Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Jak myślicie? jakie ma szanse? Jacek Kurski twierdzi że to jedyny, najlepszy kandydat i miałby w tej sytuacji duże szanse (no tak katastrofa pogrzebała ludzi ale mam nadzieję że nie 5 klepkę narodu) Jak sobie wyobrażacie państwo pod jego rządami?
- dobranocka13
- super forma
- Posty: 3030
- Rejestracja: 19 lut 2006, o 00:00
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Poglądy Kurskiego to delikatnie mówiąc egzotyka ale obawiam się, że może mieć rację z oceną szansy.iza_n pisze:Jak myślicie? jakie ma szanse? Jacek Kurski twierdzi że to jedyny, najlepszy kandydat i miałby w tej sytuacji duże szanse (no tak katastrofa pogrzebała ludzi ale mam nadzieję że nie 5 klepkę narodu)
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Myślę, że ludzie pod wpływem żałoby, litości, tragedii narodowej i współczucia mogliby wybrać go na prezydenta. A potem, gdy się wszystko uspokoi znowu będą na niego płakać.
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Jeśli będzie kandydował, to też bedzie liczył na litość. Ktoś bardzo ładnie, nie pamietam, czy w mediach, czy na historycy.org, podsumował, że Jarosław Kaczyński może startować nie jako Jarosław Kaczyński, ale jako Brat Tragicznie Zmarłego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
"ciebie bym nie chciala nawet gdybys byla noblistka o urodzie miss swiata." crystall, 14/10/2010
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Myślę, że będzie kandydował i myślę, że wygra te wybory na fali litości po katastrofie. No i pewnie Rydzyk zarządzi mobilizację. A co będzie jak Jarek zostanie prezydentem/ oj ciężko będzie
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
słowa iż Jarosław Kaczyński wygra wybory u mnie wywołują automatycznie myśl "czas się pakować"
Dobry przykład, daje możliwość zbudowania wizji sytuacji w kraju gdyby... wolę głośno nie mówić, nawet nie myśleć!Jarosławowi Kaczyńskiemu nie podoba się także porządek medialny, media zresztą są solą w jego oku, właśnie je głównie obarcza o swoje porażki i zły wizerunek. Według niego oczywiście dalej mamy nierównowagę medialną, ponieważ są one jednostronne, popierając w większości lewicowo-liberalny model społeczeństwa. Zapewne miał też na myśli "lewackie" "Rzeczpospolitą", "Nasz Dziennik" "Gazetę Polską", czy telewizję "Trwam"...
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Tylko że Prezydent nie ma realnej władzy w Polsce.. Poza tym powszechnie wiadomo, że Lech wykonywał polecenia Jarosława więc prawie niezauważmy zmiany...iza_n pisze:Jak myślicie? jakie ma szanse? Jacek Kurski twierdzi że to jedyny, najlepszy kandydat i miałby w tej sytuacji duże szanse (no tak katastrofa pogrzebała ludzi ale mam nadzieję że nie 5 klepkę narodu) Jak sobie wyobrażacie państwo pod jego rządami?
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Jaroslaw nie zostanie prezydentem. Ma na to za duzy elektorat negatywny.
Kataryna obstawia Oldakowskiego jako kandydata PiS.
Kataryna obstawia Oldakowskiego jako kandydata PiS.
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Prezydent jednak ma pewną władzę. Dobrze by było gdyby współpracował z rządem ale pewnie i w tym przypadku Jarosław kontynuowałby tradycję...
Monikaxx pisze:Tylko że Prezydent nie ma realnej władzy w Polsce.. Poza tym powszechnie wiadomo, że Lech wykonywał polecenia Jarosława więc prawie niezauważmy zmiany...iza_n pisze:Jak myślicie? jakie ma szanse? Jacek Kurski twierdzi że to jedyny, najlepszy kandydat i miałby w tej sytuacji duże szanse (no tak katastrofa pogrzebała ludzi ale mam nadzieję że nie 5 klepkę narodu) Jak sobie wyobrażacie państwo pod jego rządami?
- no_problem
- początkująca foremka
- Posty: 25
- Rejestracja: 26 lut 2010, o 17:22
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Ja tam uważam, że posła Kurskiego można śmiało nazwać wizjonerem. Tylko po co się tak rozdrabniać. Od razu przenieśmy stolicę Polski do Krakowa i rozpocznijmy nową linię dynastyczną na Wawelu. Kościół pobłogosławi nowego monarchę, który obieca wybudować jeszcze więcej kościołów i tym samym zrobimy wielki krok w epokę Nowego Średniowiecza, zostawiając daleko w tyle zacofaną Europę. Ciężko będzie, ale co zrobić, gdy historia lubi się powtarzać.
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Ma władzę, całkiem istotną. Na przykład podczas kadencji pana L.K. mogliśmy to odczuć - wetowanie ustaw.Monikaxx pisze: Tylko że Prezydent nie ma realnej władzy w Polsce.. Poza tym powszechnie wiadomo, że Lech wykonywał polecenia Jarosława więc prawie niezauważmy zmiany...
Poza tym, nie zgadzam się z tym, że Lech Kaczyński wykonywał polecenia Jarosława. Nie można wykonywać czyichkolwiek poleceń, nie robiąc nic.
Oprócz medialnego szumu.
"ciebie bym nie chciala nawet gdybys byla noblistka o urodzie miss swiata." crystall, 14/10/2010
- taka_panna
- super forma
- Posty: 1391
- Rejestracja: 25 lis 2006, o 00:00
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
kandydowal moze bedzie ale nie sadze zeby mu sie udalo wygrac.
pis ma swoich wiernych zwolennikow ale i przeciwnikow, ktorzy nie beda kierowali sie w wyborach litoscia.
pis ma swoich wiernych zwolennikow ale i przeciwnikow, ktorzy nie beda kierowali sie w wyborach litoscia.
"Jeśli coś kochasz puść to wolno.
Jeśli wróci - jest twoje.
Jeśli nie - nigdy twoje nie było."
Jeśli wróci - jest twoje.
Jeśli nie - nigdy twoje nie było."
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
A'propos. SLD chciał wystawić Jacka Majchrowskiego. Boru dzięki ten odmówił.
"ciebie bym nie chciala nawet gdybys byla noblistka o urodzie miss swiata." crystall, 14/10/2010
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Nie wydaje mi się, żeby J. Kaczyński ryzykował swoim autorytetem w partii, który ucierpi, kiedy wyborów nie wygra. Taki błąd w przeszłości popełnił chociażby M. Krzaklewski.
Jeśli moje prognozy się nie sprawdzą- równie duże prawdopodobieństwo zwycięstwa wróżyłabym PiSowi gdyby wystawili Nelly Rokitę.
Jeśli moje prognozy się nie sprawdzą- równie duże prawdopodobieństwo zwycięstwa wróżyłabym PiSowi gdyby wystawili Nelly Rokitę.
Wait, they don't love you like I love you.
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Wszelkie znaki na niebie i ziemi mówią mi, że on jednak wystartuje... I zbierze całkiem niezłą ilość głosów.
"ciebie bym nie chciala nawet gdybys byla noblistka o urodzie miss swiata." crystall, 14/10/2010
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Owszem miał dość duży elektorat negatywny, ale po ostatnich wydarzeniach elektorat przerzedził się. Nie wydaje mi się żeby Jarek zrezygnował z kandydowania, bo jest jedynym kandydatem PIS, który ma szansę te wybory wygrać.Ireth pisze: Ma na to za duzy elektorat negatywny.
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Oby tylko tych glosow nie wystarczylo do zwyciestwa .Skaterin pisze:Wszelkie znaki na niebie i ziemi mówią mi, że on jednak wystartuje... I zbierze całkiem niezłą ilość głosów.
Rozumienie wyklucza nienawisc.
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Zależy kiedy zacznie kampanię, bo jak za wcześnie, to jeszcze zdąży sobie wyborców zrazić.marinnaWR pisze:Owszem miał dość duży elektorat negatywny, ale po ostatnich wydarzeniach elektorat przerzedził się. Nie wydaje mi się żeby Jarek zrezygnował z kandydowania, bo jest jedynym kandydatem PIS, który ma szansę te wybory wygrać.Ireth pisze: Ma na to za duzy elektorat negatywny.
Chociaż z drugiej strony Komorowski jest tak cienki i blady (fatalne przemówienie w Krakowie...), że nie wiem co z nim będzie, odczuwam dużą niechęć na myśl o głosowaniu na niego.
SLD podobno na gwałt szuka kandydata - Majchrowski odmówił, na giełdzie pojawił się Kalisz - wreszcie, a powinien Olejniczak, ale tego z kolei Napieralski nie dopuści.
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Jeżeli J. Kaczyński by kandydował ( nie wydaje mi się) to sądząc z reakcji społeczeństwa na pogrzeb brata, zwycięstwo murowane, tzn. tej części społeczeństwa, która wyległa na ulice, to chyba ta aktywna część, skłonna do udania się do urn.
Co do Komorowskiego, to uważam, że przemówienie było "boskie": " Panie Prezydencie!" nad trumną brzmiało jak :" Panie Wołodyjowski!". I wcale nie kpię. To było wzruszające, podniosłe i sensownie patetyczne.
Będę na niego głosować, jakby co, Komorowski na prezydenta!
Co do Komorowskiego, to uważam, że przemówienie było "boskie": " Panie Prezydencie!" nad trumną brzmiało jak :" Panie Wołodyjowski!". I wcale nie kpię. To było wzruszające, podniosłe i sensownie patetyczne.
Będę na niego głosować, jakby co, Komorowski na prezydenta!
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Ja też miałam skojarzenie z Wołodyjowskim, ale w tym "larum grają, a Ty na koń nie siadasz" dźwięczał fałsz i fatalna intonacja. Brzmiało jakby pan marszałek był straszliwie zmęczony, ale od czasu do czasu, przypomniało mu się, że film stosowny oglądał...coala pisze:
Co do Komorowskiego, to uważam, że przemówienie było "boskie": " Panie Prezydencie!" nad trumną brzmiało jak :" Panie Wołodyjowski!". I wcale nie kpię. To było wzruszające, podniosłe i sensownie patetyczne.
Będę na niego głosować, jakby co, Komorowski na prezydenta!
Zdecydowanie krótkie bon moty (szczególnie myślę o tym "Jaki prezydent, taki zamach") wychodzą mu lepiej. Może dlatego, że są szczere.
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
no patrz, jaka odmienna interpretacja, dla mnie to ideał zacności i autentyczności
a tak a propos prezydentury, gdyby tak kobieta wreszcie, prof. Staniszkin mi się marzy w tej roli, byłaby mądrą, konkretną Prezydentką, cóż, woli komentować i nauką się zajmować...
a jak mi żal Jarugi- Nowackiej, wciąż mi po głowie chodzi, jak żywa
a tak a propos prezydentury, gdyby tak kobieta wreszcie, prof. Staniszkin mi się marzy w tej roli, byłaby mądrą, konkretną Prezydentką, cóż, woli komentować i nauką się zajmować...
a jak mi żal Jarugi- Nowackiej, wciąż mi po głowie chodzi, jak żywa
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Polityk??coala pisze:no patrz, jaka odmienna interpretacja, dla mnie to ideał zacności i autentyczności
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
przemowy Komorowskiego tak odbieram i nie rozumiem ( odnośnie linku powyżej) czemu tak jego koledzy partyjni są rozczarowani, ja w każdym razie jestem zadowolonababette pisze:Polityk??coala pisze:no patrz, jaka odmienna interpretacja, dla mnie to ideał zacności i autentyczności
Intonacji przerywanej Tuska to już nie trawię, w ogóle go nie trawię. Właśnie odnośnie Tuska to mam taki odbiór jak ty wobec Komorowskiego, mam wrażenie, że Tusk się wypalił jako polityk, rola go przerasta i tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia, przydałby mu się odpoczynek.
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Kataryna jest z Warszawy, czy ktoś z Pcimia wie kim jest Ołdakowski?Ireth pisze:Jaroslaw nie zostanie prezydentem. Ma na to za duzy elektorat negatywny.
Kataryna obstawia Oldakowskiego jako kandydata PiS.
Myślę, że jednak do boju ruszy Jarosław przeciwko Tuskowi, a unieważnienie partyjnych prawyborów przyjdzie PO wyjątkowo łatwo.
Ziobro jest za młody, też mocno negatywny, a nie budzi rodzinnych skojarzeń z L. Kaczyńskim.
Krzaklewski kierował AWS, który był niejednolitym blokiem, m.in. złożonym z PC, nie był jedynym liderem i trochę trudno do tego porównać sytuację w PiS, w której przywódca jest tylko jeden. Zresztą w najgorszym razie J. Kaczyński się zawinie i z pretorianami założy nową partię.Alisson pisze:Nie wydaje mi się, żeby J. Kaczyński ryzykował swoim autorytetem w partii, który ucierpi, kiedy wyborów nie wygra. Taki błąd w przeszłości popełnił chociażby M. Krzaklewski.
Rydzyk ogłaszał, że Lecha Kaczyńskiego nie poprze, ale taka wolta to w sumie nic wielkiego...marinnaWR pisze:Myślę, że będzie kandydował i myślę, że wygra te wybory na fali litości po katastrofie. No i pewnie Rydzyk zarządzi mobilizację. A co będzie jak Jarek zostanie prezydentem/ oj ciężko będzie
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Ja również, a zwlaszca jak sie dowiedziałam, że jest zapalonym myśliwym, moja niechęć wzrosła .babette pisze:
Chociaż z drugiej strony Komorowski jest tak cienki i blady (fatalne przemówienie w Krakowie...), że nie wiem co z nim będzie, odczuwam dużą niechęć na myśl o głosowaniu na niego.
Własciwie to nie bardzo jest na kogo glosować, szkoda ze Tusk nie staruje...
ZAMIENIE KONTO Z POŁOWY 2004 NA KONTO Z OPROCENTOWANIEM 80%
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Od startowania Jarosława do anulowania prawyborów PO - krótka droga.
"ciebie bym nie chciala nawet gdybys byla noblistka o urodzie miss swiata." crystall, 14/10/2010
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Nie wiele mnie już obchodzi co się stanie w tym kraju. Głosować nie będę.
Ale z czasów, gdy jeszcze sprawa mi leżała pamiętam, że brakowało mi jakiegoś rzetelnego rozwiniętego przeglądu wszystkich kandydatów. Dla ludzi, którzy siedzą w temacie stwierdzenie, kto co reprezentuje nie jest problemem. Ale czytając "Rośnie liczba respondentów, którzy nie mają własnego kandydata" odnoszę wrażenie, że tych nie ma za dużo. Ja sama nigdy nie miałam pojęcia kto jest kim. Patrząc też po ludziach wokół, wielu ma tak samo, mimo że braku inteligencji bym im nie zarzucała.
Może brak, tudzież niewystarczająco upowszechnione informacje są tu problemem.
A co do tematu, to pewnie będzie tak jak było.
Moheralizm.
Ale z czasów, gdy jeszcze sprawa mi leżała pamiętam, że brakowało mi jakiegoś rzetelnego rozwiniętego przeglądu wszystkich kandydatów. Dla ludzi, którzy siedzą w temacie stwierdzenie, kto co reprezentuje nie jest problemem. Ale czytając "Rośnie liczba respondentów, którzy nie mają własnego kandydata" odnoszę wrażenie, że tych nie ma za dużo. Ja sama nigdy nie miałam pojęcia kto jest kim. Patrząc też po ludziach wokół, wielu ma tak samo, mimo że braku inteligencji bym im nie zarzucała.
Może brak, tudzież niewystarczająco upowszechnione informacje są tu problemem.
A co do tematu, to pewnie będzie tak jak było.
Moheralizm.
Szkoła pali się pomóżmy jej
- shadowland
- super forma
- Posty: 1824
- Rejestracja: 1 maja 2005, o 00:00
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
Jaroslaw Kaczynski nie bedzie prezydentem z wielu powodow- jest mega konfliktowa postacia, o wiele bardziej niz jego s.p. brat i polacy o tym dobrze wiedza; jego rzady to byloby nieustanne klotnie, dzielenie spoleczenstwa, podsycanie konflitow i tworzenie teorii spiskowych; pomijam kwestie wizerunkowa- brak rodziny, ktora zawsze jakos ociepla postac polityka; dodatkowo dochodzi fakt, ze przestalby byc prezesem pisu co oslabiloby ta partie, o ile nie spowodowaloby jej rozpadu
Zbigniew Ziobro- tez bardzo watpie, wszyscy pamietaja sprawe rozbitego laptopa i smierc Barbary Blidy
co do kandydata sld to Kalisz mialby moim zdaniem jakies szanse, jest lubiany nawet przez przeciwnikow sld
moim zdaniem duzy wplyw na wybory beda mialy ustalenia sledztwa- ktos odpowiada za to, ze w samolocie znalazlo sie tyle waznych osob( cala generalicja) choc nie powinno, ktos odpowiada za to, ze nie bylo planu awaryjnego i przygotowanego innego lotniska itd Klich do tej pory nie podal sie do dymisji a chyba powinien
jesli pojawia sie watpliwosci co do sledztwa, sugestie zamachu- wtedy prezydent jak najbardziej staje sie bohaterem narodowym i ludzie beda chcieli kontynuacji jego rzadow
jesli okaze sie, ze z winy samego prezydenta i jego kancelarii cos zostalo zaniedbane, niedopatrzone( w koncu to prezydent zaprosil cala generalicje choc bylo to wbrew procedurom) wtedy z bohatera narodowego zmienia sie w posrednio wspolwinnego smierci tylu osob i upada caly mit tworzony usilnie w czasie zaloby
Zbigniew Ziobro- tez bardzo watpie, wszyscy pamietaja sprawe rozbitego laptopa i smierc Barbary Blidy
co do kandydata sld to Kalisz mialby moim zdaniem jakies szanse, jest lubiany nawet przez przeciwnikow sld
moim zdaniem duzy wplyw na wybory beda mialy ustalenia sledztwa- ktos odpowiada za to, ze w samolocie znalazlo sie tyle waznych osob( cala generalicja) choc nie powinno, ktos odpowiada za to, ze nie bylo planu awaryjnego i przygotowanego innego lotniska itd Klich do tej pory nie podal sie do dymisji a chyba powinien
jesli pojawia sie watpliwosci co do sledztwa, sugestie zamachu- wtedy prezydent jak najbardziej staje sie bohaterem narodowym i ludzie beda chcieli kontynuacji jego rzadow
jesli okaze sie, ze z winy samego prezydenta i jego kancelarii cos zostalo zaniedbane, niedopatrzone( w koncu to prezydent zaprosil cala generalicje choc bylo to wbrew procedurom) wtedy z bohatera narodowego zmienia sie w posrednio wspolwinnego smierci tylu osob i upada caly mit tworzony usilnie w czasie zaloby
Re: Co będzie gdy...Jarosław zostanie prezydentem?
To prawda, rodzina mu się ostatnio zmniejszyła...shadowland pisze: pomijam kwestie wizerunkowa- brak rodziny, ktora zawsze jakos ociepla postac polityka;
[i]"Don't worry about what people think. They don't do it too often."[/i]