Uchodźcy-pytanie
-
- natchniona foremka
- Posty: 347
- Rejestracja: 24 lut 2016, o 21:01
Re: Uchodźcy-pytanie
http://www.humanizm.net.pl/anwar.html a tutaj na dole masz podane źródła, ograniczyłam się do kwestii obyczajowych, ale są też i inne, wiec jak sadzisz Dobranocko czy bicie można zinterpretować inaczej, no ciekawe bardzo? Zresztą będąc w kręgu kwestii obyczajowych to zauważ czy oni się chcą zmienić, już to pisałam ale chyba nie doczytałaś, oni nie zmienią się w nas, oni będą chcieli mieć w Europie swoje meczety, swoją religię, swoje prawa i obyczaje. Bywałaś w krajach innych niż Polska zakładam, że tak widziałaś tam muzułmanki? Już samo to, że chodzą tak, a nie inaczej ubrane i ktoś im ten strój nakazał, dowodzi tego, że przestrzegają swojej religii i nakazów Szariatu.
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Uchodźcy-pytanie
Literalne interpretowanie Koranu prowadzi do tego, że można znaleźć usprawiedliwienie dla wymuszenia, także siłowego, posłuszeństwa na kobietach, mordowanie niewiernych czy uzyskania nagrody za poświęcenie własnego życia w imię Allacha.SmokGummifaden pisze:A myślisz, że można to inaczej zinterpretować? Chcesz poczytać pożycz sobie Koran z biblioteki i czytaj, a nie żeby Ci ktoś cytować musiał. I jeszcze Szariat poczytaj to będziesz wiedzieć więcej.
I ja z tym dyskutować nie będę.
Przeczytałam natomiast swojego czasu, że zrozumienie Koranu, sensu zasad w nim zawartych wymaga dużej wiedzy nt. islamu i zastosowania odpowiedniej metodologii w interpretacji Koranu. Niestety, wysiłku takiego nie wkładają również radykalni muzułmańscy duchowni, wykorzystujący celowo religię jako środek do osiągnięcia określonego efektu i usprawiedliwiający każdą podłość wolą Allacha. Manipulować można wszystkim i każdym. Zwłaszcza sfrustrowanymi ludźmi, bez perspektyw, z mózgiem opalonym trawą lub takimi, którym taki schemat postępowania pasuje.
Natomiast patrząc na reakcje społeczności muzułmańskich na terrorystyczne ataki, wyraźny sprzeciw przeciwko siłowym rozwiązaniom, akcjom typu "nie w moim imieniu" , a także biorąc pod uwagę jak liczna jest społeczność muzułmańska na świecie, dla której kobieta nie awansowała ostatnio z pozycji rzeczy do zwierzęcia a kolejek do umierania z Allachem na ustach także nie ma - widzę, że islam może mieć także bardziej cywilizowaną twarz, gdzie kobietę traktuje się z szacunkiem.
Nie chcę oceniać muzułmanów jako ogółu społeczności "z góry" tylko przez pryzmat radykalnych zachowań czy kontrowersyjnych wypowiedzi bo nie tędy droga.
Czasem warto obejrzeć jakiś reportaż - nie tylko o zamachach,film nakręcony przez ichnich reżyserów, poczytać o tym jak wygląda codzienne życie w krajach muzułmańskich - wtedy widać, że radykalny islam nie dotyczy każdej rodziny.
Co do różnic kulturowych, tego, że część przybyszów nie będzie się asymilowała, część będzie radykalizowała swoje postawy - to zgadzam się z Tobą. Niemniej - upraszczając - popadanie w skrajności, że wszyscy to .... niczemu nie służy.
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Uchodźcy-pytanie
To jest osobna kwestia, jak zmienić podejście do inności kulturowej (panować nad zbytnim radykalizmem) nie naruszając prawa do wolności wyboru. Konia z rzędem temu, kto wpadnie na dobry, satysfakcjonujący wszystkie strony pomysł.SmokGummifaden pisze:Zresztą będąc w kręgu kwestii obyczajowych to zauważ czy oni się chcą zmienić, już to pisałam ale chyba nie doczytałaś, oni nie zmienią się w nas, oni będą chcieli mieć w Europie swoje meczety, swoją religię, swoje prawa i obyczaje.
Wygląda na to, że dyktatura jest jednak skuteczniejsza. Pod warunkiem bycia po właściwej stronie mocy.
-
- natchniona foremka
- Posty: 347
- Rejestracja: 24 lut 2016, o 21:01
Re: Uchodźcy-pytanie
To cytat który dawała Owczarnia:
To teraz zastanówmy się komu może na tym zależeć, skoro mężczyzna ma tak uprzywilejowaną pozycję prawie w każdej religii to dlaczego miałby chcieć to zmieniać. Nawet jeśli jakiś muzułmanin łaskawie nie będzie bić żony to będzie chciał aby ta żoną go oporządzała i była mu względnie posłuszna, a tego chcą prawie wszyscy faceci, nawet Ci niereligijni, bo na gruncie religii wyrosła obyczajowość. Zawsze będzie walka płci i faceci będą wojować jak nie religią to biologią (patrz. każda kobieta pragnie dziecka i musi to i to i ze względu na na swoją rolę). Skupiłam się na obyczajowości ale jakby spojrzeć szerzej i postawić taką tezę, że po co religia jakakolwiek?
Kiedyś rozmawiałam z koleżanką o chrześcijaństwie, miałam różne dylematy i ona powiedziała mi, że wokół tego już tyle rzeczy narosło więc rozmaite prawdy są nie do sprawdzenia ale żeby się kierować tym przesłaniem miłości (nauka Jezusa) i o to chyba chodzi. Dlaczego buddyści są uważani za dobrych i pokojowych ludzi, bo też czerpią jakieś dobre rzeczy ze swojej religii, dobry wzorzec jest zawsze w cenie, nie oznacza to, że ma się przyjmować wszystko czyli co jeść, jak się ubierać, jak załatwiać itp. Każd nauka czy przykład aby obudzić w ludziach refleksje, współczucie, życzliwość, miłość jest dobra. A różnica między islamem a chrześcijaństwem jest zasadnicza, my mamy miłować swoich nieprzyjaciół, oni zabijać, my pomagać nawet wrogom, oni z nich korzystać, my oddać życie za bliźniego (w obronie), oni raczej zabić bliźnich i chyba, że się nie da inaczej to wtedy i siebie razem z nimi. Nie chciałabym się powtarzać ale w jakim miejscu jest cywilizacja rzymska, w jakim oni, jak u nas religia reguluje pewne sprawy, a jak u nich, u nas pewna dowolność, u nich mus. Dużo by mówić.
I było jeszcze o nowoczesnym islamie jako czymś niemożliwym do zaistnienia także dalsze próby wymowy takiej jak tu:owczarnia pisze: "Religia [tj. islam] dyktuje wszystko – jak biegać, jak korzystać z toalety, kogo należy kochać…”.
dobranocka14 pisze: Literalne interpretowanie Koranu prowadzi do tego, że można znaleźć usprawiedliwienie dla wymuszenia, także siłowego, posłuszeństwa na kobietach, mordowanie niewiernych czy uzyskania nagrody za poświęcenie własnego życia w imię Allacha.
są moim zdaniem próbą obłaskawienia islamu i odnosimy odwrotny efekt. Czyli niezależnie od tego co jest tam napisane interpretujemy to wszystko inaczej, na korzyść. Nie bierz tego do siebie, nie chodzi mi o Twoje zdanie i o to co Ty piszesz osobiście ale o taką koncepcję. Jest to trochę tak jak z homoseksualizmem w katolicyzmie, że za wszelką ceną chcemy doszukać się, że jednak jest na to zezwolenie albo ten kobiecy nie jest grzechem. To jest moim zdaniem manipulacja, że pewne rzeczy napisane w efekcie znaczą coś innego. Jest napisane, że mąż ma wyższość nad żoną i w islamie i u katolików i tak jest w sensie, że się tak przez wiele wieków uważało mniej lub bardziej jawnie, stąd taka trudna sytuacja kobiet na przestrzeni dziejów. Ja wiem o co Ci chodzi, że dla przykładu nie można literalnie czytać Biblii choćby fragment o stworzeniu świata w 7 dni, przeczy temu teoria ewolucji. Tylko teraz idąc tym tropem można dowolny fragment Biblii czy Koranu przeczytać i jak będzie niewygodny, powiedzieć że chodzi o coś innego, że trzeba mieć wiedzę, że trzeba umieć interpretować itp. To bez sensu, bo to właśnie odróżnia religię od nauki, że ona może sobie tworzyć dowolne reguły dla sprawowania władzy i kontroli nad innymi, a nauka podaje fakty np. taki fakt, że kobieta nie jest głupsza od mężczyzny czy wspomniana teoria ewolucji. Poza tym weź pod uwagę, że chrześcijaństwo musiało uznać teorię ewolucji, to na pewno jest jakiś postęp (reforma), a teraz weź religię, która ingeruje w każdą sferę życia ludzi choćby nawet ubiór kobiet, to absurdalne. A mówisz o radykalnym islamie, że uwiera nawet ich samych, bo człowieka nie da się do tego stopnia wziąć w karby, a skoro ich religia ciemięży ich samych to coś tu jest nie tak. A jak uczynić ją normalną i nowoczesną, ja uważam, że się nie da.dobranocka14 pisze: Przeczytałam natomiast swojego czasu, że zrozumienie Koranu, sensu zasad w nim zawartych wymaga dużej wiedzy nt. islamu i zastosowania odpowiedniej metodologii w interpretacji Koranu. Niestety, wysiłku takiego nie wkładają również radykalni muzułmańscy duchowni, wykorzystujący celowo religię jako środek do osiągnięcia określonego efektu i usprawiedliwiający każdą podłość wolą Allacha. Manipulować można wszystkim i każdym.
To teraz zastanówmy się komu może na tym zależeć, skoro mężczyzna ma tak uprzywilejowaną pozycję prawie w każdej religii to dlaczego miałby chcieć to zmieniać. Nawet jeśli jakiś muzułmanin łaskawie nie będzie bić żony to będzie chciał aby ta żoną go oporządzała i była mu względnie posłuszna, a tego chcą prawie wszyscy faceci, nawet Ci niereligijni, bo na gruncie religii wyrosła obyczajowość. Zawsze będzie walka płci i faceci będą wojować jak nie religią to biologią (patrz. każda kobieta pragnie dziecka i musi to i to i ze względu na na swoją rolę). Skupiłam się na obyczajowości ale jakby spojrzeć szerzej i postawić taką tezę, że po co religia jakakolwiek?
Kiedyś rozmawiałam z koleżanką o chrześcijaństwie, miałam różne dylematy i ona powiedziała mi, że wokół tego już tyle rzeczy narosło więc rozmaite prawdy są nie do sprawdzenia ale żeby się kierować tym przesłaniem miłości (nauka Jezusa) i o to chyba chodzi. Dlaczego buddyści są uważani za dobrych i pokojowych ludzi, bo też czerpią jakieś dobre rzeczy ze swojej religii, dobry wzorzec jest zawsze w cenie, nie oznacza to, że ma się przyjmować wszystko czyli co jeść, jak się ubierać, jak załatwiać itp. Każd nauka czy przykład aby obudzić w ludziach refleksje, współczucie, życzliwość, miłość jest dobra. A różnica między islamem a chrześcijaństwem jest zasadnicza, my mamy miłować swoich nieprzyjaciół, oni zabijać, my pomagać nawet wrogom, oni z nich korzystać, my oddać życie za bliźniego (w obronie), oni raczej zabić bliźnich i chyba, że się nie da inaczej to wtedy i siebie razem z nimi. Nie chciałabym się powtarzać ale w jakim miejscu jest cywilizacja rzymska, w jakim oni, jak u nas religia reguluje pewne sprawy, a jak u nich, u nas pewna dowolność, u nich mus. Dużo by mówić.
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Uchodźcy-pytanie
Turcja, kraj oficjalnie laicki, kobiety mogą ubierać się wg własnego uznania a sporo młodych kobiet decyduje się na noszenie hidżabu ponieważ tego chce. Nie, że musi - chce.SmokGummifaden pisze:a teraz weź religię, która ingeruje w każdą sferę życia ludzi choćby nawet ubiór kobiet, to absurdalne.
Pracowałam kiedyś z Irańczykiem i Angielką. I pamiętam jak on nie mógł wyjść ze zdziwienia po usłyszeniu informacji, że ta kobieta pracuje a jej mąż siedzi z dzieckiem w domu. Ona lepiej zarabiała i uznali z mężem, że tak będzie korzystniej dla ich budżetu. Irańczyk natomiast nie mógł zrozumieć, jak mężczyzna może pozwolić kobiecie pracować zawodowo samemu zostając w domu. W głowie mu się to nie mieściło ponieważ on został tak wychowany, że to mężczyzna ma zapewnić rodzinie utrzymanie, nie ona ma się martwić o pieniądze. Powinna zająć się domem i wychowywaniem dzieci. Przy czym ja nie wiem czy ta żona odbierała to jako uwierającą ją podległość i czy tak chętnie chciałaby dołożyć sobie kolejny obowiązek - chodzenie do pracy.Nawet jeśli jakiś muzułmanin łaskawie nie będzie bić żony to będzie chciał aby ta żoną go oporządzała i była mu względnie posłuszna, a tego chcą prawie wszyscy faceci...
Coś co z naszej perspektywy wydaje się być zaściankowe czy wręcz anachroniczne dla kogoś innego będzie rzeczywistością, do zmiany której wcale nie będzie dążył.
Nie wiem, wystarczyłoby być "tylko" dobrym człowiekiem.Skupiłam się na obyczajowości ale jakby spojrzeć szerzej i postawić taką tezę, że po co religia jakakolwiek
-
- natchniona foremka
- Posty: 347
- Rejestracja: 24 lut 2016, o 21:01
Re: Uchodźcy-pytanie
Tak na szybko (bo muszę iść ) ale wiesz co wiedziałam, że to napiszesz. Tylko to też wyświechtany frazes. Popatrz co na przestrzeni wieków ludzi cywilizowało? Jakieś normy, od religijnych po obyczajowe (wynikające jedne z drugich), pisałam też to ale może znów nie czytałaś. Dekalog ma swój świecki odpowiednik, że nie możemy zabić, kraść, co grozi za rozwód (orzeczenie winy czy alimenty), co za pomówienie itp. To się z powietrza nie wzięło. A zakaz wielożeństwa i tak można by mnożyć. Nie będę o tym pisać. Tak to może też nie być prawa i wystarczy odwołać się do przyzwoitości każdego ale nie na każdego to działa, niektórzy potrzebują motywacji. I zaraz powiesz, że jak to skoro potrzebują motywacji czy wręcz strach przed czymś powstrzymuje ich przed zrobieniem czegoś złego czy zabiciem, ja odpowiem, że to dobrze jeśli w ogóle coś ich powstrzymuje i jakieś normy są im narzucone. O naturze człowieka nie zaczniemy dyskutować, że gdyby nie pewne normy to wyszłoby z niego to co najgorsze. Poczytaj Zimbardo. Dobranoc:-)dobranocka14 pisze: Nie wiem, wystarczyłoby być "tylko" dobrym człowiekiem.
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Uchodźcy-pytanie
Mówił Ci już ktoś, że masz irytujący zwyczaj pouczania? Poczytaj, nie czytałaś mnie uważnie, itd .
Pytałaś o rolę religii dziś a nie jej znaczenie na przestrzeni dziejów i wpływie na rozwój prawodawstwa.
Biorąc pod uwagę, że mamy i normy prawne i obyczajowe - czy religia pełni w chwili obecnej,w Europie, doniosłą rolę? Moim zdaniem nie. Nie zabijam nie dlatego, że zakazuje mi tego Dekalog ale też nie dlatego, że kk przewiduje za to karę choć pewnie niejednego przed tym powstrzymuje. Czy ktokolwiek przejmuje się Dekalogiem jeśli akurat cudzołoży? Nie. Więc może jednak wystarczy być dobrym/moralnym człowiekiem bez odwoływanie się do religii.
Z mojej strony EOT.
Pytałaś o rolę religii dziś a nie jej znaczenie na przestrzeni dziejów i wpływie na rozwój prawodawstwa.
Biorąc pod uwagę, że mamy i normy prawne i obyczajowe - czy religia pełni w chwili obecnej,w Europie, doniosłą rolę? Moim zdaniem nie. Nie zabijam nie dlatego, że zakazuje mi tego Dekalog ale też nie dlatego, że kk przewiduje za to karę choć pewnie niejednego przed tym powstrzymuje. Czy ktokolwiek przejmuje się Dekalogiem jeśli akurat cudzołoży? Nie. Więc może jednak wystarczy być dobrym/moralnym człowiekiem bez odwoływanie się do religii.
Z mojej strony EOT.
-
- natchniona foremka
- Posty: 347
- Rejestracja: 24 lut 2016, o 21:01
Re: Uchodźcy-pytanie
Jeszcze niedawno twierdziłaś, że ImaSumak ma protekcjonalny ton i każdy jej post jest skierowany do Ciebie, a widzisz jak to jest jak jedna wali tak do kogoś co drugi post z tym, że ironicznie. Ja napisałam dosłownie bez ironii, że z dyskusji wynika, że nie czytasz co inni piszą, nie tylko co ja, trzeba ponownie odpowiadać na Twoje pytania, a Ty swoje. Niespecjalnie pasują mi rozmowy z Tobą ale odpowiadam pod Twoimi postami bo tak się układa dyskusja.dobranocka14 pisze:Mówił Ci już ktoś, że masz irytujący zwyczaj pouczania? Poczytaj, nie czytałaś mnie uważnie, itd .
dobranocka14 pisze:Pytałaś o rolę religii dziś a nie jej znaczenie na przestrzeni dziejów i wpływie na rozwój prawodawstwa.
Nie, nie pytałam o religię z premedytacją, tak się dyskusja rozgałęziła i Ty na to odpowiedziałaś więc ja Ci powiedziałam dalej, jaka rolę pełniły w rozwoju i socjalizacji społeczeństw różne systemy filozoficzne i religijne.
Była to kontynuacja tego, że każdy dobry wzorzec jest w cenie, było też o tym, że jaka jest nauka np. Jezusa, Buddy a jaka wojującego Mahometa.
dobranocka14 pisze:Biorąc pod uwagę, że mamy i normy prawne i obyczajowe - czy religia pełni w chwili obecnej,w Europie, doniosłą rolę? Moim zdaniem nie. Nie zabijam nie dlatego, że zakazuje mi tego Dekalog ale też nie dlatego, że kk przewiduje za to karę choć pewnie niejednego przed tym powstrzymuje.
No i znów to samo hehehe, nie zabijasz bo tak zostałaś ukształtowana przez wieki, a nie, że jesteś dobrym człowiekiem immanentnie.
dobranocka14 pisze:Czy ktokolwiek przejmuje się Dekalogiem jeśli akurat cudzołoży?
Czytam forum KK i choć czasami widzę, jak ktoś pisze, że lubi zdradzać i ma z tego frajdę to w większości czytam o dramatach i wyrzutach sumienia, o bólu rozstania i złamanym zaufaniu, więc jednak się przejmuje co? Coś tam zostało w sumieniu świeckiego człowieka, że wie, że robi źle, a skąd to wie? No nie dlatego, że jest dobry ale że kiedyś zostało ustalone, że zdrada jest czymś złym, taka została ustanowiona norma. Gdyby była inna np. że kiedy znudzi się nam partnerka to możemy zwiać do innej to pewnie nikt by nie miała wyrzutów. Można też wziąć to z innej strony jeśli wolisz, że trudno jest jakiemukolwiek systemowi religijnemu kontrolować każdą sferę życia człowieka, nawet biologiczne potrzebny czyli, co możemy jeść (w licznych religiach zalecenia żywieniowe), z kim spać (u katolików jedna żona, u muzułmanów jak najdzie ochota to musi to być kolejna żona, z całą tego konsekwencją), a popęd płciowy to biologia, fizjologia raczej i bywa, że niektórzy lecą za nim jak ćma do światła. No i dorzućmy do tego zalecenia dotyczące stroju i załatwiania potrzeb w toalecie, no i dlatego uwiera.
No ale dzięki za rozmowę.
Re: Uchodźcy-pytanie
To wszystko wyjaśniało. Z doświadczenia wiem, że ze "specjalistkami" czy "fascynatkami" nie ma sensu wdawać się w dyskusje, gdyż one z założenia "wiedzą" i w dodatku lepiej i prawdziwiej.dobranocka14 pisze:No to mamy już co najmniej dwie znawczynie Islamu i Koranu, potrafiące odpowiednio analizować i interpretować sury a następnie wyciągać właściwe wnioski.
Ze wszystkim co napisałaś w tym temacie zgoda, nie tylko z cytowanym tekstem.dobranocka14 pisze:Czytałam wywiad z Syryjką, która przed ucieczką była mieszkanką jakiegoś większego miasta a obecnie przebywa w obozie dla uchodźców w Niemczech. Ona mówiła, że bezpieczniej czuje się poza obozem, na ulicach miasta, którego nie zna i wśród ludzi z którymi nie potrafi się porozumieć niż wśród „swoich” ale pochodzących ze wsi. Bliżej jej z mężem do zachodniej cywilizacji niż obyczajowości, że tak się wyrażę „syryjsko - wsiowej”.
Mnie martwi to, że nikt nie ma dobrego pomysłu na to co dalej, jak ma wyglądać przyszłość tych osób w Europie, że w dużej mierze praca służb zajmujących się imigrantami opiera się na przypuszczeniach, że system jest nieszczelny i ułatwiający cwaniactwo (np. pobieranie zasiłków w kilku landach), że poprawność polityczna ociera się o niedorzeczność. Ale martwi mnie też to, że to ujadanie na muzułmanów, straszenie nimi prowadzi do wzrostu popularności ruchów nacjonalistycznych.
Martwi mnie, że ludzie Ci są zostawieni sami sobie. Stąd gettowość. Nawet jeżeli chcesz się wyrwać z kręgu, to nie masz jak, bo nikt Ci nie poda ręki. Możesz więc jedynie liczyć na "swoich". Narasta frustracja, bo rasizm, który przecież nie istnieje, a poprawność polityczna jest aż do przegięcia, tak na prawdę ma się świetnie. Pewnych rzeczy nie da się więc przeskoczyć.
Jeżeli jesteś z Rosji czy Polski wtopisz się w tłum, jeżeli jesteś stamtąd masz smagłą skórę, więc już na pierwszy rzut oka jesteś rozpoznawalny i masz etykietkę. Jeszcze zanim się odezwiesz. Narasta frustracja, na której żerują szaleńcy- duchowni i tak się wszystko zaczyna.
Chińskie przysłowie mówi, że jeśli komuś uratujesz życie, jesteś za nie odpowiedzialny.
Myślę, że edukacja to podstawa. Nie mam pomysłu jak zwalczać rasizm, bo ludzie są głupi mówiąc krótko i wprost. Mają tez mnóstwo kompleksów niestety no i są słabi- stąd lęk przed utratą własnej tożsamości, narodowości czy duchowości. Cwaniacy/ludzie źli i mali zaś te lęki tylko podsycają. No i koło się zamyka.
Jeśli ktoś faktycznie chciałby się czegoś dowiedzieć na temat Islamu polecam książki/wykłady prof. Janusza Daneckiego. Jest arabistą i- uwaga!- islamistą Mądry człowiek.
I jeszcze jedno: ostatnio wpadł mi w ręce pewien tekst Angeliny Jolie (cytat z pamięci): Muzułmanie to nie ISIS, terroryzm to nie religia. Ale jak wiemy, wielu uważa, że ta laska jest strasznie głupia.
Knowledge is power
Lubię kiedy kobieta...
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Uchodźcy-pytanie
Tak, to ten brak pomysłu, o którym pisałam ale ubrany już w opis realiów.ImaSumak pisze: Martwi mnie, że ludzie Ci są zostawieni sami sobie. Stąd gettowość. Nawet jeżeli chcesz się wyrwać z kręgu, to nie masz jak, bo nikt Ci nie poda ręki. Możesz więc jedynie liczyć na "swoich". Narasta frustracja, bo rasizm, który przecież nie istnieje, a poprawność polityczna jest aż do przegięcia, tak na prawdę ma się świetnie. Pewnych rzeczy nie da się więc przeskoczyć.
Jeżeli jesteś z Rosji czy Polski wtopisz się w tłum, jeżeli jesteś stamtąd masz smagłą skórę, więc już na pierwszy rzut oka jesteś rozpoznawalny i masz etykietkę. Jeszcze zanim się odezwiesz. Narasta frustracja, na której żerują szaleńcy- duchowni i tak się wszystko zaczyna.
Dziękuję, sprawdzę.Jeśli ktoś faktycznie chciałby się czegoś dowiedzieć na temat Islamu polecam książki/wykłady prof. Janusza Daneckiego. Jest arabistą i- uwaga!- islamistą Mądry człowiek.
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Uchodźcy-pytanie
W tym temacie wolę wypowiedzi i zdanie profesora Wolniewicza, który jasno mówi, że to, co się teraz dzieje, to inwazja islamu.
https://www.youtube.com/watch?v=0iGFIidPLaI
Meczet w Europie zbudują, ale kościół w Arabii już nie. Dajcie spokój.
https://www.youtube.com/watch?v=0iGFIidPLaI
Meczet w Europie zbudują, ale kościół w Arabii już nie. Dajcie spokój.
Be someone who makes you happy
-
- natchniona foremka
- Posty: 347
- Rejestracja: 24 lut 2016, o 21:01
Re: Uchodźcy-pytanie
Dziś usłyszałam na ciekawym spotkaniu jak jeden profesor historii powiedział, że wielokulturowość nie istnieje, że jak wiadomo kultury zazwyczaj się zwalczają, wchłaniają ale nie koegzystują zgodnie, także śmieszą mnie te populistyczne hasła i uwagi. Zaskakujące jest też to niezachwiane przekonanie o słuszności swoich poglądów przy jednoczesnej negacji procesu dziejowego, faktów historycznych czy nawet socjologicznego podłoża powstawania pewnych zjawisk. To tak a propos "specjalistek". A polecam przyjrzeć się sprawie Kosowa. Myślę, że hasełka typu love and peace są dla naiwnych bo w świecie rządzą twarde prawa.ImaSumak pisze:To wszystko wyjaśniało. Z doświadczenia wiem, że ze "specjalistkami" czy "fascynatkami" nie ma sensu wdawać się w dyskusje, gdyż one z założenia "wiedzą" i w dodatku lepiej i prawdziwiej.dobranocka14 pisze:No to mamy już co najmniej dwie znawczynie Islamu i Koranu, potrafiące odpowiednio analizować i interpretować sury a następnie wyciągać właściwe wnioski.
Re: Uchodźcy-pytanie
Idąc tym tropem jedyne co nam pozostaje, to się nazwajem pozabijaćSmokGummifaden pisze: Myślę, że hasełka typu love and peace są dla naiwnych bo w świecie rządzą twarde prawa.
"On saura que les enfants sont les gardiens de l’âme
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
Et qu’il y a des reines autant qu’il y a de femmes"
Re: Uchodźcy-pytanie
Dokładnie, terroryści z pewnością by się bardzo ucieszyli Każdy nacjonalizm, totalitaryzm, religijny czy nie religijny ekstremizm zaczyna się od wzbudzania nienawisci między ludźmi i przekonywania ich, że życie w pokoju jest niemożliwe, a różnice należy tępić. Jak widać działa.dalidaa pisze:
Idąc tym tropem jedyne co nam pozostaje, to się nazwajem pozabijać
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Re: Uchodźcy-pytanie
To ledwie stwierdzenie faktu.SmokGummifaden pisze: Myślę, że hasełka typu love and peace są dla naiwnych bo w świecie rządzą twarde prawa.
Z czego inne wyciągają to co im pasuje. Jednocześnie rozpisując się negatywnie o czymś, w czym ledwie się tkwiło, a i zapewne nadal tkwi. Cóż – jak zwykle, kwestia rozumienia czym jest „obiektywizm”. Kwestia, kto tworzy definicje. I jak bardzo chce widzieć siebie w towarzystwie strasznie jarzącej i bijącej po oczach aureoli.
-
- natchniona foremka
- Posty: 347
- Rejestracja: 24 lut 2016, o 21:01
Re: Uchodźcy-pytanie
A to ciekawe i kto to mówi. Powiedzcie czemu kobiety walczą z mężczyznami? Czemu walczą o pracę, o awanse, parytety, o sprawy obyczajowe i wiele, wiele innych? Możliwe jest zgodne funkcjonowanie obok siebie? Nie, a to niejednokrotnie w obrębie tej samej kultury, rasy, nawet wykształcenia, ale różni płeć. A czemu są wojny na świecie, aneksje państw, z niektórymi to widać jak z dziećmi trzeba rozmawiać hehehe. Bo takie jest życie i tacy są ludzie. A takie powiedzenie "jak nie oknem to drzwiami", niektórzy to za wszelką cenę do celu, niechby spróbować im stanąć na drodze, poświęcą wszystko co im drogie tłumacząc to walką o przetrwanie, bo jest metoda "albo ja ich albo oni mnie" i nie mam tu na myśli siebie moje drogie, niechby taką partnerka zostawiła z długami to by zabiła, niechby miały ustalić opiekę nad dzieckiem to by się po sądach ciągały, a inna to nie chce mieć nawet znajomego faceta, a nie daj Boże transa, a pleciecie o poszanowaniu różnic. Tak stwierdziłam fakt, że takie jest życie, twarde i przemocowe to widać nawet tu na forum jak się każda pazurami trzyma. I nie znaczy to, że ktoś kto ceni swoją kulturę czy to w czym wyrósł to od razu chce pozabijać innych. Tylko nie wierze naiwnie w cud integracji na taką skale, z każdym, bez względu na okoliczności, bez względu na bariery, bez względu na konsekwencje i tyle.
Re: Uchodźcy-pytanie
A dla zainteresowanych w Warszawie:
http://czujczuj.blogspot.de/2016/04/w-l ... sie-z.html
http://czujczuj.blogspot.de/2016/04/w-l ... sie-z.html
Dziecięca Wymiana Międzykulturowa: Jordania- Polska
W listopadzie spotkaliśmy się z dzieciakami w Polsce (włączyły się różne miasta np. Wrocław czy Gorzów Wielkopolski) aby zrobić upominki dla małych uchodźców z Syrii, którzy znaleźli schronienie w Jordanii. Powstały piękne zabawki, przypinki, wisiorki, breloczki. Z bandą świetnych chłopaków z Ochoty nakręciliśmy też film o nich. W zamian dzieciaki syryjskie wykonały upominki dla Was i nakręciły własny film!
Zapraszamy małych i dużych na opowieści o Syrii, Jordanii, wędrówce ludów, pokaz filmu nakręconego przez dzieciaki i przekazanie prezentów, które wykonały
22 kwietnia
17.00 -19.00
Centrum Wielokulturowe w Warszawie
ul. Jagiellońska 54 (wejście od Pl. Hallera)
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Re: Uchodźcy-pytanie
Taki, wydaje mi się, ciekawy głos w dyskusji:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,titl ... omosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,titl ... omosc.html
Lubię kiedy kobieta...
-
- natchniona foremka
- Posty: 347
- Rejestracja: 24 lut 2016, o 21:01
Re: Uchodźcy-pytanie
Byłam dziś na ciekawej debacie Polskiego Towarzystwa Filozoficznego Instytutu Filozofii uniwerku nt. uchodźców i przyznam się, że nie żałuję, to bardzo ciekawe doświadczenie z kilku powodów. W debacie brały udział same tuzy, świeccy, duchowni, z tytułami naukowymi, przedstawiciele różnych organizacji, cześć z nich była jako audytorium (nie jako główni goście) i zabierali głos kiedy przyszło do udziału wszystkich w dyskusji, dawano mikrofon i można było mówić. Celowo nie zabierałam głosu, mam dużo okazji aby mówić więc nie muszę mówić zawsze i wszędzie, ale obserwacje były bezcenne, kolokwialnie rzecz można ując, że omal się nie pozabijali hehehe. Co ciekawe, że dorośli ludzie niby na poziomie nie potrafią się zachować, dochodziło do upomnień, przerywania, pogardliwych komentarzy, fukania, nerwowego śmiechu, krytyki, odbierania mikrofonu (tylko to bardziej już w części audytorium). Siedziałam niewzruszona część osób na mnie patrzyło niejako chcąc wyczytać jakie mam zdanie i czy jego wypowiedź mi się podoba. A nie twierdzę, że coś mnie tam nie irytowało i tutaj nie ma co się dziwić forum, gdzie przez internet łatwiej sobie nawymyślać, czy ponazywać "ekspertkami", tylko, że warto się dokształcać, słuchać mądrych ludzi, czytać, rozmawiać, a gdzie są te co tylko gawędzą na forum, mają się za wyrocznię, alfę i omegę (to nie do Ciebie Alfo_Omego ) czy Pytię na Trójnogu.
Co ciekawe, żenująco dla mnie wypadł ksiądz profesor, bo moim zdaniem zrobił zabieg typowy dla kleru, poszafował trochę wartościami ogólnoludzkimi i nauką Chrystusa, po to by na końcu będąc postawionym przed pytaniem co by zrobił gdyby uchodźcy zapukali do jego drzwi, stwierdził, że gosposia by mu się przydała heheh, szybko wykręcił się żartem, ów ksiądz także podczas całej wypowiedzi przedmówcy się uśmiechał jak było nie po jego myśli, głośno podśmiechiwał się, a jak kobieta już zabierała głos to już było lekceważenie na całego. Zresztą bardzo niemiła cecha ludzi czujących wyższość nad innymi, przerywanie rozmówcy śmiechem, spotkałam się już tym. Znów wyszło to z kleru, że muszą operować definicjami niejako zgodnymi z nauka Jezusa ale tylko w wybranym kontekście bo jak tu kochać homosiów, transy, lewaków, feministki, tak samo jest z "miłością" ale abstrakcyjną miłością do jakiego bliżej nieokreślonego uchodźcy, ale jakby ten zaczął palić kościoły i stawiać meczety, to wszystko by się skończyło. Także pełne rozczarowanie księdzem ale nie dlatego, że miał inne zdanie ale, że brak w tym było konsekwencji i autentyczności. Nie mówię, że każdy ksiądz to ukoneksjonowany dyplomata z tytułami i samochodami, bo mam znajomego księdza misjonarza na Madagaskarze co zrobił wiele dobrego dla tamtejszej społeczności, sam nie dorobiwszy się niczego, poza chorobami tropikalnymi.
Co ciekawe najlepiej wypadł dyrektor instytutu z uniwerku bo miał konkretne argumenty, poruszał się w określonych obszarach, operował znaczeniami, a definiował się jako buddysta, inny gość jako niewierzący itd. Najbardziej merytorycznie mówił ten facet, najmniej negatywnych emocji okazywał mimo, że był sceptyczny w kwestii uchodźców.
Przypomniało mi się wówczas jak kolega ćwiczący aikido mówił czego ich mistrz nauczał, że nie jak u katolików oddaj wszystko i umrzyj z głodu ale oddaj połowę, tak abyś sam miał co jeść. O to chyba chodzi, że to niejako metafora tego krytycznego sceptycyzmu i hura optymizmu, który też się widuje na forum. Frazesy o człowieczeństwie, tolerancji i miłości bliźniego ale faktycznie ile się zrobiło w swoim życiu dla tego bliźniego, niekoniecznie innego kolor skory.
Dlatego mi odpowiada taki umiarkowany optymizm w stosunku do multikulti, co uważam osobiście za modę. Teraz nagle wszyscy się interesują innymi kulturami, chodzą do etnicznych restauracji, jeżdżą do takich czy innych krajów. Lata temu można było to robić i miało się to dawkowane, a nie pod przymusem i w takiej proporcji, że będę trendy jak pójdę na hummus czy kebab. Ciecierzycę jadłam jeszcze za komuny. Mogę się interesować innymi kulturami ale niekoniczne muszę chcieć je mieć u siebie czy się z nimi zamienić miejscami, swego czasu jak ćwiczyłam karate trochę poznawałam kulturę Japonii. Co ciekawe Japończycy to bardzo hermetyczny naród, nie ma tam uchodźców, a osób które dostały tam w ostatnich latach obywatelstwo jest tyle co palców jednej reki. Nam Europejczykom byłoby bardzo ciężko się z nimi zintegrować, a jednak nie są to wojujący islamiści.
Co ciekawe, żenująco dla mnie wypadł ksiądz profesor, bo moim zdaniem zrobił zabieg typowy dla kleru, poszafował trochę wartościami ogólnoludzkimi i nauką Chrystusa, po to by na końcu będąc postawionym przed pytaniem co by zrobił gdyby uchodźcy zapukali do jego drzwi, stwierdził, że gosposia by mu się przydała heheh, szybko wykręcił się żartem, ów ksiądz także podczas całej wypowiedzi przedmówcy się uśmiechał jak było nie po jego myśli, głośno podśmiechiwał się, a jak kobieta już zabierała głos to już było lekceważenie na całego. Zresztą bardzo niemiła cecha ludzi czujących wyższość nad innymi, przerywanie rozmówcy śmiechem, spotkałam się już tym. Znów wyszło to z kleru, że muszą operować definicjami niejako zgodnymi z nauka Jezusa ale tylko w wybranym kontekście bo jak tu kochać homosiów, transy, lewaków, feministki, tak samo jest z "miłością" ale abstrakcyjną miłością do jakiego bliżej nieokreślonego uchodźcy, ale jakby ten zaczął palić kościoły i stawiać meczety, to wszystko by się skończyło. Także pełne rozczarowanie księdzem ale nie dlatego, że miał inne zdanie ale, że brak w tym było konsekwencji i autentyczności. Nie mówię, że każdy ksiądz to ukoneksjonowany dyplomata z tytułami i samochodami, bo mam znajomego księdza misjonarza na Madagaskarze co zrobił wiele dobrego dla tamtejszej społeczności, sam nie dorobiwszy się niczego, poza chorobami tropikalnymi.
Co ciekawe najlepiej wypadł dyrektor instytutu z uniwerku bo miał konkretne argumenty, poruszał się w określonych obszarach, operował znaczeniami, a definiował się jako buddysta, inny gość jako niewierzący itd. Najbardziej merytorycznie mówił ten facet, najmniej negatywnych emocji okazywał mimo, że był sceptyczny w kwestii uchodźców.
Przypomniało mi się wówczas jak kolega ćwiczący aikido mówił czego ich mistrz nauczał, że nie jak u katolików oddaj wszystko i umrzyj z głodu ale oddaj połowę, tak abyś sam miał co jeść. O to chyba chodzi, że to niejako metafora tego krytycznego sceptycyzmu i hura optymizmu, który też się widuje na forum. Frazesy o człowieczeństwie, tolerancji i miłości bliźniego ale faktycznie ile się zrobiło w swoim życiu dla tego bliźniego, niekoniecznie innego kolor skory.
Dlatego mi odpowiada taki umiarkowany optymizm w stosunku do multikulti, co uważam osobiście za modę. Teraz nagle wszyscy się interesują innymi kulturami, chodzą do etnicznych restauracji, jeżdżą do takich czy innych krajów. Lata temu można było to robić i miało się to dawkowane, a nie pod przymusem i w takiej proporcji, że będę trendy jak pójdę na hummus czy kebab. Ciecierzycę jadłam jeszcze za komuny. Mogę się interesować innymi kulturami ale niekoniczne muszę chcieć je mieć u siebie czy się z nimi zamienić miejscami, swego czasu jak ćwiczyłam karate trochę poznawałam kulturę Japonii. Co ciekawe Japończycy to bardzo hermetyczny naród, nie ma tam uchodźców, a osób które dostały tam w ostatnich latach obywatelstwo jest tyle co palców jednej reki. Nam Europejczykom byłoby bardzo ciężko się z nimi zintegrować, a jednak nie są to wojujący islamiści.
- Interlokutorka
- super forma
- Posty: 1018
- Rejestracja: 8 mar 2014, o 12:38
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Uchodźcy-pytanie
Oooo, ja też tak uważam: że warto (a nawet trzeba) się dokształcać Zresztą przecież to wiesz Smoku, że robię to codziennie... i nie mam się za wyrocznię. A Ty?SmokGummifaden pisze: warto się dokształcać, słuchać mądrych ludzi, czytać, rozmawiać, a gdzie są te co tylko gawędzą na forum, mają się za wyrocznię, alfę i omegę (to nie do Ciebie Alfo_Omego ) czy Pytię na Trójnogu.
Fajnie, że chodzisz na takie imprezy. Ech, marzę sobie, że Ci kiedyś potowarzyszę
To ważne dokąd płyniesz, a nie skąd https://www.youtube.com/watch?v=W5DegZrdPjU
-
- natchniona foremka
- Posty: 347
- Rejestracja: 24 lut 2016, o 21:01
Re: Uchodźcy-pytanie
Tylko, że Ty uważasz, że tylko kształcić się w kierunku ścisłym i tym co przyda się na rynku pracy, ja uważam, że w każdym, w kierunku zainteresowań też. Za wyrocznię się nie uważam, bo inaczej bym nie poszła słuchać innych, bo sama wiedziałabym najlepiej. Cóż aby mieć wiedzę trzeba trochę pokory.Interlokutorka pisze: Oooo, ja też tak uważam: że warto (a nawet trzeba) się dokształcać Zresztą przecież to wiesz Smoku, że robię to codziennie... i nie mam się za wyrocznię. A Ty?
Fajnie, że chodzisz na takie imprezy. Ech, marzę sobie, że Ci kiedyś potowarzyszę
- Interlokutorka
- super forma
- Posty: 1018
- Rejestracja: 8 mar 2014, o 12:38
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Uchodźcy-pytanie
Nie, nie uważam, że tylko w kierunku ścisłym, natomiast uważam, że taki kierunek daje obecnie i w perspektywie kilku-kilkunastu lat łatwiejsze życie. Tylko tyle.SmokGummifaden pisze: Tylko, że Ty uważasz, że tylko kształcić się w kierunku ścisłym i tym co przyda się na rynku pracy, ja uważam, że w każdym, w kierunku zainteresowań też. Za wyrocznię się nie uważam, bo inaczej bym nie poszła słuchać innych, bo sama wiedziałabym najlepiej. Cóż aby mieć wiedzę trzeba trochę pokory.
Gdy przebrnę przez to, czego się obecnie uczę, czyli najwcześniej za kilka miesięcy, zamierzam przeczytać coś takiego:
http://kulturaliberalna.pl/2016/01/26/n ... umanistow/ Książka wygląda na idealistyczną, ale na pewno jest ciekawa i na pewno w temacie tego, o czym piszesz, Smoku.
To ważne dokąd płyniesz, a nie skąd https://www.youtube.com/watch?v=W5DegZrdPjU
-
- natchniona foremka
- Posty: 347
- Rejestracja: 24 lut 2016, o 21:01
Re: Uchodźcy-pytanie
Dobrze, że skorupa Ci trochę pękła, ja czytam książki matematyczne te od Ciebie i od pana fizyka, także jest dobrze.Interlokutorka pisze: Gdy przebrnę przez to, czego się obecnie uczę, czyli najwcześniej za kilka miesięcy, zamierzam przeczytać coś takiego:
http://kulturaliberalna.pl/2016/01/26/n ... umanistow/ Książka wygląda na idealistyczną, ale na pewno jest ciekawa i na pewno w temacie tego, o czym piszesz, Smoku.
Re: Uchodźcy-pytanie
W odpowiedzi na "ciekawy głos w dyskusji" -ImaSumak pisze:Taki, wydaje mi się, ciekawy głos w dyskusji:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,titl ... omosc.html
jak waleczny major Bauman bandytów tropił
baumanologia stosowana
"O bezrozumne zabiegi człowiecze,
Jakaż tkwi w waszych sylogizmach wada,
Że się wam skrzydło tak poziomo wlecze!"
Jakaż tkwi w waszych sylogizmach wada,
Że się wam skrzydło tak poziomo wlecze!"
Re: Uchodźcy-pytanie
O nie, w tego typu "dyskusje" nie dam się wciągnąć.coala pisze:W odpowiedzi na "ciekawy głos w dyskusji" -ImaSumak pisze:Taki, wydaje mi się, ciekawy głos w dyskusji:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,titl ... omosc.html
jak waleczny major Bauman bandytów tropił
baumanologia stosowana
Lubię kiedy kobieta...
- tygrysica3
- super forma
- Posty: 2036
- Rejestracja: 13 cze 2010, o 17:30
Re: Uchodźcy-pytanie
...SmokGummifaden pisze: Cóż aby mieć wiedzę trzeba trochę pokory.
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna
-
- natchniona foremka
- Posty: 347
- Rejestracja: 24 lut 2016, o 21:01
Re: Uchodźcy-pytanie
Przy tym zdaniu Tygrysico miałam na myśli siebie, zatem zrobiłaś ze mnie rybkę? Och oby złotą:-)
Re: Uchodźcy-pytanie
Kolejne przemilczane w mediach wydarzenie - po atakach w Niemczech - które stawia muzułmanów w negatywnym świetle. Marsz tureckich nacjonalistów, którzy wykrzykują "z pomocą allaha podbijemy was" https://www.youtube.com/watch?v=6YqcIFIzOPA
Re: Uchodźcy-pytanie
Nie masz argumentów na "dyskusję". Podobnie, jak przytoczony przez Ciebie głos w dyskusji. Bo co ma do powiedzenia zbrodniarz i ludobójca?ImaSumak pisze:O nie, w tego typu "dyskusje" nie dam się wciągnąć.coala pisze:W odpowiedzi na "ciekawy głos w dyskusji" -ImaSumak pisze:Taki, wydaje mi się, ciekawy głos w dyskusji:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,titl ... omosc.html
jak waleczny major Bauman bandytów tropił
baumanologia stosowana
"O bezrozumne zabiegi człowiecze,
Jakaż tkwi w waszych sylogizmach wada,
Że się wam skrzydło tak poziomo wlecze!"
Jakaż tkwi w waszych sylogizmach wada,
Że się wam skrzydło tak poziomo wlecze!"