Zawody

Poważniej, czyli o polityce, sprawach społecznych, ustawodawstwie i naszych prawach.
daneczkaaa
Posty: 5
Rejestracja: 8 wrz 2017, o 11:39

Re: Zawody

Post autor: daneczkaaa » 8 wrz 2017, o 11:59

Zawód wykonywany - pracownik działu sprzedaży:)
trusia26
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 139
Rejestracja: 10 wrz 2014, o 08:12
Lokalizacja: centrum

Re: Zawody

Post autor: trusia26 » 8 wrz 2017, o 22:29

Ja mam pracę biurową. Jest to - jak dotąd - moja ulubiona praca zarobkowa. Robię kilkanaście rzeczy na raz i nie mogę sobie pozwolić na błędy. Przez zadania jakie dostaję ciągle się douczam z wielu dziedzin i bardzo się mi to podoba :)
Awatar użytkownika
Jula_S
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 49
Rejestracja: 6 wrz 2017, o 22:52
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Zawody

Post autor: Jula_S » 11 wrz 2017, o 23:25

Aktualnie odbywam praktyki jako kelnerka/niby hotelarka, bo właśnie kierunek hotelarstwa jest teraz moim zawodem wyuczanym w technikum :)
asiaziel78
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 45
Rejestracja: 29 wrz 2016, o 10:34

Re: Zawody

Post autor: asiaziel78 » 13 wrz 2017, o 11:45

spec ds controllingu - czyli cyferki, cyferki i jeszcze raz cyferki :-)
geenclover
Posty: 1
Rejestracja: 13 sie 2017, o 10:27

Re: Zawody

Post autor: geenclover » 14 wrz 2017, o 04:58

inżynier budownictwa z wykształcenia - przygotowuję i prowadzę inwestycje budowlane
buba5
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 42
Rejestracja: 11 gru 2016, o 14:32

Re: Zawody

Post autor: buba5 » 17 wrz 2017, o 23:38

Kierunek medyczny plus doktorat praca w swoim zawodzie niestety w Niemczech.
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Zawody

Post autor: Altena_Q » 17 wrz 2017, o 23:40

buba5 pisze:Kierunek medyczny plus doktorat praca w swoim zawodzie niestety w Niemczech.
czemu niestety?

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
mayawaska
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 178
Rejestracja: 9 wrz 2015, o 01:35

Re: Zawody

Post autor: mayawaska » 18 wrz 2017, o 09:39

Altena_Q pisze:
buba5 pisze:Kierunek medyczny plus doktorat praca w swoim zawodzie niestety w Niemczech.
czemu niestety?
pytanie, czy niestety w swoim zawodzie, czy niestety w Niemczech? :D
malina_grey
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 894
Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00

Re: Zawody

Post autor: malina_grey » 18 wrz 2017, o 12:26

mayawaska pisze:
Altena_Q pisze:
buba5 pisze:Kierunek medyczny plus doktorat praca w swoim zawodzie niestety w Niemczech.
czemu niestety?
pytanie, czy niestety w swoim zawodzie, czy niestety w Niemczech? :D
E, co się pytasz, na pewno niestety, że w swoim zawodzie :twisted:
mayawaska
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 178
Rejestracja: 9 wrz 2015, o 01:35

Re: Zawody

Post autor: mayawaska » 18 wrz 2017, o 19:00

no to 50 punktów dla Gryffindoru! ja też pracuję w służbie zdrowia i przegrałam życie xD
zztop
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 138
Rejestracja: 13 kwie 2016, o 15:47

Re: Zawody

Post autor: zztop » 22 wrz 2017, o 08:30

asiaziel78 pisze:spec ds controllingu - czyli cyferki, cyferki i jeszcze raz cyferki :-)
Kiedyś byłam - nie znosiłam tej pracy! :)
malina_grey
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 894
Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00

Re: Zawody

Post autor: malina_grey » 22 wrz 2017, o 11:21

mayawaska pisze:no to 50 punktów dla Gryffindoru! ja też pracuję w służbie zdrowia i przegrałam życie xD
A co to jest Gryffindor ?
A nie możesz odzyskać życia w jakiejś bardziej przyjaznej placówce służby zdrowia?
Jakieś sanatoria, spa, prywatne kliniki ? Tam nie jest lepiej ?
mayawaska
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 178
Rejestracja: 9 wrz 2015, o 01:35

Re: Zawody

Post autor: mayawaska » 22 wrz 2017, o 12:26

malina_grey pisze:
mayawaska pisze:no to 50 punktów dla Gryffindoru! ja też pracuję w służbie zdrowia i przegrałam życie xD
A co to jest Gryffindor ?
A nie możesz odzyskać życia w jakiejś bardziej przyjaznej placówce służby zdrowia?
Jakieś sanatoria, spa, prywatne kliniki ? Tam nie jest lepiej ?
żeby odzyskać życie, musiałabym być inną osobą :)
generalnie chciałabym być w innej branży. zawsze marzył mi się umysł ścisły i studia na politechnice. nigdy nie radziłam sobie z matematyką (miewałam jednak okresy wyjątkowego ogarnięcia) i jednocześnie zawsze chciałam, by to był mój konik. długo siebie oszukiwałam i już w liceum startowałam do klas mat-fiz. dobrze, że tam nie wylądowałam. i choć moje ostateczne studia określa się jako "ścisłe", to nie o to mi cały czas chodziło. no ale jak ni w te, ni wewte, to w końcu na jakieś biologiczne i pseudobiologiczne kierunki się człek porywa.
swego czasu marzyła mi się jeszcze kariera muzyczna. gdy rzuciłam naukę w szkole muzycznej, stwierdziłam, że z umysłem ścisłym radziłabym tam sobie dużo lepiej, lub radziła w ogóle, bo osobom z takimi umysłami nauka tam przychodziła faktycznie łatwiej. i tu potwierdzenie by znajdowała legenda o odkryciu przez Pitagorasa związku między muzyką i matematyką, której już nie będę tu przytaczać :D może wtedy bym ją ukończyła, nie zraziła się do tego środowiska, może bym się rozwijała dalej, poszła na akademię muzyczną, była osobą bardziej otwartą, przebojową... teraz jeszcze czasem wracam do marzeń o karierze artystycznej, ale jednak moja natura jest inna i uświadomiłam sobie, że są to marzenia o byciu inną osobą. więc - tak, życie zostało przegrane już bardzo dawno, w innej bitwie ;)
malina_grey
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 894
Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00

Re: Zawody

Post autor: malina_grey » 22 wrz 2017, o 12:45

mayawaska pisze:
malina_grey pisze:
mayawaska pisze:no to 50 punktów dla Gryffindoru! ja też pracuję w służbie zdrowia i przegrałam życie xD
A co to jest Gryffindor ?
A nie możesz odzyskać życia w jakiejś bardziej przyjaznej placówce służby zdrowia?
Jakieś sanatoria, spa, prywatne kliniki ? Tam nie jest lepiej ?
żeby odzyskać życie, musiałabym być inną osobą :)
generalnie chciałabym być w innej branży. zawsze marzył mi się umysł ścisły i studia na politechnice. nigdy nie radziłam sobie z matematyką (miewałam jednak okresy wyjątkowego ogarnięcia) i jednocześnie zawsze chciałam, by to był mój konik. długo siebie oszukiwałam i już w liceum startowałam do klas mat-fiz. dobrze, że tam nie wylądowałam. i choć moje ostateczne studia określa się jako "ścisłe", to nie o to mi cały czas chodziło. no ale jak ni w te, ni wewte, to w końcu na jakieś biologiczne i pseudobiologiczne kierunki się człek porywa.
swego czasu marzyła mi się jeszcze kariera muzyczna. gdy rzuciłam naukę w szkole muzycznej, stwierdziłam, że z umysłem ścisłym radziłabym tam sobie dużo lepiej, lub radziła w ogóle, bo osobom z takimi umysłami nauka tam przychodziła faktycznie łatwiej. i tu potwierdzenie by znajdowała legenda o odkryciu przez Pitagorasa związku między muzyką i matematyką, której już nie będę tu przytaczać :D może wtedy bym ją ukończyła, nie zraziła się do tego środowiska, może bym się rozwijała dalej, poszła na akademię muzyczną, była osobą bardziej otwartą, przebojową... teraz jeszcze czasem wracam do marzeń o karierze artystycznej, ale jednak moja natura jest inna i uświadomiłam sobie, że są to marzenia o byciu inną osobą. więc - tak, życie zostało przegrane już bardzo dawno, w innej bitwie ;)
Maya, ale co to ten Gryffindor ?
A nie moźesz byc taka artystką niszową ? No chyba, że chciałaś być wilharmonikiem wiedeńskim , to już kanał. :D
Trochę się kręciłaś wokół własnej osi.
Ja skończylam klasę mat-fiz, choc nie znosilam fizyki. Ale w tej klasie byl niemiecki , a w pozostałych francuski. Chcialam isc na historię , ale nie znoszę historii staroźytnej, dlatetego poszłam na etnologię i antropologię kulturowa. Choc nie lubie tez matematyki chcialam studiowac geologię , ale nie pogodzilabym tych 2 kierunków studiów, no i ta matematyka. Od prawie 20 lat pracuję w banku, choc chcialabym miec albo prowadzic pensjonat
Ale czy przegralam źycie ?
Missunderstood
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 479
Rejestracja: 15 sie 2017, o 23:48

Re: Zawody

Post autor: Missunderstood » 22 wrz 2017, o 15:43

malina_grey pisze: A co to jest Gryffindor ?
Zdaje się, że mayawaska to tzw. pokolenie Harrego Pottera :wink:
malina_grey, rzuć wszystko i otwórz pensjonat. Może bym zaproponowała, że taki przyjazng lgbt, ale boję się, że jakby tak nas zebrać w kupę i jeszcze to rozreklamować to łatwiej nas będzie razem wysadzić w kosmos :slonko:
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Zawody

Post autor: justsomebody10 » 22 wrz 2017, o 15:58

malina_grey pisze: Od prawie 20 lat pracuję w banku, choc chcialabym miec albo prowadzic pensjonat
Ale czy przegralam źycie ?
A zapewne wielu właścicieli pensjonatów, których finanse uzależnione są często od zmiennej pogody i innych, często niezależnych od nich czynników, użerając się z upierdliwymi klientami, myślą sobie: oj, jaka fajna ta praca w banku - stałe dochody, klima w upały, praca w miarę stałych godzinach...
malina_grey
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 894
Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00

Re: Zawody

Post autor: malina_grey » 22 wrz 2017, o 18:19

justsomebody10 pisze:
malina_grey pisze: Od prawie 20 lat pracuję w banku, choc chcialabym miec albo prowadzic pensjonat
Ale czy przegralam źycie ?
A zapewne wielu właścicieli pensjonatów, których finanse uzależnione są często od zmiennej pogody i innych, często niezależnych od nich czynników, użerając się z upierdliwymi klientami, myślą sobie: oj, jaka fajna ta praca w banku - stałe dochody, klima w upały, praca w miarę stałych godzinach...
Just, widziałaś poprzedni post Missunderstood ? Ci właściciele, o których piszesz na pewno nie wiedzą, jaki niewykorzystany potencjał finansowy drzemie w LGBT. :twisted:
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Zawody

Post autor: justsomebody10 » 22 wrz 2017, o 18:23

malina_grey pisze: Just, widziałaś poprzedni post Missunderstood ? Ci właściciele, o których piszesz na pewno nie wiedzą, jaki niewykorzystany potencjał finansowy drzemie w LGBT. :twisted:
A pomyśl, co by się tam działo, gdyby odtworzona została atmosfera z niektórych wątków, gdzie wióry leciały i każde słowo prowadziło do nader ostrych dysput. Nie wiem, czy to byłaby tęczowa atmosfera :wink:
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Zawody

Post autor: justsomebody10 » 22 wrz 2017, o 18:24

Chyba że taki pensjonat byłby czymś w rodzaju punktu zapoznawczego i lansowania się lesbijek :wink:
malina_grey
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 894
Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00

Re: Zawody

Post autor: malina_grey » 22 wrz 2017, o 18:40

Missunderstood pisze:
malina_grey pisze: A co to jest Gryffindor ?
Zdaje się, że mayawaska to tzw. pokolenie Harrego Pottera :wink:
malina_grey, rzuć wszystko i otwórz pensjonat. Może bym zaproponowała, że taki przyjazng lgbt, ale boję się, że jakby tak nas zebrać w kupę i jeszcze to rozreklamować to łatwiej nas będzie razem wysadzić w kosmos :slonko:
Czyli mayawaska, to wiekowo raczej bliżej do 20+ niż 40+ , tak ?. I Ona mówi o przegranym życiu :shock: :shock:
Miss...hm, w pierwszej chwili pomyślałam, że nieźle byś mnie wkopała :D , taką tęczową Christianię byś mi zrobiła, ale...gdyby tak pogdybać...? Trzebaby zrobić research, gdzie taki pensjonat mieć? Mogłoby się okazać, że nie pensjonat, tylko cztery kompleksy : w górach, nad morzem, na zachodzie i na wschodzie. Dla każdego coś ulubionego krajobrazowo. Bo w końcu lgbt, to przecież nie tylko lesbijki. Poczta pantoflowa, zadziałałaby bez zarzutu, oczywiście jeśli jakość usług też byłaby bez zarzutu. Choć, jak we wniosku kredytowym napisać o docelowej grupie klientów, hm. Bankowcy, to czasem też zaklapkowane konie, ale może trafiłby się taki bankowy R.Biedroń. Zajęcie znaleźliby i ci ze służby zdrowia, i animatorzy i kucharze/kucharki, fryzjerki, artystki biżuteryjne i malarskie, jakieś muzyczki. A w ramach paneli naukowych foremka Missunderstood mogłaby opowiedzieć po jakich to szcz...szynach jeżdżą kolejki :cool:
Może to jest taka iskierka, która zamieni się w płomień?
malina_grey
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 894
Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00

Re: Zawody

Post autor: malina_grey » 22 wrz 2017, o 18:49

justsomebody10 pisze:
malina_grey pisze: Just, widziałaś poprzedni post Missunderstood ? Ci właściciele, o których piszesz na pewno nie wiedzą, jaki niewykorzystany potencjał finansowy drzemie w LGBT. :twisted:
A pomyśl, co by się tam działo, gdyby odtworzona została atmosfera z niektórych wątków, gdzie wióry leciały i każde słowo prowadziło do nader ostrych dysput. Nie wiem, czy to byłaby tęczowa atmosfera :wink:
Jest na to kilka sposobów, np.
-znaleźć mediatora,
- pod ręką mieć zawsze wąż z wodą albo kubeł zimnej wody i użyć, tak jak się używa, żeby rozgonić sforę psów :mrgreen:
- inne, autorskie pomysły na zażegnanie konfliktu
malina_grey
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 894
Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00

Re: Zawody

Post autor: malina_grey » 22 wrz 2017, o 18:52

justsomebody10 pisze:Chyba że taki pensjonat byłby czymś w rodzaju punktu zapoznawczego i lansowania się lesbijek :wink:
Skoro lgbt, to nie tylko lesbijki. Ja nie jestem jakimś moralizatorem, więc skoro ktoś w takim celu chciałby przyjechać, to jego wybór.
Obawiałabym się raczej procesji z różańcami i egzorcyzmów. :wink: Ale, jakby mieć przychylność proboszcza ???
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Zawody

Post autor: justsomebody10 » 22 wrz 2017, o 19:25

malina_grey pisze: - pod ręką mieć zawsze wąż z wodą albo kubeł zimnej wody i użyć, tak jak się używa, żeby rozgonić sforę psów :mrgreen:
aha, czyli zimna woda na ochłodzenie lub zainicjowanie wyborów Miss Mokrego Podkoszulka (czy tam Mistera Mokrych Gaci - ale to już nie dla mnie) :wink:
Missunderstood
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 479
Rejestracja: 15 sie 2017, o 23:48

Re: Zawody

Post autor: Missunderstood » 22 wrz 2017, o 19:33

malina_grey pisze: Czyli mayawaska, to wiekowo raczej bliżej do 20+ niż 40+ , tak ?. I Ona mówi o przegranym życiu :shock: :shock:
Miss...hm, w pierwszej chwili pomyślałam, że nieźle byś mnie wkopała :D , taką tęczową Christianię byś mi zrobiła, ale...gdyby tak pogdybać...? Trzebaby zrobić research, gdzie taki pensjonat mieć? Mogłoby się okazać, że nie pensjonat, tylko cztery kompleksy : w górach, nad morzem, na zachodzie i na wschodzie. Dla każdego coś ulubionego krajobrazowo. Bo w końcu lgbt, to przecież nie tylko lesbijki. Poczta pantoflowa, zadziałałaby bez zarzutu, oczywiście jeśli jakość usług też byłaby bez zarzutu. Choć, jak we wniosku kredytowym napisać o docelowej grupie klientów, hm. Bankowcy, to czasem też zaklapkowane konie, ale może trafiłby się taki bankowy R.Biedroń. Zajęcie znaleźliby i ci ze służby zdrowia, i animatorzy i kucharze/kucharki, fryzjerki, artystki biżuteryjne i malarskie, jakieś muzyczki. A w ramach paneli naukowych foremka Missunderstood mogłaby opowiedzieć po jakich to szcz...szynach jeżdżą kolejki :cool:
Może to jest taka iskierka, która zamieni się w płomień?
Kiedyś usłyszałam, że pokolenie Harrego Pottera to stan umysłu, więc wieku to ja Ci z tego nie wywróżę :mrgreen:
Co do pensjonatu to mamy strzał w dziesiątkę. Dawajcie, bo ktoś nam jeszcze pomysł podkupi. A propos miejsca to jest mi to obojętne o ile dojadę tam moim wesołym miasteczkiem. malina_grey, Ty będziesz od spraw finansowych i dotacji, ja będę opowiadać o szczy... szynach i zajmę się marketingową stroną przedsięwzięcia. Tak nam ten ośrodek zareklamuję, że najbardziej homofobiczni heterycy zaczną leczyć swój heteroseksualizm, żeby się wkręcić. Wybaczcie ten niesmaczny żart, lesbijce też czasem wolno :twisted: W kupie siła, ale chyba faktycznie musimy zaangażować w to pozostałe literki z lgbt i to nie tylko z przyczyn ideologicznych, ale również z czysto technicznych. Wyobraźmy sobie stężenie żeńskich hormonów na metr kwadratowy... lepiej nie ryzykować, nawet dwa PMS'y na miesiąc w jedynym mieszkaniu mogą powodować niekontrolowaną lewitację i przemieszczanie się przedmiotów codziennego użytku. Złapać taki talerz czy szczotkę do włosów w locie to godny podziwu wyczyn, ale jeśli można tego uniknąć w życiu zawodowym to ja chętnie :cool: Jeśli się jednak upieramy przy czysto lesbijskim biznesie to zamiast kubła zimnej wody proponuję cały basen, będziemy tam studzić emocje.
mayawaska
foremka dyskutantka
foremka dyskutantka
Posty: 178
Rejestracja: 9 wrz 2015, o 01:35

Re: Zawody

Post autor: mayawaska » 22 wrz 2017, o 22:01

ohoho, widzę, że mój tekst wywołał sporo kontrowersji xD no tak, poniekąd jestem pokoleniem Harry'ego Pottera, mogę nawet powiedzieć, że przeczytałam kilka części, lecz nigdy nie byłam wielką fanką tejże lektury, tutaj tekst u punktacji był czysto humorystyczny i niezwiązany z moim gustem. ha! taki ze mnie śmieszek.
ach, wiedziałam, że potrzebny będzie przypisek o specyficznym poczuciu humoru. kto mnie nie zna, ten bierze zbyt wiele dosłownie i tak to się potem kończy. nawet emota nie pomogła, a tak się starałam...
a wiekowo? wierzę, że to wciąż młodość, choć zbliżam się do pewnego półmetka, po którym stracę i wiarę i nadzieję ;p
Awatar użytkownika
Altena_Q
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 2295
Rejestracja: 3 gru 2012, o 17:33

Re: Zawody

Post autor: Altena_Q » 22 wrz 2017, o 23:50

Missunderstood pisze:
malina_grey pisze: A co to jest Gryffindor ?
Zdaje się, że mayawaska to tzw. pokolenie Harrego Pottera :wink:
malina_grey, rzuć wszystko i otwórz pensjonat. Może bym zaproponowała, że taki przyjazng lgbt, ale boję się, że jakby tak nas zebrać w kupę i jeszcze to rozreklamować to łatwiej nas będzie razem wysadzić w kosmos :slonko:
Pokolenie Harrego Pottera to przede wszystkim JA :D (ale wole Ravenclaw :)
Byla tu kiedys jedna na forum co twierdzila ze ma pensjonat, czy cos takiego, ale chyba nie oznaczalo to automatycznie wielkiego szczescia :p
A powaznie, zawsze jak nam cos nie wychodzi, myslimy, ze inni maja lepiej. Ja w zawodzie artystycznym, jak mi sie wystep nie uda, to zazdroszcze i ksiegowej w banku, ze ma mniej nerwow, a jak wyjdzie to unosze sie w powietrzu ze szczescia. Tu nie ma reguly.

The wind is my voice
The moon is my heart
Come find me
I'm on every hills and fields
I'm here
justsomebody10
super forma
super forma
Posty: 2128
Rejestracja: 15 mar 2014, o 17:54

Re: Zawody

Post autor: justsomebody10 » 23 wrz 2017, o 12:47

Altena_Q pisze: A powaznie, zawsze jak nam cos nie wychodzi, myslimy, ze inni maja lepiej. Ja w zawodzie artystycznym, jak mi sie wystep nie uda, to zazdroszcze i ksiegowej w banku, ze ma mniej nerwow, a jak wyjdzie to unosze sie w powietrzu ze szczescia. Tu nie ma reguly.
A tutaj o zazdroszczeniu innym w pogodnej wersji:

https://www.youtube.com/watch?v=TMKGJI38wPo
malina_grey
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 894
Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00

Re: Zawody

Post autor: malina_grey » 23 wrz 2017, o 19:26

Altena_Q pisze:
Missunderstood pisze:
malina_grey pisze: A co to jest Gryffindor ?
Zdaje się, że mayawaska to tzw. pokolenie Harrego Pottera :wink:
malina_grey, rzuć wszystko i otwórz pensjonat. Może bym zaproponowała, że taki przyjazng lgbt, ale boję się, że jakby tak nas zebrać w kupę i jeszcze to rozreklamować to łatwiej nas będzie razem wysadzić w kosmos :slonko:
Pokolenie Harrego Pottera to przede wszystkim JA :D (ale wole Ravenclaw :)
Byla tu kiedys jedna na forum co twierdzila ze ma pensjonat, czy cos takiego, ale chyba nie oznaczalo to automatycznie wielkiego szczescia :p
A powaznie, zawsze jak nam cos nie wychodzi, myslimy, ze inni maja lepiej. Ja w zawodzie artystycznym, jak mi sie wystep nie uda, to zazdroszcze i ksiegowej w banku, ze ma mniej nerwow, a jak wyjdzie to unosze sie w powietrzu ze szczescia. Tu nie ma reguly.
Choina, nie wiedziałam, że Harry Potter to już taki....wiekowy. Wydawało mi się, że ma kilka, kilkanaście lat... . Ale fantasy do czytania, to nie moja bajka, więc mogłam się grubo mylić :mrgreen:
Alteno, ja nie twierdzę, że inni mają lepiej i że posiadanie pensjonatu, to automatycznie wielkie szczęście.
Pracowałam na różnych stanowiskach w bankach i tych bardziej pracowniczych i tych bardziej kierowniczych. Ale teraz mam taką pracę, która owszem dla banku jest ważna, ale ja i moja koleżanka czujemy, że to przelewanie z pustego w próżne.
malina_grey
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 894
Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00

Re: Zawody

Post autor: malina_grey » 23 wrz 2017, o 19:59

Missunderstood pisze:
malina_grey pisze: Czyli mayawaska, to wiekowo raczej bliżej do 20+ niż 40+ , tak ?. I Ona mówi o przegranym życiu :shock: :shock:
Miss...hm, w pierwszej chwili pomyślałam, że nieźle byś mnie wkopała :D , taką tęczową Christianię byś mi zrobiła, ale...gdyby tak pogdybać...? Trzebaby zrobić research, gdzie taki pensjonat mieć? Mogłoby się okazać, że nie pensjonat, tylko cztery kompleksy : w górach, nad morzem, na zachodzie i na wschodzie. Dla każdego coś ulubionego krajobrazowo. Bo w końcu lgbt, to przecież nie tylko lesbijki. Poczta pantoflowa, zadziałałaby bez zarzutu, oczywiście jeśli jakość usług też byłaby bez zarzutu. Choć, jak we wniosku kredytowym napisać o docelowej grupie klientów, hm. Bankowcy, to czasem też zaklapkowane konie, ale może trafiłby się taki bankowy R.Biedroń. Zajęcie znaleźliby i ci ze służby zdrowia, i animatorzy i kucharze/kucharki, fryzjerki, artystki biżuteryjne i malarskie, jakieś muzyczki. A w ramach paneli naukowych foremka Missunderstood mogłaby opowiedzieć po jakich to szcz...szynach jeżdżą kolejki :cool:
Może to jest taka iskierka, która zamieni się w płomień?
Kiedyś usłyszałam, że pokolenie Harrego Pottera to stan umysłu, więc wieku to ja Ci z tego nie wywróżę :mrgreen:
Co do pensjonatu to mamy strzał w dziesiątkę. Dawajcie, bo ktoś nam jeszcze pomysł podkupi. A propos miejsca to jest mi to obojętne o ile dojadę tam moim wesołym miasteczkiem. malina_grey, Ty będziesz od spraw finansowych i dotacji, ja będę opowiadać o szczy... szynach i zajmę się marketingową stroną przedsięwzięcia. Tak nam ten ośrodek zareklamuję, że najbardziej homofobiczni heterycy zaczną leczyć swój heteroseksualizm, żeby się wkręcić. Wybaczcie ten niesmaczny żart, lesbijce też czasem wolno :twisted: W kupie siła, ale chyba faktycznie musimy zaangażować w to pozostałe literki z lgbt i to nie tylko z przyczyn ideologicznych, ale również z czysto technicznych. Wyobraźmy sobie stężenie żeńskich hormonów na metr kwadratowy... lepiej nie ryzykować, nawet dwa PMS'y na miesiąc w jedynym mieszkaniu mogą powodować niekontrolowaną lewitację i przemieszczanie się przedmiotów codziennego użytku. Złapać taki talerz czy szczotkę do włosów w locie to godny podziwu wyczyn, ale jeśli można tego uniknąć w życiu zawodowym to ja chętnie :cool: Jeśli się jednak upieramy przy czysto lesbijskim biznesie to zamiast kubła zimnej wody proponuję cały basen, będziemy tam studzić emocje.
Missunderstood, rozumiem, że widzisz się na stanowisku Pani wiceprezes ? Ok. Możesz być nawet w randze wiceministra. Przy okazji potrzebny nam jest ktoś, kto zna się na branży hotelarskiej, turystycznej ( już chyba mam jedną taką na oku :) ). Ale nie sądziłam, że Ty jeździsz po miasteczkach i wsiach tym swoim wesołym miasteczkiem :mrgreen: . Zobacz,jakie masz tam przyspieszenie, bo myślę, że te 4 kompleksy to na początek tylko. Jak pokarzesz swoje talenty marketingowe, to się nie opędzimy od klintów/klientek :)
Missunderstood, nie zaprosiłabyś tu gimmeeverything ? Może być ciekawie w pensjonatach...choć ja wiem? Ostatnio na tym staruszkowym wątku pisała, że się sypie, z rąk jej leci....
malina_grey
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 894
Rejestracja: 19 paź 2016, o 22:00

Re: Zawody

Post autor: malina_grey » 23 wrz 2017, o 20:12

mayawaska pisze:ohoho, widzę, że mój tekst wywołał sporo kontrowersji xD no tak, poniekąd jestem pokoleniem Harry'ego Pottera, mogę nawet powiedzieć, że przeczytałam kilka części, lecz nigdy nie byłam wielką fanką tejże lektury, tutaj tekst u punktacji był czysto humorystyczny i niezwiązany z moim gustem. ha! taki ze mnie śmieszek.
ach, wiedziałam, że potrzebny będzie przypisek o specyficznym poczuciu humoru. kto mnie nie zna, ten bierze zbyt wiele dosłownie i tak to się potem kończy. nawet emota nie pomogła, a tak się starałam...
a wiekowo? wierzę, że to wciąż młodość, choć zbliżam się do pewnego półmetka, po którym stracę i wiarę i nadzieję ;p
Maya, spokojnie....możliwe, że Twoja kariera artystyczna się jednak rozpocznie...W końcu, jak Missunderstood rozwinie skrzydła, jako manager pensjonatów, to powinna zaprosić jakieś gwiazdy na występy, może nawet gwiazdy zagraniczne ? Może Altena_Q , jako Artystka muzyczna zgodzi się na zagraniczne tourne po naszych ( moich ) pensjonatach. :clap: Może zgodzi się na Twój support ? Maya ! Głowa do góry !
ODPOWIEDZ