Jest ktoś z Krakowa?
- Lady_Skyblue
- początkująca foremka
- Posty: 98
- Rejestracja: 30 sty 2014, o 21:35
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jest ktoś z Krakowa?
już od jakiegoś czasu
~Gdyby w kobiecie nie panował anioł razem z diabłem, nie byłaby interesująca.
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Dzisiaj idziemy ze znajomymi na karaoke do Coconu, chodźcie z nami
Re: Jest ktoś z Krakowa?
To może jednak jakieś spotkanie hmm?
Re: Jest ktoś z Krakowa?
ja się piszę na spotkanie
Re: Jest ktoś z Krakowa?
ej serio, bo mi się sesja kończy w piątek. jakieś piwko i potem LaF?
bo się boję, że jak nie będę wychodziła do ludzi, to się zakopię w anime i mnie ktoś odkopie dopiero we wrześniu, abym radośnie na poprawkę pobiegła >.<
bo się boję, że jak nie będę wychodziła do ludzi, to się zakopię w anime i mnie ktoś odkopie dopiero we wrześniu, abym radośnie na poprawkę pobiegła >.<
Re: Jest ktoś z Krakowa?
zglaszam sie :)
Re: Jest ktoś z Krakowa?
no to ja też bym sie pojawiła gdyby ktoś.. coś.. gdzieś..kiedyś..jakoś.. ) pomyslcie dziewczęta! Pozdrawiam!
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 4 lip 2014, o 18:23
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Wymyśliłyśmy sobie z moją dziewczyną, że chciałybyśmy z Kopca Kościuszki zobaczyć wschód słońca, może macie ochotę dołączyć?
Re: Jest ktoś z Krakowa?
kopiec Kościuszki? a nie jest on przypadkiem zamykany na noc? nie mówiąc już o płatnym wejściu..lovelysunday pisze:Wymyśliłyśmy sobie z moją dziewczyną, że chciałybyśmy z Kopca Kościuszki zobaczyć wschód słońca, może macie ochotę dołączyć?
czyżby chodziło o kopiec Kraka?
Re: Jest ktoś z Krakowa?
spakowałam "Grand" do torby, paczkę LMów, wzięłam mój dwukołowy pojazd i patrze tu na portalu gdzie by na kawę można było wyjść, poczytać, może spotkać kogoś ciekawego, piszą że cafe Młynek, podjeżdżam a tam sami turyści, nieciekawi, czy to znaczy, że była to zła pora (13.00 Piątek:), może tak.. no nic książka poczytana i nic poza..
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Chyba faktycznie pora średnia
Ale myślisz że w młynku kogoś wypatrzysz??
Byłam tam parę razy na jakiś koncertach i też nikogo nie wypatrzyłam.. może nie mam zdolności
Ale myślisz że w młynku kogoś wypatrzysz??
Byłam tam parę razy na jakiś koncertach i też nikogo nie wypatrzyłam.. może nie mam zdolności
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Nie mam pojęcia ale w pracy w komputerze też nikogo nie wypatrzę nadzieje płonne na cokolwiek.. trzeba chyba na sympatii się zalogować tylko ja tak nie chcę...
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Witam !!!
Fakt faktem z Krakowa nie jestem ale ok 100 km to chyba nie tragedia,niemniej jednak wpadłam tutaj żeby sie rozejrzeć ale widzę że posty ostatnio,średnio raz na miesiąc
Fakt faktem z Krakowa nie jestem ale ok 100 km to chyba nie tragedia,niemniej jednak wpadłam tutaj żeby sie rozejrzeć ale widzę że posty ostatnio,średnio raz na miesiąc
Moje Życie Moja Droga
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Co racja to racja. Żywej dyskusji tu nie zastaniesz.ladypunk pisze:posty ostatnio,średnio raz na miesiąc
-
- początkująca foremka
- Posty: 73
- Rejestracja: 17 maja 2013, o 01:15
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Rzeczywiście w Młynku przed wieczorem to sami turyści, niemieckojęzyczni najczęściej No i Pani Właścicielka. Czy les się spotykają tylko co piątek i tylko w LaFie? Bo w Młynku jakoś tego nie czuję na co dzień. W Sibro jest dużo lepiej, ale tam się czuję trochę klaustrofobicznie no i nie ma ogródka
-
- początkująca foremka
- Posty: 73
- Rejestracja: 17 maja 2013, o 01:15
Re: Jest ktoś z Krakowa?
P.S. We wrześniu już 4 posty, więc może nam się trochę uda ożywić ten wątek
Re: Jest ktoś z Krakowa?
próbowałam towarzystwo rozruszać jakiś czas temu, ale nikt mi nie odpisał, także dałam sobie spokój w sumie. tak żałośnie wyglądałyby trzy posty pod rząd od tej samej osobyNiakea pisze:Co racja to racja. Żywej dyskusji tu nie zastaniesz.ladypunk pisze:posty ostatnio,średnio raz na miesiąc
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Ja próbowałam kilka miesięcy temu, też mi nie wyszło
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Pewnie wszystkie z małopolski zajęte ,więc trzeba poszukać dalejNiakea pisze:Co racja to racja. Żywej dyskusji tu nie zastaniesz.ladypunk pisze:posty ostatnio,średnio raz na miesiąc
Moje Życie Moja Droga
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Było by miło mieć z kim poklikaćulubione_waciki pisze:P.S. We wrześniu już 4 posty, więc może nam się trochę uda ożywić ten wątek
Póki co założyłam nowy wątek "luźne gatki" może tam się ktoś odezwie ... tylko cholera wyszłam z niego i teraz nie wiem gdzie go szukać ... ofiara losu ze mnie
Moje Życie Moja Droga
Re: Jest ktoś z Krakowa?
no wiesz, ja ci odpisałam.. i zero reakcji - jakież to brutalnenatsi pisze:Ja próbowałam kilka miesięcy temu, też mi nie wyszło
Re: Jest ktoś z Krakowa?
WitajAkumu pisze:no wiesz, ja ci odpisałam.. i zero reakcji - jakież to brutalnenatsi pisze:Ja próbowałam kilka miesięcy temu, też mi nie wyszło
Life is brutal
A ja będę sobie tutaj od dzisiaj siedzieć na straży i odpisywać wszystkim którzy się pojawią a co mi tam
Moje Życie Moja Droga
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Chyba masz za dużo czasu?ladypunk pisze:A ja będę sobie tutaj od dzisiaj siedzieć na straży i odpisywać wszystkim którzy się pojawią a co mi tam
Re: Jest ktoś z Krakowa?
To prawda,czasu miewam mnóstwo mimo że pracuję:)Niakea pisze:Chyba masz za dużo czasu?ladypunk pisze:A ja będę sobie tutaj od dzisiaj siedzieć na straży i odpisywać wszystkim którzy się pojawią a co mi tam
Wczoraj wpadłam żeby Ci odpisać ale lapek mi się wyłączył badziew jeden
Moje Życie Moja Droga
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Miło No tak to bywa. Ja ostatni często w ostatniej chwili podłączam zasilacz Też sporo pracuję i to m.in na laptopie. Także wpadam ostatnio tutaj dosyć często.ladypunk pisze:Wczoraj wpadłam żeby Ci odpisać ale lapek mi się wyłączył badziew jeden
Myślę, że takmagia_w pisze:Okolice Krk też się liczą, co nie??
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Oczywiście że okolice teżmagia_w pisze:Cze.
Okolice Krk też się liczą, co nie??
Moje Życie Moja Droga
Re: Jest ktoś z Krakowa?
U mnie nie chodzi o zasilacz,tak intensywnie z niego korzystam że się przegrzewa ... typowy facet
Moje Życie Moja Droga
Re: Jest ktoś z Krakowa?
Jestem taki sam,jak palec albo coś tam ... przyjacielem mym bądź
Moje Życie Moja Droga
Re: Jest ktoś z Krakowa?
No to kiszka. Ja często wyciągam baterie i jadę na zasilaczu. Ale często bywa tak, że wyłączam, bo uważam, że jak za długo będzie tak ciągnął to wkońcu coś złego się stanie. Chyba dobrze będzie zainwestować w podkładkę chłodzącą