Czarny poniedziałek
- pannaeliza
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
- Lokalizacja: Wrocław
Czarny poniedziałek
Cześć dziewczyny,
O tym, że sporo dzieje się od dłuższego czasu w związku z projektem zaostrzenia ustawy aborcyjnej, nie muszę nikomu mówić. O planowanym "czarnym poniedziałku" też raczej każda z Was wie. Interesuje mnie wasze zdanie na temat samego strajku. Jak uważacie, czy jednodniowy bunt ma szansę odnieść skutek? Bierzecie udział w strajku?
Do wydarzenia na fb zapisało się ok 70tys osób, w czterdziestomilionowym kraju nie jest to jakaś pozwalająca ilość osób (aczkolwiek jestem świadoma tego, że nie każdy ma Facebooka ).
Czy uważacie, że mamy szansę, wzorem naszych koleżanek z Islandii sparalizowac kraj i odnieść podobnie spektakularny efekt ?
O tym, że sporo dzieje się od dłuższego czasu w związku z projektem zaostrzenia ustawy aborcyjnej, nie muszę nikomu mówić. O planowanym "czarnym poniedziałku" też raczej każda z Was wie. Interesuje mnie wasze zdanie na temat samego strajku. Jak uważacie, czy jednodniowy bunt ma szansę odnieść skutek? Bierzecie udział w strajku?
Do wydarzenia na fb zapisało się ok 70tys osób, w czterdziestomilionowym kraju nie jest to jakaś pozwalająca ilość osób (aczkolwiek jestem świadoma tego, że nie każdy ma Facebooka ).
Czy uważacie, że mamy szansę, wzorem naszych koleżanek z Islandii sparalizowac kraj i odnieść podobnie spektakularny efekt ?
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
Re: Czarny poniedziałek
Czy uważacie, że mamy szansę, wzorem naszych koleżanek z Islandii sparalizowac kraj i odnieść podobnie spektakularny efekt ?
Oby!
Ja akurat nie jestem w Polsce, ale dla koleżanek już przygotowane czarne wstążki, kameralnie, bo inaczej nie bardzo mają jak, ale dziewczyny solidaryzują się z Polkami. Zresztą, nie tylko koleżanki. Wszyscy, którym opowiadam o co chodzi z kolejnymi zmianami ustawy i na czym polegał "kompromis" z kościołem są mocno zszokowani.
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Czarny poniedziałek
Oczywiście, że mamy szansę. Inaczej będzie to oznaczać, że mamy dyktaturę, a nie demokrację. Podejmowanie decyzji niezgodnych z wolą samych zainteresowanych - jak inaczej to nazwać? Dlatego wszystkie kobiety powinny solidarnie stawić się w poniedziałek w umówionym miejscu w swoim mieście. Wydarzenia na Facebooku obejmują bardzo wiele miast w Polsce, a także na całym świecie, bo wspierają nas nasze rodaczki mieszkające za granicą i obcokrajowcy.
Przeciwstawmy się rządom purpuratów i kaczystów. Weźmy dzień na żądanie, wolne, urlop i zadziałajmy. Niech to będzie piękny dzień! Kiedyś Islandia, dzisiaj Polska, a świat niech patrzy!
Powodzenia!
Przeciwstawmy się rządom purpuratów i kaczystów. Weźmy dzień na żądanie, wolne, urlop i zadziałajmy. Niech to będzie piękny dzień! Kiedyś Islandia, dzisiaj Polska, a świat niech patrzy!
Powodzenia!
Be someone who makes you happy
Re: Czarny poniedziałek
Zadziałałam na fb. Zmieniłam zdjęcie profilowe na czarne, plus zdjęcie w tle informujące o strajku kobiet w Polsce, po angielsku. Dodałam też link:
http://www.independent.co.uk/news/world ... 39141.html
by znajomi wiedzieli o co chodzi. To tyle co mogę zrobić, nie będąc w Polsce.
http://www.independent.co.uk/news/world ... 39141.html
by znajomi wiedzieli o co chodzi. To tyle co mogę zrobić, nie będąc w Polsce.
Lubię kiedy kobieta...
- pannaeliza
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czarny poniedziałek
Ja oczywiście również wezmę udział w strajku, z natury mam tak, że zawsze wspieram swoją osobą takie słuszne inicjatywy obywatelskie (wczoraj po wyjściu z teatru zostałam na przykład zaskoczona strajkiem w związku z powołaniem nowego dyrektora i oczywiście też zostałam, w tej sprawie mogłabym strajkowac nawet w nocy), nie mogę nie iść do pracy bo rano mam tam do zrobienia coś ważnego ale mogę z niej spokojnie wyjść kolo 11 i skorzystam z tej możliwości.
Tylko wiecie co, ja się bardziej zastanawiam nad dwiema rzeczami. Po pierwsze, czy skala tego wydarzenia będzie faktycznie taka duża, że "sparaliżujemy kraj" (bo mam na uwadze to, że media niezależnie od tego, jakie są, rozdmuchują dużo spraw, a u mnie w pracy poza mną nikt się na strajk nie wybiera...), po drugie czy niezależnie od skali panowie z pisu się tym w ogóle przejmą.
Chodzi mi o to, że ostatnio ludzie cały czas wychodzą na ulice i ja też wychodzę ale nie dzieje się nic, i ja się boję, że nic się nie zadzieje a ta walka (bo śmiało można tak to nazwać), jest bardziej kwestią honoru, niż szansą realnej zmiany.
Proszę na mnie nie krzyczeć bo nie mówię, że tak jest, tylko że się tego powoli zaczynam obawiać. I zastanawiać nad tym, czy nie potrzebujemy radykalniejszych kroków.
Czy w państwie gdzie prawie wszystko jest prywatne i gdzie nieobecność w pracy może zaszkodzić najbardziej samej zainteresowanej taki strajk może odnieść skutek? Czytam w gazetach internetowych komentarze kobiet, które piszą że w różnych miejscach pracują i szef zapowiedział, że jak się nie stawią to mogą już w ogóle nie przychodzić. Dodatkowo, każde dziecko wie, że w obecnych czasach wielkie firmy (a w takich większość z nas pewnie pracuje) są stworzone w taki sposób, żeby zapobiegać strajkom, przedsiębiorcy dużo nauczyli się przez ostatnie kilkadziesiąt lat,kiedy to fale strajków przesuwaly się zgodnie z kierunkami linii produkcyjnych z USA przez Europę aż do Afryki i azji. Człowiek jest całkowicie do wymiany i nie ma sensu oszukiwać się, że jest inaczej, i system pracy jaki stosują obecnie korporacje i duże firmy ma za zadanie między innymi ochronić firmę przed stratami w razie ewentualnych strajków. Uderzy to ewentualnie w pracownika. Nie ma rewolucji bez ofiar tylko tak mnie wzięło na rozmyślania, czy w takim wypadku ofiar nie byłoby za wiele nie po tej stronie, po której trzeba. Jak myślicie?
Tylko wiecie co, ja się bardziej zastanawiam nad dwiema rzeczami. Po pierwsze, czy skala tego wydarzenia będzie faktycznie taka duża, że "sparaliżujemy kraj" (bo mam na uwadze to, że media niezależnie od tego, jakie są, rozdmuchują dużo spraw, a u mnie w pracy poza mną nikt się na strajk nie wybiera...), po drugie czy niezależnie od skali panowie z pisu się tym w ogóle przejmą.
Chodzi mi o to, że ostatnio ludzie cały czas wychodzą na ulice i ja też wychodzę ale nie dzieje się nic, i ja się boję, że nic się nie zadzieje a ta walka (bo śmiało można tak to nazwać), jest bardziej kwestią honoru, niż szansą realnej zmiany.
Proszę na mnie nie krzyczeć bo nie mówię, że tak jest, tylko że się tego powoli zaczynam obawiać. I zastanawiać nad tym, czy nie potrzebujemy radykalniejszych kroków.
Czy w państwie gdzie prawie wszystko jest prywatne i gdzie nieobecność w pracy może zaszkodzić najbardziej samej zainteresowanej taki strajk może odnieść skutek? Czytam w gazetach internetowych komentarze kobiet, które piszą że w różnych miejscach pracują i szef zapowiedział, że jak się nie stawią to mogą już w ogóle nie przychodzić. Dodatkowo, każde dziecko wie, że w obecnych czasach wielkie firmy (a w takich większość z nas pewnie pracuje) są stworzone w taki sposób, żeby zapobiegać strajkom, przedsiębiorcy dużo nauczyli się przez ostatnie kilkadziesiąt lat,kiedy to fale strajków przesuwaly się zgodnie z kierunkami linii produkcyjnych z USA przez Europę aż do Afryki i azji. Człowiek jest całkowicie do wymiany i nie ma sensu oszukiwać się, że jest inaczej, i system pracy jaki stosują obecnie korporacje i duże firmy ma za zadanie między innymi ochronić firmę przed stratami w razie ewentualnych strajków. Uderzy to ewentualnie w pracownika. Nie ma rewolucji bez ofiar tylko tak mnie wzięło na rozmyślania, czy w takim wypadku ofiar nie byłoby za wiele nie po tej stronie, po której trzeba. Jak myślicie?
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
-
- super forma
- Posty: 1361
- Rejestracja: 19 sty 2016, o 12:17
Re: Czarny poniedziałek
O ile wcześniej ludzie wychodzili na ulicę z poglądów politycznych, to teraz sytuacja się zmienia, bo nie chodzi o politykę, ale o życie i zdrowie połowy populacji w Polsce, czyli wszystkich kobiet. poglądy polityczne można mieć różne, ale życie i zdrowie ma się jedno, a tu jakaś banda xxxxxxxx chce połowie ludności Polski zabrać prawo do życia i zdrowia, w sytuacji np. zagrożonego życia kobiety w ciąży. Ratowanie kilku komórek stanie się ważniejsze niż ratowanie życia kobiety.
Myślę że protest nic nie zmieni, ale że osoby które na PiS głosowaly kolejny raz tego nie zrobią. osobiście tego więcej nie zrobię. to dramat jak ten rząd w rok zmarnował swoją szansę. Ci ludzie są nawiedzonymi fanatykami religijnymi, nie gorszymi niż ci, dzięki którym PiS wygral wybory. to jest dramat.
Myślę że protest nic nie zmieni, ale że osoby które na PiS głosowaly kolejny raz tego nie zrobią. osobiście tego więcej nie zrobię. to dramat jak ten rząd w rok zmarnował swoją szansę. Ci ludzie są nawiedzonymi fanatykami religijnymi, nie gorszymi niż ci, dzięki którym PiS wygral wybory. to jest dramat.
Re: Czarny poniedziałek
Oczywiście takie coś na pewno by zadziałało. Tak jak i np. wspomniana gdzieś propozycja masowej wypłaty środków z banków. Realnie prawdopodobieństwo aż takiej mobilizacji jest nikłe.pannaeliza pisze:Tylko wiecie co, ja się bardziej zastanawiam nad dwiema rzeczami. Po pierwsze, czy skala tego wydarzenia będzie faktycznie taka duża, że "sparaliżujemy kraj" (bo mam na uwadze to, że media niezależnie od tego, jakie są, rozdmuchują dużo spraw, a u mnie w pracy poza mną nikt się na strajk nie wybiera...), po drugie czy niezależnie od skali panowie z pisu się tym w ogóle przejmą.
Chodzi mi o to, że ostatnio ludzie cały czas wychodzą na ulice i ja też wychodzę ale nie dzieje się nic, i ja się boję, że nic się nie zadzieje a ta walka (bo śmiało można tak to nazwać), jest bardziej kwestią honoru, niż szansą realnej zmiany.
Dlaczego zmiana ustroju w Polsce wymagała kilkudziesięciu lat choć protesty regularnie wybuchały? Dlaczego jest tak, że pomimo sojuszy międzynarodowych i całkiem silnych opozycji w wielu krajach dochodzi do stoczenia w autorytaryzm? Dlaczego ostatnio Rosja anektowała Krym i prawdopodobnie Ukraina się rozpadnie pomimo spektakularnych protestów prodemokratycznych?
To wszystko nie jest proste, bo nikt -zarówno kraje jak i pojedynczy obywatele, nie chce burzyć swojego spokojnego życia wprowadzając zmiany. Dlatego agresorom przyzwala się na kolejne kroki, grozi się jedynie palcem bez radykalnych działań w duchu mając nadzieję, że powstrzymają się sami a może jeszcze ktoś inny ich zatrzyma?
Nawet gdy już 80% powie zostawiamy niuanse i idziemy wspólnie walczyć o daną sprawę to znajdzie się kolejne kilka procent rozdrabniaczy, dla których ważniejsza będzie np. jałowa dysputa podszyta chęcią zrobienia szumu oryginalną wypowiedzią ( np.znana dziennikarka od celebrytów krytykująca selfi w kontekście Czarnego Protestu), zawsze znajdzie się ktoś kto nadal widzi tylko swój polityczny interes i choćby się waliło i żaden interes nigdy nie miałby się zrealizować to do końca wyłącznie kalkuluje, zawsze ktoś tam ma ego urażone, zaszłości i traci proporcje.
Ludzie jako masa są potwornie opieszali i póki nikt nad nimi nie stoi z nożem to zawsze żywią nadzieję, że tym razem jeszcze nie trzeba sobie zmieniać planu dnia.Są też podatni na manipulację,słabo edukowani w sensie rozwijania umiejętności przydatnych w życiu obywatelskim, publicznym, społecznym więc mieszają im się emocje z myślami i ideologia z wiarą.
To, że prawdopodobnie zaprotestuje mniej niż połowa wszystkich kobiet a 3/4 protest poprze bez działania nie jest jednak bez znaczenia.
Zawodowi politycy ( nie tylko w Polsce) są najczęściej zdegenerowani moralnie. Dochodzą do władzy poznając w praktyce ludzki psychologiczny idiotyzm związany np. z irracjonalnością dokonywanych wyborów i potem w większości grają robiąc wyłącznie to co pozwala dłużej żywić swoją psychikę władzą ( pewnie Kaczyński) czy portfel kasą ( pewnie część liberałów pokroju Petru gdzie o kasę z budżetu już nie chodzi raczej a bardziej o kasę od wszelkich lobbystów).
Wprowadzają sobie co tam chcą i co dla kogo pasuje ale ,,gniewu ludu" większość z nich się jednak boi. Zwykły fizyczny strach wynikający ze świadomości, że sam, bez poparcia może zostać nawet zabity jeśli się ludzie umówią, bo im się nie spodoba. A nawet po odejściu z polityki coś robić trzeba. Większość z nich na wolnym rynku, bez różnego rodzaju koneksji, ma marne szanse.
Kaczyński nie dotykałby pewnie tej ustawy ale jest zmuszony spłacić dług kościołowi z ,,nurtu toruńskiego" . Doskonale wie, że bez wyznawców Rydzyka nie istnieje, bo to jest jego żelazne kilkanaście procent, które pójdzie w ogień. Reszta, te procenty którymi tym razem wygrał, zagłosowała z powodu wkurzenia od podłożu materialnym lub znużenia stagnacją w reformowaniu i w każdej chwili może odpłynąć gdzieś indziej.Dlatego tylko silny opór, silny protest jak na polskie warunki może mu dać pretekst do lekkiego wycofania się. Już z resztą zapowiadają swój projekt. Zakażą pewnie tych aborcji z powodu wad rozwojowych a resztę przyzwolą. Rydzyk będzie na niego narzekał na antenie ale warunkowo poparcia nie cofnie.
Protestując robimy mu problem, stawiamy w trudnej sytuacji i o to chodzi. Ostatecznie oni też nie do końca patrzą na masy na ulicy a raczej na własne, zlecane sondaże.Niemniej jednak, skoro człowieka tak trudno zmobilizować do działania to wyjście z domu w sprawie zawsze jest taką silniejszą obietnicą ,,niezapomnienia" przez wyborców od zwykłego popieram/nie popieram.
Co do protestujących to słyszałam w sklepie jak zwykłe ekspedientki z przejęciem opowiadały sobie swoje ginekologiczne przeżycia i umawiały co zrobią w poniedziałek. Do pracy muszą przyjść ale zrobią sobie czarne symbole. Skonfrontowałam z koleżanką i ona też słyszała w sklepie podobną rozmowę. I to nie, że dorabiające studentki ale przeciętne obywatelki, które u ,,Janusza" ( typowy polski ,,Pani Halino Pani tu weźmie posprząta bo mi się rozlało" )pracują pewnie z 10 lat.
To jest ważny sygnał, że sprawa rusza nie tylko hipsterów, czy inne dobrze ustawione korpo. Nie zgadzam się jednak, że to nie jest sprawa polityczna a życiowa. Polityka zajmuje się życiem poprzez wprowadzane prawo. To jak pracujemy, ile i komu oddajemy kasy, ile i czego dostajemy w usługach, to wszystko jest codziennie ustalane przez polityków tak jak aborcja ale też wolność wypowiedzi.
Ja jestem akurat w mieście na północy to pewnie w poniedziałek skoczę do centrum posolidaryzować się w ciągu dnia. Żałuję trochę, że nie mogłam wesprzeć osobowo protestu w mniejszym mieście na południu, ale i tam zapowiedziało się póki co kilkaset osób choć tam panuje toruńskokatolicyzm.
-
- super forma
- Posty: 1361
- Rejestracja: 19 sty 2016, o 12:17
Re: Czarny poniedziałek
Patrzę na to co się dzieje w Europie i myślałam że glosując na PiS sprawię że w Polsce do tego nie dojdzie, ale doszło. MIanowicie obecnie w Europie masowo zabiera się ludziom wszelkie swobody obywatelskie, odbiera wolność. Pod pozorem "mowy nienawiści" ogranicza się wolność słowa, choć nie ma żadnej definicji mowy nienawiści, a ona musi być, jeśli za nią wsadza się ludzi do więzienia! Ludzie muszą dokładnie wiedzieć czego nie mogą mówić i dlaczego. dalej: są pomysły m.in. w Szwecji i NIemczech aby odbierać domy obywatelom i przekazywać je "potrzebującym" (wiadomo komu), czyli zabiera się własność obywateli Europy! Wszystkie nasze prawa obywatelskie są po kolei odbierane. W Polsce PiS chce rozwalić ustawę aborcyjną, decydować o kobietach za kobiety (pod pozorem ochrony życia). Ci fanatycy to tak naprawdę ludzie którzy modlą się pod figurą... Tu niby chcą dzieci nienarodzone ratować, a gaciach wieczny pożar. Ja się obawiam że lada moment, tak w Europie jak i niestety w Polsce, będzie zakaz wychodzenia na ulicę, strajkowania, zrzeszania się (dokladnie jak za czasów komuny). Naprawdę się tego obawiam. ale to co mnie dobija najbardziej, to to, że pewne środowiska, w tym lesbijskie, nie widzą pewnych oczywistych dowodów na to że odbiera nam się podstawowe prawa i głośno krzyczy i postuluje za czymś, co jest ewidentnie niezgodne z prawami człowieka (jak właśnie prawo do wolności słowa, ktore nazywa się mową nienawiści i podciąga pod nią już absolutnie wszystko, wszelką krytykę, która jest komuś nie na rękę). za kilka lat obawiam się że możemy mieć taką Europę że karane więzieniem będzie nie pokłonienie się w pas władzom! w tym nie tylko polskim, ale też unijnym.
Re: Czarny poniedziałek
Nie współżyję z mężczyznami i nie zamierzam ale sie wypowiem a co.
Jestem jak najbardziej na tak za tym by aborcji nie było. Jeśli nie chcesz dziecka to nie współżyj, to proste i oczywiste.
Po co sprawiać przyjemność facetowi, który ma nas gdzieś. Nie wolno odbierać zycia to nie tylko grzech to po prostu nie etyczne.
Są inne rozrywki, nie trzeba koniecznie się grzmocić dla samego orgazmu. Japończycy są wstrzemięźliwi to wy kobiety polskie też możecie.
Jeśli jest się w ciaży to nie z powietrza prawda? A jeśli w wyniku gwałtu, to co to dziecko jest winne? Też ma prawo do zycia, można oddać do adopcji. Jedyny powód aby nie donosić to nieuleczalnie chory płód wymagajacy po przyjściu na swiat całodobowej opieki lub sytuacja, gdy ciąża zagraża życiu matki bo mimo wszystko samobójstwo dla dobra dziecka nie może być powszechnie akceptowane. Koniec tematu.
Jestem jak najbardziej na tak za tym by aborcji nie było. Jeśli nie chcesz dziecka to nie współżyj, to proste i oczywiste.
Po co sprawiać przyjemność facetowi, który ma nas gdzieś. Nie wolno odbierać zycia to nie tylko grzech to po prostu nie etyczne.
Są inne rozrywki, nie trzeba koniecznie się grzmocić dla samego orgazmu. Japończycy są wstrzemięźliwi to wy kobiety polskie też możecie.
Jeśli jest się w ciaży to nie z powietrza prawda? A jeśli w wyniku gwałtu, to co to dziecko jest winne? Też ma prawo do zycia, można oddać do adopcji. Jedyny powód aby nie donosić to nieuleczalnie chory płód wymagajacy po przyjściu na swiat całodobowej opieki lub sytuacja, gdy ciąża zagraża życiu matki bo mimo wszystko samobójstwo dla dobra dziecka nie może być powszechnie akceptowane. Koniec tematu.
-
- super forma
- Posty: 1361
- Rejestracja: 19 sty 2016, o 12:17
Re: Czarny poniedziałek
New Tedy. to jest sprawa nas wszystkich, a nie tylko kobiet współżyjących z facetami. Każda kobieta może paść ofiarą gwałtu i zajść w ciążę. A jeśli będzie nią np. 8 letnia dziewczynka, u której poród zagraża jej życiu, to co wtedy? masz córkę? co wtedy by było? dziecko raz skrzywdzone gwałtem ma dodatkowo umrzeć wskutek porodu dziecka pochodzącego z gwałtu bo prawo zabrania usunięcia zygoty? to są sprawy bardzo delikatne. ja też jestem przeciwko aborcji na życzenie, ale czasem trzeba wybierać między życiem a życiem, czyli między życiem matki,a z płodu. jak wtedy określić które życie ratować? a co jeśli właśnie ciążą jest z gwałtu i zagraża życiu matki? wtedy zgwałcona kobieta jest podwójną ofiarą, bo i ofiarą gwałtu i ofiarą ludzi ustalających te potworne prawa gdyż zmuszając ją do porodu skazują ją na śmierć.
Re: Czarny poniedziałek
Jak zostanę zgwałcona, to mam urodzić dziecko swojego oprawcy? Albo mam urodzić dziecko, które ma organy wewnętrzne na zewnątrz ciała, zdeformowane ciało i skazywać je niewyobrażalne cierpienie, tortury, katusze. Dziecko, które po kilku dniach umrze. Mam patrzeć jak moje dziecko krzyczy z bólu? To jest etyczne?NewTedy pisze:Nie współżyję z mężczyznami i nie zamierzam ale sie wypowiem a co.
Jestem jak najbardziej na tak za tym by aborcji nie było. Jeśli nie chcesz dziecka to nie współżyj, to proste i oczywiste.
Po co sprawiać przyjemność facetowi, który ma nas gdzieś. Nie wolno odbierać zycia to nie tylko grzech to po prostu nie etyczne.
Są inne rozrywki, nie trzeba koniecznie się grzmocić dla samego orgazmu. Japończycy są wstrzemięźliwi to wy kobiety polskie też możecie.
Jeśli jest się w ciaży to nie z powietrza prawda? A jeśli w wyniku gwałtu, to co to dziecko jest winne? Też ma prawo do zycia, można oddać do adopcji. Jedyny powód aby nie donosić to nieuleczalnie chory płód wymagajacy po przyjściu na swiat całodobowej opieki lub sytuacja, gdy ciąża zagraża życiu matki bo mimo wszystko samobójstwo dla dobra dziecka nie może być powszechnie akceptowane. Koniec tematu.
Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej.
Edward Stachura, Siekierezada
Edward Stachura, Siekierezada
- Lexus-1980
- super forma
- Posty: 1015
- Rejestracja: 1 lip 2016, o 21:17
Re: Czarny poniedziałek
To zawsze pozostanie dramatem, ale karanie za błędy stawianie sie w roli Boga to juz przesada. Ludzie mają wolna wolę i rządzący lepiej jak by sie zajęli gwalcicielami i tym aby kobiety miały alternatywę bo dla nigdy aborcja to jedyny wg nich wybór. Zamiast karać trzeba im pomóc.
__________________________________________________
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą
Prawdziwa Kobieta, jest nieskończoną tajemnicą
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Czarny poniedziałek
Widać że nie uprawiałaś seksu. Kto raz go zasmakuje, będzie chciał go więcej, a wstrzemięźliwość stanie się pustym słowem. Japończycy mają za dużo pracy i za dużo stresu, nie mają czasu na kobiety, są najszybciej starzejącym się społeczeństwem. Za chwilę mogą mieć problem demograficzny, jeśli nie pohamują tej "wstrzemięźliwości".NewTedy pisze: Są inne rozrywki, nie trzeba koniecznie się grzmocić dla samego orgazmu. Japończycy są wstrzemięźliwi to wy kobiety polskie też możecie.
Nosić 9 miesięcy w środku dziecko, które przypomina ci o tym okropnym wydarzeniu, o którym chcesz zapomnieć.[/quote]Jeśli jest się w ciaży to nie z powietrza prawda? A jeśli w wyniku gwałtu, to co to dziecko jest winne? Też ma prawo do zycia, można oddać do adopcji.
Aborcja powinna być legalna we wszystkich przypadkach, na życzenie matek, bo to ich sprawa, czy chcą być tymi matkami, czy nie. Lepiej nie urodzić, niż urodzić na siłę, a potem nie kochać i dręczyć dzieciaka.
Znacie pewnie film "Niemy krzyk"(1984) o aborcji, tendencyjny, stronniczy, propagandowy twór próbujący przekonać, że życie matki po aborcji to piekło i dramat. Wszystkich matek aborcjonistek, bez wyjątku. Czemu nie pokażą życia dzieci, którym nie zrobiono aborcji, a które dziś leżą w łóżkach i patrzą w ścianę, tyle mają z życia, albo czemu nie pokazali tych, co ich ojciec chciał wyskrobać, ale mama urodziła i dziś są bite i upokarzane psychicznie przez ojca? Tak jest, tylko się nie mówi.
Be someone who makes you happy
Re: Czarny poniedziałek
Czy wy czytacie tylko pierwsze zdanie? Piszę, że w normalnym rozumowaniu dziecko oprawcy to jednak dziecko i może być bardzo miłym człowiekiem albo przynajmniej dobrym. Napisałam wyraźnie, że dziecko wymagające opieki cały czas czyli np z porażeniem mózgowym czy zespołem Downa nie jest priorytetem i tutaj rodzice powinni podjać decyzję czy chcą się nim zajmować, jeśli nie to moga znaleźć kogoś kto zechce jeśli nie znajdą to jak najbardziej powinni otrzymać zgodę na aborcję tak chora sierota byłaby bardzo nieszczęśliwa. Są ludzie, którzy chcą poświęcać się dla swojego dziecka, więc w żadnym wypadku nie może być przymusu usunięcia genetycznie zdeformowanego dziecka. Niestety wiele kobiet ma to w nosie, piją w ciąży a po urodzeniu bywa, że zabijają dziecko. Zgoda na aborcję jeszcze pogłębi tę patologię, bo przestaną się zabezpieczać a co za tym idzie będzie więcej chorych i więcej prostytutek a mnie to niestety obrzydza ( i mam nadzieje, że każdego zdrowego na umyśle człowieka również ).ama pisze:Jak zostanę zgwałcona, to mam urodzić dziecko swojego oprawcy? Albo mam urodzić dziecko, które ma organy wewnętrzne na zewnątrz ciała, zdeformowane ciało i skazywać je niewyobrażalne cierpienie, tortury, katusze. Dziecko, które po kilku dniach umrze. Mam patrzeć jak moje dziecko krzyczy z bólu? To jest etyczne?NewTedy pisze:Nie współżyję z mężczyznami i nie zamierzam ale sie wypowiem a co.
Jestem jak najbardziej na tak za tym by aborcji nie było. Jeśli nie chcesz dziecka to nie współżyj, to proste i oczywiste.
Po co sprawiać przyjemność facetowi, który ma nas gdzieś. Nie wolno odbierać zycia to nie tylko grzech to po prostu nie etyczne.
Są inne rozrywki, nie trzeba koniecznie się grzmocić dla samego orgazmu. Japończycy są wstrzemięźliwi to wy kobiety polskie też możecie.
Jeśli jest się w ciaży to nie z powietrza prawda? A jeśli w wyniku gwałtu, to co to dziecko jest winne? Też ma prawo do zycia, można oddać do adopcji. Jedyny powód aby nie donosić to nieuleczalnie chory płód wymagajacy po przyjściu na swiat całodobowej opieki lub sytuacja, gdy ciąża zagraża życiu matki bo mimo wszystko samobójstwo dla dobra dziecka nie może być powszechnie akceptowane. Koniec tematu.
Re: Czarny poniedziałek
Zakaz aborcji pogłębi patologię, bo kobiety postawione przed dramatycznym wyborem urodzić, czy nie, będą wykonywać aborcje nielegalnie, często u jakiś "pokątnych lekarzy", co nawet będzie mogło spowodować zagrożenie ich życia, albo i śmierć. Albo dzieci będą lądować na śmietniku. Zakaz aborcji powoduje przyzwolenie na podziemie aborcyjne. Nie sadzisz, że kobieta powinna mieć wybór, nie może za nią decydować ksiądz, polityk. Nie byłaś zgwałcona, wiec nie wiesz jak to jest, a tak się składa, że ja znam taka dziewczynę. A pamiętasz dzieci w beczkach? Ja czytam ze zrozumieniem, chodzi o to, że to ja powinnam mieć wybór, to nie jest tylko pstryk i już, często kobiety podejmują niestety takie heroiczne decyzje. PozdrawiamNewTedy pisze:Czy wy czytacie tylko pierwsze zdanie? Piszę, że w normalnym rozumowaniu dziecko oprawcy to jednak dziecko i może być bardzo miłym człowiekiem albo przynajmniej dobrym. Napisałam wyraźnie, że dziecko wymagające opieki cały czas czyli np z porażeniem mózgowym czy zespołem Downa nie jest priorytetem i tutaj rodzice powinni podjać decyzję czy chcą się nim zajmować, jeśli nie to moga znaleźć kogoś kto zechce jeśli nie znajdą to jak najbardziej powinni otrzymać zgodę na aborcję tak chora sierota byłaby bardzo nieszczęśliwa. Są ludzie, którzy chcą poświęcać się dla swojego dziecka, więc w żadnym wypadku nie może być przymusu usunięcia genetycznie zdeformowanego dziecka. Niestety wiele kobiet ma to w nosie, piją w ciąży a po urodzeniu bywa, że zabijają dziecko. Zgoda na aborcję jeszcze pogłębi tę patologię, bo przestaną się zabezpieczać a co za tym idzie będzie więcej chorych i więcej prostytutek a mnie to niestety obrzydza ( i mam nadzieje, że każdego zdrowego na umyśle człowieka również ).ama pisze:Jak zostanę zgwałcona, to mam urodzić dziecko swojego oprawcy? Albo mam urodzić dziecko, które ma organy wewnętrzne na zewnątrz ciała, zdeformowane ciało i skazywać je niewyobrażalne cierpienie, tortury, katusze. Dziecko, które po kilku dniach umrze. Mam patrzeć jak moje dziecko krzyczy z bólu? To jest etyczne?NewTedy pisze:Nie współżyję z mężczyznami i nie zamierzam ale sie wypowiem a co.
Jestem jak najbardziej na tak za tym by aborcji nie było. Jeśli nie chcesz dziecka to nie współżyj, to proste i oczywiste.
Po co sprawiać przyjemność facetowi, który ma nas gdzieś. Nie wolno odbierać zycia to nie tylko grzech to po prostu nie etyczne.
Są inne rozrywki, nie trzeba koniecznie się grzmocić dla samego orgazmu. Japończycy są wstrzemięźliwi to wy kobiety polskie też możecie.
Jeśli jest się w ciaży to nie z powietrza prawda? A jeśli w wyniku gwałtu, to co to dziecko jest winne? Też ma prawo do zycia, można oddać do adopcji. Jedyny powód aby nie donosić to nieuleczalnie chory płód wymagajacy po przyjściu na swiat całodobowej opieki lub sytuacja, gdy ciąża zagraża życiu matki bo mimo wszystko samobójstwo dla dobra dziecka nie może być powszechnie akceptowane. Koniec tematu.
Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej.
Edward Stachura, Siekierezada
Edward Stachura, Siekierezada
Re: Czarny poniedziałek
Pytanie jest czy będziecie Panie uczestniczyć w czarnym poniedziałku i jeśli tak, to w jaki sposób?
Czym jest zakaz aborcji kobiety wiedzą i zdają sobie z tego sprawę, natomiast ciekawym jest na ile traktują zapowiedzi rządzących serio i w związku z tym ile z nich przyłączy się do akcji?
Narzekać w domu, czy pisać o aborcji na forum, nie sztuka.
Czym jest zakaz aborcji kobiety wiedzą i zdają sobie z tego sprawę, natomiast ciekawym jest na ile traktują zapowiedzi rządzących serio i w związku z tym ile z nich przyłączy się do akcji?
Narzekać w domu, czy pisać o aborcji na forum, nie sztuka.
Lubię kiedy kobieta...
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Czarny poniedziałek
Wejdź sobie na Facebooka, poczytaj ile miast bierze udział i ile jest jednostkokowych wydarzeń w tych miastach, w tym dniu. Jest do wyboru, do koloru w różnych miastach, w większych nawet po kilkanaście eventów planują, od rana do wieczora. Każda sobie wybierze i pójdzie, nie musi pisać tutaj i spowiadać się Tobie, może jeszcze chcesz Ima nagranie z tego, jako dowód poparcia strajku? Forum jest właśnie od pisania, a rzeczywistość od praktykowania tych teorii z forum.ImaSumak pisze:Pytanie jest czy będziecie Panie uczestniczyć w czarnym poniedziałku i jeśli tak, to w jaki sposób?
Jak widzę hasła szefów typu: "Nie przyjdziesz w poniedziałek, to możesz nie przychodzić wcale", albo partnerów, mężów typu "Najpierw obiad i sprzątanie, potem możesz strajkować", to mam dość i wiem, że słowa "Stop dyktaturze mężczyzn" mają sens.
Be someone who makes you happy
Re: Czarny poniedziałek
Take, bardzo Ci dziękuję, ubawiłaś mnie setnietakeyoudowntown pisze:Wejdź sobie na Facebooka, poczytaj ile miast bierze udział i ile jest jednostkokowych wydarzeń w tych miastach, w tym dniu. Jest do wyboru, do koloru w różnych miastach, w większych nawet po kilkanaście eventów planują, od rana do wieczora. Każda sobie wybierze i pójdzie, nie musi pisać tutaj i spowiadać się Tobie, może jeszcze chcesz Ima nagranie z tego, jako dowód poparcia strajku?ImaSumak pisze:Pytanie jest czy będziecie Panie uczestniczyć w czarnym poniedziałku i jeśli tak, to w jaki sposób?
Oczywiście bardzo Cię przepraszam, że dotknęłam tak intymnej Twej sfery, jak udział lub nie w strajku kobiet.
Ja do znudzenia będę powtarzać: czytanie tekstu ze zrozumieniem nie boli.
Lubię kiedy kobieta...
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Czarny poniedziałek
Twoje wywyższanie się, Ima, zaczyna być nudne i słabe jak trolling Only.
Nie chcę się jednak sprzeczać przy niedzieli.
Nie chcę się jednak sprzeczać przy niedzieli.
Be someone who makes you happy
Re: Czarny poniedziałek
Tak, przy niedzieli to tylko słodkie całuski, które niniejszym ślę.takeyoudowntown pisze:Twoje wywyższanie się, Ima, zaczyna być nudne i słabe jak trolling Only.
Nie chcę się jednak sprzeczać przy niedzieli.
A teraz na spokojnie zwróć uwagę, że temat ten rozpoczęła Panna Eliza i nie chodziło w nim o aborcję, tylko strajk.
Na forum dyskutujemy na różne tematy. Nie sądzę by ten dotyczący poniedziałkowego strajku był bardziej intymny niż inne. Chyba sama powinnaś się zastanowić poco zareagowałaś tak żywiołowo na mój post.
A jak masz dosyć trollingu only, to go nie karm dyskusją z nim. I życie staje się prostsze.
Ja jestem ciekawa Waszego zdania i działań lub nie. Przy czym nie zamierzam oceniać co jest dobre, a co złe.
Lubię kiedy kobieta...
Re: Czarny poniedziałek
Społeczeństwo w dzisiejszych czasach powinno szanować życie i o nie dbać. Różni ludzie chodzą po tej ziemi. Jedni pomagają nawet szczurom inni mordują własne dzieci. Umysł ludzki bywa nieobliczalny. Jako istota humanitarna i wrażliwa nie mogę się zgodzić z postrzeganiem życia poczętego jako nie istniejącego. Ludzie nie chodzą po kiełkujących roślinkach bo im ich żal bo wiedzą że będzie tam niebawem ładny kwiatek. I z człowiekiem jest dokładnie tak samo. Jest tam już w łonie człowiek tylko jeszcze taki malutki. Czy wy sumienia nie macie? To przecież część was, jak można go sobie kazać wyskrobać? Podłe te baby, które tak piszą.ama pisze:Zakaz aborcji pogłębi patologię, bo kobiety postawione przed dramatycznym wyborem urodzić, czy nie, będą wykonywać aborcje nielegalnie, często u jakiś "pokątnych lekarzy", co nawet będzie mogło spowodować zagrożenie ich życia, albo i śmierć. Albo dzieci będą lądować na śmietniku. Zakaz aborcji powoduje przyzwolenie na podziemie aborcyjne. Nie sadzisz, że kobieta powinna mieć wybór, nie może za nią decydować ksiądz, polityk. Nie byłaś zgwałcona, wiec nie wiesz jak to jest, a tak się składa, że ja znam taka dziewczynę. A pamiętasz dzieci w beczkach? Ja czytam ze zrozumieniem, chodzi o to, że to ja powinnam mieć wybór, to nie jest tylko pstryk i już, często kobiety podejmują niestety takie heroiczne decyzje. PozdrawiamNewTedy pisze:Czy wy czytacie tylko pierwsze zdanie? Piszę, że w normalnym rozumowaniu dziecko oprawcy to jednak dziecko i może być bardzo miłym człowiekiem albo przynajmniej dobrym. Napisałam wyraźnie, że dziecko wymagające opieki cały czas czyli np z porażeniem mózgowym czy zespołem Downa nie jest priorytetem i tutaj rodzice powinni podjać decyzję czy chcą się nim zajmować, jeśli nie to moga znaleźć kogoś kto zechce jeśli nie znajdą to jak najbardziej powinni otrzymać zgodę na aborcję tak chora sierota byłaby bardzo nieszczęśliwa. Są ludzie, którzy chcą poświęcać się dla swojego dziecka, więc w żadnym wypadku nie może być przymusu usunięcia genetycznie zdeformowanego dziecka. Niestety wiele kobiet ma to w nosie, piją w ciąży a po urodzeniu bywa, że zabijają dziecko. Zgoda na aborcję jeszcze pogłębi tę patologię, bo przestaną się zabezpieczać a co za tym idzie będzie więcej chorych i więcej prostytutek a mnie to niestety obrzydza ( i mam nadzieje, że każdego zdrowego na umyśle człowieka również ).ama pisze: Jak zostanę zgwałcona, to mam urodzić dziecko swojego oprawcy? Albo mam urodzić dziecko, które ma organy wewnętrzne na zewnątrz ciała, zdeformowane ciało i skazywać je niewyobrażalne cierpienie, tortury, katusze. Dziecko, które po kilku dniach umrze. Mam patrzeć jak moje dziecko krzyczy z bólu? To jest etyczne?
Re: Czarny poniedziałek
NT płódź i ródź bez opamiętania! To twoja sprawa co robisz z własnym brzuchem i odczep się od brzuchów innych.NewTedy pisze:Społeczeństwo w dzisiejszych czasach powinno szanować życie i o nie dbać. Różni ludzie chodzą po tej ziemi. Jedni pomagają nawet szczurom inni mordują własne dzieci. Umysł ludzki bywa nieobliczalny. Jako istota humanitarna i wrażliwa nie mogę się zgodzić z postrzeganiem życia poczętego jako nie istniejącego. Ludzie nie chodzą po kiełkujących roślinkach bo im ich żal bo wiedzą że będzie tam niebawem ładny kwiatek. I z człowiekiem jest dokładnie tak samo. Jest tam już w łonie człowiek tylko jeszcze taki malutki. Czy wy sumienia nie macie? To przecież część was, jak można go sobie kazać wyskrobać? Podłe te baby, które tak piszą.ama pisze:Zakaz aborcji pogłębi patologię, bo kobiety postawione przed dramatycznym wyborem urodzić, czy nie, będą wykonywać aborcje nielegalnie, często u jakiś "pokątnych lekarzy", co nawet będzie mogło spowodować zagrożenie ich życia, albo i śmierć. Albo dzieci będą lądować na śmietniku. Zakaz aborcji powoduje przyzwolenie na podziemie aborcyjne. Nie sadzisz, że kobieta powinna mieć wybór, nie może za nią decydować ksiądz, polityk. Nie byłaś zgwałcona, wiec nie wiesz jak to jest, a tak się składa, że ja znam taka dziewczynę. A pamiętasz dzieci w beczkach? Ja czytam ze zrozumieniem, chodzi o to, że to ja powinnam mieć wybór, to nie jest tylko pstryk i już, często kobiety podejmują niestety takie heroiczne decyzje. PozdrawiamNewTedy pisze:
Czy wy czytacie tylko pierwsze zdanie? Piszę, że w normalnym rozumowaniu dziecko oprawcy to jednak dziecko i może być bardzo miłym człowiekiem albo przynajmniej dobrym. Napisałam wyraźnie, że dziecko wymagające opieki cały czas czyli np z porażeniem mózgowym czy zespołem Downa nie jest priorytetem i tutaj rodzice powinni podjać decyzję czy chcą się nim zajmować, jeśli nie to moga znaleźć kogoś kto zechce jeśli nie znajdą to jak najbardziej powinni otrzymać zgodę na aborcję tak chora sierota byłaby bardzo nieszczęśliwa. Są ludzie, którzy chcą poświęcać się dla swojego dziecka, więc w żadnym wypadku nie może być przymusu usunięcia genetycznie zdeformowanego dziecka. Niestety wiele kobiet ma to w nosie, piją w ciąży a po urodzeniu bywa, że zabijają dziecko. Zgoda na aborcję jeszcze pogłębi tę patologię, bo przestaną się zabezpieczać a co za tym idzie będzie więcej chorych i więcej prostytutek a mnie to niestety obrzydza ( i mam nadzieje, że każdego zdrowego na umyśle człowieka również ).
Lubię kiedy kobieta...
- pannaeliza
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czarny poniedziałek
Zakładając wątek też pytałam o to, czy bierzecie udział w strajku, Ima nie zadała niestosownego pytania, wręcz zadała pytanie jak najbardziej na temat
Jestem ciekawa jak inne dziewczyny to widzą i czy zamierzają strajkowac, jeśli tak, to w jaki sposób. W realu na moje pytania odpowiadają koleżanki i ludzie na fb, dopisujący się do wydarzenia co nigdy nie jest miarodajne.
Dlatego ja też jestem ciekawa czy panie tutaj zamierzają strajkować. Ja rano muszę byc w pracy, ale mogę być tam chwilę. W ciągu dnia pojedziemy do centrum miasta ale przed 17 jestem umówiona na konsultację lekarską w związku z operacją oczu którą mam nadzieję, że uda się przeprowadzić więc mój strajk będzie ograniczony ale zrobię tyle, ile mogę żeby tam być chociaż przez kilka godzin. To naprawdę nie są intymne pytania
I, jak zauważyła Ima, wątek nie jest o aborcji a o strajku
Jestem ciekawa jak inne dziewczyny to widzą i czy zamierzają strajkowac, jeśli tak, to w jaki sposób. W realu na moje pytania odpowiadają koleżanki i ludzie na fb, dopisujący się do wydarzenia co nigdy nie jest miarodajne.
Dlatego ja też jestem ciekawa czy panie tutaj zamierzają strajkować. Ja rano muszę byc w pracy, ale mogę być tam chwilę. W ciągu dnia pojedziemy do centrum miasta ale przed 17 jestem umówiona na konsultację lekarską w związku z operacją oczu którą mam nadzieję, że uda się przeprowadzić więc mój strajk będzie ograniczony ale zrobię tyle, ile mogę żeby tam być chociaż przez kilka godzin. To naprawdę nie są intymne pytania
I, jak zauważyła Ima, wątek nie jest o aborcji a o strajku
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
Re: Czarny poniedziałek
Aż zerknęłam w niemiecki net i jak dotąd nie widzę żadnych akcji u nas. A tak się składa, że 3 października to Dzień Zjednoczenia Niemiec (NRD i RFN) - święto państwowe, wolne od pracy, i wszystko jest pozamykane. Jak coś znajdę niedaleko domu, to się dołączę, tak wspieram duchowo
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Czarny poniedziałek
Ale to nie ja zaczęłam bezpośredni temat tutaj o aborcji, tylko NewTedy wyszła ze swoimi poglądami.ImaSumak pisze: A teraz na spokojnie zwróć uwagę, że temat ten rozpoczęła Panna Eliza i nie chodziło w nim o aborcję, tylko strajk.
Na forum dyskutujemy na różne tematy. Nie sądzę by ten dotyczący poniedziałkowego strajku był bardziej intymny niż inne.
Nie jest intymny, bo jest przecież z założenia publiczny, jak to strajk. Nie jest jednak obowiązkiem każdej z nas pisanie, kiedy gdzie i o której będzie coś na nim robić. Anonimowość internetowa jest bardzo ulotna.
Wcale nie zareagowałam żywiołowo, tylko nie pasuje mi, że wymuszasz deklaracje w miejscu ponoć anonimowym, na forum dla mniejszości seksualnej.Chyba sama powinnaś się zastanowić poco zareagowałaś tak żywiołowo na mój post.
To zadawaj może takie pytania w wiadomościach prywatnych, bo nie każdy chce się tak uzewnętrzniać. Już samo zadeklarowanie poparcia dla tego strajku może skutkować różnymi konsekwencjami. Zastanów się trochę, pomyśl jak dorosła osoba, z całym szacunkiem.Ja jestem ciekawa Waszego zdania i działań lub nie. Przy czym nie zamierzam oceniać co jest dobre, a co złe.
Z oficjalnego FB strajku, linki do wydarzeń lokalnych. Tam też polecam szukać wszystkich informacji:Altena_Q pisze:Aż zerknęłam w niemiecki net i jak dotąd nie widzę żadnych akcji u nas. A tak się składa, że 3 października to Dzień Zjednoczenia Niemiec (NRD i RFN) - święto państwowe, wolne od pracy, i wszystko jest pozamykane. Jak coś znajdę niedaleko domu, to się dołączę, tak wspieram duchowo
Niemcy, Berlin wydarzenie: https://www.facebook.com/events/1666165643698900/
Niemcy, Berlin grupa: https://www.facebook.com/groups/1541418586160861/
Niemcy, Düsseldorf: https://www.facebook.com/events/1682521648729964/
Be someone who makes you happy
Re: Czarny poniedziałek
A czemu post Panny Elizy pominęłaś? Nie pasował do koncepcji strofowania mnie?takeyoudowntown pisze:Ale to nie ja zaczęłam bezpośredni temat tutaj o aborcji, tylko NewTedy wyszła ze swoimi poglądami.ImaSumak pisze: A teraz na spokojnie zwróć uwagę, że temat ten rozpoczęła Panna Eliza i nie chodziło w nim o aborcję, tylko strajk.
Na forum dyskutujemy na różne tematy. Nie sądzę by ten dotyczący poniedziałkowego strajku był bardziej intymny niż inne.
Nie jest intymny, bo jest przecież z założenia publiczny, jak to strajk. Nie jest jednak obowiązkiem każdej z nas pisanie, kiedy gdzie i o której będzie coś na nim robić. Anonimowość internetowa jest bardzo ulotna.
Wcale nie zareagowałam żywiołowo, tylko nie pasuje mi, że wymuszasz deklaracje w miejscu ponoć anonimowym, na forum dla mniejszości seksualnej.Chyba sama powinnaś się zastanowić poco zareagowałaś tak żywiołowo na mój post.
To zadawaj może takie pytania w wiadomościach prywatnych, bo nie każdy chce się tak uzewnętrzniać. Już samo zadeklarowanie poparcia dla tego strajku może skutkować różnymi konsekwencjami. Zastanów się trochę, pomyśl jak dorosła osoba, z całym szacunkiem.Ja jestem ciekawa Waszego zdania i działań lub nie. Przy czym nie zamierzam oceniać co jest dobre, a co złe.
Z oficjalnego FB strajku, linki do wydarzeń lokalnych. Tam też polecam szukać wszystkich informacji:Altena_Q pisze:Aż zerknęłam w niemiecki net i jak dotąd nie widzę żadnych akcji u nas. A tak się składa, że 3 października to Dzień Zjednoczenia Niemiec (NRD i RFN) - święto państwowe, wolne od pracy, i wszystko jest pozamykane. Jak coś znajdę niedaleko domu, to się dołączę, tak wspieram duchowo
Niemcy, Berlin wydarzenie: https://www.facebook.com/events/1666165643698900/
Niemcy, Berlin grupa: https://www.facebook.com/groups/1541418586160861/
Niemcy, Düsseldorf: https://www.facebook.com/events/1682521648729964/
O aborcji nie pisałam do Ciebie, tylko ogólnie. Nikt tu nie wyciąga od Ciebie prywatnych informacji. Nie chcesz, nie wypowiadaj się skoro to taki sekret tajny przez poufny w Twoim przypadku, a ze mnie zejdź.
Lubię kiedy kobieta...
Re: Czarny poniedziałek
Mam gdzieś wasze brzuchy. O ludzki los jest walka, o czyjeś istnienie, które ktoś nieodpowiedzialny chce rozpocząć i zabić.ImaSumak pisze:NT płódź i ródź bez opamiętania! To twoja sprawa co robisz z własnym brzuchem i odczep się od brzuchów innych.NewTedy pisze:Społeczeństwo w dzisiejszych czasach powinno szanować życie i o nie dbać. Różni ludzie chodzą po tej ziemi. Jedni pomagają nawet szczurom inni mordują własne dzieci. Umysł ludzki bywa nieobliczalny. Jako istota humanitarna i wrażliwa nie mogę się zgodzić z postrzeganiem życia poczętego jako nie istniejącego. Ludzie nie chodzą po kiełkujących roślinkach bo im ich żal bo wiedzą że będzie tam niebawem ładny kwiatek. I z człowiekiem jest dokładnie tak samo. Jest tam już w łonie człowiek tylko jeszcze taki malutki. Czy wy sumienia nie macie? To przecież część was, jak można go sobie kazać wyskrobać? Podłe te baby, które tak piszą.ama pisze: Zakaz aborcji pogłębi patologię, bo kobiety postawione przed dramatycznym wyborem urodzić, czy nie, będą wykonywać aborcje nielegalnie, często u jakiś "pokątnych lekarzy", co nawet będzie mogło spowodować zagrożenie ich życia, albo i śmierć. Albo dzieci będą lądować na śmietniku. Zakaz aborcji powoduje przyzwolenie na podziemie aborcyjne. Nie sadzisz, że kobieta powinna mieć wybór, nie może za nią decydować ksiądz, polityk. Nie byłaś zgwałcona, wiec nie wiesz jak to jest, a tak się składa, że ja znam taka dziewczynę. A pamiętasz dzieci w beczkach? Ja czytam ze zrozumieniem, chodzi o to, że to ja powinnam mieć wybór, to nie jest tylko pstryk i już, często kobiety podejmują niestety takie heroiczne decyzje. Pozdrawiam
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Czarny poniedziałek
Wiedziałam, że i tak zostanie bez echa z powodów, które podałam wcześniej.ImaSumak pisze: A czemu post Panny Elizy pominęłaś? Nie pasował do koncepcji strofowania mnie?
O aborcji nie pisałam do Ciebie, tylko ogólnie. Nikt tu nie wyciąga od Ciebie prywatnych informacji. Nie chcesz, nie wypowiadaj się skoro to taki sekret tajny przez poufny w Twoim przypadku, a ze mnie zejdź.
A Ciebie się doczepiłam, bo podbiłaś to pytanie, nie domyślając się, że ludzie i tak na nie nie odpowiedzą.
Zrobiłabym to samo z takim postem, ale od kogoś innego, tu nie chodzi o Ciebie, tu chodzi o to, aby przekazać pewien sposób myślenia.
Be someone who makes you happy
Re: Czarny poniedziałek
O dzięki, nie wpadłam na to aby szukać przez facebooka.takeyoudowntown pisze:
Z oficjalnego FB strajku, linki do wydarzeń lokalnych. Tam też polecam szukać wszystkich informacji:
Niemcy, Berlin wydarzenie: https://www.facebook.com/events/1666165643698900/
Niemcy, Berlin grupa: https://www.facebook.com/groups/1541418586160861/
Niemcy, Düsseldorf: https://www.facebook.com/events/1682521648729964/
Dziewczyny, nie dyskutujcie z NT, gościu was podpuszcza licząc na atak wściekłości na każdą wzmiankę o zmuszaniu zgwałconej kobiety do rodzenia. Powtarzam jeszcze raz, funkcja ignoruj jest na forum bardzo przydatna.
The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
Re: Czarny poniedziałek
W Japonii aborcja jest legalna.NewTedy pisze:Japończycy są wstrzemięźliwi to wy kobiety polskie też możecie.