Co się stało z Rafalalą? Dlaczego tak postąpiła?
Re: nasza biedna tęcza
szczerze? jak widzę takie Rafalale, to spalenie tęczy jakoś mnie przestaje bulwersować. środowiska lgbt zrobiły z tej instalacji taką szopkę, że jest mi naprawdę bardzo wstyd. ja rozumiem, to jest symbol - wolność, tolerancja i inne wielkie hasła stoją za tą tęczą - no ale durna przepychanka z narodowcami za publiczne pieniądze jest niepoważna i jest ciosem, który sami sobie wymierzamy poprzez kreowanie sobie wizerunku upartych, średnio inteligentnych krzykaczy.
trochę mnie w sumie śmieszy, że danie sobie spokoju z tęczą jest uznawane przez moich znajomych lgbt za okazanie słabości i strachu, a nie rozsądku i dojrzałości w dążeniu do celu. nie zrozumiem nigdy podejścia "pokłóćmy się ze wszystkimi i róbmy dużo szumu w mediach, to może nas zwykli obywatele zaakceptują".
ta tęcza została ciepło przyjęta przez mieszkańców Warszawy i była przez pewien czas fajnym krokiem naprzód. czy my musimy zawsze przedobrzyć?
trochę mnie w sumie śmieszy, że danie sobie spokoju z tęczą jest uznawane przez moich znajomych lgbt za okazanie słabości i strachu, a nie rozsądku i dojrzałości w dążeniu do celu. nie zrozumiem nigdy podejścia "pokłóćmy się ze wszystkimi i róbmy dużo szumu w mediach, to może nas zwykli obywatele zaakceptują".
ta tęcza została ciepło przyjęta przez mieszkańców Warszawy i była przez pewien czas fajnym krokiem naprzód. czy my musimy zawsze przedobrzyć?
Re: nasza biedna tęcza
Jeżeli chodzi o Rafalale, to ja się jej nie dziwie, że w pewnym momencienie wytrzymała. Ileż można znosić znęcanie się psychiczne i możliwe, że fizyczne.
Z tęczą też bym nie odpuściła.
Z tęczą też bym nie odpuściła.
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: nasza biedna tęcza
Znęcanie się? Wypowiem się, bo akurat wczoraj miałam okazję oglądać na youtubie dwa filmiki z Rafalalą w roli głównej. Na jednym z nich rzuca się z pięściami na, Bogu ducha winnego, mężczyznę, tylko dlatego, że ten... nie chciał wynająć mu/jej swojego mieszkania (do czego miał prawo - inni nie wynajmują przykładowo kobietom czy osobom palącym) oraz, że poprosił ochroniarza, aby pomógł mu "to coś" usunąć z przejścia (teren strzeżony).zosia24 pisze:Jeżeli chodzi o Rafalale, to ja się jej nie dziwie, że w pewnym momencienie wytrzymała. Ileż można znosić znęcanie się psychiczne i możliwe, że fizyczne.
Na drugim Rafalala, w studio telewizyjnym, oblewa narodowca wodą, znowu w odpowiedzi na słowa "tego czegoś".
Wrażenie ogólne - Rafalala to osoba agresywna, reagująca nieadekwatnie do zaistniałej sytuacji (co może być odbierane jako brak rzeczowych argumentów), w imię swoich praw naruszająca prawa innych, jak chociażby nietykalność cielesną, a także wolność wypowiedzi.
-
- natchniona foremka
- Posty: 388
- Rejestracja: 16 mar 2014, o 10:17
Re: nasza biedna tęcza
dobrze godosz. Wódki Ci dać!Akumu pisze:ja rozumiem, to jest symbol - wolność, tolerancja i inne wielkie hasła stoją za tą tęczą - no ale durna przepychanka z narodowcami za publiczne pieniądze jest niepoważna i jest ciosem, który sami sobie wymierzamy poprzez kreowanie sobie wizerunku upartych, średnio inteligentnych krzykaczy?
i tęcza i tolerancja to najwyraźniej jeno zjawiska optyczne. Narodowcy palą tęczę bo homosie-samosie ową zagarnęły jako swój symbol (mimo wielości znaczeń owej konstrukcji, o których mówiła sama jej autorka). Ja tam za symbolizowaniem mojej orientacji - tak na moim czole, jak i w centrum miasta/wsi/osady - nie tęsknię. A płacić powinien ten, kto zniszczył. Nie dlatego, że nam homo jest przykro i smutno - dlatego, że wandalizm jest szkodliwy for everyone.
Re: nasza biedna tęcza
No to jak oglądałaś filmik, to chyba wiesz, że telefonicznie było uzgodnione, że jej wynajmie, a jak ją zobaczył, to jednak nie.Mare pisze:Znęcanie się? Wypowiem się, bo akurat wczoraj miałam okazję oglądać na youtubie dwa filmiki z Rafalalą w roli głównej. Na jednym z nich rzuca się z pięściami na, Bogu ducha winnego, mężczyznę, tylko dlatego, że ten... nie chciał wynająć mu/jej swojego mieszkania (do czego miał prawo - inni nie wynajmują przykładowo kobietom czy osobom palącym) oraz, że poprosił ochroniarza, aby pomógł mu "to coś" usunąć z przejścia (teren strzeżony).zosia24 pisze:Jeżeli chodzi o Rafalale, to ja się jej nie dziwie, że w pewnym momencienie wytrzymała. Ileż można znosić znęcanie się psychiczne i możliwe, że fizyczne.
Na drugim Rafalala, w studio telewizyjnym, oblewa narodowca wodą, znowu w odpowiedzi na słowa "tego czegoś".
Wrażenie ogólne - Rafalala to osoba agresywna, reagująca nieadekwatnie do zaistniałej sytuacji (co może być odbierane jako brak rzeczowych argumentów), w imię swoich praw naruszająca prawa innych, jak chociażby nietykalność cielesną, a także wolność wypowiedzi.
Ojeja, polała wodą i już jest agresywna, a jak ten palant nie okazał szacunku drugiej osobie, to jest wszystko cacy?
Ile można na każdym kroku znosić obrażanie w stylu "to coś"?
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
-
- super forma
- Posty: 1315
- Rejestracja: 5 mar 2013, o 14:01
Re: nasza biedna tęcza
Racja, a jak się na to odpowie, jest się uznanym za agresywnego, pewnie lepiej byłoby nadstawić drugi policzek .zosia24 pisze: Ile można na każdym kroku znosić obrażanie w stylu "to coś"?
Re: nasza biedna tęcza
Miał prawo się rozmyślić. Odmówić wynajmu mieszkania, kiedy to jeszcze umowa nie została sporządzona na piśmie, zatem i nie miała mocy wiążącej obie strony. Z filmiku wynika, że umowa miała zostać sporządzona, tak jak to zresztą zazwyczaj w przypadku wynajmu mieszkań bywa, po spotkaniu na żywo. Mężczyzna miał również prawo powiedzieć "to", czyli użyć formy nijakiej, w odniesieniu do człowieka, którego tożsamość nie jest mu znana.zosia24 pisze:No to jak oglądałaś filmik, to chyba wiesz, że telefonicznie było uzgodnione, że jej wynajmie, a jak ją zobaczył, to jednak nie.
Rafalala naruszył/a nietykalność cielesną drugiej osoby, a więc złamał/a prawo (w drugą stronę zarzut byłby ten sam ), narodowiec - nie. Użył tak naprawdę neutralnego sformułowania, jak mężczyzna z nagrania o którym mowa jest wyżej, na określenie osoby której tożsamość nie wskazuje jednoznacznie prawidłowej formy, tj. męskiej czy żeńskiej.zosia24 pisze:Ojeja, polała wodą i już jest agresywna, a jak ten palant nie okazał szacunku drugiej osobie, to jest wszystko cacy?
Cytując jedną panią minister można by rzec: "Sorry, taki mamy klimat." A tak na serio - dla jednego człowieka wystarczy się "poczuć" kobietą, dla innego - trzeba nią po prostu "być".zosia24 pisze:Ile można na każdym kroku znosić obrażanie w stylu "to coś"?
Tyle, że akurat to Rafalala dawał/a po pysku...to_jest_nick pisze: Racja, a jak się na to odpowie, jest się uznanym za agresywnego, pewnie lepiej byłoby nadstawić drugi policzek .
-
- super forma
- Posty: 1315
- Rejestracja: 5 mar 2013, o 14:01
Re: nasza biedna tęcza
No wiesz, być nazwanym "TO" - niezbyt miło i określenie było zamierzone, zazwyczaj potrafimy skłonić się do użycia formy męskiej lub żeńskiej, może nawet błędnie ale jednak. Miałam na myśli pewien ogół zachowań, nie tylko tą sytuację... .Mare pisze:Tyle, że akurat to Rafalala dawał/a po pysku...to_jest_nick pisze: Racja, a jak się na to odpowie, jest się uznanym za agresywnego, pewnie lepiej byłoby nadstawić drugi policzek .
Re: nasza biedna tęcza
Tożsamość jest jasna i widoczna - kobieta. Jak ktoś ma z tym problem, to już jego problem.
Umowa ustna też obowiązuje, więc jakiś konkretny powód powinien podać dlaczego nie chciał wynająć.
Ja pitole, a jakbym przyszła z garnkiem na głowie, to też by się do mnie zwrócił, że jestem to coś i by mi jednak mieszkania nie wynajął? ... Albo jakby się okazało, że mam całą twarz w pryszczach, a jemu się to nie podoba, to też ma prawo mi nie wynająć mieszkania?
Umowa ustna też obowiązuje, więc jakiś konkretny powód powinien podać dlaczego nie chciał wynająć.
Ja pitole, a jakbym przyszła z garnkiem na głowie, to też by się do mnie zwrócił, że jestem to coś i by mi jednak mieszkania nie wynajął? ... Albo jakby się okazało, że mam całą twarz w pryszczach, a jemu się to nie podoba, to też ma prawo mi nie wynająć mieszkania?
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: nasza biedna tęcza
A dorzucę swoje trzy gorsze. Właściciel mieszkania ma prawo z nim robić co chce i wynająć je komu chce.
A gdybyś Ty miała do wynajęcie mieszkanie i umówiła się z kimś telefonicznie , a potem w progu stanąłby jakiś menel albo dres, to wynajęłabyś mu czy nie???
A gdybyś Ty miała do wynajęcie mieszkanie i umówiła się z kimś telefonicznie , a potem w progu stanąłby jakiś menel albo dres, to wynajęłabyś mu czy nie???
Re: nasza biedna tęcza
Rozumiem, tyle, że to są akurat te sytuacje, kiedy ta druga strona może nie wiedzieć właśnie jak powinna zwracać się do swojego rozmówcy/rozmówczyni. Chodziło mi o nieadekwatność reakcji na czynnik ją wywołujący. Tj. przemoc fizyczna, słowna ("w rękę pocałuj! klękaj!") w odpowiedzi na słowa, nawet mniej obraźliwe niż same słowo "transofob" na określenie "transosceptyka".to_jest_nick pisze:No wiesz, być nazwanym "TO" - niezbyt miło i określenie było zamierzone, zazwyczaj potrafimy skłonić się do użycia formy męskiej lub żeńskiej, może nawet błędnie ale jednak. Miałam na myśli pewien ogół zachowań, nie tylko tą sytuację... .
Otóż nie. Brzmi, wygląda jak mężczyzna, tyle, że ubrany jest w niby "kobiece" ciuszki, które mają świadczyć o tym, że faktycznie jest kobietą. Różnica między autentyczną kobieta, a mężczyzną uważającym się za kobietę jest taka, że ta pierwsza nie musi przykładowo ubierać się koniecznie w to, co stereotypowo noszą kobiety, czyli spódnica, wysokie obcasy, aby zostać uznaną za kobietę, aby stosowany był wobec niej rodzaj żeński.zosia24 pisze:Tożsamość jest jasna i widoczna - kobieta. Jak ktoś ma z tym problem, to już jego problem.
Nie ma takiej mocy prawnej, jak umowa na piśmie. W przypadku mieszkania tym bardziej, jako, że w umowie sformułowane są powinności, prawa najemcy oraz wynajmującego.zosia24 pisze:Umowa ustna też obowiązuje, więc jakiś konkretny powód powinien podać dlaczego nie chciał wynająć.
Teoretycznie - jak byś trafiała na zwolennika przykładowo cedzaka na głowie czy wyjątkowo purytańskiego estetę - to jak najbardziej, mieszkanie mogłoby nie zostać Tobie wynajęte z wyżej wymienionych powodów.zosia24 pisze:Ja pitole, a jakbym przyszła z garnkiem na głowie, to też by się do mnie zwrócił, że jestem to coś i by mi jednak mieszkania nie wynajął? ... Albo jakby się okazało, że mam całą twarz w pryszczach, a jemu się to nie podoba, to też ma prawo mi nie wynająć mieszkania?
Otóż to. Jeżeli wynajmujący ma wątpliwości odnośnie tego, czy mieszkanie będzie użytkowane według danych oczekiwań/standardów, albo/i sąsiedztwo takie, a nie inne, nie stanie się uciążliwe dla innych mieszkańców budynku, to ma prawo przed tzw. "przypieczętowaniem transakcji" (popisami dwóch stron), odmówić. Nawet nie podając przyczyny.drsiwek pisze:A dorzucę swoje trzy gorsze. Właściciel mieszkania ma prawo z nim robić co chce i wynająć je komu chce.
A gdybyś Ty miała do wynajęcie mieszkanie i umówiła się z kimś telefonicznie , a potem w progu stanąłby jakiś menel albo dres, to wynajęłabyś mu czy nie???
A zważywszy na profesję, jaką para się Rafalala, wątpliwości nie musiały być takie znowu bezpodstawne.
-
- natchniona foremka
- Posty: 388
- Rejestracja: 16 mar 2014, o 10:17
Re: nasza biedna tęcza
jaka umowa? jakbyś ją nazwała? przedwstępna? właściwa ale wymagająca podpisu?zosia24 pisze:Umowa ustna też obowiązuje, więc jakiś konkretny powód powinien podać dlaczego nie chciał wynająć.
ma prawo. I co mu zrobisz? Tylko jedna rzecz ogranicza moje prawo w rozporządzaniu moją własnością. I nie jest tą rzeczą obrażona duma niedoszłego najemcy.zosia24 pisze:Ja pitole, a jakbym przyszła z garnkiem na głowie, to też by się do mnie zwrócił, że jestem to coś i by mi jednak mieszkania nie wynajął? ... Albo jakby się okazało, że mam całą twarz w pryszczach, a jemu się to nie podoba, to też ma prawo mi nie wynająć mieszkania?
Inna sprawa, że mówienie do człowieka - choćby wyglądał jak sraka na chodniku - per "to" świadczy o poziomie mówiącego jak świadczy.
A jeszcze inna sprawa, że Rafalala to kretynka smutnego formatu - przez co jest dla mnie groteskowa, obleśna i potwierdzająca zasadność wszystkich zalegających w społeczeństwie uprzedzeń. Walenie po mordach czy bredzenie, że życzy homofobowi żeby został żebrakiem stawia ją w jednym rzędzie z chamami, którymi tak się oburza i tuż koło Joli Rutowicz wraz z jej umysłowym posolariowym pogorzeliskiem.
-
- super forma
- Posty: 1315
- Rejestracja: 5 mar 2013, o 14:01
Re: nasza biedna tęcza
Mare nie odbieraj mnie jako obrończyni Rafalali, czy zwolenniczki rękoczynów, bo to byłoby duże nadużycie. Mam na myśli raczej, że ktoś nazywający kogoś w określony sposób musi liczyć się z kontrą i najlepiej aby to była reakcja adekwatna do sytuacji (słowa za słowa). Nie jestem za tym aby przyjmować razy z tzw. "godnością" bo jest to myślę trudne dla każdego obrażanego i każdy ma prawo się bronic. Nawet katoliczki nie nadstawiają drugiego policzka, to widać też po zachowaniach na tym forum.Mare pisze: Rozumiem, tyle, że to są akurat te sytuacje, kiedy ta druga strona może nie wiedzieć właśnie jak powinna zwracać się do swojego rozmówcy/rozmówczyni. Chodziło mi o nieadekwatność reakcji na czynnik ją wywołujący. Tj. przemoc fizyczna, słowna ("w rękę pocałuj! klękaj!") w odpowiedzi na słowa, nawet mniej obraźliwe niż same słowo "transofob" na określenie "transosceptyka".
Mam kolegę, który wygląda jak typowy facet, łysiejący z brzuszkiem, ale kiedy założy coś na głowę np. kaptur i kupuje coś w kiosku bywa często, że zwracają się do niego per pani. Jakoś nigdy nikt nie zwrócił się do niego per TO uważam, że stosowniej byłoby zwrócić się do Rafalali per pan i tyle. A mieszkanie istotnie można wynająć komu się chce.
Re: nasza biedna tęcza
Ponoć mamy wolność słowa w tym polskim kołchozie.To tak à propos całego tego cyrku z Zawiszą.A co do tej paskudnej tęczy,to nie wiem może powinno się odbyć jakieś referendum w Warszawie w tej sprawie.Niech sami warszawiacy zdecydują i zagłosują czy tęcza ma rację bytu czy też nie.
Re: nasza biedna tęcza
Proszę Cię, są kobiety z natury, które mają męski głos i co? mam do niej mówić to?Mare pisze:Otóż nie. Brzmi, wygląda jak mężczyzna, tyle, że ubrany jest w niby "kobiece" ciuszki, które mają świadczyć o tym, że faktycznie jest kobietą. Różnica między autentyczną kobieta, a mężczyzną uważającym się za kobietę jest taka, że ta pierwsza nie musi przykładowo ubierać się koniecznie w to, co stereotypowo noszą kobiety, czyli spódnica, wysokie obcasy, aby zostać uznaną za kobietę, aby stosowany był wobec niej rodzaj żeński.zosia24 pisze:Tożsamość jest jasna i widoczna - kobieta. Jak ktoś ma z tym problem, to już jego problem.
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
-
- natchniona foremka
- Posty: 388
- Rejestracja: 16 mar 2014, o 10:17
Re: nasza biedna tęcza
Wszyscy chyba są tutaj zgodni co do tego, że mówienie do JAKKOLWIEK wyglądającego człowieka "to" jest przegięciem. Tyle, że Rafalala ma jeszcze lepsze przegięcia na swoim kącie i w niczym chamom nie ustępuje.
Dla mnie również nie wygląda jak kobieta, niemniej jednak widząc jej upór w podkreślaniu kobiecości zwróciłabym sie (tak jak i tutaj) przez "ona".
Dla mnie również nie wygląda jak kobieta, niemniej jednak widząc jej upór w podkreślaniu kobiecości zwróciłabym sie (tak jak i tutaj) przez "ona".
Re: nasza biedna tęcza
Wyrwane z kontekstu. Mnie chodziło o to dokładnie, że głos, tembr głosu, wchodzi w skład pewnej całości. W tym konkretnym wypadku, co tu ukrywać, całości raczej rodzaju męskiego, nie żeńskiego. Ponadto, o ile informacje są trafne, osoba ta, Rafalala, nie zmieniła swojej płci, a tylko kreuje się na kobietę, "każąc" innym tytułować się "per pani". A to, że inni odmawiają postawienia na równi tego rodzaju "kobiet" z kobietami autentycznymi, biologicznie będącymi kobietami... cóż, korzystają tylko z prawa do swobodnej wypowiedzi...zosia24 pisze:Proszę Cię, są kobiety z natury, które mają męski głos i co? mam do niej mówić to?Mare pisze:Otóż nie. Brzmi, wygląda jak mężczyzna, tyle, że ubrany jest w niby "kobiece" ciuszki, które mają świadczyć o tym, że faktycznie jest kobietą. Różnica między autentyczną kobieta, a mężczyzną uważającym się za kobietę jest taka, że ta pierwsza nie musi przykładowo ubierać się koniecznie w to, co stereotypowo noszą kobiety, czyli spódnica, wysokie obcasy, aby zostać uznaną za kobietę, aby stosowany był wobec niej rodzaj żeński.zosia24 pisze:Tożsamość jest jasna i widoczna - kobieta. Jak ktoś ma z tym problem, to już jego problem.
Zwłaszcza, że na odbudowę tejże tęczy idą pieniądze z budżetu publicznego...rockfury pisze:Ponoć mamy wolność słowa w tym polskim kołchozie.To tak à propos całego tego cyrku z Zawiszą.A co do tej paskudnej tęczy,to nie wiem może powinno się odbyć jakieś referendum w Warszawie w tej sprawie.Niech sami warszawiacy zdecydują i zagłosują czy tęcza ma rację bytu czy też nie.
Re: nasza biedna tęcza
... bo jeżeli czuje się kobietą i tak chce żeby się do niej zwracano, to ja widząc kobietę, niech dla Ciebie będzie to przebrana kobieta, to i tak jest ona na pierwszy rzut oka kobietą.Mare pisze: Wyrwane z kontekstu. Mnie chodziło o to dokładnie, że głos, tembr głosu, wchodzi w skład pewnej całości. W tym konkretnym wypadku, co tu ukrywać, całości raczej rodzaju męskiego, nie żeńskiego. Ponadto, o ile informacje są trafne, osoba ta, Rafalala, nie zmieniła swojej płci, a tylko kreuje się na kobietę, "każąc" innym tytułować się "per pani". A to, że inni odmawiają postawienia na równi tego rodzaju "kobiet" z kobietami autentycznymi, biologicznie będącymi kobietami... cóż, korzystają tylko z prawa do swobodnej wypowiedzi...
Żeby zaraz nie poleciały pytania typu: a jak się przebierze np. za słonia, to mam taką osobę traktować jak słonia. Moim zdaniem to już jest dla mnie nieakceptowalne.
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: nasza biedna tęcza
Bredzisz.Mare pisze: rzuca się z pięściami na, Bogu ducha winnego, mężczyznę, tylko dlatego, że ten... nie chciał wynająć mu/jej swojego mieszkania (do czego miał prawo - inni nie wynajmują przykładowo kobietom czy osobom palącym) oraz, że poprosił ochroniarza, aby pomógł mu "to coś" usunąć z przejścia (teren strzeżony).
Ów chłop był tak nie winny przez fakt określenia kogoś owym „to coś” i wynikającego z tego odejścia od umowy do której by doszło gdyby nie jego kretynizm – w znaczeniu skrajny przykład transfobii – że tylko umyślnie można tego nie dostrzegać.
Kolejne brednie w temacie:
Aktem dyskryminacyjnym na które są paragrafy (choć Tobie i jakimś innym może to się nie podobać) są: nie wynajęcie mieszkania, nie obsłużenia w restauracji, czy odmowa sprzedaży w sklepie tylko dlatego, że: jesteś kobietą, czy Rafalalą – jaka nie ma wpływu na to, że nie przekonuje jakiegoś kretyna swoją twarzą. Wyobraź sobie transfobko że osoby transseksualne wyrastając na określonej bazie – często nie przekonują, bo tak natura obdarzyła – betonie! (do Ciebie to Mare)
Widocznie miała jaja, Ty możesz ich nie mieć, gdy ktoś nazywa Cię dziwką, debilem, głupią babą. I oczywiście możesz oznajmić – że nie parasz się czynem „zbrojnym”, ewentualnie tylko poprosisz o szacunek, albo wykażesz się honorem, i zlejesz temat (zważ że kiedyś zleją i Ciebie – dosłownie).Na drugim Rafalala, w studio telewizyjnym, oblewa narodowca wodą, znowu w odpowiedzi na słowa "tego czegoś".
Kretyn i jego „to coś” – miał rzeczowe argumenty, aby kogoś poniżyć? I miał według Ciebie prawo zasłonić się tym – że jakiś „trans” uniemożliwia mu identyfikację siebie – bo jest niejednoznaczna? A dla niego chłop czy baba muszą być jak z obrazka – bo dysonans poznawczy i inne gówna w głowie młóckę czynią, więc on cierpi katusze i korzysta z „prawa” mu należnego ciemniaków, by jakiegoś „transa” poniżyć.Wrażenie ogólne - Rafalala to osoba agresywna, reagująca nieadekwatnie do zaistniałej sytuacji (co może być odbierane jako brak rzeczowych argumentów),
Mare betonie?! Nawet młot pneumatyczny już Ci nie da rady.w imię swoich praw naruszająca prawa innych, jak chociażby nietykalność cielesną, a także wolność wypowiedzi.
Mare – masz ode mnie prywatnie bana. Tak oceniam Twoją wypowiedz i szacunek do drugiego człowieka. Zawisza to Twój mąż – że tak świetnie wychodzi Wam obojgu pier…olenie?Mężczyzna miał również prawo powiedzieć "to", czyli użyć formy nijakiej, w odniesieniu do człowieka, którego tożsamość nie jest mu znana.
Narodowiec nie złamał prawa w Polsce. W innych krajach by je złamał – bo na transfobię jest paragraf. Mare – bój się, jak boją się narodowcy, czy duża część katolików – „postępowy zachód” kiedyś ten kraj jednak „zarazi” – i będziesz musiała powalczyć o swoją wolność do transfobii, albo wyemigrować – wtedy postawisz sobie pytanie: jak żyć, gdy mi nie dają.Rafalala naruszył/a nietykalność cielesną drugiej osoby, a więc złamał/a prawo (w drugą stronę zarzut byłby ten sam ), narodowiec - nie.
Część i chwała Mare Tobie – że taka konsekwentna jesteś. Bo inaczej zapomnę jak łatwo przychodzi Ci pierniczyć.Użył tak naprawdę neutralnego sformułowania, jak mężczyzna z nagrania o którym mowa jest wyżej, na określenie osoby której tożsamość nie wskazuje jednoznacznie prawidłowej formy, tj. męskiej czy żeńskiej.
Ty macasz ludzi na ulicy w kroku czy w autobusach – zanim uściśniesz dłoń i wymienisz z nimi słowa? Może jaki rentgen w oczach – i wtedy widzisz cycki, cipy i fiuty? Brzydkie baby to jeszcze baby czy już chłopy? Co czyni babą a co chłopem? Masz pewność że te z którymi byłaś w łóżku to były baby? Może to były transy? Lepiej się zaszczep – kto wie co złapałaś. I się nie rozpij z rozpaczy – gdy przyjdzie rozstrzygać, czy aby masz pewność… Ale Ty pewnie masz pewność.Cytując jedną panią minister można by rzec: "Sorry, taki mamy klimat." A tak na serio - dla jednego człowieka wystarczy się "poczuć" kobietą, dla innego - trzeba nią po prostu "być".
W ogóle złożyłaś już wniosek racjonalizatorski do administracji KK – który pozwoli wykrywać nie kobiety pośród kobiet? I czy zdążyłaś już wyjść z szantażem, że jak moderacja nie wniesie określonych zapisów do regulaminu eliminujących stąd transy, to Ty z dniem tym i tym rozstajesz się z KK?
W ogóle dużo bab stąd odejdzie z Tobą? Chętnie bym się dowiedziała.
Drsiwek komunikujesz: trans, menel, dres - vsio ryba. Czyli że kretyn miał prawo komuś w twarz „to” i swoją transfobią podpisać niezgodę na wynajem?drsiwek pisze: A dorzucę swoje trzy gorsze. Właściciel mieszkania ma prawo z nim robić co chce i wynająć je komu chce.
A gdybyś Ty miała do wynajęcie mieszkanie i umówiła się z kimś telefonicznie , a potem w progu stanąłby jakiś menel albo dres, to wynajęłabyś mu czy nie???
dr - masz w papierach, czy to tylko nick? Jeśli w papierach – podzielisz się ze mną informacją która uczelnia wypuściła Cię ze swoich murów?
W cywilizowanych krajach – do ludzi odnosi się przez ona, lub on, nawet jeśli po fakcie wyjdzie że się pomyliłyśmy. Wtedy przepraszamy, jednocześnie nie pozwalając sobie przy okazji informować, że np. zmyliła mnie, czy nie byłam pewna… Nie pozwalaj sobie na dodatkowy komentarz, przyjmij sprostowanie, kontynuujcie dyskusję.Mare pisze: Rozumiem, tyle, że to są akurat te sytuacje, kiedy ta druga strona może nie wiedzieć właśnie jak powinna zwracać się do swojego rozmówcy/rozmówczyni.
Za „to” daje się w ryj, Mare.
Haha Mare – co ja pacze?! Ty se wymyśliłaś i bronisz tego jak niepodległości (prawa do zabijania innych za to że Ci się nie podobają i nie mieli tyle szczęścia co Ty by od razu z ciałem właściwym się narodzić) słowo „transosceptyczka”! – która musi znosić oskarżanie o transfobię.Chodziło mi o nieadekwatność reakcji na czynnik ją wywołujący. Tj. przemoc fizyczna, słowna ("w rękę pocałuj! klękaj!") w odpowiedzi na słowa, nawet mniej obraźliwe niż same słowo "transofob" na określenie "transosceptyka".
A przecież Ty sobie dajesz prawo kogoś nienawidzić i odbierać tej osobie prawo do bycia taką czy takim.
Mare – wokół mnie gdzie się nie pojawię są tabuny homosceptyków. Co robić? Poradź? Mają prawo? Ich życie – dlaczego mają ulegać homopropagandzie, że homo jest normalne. Dlaczego nie mieli by prawa do nienawidzenia kogoś? Mare – oświeć taką tępą dzidę jak ja.
Sraczka mnie nachodzi.Otóż nie. Brzmi, wygląda jak mężczyzna, tyle, że ubrany jest w niby "kobiece" ciuszki, które mają świadczyć o tym, że faktycznie jest kobietą.
Toś miała Mare szczęście w życiu!Różnica między autentyczną kobieta, a mężczyzną uważającym się za kobietę jest taka, że ta pierwsza nie musi przykładowo ubierać się koniecznie w to, co stereotypowo noszą kobiety, czyli spódnica, wysokie obcasy, aby zostać uznaną za kobietę, aby stosowany był wobec niej rodzaj żeński.
Przejebane mają te – co go nie miały.
I dlatego takie nie inne, zwane transseksaulne.
A te stealth to jakie są Mare?
Ale ten kretyn odmówił jej bo wyglądała dla niego jak „to coś”, czy dlatego że wiedział już, że „to coś” daje dupy za kasę?Otóż to. Jeżeli wynajmujący ma wątpliwości odnośnie tego, czy mieszkanie będzie użytkowane według danych oczekiwań/standardów, albo/i sąsiedztwo takie, a nie inne, nie stanie się uciążliwe dla innych mieszkańców budynku, to ma prawo przed tzw. "przypieczętowaniem transakcji" (popisami dwóch stron), odmówić. Nawet nie podając przyczyny.
A zważywszy na profesję, jaką para się Rafalala, wątpliwości nie musiały być takie znowu bezpodstawne.
Oświeć mnie.
O ile nie uznasz, że od teraz ze mną nie „gadasz” – bo jadę po Tobie jak po starej kobyle.
-
- natchniona foremka
- Posty: 388
- Rejestracja: 16 mar 2014, o 10:17
Re: nasza biedna tęcza
podaj te "paragrafy" w odniesieniu do umowy najmu mieszkania. Widzisz różnicę między lokalem użytkowym a mieszkaniem?odbicie pisze:Kolejne brednie w temacie:Aktem dyskryminacyjnym na które są paragrafy (choć Tobie i jakimś innym może to się nie podobać) są: nie wynajęcie mieszkania,
no i trudno - ich pech. Gdyby mnie natura obdarzyła wzrostem Małgorzaty Dydek, a chciałbym być krasnoludkiem miałabym wpisane w rachunek, że nie wszystkich przekonam.odbicie pisze:Wyobraź sobie transfobko że osoby transseksualne wyrastając na określonej bazie – często nie przekonują, bo tak natura obdarzyła – betonie! (do Ciebie to Mare)
na tym chyba polega jej problemodbicie pisze:Widocznie miała jaja,
jakby zamiast fochzmysłu i wiejskiej chamocizny miała intelekt i poczucie humoru - byłaby zdolna zwalić kmiecia celną ripostą. A tak pozostaje lanie wodą i sceny z tandetnego objazdowego teatrzyku.odbicie pisze:Ty możesz ich nie mieć, gdy ktoś nazywa Cię dziwką, debilem, głupią babą. I oczywiście możesz oznajmić – że nie parasz się czynem „zbrojnym”, ewentualnie tylko poprosisz o szacunek, albo wykażesz się honorem, i zlejesz temat (zważ że kiedyś zleją i Ciebie – dosłownie).
Drogie Panie zwolenniczki Rafalalowych sposobów na szczęśliwe życie - z niepokojem patrzę na Waszą wizję tolerancji i współistnienia. Nie wiem czy do Waszych postępowych głów dociera, że nie wszyscy mieli okazję zetknąć się z takimi zjawiskami o jakich (od kilku postów) traktuje ten wątek. Znam ludzi "starszej daty" - dobrych, mądrych, nie mających parcia na krzywdzenie innych. I wiem, że gdyby zobaczyli Rafalalę to pewnie by jej nie wynajęli nawet psiej budy. I ja to rozumiem. Rozumiem ich strach przed nieznanym. I rozumiem, że chamstwem i zmuszeniem zmyślonymi "paragrafami" owego strachu nie przełamię. A patrząc na foty Rafalali w necie - cóż się będę cyrkolić - wygląda jak dziwka i najwyraźniej taki wizerunek jej pasi. Nie wynajęłabym jej mieszkania. W obawie, że jak nie będę chciala przedłużyć umowy- zleje mnie w ryj, życzyć będzie spalenia mojego mieszkania i poleci z gębą szukać wsparcia dla wymuszanej tolerancji.
Re: nasza biedna tęcza
Ogólnie aktualizacja (więc nie szalej) – swobodne manifestowanie tego, że można odmawiać za wygląd, podważać czyjąś płeć (kobiety cis, czy Rafalali zakładając że ma w papierach „K”) – w wizji Mare są nie do przyjęcia. A Mare jako kobieta docenia że się jej czegoś odmawia, (pomijając kwestię stanu prawnego Rafafali – bo za transfobię tu jeszcze nie karzą)aktualizacja1z5 pisze: podaj te "paragrafy" w odniesieniu do umowy najmu mieszkania. Widzisz różnicę między lokalem użytkowym a mieszkaniem?
I zauważ wymowę słów Mare do których się odnoszę, bez specjalnego naciskania na to – co akcentujesz dla podważenia, czy wykazania zasadności do… Nie to jest tak istotne.
Gratuluję podejścia. I zrozumienia istoty transseksualizmu i na tym tle cisnormatywności. Gdzie legitymujesz cisom prawo do czegoś, a ts obarczasz winą żądając dostosowania. Bo jeśli nie – niech się liczą z konsekwencjami.no i trudno - ich pech. Gdyby mnie natura obdarzyła wzrostem Małgorzaty Dydek, a chciałbym być krasnoludkiem miałabym wpisane w rachunek, że nie wszystkich przekonam.
Tradycja wymagała, wymaga, wymagać będzie, aby baby, dzieci, „kolorowi”, transy itd. … Może dotrzesz do tego co mam na myśli.
I na tym to polega – droga aktualizacjo – aby zrozumieć kiedy nadchodzi czas, aby dać upust czemuś.jakby zamiast fochzmysłu i wiejskiej chamocizny miała intelekt i poczucie humoru - byłaby zdolna zwalić kmiecia celną ripostą. A tak pozostaje lanie wodą i sceny z tandetnego objazdowego teatrzyku.
A Ty nie zrozumiałaś, jednocześnie uważając że warto mnie oświecić, że sobie pozwalam.
Dobry wątek – dla weryfikacji „jakości” foremek.
Już Cię postawiłam w określonym rzędzie – będzie pewnie z czasem zacna kolekcja okazów.
Poziom odbioru i przypisania prawa do własnych fobii z żądaniem prawa do nienawiści w imię zrozumienia głupoty jakiś tam – bo ci w sile wieku i nie rozumiejo tego świata – Ty się kobito skup na tym co tu istotne, i na własnym chamstwie i fobiach. To czym się zajmowała (na ulicy) Rafalala, i jak wygląda (na tej ulicy) – w okresie konfrontacji z człowieczkiem od „to coś”, i Zawiszą w danym programie pozwala Ci uznać, że można ją wyłącznie zdyskwalifikować. I dlatego ten od „to coś” i Zawisza tak uczynili. Ty się dopisujesz. Brawo.Drogie Panie zwolenniczki Rafalalowych sposobów na szczęśliwe życie - z niepokojem patrzę na Waszą wizję tolerancji i współistnienia. Nie wiem czy do Waszych postępowych głów dociera, że nie wszyscy mieli okazję zetknąć się z takimi zjawiskami o jakich (od kilku postów) traktuje ten wątek. Znam ludzi "starszej daty" - dobrych, mądrych, nie mających parcia na krzywdzenie innych. I wiem, że gdyby zobaczyli Rafalalę to pewnie by jej nie wynajęli nawet psiej budy. I ja to rozumiem. Rozumiem ich strach przed nieznanym. I rozumiem, że chamstwem i zmuszeniem zmyślonymi "paragrafami" owego strachu nie przełamię. A patrząc na foty Rafalali w necie - cóż się będę cyrkolić - wygląda jak dziwka i najwyraźniej taki wizerunek jej pasi. Nie wynajęłabym jej mieszkania. W obawie, że jak nie będę chciala przedłużyć umowy- zleje mnie w ryj, życzyć będzie spalenia mojego mieszkania i poleci z gębą szukać wsparcia dla wymuszanej tolerancji.
Buractwo.
-
- natchniona foremka
- Posty: 388
- Rejestracja: 16 mar 2014, o 10:17
Re: nasza biedna tęcza
aha. Czyli takie paragrafy - widma. Lubię takie. Na nieznajomość prawa też są paragrafy. Jeden z nich zbudowany na starej zasadzie ignorantia iuris nocet.odbicie pisze:Ogólnie aktualizacja (więc nie szalej) –aktualizacja1z5 pisze: podaj te "paragrafy" w odniesieniu do umowy najmu mieszkania. Widzisz różnicę między lokalem użytkowym a mieszkaniem?
no bo można- jeżeli mowa o dysponowaniu własnością mieszkania. Od tego jest właśnie prawo własności. Oto coś moje jest i dam, pożyczę, wynajmę komu chcę. I wara mi od tego prawa z wymaganiem żebym dawała, pożyczała, wynajmowała tej a tej bo tak. Mówię nie i nic Ci do tego. Masz swoją własność to nią rozporządzaj jak chcesz - możesz nawet spalić, możesz nawet wysadzić. Tam się kończy Twoja wolność gdzie zaczyna moje prawo. Rafalalę też to dotyczy. I kropka. Nie wracaj do tego tematu bo - mówiąc eufemistycznie - koło prawdy nawet nie stałaś w owej kwestii.odbicie pisze:swobodne manifestowanie tego, że można odmawiać za wygląd, podważać czyjąś płeć (kobiety cis, czy Rafalali zakładając że ma w papierach „K”)
nie obarczam winą, nie wydzielam praw. Staram się tylko uzmysłowić, że społeczeństwo nie składa się tylko z tak "do przodu" jak Ty. Fajnie, że siedzisz w temacie ale nie wszyscy w nim siedzą. I nie nauczysz ludzi szacunku prezentując poziom Rafalali, bo powszechnie widziana jako babochłop który wali po mordzie i robi sceny naraża się na śmieszność i zraża do szukania informacji.odbicie pisze:Gratuluję podejścia. I zrozumienia istoty transseksualizmu i na tym tle cisnormatywności. Gdzie legitymujesz cisom prawo do czegoś, a ts obarczasz winą żądając dostosowania. Bo jeśli nie – niech się liczą z konsekwencjami.
a dawaj se upust chamstwu ile razy dziennie tylko chcesz. Rozwiąż tym jakiś problem i napisz jak Ci poszło. Bo przecież zapomniałam, że historia uczenia ludzi znośnego podejścia do inności to historia takich Rafalali, które sobie rączki całować każą.odbicie pisze:I na tym to polega – droga aktualizacjo – aby zrozumieć kiedy nadchodzi czas, aby dać upust czemuś.
A Ty nie zrozumiałaś, jednocześnie uważając że warto mnie oświecić, że sobie pozwalam.
no widzisz. Weryfikujesz, stawiasz w rzędzie. Robisz to samo co koleś od mieszkania i Zawisza. Zapewniam, że mnie pokopie po wszystkich neuronach, że mnie tam na jakąś listę wpiszesz. Bo nie myślałam jak trzeba, bo nie byłam taka, jak to sobie w głowie zaplanowałaś. Skandal.odbicie pisze:Dobry wątek – dla weryfikacji „jakości” foremek.
Już Cię postawiłam w określonym rzędzie – będzie pewnie z czasem zacna kolekcja okazów.
prawa do nienawiści i jej wyrażania żądasz akurat Ty. Niech leje w mordę za słowa, niech wylewa wodę, niech zesra sie na wycieraczkę. Twoja droga do oswajania ludzi z nieznanymi im kwestiami. Jakie chamstwo i fobie u mnie widzisz? Hę?odbicie pisze:Poziom odbioru i przypisania prawa do własnych fobii z żądaniem prawa do nienawiści w imię zrozumienia głupoty jakiś tam – bo ci w sile wieku i nie rozumiejo tego świata – Ty się kobito skup na tym co tu istotne, i na własnym chamstwie i fobiach.
nie. Uważam, że dyskwalifikuje ją jej zachowanie i jej reakcje. Zresztą dyskwalifikacja nie jest tu dobrym pojęciem. Powiem inaczej - tych metod przekonywania nie uznaję, uważam, że są dokładnie tak samo właściwe jak "to" czy hasła Zawiszy. Rozumiesz?odbicie pisze:To czym się zajmowała (na ulicy) Rafalala, i jak wygląda (na tej ulicy) – w okresie konfrontacji z człowieczkiem od „to coś”, i Zawiszą w danym programie pozwala Ci uznać, że można ją wyłącznie zdyskwalifikować.
I dwa słowa na stronie - zanim zapłaczesz nad moim chamstwem i buractwem udawaj chociaż, że jesteś inna. Daruj sobie "kobito" itp. Albo napisz do Rafalali, wpadnijcie do mnie i mi chatę podpalcie. Będzie równo, będzie dobrze, będziecie w niebie na ziemi.
Re: nasza biedna tęcza
Wszyscy "inni" typu homoseksualiści, czy transseksualiści, albo hodowcy ogrodowych aligatorów, mają jeden problem.
Brak im mądrej, inteligentnej, dobrze wyglądającej (ale nie w sensie: jak człowiek, tylko: dobrze się prezentującej) grupy ludzi, która poszłaby do ludu i im to tłumaczyła, opowiadała, rozmawiała z nimi.
Niestety, jeśli wzorem jest człowiek wyglądający i zachowujący się jak Rafalala, albo inni ludzie, który TV uwielbia pokazywać na paradach (wiecie o których piszę), to dobrze nigdy nie będzie.
Ale czemu tak jest? Bo TV nie lubi normalności i przeciętności. Przyszedł trans wyglądający jak mężczyzna? Bez sensu, to się nie sprzeda, to nie jest medialne. Zaprośmy Rafalalę, po drugiej stronie dajmy skrajnego prawaka i będziem mieć świetną szopkę, na pewno!
A ludzie starsi, nie korzystający z netu, wiedzę czerpią z TV. W TV mają właśnie taki smutny obraz i dlatego opinia o takich ludziach nie będzie wśród starszych, dobra.
Nie każdy ma wśród znajomych, czy w rodzinie jakiegoś geja, bisa, czy lesbijkę, aby ci mogli go uświadomić, więc patrzy na ten ekran, a tam takie dziwy podnoszące oglądalność. Smutne to wszystko.
Brak im mądrej, inteligentnej, dobrze wyglądającej (ale nie w sensie: jak człowiek, tylko: dobrze się prezentującej) grupy ludzi, która poszłaby do ludu i im to tłumaczyła, opowiadała, rozmawiała z nimi.
Niestety, jeśli wzorem jest człowiek wyglądający i zachowujący się jak Rafalala, albo inni ludzie, który TV uwielbia pokazywać na paradach (wiecie o których piszę), to dobrze nigdy nie będzie.
Ale czemu tak jest? Bo TV nie lubi normalności i przeciętności. Przyszedł trans wyglądający jak mężczyzna? Bez sensu, to się nie sprzeda, to nie jest medialne. Zaprośmy Rafalalę, po drugiej stronie dajmy skrajnego prawaka i będziem mieć świetną szopkę, na pewno!
A ludzie starsi, nie korzystający z netu, wiedzę czerpią z TV. W TV mają właśnie taki smutny obraz i dlatego opinia o takich ludziach nie będzie wśród starszych, dobra.
Nie każdy ma wśród znajomych, czy w rodzinie jakiegoś geja, bisa, czy lesbijkę, aby ci mogli go uświadomić, więc patrzy na ten ekran, a tam takie dziwy podnoszące oglądalność. Smutne to wszystko.
Lecz miłość i tak znów nas rozdzieli (IC,1980)
Re: nasza biedna tęcza
Dalej nie rozumiesz – ale staraj się nadal widzieć to, co widzisz. Tym sposobem przyporządkujesz określony zamysł kretynów od „to” do właściwej tabelki – bo się znajdzie.aktualizacja1z5 pisze:aha. Czyli takie paragrafy - widma. Lubię takie. Na nieznajomość prawa też są paragrafy. Jeden z nich zbudowany na starej zasadzie ignorantia iuris nocet.
no bo można- jeżeli mowa o dysponowaniu własnością mieszkania. Od tego jest właśnie prawo własności. Oto coś moje jest i dam, pożyczę, wynajmę komu chcę. I wara mi od tego prawa z wymaganiem żebym dawała, pożyczała, wynajmowała tej a tej bo tak. Mówię nie i nic Ci do tego. Masz swoją własność to nią rozporządzaj jak chcesz - możesz nawet spalić, możesz nawet wysadzić. Tam się kończy Twoja wolność gdzie zaczyna moje prawo. Rafalalę też to dotyczy. I kropka. Nie wracaj do tego tematu bo - mówiąc eufemistycznie - koło prawdy nawet nie stałaś w owej kwestii.
Daleko mi do poziomu Rafaeli, jak szczególnego zachwytu nad tą osobą. Pisząc tu skupiam się na tym co wydarzyło się w ostatnich dniach i zachowaniach określonych typków. Bo sama przeglądając internety ogarniam trochę w temacie Rafaleli i do wielu jej słów i zachowań można się doczepić. Choćby takich że samo środowisku osób ts nie jest nią zachwycone – tym bardziej że zdążyła być już transwestytą, kobietą z penisem, shemale, transseksualistką która lubi tego swojego…nie obarczam winą, nie wydzielam praw. Staram się tylko uzmysłowić, że społeczeństwo nie składa się tylko z tak "do przodu" jak Ty. Fajnie, że siedzisz w temacie ale nie wszyscy w nim siedzą. I nie nauczysz ludzi szacunku prezentując poziom Rafalali, bo powszechnie widziana jako babochłop który wali po mordzie i robi sceny naraża się na śmieszność i zraża do szukania informacji.
Szkoda że „bycie do przodu” w tak błahych sprawach jak szacunek do innej osoby (a nie „to”) to coś, czego trzeba się nauczyć, wypić z mlekiem matki, bo jak się nie wypiło – to po ptokach, muszę, po prostu muszę być kretynem i pozwalać sobie. Tłumaczysz transfobie, jako lesbijka, świadomej że istnieje coś takiego jak homofobia. Ale zakładam że też dajesz prawo ludziom do niezrozumienia, czyli poniżania innych – no bo ludzie tacy są, nie rozumieją. Mają prawo… No nie – wyobraź sobie.
Nie porównuj mnie do Rafalali, i mojej potrzeby dania do zrozumienia tylko w słowach na tym forum – że ciągłe okazywanie ignorancji jaką np. prezentuje Mare, i dawanie sobie prawa do nienawidzenia ma przykładnie uchodzić.
Mare – proszę nie…, Mare proszę nie…, Mare, proszę nie… Wierszyk mogę taki sklecić. Albo w paru żołnierskich słowach przekazać: cholera jasna!
„Powszechnie widziana jako babochłop” – dobra diagnoza. A zastanowiłaś się nad tym? W tym dlaczego i sama tak ją widzisz? Dlaczego niektórzy geje powszechnie widziani są jako pedały, a niektóre lesbijki jako lesby?
Ja myślę – że danie po pysku i oblanie wodą w tych ostatnich dniach – okazało się być ciekawą odmianą – czy dobrą czy nie dobrą ocenić każda może na własny sposób – ale to dało do myślenia. Nie tylko nad Rafalalą, co nad kretynem od „to” i kretynem w programie telewizyjnym. Widać ktoś musiał być pierwszy – niezależnie czy Ty, czy i ja będziemy za nią jakoś szczególnie przepadać i w ogóle się nią interesować.
Stale widzę obarczasz mnie „chamstwem”. Ale wyobraź sobie, że pisanie takie jak Mare, nie jest miłe, tylko dlatego że ugrzecznione przez fakt nie używania określonych słów. Twoje tłumaczenie prawa do czegoś, i dawanie mi do zrozumienia że jestem taka i taka, dając zgodę do jakichś zachowań (i że sama tak pewnie się zachowuję) to też nic innego jak jakaś forma „jazdy” po mnie, czy mojej metody pracy nad tekstem który tutaj zapodałam. Bo tak sobie to odbieram.a dawaj se upust chamstwu ile razy dziennie tylko chcesz. Rozwiąż tym jakiś problem i napisz jak Ci poszło. Bo przecież zapomniałam, że historia uczenia ludzi znośnego podejścia do inności to historia takich Rafalali, które sobie rączki całować każą.
I wyobraź sobie, że kiedyś – zdaje się portorykańskie drag queen w Stonewall zapoczątkowały zadyme, czyli wyszły z aktywną formą nieposłuszeństwa – a to z czymś się kojarzy? Nawet jeśli to geje jakoś dziwnie sobie zawłaszczyli historię, pomijając także lesbijki czy bi w tym temacie.
Przymierzaj się do każdej historii i każdego zdarzenia z umiarem w ocenie. Wyniki różne być mogą, jak reakcje nie zawsze warto oceniać negatywnie.
No niestety – cenię sobie ludzi otwartych na coś więcej jak to, co ich bezpośrednio dotyczy. Niestety widzę w środowisku np. LGBT „otwartość” i „zwartość”. Jestem gej – więc reszta jarzy o co chodzi, jestem lesbijka – więc reszta jarzy o co chodzi, taka samo z B i T. I mam na myśli z czym każda ta literka się je – czyli charakterystykę, stosunek ludzi do nich. Mare feministka… z tej grupy co to uznaje że kobietą się jest wtedy, gdy we właściwym ciele przyszłaś na świat. Tyś lesbijka, która uznaje jej prawo do określonych słów i zachowań wobec osoby, która Was nie przekonuje – bo w wyborach miss się nie zaklasyfikuje, skoro na dzień dobry pierwszy lepszy kretyn do niej przez „to”.no widzisz. Weryfikujesz, stawiasz w rzędzie. Robisz to samo co koleś od mieszkania i Zawisza. Zapewniam, że mnie pokopie po wszystkich neuronach, że mnie tam na jakąś listę wpiszesz. Bo nie myślałam jak trzeba, bo nie byłam taka, jak to sobie w głowie zaplanowałaś. Skandal.
Hę? Typowe obarczanie przez fakt odpowiedniego ustosunkowania się do tekstu jaki się przeczytało. Się interpretuje, się nie interpretuje. Stąd droga do wniosków takich czy innych. Gdzie przez „przypadek” to ja mam być tą co zła i daje w mordę…prawa do nienawiści i jej wyrażania żądasz akurat Ty. Niech leje w mordę za słowa, niech wylewa wodę, niech zesra sie na wycieraczkę. Twoja droga do oswajania ludzi z nieznanymi im kwestiami. Jakie chamstwo i fobie u mnie widzisz? Hę?
Rozpisałam się powyżej nad metodami, co może z nich wyniknąć, kiedy warto, kiedy nie warto – i czy jeszcze warto z góry zakładać jak Ty, że zawsze powinno być tak – że nie warto…nie. Uważam, że dyskwalifikuje ją jej zachowanie i jej reakcje. Zresztą dyskwalifikacja nie jest tu dobrym pojęciem. Powiem inaczej - tych metod przekonywania nie uznaję, uważam, że są dokładnie tak samo właściwe jak "to" czy hasła Zawiszy. Rozumiesz?
Dziś przyjeżdżam – bomby wrzucę Ci jednocześnie przez wszystkie okna, drzwi i z lodówki jeszcze wypadnie.I dwa słowa na stronie - zanim zapłaczesz nad moim chamstwem i buractwem udawaj chociaż, że jesteś inna. Daruj sobie "kobito" itp. Albo napisz do Rafalali, wpadnijcie do mnie i mi chatę podpalcie. Będzie równo, będzie dobrze, będziecie w niebie na ziemi.
Masz jeszcze ochotę wykazać bardziej dobitnie że planuję Cię napaść i skręcić Ci kark?
Czy nauczymy się rozumieć tekst i w określony sposób się do niego odnieść?
Bo widzę że na razie jestem dla Ciebie kimś, kto daje po mordzie, i planuje kolejne zamachy Smoleńskie.
Tak wyolbrzymiając aktualizacja wykazała że Macierewicz może jej buty czyścić.
Re: nasza biedna tęcza
Facet ma prawo odmówić wynajmu mieszkania, bo mu się ktoś nie podoba i tyle. Błąd popełnił, że zgodził się na wynajęcie nie widząc tej osoby. A w ogóle kto chce wynajmować mieszkanie/pokój nie oglądając go wcześniej ???odbicie pisze: Drsiwek komunikujesz: trans, menel, dres - vsio ryba. Czyli że kretyn miał prawo komuś w twarz „to” i swoją transfobią podpisać niezgodę na wynajem?
I nie, nie powinien na kogoś mówić "to" , bo to jest chamstwo i brak szacunku.
Re: nasza biedna tęcza
my nie wynajmujemy naszego mieszkania młodym małżeństwom z dziećmi i ludziom z kotami. gdzie te paragrafy na mnie?odbicie pisze:
Kolejne brednie w temacie:
Aktem dyskryminacyjnym na które są paragrafy (choć Tobie i jakimś innym może to się nie podobać) są: nie wynajęcie mieszkania, nie obsłużenia w restauracji, czy odmowa sprzedaży w sklepie tylko dlatego, że: jesteś kobietą, czy Rafalalą – jaka nie ma wpływu na to, że nie przekonuje jakiegoś kretyna swoją twarzą. Wyobraź sobie transfobko że osoby transseksualne wyrastając na określonej bazie – często nie przekonują, bo tak natura obdarzyła – betonie! (do Ciebie to Mare)
oblanie kogoś wodą lub uderzenie w twarz nie wymaga jaj - to jest reakcja tchórza pozbawionego argumentów. inteligentny człowiek reaguje adekwatnie do sytuacji.odbicie pisze:Widocznie miała jaja, Ty możesz ich nie mieć, gdy ktoś nazywa Cię dziwką, debilem, głupią babą. I oczywiście możesz oznajmić – że nie parasz się czynem „zbrojnym”, ewentualnie tylko poprosisz o szacunek, albo wykażesz się honorem, i zlejesz temat (zważ że kiedyś zleją i Ciebie – dosłownie).Na drugim Rafalala, w studio telewizyjnym, oblewa narodowca wodą, znowu w odpowiedzi na słowa "tego czegoś".
musisz zrozumieć ważną rzecz.. agresor używa pewnych sformułowań po to, by wywołać konkretną reakcję. osoba nazywająca mnie głupią babą ma nadzieję, że się zezłoszczę, będzie mi przykro i tak dalej - a tu niespodzianka, odzewu nie ma zatem cały sens ataku znika.
odbicie, kreujesz się na osobę tak otwartą, a zapominasz o tym, że każda z nas ma swoje poglądy i nie tobie oceniać, które są lepsze. pisałaś gdzieś wyżej o buractwie - w moich oczach to Rafalala zaprezentowała sobą całą paletę odcieni buractwa. ale widzisz, ja jestem osobą spokojną i zdystansowaną i mnie po oczach w pierwszej kolejności razi strój Rafalali, jej pretensjonalny głos, profesja i parcie na szkło, co prowadzi do tego, że jestem w stanie całkowicie zrozumieć, dlaczego gościu nie chciał jej wynająć mieszkania - sama nigdy bym tego nie zrobiła!
życzę ci, aby twoja otwartość wpłynęła też na to, jak postrzegasz współforemki.. ustawianie nas w "rzędach" ze względu na nasze poglądy w jednej tylko kwestii jest zachowaniem typu "uuh, masz inne zdanie niż ja, foszek".
Re: nasza biedna tęcza
jak inteligentnie można rozmawiać z kimś, kto na samym wstępie mówi do osoby to coś i że nie będzie patrzył na to coś?Akumu pisze:
oblanie kogoś wodą lub uderzenie w twarz nie wymaga jaj - to jest reakcja tchórza pozbawionego argumentów. inteligentny człowiek reaguje adekwatnie do sytuacji.
musisz zrozumieć ważną rzecz.. agresor używa pewnych sformułowań po to, by wywołać konkretną reakcję. osoba nazywająca mnie głupią babą ma nadzieję, że się zezłoszczę, będzie mi przykro i tak dalej - a tu niespodzianka, odzewu nie ma zatem cały sens ataku znika.
ale przecież przez telefon jak z nią rozmawiał, to uważał, że jest miła, hę.odbicie, kreujesz się na osobę tak otwartą, a zapominasz o tym, że każda z nas ma swoje poglądy i nie tobie oceniać, które są lepsze. pisałaś gdzieś wyżej o buractwie - w moich oczach to Rafalala zaprezentowała sobą całą paletę odcieni buractwa. ale widzisz, ja jestem osobą spokojną i zdystansowaną i mnie po oczach w pierwszej kolejności razi strój Rafalali, jej pretensjonalny głos, profesja i parcie na szkło, co prowadzi do tego, że jestem w stanie całkowicie zrozumieć, dlaczego gościu nie chciał jej wynająć mieszkania - sama nigdy bym tego nie zrobiła!
Ciekawa jestem jakbyś Ty w pewnym momencie zareagowała jakby ktoś na każdym kroku wyśmiewał np. to, że masz krzywy nos i za nic nie da się go operacyjnie zmienić? - będziesz płakać do poduszki cały czas, czy w pewnym momencie nie wytrzymasz i ... ?
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: nasza biedna tęcza
I zamiast malować nos na różowo użyje starannie podkładu i pudru odpowiedniego do mojej karnacji/cery?
Nie dajcie sobie, drodzy państwo, srać w duszę.
Re: nasza biedna tęcza
hehehehe, a to różowego już nie wolno?drama_t pisze:I zamiast malować nos na różowo użyje starannie podkładu i pudru odpowiedniego do mojej karnacji/cery?
to ja już może nie będę zakładała swojej ulubionej różowej bluzki, bo nikt mi mieszkania nie wynajmie ... nieważne, że będę miła, ale jak będę chodziła w różowym, to zostanę zepchnięta na margines, jessuuuuu
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: nasza biedna tęcza
Jak sama napisałaś - ludzie używają wszelakiego słownictwa na określenie innych, seksistowskiego, rasistowskiego itd. Akurat określenie "to" nie niesie ze sobą żadnej treści dodatkowej, w stylu - kobieta, a więc zapewne histeryczka, feministka - na pewno i lesbijka itp., poza odniesieniem do stanu faktycznego. Jak wyjaśniałam w poprzednich moich postach, choć Ty wytłumaczyłaś to po swojemu (bo i masz do tego prawo, jak i ja do swojego zdania) - ludzie nie postrzegają płci w ten sam sposób. Dla Ciebie mogą być jakieś "cisy" czy "modrzewie", lecz dla innych sprawa przedstawia się zero - jedynkowo. Są mężczyźni i są kobiety. Są dlatego, że każde z nich odgrywa inną rolę w procesie rozmnażania. Uprzedzam komentarz - tym różnimy się od zwierząt, że mamy nad popędami, w tym i prokreacji, mniejszą tudzież większą, kontrolę. Możliwość jednak, tak czy owak, mamy, a warunkuje ją własnie posiadana przez nas płeć. Dorabiając sobie narządy płciowe/atrybut danej płci osoba nie wchodzi w rolę danej płci, tj. mężczyzna po operacji zmiany płci w swej istocie nadal pozostaje mężczyzną, dzieci nie urodzi.odbicie pisze:Ów chłop był tak nie winny przez fakt określenia kogoś owym „to coś” i wynikającego z tego odejścia od umowy do której by doszło gdyby nie jego kretynizm – w znaczeniu skrajny przykład transfobii – że tylko umyślnie można tego nie dostrzegać.
W Konstytucji RP jasno i wyraźnie zapisane zostało, że każdy ma prawo do wolności sumienia, wyznania, a także prawo do rozporządzania swoim majątkiem. Nie są mi znane paragrafy, które by nakazywały właścicielom mieszkań wynajmować je według z góry narzuconych norm.odbicie pisze:Aktem dyskryminacyjnym na które są paragrafy (choć Tobie i jakimś innym może to się nie podobać) są: nie wynajęcie mieszkania, nie obsłużenia w restauracji, czy odmowa sprzedaży w sklepie tylko dlatego, że: jesteś kobietą, czy Rafalalą – jaka nie ma wpływu na to, że nie przekonuje jakiegoś kretyna swoją twarzą. Wyobraź sobie transfobko że osoby transseksualne wyrastając na określonej bazie – często nie przekonują, bo tak natura obdarzyła – betonie! (do Ciebie to Mare)
Betonie? Myślisz, że ten sposób zwracania się do swoich oponentów skłoni ich do przyjęcia Twojego punktu widzenia? Nie sądzę. Jak na razie bowiem środowisko to robi na mnie, jak i na innych transosceptykach, złe wrażenie, i to pomimo iż raczej nie "beton", a prędzej taki spokojny "żwirek"...
O jaja, to on na pewno ma - w końcu chyba nie poddał/a się operacji ich usunięcia. Ja jestem kobietą, więc jaj z natury nie posiadam, a nie muszę odwoływać się do płci męskiej, aby usankcjonować pewnego typu zachowania. Jeżeli ktoś atakuje mnie słownie, to odpowiadam, albo i nie, bo i na cóż strzępić po próżnicy język?odbicie pisze:Widocznie miała jaja, Ty możesz ich nie mieć, gdy ktoś nazywa Cię dziwką, debilem, głupią babą. I oczywiście możesz oznajmić – że nie parasz się czynem „zbrojnym”, ewentualnie tylko poprosisz o szacunek, albo wykażesz się honorem, i zlejesz temat (zważ że kiedyś zleją i Ciebie – dosłownie).
Nie, nie macam, ani też nie stosuję innych metod, aby stwierdzić czyjąś płeć, z jednej, ale podstawowej przyczyny - obcy ludzie, ich problemy, tożsamość, nie interesują mnie, dopóty rzec jasna los mnie z nimi nie zetknie.odbicie pisze:Ty macasz ludzi na ulicy w kroku czy w autobusach – zanim uściśniesz dłoń i wymienisz z nimi słowa? Może jaki rentgen w oczach – i wtedy widzisz cycki, cipy i fiuty? Brzydkie baby to jeszcze baby czy już chłopy? Co czyni babą a co chłopem? Masz pewność że te z którymi byłaś w łóżku to były baby? Może to były transy? Lepiej się zaszczep – kto wie co złapałaś. I się nie rozpij z rozpaczy – gdy przyjdzie rozstrzygać, czy aby masz pewność… Ale Ty pewnie masz pewność.
Nie, takiego wniosku nie złożyłam i złożyć nie mam zamiaru. Forum traktuję jako miejsce do dyskusji, tylko i wyłącznie.odbicie pisze:W ogóle złożyłaś już wniosek racjonalizatorski do administracji KK – który pozwoli wykrywać nie kobiety pośród kobiet? I czy zdążyłaś już wyjść z szantażem, że jak moderacja nie wniesie określonych zapisów do regulaminu eliminujących stąd transy, to Ty z dniem tym i tym rozstajesz się z KK?
W ogóle dużo bab stąd odejdzie z Tobą? Chętnie bym się dowiedziała.
Poza tym, tak już na marginesie, skoro tak leżą Tobie na sercu kwestie płci, to zważ na używane przez Ciebie słownictwo. Ciskasz się o cisy, jednakże wobec kobiet stosujesz raczej deprecjonujące określenie "baby".
Transosceptyczka dlatego, że fobia to strach, a ja nie boję się osób transseksualnych, tylko nie akceptuję.odbicie pisze:Haha Mare – co ja pacze?! Ty se wymyśliłaś i bronisz tego jak niepodległości (prawa do zabijania innych za to że Ci się nie podobają i nie mieli tyle szczęścia co Ty by od razu z ciałem właściwym się narodzić) słowo „transosceptyczka”! – która musi znosić oskarżanie o transfobię.
Ze środków medycznych - Stoperan może pomoże, z naturalnych - łyżka mąki ziemniaczanej.odbicie pisze:Sraczka mnie nachodzi.
Nie wiadomo. Rafalala to w końcu osoba medialna, reklamująca swoje usługi również w sieci. Czy wynajmujący mieszkanie miał tego typu informacje, czy też wnioskował jedynie na podstawie wyglądu - jego sprawa, tak jak i jego mieszkanie, jego prawo do niewpuszczania do niego pewnego typu osób.odbicie pisze:Ale ten kretyn odmówił jej bo wyglądała dla niego jak „to coś”, czy dlatego że wiedział już, że „to coś” daje dupy za kasę?
Oświeć mnie.
O ile nie uznasz, że od teraz ze mną nie „gadasz” – bo jadę po Tobie jak po starej kobyle.
Nie jedziesz Odbicie, nie jedziesz - jedynie co przebija z Twoich wypowiedzi to nieumiejętność zapanowania nad własnymi emocjami, pogodzenia się z tym, że ktoś może mieć inne zdanie na temat Tobie bliski. To, że będziesz głośniej krzyczeć nie sprawi, że argumentów na obronę pewnej tezy/tez przybędzie.