Na kogo zagłosujesz w drugiej turze wyborów?

[Eile]

Nie powiem, żeby mi się debata podobała, ale jednak widzę różnicę w wypowiedziach obu panów. Komorowski jest niedoinformowany w sprawach problemów LGBT ale twierdzi, że jeżeli są jakieś braki w prawie to warto taką ustawę przeprowadzić. A że nie uważa, żeby była realna, to mnie jakoś nie dziwi, też mi się tak na ten moment wydaje. Mówi o przyzwoitości co jednak znaczy, że coś tam kuma. I nie wykazuje takiej agresji w wypowiedzi jak Kaczyński. Kaczyński robi propagadnę jak zwykle strasząc ludzi zamachem (obejściem) ich ukochanej instytucji małżeństwa mimo tego, że w pytaniu wyraźnie zaznaczono, że nie tego temat dotyczy. Okazuje bezczelne lekceważenie i zmienia temat. No chyba, że ja inny program widziałam.

[CO2]

- Nie należy zaglądać zbyt daleko w prywatność życia ludzkiego - odpowiedział Komorowski.

Jasne, w tym przypadku nie zaglądać - i to nie pod kołdrę, ale do domu, co nie przeszkadza pogrzebać duuużo głębiej w kwestii in vitro i aborcji... To się nazywa spójny, przemyślany, dojrzały światopogląd...

Malo tego, spojny swatopoglad obejmuje rowniez nowelizacje ustawy o CBA, ktora zaklada: "(...) Biuro ma teraz zbierać bez kontroli dane o chorobach, przekonaniach politycznych i religijnych oraz preferencjach seksualnych obywateli. Nie będzie się ograniczać do korupcji urzędników. Teraz ma ścigać wszystkich i wszystkie rodzaje przestępstw. (...)"
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4 ... _sadu.html

[CO2]

LIVE z tzw. Debaty przezydenckiej: (...)

Kaczyński stwierdził, że jest tylko małżeństwo, wprowadzenie innych rodzajów związków to łamanie konstytucji i przestępstwo.

Uslyszalam o lamaniu parawa, ale nie o przestepstwie. To dosc duza roznica.

[psychosis]

Dzisiejsza, a w zasadzie już wczorajsza, debata upewniła mnie w tym, że na wybory nie pójdę.
Nie widzę dla siebie wyboru na zasadzie "mniejsze zło".

[hipokredka]

Debatę w strzępkach obejrzałam dziś. Mam wrażenie, że i Kaczyński i Komorowski nie zrozumieli pytania nr 2, albo celowo nie chcieli zrozumieć I straszno i śmieszno.

Też sobie odpuszczę głosowanie.

[babette]

LIVE z tzw. Debaty przezydenckiej: (...)

Kaczyński stwierdził, że jest tylko małżeństwo, wprowadzenie innych rodzajów związków to łamanie konstytucji i przestępstwo.

Uslyszalam o lamaniu parawa, ale nie o przestepstwie. To dosc duza roznica.

Zgadza się, przepraszam, wg transkrypcji "debaty" na GW było tak:
"Jarosław Kaczyński: Więc jeżeli chodzi o to pytanie, to konstytucja mówi wyraźnie, że związek małżeński to jest związek kobiety i mężczyzny i różnego rodzaju próby obchodzenia tego nie powinny być przyjmowane, bo to jest po prostu w gruncie rzeczy łamanie prawa."

A Komorowski powiedział tak:
"Bronisław Komorowski : No to jest pytanie, czy warto tworzyć jakąś nową ustawę. Bo na bazie polskiego prawa, obecnie obowiązującego, jest możliwość dziedziczenia, jest możliwość opieki osób żyjących w tego typu związkach, które nie są związkiem małżeńskim, poza paroma kwestiami związanymi m.in. z prawem do adopcji, nie wyobrażam sobie żeby na biurko prezydenta wpłynęła kiedykolwiek w Polsce tego rodzaju ustawa, bo czym innym jest potrzeba stworzenia możliwości życia razem i opiekowania się sobą, także dziedziczenia, a czym innym pójście w kierunku mechanizmów, czy zapisów, które dotyczą sfery, czy dotyczą tradycyjnego modelu małżeństwa. Wydaje mi się, że to jest raczej wydumane pytanie, bo nie spodziewam się, aby w najbliższym czasie była możliwa tego rodzaju inicjatywa ustawodawcza, o tym się mówi raczej w kręgach dosyć wąskich. Trzeba być przyzwoitym w stosunku do każdego, nie należy zaglądać zbyt daleko w prywatność życia ludzkiego, ale można rozwiązywać także sytuacje ludzi będących w tego typu związkach przyzwoicie, na bazie istniejącego obecnie prawa. Jeśliby się okazało, że czegoś brakuje, że są jakieś mechanizmy niedopracowane, że na przykład nie może być prostej opieki, gdy ktoś pójdzie do szpitala, to oczywiście warto taką ustawę w imię właśnie przyzwoitości politycznej przeprowadzić. Ale nie należy tego mylić z problemem małżeństw, adopcji i innych tego rodzaju zjawisk, które są ograniczone do małżeństwa ludzi różnej płci."

Zdaniem kandydata ustawa jest niepotrzebna - (powtórzone 2 razy), bo prawo do opieki i dziedziczenia jest, a do adopcji nie będzie. Pytanie jest wydumane, a kręgi wąskie.

Mam nadzieję, że o tych wąskich kręgach sobie przypomni jak przegra wybory, tak o 3-4%...
****


Kolejna rzecz przedziwna: kandydat PO na pytanie o zmianę wieku emerytalnego, odparł: Nie ma potrzeby podnoszenia wieku. Trzeba dać możliwość wybór ludziom - dodaje.


Tymczasem...
PAP 2009-12-16 (15:57) Czy powinni zlikwidować wiek emerytalny?
- Rozpoczęła się poważna rozmowa na temat tego, jak zmienić reguły przechodzenia na emeryturę. To bardzo trudna dyskusja. Cieszę się, że powstają koncepcje, które nie są konfliktowe, ale z których będzie można wybrać model - mówił Donald Tusk w radiu TOK FM. - Na pewno chcemy, żeby ludzie mieli wyższą emeryturę, na pewno chcemy, żeby ludzie dłużej pracowali - dodał. (...) Premier zakończył ten wątek stwierdzeniem, że jeśli zmiany będą blokowane "do wyborów prezydenckich", to po wyborach "jeśli zmieni się prezydent, te zmiany nabiorą radykalnego przyspieszenia".

"Jednak na wydłużenie wieku emerytalnego jeszcze poczekamy. Prawdopodobnie do roku 2025, kiedy ma wejść w życie stosowna reforma. Nie jest przesądzone, czy będzie to wydłużenie wieku dla wszystkich, czy zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn."
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/ ... _roku.html

Będziemy częściej zmieniać pracę i zdobywać wciąż nowe umiejętności. Będziemy też pracować do 67 roku życia z rocznym urlopem po czterdziestce. Tak przewiduje rządowy raport "Polska 2030". (...)
W raporcie "Polska 2030" przewidziano, że w związku z wydłużaniem się wieku emerytalnego, konieczne może być wprowadzenie rocznych urlopów na poprawienie zdrowia i dokształcanie. "
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/rzad ... 05839.html


Kandydat ma inne zdanie niż jego partia i będzie wetował czy może kłamie, jest niepoczytalny, głupi albo kłamie rząd?

[Fedra]

Komorowski o parytetach dawniej i dziś:

Wrzesień 2009
Więc ja mówię, uważam, że parytety nie są konieczne. Powiem po prostu wprost uważam, że raczej to jest pomysł na polityczne zaistnienie niż na rozwiązanie problemu (...) Więc ja uważam, że tego rodzaju sprawy, bo to są bardzo ważne sprawy, jak zwiększanie aktywności poszczególnych grup społecznych, czy płci także w demokracji no nie powinny być rozwiązane pod kątem przypodobania się wyborcom przed wyborami, a takie ryzyko istnieje. Oczywiście ma pani rację, no to jest tak prosty mechanizm, że każdy by chciał po to sięgnąć. Tylko pytanie czy z tego będzie korzyść dla kobiet i korzyść dla Polski.

Luty 2010

Nie mogę zrozumieć, po co wam kobiety
Jakieś nowomodne, płciowe parytety
Skoro w Polsce zawsze nie my kobietami
Rządzimy na co dzień – lecz kobiety nami
Ale jeśli chcecie władzy, to ją bierzcie
Zdobądźcie Sejm polski wyzwolone wreszcie…
Wypędźcie stąd mężczyzn bez prawa do łaski
Pozbawcie Marszałka władzy oraz laski
Niech tu laska rządzi, bądź co bądź kobieta
Wyrwana z rąk męskich wskutek paryteta


Czerwiec 2010

Namawiam swoje własne środowisko, aby przyjąć parytet 35-procentowy na listach wyborczych. Ale jeśli Sejm uchwali 50 procent, to też podpiszę tę ustawę.


Zaskakują mnie wyniki sondy, drogie Panie.

[babette]

Mnie zaskakuje, że 35% można określić jako parytet...

[Fedra]

Bo to nie parytet, a kwota. I to już nie jest "wpadka" tego Pana, ale brak merytorycznej wiedzy.

[Eile]

Mnie się zdaje, że ostatnio dużo była mowa o parytetach 30 procentowych (także w środowiskach feministycznych) przy okazji obywatelskiego projektu ustawy, więc nie wiem skąd nagle teraz takie oburzenie.

[Eile]

Myślę, że na takiej zasadzie wszędzie można znaleźć drugie dno, więc nie koncentrowałabym się na tym. W każdej aktywności ludzkiej tkwi jakaś głęboko ukryta, bardziej lub mniej uświadomiona, potrzeba.

[M-planet]

Więc ja uważam, że tego rodzaju sprawy, bo to są bardzo ważne sprawy, jak zwiększanie aktywności poszczególnych grup społecznych, czy płci także w demokracji no nie powinny być rozwiązane pod kątem przypodobania się wyborcom przed wyborami, a takie ryzyko istnieje.

Komorowski: KRUS zostanie - sprawdzimy tylko, czy jest szczelny

250 tys. mundurowych ma glejt od premiera - nie ruszymy waszych emerytur

Rzygać się chce.

[Eile]

Zdaje się, że podobny pogląd na KRUS ma obu kandydatów.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100969,806 ... manie.html

[M-planet]

O zniesieniu podatku Belki słyszę od tylu lat, że zastanawiam się, kiedy politycy przestaną się w tej sprawie kompromitować i odpuszczą wciskanie przynajmniej tego gatunku kiełbasy przedwyborczej, bo ona już dawno zielonkawa.
Nie uderzyłam się w głowę, żeby popierać Jarosława, ale po prostu wybór jest żaden. Między jedną prokościelną konserwą, a drugą prokościelną konserwą. Jeśli w ogóle oddam głos inny niż nieważny, to chyba mi w tym lokalu wyborczym para uszami pójdzie, zanim wduszę krzyżyk Komorowskiemu. I tylko z jednego powodu - bo za koalicji PiS-Samoobrona-LPR czułam się jak w domu bez klamek, z którego odessano tlen do oddychania i jeszcze mnie ciężka amnezja nie dotknęła, żeby całkiem to zapomnieć.

[Eile]

[Ireth]

Jesli w niedziele wygra Jaroslaw, to ja, Bogu dzieki, juz wyemigrowalam.

[Eile]

New Kaczyński, Old Kaczyński

http://www.youtube.com/watch?v=5DdWSVaR ... r_embedded

[dobranocka13]

Jesli w niedziele wygra Jaroslaw

Wersja ekstremalna:
najlepsze będzie jak wygra nieznacznie, głosami osób LGBT, które na złość Bronisławowi oddadzą głos Jarosławowi.
Zgodnie z powiedzeniem "na złość mamie odmrożę sobie uszy".

[babette]

Jesli w niedziele wygra Jaroslaw, to ja, Bogu dzieki, juz wyemigrowalam.

A co się stanie?


Mam wrażenie, że po kolejnej "debacie" trzeba wymyślić nowe słowo na zastąpienie dokumentnie zużytej w kampanii żenady.
Wygląda że ci panowie w życiu nie mają pojęcia o sytuacji służby zdrowia (bleblanie o wszystkich świadczeniach za darmo podczas kiedy to kolejny rząd, który "pracuje" nad koszykiem świadczeń gwarantowanych i wyrzuceniem z niego tych, które nie będą finansowane przez NFZ oraz - niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę - pierwszy, podczas którego rządów, kiedy od pakietów zdrowotnych jakie firmy fundują pracownikom, pracownicy powinni zapłacić podatek), nie mają absolutnie żadnego pomysłu na spowodowanie wzrostu demograficznego (oprócz hasła na "modne rodzenie" i samopochwały płodności pana hrabiego), dalej już mi się odechciało dokładnie słuchać i wygląda, że jeszcze trochę a odechce mi się stać godzinę po karteczkę do głosowania...*

Wizerunkowo - gdyby jeszcze tylko Kaczyński tak łapą nie machał, ale okulary były świetne. Ściskanie i potrząsanie kończynami okropne, teczka z papierami wredna, a co do podpisu na koniec, to dziwię się, że tak zadufane osoby ratyfikowały tylko Konstytucję, a nie co najmniej Biblię.

Sztych - wytknięcie Komorowskiemu zależności od Tuska.


... No chyba że:
* http://www.dziennik.pl/polityka/wybory- ... zle.html[b]
Nowość w sondażach! "Zagłosuję, ale źle"[/b]
"Niemal co trzeci z nas chce iść w niedzielę do urn wyborczych. Jak będziemy głosować? Sondaż Instytutu Homo Homini dla "DGP" nie przynosi zaskoczenia - wygrywa Bronisław Komorowski. Ale badanie przynosi też sensacyjną nowość - zupełnie nieznaną wcześniej kategorię wyborców! (...) A co z pozostałymi? 3,1 proc. ankietowanych stwierdziło, że pójdzie do urn, by oddać głos nieważny. Taka odpowiedź padała, choć nie było jej w zestawie odpowiedzi przygotowanych przez instytut."

Na razie malutko, ale kto wie - i ludzie uwierzą, że tak zagłosować można, a i politycy zobaczą, że jest trochę procent elektoratu do zgarnięcia, albo raczej do stracenia.

[koukla]

niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę - pierwszy, podczas którego rządów, kiedy od pakietów zdrowotnych jakie firmy fundują pracownikom, pracownicy powinni zapłacić podatek

Nie do końca. Raczej kolejny rząd, który nie zrobił porządku z przepisami, na podstawie których opodatkowanie pakietów jest możliwe.

[Ireth]

Jesli w niedziele wygra Jaroslaw, to ja, Bogu dzieki, juz wyemigrowalam.

A co się stanie?

To sie okaze, jak wygra

[babette]

Jesli w niedziele wygra Jaroslaw, to ja, Bogu dzieki, juz wyemigrowalam.

A co się stanie?

To sie okaze, jak wygra

Eeeee, przynajmniej z powodu zawetowania sytuacja z in vitro się nie zmieni, bo tak jak przejdzie projekt Gowina, a Bronco the Buhaj go podpisze, to dostęp do metody będą miały tylko i wyłącznie małżeństwa. Bo przecież - cytując autora projektu - Większość patologii, w tym pedofilia, zdarza się w związkach nieformalnych.


Swoją drogą, pewnie zainteresuje Cię fakt, że goszcząc z gospodarską wizytą w Sosnowcu, kandydat reklamujący się koszulkami w stylu Warhola, powiedział coś w stylu: "Śmiano się często z tego 10. miejsca na świecie (które w PRL miała osiągnąć Polska pod względem gospodarczym - PAP). A ja się z tego nie śmiałem. Ja wiedziałem, że to nieprawda, ale uważałem, że to zdrowa ambicja. On miał nawet ambicje () dalej idące, takie mocarstwowe. Ja akurat to uważam za dobre" - mówił Kaczyński."
Działał w takich okolicznościach, jakie wtedy były, ale to, że chciał uczynić z Polski kraj ważny - w tamtym kontekście, w tamtych okolicznościach - to była bardzo dobra strona jego działania, jego osobowości, jego poglądów, wskazująca na to, że był komunistycznym, ale jednak patriotą" - podsumował kandydat." http://www.wprost.pl/ar/200586/Kaczynsk ... istycznym/


Znano różne w świecie lisy:
Był więc lis Brudziński Łysy;

Pospieszalski lisek rudy,
Pełen sprytu i obłudy;
Lis dziennikarz - wielka sknera;
Komorowski lis - przechera;


jak ktoś ma inwencję, to niech myśli dalej.

[shaft]

Na nikogo nie widze sensu glosowac... a swoja droga to Kaczynski musi byc niezle odciety od swoich emocji, dla mnie to jakis cyborg - po smierci brata i bratowej z taka determinacja i zajadloscia walczy i byc moze wygra... co to za czlowiek? jesli wygra to ciekawe co bedzie czula jego matka...urodzila 2 synow i kazdy prezydentem? kuriozum na skale swiatowa... masakra...

[jestemwloczega]

a wg mnie jest cisza wyborcza