Dzieci na marszu przeciw aborcji

Poważniej, czyli o polityce, sprawach społecznych, ustawodawstwie i naszych prawach.
Awatar użytkownika
coala
super forma
super forma
Posty: 1857
Rejestracja: 5 maja 2008, o 02:00

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: coala » 2 cze 2010, o 15:38

samo_zlo pisze: Rozumiem że popierasz zachodzenie w ciąże gimnazjalistek lub też może sugerujesz że te dzieci, którym się nie wpaja co to aborcja tak kończą czy w jakimś innym celu ta wstawka? np odwrócenia uwagi lub popisania się ogólnie dostępną wiedzą statystyczną...
nie zauważyłam, abym nawiązywała do jakichś statystyk, raczej nie rozumiesz, co napisałam i po co
]żeby było jasne aborcja jest złem dla ciebie, nie wiem czy pojmujesz czy nie? pewnie nie rozumiesz że dla mnie i wielu innych nie jest złem, więc gadka o syndromie poaborcyjnym jest śmieszna:) bo jak mi wiadomo np: z zagranicznych forów itp nie wszystkie Polki w takim UK po dokonaniu aborcji mają wyrzuty a syndrom poaborcyjny nie dotyka każdej osoby (częściej dotknie zindoktrynowany umysł, ten groźny dysonans poznawczy może utrudnić życie) jednak na siłę starasz się wpierać że tak, jeśli ciebie dotknął ja ci nic na to nie poradzę ale to nie powód byś wszystkich swoją miarą mierzyła i byś wyznaczała jak powinno się zachowywać cudze sumienie (no chyba że jesteś niemal bogiem i masz wgląd w sumienie każdej kobiety)
żeby było jasne, aborcja jest złem dla mnie i wielu innych, którzy tak uważają, rozumiem, że nie jest, a w każdym razie to pomijają, dla zwolenników aborcji i jasne jest też to, że argument syndromu poaborcyjnego zbijają jak mogą, natomiast przypisywanie umysłom antyaborcjonistów indoktrynacji to nadużycie i brak racjonalnych argumentów,
wreszcie, nie jestem Bogiem, ale mam prawo apelować do sumień kobiet, aby nie zabijały nienarodzonych, z tej racji, że jestem człowiekiem, oczywiście pozostawiając decyzję jej, bo to jej ciało i dziecko, które nosi.
Awatar użytkownika
jestemwloczega
super forma
super forma
Posty: 4605
Rejestracja: 22 maja 2010, o 07:46

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: jestemwloczega » 2 cze 2010, o 16:49

nie rozumiem sensu dyskusji na tak wrażliwe i intymne mimo wszystko tematy, natomiast z jednym sie nie zgadzam, ze nauczyciel religii miał prawo wyjsc z dzieciakami - nie miał takiego prawa.
dla mnie jesteś smieciem, i nie podskakuj, stara .... bo cię załatwię ..... uważaj, zarazo ...... koralik
Awatar użytkownika
Leica
super forma
super forma
Posty: 2176
Rejestracja: 29 gru 2004, o 00:00
Lokalizacja: Właśnie stąd

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: Leica » 2 cze 2010, o 18:23

samo_zlo pisze:Leica...Tobie się podobają "ciemnogrodowe" manifestacje?
Nic takiego nie napisałam, prawda? Po prostu uważam, że ściąganie 10-letnich dzieci pod transparent "Aborcja jest be" jest równie niewłaściwe i niestosowne, jak ściąganie tychże dzieci pod transparent "Aborcja jest cacy". Z przyczyn, które trafnie wskazała Bruise_Pristine: jest to przedmiotowe traktowanie dzieci przez dorosłych.

BTW - nie gniewaj się, ale wrzucenie kilku przecinków na właściwe dla nich miejsca sprawiłoby, że Twój tekst byłby o niebo łatwiejszy w czytaniu.
[i]"Don't worry about what people think. They don't do it too often."[/i]
Awatar użytkownika
babette
super forma
super forma
Posty: 7356
Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: Spod Grunwaldu

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: babette » 2 cze 2010, o 20:03

samo_zlo pisze:Leica...Tobie się podobają "ciemnogrodowe" manifestacje?
Mnie się podobają.
oraya pisze:Rozgraniczmy tutaj:
Sprawę demoonstracji i dzieci na niej(to jest temat watku)
Ale czy rodzice nie wiedzieli, że przed piknikiem dzieci wezmą udział w marszu o charakterze prorodzinnym?
Nie trzeba wiele, żeby wiedzieć, że jeśli w kościelnej paradzie będzie padało hasło "rodzina", to jako odzew pojawi się "eutanazja" albo "aborcja".
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Awatar użytkownika
oraya
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3055
Rejestracja: 16 lis 2008, o 01:00
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: oraya » 2 cze 2010, o 20:27

To był jeden z trzech punktów, Babetta, nie chodziło mi o to by rozgraniczyć demonstracji od dzieci :)
"... ja nic nie sądzę, głowa mnie od tego boli. Źle robi na mózg"
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: fleurdumal » 2 cze 2010, o 20:29

k_n pisze:o ile możńa mieć wątpliwości co do zasadności wyciągania na marsze uczniów podstawówki, to nie rozumiem oburzenia co do uczniów liceum (w artykule jest mowa zdaje się o IILO). Z tego co pamiętam (a aż tak strasznie dawno to nie było :roll: ) w wieku 16-19 lat ma się już własne poglądy i manifestacje biega się samemu całkiem ochoczo.
Te dzieci jednak tam "ochoczo pobiegły" na życzenie katechetki i rodziców. Uważam za mocno wątpliwe, by poszły tam wyrażać swoje poglądy. 19 - latek w II LO? Hm, chyba mu życie pod górkę poszło... :twisted:

Jedno, co mnie zastanawia - dlaczego demonstracja katolicka MUSI dotyczyć koniecznie aborcji i in vitro? Nie ma w obrębie tej religii również bardzo ważnych, a może bardziej odpowiednich dla dzieci tematów? Proszę bardzo, skoro świat jest Dziełem Bożym i został oddany człowiekowi we władanie, ale i pod opiekę - szanujmy go, dbajmy o niego, bo jest to obowiązek chrześcijanina. Zróbmy demonstrację ekologiczną. Skoro wszyscy ludzie są równi wobec Boga, są braćmi i siostrami - zróbmy demonstrację antyrasistowską. Ale nigdy takiej nie widziałam, choć Kościół, mając takie wpływy mógłby w tych np. kwestiach zrobić wiele dobrego, szczególnie że do zrobienia jest wiele. Czy to nie jest chore, że widać i słychać ruchy katolickie najbardziej w kwestiach kręcących się wokół fotela ginekologicznego? W Polsce i na świecie miliony dzieci już urodzonych cierpią nędzę, ludzie są poniżani za kolor skóry, ale jakoś moherów na demonstracji antyfaszystowskiej nie widziałam!!! Ciekawe, czy któryś z tych świątobliwych rodziców z miłością powitałby za kilka lat czarnoskórego zięcia, lub synową. Tu się powinno zmieniać świadomość, ale ruchy pro - life kończą swoją działalność na pilnowaniu macic, nie słyszałam zaś, by robiły cokolwiek, aby ludzie już urodzeni mieli znośniej - choć przecież są i w Kościele organizacje, które tym się intensywnie zajmują. Jednak na ulicach ich nie widać...
http://centaurus.org.pl/
Awatar użytkownika
babette
super forma
super forma
Posty: 7356
Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: Spod Grunwaldu

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: babette » 2 cze 2010, o 20:38

oraya pisze:To był jeden z trzech punktów, Babetta, nie chodziło mi o to by rozgraniczyć demonstracji od dzieci :)
No ja tylko próbowałam, ale jak widać, nie dało się. ;)
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Awatar użytkownika
oraya
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 3055
Rejestracja: 16 lis 2008, o 01:00
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: oraya » 2 cze 2010, o 20:42

babette pisze:
oraya pisze:To był jeden z trzech punktów, Babetta, nie chodziło mi o to by rozgraniczyć demonstracji od dzieci :)
No ja tylko próbowałam, ale jak widać, nie dało się. ;)
Jak przemyslałam to mi też nie.
Demonstracja sama w sobie mnie nie rusza - chociaz moze nawet ciekawie czasami na cos tak dla mnie egzotycznego popatrzeć :mrgreen: Dzieci w charakterze narzędzia ruszaja
"... ja nic nie sądzę, głowa mnie od tego boli. Źle robi na mózg"
Awatar użytkownika
CO2
super forma
super forma
Posty: 1485
Rejestracja: 28 mar 2004, o 00:00

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: CO2 » 2 cze 2010, o 22:31

Napisze krotko. Nie moge zrozumiec, jak osoby, ktore przynjamniej przez to co napisaly, majace sie jawic jako tolerancyjne, swiatle, oceniajace sprawe z wielu punktow widzenia, nie maja jednoczesnie oprow przed uzywaniem slowa "moher" - jednoznacznie w powszechnej opinii dyskredytujacego i obrazliwego. Chcecie szacunku, podmiotowosci, szanujcie oponenta i traktujcie go jako podmiot a nie moher.

Wystrzegam sie slowa "leming", choc az sie cisnie na kalwiature przy niektorych wpisach.

Wkurza mnie to i padlo na ten watek.
Awatar użytkownika
Dryzek
super forma
super forma
Posty: 1104
Rejestracja: 2 lut 2005, o 00:00
Lokalizacja: z klatki

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: Dryzek » 2 cze 2010, o 22:47

:D Jesteśmy tolerancyjne w granicach naszej tolerancji czyli w tych spawach i zdaniach z którymi się zgadzamy ;). Tak to mniej więcej wygląda. I tak to zazwyczaj bywa. I dotyczy to pewnie około 95 % populacji.

Inna sprawa, że znakomita większość tu piszących jest określonej orientacji a co się poniekąd z tym wiąże, ma określone poglądy na te skądinąd, drażliwe tematy. I czasami trudno się dziwić określonym reakcjom a i używanemu słownictwu. Niemniej jednak, dopóki talerze i szklanki nie latają, myślę, że możemy się dogadać.
''quem dii diligunt, adolescens moritur...''

W lodówce pocięta w plastry puszcza do mnie oko krowa... codzienność
Awatar użytkownika
cycha
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 540
Rejestracja: 30 gru 2009, o 23:01
Lokalizacja: luton UK

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: cycha » 3 cze 2010, o 03:37

Bruise_Pristine pisze:Myślę, że to odpowiednie miejsce na ten temat:
http://wyborcza.pl/1,75478,7959106,Dzie ... orcji.html

Włos się na głowie jeży, kiedy przeczytalam o tym w gazecie miałam ochotę ją potargać, albo rozwalić cokolwiek. Najbardziej rozłożył mnie fragment: "(...)Od niedawna w szkole działa koło Caritas. Prowadzi je energiczna siostra katechetka(...)". Super po prostu, niech sobie dalej będzie energiczna, tylko chcę się spytać czy Ci gówniarze wiedzą co się kryje za terminami "aborcja" czy "in-vitro"? Czy wiedzą tylko, że to dzieło szatana (czy jakieś inne brednie). Stawiam na to drugie, ponieważ gdyby wiedzieli co te słowa oznaczają, nie postawiliby między nimi znaków równości. Śmiech na sali, przykład manipulacji i wychowywania nowego pokolenia: "małych moherków". Mam nadzieję, że część z tych, którzy byli na tym marszu, będą kiedyś w takiej sytuacji, że: będą musieli dokonać wyboru/potrzebować zapłodnienia in-vitro/okażą sie homoseksualistami. Ręce opadają, ciśnienie skacze.

To się nazywa narzucanie własnych poglądów i ograniczenie umysłowe młodych :P
Obrazek
Bądź, a klęknę, spójrz, a upadnę

http://www.parafraza.bloog.pl
Awatar użytkownika
jestemwloczega
super forma
super forma
Posty: 4605
Rejestracja: 22 maja 2010, o 07:46

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: jestemwloczega » 3 cze 2010, o 04:12

fleurdumal tylko nie ekologiczna plisssssssssssssssssssssssssssssssss - z tego to by dopiero było :podbite oczko:
dla mnie jesteś smieciem, i nie podskakuj, stara .... bo cię załatwię ..... uważaj, zarazo ...... koralik
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: fleurdumal » 3 cze 2010, o 08:11

jestemwloczega pisze:fleurdumal tylko nie ekologiczna plisssssssssssssssssssssssssssssssss - z tego to by dopiero było :podbite oczko:
Nie martw się, do niej najprawdopodobniej nigdy nie dojdzie. Gorliwe Wielbicielki Ojca Rydzyka Aktywnie Rozwijające Postawę Prorodzinną (aby nie użyć tego potwornie, katastrofalnie obraźliwego słowa na M) nie interesują się takimi bzdurami jak ekologia. :cool:
http://centaurus.org.pl/
Awatar użytkownika
jestemwloczega
super forma
super forma
Posty: 4605
Rejestracja: 22 maja 2010, o 07:46

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: jestemwloczega » 3 cze 2010, o 08:18

uffff . . . to juz sie nie martwie :D - bo strach sie bać jak zaczna manifestowac przeciwko budowie elektrowni jądrowej u nas, :(
dla mnie jesteś smieciem, i nie podskakuj, stara .... bo cię załatwię ..... uważaj, zarazo ...... koralik
Awatar użytkownika
coala
super forma
super forma
Posty: 1857
Rejestracja: 5 maja 2008, o 02:00

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: coala » 3 cze 2010, o 12:05

CO2 pisze:Napisze krotko. Nie moge zrozumiec, jak osoby, ktore przynjamniej przez to co napisaly, majace sie jawic jako tolerancyjne, swiatle, oceniajace sprawe z wielu punktow widzenia, nie maja jednoczesnie oprow przed uzywaniem slowa "moher" - jednoznacznie w powszechnej opinii dyskredytujacego i obrazliwego. Chcecie szacunku, podmiotowosci, szanujcie oponenta i traktujcie go jako podmiot a nie moher.

Wystrzegam sie slowa "leming", choc az sie cisnie na kalwiature przy niektorych wpisach.

Wkurza mnie to i padlo na ten watek.
ha, a ja się dowiedziałam, co to leming :cool:
aczkolwiek wolałabym zostawić w spokoju te poczciwe, milutkie zwierzątka i po prostu rzecz nazywać po imieniu, głupek to głupek :)
dziwię się, że wierzysz w tolerancję wśród les środowiska i jakaś światłość ( umysłu może?)
używanie słowa moher jest nagminne wśród krzykaczy, trudno je nazwać dyskutantkami, w którymś momencie ono się pojawiło i jest nadużywane, ja się tym słowem w ogóle nie posługuję, prawdę mówiąc nie wiem, co te osoby maja na myśli: pisowców? miłośników o. Rydzyka (przypuszczam, że same nie bardzo wiedzą)? poza tym, że nie raz, nie dwa zostałam nazwana moherem, chyba to wrzucanie do jednego worka wszystkich, których poglądy nie współbrzmią z ichnimi :wink:
gretchen
super forma
super forma
Posty: 5801
Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: no direction home

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: gretchen » 3 cze 2010, o 12:21

Jestem przekonana, że dzieci ze zdjęcia dobrze wiedzą, czym jest aborcja i świadomie są przeciw. To jest taki wiek, kiedy każde morderstwo to zło, a każdy płód to malutkie dziecko. Gorzej z tym in-vitro. Ale pewnie i tak im wytłumaczyli, co to.

Katechetka miała zgody rodziców, więc mogła zabrać dzieci na manifestację. Problem zaczyna się tak, gdzie zaczyna się religia w szkole, wszystko jest tylko jej następstwem. Widziałam wczoraj szkołę udekorowaną na Boże Ciało. Czym to się różni od pochodów pierwszomajowych? Nie mam pojęcia.
Now you don't talk so loud
Now you don't seem so proud
Awatar użytkownika
coala
super forma
super forma
Posty: 1857
Rejestracja: 5 maja 2008, o 02:00

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: coala » 3 cze 2010, o 12:48

gretchen pisze:Jestem przekonana, że dzieci ze zdjęcia dobrze wiedzą, czym jest aborcja i świadomie są przeciw. To jest taki wiek, kiedy każde morderstwo to zło, a każdy płód to malutkie dziecko. Gorzej z tym in-vitro. Ale pewnie i tak im wytłumaczyli, co to.

Katechetka miała zgody rodziców, więc mogła zabrać dzieci na manifestację. Problem zaczyna się tak, gdzie zaczyna się religia w szkole, wszystko jest tylko jej następstwem. Widziałam wczoraj szkołę udekorowaną na Boże Ciało. Czym to się różni od pochodów pierwszomajowych? Nie mam pojęcia.
pochody 1majowe i procesje Bożego Ciała? ha ha ha
gret, już nie przesadzaj, ty może nie pamiętasz, ale ja tak, na pochód musiałam iść obowiązkowo i to w mundurku harcerskim, w procesjach obowiązkowo to idą dzieci pierwszokomunijne z rodzicami, szkoły chyba nie? konsekwencja, skoro rodzice posłali dzieci do I Komunii św.
A ja jak tak czytam te protesty wobec religii w szkołach, to mi się przypomina sam początek starcia, a zaczął się bodajże w latach 30tych XX wieku, byli księża w szkołach, były już organizacje lewicowe i zaistniał spór ideologiczny, przepychanki i normalna walka światopoglądowa o ideowy model szkoły
Awatar użytkownika
Bruise_Pristine
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 157
Rejestracja: 19 maja 2010, o 10:51

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: Bruise_Pristine » 3 cze 2010, o 13:07

coala pisze:
CO2 pisze:Napisze krotko. Nie moge zrozumiec, jak osoby, ktore przynjamniej przez to co napisaly, majace sie jawic jako tolerancyjne, swiatle, oceniajace sprawe z wielu punktow widzenia, nie maja jednoczesnie oprow przed uzywaniem slowa "moher" - jednoznacznie w powszechnej opinii dyskredytujacego i obrazliwego. Chcecie szacunku, podmiotowosci, szanujcie oponenta i traktujcie go jako podmiot a nie moher.

Wystrzegam sie slowa "leming", choc az sie cisnie na kalwiature przy niektorych wpisach.

Wkurza mnie to i padlo na ten watek.
ha, a ja się dowiedziałam, co to leming :cool:
aczkolwiek wolałabym zostawić w spokoju te poczciwe, milutkie zwierzątka i po prostu rzecz nazywać po imieniu, głupek to głupek :)
dziwię się, że wierzysz w tolerancję wśród les środowiska i jakaś światłość ( umysłu może?)
używanie słowa moher jest nagminne wśród krzykaczy, trudno je nazwać dyskutantkami, w którymś momencie ono się pojawiło i jest nadużywane, ja się tym słowem w ogóle nie posługuję, prawdę mówiąc nie wiem, co te osoby maja na myśli: pisowców? miłośników o. Rydzyka (przypuszczam, że same nie bardzo wiedzą)? poza tym, że nie raz, nie dwa zostałam nazwana moherem, chyba to wrzucanie do jednego worka wszystkich, których poglądy nie współbrzmią z ichnimi :wink:
Tak, teraz zacznijmy się obrażać wzajemnie, widzę, że co niektórym sprawia to dużo przyjemności. Bądź co bądź jedziemy na jednym wózku (z racji naszej orientacji). Mnie może rusza to z racji wieku, owszem jestem młoda, na świeżo z tematem, niektóre z was siedzą "w tym" od jakiegoś już czasu i zapomniało jakie to może wywołać emocje. Przyzwyczaiłyście się do ciągłego najeżdżania na nasze środowisko, ja potrzebuję na to czasu. Co do Pań na M: póki one nie zaakceptują naszego zjawiska, tak ja nie zaakceptuję ich. Denerwuje mnie ich ostentacyjność: modlitwy, wszędobylstwo, po chęć mordu na osobach, które nie zgadzają się ze słowami głoszonymi przej ojca R.
A teraz proszę bardzo, jeżeli chcecie, możecie zacząć po mnie jechać.
Wysyłam swoje serce listem poleconym,
O resztę się nie martwię- reszta jest stracona!
Awatar użytkownika
jestemwloczega
super forma
super forma
Posty: 4605
Rejestracja: 22 maja 2010, o 07:46

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: jestemwloczega » 3 cze 2010, o 13:17

to ja jade :cool: :mrgreen:
dla mnie jesteś smieciem, i nie podskakuj, stara .... bo cię załatwię ..... uważaj, zarazo ...... koralik
Awatar użytkownika
Bruise_Pristine
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 157
Rejestracja: 19 maja 2010, o 10:51

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: Bruise_Pristine » 3 cze 2010, o 13:22

wiedziałam, że skorzystacie :twisted: :lol: :P
Wysyłam swoje serce listem poleconym,
O resztę się nie martwię- reszta jest stracona!
Awatar użytkownika
coala
super forma
super forma
Posty: 1857
Rejestracja: 5 maja 2008, o 02:00

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: coala » 3 cze 2010, o 13:23

Bruise_Pristine pisze: Tak, teraz zacznijmy się obrażać wzajemnie, widzę, że co niektórym sprawia to dużo przyjemności. Bądź co bądź jedziemy na jednym wózku (z racji naszej orientacji). Mnie może rusza to z racji wieku, owszem jestem młoda, na świeżo z tematem, niektóre z was siedzą "w tym" od jakiegoś już czasu i zapomniało jakie to może wywołać emocje. Przyzwyczaiłyście się do ciągłego najeżdżania na nasze środowisko, ja potrzebuję na to czasu. Co do Pań na M: póki one nie zaakceptują naszego zjawiska, tak ja nie zaakceptuję ich. Denerwuje mnie ich ostentacyjność: modlitwy, wszędobylstwo, po chęć mordu na osobach, które nie zgadzają się ze słowami głoszonymi przej ojca R.
A teraz proszę bardzo, jeżeli chcecie, możecie zacząć po mnie jechać.
weź pod uwagę, że te panie M tak samo denerwuje ostentacyjność środowiska homo, dogadać się można tylko wtedy, gdy się rozmawia ze sobą, a tu o rozmowie nie ma mowy, bo każda każdą denerwuje i jest wzajemne obrażanie
po drugie, chyba nie zrozumiałaś, moherami się nazywa tu na tym forum foremki, które są lesbijkami, a mają poglądy, które się używającym tego epitetu kojarzą z tym, co im się kojarzą ( tobie z Rydzykiem),
no, proszę, jak się poczułaś sama obrażona to już się znalazł argument, że "jedziemy na tym samym wózku", a może by tak to pamiętać stale i nie rzucać moherami w lesbijki siostry, co?
gretchen
super forma
super forma
Posty: 5801
Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: no direction home

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: gretchen » 3 cze 2010, o 13:24

coala pisze:pochody 1majowe i procesje Bożego Ciała? ha ha ha
gret, już nie przesadzaj, ty może nie pamiętasz, ale ja tak, na pochód musiałam iść obowiązkowo i to w mundurku harcerskim, w procesjach obowiązkowo to idą dzieci pierwszokomunijne z rodzicami, szkoły chyba nie? konsekwencja, skoro rodzice posłali dzieci do I Komunii św.
No właśnie o to mi chodzi. Szkoła jako świecka instytucja nie powinna być strojona, w dodatku cała - to nie była jedna klasa.

Chyba konsekwencja posyłania dziecka do szkoły, nie do komunii?
Now you don't talk so loud
Now you don't seem so proud
Awatar użytkownika
Bruise_Pristine
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 157
Rejestracja: 19 maja 2010, o 10:51

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: Bruise_Pristine » 3 cze 2010, o 13:28

Przepraszam, ale czy ja rzuciłam w kogoś z nicku hasłem "moher", nazwałam was tak, powiedziałam, że takie jesteście? Słowa tego użyłam w odwołaniu do zbiorowości zorganizowanej manifestacji. Coala przewrażliwiona jesteś
Wysyłam swoje serce listem poleconym,
O resztę się nie martwię- reszta jest stracona!
Awatar użytkownika
jestemwloczega
super forma
super forma
Posty: 4605
Rejestracja: 22 maja 2010, o 07:46

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: jestemwloczega » 3 cze 2010, o 13:32

Bruise_Pristine gdzie sens i logika ???
sama narzekasz ze poTobie zaraz będą "jeździć"
a tymczasem sama po innych "jeździsz"...
dla mnie jesteś smieciem, i nie podskakuj, stara .... bo cię załatwię ..... uważaj, zarazo ...... koralik
Awatar użytkownika
babette
super forma
super forma
Posty: 7356
Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: Spod Grunwaldu

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: babette » 3 cze 2010, o 13:40

coala pisze:gret, już nie przesadzaj, ty może nie pamiętasz, ale ja tak, na pochód musiałam iść obowiązkowo i to w mundurku harcerskim, w procesjach obowiązkowo to idą dzieci pierwszokomunijne z rodzicami, szkoły chyba nie? konsekwencja, skoro rodzice posłali dzieci do I Komunii św.
A to tak samo udział w pochodzie był prostą konsekwencją przystąpienia do czerwonego harcerstwa.
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Awatar użytkownika
Bruise_Pristine
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 157
Rejestracja: 19 maja 2010, o 10:51

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: Bruise_Pristine » 3 cze 2010, o 13:45

Przecież nikogo z was tutaj nie zwyzywałam, ludzie! Cały czas odnoszę sie do tematu i moje słowa kierowane są do osób związanych z tym marszem. Co do "Aniółków Ojca Rydzyka", nawet jeżeli nasze środowisko byłoby skłonne do rozmów, to takim osobom już nic sie nię wytłumaczy, bo mają swoje przekonania i wizję "normalnego" świata. A z tą naszą "ostentacyjnością", to nie byłabym do końca pewna, czy im w tym dorównujemy.
Wysyłam swoje serce listem poleconym,
O resztę się nie martwię- reszta jest stracona!
Awatar użytkownika
coala
super forma
super forma
Posty: 1857
Rejestracja: 5 maja 2008, o 02:00

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: coala » 3 cze 2010, o 13:50

gretchen pisze: No właśnie o to mi chodzi. Szkoła jako świecka instytucja nie powinna być strojona, w dodatku cała - to nie była jedna klasa.
została przystrojona pewnie z okazji znalezienia się na trasie procesji? wiesz, że wtedy w oknach zamieszcza się obrazy, lokalizuje się stacje

Chyba konsekwencja posyłania dziecka do szkoły, nie do komunii?
przecież I Komunia św. nie jest przymusem, są dzieci, które nie przystępują, zatem w procesji nie uczestniczą
Awatar użytkownika
fleurdumal
super forma
super forma
Posty: 2645
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: fleurdumal » 3 cze 2010, o 13:51

coala pisze: [...] a może by tak to pamiętać stale i nie rzucać moherami w lesbijki siostry, co?
Moherem rzuciłam ja i nie zamierzam się z tego w żadnym wypadku wycofywać. TAK, jestem nietolerancyjna. Jestem nietolerancyjna wobec osób, które insynuują kobietom w spodniach, że szwankuje ich seksualność, zdrowie psychiczne i poczucie estetyki, jestem nietolerancyjna wobec osób, które czepiają się singli, że nie żyją w związkach, a przecież BYĆ MOŻE uprawiają seks - bez związku, o zgrozo!!!, jestem nietolerancyjna wobec osób, które wszędzie się pchają z tematem aborcji, wymachując rozkawałkowanymi płodami i Hitlerem, które wieszają to na ulicach, zmuszając mnie, bym to oglądała, jestem i będę nietolerancyjna wobec osób, które manipulują dziećmi. Nie popieram bezgranicznej poprawności politycznej - nikt nie da mi gwarancji, że wszyscy polubią mnie taką, jaka jestem, od nikogo nie oczekuję i nie roszczę sobie do tego lubienia prawa, nie życzę sobie więc zmuszania mnie do zamykania buzi i milczenia.
Proszę bardzo, mogę sobie dla niektórych być lesbą, babochłopem, lemingiem i debilem, a dla mnie moher pozostanie moherem. I tyle w temacie.
http://centaurus.org.pl/
gretchen
super forma
super forma
Posty: 5801
Rejestracja: 13 lis 2005, o 00:00
Lokalizacja: no direction home

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: gretchen » 3 cze 2010, o 13:55

coala pisze: przecież I Komunia św. nie jest przymusem, są dzieci, które nie przystępują, zatem w procesji nie uczestniczą
Ale ozdabiały szkołę, która jest instytucją świecką.
Now you don't talk so loud
Now you don't seem so proud
Awatar użytkownika
jestemwloczega
super forma
super forma
Posty: 4605
Rejestracja: 22 maja 2010, o 07:46

Re: Dzieci na marszu przeciw aborcji

Post autor: jestemwloczega » 3 cze 2010, o 13:57

fleurdumal a mnie moher kojarzy sie z "wnuku zabierz babci dowód " :P
dla mnie jesteś smieciem, i nie podskakuj, stara .... bo cię załatwię ..... uważaj, zarazo ...... koralik
ODPOWIEDZ