nie zauważyłam, abym nawiązywała do jakichś statystyk, raczej nie rozumiesz, co napisałam i po cosamo_zlo pisze: Rozumiem że popierasz zachodzenie w ciąże gimnazjalistek lub też może sugerujesz że te dzieci, którym się nie wpaja co to aborcja tak kończą czy w jakimś innym celu ta wstawka? np odwrócenia uwagi lub popisania się ogólnie dostępną wiedzą statystyczną...
żeby było jasne, aborcja jest złem dla mnie i wielu innych, którzy tak uważają, rozumiem, że nie jest, a w każdym razie to pomijają, dla zwolenników aborcji i jasne jest też to, że argument syndromu poaborcyjnego zbijają jak mogą, natomiast przypisywanie umysłom antyaborcjonistów indoktrynacji to nadużycie i brak racjonalnych argumentów,]żeby było jasne aborcja jest złem dla ciebie, nie wiem czy pojmujesz czy nie? pewnie nie rozumiesz że dla mnie i wielu innych nie jest złem, więc gadka o syndromie poaborcyjnym jest śmieszna:) bo jak mi wiadomo np: z zagranicznych forów itp nie wszystkie Polki w takim UK po dokonaniu aborcji mają wyrzuty a syndrom poaborcyjny nie dotyka każdej osoby (częściej dotknie zindoktrynowany umysł, ten groźny dysonans poznawczy może utrudnić życie) jednak na siłę starasz się wpierać że tak, jeśli ciebie dotknął ja ci nic na to nie poradzę ale to nie powód byś wszystkich swoją miarą mierzyła i byś wyznaczała jak powinno się zachowywać cudze sumienie (no chyba że jesteś niemal bogiem i masz wgląd w sumienie każdej kobiety)
wreszcie, nie jestem Bogiem, ale mam prawo apelować do sumień kobiet, aby nie zabijały nienarodzonych, z tej racji, że jestem człowiekiem, oczywiście pozostawiając decyzję jej, bo to jej ciało i dziecko, które nosi.