Wege - tym razem przepisy
Nie znosze tofu, ale jedno bylo zjadliwe -- takie w salatce, zamarynowane uprzednio w oliwie z przyprawami i sosem sojowym. Ja nabylam dwie paczki tofu do smazenia na obnizce i moze cos z nim zrobie w koncu...
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
-
- natchniona foremka
- Posty: 471
- Rejestracja: 31 lip 2008, o 02:00
Danie w 30 minut:
Składniki:
Kluski do spagetti sojowe (takie przezroczyste wiązane sznureczkami)
Torebeczka z sosem serowym z brokułami (4 sery z brokułami)
Brokuły
Najpierw robimy sos wg. instrukcji na opakowaniu /stawiamy wode na brokuły/, gdy czas mieszania i gotowania sosu dobiega końca namaczamy kluski w misce/garnku z wrzątkiem wg. instrukcji pod przykryciem przez 4 minuty - zostawiamy to i wrzucamy brokuły na wrzątek i dalej zajmujemy się sosem. Wszystko jest gotowe bardzo szybko a potem tylko kluski odcedzić, sosu na kluski nalać i brokułki odcedzone poukładać na sosie
Smacznego!
Składniki:
Kluski do spagetti sojowe (takie przezroczyste wiązane sznureczkami)
Torebeczka z sosem serowym z brokułami (4 sery z brokułami)
Brokuły
Najpierw robimy sos wg. instrukcji na opakowaniu /stawiamy wode na brokuły/, gdy czas mieszania i gotowania sosu dobiega końca namaczamy kluski w misce/garnku z wrzątkiem wg. instrukcji pod przykryciem przez 4 minuty - zostawiamy to i wrzucamy brokuły na wrzątek i dalej zajmujemy się sosem. Wszystko jest gotowe bardzo szybko a potem tylko kluski odcedzić, sosu na kluski nalać i brokułki odcedzone poukładać na sosie
Smacznego!
Tofu dobre jest. Jak nie lubisz samego (pamiętaj, że ono się wydaje "bez smaku" bo nie ma w sobie tych koszmarnych ilości soli, które się dodaje do krowiego sera) to marynuj je na noc w czymkolwiek naprawdę, bardzo łatwo przejmuje smak.Ireth pisze:Nie znosze tofu, ale jedno bylo zjadliwe -- takie w salatce, zamarynowane uprzednio w oliwie z przyprawami i sosem sojowym. Ja nabylam dwie paczki tofu do smazenia na obnizce i moze cos z nim zrobie w koncu...
-
- natchniona foremka
- Posty: 471
- Rejestracja: 31 lip 2008, o 02:00
Ale to robota na troche więcej niż pół godzinysvefn pisze:nie lubię sosów z proszku, bo strasznie dają tymi sztucznymi dodatkami i solą, a ja nie solę, ale można urozmaicić, polecam dorzucenie paru serów, np. topionego i żółtego pod koniec, ewentualnie trochę gałku muszkatołowej.
sos można też szybko zrobić samemu - sklarować masło, dodać mąki, połączyć, dolewać małymi porcjami mleka do jedwabistej konsystencji i dodać gałki muszkatołowej (wersja szybka, idealna do brokuł) lub serów (koniecznie tego z niebieską pleśnią, nadaje potrzebnego smaku) niestety nie podam proporcji, bo zawsze robię na oko i z tego, co akurat mam pod ręką.
-
- natchniona foremka
- Posty: 471
- Rejestracja: 31 lip 2008, o 02:00
Smacznie i szybko.
Zapiekanka z bakłażanów w sosie pomidorowym
Bakłażany kroimy w miarę cienkie plastry, solimy z obu stron i zostawiamy na 10 min by puściły sok, w tym czasie obieramy pomidory, kroimy w kostkę, wrzucamy na patelnię i dusimy z dodatkiem bazylii i oregano (dla leniwych pomidory z puszki i przyprawa do kuchni włoskiej też dobra). Bakłażany smarujemy oliwą, układamy na papierze pergaminowym lub kratce i wrzucamy do pieca nagrzanego do 180 na 4 min z każdej strony (można włączyć funkcję grilla w piekarniku). Układamy warstwami bakłażany i pomidory kończąc pomidorami, na wierzch dajemy plasterki mocarelli i wkładamy do pieca na parę min aż się ser rozpiecze.
Polecam!!
Zapiekanka z bakłażanów w sosie pomidorowym
Bakłażany kroimy w miarę cienkie plastry, solimy z obu stron i zostawiamy na 10 min by puściły sok, w tym czasie obieramy pomidory, kroimy w kostkę, wrzucamy na patelnię i dusimy z dodatkiem bazylii i oregano (dla leniwych pomidory z puszki i przyprawa do kuchni włoskiej też dobra). Bakłażany smarujemy oliwą, układamy na papierze pergaminowym lub kratce i wrzucamy do pieca nagrzanego do 180 na 4 min z każdej strony (można włączyć funkcję grilla w piekarniku). Układamy warstwami bakłażany i pomidory kończąc pomidorami, na wierzch dajemy plasterki mocarelli i wkładamy do pieca na parę min aż się ser rozpiecze.
Polecam!!
Zupelnym przypadkiem calkiem smaczne mi warzywa wyszly, rzecz jasna jesli ktos lubi taki eintopf .
Na dwie porcje trzeba wziac duza cebule, dwie marchewki, papryke zielona i czerwona, cukinie (najlepiej biala i mloda), puszke fasolki (ja mialam czerwona), pare lyzek gestej smietany, pol sloika sosu pomidorowego (przecier pewnie tez sie nada, ale wtedy mniej) oraz przyprawy.
I na oliwie dusimy cebule, dodajemy pokrojona w polplasterki marchewke, podlewamy odrobina wody i dusimy pare minut. Potem wrzucamy polplasterki cukinii, dusimy krotko, dodajemy papryke pokrojona w paseczki i przyprawy (ja dodalam sol, pieprz bialy, troszke chili oraz lyzke sosu sojowego), po chwili fasolke. W osobnym naczyniu mieszamy smietane z sosem pomidorowym/przecierem i tym sosem zalewamy warzywa i dokladnie mieszamy, juz nie gotujac. Voilá .
Na dwie porcje trzeba wziac duza cebule, dwie marchewki, papryke zielona i czerwona, cukinie (najlepiej biala i mloda), puszke fasolki (ja mialam czerwona), pare lyzek gestej smietany, pol sloika sosu pomidorowego (przecier pewnie tez sie nada, ale wtedy mniej) oraz przyprawy.
I na oliwie dusimy cebule, dodajemy pokrojona w polplasterki marchewke, podlewamy odrobina wody i dusimy pare minut. Potem wrzucamy polplasterki cukinii, dusimy krotko, dodajemy papryke pokrojona w paseczki i przyprawy (ja dodalam sol, pieprz bialy, troszke chili oraz lyzke sosu sojowego), po chwili fasolke. W osobnym naczyniu mieszamy smietane z sosem pomidorowym/przecierem i tym sosem zalewamy warzywa i dokladnie mieszamy, juz nie gotujac. Voilá .
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Zupa ziemniaczano-porowa
3-4 pory, 75 dkg ziemniakow, maslo, sol, pieprz, kostka warzywna, smietana
Pory pluczemy i kroimy na polplasterki, ziemniaki obieramy i kroimy w kostke. Pory dusimy na masle ok. 5 minut, potem wlewamy wode i dodajemy ziemniaki, gotujemy 15 minut, potem wrzucamy kostke warzywna i gotujemy jeszcze 5 minut. Zdejmujemy z ognia i uzywamy recznego blendera do zmiksowania na gladko wszystkich skladnikow. Na koncu doprawiamy, wlewamy smietane do smaku i gotowe. Mozna jesc z grzankami, albo pic z kubka.
3-4 pory, 75 dkg ziemniakow, maslo, sol, pieprz, kostka warzywna, smietana
Pory pluczemy i kroimy na polplasterki, ziemniaki obieramy i kroimy w kostke. Pory dusimy na masle ok. 5 minut, potem wlewamy wode i dodajemy ziemniaki, gotujemy 15 minut, potem wrzucamy kostke warzywna i gotujemy jeszcze 5 minut. Zdejmujemy z ognia i uzywamy recznego blendera do zmiksowania na gladko wszystkich skladnikow. Na koncu doprawiamy, wlewamy smietane do smaku i gotowe. Mozna jesc z grzankami, albo pic z kubka.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
- Ultra_Violet
- rozgadana foremka
- Posty: 114
- Rejestracja: 9 gru 2008, o 01:00
- Lokalizacja: Poznań
z cyklu...gotowanie ze studenckich resztek
Nazwy brak
1 cebula
puszka pomidorów
puszka fasoli czerwonej
kostka sojowa
przyprawy wg uznania
ryż brązowy
Cebule dusimy, dodajemy pomidory i fasolę, i dalej dusimy na małym ogniu. W garnku gotujemy bulion, do którego dodajemy kostkę- gotujemy 10-15min, po czym dodajemy do pozostałych składników na patelnię. Doprawiamy do smaku: sól, pieprz ziołowy, oregano, gałka muszkatołowa i co jeszcze dusza zapragnie Na sam koniec dodajemy ugotowany ryż, wszystko dokładnie mieszamy, ewentualnie możemy posypać startym serem żółtym.
Smacznego
Nazwy brak
1 cebula
puszka pomidorów
puszka fasoli czerwonej
kostka sojowa
przyprawy wg uznania
ryż brązowy
Cebule dusimy, dodajemy pomidory i fasolę, i dalej dusimy na małym ogniu. W garnku gotujemy bulion, do którego dodajemy kostkę- gotujemy 10-15min, po czym dodajemy do pozostałych składników na patelnię. Doprawiamy do smaku: sól, pieprz ziołowy, oregano, gałka muszkatołowa i co jeszcze dusza zapragnie Na sam koniec dodajemy ugotowany ryż, wszystko dokładnie mieszamy, ewentualnie możemy posypać startym serem żółtym.
Smacznego
Makaron ze szpinakiem
mrożony szpinak (liściasty)
suszone pomidory w oleju
zielone oliwki
2 ząbki czosnku
sól, pieprz,
spaghetti
Na patelni rozmrozić szpinak, dodać do niego czosnek i poddusić razem
chwilę. Wrzucić pomidory i oliwki. Doprawić solą i pieprzem.
Wymieszać z ugotowanym makaronem.
mrożony szpinak (liściasty)
suszone pomidory w oleju
zielone oliwki
2 ząbki czosnku
sól, pieprz,
spaghetti
Na patelni rozmrozić szpinak, dodać do niego czosnek i poddusić razem
chwilę. Wrzucić pomidory i oliwki. Doprawić solą i pieprzem.
Wymieszać z ugotowanym makaronem.
кому-то легче жить с закрытыми глазами
это их выбор а мы свой делаем сами
это их выбор а мы свой делаем сами
- Ultra_Violet
- rozgadana foremka
- Posty: 114
- Rejestracja: 9 gru 2008, o 01:00
- Lokalizacja: Poznań
- Ultra_Violet
- rozgadana foremka
- Posty: 114
- Rejestracja: 9 gru 2008, o 01:00
- Lokalizacja: Poznań
hmm. Jak zwał, tak zwałenzymowka pisze:Ten tuńczyk to jakaś wegetariańska odmiana?
a tak na marginesie... Nie zapomnę jak kiedyś moja współlokatorka - wielka przeciwniczka ryb, po spróbowaniu czegoś tam z tuńczykiem, stwierdziła, że świetnie tego kurczaka przyrządziłam
Cóż, nie tylko w literaturze wiele zależy od woli interpretatora
Ostatnio zmieniony 2 wrz 2009, o 01:09 przez Ultra_Violet, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ultra_Violet
- rozgadana foremka
- Posty: 114
- Rejestracja: 9 gru 2008, o 01:00
- Lokalizacja: Poznań
No to teraz ja.
Zacznę od tego, że wegetarianką nie jestem, ale jakoś tak wychodzi, że jedyne co potrafią moje antykuchenne łapki upichcić, to właśnie różności bezmięsne. A i smakują mi o wiele bardziej.
Przed chwilą się właśnie opędzałam od rodziny po kolejnym podejściu:
Smażone pomidory w cieście
- cztery spore pomidory
- pół szklanki mleka lub wody
- dwa jajka
- ok. trzech łyżek mąki
- zieleninka w postaci siekanej pietruszki, koperku, bazylii (mogą być suszone, w smażeniu puszczą smak)
- olej
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Przepis jest banalny - pomidory trzeba sparzyć i obrać ze skóry, a potem pokroić na grube plastry. Warto je trochę osuszyć papierowym ręcznikiem, nie puszczają tyle wody, a dzięki temu tłuszcz nie strzela i ciasto lepiej się trzyma. Obsypać zieleninką, przyprawami i niech czekają na swoją kolej:)
Oddzielić białka i ubić mocną, sztywną pianę. Żółtka wymieszać z wodą/mlekiem, łyżeczką oleju i mąką na jednolitą masę. Połączyć z pianą dodając utartej gałki, ale nie mieszać zbyt energicznie, żeby nie straciło to "puchatości".
No i to już w zasadzie wszystko, teraz trzeba tylko maczać plastry pomidorów w cieście, dawać na gorący olej i smażyć z obu stron na rumiano. Jeść na ciepło.
Fajnym dodatkiem jest "sos" ze śmietany i posiekanej drobno cebulki lub szczypiorku.
A! I jak ciasto jest za rzadkie, to można zwiększyć ilość mąki.
Zacznę od tego, że wegetarianką nie jestem, ale jakoś tak wychodzi, że jedyne co potrafią moje antykuchenne łapki upichcić, to właśnie różności bezmięsne. A i smakują mi o wiele bardziej.
Przed chwilą się właśnie opędzałam od rodziny po kolejnym podejściu:
Smażone pomidory w cieście
- cztery spore pomidory
- pół szklanki mleka lub wody
- dwa jajka
- ok. trzech łyżek mąki
- zieleninka w postaci siekanej pietruszki, koperku, bazylii (mogą być suszone, w smażeniu puszczą smak)
- olej
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Przepis jest banalny - pomidory trzeba sparzyć i obrać ze skóry, a potem pokroić na grube plastry. Warto je trochę osuszyć papierowym ręcznikiem, nie puszczają tyle wody, a dzięki temu tłuszcz nie strzela i ciasto lepiej się trzyma. Obsypać zieleninką, przyprawami i niech czekają na swoją kolej:)
Oddzielić białka i ubić mocną, sztywną pianę. Żółtka wymieszać z wodą/mlekiem, łyżeczką oleju i mąką na jednolitą masę. Połączyć z pianą dodając utartej gałki, ale nie mieszać zbyt energicznie, żeby nie straciło to "puchatości".
No i to już w zasadzie wszystko, teraz trzeba tylko maczać plastry pomidorów w cieście, dawać na gorący olej i smażyć z obu stron na rumiano. Jeść na ciepło.
Fajnym dodatkiem jest "sos" ze śmietany i posiekanej drobno cebulki lub szczypiorku.
A! I jak ciasto jest za rzadkie, to można zwiększyć ilość mąki.
Na to bym nie wpadla .
Ja wczoraj robilam placki z brokulem, przepis jest banalny. Rozrabiamy ciasto jak na nalesniki (mleko, maka, jajka), ale gestsze. Dajemy mu odpoczac godzinke, po czym dodajemy pol brokula pokrojonego drobno, posiekana cebule, najlepiej czerwona i posiekana papryczke chili. Doprawiamy sola i pieprzem, smazymy placuszki na patelni. Gotowe mozna jesc z ostrym dipem czosnkowym (jogurt, czosnek, sol).
Ja wczoraj robilam placki z brokulem, przepis jest banalny. Rozrabiamy ciasto jak na nalesniki (mleko, maka, jajka), ale gestsze. Dajemy mu odpoczac godzinke, po czym dodajemy pol brokula pokrojonego drobno, posiekana cebule, najlepiej czerwona i posiekana papryczke chili. Doprawiamy sola i pieprzem, smazymy placuszki na patelni. Gotowe mozna jesc z ostrym dipem czosnkowym (jogurt, czosnek, sol).
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Coś mnie wzięło ostatnio na gotowanie. Mnie, kompletną kuchenną amatorkę
I te brokuły mnie natchnęły.
Prosta zupa z brokułów
- pół kilogramowy brokuł
- mała cebula
- 4 łyżki mąki
- 3 łyżki masła
- 1,5 litra wywaru warzywnego (ja zrobiłam z kostki...)
- śmietana
- pieprz, sól
Posiekaną cebulę zeszklić na maśle i wrzucić brokuły w różyczkach (łodygi drobno pokroić). Dusić ok. 5 minut, oprószyć mąką, zamieszać i jeszcze trochę dusić. Zalać rosołkiem warzywnym, przyprawić i gotować, na oko jakieś 15 minut - aż brokuły będą zupełnie miękkie.
Zmiksować dodając kilka łyżek gęstej śmietany.
O ile się cebulka nie przypali to całość ma bardzo apetyczny jasnozielony kolor, a zrobienie tego to 30-45 minut
I te brokuły mnie natchnęły.
Prosta zupa z brokułów
- pół kilogramowy brokuł
- mała cebula
- 4 łyżki mąki
- 3 łyżki masła
- 1,5 litra wywaru warzywnego (ja zrobiłam z kostki...)
- śmietana
- pieprz, sól
Posiekaną cebulę zeszklić na maśle i wrzucić brokuły w różyczkach (łodygi drobno pokroić). Dusić ok. 5 minut, oprószyć mąką, zamieszać i jeszcze trochę dusić. Zalać rosołkiem warzywnym, przyprawić i gotować, na oko jakieś 15 minut - aż brokuły będą zupełnie miękkie.
Zmiksować dodając kilka łyżek gęstej śmietany.
O ile się cebulka nie przypali to całość ma bardzo apetyczny jasnozielony kolor, a zrobienie tego to 30-45 minut
A ja zrobilam ostatnio niezle fastfoodowe curry. Potrzebne sa mrozonka warzywna (najlepiej marchew-brokul-kalafior), puszka cieciorki, puszka mleka kokosowego, maka (najlepiej z cieciorki, ale jak nie ma, to moze i zwykla sie nada), sloiczek zoltej pasty curry.
Mrozonke rozgrzewamy na glebokiej patelni na oleju, jak zmieknie, dodajemy paste curry i dokladnie mieszamy. Potem wlewamy mleko kokosowe, dodajemy osaczona cieciorke i gotujemy ok. 5 minut. Do filizanki wsypujemy czubata lyzeczke maki i rozrabiamy ja plynem z patelni (musi byc dosc geste, w razie potrzeby dodac maki), po czym wlewamy do warzyw, solimy i trzymamy kolejne 5 minut mieszajac dosc czesto. Mozna jesc z ryzem, chlebkiem naan lub chapati.
Mrozonke rozgrzewamy na glebokiej patelni na oleju, jak zmieknie, dodajemy paste curry i dokladnie mieszamy. Potem wlewamy mleko kokosowe, dodajemy osaczona cieciorke i gotujemy ok. 5 minut. Do filizanki wsypujemy czubata lyzeczke maki i rozrabiamy ja plynem z patelni (musi byc dosc geste, w razie potrzeby dodac maki), po czym wlewamy do warzyw, solimy i trzymamy kolejne 5 minut mieszajac dosc czesto. Mozna jesc z ryzem, chlebkiem naan lub chapati.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
- ona_czyli_ja
- super forma
- Posty: 2045
- Rejestracja: 6 cze 2004, o 00:00
- Lokalizacja: Amager
- ida_marzec
- uzależniona foremka
- Posty: 727
- Rejestracja: 27 sty 2008, o 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk/Warszawa
Jako miłośniczka placuszków:
1. Niezwykle proste:
Ugotowany ryż wymieszać z całym jajkiem, mąką i startym żółtym serem. Przyprawić wg uznania. Formować małe kotleciki, lekko spłaszczyć i smażyć na oleju. Doskonałe są jako dodatek do gotowanych warzyw, jako małe ryżowe kuleczki. Ale świetnie smakują też oddzielnie.
Ser skleja ryż, tworzy się skorupka i nic tylko chrupać. Można podawać też z sosem, z keczupem, co kto lubi. A zdobyły moje uznanie podane z brokułami, jednak smakowałam je już ze wszystkim, są bardzo uniwersalne.
2. Nieco bardziej pracochłonne, ale niezwykle smaczne:
Kukurydze z puszki podzielić na dwie części. Jedną zmiksować i dodać ubite na sztywno 2 białka, żółtka zostawić. Drugą część kukurydzy wymieszać z żółtkami, dodać mąkę, przyprawy. Obie części ze sobą wymieszać. Polecam wrzucić posiekaną natkę piertuszki. Smażyć na oleju, formując nie za cienkie placuszki.
Polecam również nie formować, ale usmażyć jak omlet, pycha!
Można podawać z ryżem, z zielonymi warzywami, może też być dodatkiem do innej potrawy.
3. Domowa wege-lazania.
Wg powyższego przepisu usmażyć nie za grube omlety z kukurydzy. Dwa, trzy. Wyparzyć pomidory, zdjąć skórkę. Około 3, 4 nie za dużych. Pokroić w kostkę, lekko podsmażyć, przyprawić. Mrożony szpinak podgrzać, dodać niewiele śmietany, jedno całe jajko, posolić. Mieszać.
Omleciki przełożyć pomidorami i szpinakiem. Obficie posypać serem, zapiec. Można podawać z sosem meksykańskim, śmietanowym, czosnkowym, co kto lubi. Doskonałe i sycące!
Bon Apetit!
1. Niezwykle proste:
Ugotowany ryż wymieszać z całym jajkiem, mąką i startym żółtym serem. Przyprawić wg uznania. Formować małe kotleciki, lekko spłaszczyć i smażyć na oleju. Doskonałe są jako dodatek do gotowanych warzyw, jako małe ryżowe kuleczki. Ale świetnie smakują też oddzielnie.
Ser skleja ryż, tworzy się skorupka i nic tylko chrupać. Można podawać też z sosem, z keczupem, co kto lubi. A zdobyły moje uznanie podane z brokułami, jednak smakowałam je już ze wszystkim, są bardzo uniwersalne.
2. Nieco bardziej pracochłonne, ale niezwykle smaczne:
Kukurydze z puszki podzielić na dwie części. Jedną zmiksować i dodać ubite na sztywno 2 białka, żółtka zostawić. Drugą część kukurydzy wymieszać z żółtkami, dodać mąkę, przyprawy. Obie części ze sobą wymieszać. Polecam wrzucić posiekaną natkę piertuszki. Smażyć na oleju, formując nie za cienkie placuszki.
Polecam również nie formować, ale usmażyć jak omlet, pycha!
Można podawać z ryżem, z zielonymi warzywami, może też być dodatkiem do innej potrawy.
3. Domowa wege-lazania.
Wg powyższego przepisu usmażyć nie za grube omlety z kukurydzy. Dwa, trzy. Wyparzyć pomidory, zdjąć skórkę. Około 3, 4 nie za dużych. Pokroić w kostkę, lekko podsmażyć, przyprawić. Mrożony szpinak podgrzać, dodać niewiele śmietany, jedno całe jajko, posolić. Mieszać.
Omleciki przełożyć pomidorami i szpinakiem. Obficie posypać serem, zapiec. Można podawać z sosem meksykańskim, śmietanowym, czosnkowym, co kto lubi. Doskonałe i sycące!
Bon Apetit!
Jak gejsza bez kimona
Yoko Ono bez Lennona
Jak Tokio pod śniegiem
Marznę bez ciebie
Yoko Ono bez Lennona
Jak Tokio pod śniegiem
Marznę bez ciebie
ja nigdy nie zostawialam ciasta na dluzej niz przypadkowe 15 minut na znalezienie i oskrobanie patelni... ale może to ma jakiś glebszy sens:Pona_czyli_ja pisze:Najlepiej tak, niekoniecznie godzine, ale troche powinno postac.selma1 pisze:Mam pytanie. Czy to ciasto nalesnikowe musi "odstac" godzine?Ireth pisze:Na to bym nie wpadla .
Ja wczoraj robilam placki z brokulem....