Kluby Branżowe w Katowicach...
- Beata Ryan
- uzależniona foremka
- Posty: 652
- Rejestracja: 16 lip 2005, o 00:00
Kluby Branżowe w Katowicach...
Temat jak wyżej. Dodam jeszcze, że czytałam na informatorze KK temat: "Kluby i miejsca", no i właśnie... Czytałam także komentarze.
Do którego Waszym zdaniem Klubu branżowego najlepiej jest się udać
A może nie do Katowic a gdzieś nieopodal ? Będzin? Chorzów i Bytom chyba takowego miejsca nie mają(?)...
Z tego, co przeczytałam w komentarzach, w "Lunie" jest koszmarnie, a co z resztą? A może macie inne zdanie?
Proszę o odp.
Do którego Waszym zdaniem Klubu branżowego najlepiej jest się udać
A może nie do Katowic a gdzieś nieopodal ? Będzin? Chorzów i Bytom chyba takowego miejsca nie mają(?)...
Z tego, co przeczytałam w komentarzach, w "Lunie" jest koszmarnie, a co z resztą? A może macie inne zdanie?
Proszę o odp.
- martwica_mózgu
- natchniona foremka
- Posty: 482
- Rejestracja: 24 gru 2005, o 00:00
- martwica_mózgu
- natchniona foremka
- Posty: 482
- Rejestracja: 24 gru 2005, o 00:00
- Beata Ryan
- uzależniona foremka
- Posty: 652
- Rejestracja: 16 lip 2005, o 00:00
- martwica_mózgu
- natchniona foremka
- Posty: 482
- Rejestracja: 24 gru 2005, o 00:00
A proszę Cię bardzo:
- wybierając pośpieszny dojedziesz na Piotra Skargi, czyli pod Empik; jeśli jestes leniwa, to możesz udać się na dworzec i wsiąść do autobusu 10, 110, 672, 674, 910, 0, 50, 12 (kierunek osiedle Paderewskiego) - przejechać jeden przystanek, wysiąść, pójść w prawo, do momentu, aż zobaczysz tablicę po drugiej stronie ulicy gdzie podają steżenia zanieczyszczeń:). Przed nią skręcisz w prawo (w Plebiscytową). Uliczką w dół, potem znów w prawo w pierwszą przecznicę .
- jeśli lubisz spacerować, to skieruj się w strone Rialta; jak już do niego dojdziesz to idź do góry przejdź przez ulicę w uliczką w górę - Plebiscytowa:), dalej już chyba trafisz, tylko że tym razem skręcisz w lewo
- tramwajem dojedziesz do rynku, ale dalej juz będziesz wiedziała co zrobić.
- wybierając pośpieszny dojedziesz na Piotra Skargi, czyli pod Empik; jeśli jestes leniwa, to możesz udać się na dworzec i wsiąść do autobusu 10, 110, 672, 674, 910, 0, 50, 12 (kierunek osiedle Paderewskiego) - przejechać jeden przystanek, wysiąść, pójść w prawo, do momentu, aż zobaczysz tablicę po drugiej stronie ulicy gdzie podają steżenia zanieczyszczeń:). Przed nią skręcisz w prawo (w Plebiscytową). Uliczką w dół, potem znów w prawo w pierwszą przecznicę .
- jeśli lubisz spacerować, to skieruj się w strone Rialta; jak już do niego dojdziesz to idź do góry przejdź przez ulicę w uliczką w górę - Plebiscytowa:), dalej już chyba trafisz, tylko że tym razem skręcisz w lewo
- tramwajem dojedziesz do rynku, ale dalej juz będziesz wiedziała co zrobić.
- Beata Ryan
- uzależniona foremka
- Posty: 652
- Rejestracja: 16 lip 2005, o 00:00
Re: Kluby Branżowe w Katowicach...
To zależy:)
Jeśli lubisz klimaty bardziej domowe, do pogawędek ze znajomymi bądz poznania to proponuje Intanco.Wspaniały lokal.
Ale jak preferujesz głośną muzę , taniec to zdecydowanie Luna -wbrew opiniom nie jest to az taki najgorszy klub . Mozna potanczyc i poznac rowniez interesujące dziewczyny. A ze ma negatywne opinie - coż a ktorej Polce dogodzi coś pod względem wygladu.
Istnieje jeszcze lokal przyjazny ,muzyczka w tle - Drewniany konik , polecam, to tak ogolnie co w Katowicach.
Jeśli lubisz klimaty bardziej domowe, do pogawędek ze znajomymi bądz poznania to proponuje Intanco.Wspaniały lokal.
Ale jak preferujesz głośną muzę , taniec to zdecydowanie Luna -wbrew opiniom nie jest to az taki najgorszy klub . Mozna potanczyc i poznac rowniez interesujące dziewczyny. A ze ma negatywne opinie - coż a ktorej Polce dogodzi coś pod względem wygladu.
Istnieje jeszcze lokal przyjazny ,muzyczka w tle - Drewniany konik , polecam, to tak ogolnie co w Katowicach.
Intacto i jeszcze raz Intacto:)
strona klubu:www.intacto.art.pl
strona klubu:www.intacto.art.pl
no właśnie... Intacto od czerwca zeszłego roku jest zamknięte :/
a co do Drewnianego Konika- owszem, miła atmosfera i wystrój, i jedzonko całkiem dobre, dostęp do WLAN'a, dość zasobny bar i jeszcze kilka innych plusów. Tylko szkoda, że Panowie "Barmani" jacyś tacy nieprofesjonalni
a co do Drewnianego Konika- owszem, miła atmosfera i wystrój, i jedzonko całkiem dobre, dostęp do WLAN'a, dość zasobny bar i jeszcze kilka innych plusów. Tylko szkoda, że Panowie "Barmani" jacyś tacy nieprofesjonalni
I walk through the streets and memorize the city.
Wspominal, tyle ze tam to nie jest miejsce na dlugie pogaduchy nad piwem -- jak sama zauwazylas, to restauracja, a w zasadzie bar wegetarianski i zwykle jest bardzo zatloczony.Patol pisze:Hmm, jest jesczze Złoty Osioł, nie wiem czy ktoś wspominał, ale to taka restauracja, też friendly. Nawet przyjemnie tam i jedzenie też całkiem całkiem podobno
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Dziewczyny z Katowic
Chętnie spotkałabym się z dziewczyną 15-16 lat z Katowic lub obrzeży
- malaania59
- początkująca foremka
- Posty: 20
- Rejestracja: 25 wrz 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry/Bytom
- malaania59
- początkująca foremka
- Posty: 20
- Rejestracja: 25 wrz 2006, o 00:00
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry/Bytom
- martwica_mózgu
- natchniona foremka
- Posty: 482
- Rejestracja: 24 gru 2005, o 00:00
byłam ostatnio w Scenie (sic!); moje wrażenia:
- ziiiiiiiiiiiiiimno jak na Alasce, musiałam siedzieć w kurtce!!!
- 10 zł (!!!!) wstępu w tym brak jakiegokolwiek napoju, opłata nie zapewnia nawet uprzejmości Pani która się o nia skwapliwie dopomina
- piwo 6 zł (!!!!) - wybitnie niedobre, serwowane pod marką Żywiec smakowało jak browar w puszce z dizajem ceraty (tip, jedynka, albo coś w ten deseń)
- różnorodności muzycznej na tyle na ile mieści się na 1 płycie audio tj. po 12 piosenkach mamy uczucie deja vu, bo przecież już to słyszłałyśmy
- mnóstwo facetów
- ziiiiiiiiiiiiiimno jak na Alasce, musiałam siedzieć w kurtce!!!
- 10 zł (!!!!) wstępu w tym brak jakiegokolwiek napoju, opłata nie zapewnia nawet uprzejmości Pani która się o nia skwapliwie dopomina
- piwo 6 zł (!!!!) - wybitnie niedobre, serwowane pod marką Żywiec smakowało jak browar w puszce z dizajem ceraty (tip, jedynka, albo coś w ten deseń)
- różnorodności muzycznej na tyle na ile mieści się na 1 płycie audio tj. po 12 piosenkach mamy uczucie deja vu, bo przecież już to słyszłałyśmy
- mnóstwo facetów
.: disclosure :.
- martwica_mózgu
- natchniona foremka
- Posty: 482
- Rejestracja: 24 gru 2005, o 00:00