Wege - tym razem przepisy
- sensu_ella
- foremka dyskutantka
- Posty: 275
- Rejestracja: 28 paź 2009, o 01:00
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
Jestem nieuleczalnym makaronioholikiem (hmm?)
serio, nie dośc że lubię to jeszcze muszę miec kilka rodzajów makaronu w domu bo inaczej sie niepewnie czuję
moje propozycje absolutnie błyskawicznych sosów do makaronu
Nie dam proporcji konkretnych bo zwykle robię wszystko "na oko"
więc proporcje też na oko
na jedna porcję
orzechowy:
garść orzechów włoskich
ok pół szklanki (lub mniej) śmietany (można zrobić w wersji lightowej z jogurtem ale ... po co???)
ząbek czosnku
ok 2 łyżek startego parmezanu (plus parmezan do posypania)
natka pietruszki
sól i pieprz do smaku
orzechy próżymy na suchej patelni, miksujemy w blenderze ze śmietaną, parmezanem, czosnkiem, solą i pieprzem
Podawać z parmezanem i natka pietruszki
można tez zrobić w wersji bez smietany, zastepując ją oliwą i uzupełniając o orzeszki pini - wtedy bierzemy po 2 łyzki tych i tych, oliwy łyżkę. Orzechy prazemy na patelni albo w piekarniku, miksujemy a potem ten orzechowy proszek smażymy na oliwie z czosnkiem, po kilku minutach dodając parmezan i troszkę wody z gotowania makaronu
najlepiej komponuje się z szerokimi makaronami tiagatelle albo nawet fettuccine, ja preferuje orkiszowe, pełnoziarniste lub żytnie razowe, ewentualnie razowe penne - ale to juz każdy lubi co innego
pesto:
garsć obłuskanego słonecznika (zastepuję nim drogie orzeszki piniowe, ale jak ktoś chce może być pini)
peczek bazylii
kilka łyżek oliwy (hm tak ze 3)
2 łyżki parmezanu
2 ząbki czosnku
sól do smaku
Wszystkie składniki ucieramy w blenderze, można wcześniej upróżyć słonecznik (lub orzeszki) - zwykle mi się nie chce tego robić
podajemy posypane parmezanem
najlepiej komponuje się z pełnoziernistym spaghetti (czasem robię z tiagatelle, wtedy smażę wczesniej na oliwie z oliwek suszone pomidory, wrzucam makaron, wrzucam pesto
smacznego
serio, nie dośc że lubię to jeszcze muszę miec kilka rodzajów makaronu w domu bo inaczej sie niepewnie czuję
moje propozycje absolutnie błyskawicznych sosów do makaronu
Nie dam proporcji konkretnych bo zwykle robię wszystko "na oko"
więc proporcje też na oko
na jedna porcję
orzechowy:
garść orzechów włoskich
ok pół szklanki (lub mniej) śmietany (można zrobić w wersji lightowej z jogurtem ale ... po co???)
ząbek czosnku
ok 2 łyżek startego parmezanu (plus parmezan do posypania)
natka pietruszki
sól i pieprz do smaku
orzechy próżymy na suchej patelni, miksujemy w blenderze ze śmietaną, parmezanem, czosnkiem, solą i pieprzem
Podawać z parmezanem i natka pietruszki
można tez zrobić w wersji bez smietany, zastepując ją oliwą i uzupełniając o orzeszki pini - wtedy bierzemy po 2 łyzki tych i tych, oliwy łyżkę. Orzechy prazemy na patelni albo w piekarniku, miksujemy a potem ten orzechowy proszek smażymy na oliwie z czosnkiem, po kilku minutach dodając parmezan i troszkę wody z gotowania makaronu
najlepiej komponuje się z szerokimi makaronami tiagatelle albo nawet fettuccine, ja preferuje orkiszowe, pełnoziarniste lub żytnie razowe, ewentualnie razowe penne - ale to juz każdy lubi co innego
pesto:
garsć obłuskanego słonecznika (zastepuję nim drogie orzeszki piniowe, ale jak ktoś chce może być pini)
peczek bazylii
kilka łyżek oliwy (hm tak ze 3)
2 łyżki parmezanu
2 ząbki czosnku
sól do smaku
Wszystkie składniki ucieramy w blenderze, można wcześniej upróżyć słonecznik (lub orzeszki) - zwykle mi się nie chce tego robić
podajemy posypane parmezanem
najlepiej komponuje się z pełnoziernistym spaghetti (czasem robię z tiagatelle, wtedy smażę wczesniej na oliwie z oliwek suszone pomidory, wrzucam makaron, wrzucam pesto
smacznego
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
To możemy sobie łapki podaćsensu_ella pisze:Jestem nieuleczalnym makaronioholikiem (hmm?)
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
Ja też.. Jak w domu miałoby zabraknąć makaronu to chyba w środku nocy bym na zakupy poszła..enzymowka pisze:To możemy sobie łapki podaćsensu_ella pisze:Jestem nieuleczalnym makaronioholikiem (hmm?)
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
Makaronem nie pogardzę, ale wolę ryż biały albo brązowy.
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
Ostatnio na tapecie soczewica, zatem dwa szybkie przepisy:
Curry z soczewicy:
Składniki:
Szklanka soczewicy czerwonej
Cebula (duża, średnia - dowolnie)
Jedna papryka czerwona
2-3 papryczki chili (może być pół słoika marynowanej)
kilka ząbków czosnku
Przyprawy: sól, pieprz, kurkuma, kminek, tymianek, kolendra (ja używam przyprawy 'Curry' w młynku)
Przygotowanie:
Soczewicę opłukać, zalać dwoma szklankami wody (można dolać w trakcie gotowania). Gotować do miękkości przez 10-15 minut.
Cebulę pokroić w talarki, paprykę i chili w paski, czosnek posiekać - warzywa podsmażyć na patelni/w rondelku razem z przyprawami.
Następnie połączyć z ugotowaną soczewicą i gotowe. Podawać z ryżem. Dobrze smakuje z kuskusem z warzywami.
Potrawka z soczewicy i warzyw:
Składniki:
Szklanka soczewicy zielonej (ale można dodać też czerwoną)
Krojone pomidory z puszki lub kilka świeżych obranych ze skórki.
Dowolne warzywa - ja daję paprykę czerwoną (1), cebulę czerwoną (2-3), marchewkę (2), cukinię (1),kukurydzę, groszek, czosnek
Przyprawy: sól, pieprz, bazylia, oregano, chili
Przygotowanie:
Soczewicę płuczemy i gotujemy do miękkości
Cebulę kroimy w kostkę, paprykę w paski, marchewkę (można ją wcześniej podgotować) w talarki, cukinię w cienkie talarki, czosnek siekamy - smażymy na patelni 10 minut, dodajemy pomidory z puszki, przyprawy.
Soczewicę łączymy z warzywami, dusimy jeszcze 5 minut i gotowe. Podajemy np z ryżem lub kotletami sojowymi. Spokojnie można zjeść jako samodzielne danie.
Smacznego
Curry z soczewicy:
Składniki:
Szklanka soczewicy czerwonej
Cebula (duża, średnia - dowolnie)
Jedna papryka czerwona
2-3 papryczki chili (może być pół słoika marynowanej)
kilka ząbków czosnku
Przyprawy: sól, pieprz, kurkuma, kminek, tymianek, kolendra (ja używam przyprawy 'Curry' w młynku)
Przygotowanie:
Soczewicę opłukać, zalać dwoma szklankami wody (można dolać w trakcie gotowania). Gotować do miękkości przez 10-15 minut.
Cebulę pokroić w talarki, paprykę i chili w paski, czosnek posiekać - warzywa podsmażyć na patelni/w rondelku razem z przyprawami.
Następnie połączyć z ugotowaną soczewicą i gotowe. Podawać z ryżem. Dobrze smakuje z kuskusem z warzywami.
Potrawka z soczewicy i warzyw:
Składniki:
Szklanka soczewicy zielonej (ale można dodać też czerwoną)
Krojone pomidory z puszki lub kilka świeżych obranych ze skórki.
Dowolne warzywa - ja daję paprykę czerwoną (1), cebulę czerwoną (2-3), marchewkę (2), cukinię (1),kukurydzę, groszek, czosnek
Przyprawy: sól, pieprz, bazylia, oregano, chili
Przygotowanie:
Soczewicę płuczemy i gotujemy do miękkości
Cebulę kroimy w kostkę, paprykę w paski, marchewkę (można ją wcześniej podgotować) w talarki, cukinię w cienkie talarki, czosnek siekamy - smażymy na patelni 10 minut, dodajemy pomidory z puszki, przyprawy.
Soczewicę łączymy z warzywami, dusimy jeszcze 5 minut i gotowe. Podajemy np z ryżem lub kotletami sojowymi. Spokojnie można zjeść jako samodzielne danie.
Smacznego
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
Chodziło za mną khitcherie i wychodziło
Khitcherie czyli po prostu ryż z soczewicą.
Mój wypróbowany przepis:
Składniki:
Szklanka czerwonej soczewicy
Woreczek ryżu pełnoziarnistego
Duża czerwona cebula
3 ząbki czosnku
2-3 papryczki chili lub 1/3 słoika marynowanej papryczki chili (dla tych, którzy nie lubią na ostro - można dodać zwykłą czerwoną paprykę lub marynowaną)
Bulion warzywny - ok 1 litr
Przyprawy: sól, pieprz, chili, przyprawa Curry w młynku
Przygotowanie:
Cebulę pokroić drobno lub w talarki, czosnek posiekać - podsmażyć na patelni (czosnek dodać jak cebulą jest już zeszklona). Dodać paprykę lub chili. Dodać przyprawy i podsmażać jeszcze 2 minuty. Wsypać ryż i soczewicę - smażyć 2 minuty. Wlać bulion i dusić na patelni na średnim ogniu aż zrobi się gęste (nie dłużej niż 15 minut ze względu na czerwoną soczewicę, która może się rozgotować)
Khitcherie może być głównym daniem - ja wczoraj jadłam z pomidorem i czerwoną papryką. Smacznego
Smacznego
Khitcherie czyli po prostu ryż z soczewicą.
Mój wypróbowany przepis:
Składniki:
Szklanka czerwonej soczewicy
Woreczek ryżu pełnoziarnistego
Duża czerwona cebula
3 ząbki czosnku
2-3 papryczki chili lub 1/3 słoika marynowanej papryczki chili (dla tych, którzy nie lubią na ostro - można dodać zwykłą czerwoną paprykę lub marynowaną)
Bulion warzywny - ok 1 litr
Przyprawy: sól, pieprz, chili, przyprawa Curry w młynku
Przygotowanie:
Cebulę pokroić drobno lub w talarki, czosnek posiekać - podsmażyć na patelni (czosnek dodać jak cebulą jest już zeszklona). Dodać paprykę lub chili. Dodać przyprawy i podsmażać jeszcze 2 minuty. Wsypać ryż i soczewicę - smażyć 2 minuty. Wlać bulion i dusić na patelni na średnim ogniu aż zrobi się gęste (nie dłużej niż 15 minut ze względu na czerwoną soczewicę, która może się rozgotować)
Khitcherie może być głównym daniem - ja wczoraj jadłam z pomidorem i czerwoną papryką. Smacznego
Smacznego
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
Ryba z selera za blogiem "I can't believe it's vegan"
Skladniki: seler, jajko, bulka tarta, olej, sol, pieprz, przyprawa do ryb, wegeta
Seler nalezy obrac i pokroic w grube plastry, zblanszowac ok. 7-10 minut w wodzie z dodatkiem wegety. Wystudzone plastry maczac w jajku z dodatkiem przypraw i bulce, smazyc na zloto. Jem zwykle z salatka, brokulem na parze lub buraczkami.
Smakuje zaskakujaco dobrze, a ja za selerem nie przepadam.
Kapusta z woka
Skladniki: pol glowki bialej kapusty, kilka marchewek, kilka pieczarek, pol cukinii, papryka, cebula, swiezy imbir, mleko kokosowe, przyprawy (sol, curry, czosnek granulowany), olej do woka
Na oleju przysmazamy posiekana cebule oraz marchew pokrojona w slupki. Dodajemy poszatkowana kapuste, zakrywamy i smazymy 5 minut. Potem pieczarki pokrojone w plasterki, znow piec minut, i na koncu paski papryki i polplasterki cukinii, wtedy tez dodajemy przyprawy. Curry powinno byc duzo, tak pol paczki przynajmniej. Scieramy na tarce kawalek obranego imbiru, dodajemy do potrawy razem z mlekiem. Mieszamy dokladnie, gotujemy 5-10 minut. Podajemy z ryzem.
Skladniki: seler, jajko, bulka tarta, olej, sol, pieprz, przyprawa do ryb, wegeta
Seler nalezy obrac i pokroic w grube plastry, zblanszowac ok. 7-10 minut w wodzie z dodatkiem wegety. Wystudzone plastry maczac w jajku z dodatkiem przypraw i bulce, smazyc na zloto. Jem zwykle z salatka, brokulem na parze lub buraczkami.
Smakuje zaskakujaco dobrze, a ja za selerem nie przepadam.
Kapusta z woka
Skladniki: pol glowki bialej kapusty, kilka marchewek, kilka pieczarek, pol cukinii, papryka, cebula, swiezy imbir, mleko kokosowe, przyprawy (sol, curry, czosnek granulowany), olej do woka
Na oleju przysmazamy posiekana cebule oraz marchew pokrojona w slupki. Dodajemy poszatkowana kapuste, zakrywamy i smazymy 5 minut. Potem pieczarki pokrojone w plasterki, znow piec minut, i na koncu paski papryki i polplasterki cukinii, wtedy tez dodajemy przyprawy. Curry powinno byc duzo, tak pol paczki przynajmniej. Scieramy na tarce kawalek obranego imbiru, dodajemy do potrawy razem z mlekiem. Mieszamy dokladnie, gotujemy 5-10 minut. Podajemy z ryzem.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
SAŁATKA MAKARONOWA
Banał
Penne
Suszone pomidory w oliwie
Pomidory czerwone
Pomidory żółte
Mozzarella
Oliwki
Świeża bazylia
Ocet balsamiczny
Oliwa z pomidorów
Pieprz
Sól
Makaron ugotować, warzywa i ser pokroić, wszystko wymieszać.
9.05-15.05 Ogólnopolski tydzień wegetarianizmu - Babetta planuje wytrzymać
Banał
Penne
Suszone pomidory w oliwie
Pomidory czerwone
Pomidory żółte
Mozzarella
Oliwki
Świeża bazylia
Ocet balsamiczny
Oliwa z pomidorów
Pieprz
Sól
Makaron ugotować, warzywa i ser pokroić, wszystko wymieszać.
9.05-15.05 Ogólnopolski tydzień wegetarianizmu - Babetta planuje wytrzymać
кому-то легче жить с закрытыми глазами
это их выбор а мы свой делаем сами
это их выбор а мы свой делаем сами
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
My Ireth trzymamy za Babette kciuki
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
My, Babette, ichtiolaktowegetariańsko dziękujemy.Ireth pisze:My Ireth trzymamy za Babette kciuki
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
A tak w Ciebie wierzylam, Babetto... Ale nic, lepsze warzywa plus ryba niz warzywa plus ryba plus kurczak plus schabowy
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
Zapomniałam o "owo", bynajmniej nie od owoców...
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
od jaj, jak owulacjababette pisze:Zapomniałam o "owo", bynajmniej nie od owoców...
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
coś bym zjadła.. tylko co..
... ale to tylko moje zdanie.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 19 kwie 2011, o 14:51
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
Przepis Makaron z twarogiem i skwarkami
*makaron świderki
*twaróg
*boczek
Sposób przygotowania:
Ugotować makaron (najlepiej typ świderki) a w tym czasie rozkruszyć twaróg i usmażyć pokrojony w kostkę boczek. Ugotowany makaron posypać twarogiem i skwarkami. Jeżeli mamy mało czasu możemu zamiast boczku dodać gotowy twaróg np: Hochlanda z papryka czy szczypiorkiem. Gotowe!
*makaron świderki
*twaróg
*boczek
Sposób przygotowania:
Ugotować makaron (najlepiej typ świderki) a w tym czasie rozkruszyć twaróg i usmażyć pokrojony w kostkę boczek. Ugotowany makaron posypać twarogiem i skwarkami. Jeżeli mamy mało czasu możemu zamiast boczku dodać gotowy twaróg np: Hochlanda z papryka czy szczypiorkiem. Gotowe!
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
Halooooo, to jest temat WEGETARIANSKI!
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
- MrsMelancholia
- super forma
- Posty: 1893
- Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
hehe jak moja babcia "boczek to nie mięso", w sumie paszteciki z mięsem też są wegetariańskie dla niej
moje nowe pyszne ekspresowe papu:
brokuł
por
pomidor
kukurydza
camembert
brązowy makaron
czosnek, sól, pieprz
podsmażyć por (jak cebulkę ) na maśle najlepiej, dodać pół puszki kukurydzy, różyczki podgotowanego brokuła, i pokrojonego w kostkę pomidora, ząbek czosnku, trochę poddusić, dorzucić ugotowany makaron i pokrojony w kosteczkę camembert i zjeść ze smakiem w międzyczasie trochę soli, pieprzu, bazylii, czy co się tam lubi
moje nowe pyszne ekspresowe papu:
brokuł
por
pomidor
kukurydza
camembert
brązowy makaron
czosnek, sól, pieprz
podsmażyć por (jak cebulkę ) na maśle najlepiej, dodać pół puszki kukurydzy, różyczki podgotowanego brokuła, i pokrojonego w kostkę pomidora, ząbek czosnku, trochę poddusić, dorzucić ugotowany makaron i pokrojony w kosteczkę camembert i zjeść ze smakiem w międzyczasie trochę soli, pieprzu, bazylii, czy co się tam lubi
opowiadam wam bajki, wierzcie mi.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 19 kwie 2011, o 14:51
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
składniki:
- ser Mozarella (możemy kupić ser w kostkach - mniej roboty, bo tylko do miski wrzucamy)
- ogórek zielony
- obrany pomidor
- mieszanka sałat
- ugotowane jajko na twardo
- szczypiorek
- oliwki,
Wrzucamy wszystko do jednej miseczki i dokładamy do mieszaniny składników troszeczkę oliwy z oliwek (oprócz tego można odrobinę śmietany) oraz przyprawy do sałatek. Nie trzeba ani solić, ani pieprzyć.
- ser Mozarella (możemy kupić ser w kostkach - mniej roboty, bo tylko do miski wrzucamy)
- ogórek zielony
- obrany pomidor
- mieszanka sałat
- ugotowane jajko na twardo
- szczypiorek
- oliwki,
Wrzucamy wszystko do jednej miseczki i dokładamy do mieszaniny składników troszeczkę oliwy z oliwek (oprócz tego można odrobinę śmietany) oraz przyprawy do sałatek. Nie trzeba ani solić, ani pieprzyć.
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
Dzis mialam na obiad pyszne i szybkie Fettuccine Alfredo.
Skladniki (na 2 osoby):
250 g makaronu fettucine (swiezy lub suszony z paczki)
35 g masla
2 posiekane szalotki
zabek czosnku
180 ml kremowki
60 g startego parmezanu
swieza natka pietruszki
sol i pieprz
Makaron gotujemy w duzej ilosci osolonej wody zgodnie z przepisem na opakowaniu. W drugim rondlu rozpuszczamy maslo, wrzucamy posiekane szalotki i posiekany czosnek i smazymy chwile. Dodajemy smietane, sol i pieprz i gotujemy na malym ogniu 3-4 minuty ciagle mieszajac. Zestawiamy z ognia. Ugotowany makaron odcedzamy i przerzucamy do garnka, stawiamy na malym ogniu, wlewamy sos, doprawiamy znow sola i pieprzem i dokladnie mieszamy. Dodajemy wiekszosc sera i posiekana natke, mieszamy, zestawiamy z ognia. Na talerzach posypac reszta sera.
Tyle przepis oryginalny. Ja nie moglam dostac szalotek, wiec zwiekszylam ilosc czosnku, parmezan zamienilam na grana padano, kremowke na smietane odtluszczona (7%), a fettuccine kupilam szpinakowe Jadlysmy to z mieszanka salat z oliwa i pomidorami. Bardzo smaczne i robi sie to blyskawicznie.
Skladniki (na 2 osoby):
250 g makaronu fettucine (swiezy lub suszony z paczki)
35 g masla
2 posiekane szalotki
zabek czosnku
180 ml kremowki
60 g startego parmezanu
swieza natka pietruszki
sol i pieprz
Makaron gotujemy w duzej ilosci osolonej wody zgodnie z przepisem na opakowaniu. W drugim rondlu rozpuszczamy maslo, wrzucamy posiekane szalotki i posiekany czosnek i smazymy chwile. Dodajemy smietane, sol i pieprz i gotujemy na malym ogniu 3-4 minuty ciagle mieszajac. Zestawiamy z ognia. Ugotowany makaron odcedzamy i przerzucamy do garnka, stawiamy na malym ogniu, wlewamy sos, doprawiamy znow sola i pieprzem i dokladnie mieszamy. Dodajemy wiekszosc sera i posiekana natke, mieszamy, zestawiamy z ognia. Na talerzach posypac reszta sera.
Tyle przepis oryginalny. Ja nie moglam dostac szalotek, wiec zwiekszylam ilosc czosnku, parmezan zamienilam na grana padano, kremowke na smietane odtluszczona (7%), a fettuccine kupilam szpinakowe Jadlysmy to z mieszanka salat z oliwa i pomidorami. Bardzo smaczne i robi sie to blyskawicznie.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
- jestemwloczega
- super forma
- Posty: 4605
- Rejestracja: 22 maja 2010, o 07:46
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
ROZTAPIAMY,przepraszam, choroba zawodowa.Ireth pisze: W drugim rondlu rozpuszczamy maslo, .
dla mnie jesteś smieciem, i nie podskakuj, stara .... bo cię załatwię ..... uważaj, zarazo ...... koralik
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
jestemwloczega pisze:ROZTAPIAMY,przepraszam, choroba zawodowa.Ireth pisze: W drugim rondlu rozpuszczamy maslo, .
Kucharka?
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
- jestemwloczega
- super forma
- Posty: 4605
- Rejestracja: 22 maja 2010, o 07:46
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
no dobra - jestem wam winna cos na szybko
kawa z mlekiem kokosowym
kawa z mlekiem kokosowym
Ostatnio zmieniony 23 maja 2011, o 20:39 przez jestemwloczega, łącznie zmieniany 1 raz.
dla mnie jesteś smieciem, i nie podskakuj, stara .... bo cię załatwię ..... uważaj, zarazo ...... koralik
- jestemwloczega
- super forma
- Posty: 4605
- Rejestracja: 22 maja 2010, o 07:46
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
nie
fizyczka
fizyczka
dla mnie jesteś smieciem, i nie podskakuj, stara .... bo cię załatwię ..... uważaj, zarazo ...... koralik
- MrsMelancholia
- super forma
- Posty: 1893
- Rejestracja: 12 lip 2005, o 00:00
- Lokalizacja: Kołobrzeg/Poznań/Toruń
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
wątróbka drobiowa nie jest wegejestemwloczega pisze: Watróbka drobiowa - usmażyc
- w salaterke włożyc sałate (najlepiej miks sałat) i kiełki jakie tam kto lubi - byle dużo.
- ta sałate z kiełkami wymieszac z żurawina (np konfitury) - do tego maliny i polówki truskawek - wychodzi na słodko i jest naprawde pycha - czas pracy - około 15 minut ( truskawki mozna zastapic innymi owocami np mandarynki z ananasem)
teraz to jesteś nam winna obiad
opowiadam wam bajki, wierzcie mi.
- jestemwloczega
- super forma
- Posty: 4605
- Rejestracja: 22 maja 2010, o 07:46
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
PRZEPRASZAM !MrsMelancholia pisze:
wątróbka drobiowa nie jest wege
teraz to jesteś nam winna obiad
Ostatnio zmieniony 23 maja 2011, o 20:40 przez jestemwloczega, łącznie zmieniany 1 raz.
dla mnie jesteś smieciem, i nie podskakuj, stara .... bo cię załatwię ..... uważaj, zarazo ...... koralik
- jestemwloczega
- super forma
- Posty: 4605
- Rejestracja: 22 maja 2010, o 07:46
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
ps idzie ja zastapic kotletami sojowymi ale smakuje gorzej - to mój obiad dla Ciebie
dla mnie jesteś smieciem, i nie podskakuj, stara .... bo cię załatwię ..... uważaj, zarazo ...... koralik
- pure_morning
- super forma
- Posty: 4885
- Rejestracja: 15 paź 2006, o 00:00
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
Ugotowałam to Żonie (w wersji de lux z trzema szparagami na wierzchu), naprawde dobre, aż zaskakująco dobreIreth pisze:Dzis mialam na obiad pyszne i szybkie Fettuccine Alfredo.
Skladniki (na 2 osoby):
250 g makaronu fettucine (swiezy lub suszony z paczki)
35 g masla
2 posiekane szalotki
zabek czosnku
180 ml kremowki
60 g startego parmezanu
swieza natka pietruszki
sol i pieprz
Makaron gotujemy w duzej ilosci osolonej wody zgodnie z przepisem na opakowaniu. W drugim rondlu rozpuszczamy maslo, wrzucamy posiekane szalotki i posiekany czosnek i smazymy chwile. Dodajemy smietane, sol i pieprz i gotujemy na malym ogniu 3-4 minuty ciagle mieszajac. Zestawiamy z ognia. Ugotowany makaron odcedzamy i przerzucamy do garnka, stawiamy na malym ogniu, wlewamy sos, doprawiamy znow sola i pieprzem i dokladnie mieszamy. Dodajemy wiekszosc sera i posiekana natke, mieszamy, zestawiamy z ognia. Na talerzach posypac reszta sera.
Tyle przepis oryginalny. Ja nie moglam dostac szalotek, wiec zwiekszylam ilosc czosnku, parmezan zamienilam na grana padano, kremowke na smietane odtluszczona (7%), a fettuccine kupilam szpinakowe Jadlysmy to z mieszanka salat z oliwa i pomidorami. Bardzo smaczne i robi sie to blyskawicznie.
"Są rzeczy na niebie i ziemi..."
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
Ok, na razie mam dziesiąty dzień bez mięsa (ale nie wegański) - nie wiem, czy to stan permanentny, na razie mnie nie ciągnie do mięska, ani mi nie brakuje.
Szok ile tu przepisów - chociaż nie wszystkie mi się widzą, bo albo jest czosnek , albo cebula , albo kaloryczne to jak jasna cholera. Ale z drugiej strony - coś trzeba jeść A w diecie wegetariańskiej ważne jest, by dostarczyć organizmowi to, czego nie dostarczamy z mięsem - może stąd te wszystkie groszki i fasole, jako źródła białka?
Ostatnio widziałam fajny przepis pana, który jest wegetariańskim guru w Wielkiej Brytanii. Gość nazywa się Yotam Ottolenghi, a danie bakłażany w sosie maślankowym z granatami.
Te granaty można sobie pewnie zmienić na inny owoc (mnie się zamarzyły czerwone porzeczki, a sezon lada chwila).
Bakłażany dzielimy na połówki, nacinamy krzyżyki na miąższu, pędzlujemy oliwą i posypujemy gruboziarnistą solą (nie żałujemy ani oliwy, ani soli), wkładamy do naczynia żaroodpornego, posypujemy pieprzem i tymiankiem i do pieca 220-240 stopni na 25-30 minut.
Do sosu: 140ml maślanki, 100g jogurtu, 1,5 łyżki oliwy i jak ktoś lubi rozciapciany ząbek czosnku.
Upieczone bakłażany okładamy sosem i na to owoce.
Wygląda świetnie i apetycznie - przy najbliższej okazji przetestuję.
Jak to zrobić zobaczycie tutaj (angielski): http://www.youtube.com/watch?v=iqjAYZox-bs
A przepis jest tutaj: http://www.guardian.co.uk/lifeandstyle/ ... danddrink1
A ja mam nadzieję, że polscy wydawcy przetłumaczą książkę z przepisami Yotama pt. Plenty, bo co prawda angielski nie jest mi obcy, ale jak mam kucharzyć, to wolę po polsku albo po duńsku
Szok ile tu przepisów - chociaż nie wszystkie mi się widzą, bo albo jest czosnek , albo cebula , albo kaloryczne to jak jasna cholera. Ale z drugiej strony - coś trzeba jeść A w diecie wegetariańskiej ważne jest, by dostarczyć organizmowi to, czego nie dostarczamy z mięsem - może stąd te wszystkie groszki i fasole, jako źródła białka?
Ostatnio widziałam fajny przepis pana, który jest wegetariańskim guru w Wielkiej Brytanii. Gość nazywa się Yotam Ottolenghi, a danie bakłażany w sosie maślankowym z granatami.
Te granaty można sobie pewnie zmienić na inny owoc (mnie się zamarzyły czerwone porzeczki, a sezon lada chwila).
Bakłażany dzielimy na połówki, nacinamy krzyżyki na miąższu, pędzlujemy oliwą i posypujemy gruboziarnistą solą (nie żałujemy ani oliwy, ani soli), wkładamy do naczynia żaroodpornego, posypujemy pieprzem i tymiankiem i do pieca 220-240 stopni na 25-30 minut.
Do sosu: 140ml maślanki, 100g jogurtu, 1,5 łyżki oliwy i jak ktoś lubi rozciapciany ząbek czosnku.
Upieczone bakłażany okładamy sosem i na to owoce.
Wygląda świetnie i apetycznie - przy najbliższej okazji przetestuję.
Jak to zrobić zobaczycie tutaj (angielski): http://www.youtube.com/watch?v=iqjAYZox-bs
A przepis jest tutaj: http://www.guardian.co.uk/lifeandstyle/ ... danddrink1
A ja mam nadzieję, że polscy wydawcy przetłumaczą książkę z przepisami Yotama pt. Plenty, bo co prawda angielski nie jest mi obcy, ale jak mam kucharzyć, to wolę po polsku albo po duńsku
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
A tam kaloryczne... Wydziwiasz, Joey
Jakbys zamierzala trzymac sie nowego sposobu zywienia, zakup sobie te ksiazke. ASAIK, ta pani to jedyna wege kucharka w Danii, prowadzila program na dr 4.
http://www.detkaerligekoekken.dk/
Jakbys zamierzala trzymac sie nowego sposobu zywienia, zakup sobie te ksiazke. ASAIK, ta pani to jedyna wege kucharka w Danii, prowadzila program na dr 4.
http://www.detkaerligekoekken.dk/
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
- filifionka
- foremka dyskutantka
- Posty: 184
- Rejestracja: 21 gru 2010, o 15:50
- Lokalizacja: Nibylandia
Re: Go vege! czyli jak miec obiad w pol godziny :)
Faszerowane bakłażany.
Bakłażany kroimy na połówki, wydłubujemy z nich miąższ. Gotujemy czerwoną soczewicę, wrzucamy do niej wydłubany środek bakłażana, zielony mrożony groszek. Pod koniec gotowania wrzucamy pokrojoną cebulę, potem paprykę w dowolnym kolorze i pomidory. W międzyczasie oczywiście dodajemy sól i ulubione przyprawy, ja użyłam chilli, cząbru i kolendry (ziarenek). Farsz musi być lekko niedogotowany. Pakujemy go w wydrążone połówki bakłażanów i wkładamy na 20–30 minut do pieca. Jak bym akurat miała, to bym pewnie położyła na wierzch plasterki mozzarelli , a że nie miałam, to po upieczeniu całość polałam sosem jogurtowo-czosnkowym i posypałam posiekaną kolendrą ( w wersji liściastej).
Bakłażany kroimy na połówki, wydłubujemy z nich miąższ. Gotujemy czerwoną soczewicę, wrzucamy do niej wydłubany środek bakłażana, zielony mrożony groszek. Pod koniec gotowania wrzucamy pokrojoną cebulę, potem paprykę w dowolnym kolorze i pomidory. W międzyczasie oczywiście dodajemy sól i ulubione przyprawy, ja użyłam chilli, cząbru i kolendry (ziarenek). Farsz musi być lekko niedogotowany. Pakujemy go w wydrążone połówki bakłażanów i wkładamy na 20–30 minut do pieca. Jak bym akurat miała, to bym pewnie położyła na wierzch plasterki mozzarelli , a że nie miałam, to po upieczeniu całość polałam sosem jogurtowo-czosnkowym i posypałam posiekaną kolendrą ( w wersji liściastej).