Sieć TOR - pedofilia nie do wykrycia?

[pure_perfection]

klik

Aż się gotuję w środku. Nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje i w głowie mi się nie mieści, że nic się z tym właściwie nie robi...

[gretchen]

Robi się, tyle, ile można.
Pamiętaj, że największym zagrożeniem jest niewiedza rodziców i brak odpowiedniej opieki, jaką mieli obowiązek roztoczyć nad dzieckiem, nie strona, na której większość użytkowników to erotomani-gawędziarze.

[pure_perfection]

Dzieci nie da się zawsze i przed wszystkim ochronić, niezależnie od intencji i 'wkładu' rodziców, a i nadopiekuńczość dobra nie jest. Choć nie zmienia to faktu, że ochrona jest jedną z ich podstawowych ról i z tym się w pełni zgadzam.
Moim zdaniem istnieją sprawy priorytetowe i do takich bym tą zaliczyła.
Wyłapanie i upublicznienie danych pedofilów wydaje mi się całkiem skuteczną walką z rozpowszechnianiem treści pedofilskich, co oczywiście całości zjawiska nie wyeliminuje, ale pomoże dotrzeć do wielu osób krzywdzących dzieci.

A co do erotomanów-gawędziarzy - może to i większość użytkowników TORa, ale myślę, że warto zbadać sprawę chociażby dla wyłapania tych kilku prawdziwych nie-gawędziarzy.