Dieta dodająca energii
-
- super forma
- Posty: 1361
- Rejestracja: 19 sty 2016, o 12:17
Dieta dodająca energii
Znacie jakieś diety które dodadzą wigoru, energii? dla kogoś kto odczuwa permamentne przemęczenie, apatię i brak energii? nie chodzi o bycie w depresji, tylko o brak sił witalnych. podejrzewam siebie że mam źle ustawioną dietę, która nie odżywia mego organizmu. wiem że warzywa i owoce powinny być podstawą diety... ale ich nie lubię. macie może jakieś pomysły co włączyć w dietę by odzyskać wigor i energie? dodam że nie wierzę w cudowną moc suplementów diety. ostatnio nawet aptekarz mi je odradził, mówiąc że jak coś nie ma etykietki LEK, to prawdopodobnie nic w nim nie ma wartościowego, suplementy nie przechodzą żadnej kontroli i mogą być kasą wydaną w błoto. może jakieś zioła? albo specjalne koktajle (tylko z czym?)? HELP! są tu jakieś dietetyczki które doradzą jaką dietę stosować, czego unikać, by odzyskać wigor? nie jestem stara, a opadłam z sił witalnym
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Dieta dodająca energii
Może masz teraz dietę z deficytem kalorii? Przeliczalas ile powinnaś dostarczac?
-
- super forma
- Posty: 1361
- Rejestracja: 19 sty 2016, o 12:17
Re: Dieta dodająca energii
Kobieta tak średnio około 1800 powinna zjadać. nie, ja nie liczę ile jem, ale raczej na pewno jem za dużo kalorii. poza tym mam tak że jak coś zjem, to od razu mi się spać chce. jedzenie zamiast dodać mi energii, to mnie dosłownie usypia. może mam problem z cukrzycą ? badań nie robiłam, ale z drugiej strony cukru prawie nie jem. ja jem ogólnie prosto, glównie polska kuchnia, nie lubię gotować, więc robię sobie tylko to, co można zrobić jak najszybciej. szybko i prosto. obawiam się że za prosto, za monotonnie. chce jeść więcej warzyw i owoców, ale ich nie lubię, więc chyba zacznę miksować i szybko jednym tchem wypijać taką miksturę, by nie czuć jej paskudnego smaku słyszałam też że warto zaopatrzyć się w żeń szeń, albo surowe i nieprzetworzone ziarna kakaowca, w sklepach ze zdrową żywnością. to podobno daje kopa! ale z drugiej strony jest to kosztowne... i właśnie problem z tym że najzdrowsza dieta jest kosztowna, dlatego szukam alternatywy - zdrowej i taniej a zwłaszcza czegoś co szybko mnie postawi na nogi, i co łatwo można włączyć w dietę.
Re: Dieta dodająca energii
Kuchnia polska czyli? Senność powoduje jedzenie czegoś ciężkiego, oraz nadmiar. Warzyw i owoców jest za to mnóstwo, szczególnie teraz wiosną i latem można znaleźć coś , co zasmakuje
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
-
- super forma
- Posty: 1361
- Rejestracja: 19 sty 2016, o 12:17
Re: Dieta dodająca energii
kuchnia polska czyli pierogi, gołąbki, krokiety, schabowe, mielone, klopsiki, pulpety, bigos, teraz akurat młoda kapustka na wszystkie sposoby, placki ziemniaczane, itp.
ps. nie znosze warzyw i owoców niestety
ps. nie znosze warzyw i owoców niestety
Re: Dieta dodająca energii
W pewnych kręgach kapusta i ziemniaki to warzywa.
Może zrób sobie badania na tarczycę.
Może zrób sobie badania na tarczycę.
Lubię kiedy kobieta...
-
- super forma
- Posty: 1361
- Rejestracja: 19 sty 2016, o 12:17
Re: Dieta dodająca energii
och jak dobrze wiedzieć że frytki i placki ziemniaczane to warzywoImaSumak pisze:W pewnych kręgach kapusta i ziemniaki to warzywa. .
wiesz, wartość to może ma kapusta surowa, ale jak dodam do niej mięsko, wysmażę, zaprawię zasmażką, to raczej traci swoje warzywne właściwości
tarczyca... o tak, problem może leżeć w tarczycy. tylko jak pomyślę o badaniach i wizytach w przychodni to mnie głowa zaczyna boleć robię się chora jak tylko widzę biały fartuch doktora albo doktorki ale masz rację, tarczyca może mieć tu znaczenie.
Re: Dieta dodająca energii
Wybacz, musiałam źle zrozumieć to stwierdzenie:
onlyforyoureyes pisze: teraz akurat młoda kapustka na wszystkie sposoby,
Lubię kiedy kobieta...
Re: Dieta dodająca energii
No to może niech Cię głowa nie boli. Zwykły obowiązek wobec samego siebie.onlyforyoureyes pisze: tarczyca... o tak, problem może leżeć w tarczycy. tylko jak pomyślę o badaniach i wizytach w przychodni to mnie głowa zaczyna boleć robię się chora jak tylko widzę biały fartuch doktora albo doktorki ale masz rację, tarczyca może mieć tu znaczenie.
Jeśli masz blisko przychodnię to rejestracja i dobicie do badań nie powinno być zbyt czasochłonne i kłopotliwe.
To chodzi o zdrowie a bez niego trudno o poprawę jakości życia.
Dobieranie diety do osoby bez znajomości stanu wyjściowego jest bez sensu.
Może być kwestia nie tylko cukru ale i żelaza i jeszcze tarczyca oraz milion innych a w nich kwestie psychologiczne(min. kryzys, lekkie stany depresyjne).
Możesz oczywiście poszukać w internecie wszystkich tzw. super foods i wchłaniać je całe dnie. Co z tego jeśli wiele z tzw. zdrowych produktów Tobie akurat może zaszkodzić i jeszcze pogarszać samopoczucie.
Re: Dieta dodająca energii
A ja proponuje zaczać brać magnez i potas. Miałam podobne objawy do Twoich po czym okazało się, że rozwiązanie było bardzo proste. Czasem nie da się nadrobić pewnych braków tylko jedzeniem.
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Dieta dodająca energii
Badania kontrolne krwi to podstawa. Organizm szwankuje nie bez powodu.
Możesz mieć zanieczyszczony i przemęczony organizm szybkim żarciem i tłustą, ciężką polską kuchnią. Proponuję detoksykację ziołami. Dobierz sobie jakie chcesz i lubisz, wiele ziół ma charakter oczyszczający dla organizmu. Parę razy na rok powinniśmy sobie zrobić takie czyszczenie organizmu, tak jak czyścimy komputer ze śmieci i wirusów, tym bardziej przy niezdrowej diecie na co dzień.
Gorzej, kiedy pijesz do tego alkohol, kawę, energetyki, napoje z wysoką zawartością cukru (cola itp), palisz papierosy, zażywasz wiele tabletek przeciwbólowych - to wszystko powinnaś ograniczyć/odstawić, bo też negatywnie wpływa.
Zrób podstawowe badania i dowiedz się jakich mikroelementów i witamin Ci brakuje. Nie suplementuj się sama, bo możesz wyrzucić pieniądze w błoto, biorąc coś, czego Ci nie trzeba itp, ale wspomniany magnez zawsze się przyda.
Mnie dodaje energii zawsze jabłko z bananem, ale Ty nie lubisz owoców, więc masz gorzej.
Możesz mieć zanieczyszczony i przemęczony organizm szybkim żarciem i tłustą, ciężką polską kuchnią. Proponuję detoksykację ziołami. Dobierz sobie jakie chcesz i lubisz, wiele ziół ma charakter oczyszczający dla organizmu. Parę razy na rok powinniśmy sobie zrobić takie czyszczenie organizmu, tak jak czyścimy komputer ze śmieci i wirusów, tym bardziej przy niezdrowej diecie na co dzień.
Gorzej, kiedy pijesz do tego alkohol, kawę, energetyki, napoje z wysoką zawartością cukru (cola itp), palisz papierosy, zażywasz wiele tabletek przeciwbólowych - to wszystko powinnaś ograniczyć/odstawić, bo też negatywnie wpływa.
Zrób podstawowe badania i dowiedz się jakich mikroelementów i witamin Ci brakuje. Nie suplementuj się sama, bo możesz wyrzucić pieniądze w błoto, biorąc coś, czego Ci nie trzeba itp, ale wspomniany magnez zawsze się przyda.
Mnie dodaje energii zawsze jabłko z bananem, ale Ty nie lubisz owoców, więc masz gorzej.
Be someone who makes you happy
Re: Dieta dodająca energii
Bananów też nie lubisz? Całkiem dobry pomysł, żeby miksować ja poleca koktajl z bananów, pietruszki, orzechów (różne rodzaje) i mleka lub "mleka" ryżowego czy innego, można też dosypać, zmielone wcześniej, siemię lniane, żurawinę, świeżą miętę, no i niedługo będą truskawki
niedobory magnezu i potasu też są bardzo prawdopodobne, pewnie soku pomidorowego też nie lubisz ale możesz kupić pikantny lub doprawić i pić w kieliszkach po trochu, a magnez znajdziesz w orzechach i porządnej gorzkiej czekoladzie min. 80% nie myśl o tym, że tego nie lubisz tylko, że to jest dobre dla Twojego zdrowia, no i badania zrób koniecznie skoro dawno nie robiłaś i zgadzam się, że warto zrobić TSH
niedobory magnezu i potasu też są bardzo prawdopodobne, pewnie soku pomidorowego też nie lubisz ale możesz kupić pikantny lub doprawić i pić w kieliszkach po trochu, a magnez znajdziesz w orzechach i porządnej gorzkiej czekoladzie min. 80% nie myśl o tym, że tego nie lubisz tylko, że to jest dobre dla Twojego zdrowia, no i badania zrób koniecznie skoro dawno nie robiłaś i zgadzam się, że warto zrobić TSH
Re: Dieta dodająca energii
Internetowe konsultacje nie wróżą nic dobrego, tym bardziej, że mało napisałaś o sobie (tryb życia, tryb pracy, poziom stresu w życiu, higiena snu i odpoczynku, regularność posiłków w ciągu dnia, dodatkowe niepokojące objawy, wiek, BMI, używki itd).
Pacjenci często proszą o leki na wszystko. Cudowne wynalazki na ból istnienia. A nie pomyślą, że wiele rzeczy zależy od nich.
Praktycznie wszystkie choroby cywilizacyjne są dietozależne. I nie chodzi o to, żeby nagle rzucać wszystko i stosować drakońskie diety - chodzi o prawidłowe odžywianie.
Możesz sobie nie lubić warzyw i owoców, ale biologii nie oszukasz - leżą u podstaw (razem kaszami/otrębami itd) piramidy żywienia człowieka.
Spróbuj zaserwować je w formie estetycznej i akceptowalnej dla siebie.
Dodatkowo aktywność fizyczna. Zafunduj sobie szybki spacer przez 40 minut 4 razy w tygodniu. Zadbaj o dotlenienie sie. Jeśli sport nie sprawia Ci przyjemności, pomyśl o tym jak o jedynym czasie w ciągu dnia na pobycie prawdziwie z samą sobą.
Jeśli, oprócz permamentnego zmęczenia, pojawiają się objawy skórne, przybranie wagi, otluszczenie karku, kolan, powiększona szyja (pogrubiona), obniżenie glosu, warto poprosić lekarza rodzinnego o skierowanie do endokrynologa.
Jeśli nic sie nie dzieje, nie ma nadciśnienia, higiena snu jest zachowana, można polecić preparaty ze standaeyzowanym wyciągiem z korzenia żeń-szenia + aktywność fizyczna (to naprawdę daje kopa).
Jeśli chodzi o suplementy diety - wszystko zależgly od standardów firmy, choć fakt jest taki, że przy kontroli jakości suplementów diety nie są wymagane oznaczania tożsamości i zawartości substancji aktywnych w produkcie.
W skrócie - może być wszystko.
Pacjenci często proszą o leki na wszystko. Cudowne wynalazki na ból istnienia. A nie pomyślą, że wiele rzeczy zależy od nich.
Praktycznie wszystkie choroby cywilizacyjne są dietozależne. I nie chodzi o to, żeby nagle rzucać wszystko i stosować drakońskie diety - chodzi o prawidłowe odžywianie.
Możesz sobie nie lubić warzyw i owoców, ale biologii nie oszukasz - leżą u podstaw (razem kaszami/otrębami itd) piramidy żywienia człowieka.
Spróbuj zaserwować je w formie estetycznej i akceptowalnej dla siebie.
Dodatkowo aktywność fizyczna. Zafunduj sobie szybki spacer przez 40 minut 4 razy w tygodniu. Zadbaj o dotlenienie sie. Jeśli sport nie sprawia Ci przyjemności, pomyśl o tym jak o jedynym czasie w ciągu dnia na pobycie prawdziwie z samą sobą.
Jeśli, oprócz permamentnego zmęczenia, pojawiają się objawy skórne, przybranie wagi, otluszczenie karku, kolan, powiększona szyja (pogrubiona), obniżenie glosu, warto poprosić lekarza rodzinnego o skierowanie do endokrynologa.
Jeśli nic sie nie dzieje, nie ma nadciśnienia, higiena snu jest zachowana, można polecić preparaty ze standaeyzowanym wyciągiem z korzenia żeń-szenia + aktywność fizyczna (to naprawdę daje kopa).
Jeśli chodzi o suplementy diety - wszystko zależgly od standardów firmy, choć fakt jest taki, że przy kontroli jakości suplementów diety nie są wymagane oznaczania tożsamości i zawartości substancji aktywnych w produkcie.
W skrócie - może być wszystko.
Re: Dieta dodająca energii
Pierogi czyli biała mąka, schabowe czyli mięso w panierce czyli białko w połączeniu z węglowodanem czyli bułką tartą, która dodatkowo nasiąka tłuszczem jak gąbka, w pulpetach i mielonych zapewne również dodatek chleba i jajka, bigos, czyli kapusta wygotowana tak, że nie ma w sobie już żadnych wartości odżywczych oprócz kalorii, placki ziemniaczane czyli skrobia i tłuszcz. Od samego czytania robię się ciężka i śpiąca, nie każdemu polska kuchnia służy. Poczytaj o diecie niełączenia i łączenia ze sobą odpowiednich składników. Nie lubisz warzyw? Zmiksuj surowego buraka, marchewkę, jabłko, pomarańczę, dodaj goździki, uwierz, będzie pyszne. Lubisz słodkie? Zmiksuj awokado z miodem, dodaj naturalne kakao i cynamon, a uzyskasz pyszny deser czekoladowy. W dodatku pełnowartościowy i dodający energii. Czyli moja rada - zmień dietę.onlyforyoureyes pisze:kuchnia polska czyli pierogi, gołąbki, krokiety, schabowe, mielone, klopsiki, pulpety, bigos, teraz akurat młoda kapustka na wszystkie sposoby, placki ziemniaczane, itp.
ps. nie znosze warzyw i owoców niestety
Kto stoi w miejscu, ten się cofa. Choć czasem trzeba zrobić krok w tył, by potem pójść do przodu. Ważne, by nie stać w miejscu.
-
- super forma
- Posty: 1361
- Rejestracja: 19 sty 2016, o 12:17
Re: Dieta dodająca energii
dzięki dziewczyny za odpowiedzi ale naprawdę ja jestem zdrowa potrzebuję tylko porad jak się lepiej odżywiać
lekarze... wiecie, jak pójdę do takiego u mnie i powiem że jestem przemęczona to mnie na urlop wyśle, a nie badania mi zrobi. musiałabym przyjść z głową pod pachą żeby dostać skierowanie na jakiekolwiek badania. a na prywatne robienie badań nie mam kasy. zwłaszcza że nic mnie nie boli i ogólnie żadnych objawów chorobowych u siebie nie widzę chodzi tylko o spadek energii, wigoru, sił witalnych, libido.
BMI mam w normie. śpię 7-9 h/ 24. sportu oczywiście nie uprawiam, nie licząc spacerów po sklepach i galeriach handlowych. fast foodów nie jadam. nie palę, nie piję, leków nie jem, depresji nie mam. dlatego podejrzewam że to wina diety.
Gaik - wpisałam w google super food. i to jest to o co mi chodziło generalnie ja bardzo wierzę w moc biologii i uważam że zdrową dietą można wyleczyć prawie wszystko, a już na pewno dodać sobie energii. dlatego zacznę od diety. a jak nie pomoże to dopiero wtedy pomyślę o bieganiu po lekarzach. a raczej staniu do nich w kolejkach. u endokrynologa byłam kiedyś i słuchajcie teraz ile czekałam na wizytę - 3 lata! takie terminy są w mojej okolicy
od dziś odstawiam mięso, cukier i sól. ograniczam węglowodany. i zmuszam się do jedzenia warzyw i owoców powinno pomóc, mam nadzieję
lekarze... wiecie, jak pójdę do takiego u mnie i powiem że jestem przemęczona to mnie na urlop wyśle, a nie badania mi zrobi. musiałabym przyjść z głową pod pachą żeby dostać skierowanie na jakiekolwiek badania. a na prywatne robienie badań nie mam kasy. zwłaszcza że nic mnie nie boli i ogólnie żadnych objawów chorobowych u siebie nie widzę chodzi tylko o spadek energii, wigoru, sił witalnych, libido.
BMI mam w normie. śpię 7-9 h/ 24. sportu oczywiście nie uprawiam, nie licząc spacerów po sklepach i galeriach handlowych. fast foodów nie jadam. nie palę, nie piję, leków nie jem, depresji nie mam. dlatego podejrzewam że to wina diety.
Gaik - wpisałam w google super food. i to jest to o co mi chodziło generalnie ja bardzo wierzę w moc biologii i uważam że zdrową dietą można wyleczyć prawie wszystko, a już na pewno dodać sobie energii. dlatego zacznę od diety. a jak nie pomoże to dopiero wtedy pomyślę o bieganiu po lekarzach. a raczej staniu do nich w kolejkach. u endokrynologa byłam kiedyś i słuchajcie teraz ile czekałam na wizytę - 3 lata! takie terminy są w mojej okolicy
od dziś odstawiam mięso, cukier i sól. ograniczam węglowodany. i zmuszam się do jedzenia warzyw i owoców powinno pomóc, mam nadzieję
-
- super forma
- Posty: 1361
- Rejestracja: 19 sty 2016, o 12:17
Re: Dieta dodająca energii
brzmi nieźle. wypróbuję na pewno.witch75 pisze:onlyforyoureyes pisze: Zmiksuj surowego buraka, marchewkę, jabłko, pomarańczę, dodaj goździki, uwierz, będzie pyszne. Lubisz słodkie? Zmiksuj awokado z miodem, dodaj naturalne kakao i cynamon, a uzyskasz pyszny deser czekoladowy.
Re: Dieta dodająca energii
Nie ograniczaj węglowodanów po całości, tylko te proste .
I jeszcze - woda - często, gęsto, małymi porcjami 1.5-2 litry dziennie.
Jako środowisko wszelkich reakcji biochemicznych jest niezwykle ważna.
Można sobie robić napary ziołowe, oczyszczające łorganizm + zawierające składniki mineralne. Polecam liście pokrzywy, ziele skrzypu (działają lekko moczopędnie), fiołek trójbarwny. Morwa biała - ustabilizuje poposiłkowy poziom glukozy we krwi (nie będzie nagłego uczucia senności po posiłku).
Powodzenia!
I jeszcze - woda - często, gęsto, małymi porcjami 1.5-2 litry dziennie.
Jako środowisko wszelkich reakcji biochemicznych jest niezwykle ważna.
Można sobie robić napary ziołowe, oczyszczające łorganizm + zawierające składniki mineralne. Polecam liście pokrzywy, ziele skrzypu (działają lekko moczopędnie), fiołek trójbarwny. Morwa biała - ustabilizuje poposiłkowy poziom glukozy we krwi (nie będzie nagłego uczucia senności po posiłku).
Powodzenia!
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Dieta dodająca energii
Macie czasem wrażenie, że po dużych porcjach, albo po polskim tłustym jedzeniu opadacie z sił, albo chce się spać? Ja tak mam po każdym obiedzie, to się nie bierze znikąd - to jedzenie jest naprawdę wyzwaniem dla organizmu. Jeśli dieta składa się tylko z takich dań, to nietrudno o złe funkcjonowanie, jeśli organizm większość energii przeznacza na strawienie tych dań. Nigdy nie chce mi się iść leżeć po lekkich daniach, warzywach, owocach, tylko zawsze po mocnych bombach dla układu trawiennego. Warto się przy takiej diecie wspierać preparatami ułatwiającymi trawienie i oczyszczającymi.
Wspomniane dotlenienie, ale nie w galeriach i sklepach, tylko na zewnątrz też jest podstawą.
Wspomniana woda - zacznij dzień od szklanki wody mineralnej, od razu czuć różnicę.
Wspomniane dotlenienie, ale nie w galeriach i sklepach, tylko na zewnątrz też jest podstawą.
Wspomniana woda - zacznij dzień od szklanki wody mineralnej, od razu czuć różnicę.
Be someone who makes you happy
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Dieta dodająca energii
ooo!onlyforyoureyes pisze:brzmi nieźle. wypróbuję na pewno.witch75 pisze:onlyforyoureyes pisze: Zmiksuj surowego buraka, marchewkę, jabłko, pomarańczę, dodaj goździki, uwierz, będzie pyszne. Lubisz słodkie? Zmiksuj awokado z miodem, dodaj naturalne kakao i cynamon, a uzyskasz pyszny deser czekoladowy.
- ola39
- uzależniona foremka
- Posty: 789
- Rejestracja: 13 sty 2014, o 19:58
- Lokalizacja: Wrocław,Nowa Ruda, każde miejsce z internetem
Re: Dieta dodająca energii
Cześć
A może napij się kawy ? Mi zawsze pomaga ..
Ola
p.s. sorry nie mogłam sie oprzeć
A może napij się kawy ? Mi zawsze pomaga ..
Ola
p.s. sorry nie mogłam sie oprzeć
Everything be made as simple as possible, but not SIMPLER !
Re: Dieta dodająca energii
Odstawienie mięsa, zwłaszcza nagle może nie być dobrym pomysłem. Jeśli czujesz się przemeczona i jest to związane np z niskim poziomem żelaza, tylko sobie zaszkodzisz!
Ja tak zrobiłam ze względu na moją G która jest wege. Zdrowa dieta bez mięsa dołożyła mi tylko kilogramów :'/
Okazało się, że dla mnie najlepszym jest jeść +/- zgodnie z dietą grupy krwii. Jako B+ bez mięsa nie funkcjonuje.
Doszłam do tego po latach prób i błędów.
Najprostsze co możesz zrobić to :
-jeść owoce lub warzywa zamiast słodkich przekąsek
- ograniczyć sól, odstawienie jej to też kiepski pomysł
- zacząć pić zieloną herbatę bądź yerba mate zamiast kawy czy czarnej herbaty
- kupić i jeść min 2 miesiace preparat z żeń szeniem
- przygotowywać mięso duszone, na parze, pięć w piekarniku. No i nie jeść tłustego mięsa, ale ryby i np indyka (kurczaki teraz to sama chemia). Na śniadanie spróbuj jeść więcej jajek (mają niemal wszystkie witaminy i minerały plus lecytyne co wspomaga pamięć. No i są pożywne).
- pić więcej wody
- włożyć do diety więcej zup (np przecierowych) niż tradycyjnych polskich dan
Tym sposobem zmiana będzie delikatna, organizm nie oszaleje a Ty się nie zniechecisz za 5 minut do całej akcji.
Takie zmiany trzeba z rozsądkiem planować.
Ja tak zrobiłam ze względu na moją G która jest wege. Zdrowa dieta bez mięsa dołożyła mi tylko kilogramów :'/
Okazało się, że dla mnie najlepszym jest jeść +/- zgodnie z dietą grupy krwii. Jako B+ bez mięsa nie funkcjonuje.
Doszłam do tego po latach prób i błędów.
Najprostsze co możesz zrobić to :
-jeść owoce lub warzywa zamiast słodkich przekąsek
- ograniczyć sól, odstawienie jej to też kiepski pomysł
- zacząć pić zieloną herbatę bądź yerba mate zamiast kawy czy czarnej herbaty
- kupić i jeść min 2 miesiace preparat z żeń szeniem
- przygotowywać mięso duszone, na parze, pięć w piekarniku. No i nie jeść tłustego mięsa, ale ryby i np indyka (kurczaki teraz to sama chemia). Na śniadanie spróbuj jeść więcej jajek (mają niemal wszystkie witaminy i minerały plus lecytyne co wspomaga pamięć. No i są pożywne).
- pić więcej wody
- włożyć do diety więcej zup (np przecierowych) niż tradycyjnych polskich dan
Tym sposobem zmiana będzie delikatna, organizm nie oszaleje a Ty się nie zniechecisz za 5 minut do całej akcji.
Takie zmiany trzeba z rozsądkiem planować.
"On saura que les enfants sont les gardiens de l’âme
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
-
- super forma
- Posty: 1361
- Rejestracja: 19 sty 2016, o 12:17
Re: Dieta dodająca energii
zawsze tak mam mój problem leży poniekąd w tym, że tylko polska kuchnia zaspokaja mój apetyt. a mam wilczy apetyt. polska kuchnia oferuje dania sycące. no, może jeszcze kuchnia meksykańska zaspokaja moje potrzeby, bo obfituje w dania mięsne i oferuje do nich pyszne sosy. inne kuchnie mi nie podchodzą, bo nie zaspokajają mojego głodu. zdarza mi się czasem zjeść coś na mieście w restauracjach oferujących kuchnię np. chińską, indyjską, japońską, włoską, francuską, grecką, to powiem Ci, że wychodzą z tamtąd głodna. zamawiam dania główne, a czuję się jakbym przekąskę zjadła mało, mało i jeszcze raz mało. mój kot je wiecej niż porcje, jakie oferują te kuchnie. żebym się tam najadła musiałabym zamówić dania za połowę mojej pensji w dodatku te dania są takie, że ani trochę nie zaspokajają głodu. nie są sycące. wolę iść do baru mlecznego i zjeść coś konkretnego z polskiej kuchni, to przynajmniej czuję że coś zjadłam warzywa i owoce w ogóle nie zaspokajają mego głodu. podobnie ryby i owoce morza. po deserach chce mi się tylko bardziej jeść dlatego cenię kuchnię polską, bo jest pyszna i syta. takie gołabeczki w sosie pomidorowym, a do nich setka wódeczki, to jest to co kocham chyba z tego powodu uwielbiam polskie imprezy, wesela, komunie, chrzty - bo świetnie karmią i jest czym popić a ja lubię zjeść.takeyoudowntown pisze:Macie czasem wrażenie, że po dużych porcjach, albo po polskim tłustym jedzeniu opadacie z sił, albo chce się spać?
- pannaeliza
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dieta dodająca energii
polska kuchnia jest super, ale niestety tylko okazjonalnie. nie jest szczególnie zdrowa, no i nie pozostaje bez echa jeśli chodzi o kilogramy.
energii doda sport, warzywa trzeba polubić i nie ma na to innej rady. tak samo owoce. miksowanie warzyw na sok, i picie jednym haustem wcale nie jest głupim pomysłem
ograniczyć kawę i mięso ( nie namawiam do go vege, ale zmniejszenie ilości spożywanego mięsa i ograniczenie go do mięsa z indyka naprawdę nie zaszkodzi). zielona herbata i ruch, ruch, ruch przede wszystkim. na problemy z kondycją dobry jest sok z buraka, poprawia wydolność
zmniejszyłabym też spożycie mącznych potraw, a badania nie zaszkodzą. dobrze wiedzieć, czy nic się nie dzieje złego.
energii doda sport, warzywa trzeba polubić i nie ma na to innej rady. tak samo owoce. miksowanie warzyw na sok, i picie jednym haustem wcale nie jest głupim pomysłem
ograniczyć kawę i mięso ( nie namawiam do go vege, ale zmniejszenie ilości spożywanego mięsa i ograniczenie go do mięsa z indyka naprawdę nie zaszkodzi). zielona herbata i ruch, ruch, ruch przede wszystkim. na problemy z kondycją dobry jest sok z buraka, poprawia wydolność
zmniejszyłabym też spożycie mącznych potraw, a badania nie zaszkodzą. dobrze wiedzieć, czy nic się nie dzieje złego.
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
Re: Dieta dodająca energii
doskonale Cie rozumiem, bo miałam/mam podobny problem. Ogólnie byłam jakaś przymulona, a po posiłkach odczuwałam senność, czułam się ciężko i niekiedy bolała mnie wręcz głowa.
Badania robiłam wszystkie i rzeczywiście miałam za mało witaminy D. To witamina słońca więc nic dziwnego że byłam przymulona. Od razu zaczęłam brać Vitamine D (4000) czyli forte. Zaczęłam się lepiej wysypiać i chętniej coś robić, niestety nadal po posiłkach byłam ociężała. (ja kocham owoce i warzywa i spożywałam je dość często), niestety problem tkwił w węglowodanach, za dużo ich było. To one powodują u mnie takie uczucie. teraz staram się je ograniczać ale ciężko jest bo lubię węglowodany chyba pod każdą postacią xD Ale prawdą jest że jedząc ich mniej i przyjmując Vitamine D czuję się o niebo lepiej Powodzenia!
Badania robiłam wszystkie i rzeczywiście miałam za mało witaminy D. To witamina słońca więc nic dziwnego że byłam przymulona. Od razu zaczęłam brać Vitamine D (4000) czyli forte. Zaczęłam się lepiej wysypiać i chętniej coś robić, niestety nadal po posiłkach byłam ociężała. (ja kocham owoce i warzywa i spożywałam je dość często), niestety problem tkwił w węglowodanach, za dużo ich było. To one powodują u mnie takie uczucie. teraz staram się je ograniczać ale ciężko jest bo lubię węglowodany chyba pod każdą postacią xD Ale prawdą jest że jedząc ich mniej i przyjmując Vitamine D czuję się o niebo lepiej Powodzenia!
Re: Dieta dodająca energii
polecam też yerba mate:)
Re: Dieta dodająca energii
Dlaczego? Masz na to jakieś dowody? Pewnie sprawdza się u tych z obluzowaną sztuczną szczękąpannaeliza pisze: miksowanie warzyw na sok, i picie jednym haustem wcale nie jest głupim pomysłem
.
Re: Dieta dodająca energii
lacc19 pisze: Badania robiłam wszystkie i rzeczywiście miałam za mało witaminy D. To witamina słońca więc nic dziwnego że byłam przymulona. Od razu zaczęłam brać Vitamine D (4000) czyli forte.
Najlepiej to się chyba poczuli producenci, znowu premia i wakacje na Hawajach z naturalną witamina D!
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Dieta dodająca energii
takie życie, jedni biorą w tabletkach inni pobierają na Hawajach .adama pisze:lacc19 pisze: Badania robiłam wszystkie i rzeczywiście miałam za mało witaminy D. To witamina słońca więc nic dziwnego że byłam przymulona. Od razu zaczęłam brać Vitamine D (4000) czyli forte.
Najlepiej to się chyba poczuli producenci, znowu premia i wakacje na Hawajach z naturalną witamina D!
Re: Dieta dodająca energii
No niestety pomimo że korzystam ze słońca ile wlezie, bez tabletek się nie obyło. i Ku waszym niedowierzaniom wyniki się poprawiły:) poziom witaminy D powinien utrzymywać się pomiędzy 30-50 ng/ml u mnie był na poziomie 17.3 czyli dość duży niedobór. Po 3 miesiącach było to już na poziomie ok 22 czyli suboptymalny poziom. Za miesiąc kolejne badania i na pewno będzie jeszcze lepszy wynik
Re: Dieta dodająca energii
spoko, niedługo zmienią rekomendacje (to nie sa normy) i będziesz przy swoim 17.3 w normie.... bez tableteklacc19 pisze:No niestety pomimo że korzystam ze słońca ile wlezie, bez tabletek się nie obyło. i Ku waszym niedowierzaniom wyniki się poprawiły:) poziom witaminy D powinien utrzymywać się pomiędzy 30-50 ng/ml u mnie był na poziomie 17.3 czyli dość duży niedobór. Po 3 miesiącach było to już na poziomie ok 22 czyli suboptymalny poziom. Za miesiąc kolejne badania i na pewno będzie jeszcze lepszy wynik
p.s. czy masz wykrzywione nóżki (beczkowato) jak przy krzywicy (ja nie )