Siedlce wymarłe miasto??
ales Kaja pojechala po calosci..Twoja mowila ze pisalas na kk ale nie spodziewalam sie tylu wątków:P:P:Pkaja77 pisze:1. Cza Cza nie bądź taka wybióracza - wyluzuj trochę.
2. a które to się wożą bordową audicą po mieście? ... ostatnio stały przed nami i się całowały?
3. Wynurzcie się dziewczęta ze swoich jam ;P
4. Kto się wybiera do wawy na 8 urodziny KK ?
ja sie zastanawiam czy z ta audica nie poniosla was wyobraznia;-)moze sie kolezanki zwyczajnie zegnały a wy juz od razu ze "one nasze"...hehe..
jejuuu a ja to mam ochote na jakies wyjscie w nasze,jakze piekne i tolerancyjne miasto:))
a pewnie ze sie caluje...z kolezankami,z kolegami...ze wszysttkimi i zawsze:))tylko ze ja nie mam auta-moze zapomnialas:P:P:P
a edyta gorniak to kiedy ma byc?moze ona przyciagnie dzikie lesbijskie tłumy?!
hej dziewczyny gdzie wy sie podziewacie?????
elo Kaja jakbys nie zauwazyla to ci pomagam:) a na koncetrt i tak pewnie sie do was przypałetam mam nadziee ze sie cieszycie...?!
a edyta gorniak to kiedy ma byc?moze ona przyciagnie dzikie lesbijskie tłumy?!
hej dziewczyny gdzie wy sie podziewacie?????
elo Kaja jakbys nie zauwazyla to ci pomagam:) a na koncetrt i tak pewnie sie do was przypałetam mam nadziee ze sie cieszycie...?!
Czyli trzeba się pogodzić.....
Czyli trzeba się pogodzić........że to miasto naprawde jest wymarłe.
PS. Miało być fajnie a wyszło jak zawsze.
PS. Miało być fajnie a wyszło jak zawsze.
Re: Czyli trzeba się pogodzić.....
kaja77 pisze:Czyli trzeba się pogodzić........że to miasto naprawde jest wymarłe.
PS. Miało być fajnie a wyszło jak zawsze.
A czego innegop mozna sie spodziewac po tej dziurze zabitej dechami przepelnionej mocherowymi beretami szukajacych sensacji, kazdy stad spier... bo tu tylko sie wegetuje i zreszta jest zero prywatnosci kazdy kazdego zna.
no fakt dziura jak sie patrzy...chociaz niektorzy lubia siedlce-prawda Kaja?
zreszta zobacz sporo nas jest chociazby na forum.ale fakt ze jakos ja osobiscie mam kontakt z 3 osobami dosyc czesty.mysle ze kwestia checi:)wiele razy proponowalysmy jakies spotkanie ale jakos nikt chyba nie chce wyjsc z nory:P takie odwazne:P:P:P
zreszta zobacz sporo nas jest chociazby na forum.ale fakt ze jakos ja osobiscie mam kontakt z 3 osobami dosyc czesty.mysle ze kwestia checi:)wiele razy proponowalysmy jakies spotkanie ale jakos nikt chyba nie chce wyjsc z nory:P takie odwazne:P:P:P
Re: Czyli trzeba się pogodzić.....
A czego innegop mozna sie spodziewac po tej dziurze zabitej dechami przepelnionej mocherowymi beretami szukajacych sensacji, kazdy stad spier... bo tu tylko sie wegetuje i zreszta jest zero prywatnosci kazdy kazdego zna.[/quote]bu-bu pisze:
Może i dziura może inni spier... jak to określiłaś ale są tu też takie, które żyją w związkach i dobrze się mają. Nie czuję żebym wegetowała Kocham jestem kochana i ŻYJĘ! A no i są takie, które spier... ale i tak często wracają.
"Pamiętaj, tchórz umiera tysiąc razy.
Odważny umiera,Zawsze tylko raz!" ZxRx
Odważny umiera,Zawsze tylko raz!" ZxRx
Re: Czyli trzeba się pogodzić.....
Może i dziura może inni spier... jak to określiłaś ale są tu też takie, które żyją w związkach i dobrze się mają. Nie czuję żebym wegetowała Kocham jestem kochana i ŻYJĘ! A no i są takie, które spier... ale i tak często wracają.[/quote]
No to dobrze ja osobiscie nie lubie tego miasta, ale mam tu przyjaciol, co prawda nie z branzy, ale to nie wazne. Nie ma znaczenia to gdzie sie mieszka najwazniejsze jest to jacy ludzie Cie otaczaja, a tu miasto-ludzie raczej nie tolerancyjni wiec po co sie ujawniac, a nawet jesli nie chodzi o ujawnianie to z czasem sie domysla jesli zyjesz mieszkasz z kobieta, a jesli sie wyjedzie to jest prosciej, eh niestety jeszcze tu mieszkam chodz mam nadzieje ze to sie zmieni, tak naprawde wszystko zalezy od checi Dobrze koncze to pisanie bo sie tak rozpisalam ze zaraz cala swoja biografie tu zamieszcze
No to dobrze ja osobiscie nie lubie tego miasta, ale mam tu przyjaciol, co prawda nie z branzy, ale to nie wazne. Nie ma znaczenia to gdzie sie mieszka najwazniejsze jest to jacy ludzie Cie otaczaja, a tu miasto-ludzie raczej nie tolerancyjni wiec po co sie ujawniac, a nawet jesli nie chodzi o ujawnianie to z czasem sie domysla jesli zyjesz mieszkasz z kobieta, a jesli sie wyjedzie to jest prosciej, eh niestety jeszcze tu mieszkam chodz mam nadzieje ze to sie zmieni, tak naprawde wszystko zalezy od checi Dobrze koncze to pisanie bo sie tak rozpisalam ze zaraz cala swoja biografie tu zamieszcze
chyba zadna z nas nie chce spłonac na stosie wiec nikt nie mowi o ujawnianiu sie.ja wychodze z zalozenia ze co komu do tego z kim sypiam i jak to robie...wiadomo,ciezko jest zachowac dyskrecje szczegolnie jesli ma sie te 25+lat i nie ma sie meza;-)ani chlopaka...ale nie jest tak zle:)zawsze moglybysmy zyc w czasach sredniowiecza:)ciezko tu kogos poznac ale jesli juz sie uda to przynajmniej przyjaznie zawiazuja sie na dlugo:))) D
bo na zaufanie trzeba sobie zasluzyc:)czesto tez zdarza sie ze myslisz ze znasz kogos,ufasz niemalze bezgranicznie,masz za przyjaciela...-a wtedy ten ktos wycina ci niezly nr:)
kurcze czasem mysle ze jestesmy tylko ludzmy ale chyba jednak jakies zasady funkcjonowania,lojalnosc -jeszcze powinny obowiazywac w tym szalonym swiecie...w sumie o mnie tez dowiedzialy sie osoby ktore wiedziec nie powinny ale poki co nie spotkalo mnie z tego powodu zadne rozczarowanie..
tyle piszesz o naszym malym miescie i o tym jakie to ono nietolerancyjne...przytrafilo ci sie cos przykrego?
kurcze czasem mysle ze jestesmy tylko ludzmy ale chyba jednak jakies zasady funkcjonowania,lojalnosc -jeszcze powinny obowiazywac w tym szalonym swiecie...w sumie o mnie tez dowiedzialy sie osoby ktore wiedziec nie powinny ale poki co nie spotkalo mnie z tego powodu zadne rozczarowanie..
tyle piszesz o naszym malym miescie i o tym jakie to ono nietolerancyjne...przytrafilo ci sie cos przykrego?
to rzeczywiscie malo pozytywnie:/ ale nie mow ze ktos na ulicy ot tak wytyka cie palcami...?rozumiem ,jesli dowiedzialy sie nieodpowiednie osoby to faktycznie mozesz miec problem..nie wiem czy ma to zwiazek ale chyba jakis jednak ma-czasem ludziom sie wydaje ze to moze byc jakis kaprys,chwilowe zboczenie z drogi w poszukiwaniu siebie...moja mama na poczatku stwierdzila ze to przez nia bo mi komputer kupila i dzieki temu mialam wiekszy dostep do informacji...moja rada-olej to wszystko,staraj sie zachowywac normalnie albo wykrzycz ze to z kim sypiasz nie powinno nikogo obchodzic:P
przykro mi...
kazdy ma cos z czym nie moze sobie poradzic...niektorzy zamykaja sie w sobie,inni chodza do psychologa albo do psychiatry...niektorzy tez pija kawe lub alkohol-nie wazne co,wazne ze w duzych ilosciach-ale glownie to co niezbyt zdrowe i zazwyczaj sieje spustoszenie w ogranizmie:/
nie jest łatwo byc "innym"czlowiekiem..nie wazne czy jestes homo,czy masz krotsza jedna noge,slychasz metalu i ubierasz sie na czarno...wazne jest to ze jestes inny/-na niz reszta spoleczenstwa.tak było, jest i bedzie...i chyba trzeba jakos sie uodpornic na ludzkie docinki,zlosliwosci czy tez zwykla ciekawosc.jednak mysle ze trzeba robic swoje i brnac do przodu pomimo przeciwnosci:)))
kazdy ma cos z czym nie moze sobie poradzic...niektorzy zamykaja sie w sobie,inni chodza do psychologa albo do psychiatry...niektorzy tez pija kawe lub alkohol-nie wazne co,wazne ze w duzych ilosciach-ale glownie to co niezbyt zdrowe i zazwyczaj sieje spustoszenie w ogranizmie:/
nie jest łatwo byc "innym"czlowiekiem..nie wazne czy jestes homo,czy masz krotsza jedna noge,slychasz metalu i ubierasz sie na czarno...wazne jest to ze jestes inny/-na niz reszta spoleczenstwa.tak było, jest i bedzie...i chyba trzeba jakos sie uodpornic na ludzkie docinki,zlosliwosci czy tez zwykla ciekawosc.jednak mysle ze trzeba robic swoje i brnac do przodu pomimo przeciwnosci:)))
Re: Siedlce wymarłe miasto??
tak czytam sobie wasze wypowiedzi na temat "naszego" miasta i ludzi w nim żyjących i powiem wam tak ...mieszkam tu prawie od urodzenia( 28 lat) i jeszcze nigdy nie spotkałam się z niechęcią do mojej orientacji. A nawet wręcz przeciwnie ale to jest chyba uzależnione od towarzystwa w jakim się człowiek obraca. Nie mam nikogo znajomego ani les ani gey. Z moją orientacją jestem sama. Mam za to super przyjaciół, rodowitych siedlczan i nie dam o nich złego słowa powiedzieć. Nie wszyscy dowiedzieli się ode mnie, bo tak szczerze mówiąc nasze miasto to takie plotkarowo-wszystko szybko się roznosi! Fakt,że matka za to kim jestem wywalił mnie z domu i nie mamy ze sobą kontaktu już 5 lat. Jednak podstawą jest przyjaźń z odpowiednimi ludźmi. A co do miłośći to nikt nigdy nie wie, gdzie na niego czeka. U mnie się pojawiła z nikąd, nieoczekiwanie, niespodziewanie I to siedlecka!!!
Re: Siedlce wymarłe miasto??
witajcie w nowym roku:)
pogoda poki co dopisuje...moze ma ktos ochote na łyzwy?
pogoda poki co dopisuje...moze ma ktos ochote na łyzwy?
Re: Siedlce wymarłe miasto??
Chyba musisz liczyć tylko na nas a raczej na Moją póki cosharapova pisze:witajcie w nowym roku:)
pogoda poki co dopisuje...moze ma ktos ochote na łyzwy?
"Pamiętaj, tchórz umiera tysiąc razy.
Odważny umiera,Zawsze tylko raz!" ZxRx
Odważny umiera,Zawsze tylko raz!" ZxRx
Re: Siedlce wymarłe miasto??
liczyc to ja moge co najwyzej na siebie:/niestety
twoja tez cos sie obija.gadka szmatka-bedziemy chodzic-a jak przychodzi co do czego to spi:P
a na ciebie to ja jeszcze poczekam:)))
twoja tez cos sie obija.gadka szmatka-bedziemy chodzic-a jak przychodzi co do czego to spi:P
a na ciebie to ja jeszcze poczekam:)))
- zagubionaJa
- rozgadana foremka
- Posty: 166
- Rejestracja: 17 lis 2007, o 00:00
- Lokalizacja: prowincja stolicy
Re: Siedlce wymarłe miasto??
spia, siedlce spia. mimo nad miastem spia.
http://www.youtube.com/watch?v=iE6fhG2-mmM
Re: Siedlce wymarłe miasto??
tak,faktycznie Siedlce śpią..każda z Nas zajeta soba i swoimi sprawami.Poza tym nikt oprocz 2 znanych mi osóbek nie ma ochoty sie kontaktowac w zaden sposób(chociażby na tym forum) wiec chyba nie ma co sie wysilac:/zagubionaJa pisze:spia, siedlce spia. mimo nad miastem spia.
niesmiałe proby zorganizowania czegokolwiek spełzły na niczym...albo na wszystkie padła jakas plaga egipska albo strach;)
a może zwykła niechec...
W kazdym razie wszystkiego najlepszego z okazji zbliżajacego sie Dnia Kobiet:)
- zagubionaJa
- rozgadana foremka
- Posty: 166
- Rejestracja: 17 lis 2007, o 00:00
- Lokalizacja: prowincja stolicy
Re: Siedlce wymarłe miasto??
mowisz proby poznania tak ? a pamietasz moze kiedys napisalas maila itd.sharapova pisze:tak,faktycznie Siedlce śpią..każda z Nas zajeta soba i swoimi sprawami.Poza tym nikt oprocz 2 znanych mi osóbek nie ma ochoty sie kontaktowac w zaden sposób(chociażby na tym forum) wiec chyba nie ma co sie wysilac:/zagubionaJa pisze:spia, siedlce spia. mimo nad miastem spia.
niesmiałe proby zorganizowania czegokolwiek spełzły na niczym...albo na wszystkie padła jakas plaga egipska albo strach;)
a może zwykła niechec...
W kazdym razie wszystkiego najlepszego z okazji zbliżajacego sie Dnia Kobiet:)
nie milo to wspominam nie milo.
http://www.youtube.com/watch?v=iE6fhG2-mmM
- zagubionaJa
- rozgadana foremka
- Posty: 166
- Rejestracja: 17 lis 2007, o 00:00
- Lokalizacja: prowincja stolicy
Re: Siedlce wymarłe miasto??
poniewaz nie moge odpowiedziec na wiad prywatna jedenj z kolezanek pozwalam sobie w tym miejscu odpowiedziec. : TAAAK. I OWSZEM.
http://www.youtube.com/watch?v=iE6fhG2-mmM
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 7 mar 2010, o 03:02
witam!
Hej wszystkim kobietkom!
Jestem tu nowa z trudem znalazłam jakikolwiek wątek o siedleckich lesbijkach i jestem mile zaskoczona ze chociaz jakaś napewno mała (bo wierze ze jest dużo wiecej) część z Was sie tutaj odzywa. Ja sama określiła bym siebie jako biseksualna, chociaz może jeszcze trudno mi to okreslić do końca.. Jestem jeszcze młoda.. w Siedlcach uczę sie od niedawna i nie jestem stąd, ale przebywam tu przez wiekszośc czasu ostatnio wiec mozna powiedziec jako że bym byla.. Nie wiem jak traktujecie osoby bi, bo spotkalam sie z różnymi opiniami (tak jak któras z Was przytoczyla juz na forum), że to kaprys, zboczenie, ze mi sie wydaje, wyglupiam sie itp... no cóż.. Mam naszczescie przyjaciół którzy mnie doskonale rozumieja i nie próbują nawracac ani umoralniać.. Nie wiem w jakim wieku jestescie, ja jestem w "wieku studenckim" Czesto chodze do klubów studenckich, na karaoke, dyskoteki.. Przyznam, że nie widziałam jeszcze lesbijek w Siedlcach gdzies w miejscach publicznych.. Oprócz jednego razu.. hehe ale to moze tez mi sie zdawało i sobie wmawiam .. ale jednak mysle ze nie.. kiedy to na dyskotece podrywala mnie jedna dziewczyna.. potanczyłysmy troche ale poźniej niestety do mnie przyszli znajomi z jakaś "bardzo wazna sprawa" i musialam z nimi chwile pogadac.. w tym czasie dziewczyna poszła.. to było kilka chwil naprawde mile spedzonych.. do tej pory gdy jestem w tym klubie rozgladam sie za tą dziewczyna.. przeciez musi tam jeszcze przychodzić i mam nadzieje ze ja kiedys spotkam i wtedy napewno nie zmarnuje okazji do bliższego zapoznania sie.. nie moge sobie tego darować...
Pozdrawiam wszystkie kobietki!
Jestem tu nowa z trudem znalazłam jakikolwiek wątek o siedleckich lesbijkach i jestem mile zaskoczona ze chociaz jakaś napewno mała (bo wierze ze jest dużo wiecej) część z Was sie tutaj odzywa. Ja sama określiła bym siebie jako biseksualna, chociaz może jeszcze trudno mi to okreslić do końca.. Jestem jeszcze młoda.. w Siedlcach uczę sie od niedawna i nie jestem stąd, ale przebywam tu przez wiekszośc czasu ostatnio wiec mozna powiedziec jako że bym byla.. Nie wiem jak traktujecie osoby bi, bo spotkalam sie z różnymi opiniami (tak jak któras z Was przytoczyla juz na forum), że to kaprys, zboczenie, ze mi sie wydaje, wyglupiam sie itp... no cóż.. Mam naszczescie przyjaciół którzy mnie doskonale rozumieja i nie próbują nawracac ani umoralniać.. Nie wiem w jakim wieku jestescie, ja jestem w "wieku studenckim" Czesto chodze do klubów studenckich, na karaoke, dyskoteki.. Przyznam, że nie widziałam jeszcze lesbijek w Siedlcach gdzies w miejscach publicznych.. Oprócz jednego razu.. hehe ale to moze tez mi sie zdawało i sobie wmawiam .. ale jednak mysle ze nie.. kiedy to na dyskotece podrywala mnie jedna dziewczyna.. potanczyłysmy troche ale poźniej niestety do mnie przyszli znajomi z jakaś "bardzo wazna sprawa" i musialam z nimi chwile pogadac.. w tym czasie dziewczyna poszła.. to było kilka chwil naprawde mile spedzonych.. do tej pory gdy jestem w tym klubie rozgladam sie za tą dziewczyna.. przeciez musi tam jeszcze przychodzić i mam nadzieje ze ja kiedys spotkam i wtedy napewno nie zmarnuje okazji do bliższego zapoznania sie.. nie moge sobie tego darować...
Pozdrawiam wszystkie kobietki!