dlaczego szkielety?

Nasze ulubione potrawy, przepisy kulinarne, diety cud. Tu piszemy o zdrowym odżywianiu i o tym co tłuste, słodkie i niezdrowe ... ale takie smaczne.
Awatar użytkownika
witch85
super forma
super forma
Posty: 4193
Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00

dlaczego szkielety?

Post autor: witch85 » 12 cze 2005, o 10:31

Mam pytanie : dlaczego kobiety zwlaszcza mlode odchudzaja sie by wygladac jak szkielety :( ? Nie mowie tu o otylosci ale normalne zdrowe dziewczyny pasjami chca zrzucic kilka kilogramow mimo ze je to oszpeca. Co jest takiego pieknego w wystajacych kosciach, zapadnietej twarzy i oslabieniu fizycznym. Nie potrafie tego zrozumiec... moze ktos mi wytlumaczy...
Awatar użytkownika
Ciri
super forma
super forma
Posty: 5823
Rejestracja: 13 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Cracovie

Post autor: Ciri » 12 cze 2005, o 11:57

Bo to właśnie prezentują wszelkie media, z TV i internetem na czele... Chcą być takie, jak dziewczęta z pierwszych stron gazet, aby jak i one uzyskać popularność.

W dzisiejszym świecie pierwszeństwo ma piękna zgrabna dziewczyna oraz męski, zadbany młodzieniec o zabójczym uśmiechu... Dlatego tak wiele z nas dąży do tego nibyideału... Chcemy być szczupłe i seksowne - a motywują nas maleńkie xxs-ki w sklepach. Błędne koło.
you’ve got to take this moment
then let it slip away
let go of complicated feelings

[img]http://www.dokina.pl/grafika/opis/1140/4.jpg[/img]
jasmine
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 545
Rejestracja: 7 gru 2004, o 00:00
Lokalizacja: Obecnie Wyspa

Post autor: jasmine » 12 cze 2005, o 12:21

Dobrze powiedziane Ciri :)
"Trzeba wysłuchać i drugiej strony"Seneka
O! I tyle mam do powiedzenia!
Awatar użytkownika
iluzja_oh
super forma
super forma
Posty: 1509
Rejestracja: 27 maja 2005, o 00:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: iluzja_oh » 12 cze 2005, o 12:31

jest piękna... Laetitia Casta- niedawno pierwsza modelka światowych wybiegów. kobieca w pełnym tego słowa znaczeniu :)
teraz na wybiegach znowu straszą szkieletory ;)
ale nie jestem na bieżąco. w każdym razie to laski, które się odchudzaja mają problem. niekoniecznie z nadwagą, jak wiadomo, ale z rozumkiem.
choć mało rozumiem, a dzwony fałszywe, coś mówi mi, że
jeszcze wszystko będzie możliwe
Tamit
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 65
Rejestracja: 22 maja 2005, o 00:00

Post autor: Tamit » 12 cze 2005, o 12:47

Jeżeli prawdziwe jest przysłowie " chłop nie pies na kości nie leci" to chyba 100% chłopem jestem! :wink: I jak prawdziwego faceta najbardziej kręci mnie pożądne wcięcie w talii skontrastowane z krągłym tyłeczkiem( socjobiolodzy twierdzą że mężczyźni podświadomie poznają po tym płodność kobiety no i już zupełnie nie wiem co o tym myśleć!)
agik
super forma
super forma
Posty: 2688
Rejestracja: 28 cze 2004, o 00:00

Post autor: agik » 12 cze 2005, o 14:02

No coż, dle mnie też nie ma nic bardziej aseksualnego niż chudzielec. :) :) Ja tam takich aż wymagać jak tamit co do wcięcia i tyłeczka i całej reszty nie mam, ale chcę, żeby było się do czego przytulić. :cool: :cool:
Awatar użytkownika
witch85
super forma
super forma
Posty: 4193
Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00

Post autor: witch85 » 12 cze 2005, o 16:48

No to sie wlasnie dowiedzialam czemu jestem sama z moim prawie 1,8 m i 65 kg :(
a tak powaznie to wszedzie slucham o tym ze trzeba miec sie do czego przytulic, co nie zmienia faktu ze moje kolezanki "przy kosci" twierdza ze to one sa wlasnie dyskryminowane... ta sytuacja jest troche chora :?
A boje sie o odchudzajace sie dziewczyny moja przyjaciolka lezala na anoreksje w spitalu, do tej pory ma mase powiklan, druga jest w psychiatryku ubezwlasnowolniona...
Awatar użytkownika
zielony_beret
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 714
Rejestracja: 16 sty 2005, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zielony_beret » 12 cze 2005, o 17:36

Jem wszystko, przepadam za gorącą czekoladą i słodyczami, nigdy się nie odchudzałam, wysiłku fizycznego unikam niemal jak ognia, zwłaszcza w sezonie zimowym, a mimo to wskazówka wagi uparcie trwa na swoim miejscu. Mam 1,7 m i ważę niecałe 50 kilogramów. I chyba nic już tego nie zmieni…
Ciężko mi więc zrozumieć, że ktoś chce się jeszcze z własnej woli odchudzać.
agik
super forma
super forma
Posty: 2688
Rejestracja: 28 cze 2004, o 00:00

Post autor: agik » 12 cze 2005, o 17:40

Witch, 1 80 i 65 kilo chyba nie czyni cię szkieletem, aż. A słuszny wzrost to ogromny atut. :cool: :cool:
Awatar użytkownika
witch85
super forma
super forma
Posty: 4193
Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00

Post autor: witch85 » 12 cze 2005, o 17:49

Zielony_beret mam dokladnie tak samo tyle ze ja wiecznie za czyms biegam :)
Agiku szkielet to moze nie ale niewiele brakuje :( wszystkie kosci na wierzchu fuj..
A wzrost hmm oduczylam sie gotowac dzieki niemu bo za kazdym razem uderzalam glowa w okap :wink:
Awatar użytkownika
Malgorzata
super forma
super forma
Posty: 2849
Rejestracja: 5 sty 2005, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław-Baile Atha Cliath

Post autor: Malgorzata » 12 cze 2005, o 17:50

zielony_beret pisze:Jem wszystko, przepadam za gorącą czekoladą i słodyczami, nigdy się nie odchudzałam, wysiłku fizycznego unikam niemal jak ognia, zwłaszcza w sezonie zimowym, a mimo to wskazówka wagi uparcie trwa na swoim miejscu. Mam 1,7 m i ważę niecałe 50 kilogramów. I chyba nic już tego nie zmieni…
Ciężko mi więc zrozumieć, że ktoś chce się jeszcze z własnej woli odchudzać.

Hm, no to dziwne rzeczywiscie :shock:
Ale moze Jestes jeszcze dosc mloda i przemiana materii wszystko zalatwia :?: :?: :?:
Ja mam 1,69 wzrostu i zawsze wazylam pomiedzy 50-55kg (pomijajac czas, kiedy mama umarla - wtedy waga spadla mi do 47kg :( ), ok. 10 miesiecy temu zaczelam wysilki zmierzajace do zwiekszenia wagi, ale nie bardzo mi szlo, w porywach wazylam 56kg, gdzie do mojego wzrostu przypisana jest waga 60kg...
No ale od kilku miesiecy waze 59-60kg - tak mi sie po wyjezdzie z Polski zrobilo i nie wiem czy to tutejsze sztuczne jedzenie, czy moze przemiana materii nieco zwolnila w zwiazku z wiekiem...... :) :) :)
Ale nigdy w zyciu sie nie odchudzalam i mam nadzieje, ze nie bede musiala :D :D :D :D :D
W kazdym razie teraz wygladam w sam raz :D
Racjonalne myślenie to iluzja..
Awatar użytkownika
zielony_beret
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 714
Rejestracja: 16 sty 2005, o 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zielony_beret » 12 cze 2005, o 17:51

Witch, ale na pocieszenie nie mamy przynajmniej problemów z ciuchami ;-) Rozmiar 34 zawsze zostaje, więc nie trzeba się spieszyć...
Awatar użytkownika
witch85
super forma
super forma
Posty: 4193
Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00

Post autor: witch85 » 12 cze 2005, o 17:54

zielony_beret pisze:Witch, ale na pocieszenie nie mamy przynajmniej problemów z ciuchami ;-) Rozmiar 34 zawsze zostaje, więc nie trzeba się spieszyć...
34 :? no w taki to ostatnio w podstawowce weszlam :wink: na mnie troche przykrotki...
Awatar użytkownika
Tekilla
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 437
Rejestracja: 31 maja 2005, o 00:00
Lokalizacja: Katowice.

Re: dlaczego szkielety?

Post autor: Tekilla » 12 cze 2005, o 18:10

witch85 pisze:Mam pytanie : dlaczego kobiety zwlaszcza mlode odchudzaja sie by wygladac jak szkielety :( ? Nie mowie tu o otylosci ale normalne zdrowe dziewczyny pasjami chca zrzucic kilka kilogramow mimo ze je to oszpeca. Co jest takiego pieknego w wystajacych kosciach, zapadnietej twarzy i oslabieniu fizycznym. Nie potrafie tego zrozumiec... moze ktos mi wytlumaczy...

masz na myśli mnie?;]
Awatar użytkownika
witch85
super forma
super forma
Posty: 4193
Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00

Re: dlaczego szkielety?

Post autor: witch85 » 12 cze 2005, o 18:22

Tekilla pisze: masz na myśli mnie?;]
Tez :( ale nie tylko :(
Awatar użytkownika
Tekilla
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 437
Rejestracja: 31 maja 2005, o 00:00
Lokalizacja: Katowice.

Re: dlaczego szkielety?

Post autor: Tekilla » 12 cze 2005, o 18:24

witch85 pisze:
Tekilla pisze: masz na myśli mnie?;]
Tez :( ale nie tylko :(
też=głównie?
Awatar użytkownika
witch85
super forma
super forma
Posty: 4193
Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00

Re: dlaczego szkielety?

Post autor: witch85 » 12 cze 2005, o 18:28

Tekilla pisze: też=głównie?
No jakby nie bylo Ty zainspirowalas temat :( to co dowiem sie?
Awatar użytkownika
Tekilla
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 437
Rejestracja: 31 maja 2005, o 00:00
Lokalizacja: Katowice.

Re: dlaczego szkielety?

Post autor: Tekilla » 12 cze 2005, o 18:35

witch85 pisze:
Tekilla pisze: też=głównie?
No jakby nie bylo Ty zainspirowalas temat :( to co dowiem sie?
nie umiem odpowiedzieć.
po prostu. chciałabym patrzec w lustro bez obrzydzenia?;]
Awatar użytkownika
witch85
super forma
super forma
Posty: 4193
Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00

Post autor: witch85 » 12 cze 2005, o 18:52

Proponuje zakupic okulary. Misku zebym ja tak wygladala...eh pomarzyc mozna
Awatar użytkownika
Tekilla
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 437
Rejestracja: 31 maja 2005, o 00:00
Lokalizacja: Katowice.

Post autor: Tekilla » 12 cze 2005, o 19:05

witch85 pisze:Proponuje zakupic okulary. Misku zebym ja tak wygladala...eh pomarzyc mozna
błahahaha...
Chmurka
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 310
Rejestracja: 27 maja 2005, o 00:00

Post autor: Chmurka » 12 cze 2005, o 22:09

wykasowałam treść.
Ostatnio zmieniony 18 lis 2012, o 23:41 przez Chmurka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tekilla
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 437
Rejestracja: 31 maja 2005, o 00:00
Lokalizacja: Katowice.

Post autor: Tekilla » 12 cze 2005, o 22:20

Chmurka pisze:ja tam mam 176 i ważę 68. grubasem nie jestem, szkieletem też nie. mam szerokie biodra (ładnie powiedziane :P) i wspomniane już wcięcie w talii.. nie mam chorej mani odchudzania się. fakt - dbam o to, by więcej nie przytyć, a gdy dojdę do 69-70, to kilka dni ograniczam jedzenie i znów wszystko wraca do normy :) nie podobają mi się dziewczyny-modelki-aktorki itp., które wyglądają jak kij od miotły lub coś podobnego. przecież ponoć chodzi o kobiecość, a (sorry, jeśli kogoś urażę) takie szkieleciki mało jej w sobie mają.. pozdrawiam wszystkie dziewczyny, które w pełni akceptują swoją wagę i wygląd ;)

czuję się nie pozdrowiona.
Chmurka
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 310
Rejestracja: 27 maja 2005, o 00:00

Post autor: Chmurka » 12 cze 2005, o 22:28

wykasowałam treść.
Ostatnio zmieniony 18 lis 2012, o 23:41 przez Chmurka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
witch85
super forma
super forma
Posty: 4193
Rejestracja: 24 mar 2005, o 00:00

Post autor: witch85 » 12 cze 2005, o 22:29

Tekilla pisze: czuję się nie pozdrowiona.
Bos gupek :sciskam:
Awatar użytkownika
Tekilla
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 437
Rejestracja: 31 maja 2005, o 00:00
Lokalizacja: Katowice.

Post autor: Tekilla » 12 cze 2005, o 22:30

witch85 pisze:
Tekilla pisze: czuję się nie pozdrowiona.
Bos gupek :sciskam:
tjaaa...
Awatar użytkownika
heya_
super forma
super forma
Posty: 1157
Rejestracja: 2 kwie 2004, o 00:00
Lokalizacja: south-east

Post autor: heya_ » 19 cze 2005, o 23:31

a ja lubie kobiety mieciutkie i plwam na medialna nagonke...piekno jest w pieknie, a nie w sylwetce:D

ahoy!
Awatar użytkownika
waterfall
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 272
Rejestracja: 27 lis 2004, o 00:00
Lokalizacja: Birmingham

Post autor: waterfall » 20 cze 2005, o 06:31

ja się nie odchudzałam, ale wyglądałam jak szkielet...to przez stres.. a teraz tyje :) tzn. się staram :)
What keeps me going is goals.
Awatar użytkownika
nessa
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 197
Rejestracja: 22 paź 2004, o 00:00
Lokalizacja: wrocław

Post autor: nessa » 20 cze 2005, o 16:46

chudnę, tyję, chudnę, tyję.....i tak w kolko....

szkieletem bylam jakies 3 lata temu...37 kilo przy 165, tak twierdzili inni przynajmniej :wink:
"... poeta bowiem miewa twarz rzeźnika, a rzeźnik duszę poety ... "
Awatar użytkownika
czarna86
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 290
Rejestracja: 14 cze 2005, o 00:00
Lokalizacja: Poznań

Re: dlaczego szkielety?

Post autor: czarna86 » 22 cze 2005, o 20:34

witch85 pisze:Co jest takiego pieknego w wystajacych kosciach,
NIC A NIC :wink: ja sie nie odchudzam.intensywnie uprawiam sport wiec nie jest mi to potrzebne.mam 168 i wazne 54-56 kg.mam raczej chlopieca budowe bo mam dos waskie biodra i troche szersze ramiona...ale dobrze mi z tym:)
" moje życie pełne było przykrych doświadczeń-dlatego dziś na świat przytomnie patrzę "
Awatar użytkownika
Tekilla
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 437
Rejestracja: 31 maja 2005, o 00:00
Lokalizacja: Katowice.

Re: dlaczego szkielety?

Post autor: Tekilla » 22 cze 2005, o 22:16

czarna86 pisze:
witch85 pisze:Co jest takiego pieknego w wystajacych kosciach,
NIC A NIC :wink: ja sie nie odchudzam.intensywnie uprawiam sport wiec nie jest mi to potrzebne.mam 168 i wazne 54-56 kg.mam raczej chlopieca budowe bo mam dos waskie biodra i troche szersze ramiona...ale dobrze mi z tym:)

a ja mam 180 cm i 64 kg.
i nie czuję się szkieletem ;(
ODPOWIEDZ