż tak poważnie nie traktuję tego forum i nie mam zamiaru marnować czasu na kolejne bezproduktywne i komiczne wojny na słowa. Bo ja w przeciwieństwie do Ciebie nie wiążę wyrażania swojego zdania o czyjejś postawie z jakimikolwiek emocjami. Jutro pewnie nie będę pamiętać o czym była mowa.
Naprawdę ani to ani to co ktoś o mnie pomyśli nie spędza mi snu z powiek. Ważną sprawą jest dla mnie, wszędzie, kiedy ktoś wartościowy, cierpi na czyjejś głupocie i braku empatii, tak jak w przypadku Bonz i Taylor. Mare owszem powinna mieć zwróconą uwagę bo przesadziła używając określenia "choroba psychiczna" i jeśli umiesz czytać to własnie jej napisałam, ale bez przesady - nie dzieje to się w sądzie najwyższym tylko na forum internetowym, a Ty gdybyś mogła to byś jej głowę urwała.
Owszem nie jesteś taka najgorsza i to co napisałam było w najmniejszym stopniu adresowane do Ciebie. Doskonale pamiętam co pisałaś, jak i to, że w pewnym momencie stając w obronie fajnych wartości mi zaimponowałaś, ale równie dobrze pamiętam kiedy jak chorągiewka na wietrze zmieniłaś zdanie i zaczęłaś ćwierkać z osobami, które skrzywdziły zwyczajnie osobę z uśmiechem na ustach. Ale mniejsza o to. Mam lepsze rozrywki niż czytanie 5 ton głupot, choć nie wątpię, że jest to jakąś rozrywką :wink: która wolałabym jednak żeby trwała 5 minut a nie kilka dni :roll:
Np. to, że hipokryci mówią o hipokryzji :roll: :lol: Jak pięknie :sing:
(Nie o Tobie Taylor, Ty jesteś tu chyba jedną z nielicznych tolerancyjnych i uczciwych w stosunku do siebie osób)
Jeśli czujesz, że jesteś fair - rób co chcesz! ;)
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: zosia24 » 27 lis 2014, o 22:43

Mare pisze:
zosia24 pisze:Ja również widzę mowę nienawiści w postach Mare. Pod tym kątem zachowuje się jak katolik-hipokryta.
Jak to można szybko określić motywy jakim kieruje się człowiek...
Jeżeli jest na "nie" to zaraz katolik, i to jeszcze katolik - hipokryta. :roll:
zosia24 pisze:Mare nie rozumie o czym pisze opierając się nie na własnym zdaniu, a innych.
To jest moje zdanie, moje przemyślenia na tenże temat, co zaznaczyłam zresztą już nie raz. Forum służy do prezentowania opinii, nie zawsze tylko tych niebudzących u odbiorców żadnych zastrzeżeń. Przedstawienie opinii negatywnej nie jest równoznaczne z "mową nienawiści",choć jak widać w ten sposób najłatwiej jest ją postrzegać, tym samym spłycając ogólny przekaz wynikający z wypowiedzi, w których to dana osoba zadała sobie i trudu i czasu, aby to więcej aniżeli w jednym zdaniu, wyjaśnić swoje stanowisko.
Dlaczego moje wypowiedzi mają się doczekać reakcji, skoro w wypowiedziach prezentowałam tylko pewien styl wartościowania, postrzegania i dochodzenia do wniosków, i które to wypowiedzi większości były wypowiedziami subiektywnymi, co podkreślałam przy okazji włączania się do dyskusji, albo poparte konkretnymi argumentami, w stylu indeks WHO i APA, materiały zaczerpnięte z innych źródeł? Takie są fakty, zatem nie wiem dlaczego za nieprzymykanie na nie oczu miałabym ponieść jakiekolwiek konsekwencje.
Słuchaj, można mieć odmienne zdanie i je wyrazić w sposób kulturalny, ale czytając Twoje posty widzę mowę nienawiści.
Temat mnie nie dotyczy, ale jakbym była osobą TS, to po Twoich wypowiedziach czułabym się zagrożona i nie chciałabym Cię spotkać na ulicy.
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Mare
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 603
Rejestracja: 28 sty 2014, o 12:13

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Mare » 27 lis 2014, o 22:50

zosia24 pisze:Słuchaj, można mieć odmienne zdanie i je wyrazić w sposób kulturalny, ale czytając Twoje posty widzę mowę nienawiści.
Masz prawo i w ten sposób postrzegać moje posty, jednakowoż samo to w żaden sposób nie może być podstawą ku temu, aby faktycznie mówić o jakiekolwiek "mowie nienawiści".
zosia24 pisze:Temat mnie nie dotyczy, ale jakbym była osobą TS, to po Twoich wypowiedziach czułabym się zagrożona i nie chciałabym Cię spotkać na ulicy.
Jeżeli czytałabyś trochę dokładniej temat, który stał się podstawą do całej tej krucjaty urządzonej przez Odbicie, wiedziałabyś, że Twoje obawy są bezpodstawne.
odbicie
super forma
super forma
Posty: 1364
Rejestracja: 29 cze 2010, o 15:13

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: odbicie » 27 lis 2014, o 23:40

KobiecaPrzyjazn pisze:Odbicie, nie wiem o jakich grupach wsparcia Ty mówisz i jak może mówić o konformizmie osoba, która na każdym kroku wchodzi w dupę administracji.
Bredzisz Kobieca. Przekonując że stajesz w opozycji do decyzji moderacji jako bojowniczka o prawdę. Ty ją najpierw zrozum. W sytuacji gdy stale dla każdej foremki chcesz się przymilać – tak się nie da. Bo jak ktoś głupoty pisze to się twardo na to wskazuje, a nie liże dupę aby tylko nikogo nie urazić. A tu nagle trafiam się ja, aby jednoznacznie dać Ci to do zrozumienia, więc przyszedł czas przekonania się, że dupy lizać się wszystkim nie da. I jest na kogo zgonić wszystko – bo wróg właśnie Ci się przydał – bo ile może kumulować się to co chciałabyś nawrzucać ludziskom, gdy do tej pory próbowałaś wszystkim wchodzić w dupę? To się nauczyłaś.
Stale rzucasz oskarżenia – coś łatwo Ci to przychodzi. Naucz się przy tym rozumieć pewne wypowiedzi i ich adresowanie do takich czy innych osób w takich czy innych sprawach.
Wyobraź sobie że siedzę na tym forum dłużej niż Ty, mam też kontakty poza forum z foremkami stąd – miałam czas aby się poznać, nic Ci nie poradzę że tutaj sobie piszę z nimi np. w Koczowisku. Do klasztoru mam pójść i sobie przestać żartować w wątkach gdzie moderatorki się udzielają abyś nie miała sposobności mnie oskarżyć że widać mnie w ich gronie na tym forum? Przecież to dziecinada o czym piszesz.
Ja aż tak poważnie nie traktuję tego forum i nie mam zamiaru marnować czasu na kolejne bezproduktywne i komiczne wojny na słowa.
Przecież fakty temu przeczą. W niecały rok wyprodukowałaś tyle postów co ja za 4 lata… I gdy nie idzie coś po Twojej myśli musisz zareagować – jak tutaj.
Bo ja w przeciwieństwie do Ciebie nie wiążę wyrażania swojego zdania o czyjejś postawie z jakimikolwiek emocjami. Jutro pewnie nie będę pamiętać o czym była mowa.
Emocje tu widzę i stosunek do innych poprzez „nie będę pamiętać” co było wcześniej i co ktoś pisał ale i tak se walnę pościora oskarżającego i obrażającego. No przecież to żałosne.



Mare owszem powinna mieć zwróconą uwagę bo przesadziła używając określenia "choroba psychiczna" i jeśli umiesz czytać to własnie jej napisałam, ale bez przesady - nie dzieje to się w sądzie najwyższym tylko na forum internetowym, a Ty gdybyś mogła to byś jej głowę urwała.
To jest forum publiczne mniejszości LGBT, gdzie w kolejnych wątkach ktoś powtarza o chorobie psychicznej. Jak będzie się przedstawiać pewne osoby czy zjawiska tak nie inaczej – tak zadomowi się to w umysłach homofobów i transfobów geniuszu. Jak samo środowisko LGBT będzie transfobiczne czy homofobiczne to na cholerę oczekiwać zmiany postaw ludzi z zewnątrz? Poza tym to że Ty zlewasz problem nie znaczy że inne osoby zlewają i im nie zależy. Typowy konformizm i brak zainteresowania problemami innych. Zainteresuj się albo daj sobie spokój z uwagami które mają być zlewaniem i wyśmianiem przez uwagę że to tylko internet więc se można od psycholów czy pedałów. Ktoś jest na tym forum oprócz Ciebie i dana wypowiedź ją/go dotyczy – komfort psychiczny tej osoby się liczy czy machniemy ręką że uważany jest w 10 postach za czuba i powinien się leczyć? Rozumiesz czym jest mnijszość LGBT?
ale równie dobrze pamiętam kiedy jak chorągiewka na wietrze zmieniłaś zdanie i zaczęłaś ćwierkać z osobami, które skrzywdziły zwyczajnie osobę z uśmiechem na ustach.
Nie rozumiesz tego co oceniasz. Bawi mnie Twoje przekonanie o tym że stoisz po stronie która broniła prawdy. Ty sobie ją tak rozumiesz. Nie da się tak – aby wszelkie głupoty akceptować – i pieprzyć: bo w życiu tak bywa, taka różnorodność. Więc jak ktoś głupoty gada – taki urok ktosia.
To Twoje przekonanie słuszności założeń z jakimi wychodzisz… I przekonanie o właściwej ocenie mojej osoby. Ech.

Z określonego wątku na wiadomy temat przerabiasz go w stawianie mi zarzutów i obrażanie.
Awatar użytkownika
natsi
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 467
Rejestracja: 26 kwie 2013, o 17:10

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: natsi » 27 lis 2014, o 23:52

Oburzające Mare to co piszesz.
Taylor ma rację: twoją logiką my wszyscy tu jesteśmy chorzy i trzeba nas leczyć.
A programy/artykuły o osobach trans oglądałaś/czytałaś najwyraźniej nie te co trzeba.
Nie idziesz do lekarza mówiąc: panie, przerób mi płeć. To proces długotrwały, wiążący się ze zmianami stylu życia jeszcze przed operacją.
Przeraża mnie ciemnota osób, które powinny się wspierać, bo mało kto za nimi stanie.
Awatar użytkownika
KobiecaPrzyjazn
super forma
super forma
Posty: 1538
Rejestracja: 4 lut 2014, o 22:38
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: KobiecaPrzyjazn » 28 lis 2014, o 01:54

Odbicie, bo za bardzo się tym wszystkim egzaltujesz. To nie jest jakas 3 wojna światowa tylko zwykła wymiana zdań :roll: Czy ja napisałam, że zgadzam się z Mare i że Taylor sobie czymkolwiek zasłużył określeniami typu "choroba psychiczna" lub "wydaje Ci się że jest mężczyzną"? To chyba masz złe okulary na oczach, bo jako pierwsza zareagowałam.
I nie rozumiem czemu nie napiszesz wprost, że to Ty chcesz ustalenia konkretów w sprawie osób trans i zasłaniasz się sytuacją z Taylor :wink: próbując mi jeszcze w dodatku imputować rzeczy, których nie napisałam żeby wątek ubarwić? On doskonale wie co ja myślę na temat osób trans i na temat Niego samego :roll:
I nie będę nikogo przepraszać za to że nie nienawidzę ludzi i staram się być miła, bo taka naprawdę jestem, a jesli trzeba też potrafię wyrazić się konkretnie i to się wcale ze sobą nie kłóci - nie jesteś pierwsza, którą to szokuje :roll:
I tak masz rację napisałam tu za dużo postów i ogólnie zmarnowałam masę czasu, zwłaszcza na te komiczne wymiany zdań, które wniosły tylko rozczarowanie, stąd może moja irytacja kolejną śmieszną wojną, jak i to, że coraz mniej tu bywam, ale na pewno nie będę Ci się z tego tłumaczyć. Wiedziałam od razu kto "stanie do boju" w obronie pseudotolerancji, a kto w obronie tej prawdziwej, więc nie czuj sie szczególnie opieprzona, to było ogólne stwierdzenie, akurat padło na Twój post.
I wyobraź sobie, że sama wiem co jest dla mnie ważne i nie muszę wcale myśleć tak jak Ty i trochę mam za dużo lat żeby mi tłumaczyć swoje racje jako jedynie słuszne.
A reszty którą napisałaś szczerze mówiąc nie rozumiem. Piszesz tak jak bys mnie znała co najmniej kilka lat , a jestesmy dla siebie obcymi osobami i piszesz to na podstawie jakichś forumowych dyskusji? Jesli masz coś do mnie proszę, zapraszam na priv i mi napisz normalnie o co chodzi, bo piszesz mi jakimiś ogólnikami, tak jak byś wychodziła z założenia, że ja będę wiedziała o czym Ty piszesz :roll: Że coś jest nie po mojej myśli i że dlatego coś tam mówię i robię...Czy ja o czymś nie wiem? :lol: To brzmi bardzo poważnie, więc wyrzuć to z siebie, a będzie Ci lżej i ja naprawdę chętnie to przeczytam :wink:
I przecież nikt Ci nie broni spotykać się tu z ludźmi, każdy ma tu swoje wybrane osoby, z którymi chce mieć kontakt poza forum, ja Ci nie każę z tego powodu iść do zakonu :shock: Już wcześniej Ci pisałam co sądzę o Twoim podkreślaniu wagi "administracyjnego ciała" i "autorytetu" i nie miałam w tedy dostępu do Koczowiska i nie wiem co Ty robisz w Koczowisku, bo w ogóle tam nie zaglądam - co kto lubi :roll:
Zresztą nie wiem jak Ty, ale ja nie preferuję regularnych internetowych wojen jako formy rozrywki, być może dlatego pojawiły się te ostrzejsze słowa i nie obiecuję Ci, że się nigdy więcej nie pojawią - przykro mi - a Ty zrozum, że to, że jestem miła, (jesli już musisz tak personalnie :roll: ) nie znaczy, że jestem ideałem i nie potrafię odwrotnie. Kłócić się też nie zamierzam :roll:
Peace :slonko: (Przepraszam, że nie nienawidzę Cię :roll: teoretycznie powinnysmy sobie najlepiej pourywac głowy :wink: )
Jeśli czujesz, że jesteś fair - rób co chcesz! ;)
Mare
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 603
Rejestracja: 28 sty 2014, o 12:13

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Mare » 28 lis 2014, o 10:01

natsi pisze:Taylor ma rację: twoją logiką my wszyscy tu jesteśmy chorzy i trzeba nas leczyć.
Według mojej logiki, co wynika bezpośrednio z opublikowanych w tamtym dziale postów (polecam zajrzeć), wynika, że leczyć się powinny wyłącznie osoby transseksualne, które zresztą to czynią. Tylko nie rozumiem dlaczego zatem chorobę (bo też choroby leczy się farmakologicznie tudzież operacyjnie) mam nazywać "naturalnym stanem człowieka", skoro pojęcia te wzajemnie się wykluczają.
natsi pisze:A programy/artykuły o osobach trans oglądałaś/czytałaś najwyraźniej nie te co trzeba.
A to jest jakiś obowiązek mówiący o tym, że trzeba czytać/oglądać tylko te "które trzeba", a najlepiej, jak rozumiem, według listy układanej przez osoby transseksualne?
odbicie
super forma
super forma
Posty: 1364
Rejestracja: 29 cze 2010, o 15:13

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: odbicie » 28 lis 2014, o 11:29

Kobieca – wytłumacz mi jak to jest że wątek pod określonym tytułem z odniesieniem do określonej sprawy za Twoją sprawą przerodził się w atak KobiecejPrzyjazni na Odbicie? Tylko Ty tutaj mnie obrażasz i stawiasz jakieś zarzuty. Czemu miała służyć potrzeba wyciągnięcia sprawy Bonz która opisana na milion sposobów?
I gdy ja ogólnie piszę to:
odbicie pisze: Za homofobię i mizoginizm wylatuje się stąd, lub otrzymuje ostrzeżenia.
Ty przekształcasz sobie to tak: (I pierdzielisz o odbiciu że jest hipokrytką?)
KobiecaPrzyjazn pisze:Poza tym twierdzenie, że za mizoginizm dostaje się ostrzeżenia, jest zwyczajnym kłamstwem. Jest to szczyt hipokryzji.
Co to miało być? Tworzeniem sobie podstawy do całej reszty jaką wylałaś na mnie? W jakim celu?
Odbicie, bo za bardzo się tym wszystkim egzaltujesz. To nie jest jakas 3 wojna światowa
Kobieca po co taka uwaga do mnie i wyolbrzymianie jak w całym tym wątku do mnie? Zdaje się że jak się gdzieś ludziska kłócą na KK Ty z chęcią wchodzisz i bierzesz udział. Bywa że się kłócą – Ty bierzesz w tym udział, ale to innych oceniasz jako tych, że im palma odbija i właśnie idą na 3 w. św.
I nie rozumiem czemu nie napiszesz wprost, że to Ty chcesz ustalenia konkretów w sprawie osób trans i zasłaniasz się sytuacją z Taylor
Kobieca – wspomniałam już że jest tutaj funkcja „szukaj” i że na temat to ja się już produkowałam zanim przybyłaś na ten portal, także za Twoich czasów i w Twoim towarzystwie z Mare – to po co mam się powtarzać? W ostatnich dniach gdy wznowił to Taylor nie wracam tam bo to nie ma już dla mnie sensu. W zamian wychodzę z tym wątkiem który powinien jednoznacznie odpowiedzieć jak będzie wyglądać kwestia otwartej transfobii na KK. Czy z mojego pisania nie widać że też zależy mi na załatwieniu sprawy? Ty np. traktujesz ją na zasadzie – a sobie Mare coś pisze…
:wink: próbując mi jeszcze w dodatku imputować rzeczy, których nie napisałam żeby wątek ubarwić?
Ubarwiłaś jak najbardziej oskarżając mnie o głupstwa i to właśnie mi imputując… A po wylaniu na mnie wiadra pomyj Kobieca – zauważ wróciłaś z: uśmiechasz się do mnie, mrużysz oczkiem… No jak to? Najpierw kopa w du… a później mnie na piwo zapraszasz żeby pogadać o starych Polakach? A wystarczyło mnie nie atakować bezsensu kreując coś sztucznie i przypisując mi.
I tak masz rację napisałam tu za dużo postów i ogólnie zmarnowałam masę czasu, zwłaszcza na te komiczne wymiany zdań, które wniosły tylko rozczarowanie, stąd może moja irytacja kolejną śmieszną wojną,
Nie twórz wizji że coś tutaj ktoś schrzanił tylko nie Ty. A Ty tylko przy okazji – Ty to rozkręciłaś i nie zakładaj że jak kogoś atakujesz to nie zareaguje. Jak można odczytać Twoją kolejną kreację? Na co się irytujesz? Na własną postawę dzięki której kogoś bezzasadnie oskarżasz i w określonym świetle stawiasz.
ale na pewno nie będę Ci się z tego tłumaczyć.
Po co mi tutaj to piszesz? Obwiniasz kogoś najpierw, później podwijasz ogon gdy wskazuje na ile zasadne jest to co produkujesz? To zdanie to nic innego jako sztucznie wykreowany problem mający na celu wykazać że coś się dzieje przez kogoś – gdy sama rozpętujesz to wszystko.
Wiedziałam od razu kto "stanie do boju" w obronie pseudotolerancji, a kto w obronie tej prawdziwej, więc nie czuj sie szczególnie opieprzona, to było ogólne stwierdzenie, akurat padło na Twój post.
To sobie na przyszłość dać spokój z atakami na mnie bo sobie nie pozwolę na to abyś jeździła po mnie jak po starej kobyle. Wystarczy być aktywną i poruszyć pewną sprawę – nikt Ci tego nie zabrania.
Jesli masz coś do mnie proszę, zapraszam na priv i mi napisz normalnie o co chodzi, bo piszesz mi jakimiś ogólnikami, tak jak byś wychodziła z założenia, że ja będę wiedziała o czym Ty piszesz :roll:
Na forum po mnie jeździsz bezzasadnie – i ja mam reagować na priv? Tu Ci odpowiadam. Nie byłoby tematu gdyby nie Twoja osoba. W innych wątkach obie się naprodukowałyśmy wskazując na swoje poglądy co do tematów takich czy innych – to po Ci ciąg dalszy tutaj?
i nie miałam w tedy dostępu do Koczowiska i nie wiem co Ty robisz w Koczowisku, bo w ogóle tam nie zaglądam - co kto lubi :roll:
Otóż to, że nie leży Ci jajcarskie pisanie – nie znaczy że musisz od razu w tym upatrywać wchodzenia komuś w dupę. Mam Ci napisać jakie inne foremki lubią sobie pofolgować w określonym towarzystwie? Jak je ocenisz?
Zresztą nie wiem jak Ty, ale ja nie preferuję regularnych internetowych wojen jako formy rozrywki, być może dlatego pojawiły się te ostrzejsze słowa i nie obiecuję Ci, że się nigdy więcej nie pojawią - przykro mi - a Ty zrozum, że to, że jestem miła, (jesli już musisz tak personalnie ) nie znaczy, że jestem ideałem i nie potrafię odwrotnie. Kłócić się też nie zamierzam
Nie kłam – uczestniczysz z chęcią w tym co nazywasz internetowe wojny i kłócisz się. Widać to czarno na białym. To po co kreować wizję że nie?
Peace :slonko: (Przepraszam, że nie nienawidzę Cię :roll: teoretycznie powinnysmy sobie najlepiej pourywac głowy :wink:
Gdyby Ci się w końcu Kobieca zechciało inaczej budować zdania, zwroty – naprawdę. Bo tak to wychodzi obarczanie kogoś czymś i wyolbrzymianie. I kończy się to przekonaniem o tym że ktoś kogoś z widłami ścigał po polu.

Mój ostatni post w temacie Ty-ja w tym wątku.
Awatar użytkownika
KobiecaPrzyjazn
super forma
super forma
Posty: 1538
Rejestracja: 4 lut 2014, o 22:38
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: KobiecaPrzyjazn » 28 lis 2014, o 13:26

W realu też tak rozmawiasz z ludźmi? Aż strach się z Tobą nie zgodzić :wink: Bo zauważ, że ja się z większością tego co napisałas zgodziłam. Niestety ja nie dobieram słów tylko piszę co mi ślina na język przyniesie, a potem najwyżej żałuję. Poczujesz się mniej zaatakowana jak wymienię innych hipokrytów w temacie? Mogłabym, ale to by oznaczało, że dalej chcę brnąc w temat i w mechanizm, którym się brzydzę.
Ja piszę o zjawisku i o tym że bezsensowne jest dla mnie nawoływanie do tolerancji tylko do jednej faworyzowanej grupy, jak i o tym, że internet to gówno i wszystkie mechanizmy które tu rządzą to też gówno, między innymi takie internetowe wojny z "użyciem ludzi", To samo mogę Ci napisać - musiałaś tu używać nicku Mare czy Taylor, zwłaszcza Mare? Bo to, że ją wystawiłaś na atak to jakby tego nie widzisz tylko siebie? W życiu uważasz, że też należy ludzi stawiać pod scianą albo do kąta i zmuszać żeby odszczekali swoja nietolerancję?
Transseksualiści to jest taka sama grupa, jak i homoseksualiści czy biseksualiści i na tym forum są narzędzia żeby ją ochraniać - możesz zwrócić uwagę w wątku, jeśli nie pomoże piszesz do moderacji wiadomość, masz przycisk obok każdego postu. Czy to nie wystarczy? Trzeba robić osobie, komukolwiek publiczny lincz?
Internet nie daje do tego prawa - założę się, że gdyby Taylor i Mare spotkali się na żywo, to Taylor całym sobą przekonałby Mare, że jej uprzedzenia są bezpodstawne :wink:
I wcale Cię o nic nie obwiniam, jedynie samą siebie i samą siebie również w tym momencie krytykuję, że mimo iż doskonale znam mechanizmy, które rządzą internetem poniekąd wpakowałam się w nie sama - moja głupota i oprócz tego, że zirytował mnie kolejny wojenny wątek, sama jestem na siebie zła za poprzednie, być może dlatego słowa były niedobrane, nie zawsze człowiek kontroluje dobór słów.
Jeśli czujesz, że jesteś fair - rób co chcesz! ;)
Awatar użytkownika
Japonka
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3906
Rejestracja: 3 paź 2004, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Japonka » 28 lis 2014, o 13:32

Odbicie, napisz mi proszę w trzech żołnierskich słowach, czego ode mnie oczekujesz.
Pozdrawiam Piękne Panie
odbicie
super forma
super forma
Posty: 1364
Rejestracja: 29 cze 2010, o 15:13

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: odbicie » 28 lis 2014, o 14:15

Więc tak:
O homo, bi, trans można pisać na różny sposób. Co się tutaj czyni.
Pytanie jest takie – kiedy (a da się to określić) określony pogląd staje się wskazaniem że ktoś/coś jest „nienormalny/nienormalne” tylko przez fakt bycia nie hetero czy cispłciowym (czyli zrodzenia się w innej postaci jak większość społeczeństwa, przy późniejszym mozolnym /jak są środki/ przekształcaniu siebie do wiadomego stanu)?

Wskazałam to już w pierwszym poście. Nie ma określonej reakcji na pisanie o osobie TS (i samym zjawisku transseksualizmu) że jest chora psychicznie, przypadkiem dla określonych „specjalistów” którzy powinni się taką osobą zająć w „specjalny” sposób – mam przywołać tutaj posty Mare?

Czy na tym forum można z pełną swobodą bez narażania się na reakcję ze strony moderacji uznawać osoby transseksualne za Napoleonów tudzież Cezarów?

Jeśli tak – nie widzę powodów aby reagować na homofobiczne teksty mające przekonywać że lesbianizm czy biseksualizm to stan nienormalny który powinno się leczyć i wpisać ponownie na określone listy zaburzeń i dewiacji. Bo widzę że niektóre przekonują że jak coś jest zapisane tak nie inaczej w „Biblii dla lekarzy/prawników” – to jest święte.

Które słowa, jakie poglądy na TS uznamy za przejaw niedozwolonej dyskryminacji (transfobii), a które będą tylko jakimś poglądem, jaki można przedyskutować podzielić się nim? To pierwsze da się ustalić, reszty nie trzeba w szczególny sposób ustalać jak nie czyni się tego w przypadku orientacji czy stosunku do kobiet. Czy to jest kwestia pewnej wrażliwość jaka uznana gdy przychodzi dyskutować o innej jak heteroseksualna orientacja? Czy trzeba pewne rzeczy dopiero wypracować dla TS tylko dlatego że to najmniejsza mniejszość z wiadomej mniejszości? Tylko pytanie - czemu trzeba by to wypracować - skoro zdawać by się mogło że pewne sprawy są raczej czytelne? I osoby ze środowiska LGBT powinny to rozumieć...?
Taylor
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 598
Rejestracja: 13 kwie 2013, o 22:20

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Taylor » 28 lis 2014, o 19:30

Dlaczego moje wypowiedzi mają się doczekać reakcji, skoro w wypowiedziach prezentowałam tylko pewien styl wartościowania, postrzegania i dochodzenia do wniosków, i które to wypowiedzi większości były wypowiedziami subiektywnymi, co podkreślałam przy okazji włączania się do dyskusji, albo poparte konkretnymi argumentami, w stylu indeks WHO i APA, materiały zaczerpnięte z innych źródeł? Takie są fakty, zatem nie wiem dlaczego za nieprzymykanie na nie oczu miałabym ponieść jakiekolwiek konsekwencje.

Mare, a co powiesz na to?
Dziś więc, według oficjalnej definicji, aseksualizm wciąż jest chorobą. – Przez osoby nim dotknięte definiowany jest jako brak odczuwania popędu seksualnego, lub też brak pożądania – tłumaczy psycholog Aleksandra Jodko ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. – Z punktu widzenia lekarzy seksuologów to dysfunkcja seksualna, nazywamy ją hipolibidemią.

Dlatego zdaniem ekspertki aseksualizm nie powinien zostać uznany za czwartą orientacją. – Popęd seksualny jest rzeczą naturalną dla organizmu. Jeśli nie występuje, mamy do czynienia z sytuacją patologiczną, to nie jest zdrowe – mówi Jodko. – W przypadku homoseksualności nie ma zaprzeczenia popędu seksualnego. On jest i ma konkretny kierunek.
Taylor
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 598
Rejestracja: 13 kwie 2013, o 22:20

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Taylor » 28 lis 2014, o 20:00

Według mojej logiki, co wynika bezpośrednio z opublikowanych w tamtym dziale postów (polecam zajrzeć), wynika, że leczyć się powinny wyłącznie osoby transseksualne, które zresztą to czynią. Tylko nie rozumiem dlaczego zatem chorobę (bo też choroby leczy się farmakologicznie tudzież operacyjnie) mam nazywać "naturalnym stanem człowieka", skoro pojęcia te wzajemnie się wykluczają.
Przepraszam że tak post za postem. Mare, post wyżej jest załączony cytat gdzie jasno jest napisane że aseksualizm jest określany w środowisku lekarzy jako choroba. Z tego wynika że osoby chore tutaj to Ty i ja.

I także do Ciebie odnosić się mogą twoje własne słowa które sama napisałaś wyżej, też możesz podjąć odpowiednią terapię ktora mogłaby pomóc ci nawet. I to na pewno jest coś o wiele prostszego niż podjęcie procesu korekty płci.

Stawiasz jakieś dziwne psychoanalizy zarzucając mi zarazem ukrytą mizoginię, odrzucając moje zaprzeczające wypowiedzi argumentami quasi psychoanalizy że to jest jakieś wyparcie i syndrom zaprzeczenia. A może to dotyczy Ciebie przede wszystkim. Przychodzisz tutaj na forum i owszem, wolno tutaj być każdemu, mówisz że jesteś aseksualną osobą i szukasz przyjaźni z kobietą. Ale weź także pod uwagę że ktoś może pomyśleć że może masz jakieś blokady psychiczne, nie pozwalające na związek z mężczyzną , może lęk przed zbliżeniem i z tego powodu wybierasz przyjażń z kobieta bo nikt nie chce być samotny i potrzebuje mieć kogoś bliskiego. Może zajmij się także własnym życiem abyś mogła być szczęśliwa. Bo Lesbiki / Biseksualistki to są takie Kobiety które pragną także bliskości z kobietą na tle erotycznym.
Mare
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 603
Rejestracja: 28 sty 2014, o 12:13

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Mare » 28 lis 2014, o 20:52

Taylor pisze:Dziś więc, według oficjalnej definicji, aseksualizm wciąż jest chorobą. – Przez osoby nim dotknięte definiowany jest jako brak odczuwania popędu seksualnego, lub też brak pożądania – tłumaczy psycholog Aleksandra Jodko ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. – Z punktu widzenia lekarzy seksuologów to dysfunkcja seksualna, nazywamy ją hipolibidemią.

Dlatego zdaniem ekspertki aseksualizm nie powinien zostać uznany za czwartą orientacją. – Popęd seksualny jest rzeczą naturalną dla organizmu. Jeśli nie występuje, mamy do czynienia z sytuacją patologiczną, to nie jest zdrowe – mówi Jodko. – W przypadku homoseksualności nie ma zaprzeczenia popędu seksualnego. On jest i ma konkretny kierunek.
A teraz przeczytajmy co inni specjaliści mają do powiedzenia na ten temat:
– Ja nie jestem jednak skłonny do klasyfikowania aseksualizm jako orientacji – stwierdza prof. Izdebski. Przyznaje jednak, że zdania w środowisku seksuologicznym są dziś na ten temat bardzo podzielone. Niewykluczone więc, że wkrótce o aseksualistach nikt nie będzie miał najmniejszych podstaw mówić, iż są chorzy. Będzie musiał przyznać, że takimi stworzyła ich natura.

Seksuolog podkreśla zresztą, że mimo swego sceptycznego nastawienia do zakwalifikowania aseksualizmu jako orientacji seksualnej, nie ocenia tego zjawiska jako schorzenia. – Bo leczyć możemy tylko to, co sprawia nam kłopot. Leczeniu należy poddawać to, co jest dla nas trudne. Jeżeli natomiast dla kogoś taka sytuacja jest do zaakceptowania i jest mu z tym dobrze, to gdzie jest problem? – tłumaczy profesor.
Źródło: http://natemat.pl/65247,aseksualizm-cho ... tolerancje
Właśnie... gdzie jest problem? Próbując porównać aseksualizm do transseksualizmu, jako chorobę, nieświadomie dajesz zielone światło, jak by to ujęła Odbicie, "strzelania chorobami psychicznym", także pod adresem osób homoseksualnych, jako że zarówno jedno jak i drugie, tak na dobrą sprawę, jest jedynie kolejnym wariantem seksualności człowieka. Które nie leczy się farmakologicznie, ani operacyjnie ponieważ nie ma po prostu takiej potrzeby i nigdy tak naprawdę nie było, bowiem nakaz wiązania się w pary heteroseksualne i płodzenia dzieci wynikał/wynika wyłącznie z patriarchalnego, konserwatywnego spojrzenia na tę sferę życia człowieka.
Co innego transseksualizm. Jasno i wyraźnie widać, że a) sytuacja nie jest przez daną osobę akceptowalna, b) wiąże się z innymi zaburzeniami, w tym silnej awersji do własnego ciała, jaką zdrowe osoby nie odczuwają, c) wiąże się z procesem leczenia praktycznie do końca życia (a więc dana osoba pozbawiona możliwości leczenia, np. w wyniku działań wojennych, dezorganizacji opieki zdrowotnej, braku pieniędzy, nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować), d) nie jest stanem przejściowym, uleczalnym, a jedynie możliwym do złagodzenia dzięki odpowiedniej terapii.
Taylor pisze: A może to dotyczy Ciebie przede wszystkim. Przychodzisz tutaj na forum i owszem, wolno tutaj być każdemu, mówisz że jesteś aseksualną osobą i szukasz przyjaźni z kobietą. Ale weź także pod uwagę że ktoś może pomyśleć że może masz jakieś blokady psychiczne, nie pozwalające na związek z mężczyzną , może lęk przed zbliżeniem i z tego powodu wybierasz przyjażń z kobieta bo nikt nie chce być samotny i potrzebuje mieć kogoś bliskiego. Może zajmij się także własnym życiem abyś mogła być szczęśliwa. Bo Lesbiki / Biseksualistki to są takie Kobiety które pragną także bliskości z kobietą na tle erotycznym.
Uważam, że każdy ma prawo mieć własną opinię również i na ten temat. Odmienność poglądowa moich rozmówczyń nie jest dla mnie podstawą, tak jak dla niektórych w przypadku transseksualizmu, na to, aby zarzucać "aseksofobię" większej grupie osób, wraz z podawaniem nicków, wraz z zakładaniem osobnych tematów poświęconemu temu zjawisku. Nigdy samo to, że ktoś różnił/różni się ode mnie poglądem np. właśnie na temat aseksualizmu, stwierdzając, że "aseksualizm to choroba", nie stał się i nie stanie dla mnie osobiście powodem złożenia skargi na ręce administracji ponieważ mam coś takiego, co chyba osobom z tego tematu brak, za wyjątkiem Japonki oraz Kobiecej Przyjaźni, czyli dystans do tego co pisane jest na forum internetowym.
ulotna_chwila40
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 917
Rejestracja: 16 lis 2014, o 20:36

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: ulotna_chwila40 » 28 lis 2014, o 21:01

Osoba transseksualna nie jest w najmniejszym choćby stopniu"nienormalna".
Poznałam kilka osób trans typu m/k i przyznam,że o ile jeszcze kilka lat temu byłam zdania podobnego do Mare o tyle po rozmowie i bliższym poznaniu ich motywacji oraz pragnienia bycia po prostu sobą zrozumiałam jaki stereotypem się kierowałam i jak niesprawiedliwa byłam w swoim osądzie wynikającym z powielania stereotypów nie mających żadnego potwierdzenia w tym co zastałam w realu.
Dlatego tez drażni i wkurza mnie postawa Mare i jej podobnych kierujących się li tylko i wyłącznie zasłyszanymi gdzieś tam opiniami-na dodatek pewnie nie potwierdzonymi poznaniem na żywo żadnej z osób odsądzanych od zdrowego rozsądku i godności osobistej.
Żal czytać takie wypowiedzi.
Do psychiatryka to można osoby ze zdiagnozowanymi zaburzeniami osobowości i chorą psyche a nie normalnych i szukających siebie ludzi-zazwyczaj dorosłych tyle że nieco zdezorientowanych swoją podwójną osobowością i takimiż pragnieniami.
Nie ma niczego złego w tym że ktoś chce być sobą i nie powinno to nikogo interesować.
Wszystko co potępiamy u innych, znajdziemy we własnej duszy.
Seneka.
Taylor
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 598
Rejestracja: 13 kwie 2013, o 22:20

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Taylor » 28 lis 2014, o 21:08

Właśnie... gdzie jest problem? Próbując porównać aseksualizm do transseksualizmu, jako chorobę, nieświadomie dajesz zielone światło,

Mare, niczego nie zamierzam porownywać, tylko uświadomic Ci że skoro Ty chcesz machać przed oczyma innych zapiskiem z WHO, to także aseksualizm jest na liście chorób i jest określany jako choroba a także jest określany jako stan ktory nie jest normalny.

jak by to ujęła Odbicie, "strzelania chorobami psychicznym", także pod adresem osób homoseksualnych, jako że zarówno jedno jak i drugie, tak na dobrą sprawę, jest jedynie kolejnym wariantem seksualności człowieka. Które nie leczy się farmakologicznie, ani operacyjnie ponieważ nie ma po prostu takiej potrzeby i nigdy tak naprawdę nie było, bowiem nakaz wiązania się w pary heteroseksualne i płodzenia dzieci wynikał/wynika wyłącznie z patriarchalnego, konserwatywnego spojrzenia na tę sferę życia człowieka.


Mare, nie kręć proszę teraz. Jest wyraźne stanowisko lekarzy co do aseksualizmu i teraz Ty nie porównj tych dwóch zajwisk a mianowicie aseksualizmu z homoseksualizmem. Ten drugi jest stanem normalnym dla osoby, bo dla każdej ludzkiej istoty jest to stan wypływający z natury aby być seksualnym.


Co innego transseksualizm. Jasno i wyraźnie widać, że a) sytuacja nie jest przez daną osobę akceptowalna, b) wiąże się z innymi zaburzeniami, w tym silnej awersji do własnego ciała, jaką zdrowe osoby nie odczuwają, c) wiąże się z procesem leczenia praktycznie do końca życia (a więc dana osoba pozbawiona możliwości leczenia, np. w wyniku działań wojennych, dezorganizacji opieki zdrowotnej, braku pieniędzy, nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować), d) nie jest stanem przejściowym, uleczalnym, a jedynie możliwym do złagodzenia dzięki odpowiedniej terapii.
To że Ty sobie wmówiłaś akceptację Twojego aseksualizmu nie mówi o tym że każdy to akceptuje. Cokolwiek napiszesz nie ma sensu, ponieważ aseksualizm też jest określony jako choroba i też należałoby podjąć odpowiednie kroki w celu poszukania przyczyny lub podjęcia odpowiedniej terapii. To że Ty tego nie chcesz zrobić nie oznacza że inni tego nie robią. Farmakologia nie ma tutaj nic do rzeczy. I nie wiem dlaczego tak jedziesz po transseksualiźmie i transseksualnych osobach, nie rozumiem Twojego postępowania. Takim ludziom należałoby współczuć raczej, więc idz i ogłaszaj takie same ''mądrości'' jak tutaj powyżej tylko zamień słowo transseksualizm na - nowotwór, więc idz teraz na forum dla chorych ludzi i rzucaj tymi frazesami.
Mare
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 603
Rejestracja: 28 sty 2014, o 12:13

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Mare » 28 lis 2014, o 21:29

ulotna_chwila40 pisze:Dlatego tez drażni i wkurza mnie postawa Mare i jej podobnych kierujących się li tylko i wyłącznie zasłyszanymi gdzieś tam opiniami-na dodatek pewnie nie potwierdzonymi poznaniem na żywo żadnej z osób odsądzanych od zdrowego rozsądku i godności osobistej.
Nie opiniami "li tylko i wyłącznie zasłyszanymi". Jest to opinia wynikająca właśnie z wnikliwego podejścia do podejmowanego tematu, zapoznania się z wieloma źródłami, nie tylko tymi, które jedną z tez potwierdzałyby. Odmienne wyciągnęłam wnioski, tak jak wiele innych osób, i to nie tylko w kwestii transseksualizmu. Bywa tak, że mając podobny zakres materiału oraz mając równy do niego dostęp, ludzie wyciągają różne, a nawet krańcowo różne, wnioski.
ulotna_chwila40 pisze:Do psychiatryka to można osoby ze zdiagnozowanymi zaburzeniami osobowości i chorą psyche a nie normalnych i szukających siebie ludzi-zazwyczaj dorosłych tyle że nieco zdezorientowanych swoją podwójną osobowością i takimiż pragnieniami.
Nikt do psychiatryka nikogo wsadzić nie nakazuje, ba, nawet leczyć nie nakazuje. Jednakże transseksualizm wszelkie przesłanki, aby stwierdzić, że chorobą jest, spełnia, a negowanie tego faktu powinno być oparte nie na opinii subiektywnej czy też żądań samych zainteresowanych, aby uznać za prawidłowo tylko jedną, mianowicie ich wersję, a powinno być ni mniej ni więcej, a wykazaniem, że chorobą nie jest, co w praktyce musiałoby oznaczać to, że zaprzestając leczenia taka osoba jest w stanie funkcjonować, nie odczuwając przy tym dyskomfortu zarówno psychicznego jak i fizycznego, jak każda inna osoba, tj. zdrowa osoba.
Mare, niczego nie zamierzam porownywać, tylko uświadomic Ci że skoro Ty chcesz machać przed oczyma innych zapiskiem z WHO, to także aseksualizm jest na liście chorób i jest określany jako choroba a także jest określany jako stan ktory nie jest normalny.
Czy Ty czytasz to co kto inny pisze? Nie przymykaj oczu na oczywiste różnice.
Mare, nie kręć proszę teraz. Jest wyraźne stanowisko lekarzy co do aseksualizmu i teraz Ty nie porównj tych dwóch zajwisk a mianowicie aseksualizmu z homoseksualizmem. Ten drugi jest stanem normalnym dla osoby, bo dla każdej ludzkiej istoty jest to stan wypływający z natury aby być seksualnym.
Taylor, nie formułuj takich tez, które już sami lekarze, patrz link, odrzucili, jak nieadekwatną i przestarzałą. Ja Tobie wskazuję właśnie, że aseksualizm jest wariantem seksualności człowieka, który może bądź nie uprawiać seks i żaden z lekarzy nie jest w stanie wskazać podstaw do leczenia, co wskazuje sam prof. Izdebski.
Taylor pisze:To że Ty sobie wmówiłaś akceptację Twojego aseksualizmu nie mówi o tym że każdy to akceptuje. Cokolwiek napiszesz nie ma sensu, ponieważ aseksualizm też jest określony jako choroba i też należałoby podjąć odpowiednie kroki w celu poszukania przyczyny lub podjęcia odpowiedniej terapii. To że Ty tego nie chcesz zrobić nie oznacza że inni tego nie robią. F
Ok, napiszę zatem, że nie uprawiam seksu z powodów czysto ideologicznych - to także będzie się kwalifikowało jako choroba? Celibat zatem także jest chorobą? Miłość platoniczna również? I seks po ślubie także? Bo od nieuprawiania seksu "więdną członki" i człowiek "rzuca się z mostu", a kobiecie w ogóle już "odbija", no bo jak to, zgodnie z poglądami Taylor z innego tematu, nie brać udziału w "grze starej jak świat", którą to dla niej jest "bycie atrakcyjną dla mężczyzn" ?
Zapoznaj się z tematem, bo jeśli ktoś teraz pisze bez sensu, to Ty.
Bo leczyć możemy tylko to, co sprawia nam kłopot. Leczeniu należy poddawać to, co jest dla nas trudne. Jeżeli natomiast dla kogoś taka sytuacja jest do zaakceptowania i jest mu z tym dobrze, to gdzie jest problem? – tłumaczy profesor.
Taylor pisze:Farmakologia nie ma tutaj nic do rzeczy.
Jak najbardziej ma do rzeczy.
Takim ludziom należałoby współczuć raczej, więc idz i ogłaszaj takie same ''mądrości'' jak tutaj powyżej tylko zamień słowo transseksualizm na - nowotwór, więc idz teraz na forum dla chorych ludzi i rzucaj tymi frazesami.
Współczuję i owszem, jako osobom chorym. Jednakowoż chodzi chyba nie o to, tj. w kim ile współczucia, bowiem, jak sami twierdzicie, "transseksualizm to nie choroba".
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: zosia24 » 28 lis 2014, o 22:15

Mare pisze:
ulotna_chwila40 pisze:Dlatego tez drażni i wkurza mnie postawa Mare i jej podobnych kierujących się li tylko i wyłącznie zasłyszanymi gdzieś tam opiniami-na dodatek pewnie nie potwierdzonymi poznaniem na żywo żadnej z osób odsądzanych od zdrowego rozsądku i godności osobistej.
Nie opiniami "li tylko i wyłącznie zasłyszanymi". Jest to opinia wynikająca właśnie z wnikliwego podejścia do podejmowanego tematu, zapoznania się z wieloma źródłami, nie tylko tymi, które jedną z tez potwierdzałyby.
tak, wszyscy wiem, że tym źródłem jest ktoś inny, tylko nie Ty sama. Nie masz własnego zdania.
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Mare
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 603
Rejestracja: 28 sty 2014, o 12:13

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Mare » 28 lis 2014, o 22:38

zosia24 pisze:
Mare pisze:
ulotna_chwila40 pisze:Dlatego tez drażni i wkurza mnie postawa Mare i jej podobnych kierujących się li tylko i wyłącznie zasłyszanymi gdzieś tam opiniami-na dodatek pewnie nie potwierdzonymi poznaniem na żywo żadnej z osób odsądzanych od zdrowego rozsądku i godności osobistej.
Nie opiniami "li tylko i wyłącznie zasłyszanymi". Jest to opinia wynikająca właśnie z wnikliwego podejścia do podejmowanego tematu, zapoznania się z wieloma źródłami, nie tylko tymi, które jedną z tez potwierdzałyby.
tak, wszyscy wiem, że tym źródłem jest ktoś inny, tylko nie Ty sama. Nie masz własnego zdania.
Źródła zawsze są opiniami cudzego autorstwa ponieważ to... źródła. W ten sposób można rozpatrywać dowolny temat, a w niektórych, jak transseksualizm, jest to nawet wskazane. Jest tekst właściwy i odnośniki, przypisy, cytaty. Nie na podstawie tylko i wyłącznie własnych domniemywań opracowuje się temat, lecz opiera się również m.in. na opiniach osób zawodowo zajmujących się danym zjawiskiem, mających za sobą wieloletnie badania nad daną dziedziną, także na dowodach np. w postaci badań statystycznych, badań klinicznych. Samo już to, że prezentuję opinię, ustosunkowuję się do materiału, do którego sięgam, jest świadectwem tego, że własne zdanie mam i co ważne - rozwijam je, poszerzając o dodatkowe kwestie jak chociażby stereotypy płci, moją opinię na temat tego co np. czyni kobietę kobietą i czy jest coś takiego jak "dusza kobiety", czy możemy mówić o czymś takim jak ostry podział między tym co "męskie", a tym co "żeńskie", ludzi z "męską" albo "żeńską" psychiką i wynikających z tego określonych ról społecznych, rzekomo naturalnych, według Taylor.
Taylor
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 598
Rejestracja: 13 kwie 2013, o 22:20

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Taylor » 29 lis 2014, o 05:06

Mare pisze:
ulotna_chwila40 pisze:Do psychiatryka to można osoby ze zdiagnozowanymi zaburzeniami osobowości i chorą psyche a nie normalnych i szukających siebie ludzi-zazwyczaj dorosłych tyle że nieco zdezorientowanych swoją podwójną osobowością i takimiż pragnieniami.
Nikt do psychiatryka nikogo wsadzić nie nakazuje, ba, nawet leczyć nie nakazuje. Jednakże transseksualizm wszelkie przesłanki, aby stwierdzić, że chorobą jest, spełnia, a negowanie tego faktu powinno być oparte nie na opinii subiektywnej czy też żądań samych zainteresowanych, aby uznać za prawidłowo tylko jedną, mianowicie ich wersję, a powinno być ni mniej ni więcej, a wykazaniem, że chorobą nie jest, co w praktyce musiałoby oznaczać to, że zaprzestając leczenia taka osoba jest w stanie funkcjonować, nie odczuwając przy tym dyskomfortu zarówno psychicznego jak i fizycznego, jak każda inna osoba, tj. zdrowa osoba.


Wszelkie przesłanki potwierdzaja także że aseksualizm nie jest stanem normalnym i nadal figuruje jako choroba. To jest przykre ze względu na inne aseksualne dziewczyny zaglądające tutaj, które moga być całkiem w porządku, że trzeba się uciekać aż do takich rzeczy w odpowiedzi na Twoje ataki. I jeszcze jedno? Byłaś na innym forum, na przykład dla ludzi chorych na nowotwory czy inne poważne i nieuleczalne choroby aby powytykać ich chorobę i nienormalność? Kto jak kto ale Twój sposób zachowania jest tutaj najmniej normalny, doprowadziłaś juz tutaj do szału chyba niejedną dziewczynę co można było nawet zauważyć w jednym z wątków. Skąd mogę wiedzieć czy nie jesteś osobą z zaburzeniami psychicznymi?
Mare, niczego nie zamierzam porownywać, tylko uświadomic Ci że skoro Ty chcesz machać przed oczyma innych zapiskiem z WHO, to także aseksualizm jest na liście chorób i jest określany jako choroba a także jest określany jako stan ktory nie jest normalny.
Czy Ty czytasz to co kto inny pisze? Nie przymykaj oczu na oczywiste różnice.

Jakie różnice? Choroba to choroba, różnice są tylko w objawach. Aseksualizm nie jest stanem normalnym dla jednostki ludzkiej. I tyle w temacie. A że Ty masz jakieś odrealnione stanowisko w tej sprawie to już Twój problem.
Mare, nie kręć proszę teraz. Jest wyraźne stanowisko lekarzy co do aseksualizmu i teraz Ty nie porównj tych dwóch zajwisk a mianowicie aseksualizmu z homoseksualizmem. Ten drugi jest stanem normalnym dla osoby, bo dla każdej ludzkiej istoty jest to stan wypływający z natury aby być seksualnym.
Taylor, nie formułuj takich tez, które już sami lekarze, patrz link, odrzucili, jak nieadekwatną i przestarzałą. Ja Tobie wskazuję właśnie, że aseksualizm jest wariantem seksualności człowieka, który może bądź nie uprawiać seks i żaden z lekarzy nie jest w stanie wskazać podstaw do leczenia, co wskazuje sam prof. Izdebski.

To nie są moje tezy ale stanowisko nauki i lekarzy a także zdecydowanej większości ludzi. Nikt nie powie że aseksualizm jest normalnym stanem. To nie jest żaden wariant seksualności bo w przypadku aseksualizmu ta seksualność nie istnieje. Większość lekarzy skłania się jednak do tego że nie jest to żadna orientacja seksualna. Aseksualne osoby chcą być zaliczone w poczet orientacji seksualnej i do LGBT, ale to wygląda tak jakby ktoś kto jest abstynentem chciał należeć do klubu miłośników wina i whiskey. Mare to wszystko to są Twoje tezy i jeśli ktoś tutaj tworzy tezy na swój użytek to ta osobą jesteś Ty. Dyskusja z Tobą jest jałowa.
Taylor pisze:To że Ty sobie wmówiłaś akceptację Twojego aseksualizmu nie mówi o tym że każdy to akceptuje. Cokolwiek napiszesz nie ma sensu, ponieważ aseksualizm też jest określony jako choroba i też należałoby podjąć odpowiednie kroki w celu poszukania przyczyny lub podjęcia odpowiedniej terapii. To że Ty tego nie chcesz zrobić nie oznacza że inni tego nie robią. F
Ok, napiszę zatem, że nie uprawiam seksu z powodów czysto ideologicznych - to także będzie się kwalifikowało jako choroba? Celibat zatem także jest chorobą? Miłość platoniczna również? I seks po ślubie także? Bo od nieuprawiania seksu "więdną członki" i człowiek "rzuca się z mostu", a kobiecie w ogóle już "odbija", no bo jak to, zgodnie z poglądami Taylor z innego tematu, nie brać udziału w "grze starej jak świat", którą to dla niej jest "bycie atrakcyjną dla mężczyzn" ?
Zapoznaj się z tematem, bo jeśli ktoś teraz pisze bez sensu, to Ty.


Okay, a jeśli Ci powiem że z ideologicznych powodow jestem trans? Kobiety chcą podobać się mężczyznom czy też sobie wzajemnie w przypadku lesbijek/bi, to chyba jest całkiem naturalne. Nie odbieraj kobietom tego co stanowi ich naturę w imię Twoich idei. Z tematem to Ty jesteś na bakier, i chcesz zaprzeczyć tym rzeczom które istnieją w świecie i mają się dobrze. Tak, istnieje coś takiego jak natura kobiety i natura mężczyzny i stanowi różnicę między płciami. Nie jest istotne co więdnie czy nie więdnie z powodu asksualizmu, ale to stanowi poważne problemy życiowe takiej osoby. To staje się problemem w związku, w małżeństwie, bo osoby aseksualne czasem ukrywają ten fakt przed partnerem lub nawet nie są do końca świadome. A potem problemy, zdrady, rozwody, zranienia. Niemniej to że więdną czy nie więdną czlonki nie usuwa tego że nie jest to norma i jest uznane za jednostkę chorobową a nie normalny stan.


Bo leczyć możemy tylko to, co sprawia nam kłopot. Leczeniu należy poddawać to, co jest dla nas trudne. Jeżeli natomiast dla kogoś taka sytuacja jest do zaakceptowania i jest mu z tym dobrze, to gdzie jest problem? – tłumaczy profesor.
Taylor pisze:Farmakologia nie ma tutaj nic do rzeczy.
Jak najbardziej ma do rzeczy.

Jak najbardziej nie ma.
Takim ludziom należałoby współczuć raczej, więc idz i ogłaszaj takie same ''mądrości'' jak tutaj powyżej tylko zamień słowo transseksualizm na - nowotwór, więc idz teraz na forum dla chorych ludzi i rzucaj tymi frazesami.
Współczuję i owszem, jako osobom chorym. Jednakowoż chodzi chyba nie o to, tj. w kim ile współczucia, bowiem, jak sami twierdzicie, "transseksualizm to nie choroba".
A współczujesz sobie? Mare, przestań wytykać innym choroby ale serio, udaj się na dobra terapię lub nie wytykaj innym chorób kiedy Twoja przypadłosć także kwalifikuje się w stan chorobowy i taki który nie jest stanem normalnym. Jeśli ktoś tutaj ma syndrom wyparcia to dokładnie Ty.
Taylor
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 598
Rejestracja: 13 kwie 2013, o 22:20

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Taylor » 29 lis 2014, o 10:40

Mare, jako że znów natrafiłem na Twój wpis mówiący o tym
Nie lubię tylko tego jak poprawność polityczna wygrywa ze zdrowym rozsądkiem, jak ludziom robi się wodę z mózgu. Transseksualizm i tego pochodne to choroba psychiczna, którą się leczy, bez możliwości całkowitego wyleczenia - WHO, ATP, a więc to jest właśnie fakt, nie stronnicza opinia.
To zamieszczam tutaj ten cytat, i proszę abyś zaprzestała wygłaszanie takich opinii zwłaszcza w takim miejscu jak to Forum. Może pora aby zająć się swoją własną psychiką a nie mówić jak skrzywiona jest psychika osób trans. Zrozum to wreszcie dziewczyno. I naucz się przyjmować do wiadomości to co się mówi do Ciebie.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała, że transseksualizm nie jest chorobą, ale takiego typu odchyleniem w psychice, które powinno być skorygowane po myśli osoby zainteresowanej. Być może społeczna akceptacja transseksualizmu to krok w kierunku lepszego porozumienia płci.
Osoby transseksualne nie noszą na piersiach symbolu tęczy, nie uprawiają wolnej miłości i nie paradują skąpo odziane po ulicach. Nie zakażają hivem, ani tym bardziej – naprawdę spotkałam się z taką opinią – transseksualizmem, to ostatnie zresztą nie jest już dziś definiowane jako jednostka chorobowa, a raczej określane mianem zaburzenia. I choć nadal transseksualizm możemy znaleźć w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD) opracowanej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), to wszystko przemawia za tym, że do 2015 roku zostanie on z tej listy wykreślony.

Wsiadam do busa i jadę na spotkanie z jednym z najlepszych specjalistów od transseksualizmu w Polsce. Do seksuologa i ginekologa Zbigniewa Libera przyjeżdżają ludzie szukający pomocy z całego kraju.

Opowiadam powyższą historię, doktor tylko macha ręką i mówi dobitnie: - Tego się nie da zrobić. Nikt nie jest w stanie uzyskać takiego wpływu na mózg, by zmienić raz ustalone poczucie płci. Owszem, powstało wiele koncepcji mówiących, że transseksualizm może być uwarunkowany społecznie, przez środowisko, przez rodziców, przez określony sposób wychowania, ale to naprawdę niemożliwe. To, co powstaje w procesach rozwojowych, jest u człowieka praktycznie nieodwracalne. Transseksualizm to właśnie takie zaburzenie dotyczące struktur mózgowych, nie można go nabyć, z tym się człowiek rodzi. Determinacja płci człowieka zaczyna się w okresie 6 tygodnia ciąży. Obecność chromosomów Y warunkuje powstawanie jąder, produkcję testosteronu. Natomiast nieco później, po ukształtowaniu się płci biologicznej, następuje tworzenie informacji mówiącej o poczuciu własnej płci. Najprawdopodobniej u osób transseksualnych w tym momencie występuje jakiś czynnik hamujący działanie odpowiedniego hormonu. Proszę spojrzeć, genów mamy 30 tysięcy, zmiana w jednym z nich, w jednej reakcji biochemicznej może spowodować zaburzenie. Myślę, że w tym przypadku tak jest, ale czym to jest spowodowane, tego dzisiaj nie wiemy.
Mare
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 603
Rejestracja: 28 sty 2014, o 12:13

Re: Portal Kobiety Kobietom wobec transseksualizmu

Post autor: Mare » 29 lis 2014, o 11:42

Taylor pisze:Wszelkie przesłanki potwierdzaja także że aseksualizm nie jest stanem normalnym i nadal figuruje jako choroba. To jest przykre ze względu na inne aseksualne dziewczyny zaglądające tutaj, które moga być całkiem w porządku, że trzeba się uciekać aż do takich rzeczy w odpowiedzi na Twoje ataki.
Tym właśnie stwierdzeniem dałaś dowód swojej ignorancji. Nie odrobiłaś lekcji, Taylor, bo usiłując dowodzić tego, że aseksualizm jest chorobą popełniasz merytoryczne błędy, wynikające, no cóż, z niczego innego jak nieznajomości tematu - i co gorsza nawet nie próbujesz tego zmienić, mimo iż masz dostęp do Internetu. Otóż już wyjaśniam (nieco naiwnie sądziłam, że zostanie to naprawione przez samą autorkę) hipolibidemia, którą Ty utożsamiasz z aseksualizmem i, która stała się podstawą dla Ciebie do stwierdzenia, że aseksualizm jest chorobą, nie jest aseksualizmem. Jeżeli w jakimś stopniu nieznajomość tematu wybaczyć można pani psycholog, w końcu psycholog nie jest lekarzem, to u Ciebie pominięcie tego faktu, jako że wystarczyło, po wklepaniu już hasła do wyszukiwarki, dodatkowo kilka razy kliknąć myszką, jest mniej zrozumiałe, tzn. pod względem rzetelności, bo rozumiem osobiste motywy jakie Tobą kierują.
Przytaczam zatem definicję aseksualizmu:
Aseksualizm, inaczej aseksualność − trwałe nieodczuwanie pociągu seksualnego wobec innych osób. Od niedawna uznawany w części środowisk naukowych za jedną z orientacji seksualnych lub za brak orientacji seksualnej[2][3][4][5][6][7]. Szacuje się, że 1% społeczeństwa jest aseksualny[5][8].

Aseksualizm nie jest tym samym, co abstynencja seksualna, która jest powstrzymaniem się od aktywności seksualnej pomimo odczuwania pociągu seksualnego. Niektórzy aseksualiści są aktywni seksualnie pomimo nieodczuwania pociągu seksualnego, np. by zaspokoić potrzeby partnera[4].

Aseksualizm nie jest też tożsamy z hipolibidemią (brakiem lub utratą potrzeb seksualnych). Część aseksualistów posiada libido, lecz nie jest ono zwrócone w stronę innych osób[3].
[...]

[2] Bogaert, Anthony F. (2006). "Toward a conceptual understanding of asexuality". Review of General Psychology 10 (3): 241–250.
[3] Feature: Glad to be asexual - 14 October 2004 - New Scientist
[4] Nicole Prause, Cynthia A. Graham. Asexuality: Classification and Characterization. „Archives of Sexual Behavior”. 36 (3), s. 341–356, sierpień 2004. doi:10.1007/s10508-006-9142-3. PMID 17345167.
[5] Bogaert, Anthony F. (2004). "Asexuality: prevalence and associated factors in a national probability sample". Journal of Sex Research 41 (3): 281.
[6] Todd Melby. Asexuality gets more attention, but is it a sexual orientation?. „Contemporary Sexuality”. 39 (11), s. 1, 4–5, listopad 2005.
[7] Overview | Asexual Visibility and Education Network
[8] CNN.com - Study: One in 100 adults asexual - Oct 14, 2004
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Aseksualizm

Aseksualizm nigdy nie był i nie jest uznawany za chorobę na podstawie indeksu WHO, co wynika z tego, że mylnie stosowane są w zastępstwie wyżej wymienione definicje, podobne, acz tak naprawdę diametralnie w istocie swej różne od tego co definiowane jest jako aseksualizm.
Taylor pisze:Okay, a jeśli Ci powiem że z ideologicznych powodow jestem trans?
Ok, nie widzę żadnych przeszkód. Jeżeli zatem ideologicznie zmienia ktoś płeć, to jest to jego fanaberia. Fanaberia nie jest stanem stałym, niezmiennym, nie podlega leczeniu. Nie będzie się zatem taka osoba trans, z powodów ideologicznych, leczyła, nie będzie zmieniała płci i brała hormonów, bo zgodnie z definicją choroby przesłanek o stałym odczuwaniu dyskomfortu psychicznego nie spełnia - tyle, że nijak nie będzie się wpisywała w definicję transseksualizmu, tak jak osoba np. z ciekawości uprawiająca seks z osobami o tej samej płci, ale o pociągu skierowanym na płeć przeciwną.
Taylor pisze:Kobiety chcą podobać się mężczyznom czy też sobie wzajemnie w przypadku lesbijek/bi, to chyba jest całkiem naturalne.
Zdanie, które podałaś w tamtym temacie, jako dowód istniejącego pierwiastka żeńskiego, czegoś co jest "naturalne", brzmiało nieco inaczej, tj. brakowało wzmianki "czy też wzajemnie w przypadku lesbijek/bi". Dostrzegłaś zapewne nieadekwatność stwierdzenia w pierwotnej jego formie, nawet do tematyki tego forum, tyle, że tym samym dowód przestał być dowodem.
Taylor pisze:Nie odbieraj kobietom tego co stanowi ich naturę w imię Twoich idei. Z tematem to Ty jesteś na bakier, i chcesz zaprzeczyć tym rzeczom które istnieją w świecie i mają się dobrze. Tak, istnieje coś takiego jak natura kobiety i natura mężczyzny i stanowi różnicę między płciami.
A ja się pytam co dla Ciebie stanowi "naturę kobiety"? O to się wszak kwestia rozchodzi. Jak dotychczas zaserwowałaś mi bowiem zbiór stereotypów na temat płci, które ja jeden po drugim byłam w stanie uznać za nieoddające natury człowieka, co w sumie wynika z pojęcia stereotypu jako takiego.
Taylor pisze:Jak najbardziej nie ma.
Dlaczego, skoro rozpatrujemy transseksualizm właśnie pod kątem tego czy jest czy nie jest chorobą. Wychodząc z definicji choroby, może być nawet tej, która jest na stronie Wikipedii, jako że mam ją akurat pod ręką, a inne są w większości stwierdzeń podobne:
Choroba jest takim stanem organizmu, kiedy to czujemy się źle, a owego złego samopoczucia nie można jednak powiązać z krótkotrwałym, przejściowym uwarunkowaniem psychologicznym lub bytowym, lecz z dolegliwościami wywołanymi przez zmiany strukturalne lub zmienioną czynność organizmu. Przez dolegliwości rozumiemy przy tym doznania, które są przejawem nieprawidłowych zmian struktury organizmu lub zaburzeń regulacji funkcji narządów.
W definicji tej jest mowa o zmianach struktury organizmu wynikających z:

błędów w zapisie genetycznym na wzorzec organizmu;
programie na rozwój embrionalny organizmu, przekazywanym także genetycznie;
zaprogramowanych mechanizmach reakcji na ingerencję zewnętrzną, co dotyczy w szczególności reakcji układu immunologicznego;
ekspozycji na szkodliwe czynniki zewnętrzne tak znaczne, iż przekraczają zdolności adaptacyjne ustroju.
Chorobę się leczy farmakologicznie, leczy się operacyjnie, a o jednym i drugim mowa w przypadku transseksualizmu. Do chwili obecnej żadna z osób zainteresowanych nie dowiodła, że transseksualizm nie spełnia tych przesłanek, na podstawie których stwierdza się o chorobie.
Klasyfikacja DSM-IV wyróżnia następujące kryteria dla zaburzeń identyfikacji płciowej (dawniej transseksualizmu) [6]
Utrzymująca się silna identyfikacja z płcią przeciwną.
Stały dyskomfort wynikający z bycia osobą danej płci lub poczucie, że własna rola płciowa jest nieodpowiednia.
Zaburzeniu nie towarzyszy fizyczny stan interseksualizmu.
Zaburzenie powoduje dyskomfort o znaczeniu klinicznym lub upośledzeniu w społecznym, zawodowym lub innym ważnym obszarze funkcjonowania.
[6] American Psychiatric Association, DSM-IV, 1994
Według Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób wyróżnia się następujące trzy kryteria:
Pragnienie, aby żyć i być akceptowanym jako osobnik płci przeciwnej, zwykle z towarzyszącym pragnieniem, aby tak dostosować ciało poprzez zabiegi chirurgiczne i leczenie hormonalne, aby było zgodne z płcią odczuwaną, jak to tylko możliwe,
Identyfikacja z płcią przeciwną do płci genetycznej powinna utrzymywać się stale, przynajmniej przez ostatnie 2 lata,
Nie może być przejawem innego zaburzenia psychicznego lub nieprawidłowości chromosomalnej (pragnę podkreślić to słowo - "innego zaburzenia psychicznego", a więc nie "nieposiadania żadnego zaburzenia psychicznego").
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Transseksualizm

Na czym polega transseksualizm
Jest to najbardziej całościowe zaburzenie identyfikacji płciowej. Polega ono na zupełnym nieakceptowaniu swojej płci i pragnieniu jej zmiany. Transseksualista pragnie żyć i pełnić w społeczeństwie rolę płci przeciwnej. Czuje się on kobietą w ciele mężczyzny lub na odwrót. Transseksualista dąży do zmiany wyglądu swojego ciała przy pomocy zabiegów chirurgicznych i leczenia hormonami płciowymi. Dążenie do zmiany płci odczuwane jest jako przymus wewnętrzny, osoby cierpiące na transseksualizm zmieniają płeć nie patrząc na konsekwencje rodzinne czy społeczne.
Źródło: http://www.psychiatria.pl/artykul/trans ... m/668.html

(linki do stron, z którego zaczerpnięte zostały powyższe informacje, podaję ponieważ sądzę, że może trafić się osoba, która chciałaby te strony odpowiedzieć, w całości zapoznać się z tematem)
Zablokowany