Witam.
Mam dość nietypową sytuację. Obecnie piszę siedząc na ławce na ulice.
Napiszę krótko i na temat.
Wynajęłam mieszkanie tu na Wilanowie. Jednak właściciel staruszek (75+) nie powiadomił mnie że 2-3 razy w tygodniu mam opuszczać (!) mieszkanie z powodu tego iż za każdym razem przychodzi opiekun na 2-3 godziny. Właśnie gdy mieszkałam żadnej opieki nie było bo się okazało właściciel pokłócił się z opiekunką (czyli była tzw przerwa).
To że mamy już zimę powiedział no niestety. Opieka nie musi wiedzieć o tym że on wynajmuje mieszkanie.
Więc teraz nie wiem co robić, gdzie mam czekać 2-3 godziny 2-3 razy w tygodniu.
Może istnieje taka ewentualność wpaść do kogoś do domu i spędzić ten czas w zamian za drobne sprzątanie, spędzanie czasu ze zwierzątkiem i td nprzkłd?
Z rodziną staruszka nie ma sensu dogadać się bo on za bardzo nie trzyma kontaktu. Z drugiej strony straruszek mówi jeśli mi coś nie pasuje to szukać inne mieszkanie i tyle.
Chodzi mi o to że czasami (rzadko) wracam do domu o 1-4 w nocy po inwentaryzacji i chcę w dzień mniej więcej odpocząć tylko nie spędzać czas na chłodnej ulicy na ławce jak bezdomna.
Pozdrawiam.
Warszawa Wilanów pomocy. Porady cklwk, pliz.
Re: Warszawa Wilanów pomocy. Porady cklwk, pliz.
""" Dodam że czasami opiekun zmienia godziny. Czyli może wpaść o 16-17, tak samo jeśli zechce to o 11-12. Może to być wt czw, a może pn śr pt.
Nigdy o tym nie wiadomo, wysyła do właściciela smsy kiedy będzie i tyle.
Więc nie da się zaplanować własny czas natychmiast.
Nigdy o tym nie wiadomo, wysyła do właściciela smsy kiedy będzie i tyle.
Więc nie da się zaplanować własny czas natychmiast.
Re: Warszawa Wilanów pomocy. Porady cklwk, pliz.
Idź do biblioteki.
I koniecznie poszukaj innego mieszkania.
I koniecznie poszukaj innego mieszkania.
Re: Warszawa Wilanów pomocy. Porady cklwk, pliz.
Poszukaj innego mieszkania, nie ma co się szczypać z upierdliwym staruszkiem... i jeszcze za to płacisz