Zdrowa żywność

Nasze ulubione potrawy, przepisy kulinarne, diety cud. Tu piszemy o zdrowym odżywianiu i o tym co tłuste, słodkie i niezdrowe ... ale takie smaczne.
varsavianka
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 26
Rejestracja: 11 gru 2009, o 01:00

Re: Zdrowa żywność

Post autor: varsavianka » 23 sie 2013, o 21:07

Nie rzucaj, rób sobie sama słodycze!

Np. wegańska czekolada: gorzkie kakako + tłuszcz np. kokosowy + "słodzik" (ja lubię syrop z buraków, ale można użyć i cukru i soku z agawy etc etc możliwości są nieskończone): roztapiasz wszystko w 50C w piekarniku, wylewasz do formy wyłożonej papierem kuchennym, wkładasz do lodówki i masz.
taka czekolada jest nieporównywalnie intensywniejsza w smaku od tej ze sklepu!

dla mnie ważne jest robić rzeczy samemu, używać jak najmniej półproduktów (tak to się nazywa? chodzi mi o processed foods)
Awatar użytkownika
Milo
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 175
Rejestracja: 17 paź 2010, o 01:43

Re: Zdrowa żywność

Post autor: Milo » 23 sie 2013, o 22:52

Ja zaczęłam zmieniać swoją dietę na zdrowszą od czasu przejścia na wegetarianiazm (czyli czasy gimnazjum), po liceum postanowiłam, że schudnę i teraz moja dieta w porównaniu z tą powiedzmy sprzed 5 lat jest o wiele, wiele zdrowsza. Nie jem nic smażonego, ograniczam tłuszcze, staram się jeść dużo owoców - a, że jest lato to jem je z własnego podwórka ;), z warzywami troszkę gorzej bo średni je lubię. Piję tez dużo wody i herbat (bez cukru i innych dodatków), szczególnie zieloną i białą, owocowe też czasem. Bardzo lubię też ciemne pieczywo i brązowy ryż ;) Kiedyś jadłam biały, ale podobno brązowy jest w pary aspektach bardziej wartościowy, więc spróbowałam i okazał się smaczniejszy nawet :wink:
Obrazek

引き寄せて マグネットのように
例えいつか離れても巡り会う
触れていて 戻れなくていい それでいいの
誰よりも大切なあなた
uchachana
Posty: 6
Rejestracja: 17 sie 2013, o 18:20

Re: Zdrowa żywność

Post autor: uchachana » 6 wrz 2013, o 18:21

Ja również od jakiegoś czasu zaczęłam inaczej się odżywiać,między innymi MŻ hehehe:D
A dwa to ilość kcal na dzień:) dużo wody,ruchu,mniej alko...albo inaczej to powiem..nie tak często xD
Warzyw bardzo dużo,gdzie kiedyś to u mnie zdarzało przy niedzielnym rodzinnym obiadku:P
Na dzień dzisiejszy to zaczynam śniadanie od białka,obfite śniadanie,co nabieram dużo energii to raz no i by mieć spokój na jakieś 4godz,przed śniadaniem zdarza mi się przejechać 10klocków na rowerku:) Pieczywo ciemne,ale i tak mało go jadam..i wieczorem koło 15km ponownie rower stacjonarny idzize w ruch.
Coś podgryzam,mięso też wpadnie,ale licze sobie kcal,nie przesadzam po prostu z nimi,i 18 ostatni posiłeczek:P
Nie czuję głodu,świetnie się czuję,są efekty.Zresztą lubię gotować,więc kombinuje w sałatkach xD
Pozdrawiam!
Alex_DeLarge
Posty: 1
Rejestracja: 11 wrz 2013, o 17:01

Re: Zdrowa żywność

Post autor: Alex_DeLarge » 13 wrz 2013, o 14:40

E 476 Polirycynooleinian poliglicerolu
Syntetyczny emulgator i stabilizator. Stosowany w produktach przeznaczonych do smarowania pieczywa o zredukowanej ilości tłuszczu, do sosów sałatkowych, słodyczy na bazie kakao i czekolady. W testach na zwierzętach przy podawaniu dużych dawek obserwowano powiększenie wątroby i nerek. Odradza się częste spożywanie. To jest dobry powód, aby nie jest byle jakich słodyczy. Wyroby czekoladowe jak najbardziej, ale dobrej jakości. Temat zdrowego żywienia jest mi bliski od bardzo dawna i okazuje się też bardzo problematyczny. Uważam, że dobrym początkiem jest czytanie składów i zwracanie uwagi na pochodzenie warzyw. Wbrew pozorom w naszym kraju mamy zagłębie jedzenia dobrej jakości, i grzechem by było z tego nie korzystać. Moja misja polega na ostawieniu syntetycznych dodatków, czyli nie jem żadnych konserwantów, aromatów syntetycznych, barwników, emulgatorów itp. Jest ciężko, ale efekty są tego warte. Nie wiem czy to placebo czy rzeczywiście mój organizm odżył dzięki tej zmianie, bo czuje się fantastycznie. Cera się poprawiła, czuje się zawsze lekko, energii do działania mam nadmiar. Co więcej minęły nękające mnie wcześniej nagminnie niże psychiczne, jestem stabilniejsza emocjonalnie od moich rodziców. Prawda jest tez taka, że oprócz diety intensywnie ćwiczę. Warto podnieść jakość życia - i wcale nie potrzeba do tego pieniędzy, ponieważ zdrowe odżywianie jest oszczędnością.
alexiii
Posty: 4
Rejestracja: 24 maja 2017, o 10:08

Re: Zdrowa żywność

Post autor: alexiii » 24 maja 2017, o 11:44

Nigdy moje nawyki żywieniowe nie był jakieś tragiczne ale w ostatnim czasie zdecydowanie bardziej zwracam uwagę na to co jem może trochę mam nawet obsesje na tym punkcie i widzę sporą różnice, zdrowa żywność sprawia że mam więcej energii a jem mniej to cudowne ile daje nam natura!
JulitkaKorobej
Posty: 6
Rejestracja: 23 maja 2017, o 19:03

Re: Zdrowa żywność

Post autor: JulitkaKorobej » 1 cze 2017, o 12:17

dla mnie zdrowa żywność, to taka nieprzetworzona:) ale sama stosuje sie do tego ze jem wszystko ale w rozsadnych ilościach zeby nie zwariować:) staram sie wybierać produkty z głową mniejsze zło:)
marinnaWR
super forma
super forma
Posty: 2070
Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zdrowa żywność

Post autor: marinnaWR » 4 cze 2017, o 20:07

To jest mój trudny temat, powód frustracji i depresji :oops:
Staram się odżywiać zdrowo, bo uważam że warto. Wielokrotnie już przekonałam się, że polepsza mi się cera, samopoczucie psychiczne i fizyczne. Jednak pokus wokół jest tak wiele. I powodów do odstępstw też makabrycznie narasta, zwłaszcza jak odstąpię pierwszy raz po dłuższym czasie. A potem to już z górki.

Zdrowa żywność to zaufane źródło (niekoniecznie drogie sklepy z tzw zdrową żywnością), nie przetworzone, lub przetworzone jak najmniej. Dużo warzyw i owoców, najlepiej bez pestycydów. Kiszonki, które uwielbiam. I urozmaicenia, bez których nie istnieję. Szybko nudzą mi się smaki, dlatego choć odrobinę, ale zmieniam skład przypraw, zawartość, sposób przygotowania.
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Zdrowa żywność

Post autor: Altena_Q » 24 cze 2017, o 13:23

marinnaWR pisze:To jest mój trudny temat, powód frustracji i depresji :oops:
Staram się odżywiać zdrowo, bo uważam że warto. Wielokrotnie już przekonałam się, że polepsza mi się cera, samopoczucie psychiczne i fizyczne. Jednak pokus wokół jest tak wiele. I powodów do odstępstw też makabrycznie narasta, zwłaszcza jak odstąpię pierwszy raz po dłuższym czasie. A potem to już z górki.

Zdrowa żywność to zaufane źródło (niekoniecznie drogie sklepy z tzw zdrową żywnością), nie przetworzone, lub przetworzone jak najmniej. Dużo warzyw i owoców, najlepiej bez pestycydów. Kiszonki, które uwielbiam. I urozmaicenia, bez których nie istnieję. Szybko nudzą mi się smaki, dlatego choć odrobinę, ale zmieniam skład przypraw, zawartość, sposób przygotowania.
Moja żona ma podobnie. Rozpuściłysmy się obie przez ostatnie 3 lata i teraz usiłujemy to naprawić - udaje się raz lepiej, raz gorzej, mi nieco łatwiej, bo przemianę materii mi zniszczyły tabletki, które ostatnio odstawiłam i już po dwóch tygodniach znacząco zmniejszył mi się apetyt. Łatwiej też znoszę odstawienie chińskich makaronów, słodyczy itp., moja druga połowa czasami cierpi :)

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: Zdrowa żywność

Post autor: ImaSumak » 24 cze 2017, o 15:16

Ja z kolei od jakiegoś czasu zastanawiam się nad odstawieniem cukru. Oczywiście chciałabym też przestać jeść mięso, no ale powiedzmy, że zaczęłabym od cukru. Bardzo trudno w dzisiejszych czasach cukier odstawić, bo właściwie jest we wszystkim.
Inną kwestią jest plastik. Chciałabym go wyeliminować ze swojego życia i mocno się przymierzam, ale to niestety też nie jest takie proste, bo to tworzywo też praktycznie jest we wszystkim.
Lubię kiedy kobieta...
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Zdrowa żywność

Post autor: Altena_Q » 24 cze 2017, o 22:27

Mi się przeważnie udaje ograniczać mięso. I jak już, to tylko drób. Od czegoś trzeba zacząć. Mój problem polega na tym, że nie przepadam za większością nabiału, więc muszę trochę kombinować. Z cukrem trochę trudniej - żadnych gazowanych napojów, etc. no problem.Tylko ta czekolada nie pozwala o sobie zapomnieć XD

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
marinnaWR
super forma
super forma
Posty: 2070
Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zdrowa żywność

Post autor: marinnaWR » 25 cze 2017, o 10:34

Moja cukrowa historia...
Kiedyś dawno temu, jak miałam naście lat, batoniki cukierki ociekające cukrem ciasta-to było wiecznie nie zaspokojone pragnienie. Jadłam i zachwycałam się. A nigdy nie miałam nadwagi, więc nic nie stało na przeszkodzie :D. Od kilku lat cukier ograniczam, powiedziałabym drastycznie(zero batoników, przestałam kupować cokolwiek,jeśli w składzie jest syrop glukozowy lub tłuszcz palmowy). I nic. Żyję, jakoś specjalnie mi nie brakuje. Strasznie to dziwne, bo myślałam, że bez cukru długo nie wytrzymam. No niestety to nie koniec historii...dopiero ostatnio zauważyłam, że chyba nie do końca świadomie, ale co miesiąc przed okresem...pożeram ogromne ilości słodkiego. Nie kupuję, ale żrę...wtedy właśnie nie odmawiam częściej niż zwykle : w pracy, tu tam, mój czujny wzrok nie omija niczego :lol: w desperacji czasem szykuję sobie na obiad makaron z serem i cukrem. To chyba właśnie jest uzależnienie ?

Altena a lubisz gorzką czekoladę ? Ja nie, ale na silę jem, jak czuję że muszę...To jest jedyna czekolada, którą zawsze mamy w kuchni, nikt jej nie je. I tak sobie leży i czeka :evil:
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Zdrowa żywność

Post autor: dobranocka14 » 25 cze 2017, o 11:54

marinnaWR pisze:co miesiąc przed okresem...pożeram ogromne ilości słodkiego. Nie kupuję, ale żrę...wtedy właśnie nie odmawiam częściej niż zwykle : w pracy, tu tam, mój czujny wzrok nie omija niczego :lol: w desperacji czasem szykuję sobie na obiad makaron z serem i cukrem. To chyba właśnie jest uzależnienie
Nie, to estrogeny. Wszystko przez nie :)
Altena a lubisz gorzką czekoladę ? Ja nie, ale na silę jem, jak czuję że muszę...To jest jedyna czekolada, którą zawsze mamy w kuchni, nikt jej nie je. I tak sobie leży i czeka :evil:
Na mnie chyba :wink: I gdyby tak była jeszcze z dodatkiem migdałów.... :-P Uwielbiam, z nazwy gorzka a w smaku słodka.

A co do cukru, jako (nie)zdrowego dodatku to chyba problemem nie jest ten naturalny dodawany do herbaty czy kawy - mówię o rozsądnych ilościach a nie kilku łyżeczkach na kubek, a substancje słodzące stosowane w przemyśle spożywczym, typu syrop glukozowo-fruktozowy. Lista zarzutów jest spora i robi wrażenie.
moja_alchemia
super forma
super forma
Posty: 4600
Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00

Re: Zdrowa żywność

Post autor: moja_alchemia » 25 cze 2017, o 12:30

u mnie było inaczej, przestałam kupować ciastka, batony i czekoladę ze względu na obecny tam tłuszcz (negatywnie wpływający na poziom cholesterolu) i też ze zdziwieniem stwierdziłam, że mi nie brakuje tych produktów ani słodyczy,
pije natomiast soki i jem owoce, więc cukier sobie dostarczam, jak mam potrzebę :)
poza tym, lubię ciasto domowej roboty, więc tego też sobie nie odmawiam ;)
Awatar użytkownika
ImaSumak
super forma
super forma
Posty: 4354
Rejestracja: 29 paź 2014, o 00:07

Re: Zdrowa żywność

Post autor: ImaSumak » 25 cze 2017, o 18:20

dobranocka14 pisze:A co do cukru, jako (nie)zdrowego dodatku to chyba problemem nie jest ten naturalny dodawany do herbaty czy kawy - mówię o rozsądnych ilościach a nie kilku łyżeczkach na kubek, a substancje słodzące stosowane w przemyśle spożywczym, typu syrop glukozowo-fruktozowy. Lista zarzutów jest spora i robi wrażenie.
Właśnie tego cukru chciałabym unikać plus tych wszystkich innych przeróbek czy substancji go zastępujących. Czyli zwykły cukier odpada. To niemożliwe do realizacji, muszę więc znaleźć swój własny złoty środek.
Słodyczy nigdy nie lubiłam, nawet jako dziecko. Lody to też dla mnie żaden rarytas. Gorzkiej czekolady nie znoszę.
Tłuszcze też dobrze by było ograniczyć, ze względu na cholesterol właśnie, no ale mam przeogromną słabość do serów.
A tak na prawdę to powinnam zacząć od rzucenia palenia.
Lubię kiedy kobieta...
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Zdrowa żywność

Post autor: Altena_Q » 25 cze 2017, o 20:37

Ja bardzo lubię gorzką czekoladę, ale tylko tę z domieszką pomarańczy. "Normalna" gorzka - jak nie mam nic innego i czuję, że muszę, to zjem, ale bez zachwytu.
Mi się wydaje, że na początek dużą różnicę już robi odstawienie fastfoodów. To one nas najbardziej załatwiły, bo przeważnie nie ma czasu, albo sił, albo nastroju aby gotować. Ja gotuję w zasadzie tylko w weekendy, a moja żona cierpi jak ma obrać ziemniaki ;) Więc w tygodniu żywimy się albo kanapkami, albo zapasami z weekendu, zamiast jak wcześniej przynosić do domu rozmaite makarony i pizze XD
Nie objadanie się wieczorem jest też ważne, choć dla mnie trudne, bo kończę zajęcia czasami o 20, więc jak dojadę do domu to jestem wściekle głodna.

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
minimalka
Posty: 3
Rejestracja: 23 sie 2017, o 21:52

Re: Zdrowa żywność

Post autor: minimalka » 24 sie 2017, o 07:41

ImaSumak pisze:
dobranocka14 pisze:A co do cukru, jako (nie)zdrowego dodatku to chyba problemem nie jest ten naturalny dodawany do herbaty czy kawy - mówię o rozsądnych ilościach a nie kilku łyżeczkach na kubek, a substancje słodzące stosowane w przemyśle spożywczym, typu syrop glukozowo-fruktozowy. Lista zarzutów jest spora i robi wrażenie.
Właśnie tego cukru chciałabym unikać plus tych wszystkich innych przeróbek czy substancji go zastępujących. Czyli zwykły cukier odpada. To niemożliwe do realizacji, muszę więc znaleźć swój własny złoty środek.
Słodyczy nigdy nie lubiłam, nawet jako dziecko. Lody to też dla mnie żaden rarytas. Gorzkiej czekolady nie znoszę.
Tłuszcze też dobrze by było ograniczyć, ze względu na cholesterol właśnie, no ale mam przeogromną słabość do serów.
A tak na prawdę to powinnam zacząć od rzucenia palenia.
Moi znajomi też nie lubią szkodliwego wpływu cukru i postawili sobie za misję go eliminować na wszystkie sposoby. Teraz zastępują go stewią lub ksylitolem, podobno to takie zdrowsze i naturalne alternatywy. Słyszałaś o nich?
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Zdrowa żywność

Post autor: Altena_Q » 24 sie 2017, o 10:42

Unikanie fastfoodow, slodyczy, objadania sie wieczorem, a takze w moim wypadku miesa, dalo efekty. Przez ostatnie 3 miesiace 5 kilo w dol. Latwiej niz myslalam ;)

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
ania12ania
Posty: 2
Rejestracja: 24 sie 2017, o 12:37

Re: Zdrowa żywność

Post autor: ania12ania » 24 sie 2017, o 16:40

Sama staram się taką właśnie kupować ale jest naprawdę ciężko i jaką mam pewność, że rzeczywiście jest eko?
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Zdrowa żywność

Post autor: dobranocka14 » 28 sie 2017, o 12:42

Zdaje się, że tylko certyfikaty dają jakąś gwarancję, że eko jest faktycznie eko.
marinnaWR
super forma
super forma
Posty: 2070
Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zdrowa żywność

Post autor: marinnaWR » 2 wrz 2017, o 07:59

Spożywanie żywności tylko eko to już wyższy level.
Na razie moim celem jest dyscyplina konsumencka, czyli czytanie składu i rezygnacja z żywności z dodatkami, nadmiernym cukrem czy tłuszczem. Idzie jak po grudzie, ale bywa nieźle. Miłe są te zaskoczenia po wysiłku, kiedy okazuje się, że diabeł nie taki straszny :) dodaje skrzydeł
W kwestii aktywności fizycznej wciąż też szukam równowagi, niby coś tam robię, ale czuję, że mało, mało
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Zdrowa żywność

Post autor: dobranocka14 » 2 wrz 2017, o 17:57

marinnaWR pisze:Spożywanie żywności tylko eko to już wyższy level.
Na razie moim celem jest dyscyplina konsumencka, czyli czytanie składu i rezygnacja z żywności z dodatkami, nadmiernym cukrem czy tłuszczem. Idzie jak po grudzie, ale bywa nieźle. Miłe są te zaskoczenia po wysiłku, kiedy okazuje się, że diabeł nie taki straszny :) dodaje skrzydeł
W kwestii aktywności fizycznej wciąż też szukam równowagi, niby coś tam robię, ale czuję, że mało, mało
Bardzo podoba mi się to określenie. To podstawa choć moja koleżanka wyraziła zdziwienie, że kupując jajka zwracam uwagę na symbol (0/1 i wyłącznie A). Jej jest wszystko jedno bo i tak nie wierzy, że symbole mają odzwierciedlenie w tym co na tych fermach się dzieje i uważa, że to tylko dla podniesienia ceny stempluje się jajka innymi symbolami.
Na czymś jednak wybór trzeba oprzeć.
michaska30
Posty: 4
Rejestracja: 9 wrz 2017, o 21:10

Re: Zdrowa żywność

Post autor: michaska30 » 9 wrz 2017, o 21:16

Ja sie zdrowo odzywiam od kilku lat wiadomo sa momenty kiedy jem niezdrowo ale nawyki juz sa zdrowe zdecydowanie :D
marinnaWR
super forma
super forma
Posty: 2070
Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zdrowa żywność

Post autor: marinnaWR » 15 wrz 2017, o 22:52

dobranocka14 pisze:
marinnaWR pisze:Spożywanie żywności tylko eko to już wyższy level.
Na razie moim celem jest dyscyplina konsumencka, czyli czytanie składu i rezygnacja z żywności z dodatkami, nadmiernym cukrem czy tłuszczem. Idzie jak po grudzie, ale bywa nieźle. Miłe są te zaskoczenia po wysiłku, kiedy okazuje się, że diabeł nie taki straszny :) dodaje skrzydeł
W kwestii aktywności fizycznej wciąż też szukam równowagi, niby coś tam robię, ale czuję, że mało, mało
Bardzo podoba mi się to określenie. To podstawa choć moja koleżanka wyraziła zdziwienie, że kupując jajka zwracam uwagę na symbol (0/1 i wyłącznie A). Jej jest wszystko jedno bo i tak nie wierzy, że symbole mają odzwierciedlenie w tym co na tych fermach się dzieje i uważa, że to tylko dla podniesienia ceny stempluje się jajka innymi symbolami.
Na czymś jednak wybór trzeba oprzeć.
Mi też się podoba dyscyplina ! Konsumencka, rzecz jasna. Chciałabym umieć oprzeć się zakusom podniebienia, ale to jest czasem trudne. Do mnie przemawiają argumenty tzw zdroworozsądkowe, więc w chwilach słabości staram się przypominać wiedzę zaczerpniętą wcześniej z neta. A czasem nie zdążam sobie przypomnieć :D Niestety nie pomaga mi też przekonanie, że skrajności są najgorsze :D Ale najfajniejsze jest to, że wciąż można zaczynać od nowa :)
malina_grey
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 894
Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00

Re: Zdrowa żywność

Post autor: malina_grey » 6 paź 2017, o 19:50

Mieszkanie na wsi ma wiele plusów, choćby ten, że nawet jak byś nie wiem jak się spięła nie ma tu fastfoodów :mrgreen:
Missunderstood
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 479
Rejestracja: 15 sie 2017, o 23:48

Re: Zdrowa żywność

Post autor: Missunderstood » 7 paź 2017, o 22:34

malina_grey pisze:Mieszkanie na wsi ma wiele plusów, choćby ten, że nawet jak byś nie wiem jak się spięła nie ma tu fastfoodów :mrgreen:
Zazdroszczę. Proszę potraktować moją historię z przymrużeniem oka, ale u mnie wygląda to mniej więcej tak... w mieście jak to w mieście człowiek leci do domu głodny, a ulicą wiją się i pełzają ciężkie, odurzające zapachy kebabów, pizzy i gofrów. Takie żarcie potrzebne mi jak rybie ręcznik, ale jak jestem głodna to nie przetłumaczysz. Nie pomagają nawet zdrowe nawyki, nie pomagają ciasne spodnie. Kupię większe.
Poza tym ciężko znaleźć na mieście coś zdrowego i w rozsądnej cenie. Do takich miejsc trzeba się zwykle udać specjalnie, a junk food jest na każdym rogu. W efekcie jem śmieci albo wracam do domu cała obśliniona, bo tak mi język ucieka na myśl o tych odpadkach, że odechciewa mi się EKO i jem śmieci w domu :roll: Ktoś tu mówił o dyscyplinie konsumenckiej? Podziwiam, biję pokłony i szukam większych spodni :mrgreen:
malina_grey
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 894
Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00

Re: Zdrowa żywność

Post autor: malina_grey » 7 paź 2017, o 22:53

Missunderstood pisze:
malina_grey pisze:Mieszkanie na wsi ma wiele plusów, choćby ten, że nawet jak byś nie wiem jak się spięła nie ma tu fastfoodów :mrgreen:
Zazdroszczę. Proszę potraktować moją historię z przymrużeniem oka, ale u mnie wygląda to mniej więcej tak... w mieście jak to w mieście człowiek leci do domu głodny, a ulicą wiją się i pełzają ciężkie, odurzające zapachy kebabów, pizzy i gofrów. Takie żarcie potrzebne mi jak rybie ręcznik, ale jak jestem głodna to nie przetłumaczysz. Nie pomagają nawet zdrowe nawyki, nie pomagają ciasne spodnie. Kupię większe.
Poza tym ciężko znaleźć na mieście coś zdrowego i w rozsądnej cenie. Do takich miejsc trzeba się zwykle udać specjalnie, a junk food jest na każdym rogu. W efekcie jem śmieci albo wracam do domu cała obśliniona, bo tak mi język ucieka na myśl o tych odpadkach, że odechciewa mi się EKO i jem śmieci w domu :roll: Ktoś tu mówił o dyscyplinie konsumenckiej? Podziwiam, biję pokłony i szukam większych spodni :mrgreen:
A nie możesz tak zaplanować dnia w pracy i zabieranego jedzenia, żeby nie lecieć głodna do domu. Ja i moja koleżanka z biurka obok często jemy cokolwiek z przyniesionego do pracy śniadania ( 0,5 skibki chleba, jabłko, banan, jogurt, monte ) chwilę przed wyjściem z pracy, żeby wracając z pracy nie być głodną ( ja mam do domu 25 km, koleżanka 30 ). I wtedy jak wracam do domu, to spokojnie mogę zrobić obiad i język mi do tyłka nie ucieka.
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Zdrowa żywność

Post autor: dobranocka14 » 3 lis 2017, o 10:44

dobranocka14 pisze: Bardzo podoba mi się to określenie. To podstawa choć moja koleżanka wyraziła zdziwienie, że kupując jajka zwracam uwagę na symbol (0/1 i wyłącznie A). Jej jest wszystko jedno bo i tak nie wierzy, że symbole mają odzwierciedlenie w tym co na tych fermach się dzieje i uważa, że to tylko dla podniesienia ceny stempluje się jajka innymi symbolami.
Na czymś jednak wybór trzeba oprzeć.
I jednak nie wiem czy nie przyznam jej racji, że oznaczenia na jajkach są nic nie warte - z punktu widzenia "dobra" kury. Jestem w trakcie lektury "Zjadanie zwierząt" i jest tam fragment poświęcony hodowli drobiu i rozróżnieniu na jajka pochodzące z ferm klatkowych i z przemysłowego "wolnego wybiegu". Różnica niemal żadna, kury z wolnego wybiegu nie siedzą może i w klatkach za to są stłoczone maksymalnie w największej ilości na najmniejszej powierzchni w jakiej da się je upchnąć. Dostęp do świeżego powietrza mają przez otworzenie okna. Żadnego wychodzenia na zewnątrz i do tego obcinanie dziobów żeby się nie raniły stojąc jedna przy drugiej. Nie wiem czy to trend światowy czy tylko amerykański ale wiele wskazuje na to, że cały ten przemysłowy wolny wybieg to ściema i pomysł na super biznes. W przywołanej książce napisane jest, że w USA za hasłem "wolny wybieg" nie stoi żadna regulacja, która określałaby jakie warunki mają być zapewnione dla kur żeby ferma mogła używać nazwy "wolny wybieg".
Wygląda na to, że najlepszym wyjściem (poza kupowaniem jajek gospodarskich) jest przejście na weganizm a biorąc pod uwagę ile metali ciężkich znajduje się w glebie to zostanie przejście na żywienie się energią z kosmosu. :?
marinnaWR
super forma
super forma
Posty: 2070
Rejestracja: 21 maja 2008, o 02:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zdrowa żywność

Post autor: marinnaWR » 4 lis 2017, o 21:54

To faktycznie złe wiadomości :cry:
Poza życiodajną energią z kosmosu można zastosować minimalizm. Starać się wybierać jak najzdrowsze produkty dobre jakościowo. I ogólnie ograniczyć ilość. I urozmaicać, sięgać po nowości, zmieniać zwyczaje żywieniowe. To wszystko mi osobiście zabiera wystarczająco dużo czasu żeby nie wpadać w panikę na myśl o żywności przemysłowej.
Dziś kupiłam w warzywniaku jaja bez oznaczeń w ogóle. Cena 1zł/szt. z odręcznie napisaną informacją, że swojskie. Duże piękne z podwójnym żółtkiem. Nie pytam sprzedawcy o szczegóły skąd pochodzą, bo pewnie nazmyśla :wink:
dobranocka14
super forma
super forma
Posty: 2580
Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15

Re: Zdrowa żywność

Post autor: dobranocka14 » 5 lis 2017, o 10:04

marinnaWR pisze:To faktycznie złe wiadomości :cry:
Poza życiodajną energią z kosmosu można zastosować minimalizm. Starać się wybierać jak najzdrowsze produkty dobre jakościowo. I ogólnie ograniczyć ilość. I urozmaicać, sięgać po nowości, zmieniać zwyczaje żywieniowe. To wszystko mi osobiście zabiera wystarczająco dużo czasu żeby nie wpadać w panikę na myśl o żywności przemysłowej.
Zagadzam się absolutnie. Mniej znaczy lepiej. W tym przypadku przynajmniej.
Kasia12445566
Posty: 6
Rejestracja: 17 sty 2018, o 10:06

Re: Zdrowa żywność

Post autor: Kasia12445566 » 17 sty 2018, o 10:18

Ja piję dużo wody i staram się zdrowo odżywiać, ale od czasu do czasu pozwalam sobie na "małe grzechy". :)
ODPOWIEDZ