Życie na naszej planecie
Re: Życie na naszej planecie
Wirus RSV, odkryty w 1956r., do tej pory nie wynaleziono szczepionki na niego. Groźny szczególnie dla małych dzieci i osób starszych.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Życie na naszej planecie
https://szczepienia.pzh.gov.pl/badania- ... doroslych/
choroba ma dosyc nikłą śmiertelność w porównaniu do covid...
Re: Życie na naszej planecie
Podejrzewam, że nasza rozmowa na żywo wyglądałaby mniej więcej tak: https://www.youtube.com/watch?v=dd2QmaED7QgWenus_8005 pisze: ↑7 gru 2021, o 00:47Dziewczyny luz.
Na żywo pewnie byłoby ciekawiej, mega ostra ta wymiana zdań.
Re: Życie na naszej planecie
To jest jedna z najlepszych wypowiedzi na temat covid, jakie przeczytałam na forum KK 10/10AnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 06:34Zastanawiam się czy gdyby HIV był tak zakazny i szybki jak Covid - a chyba nie mamy wątpliwości że HIV istnieje? - to też trwałyby podobne dyskusje. Ten HIV to taki wirus nie wirus, co to daje w sumie tyle że brak jest odporności. Nie umiera się na HIV tylko z powodu HIV (na różne choroby: na zapalenie płuc, na sepsę, na zapalenie zatok, na raka, na ogólny brak wydolności) AIDS nie jest osobna jednostka chorobową tylko zespołem chorobowym.
Podobnie jest z Covid - nie umiera się na Covid tylko z powodu Covid - na zapalenie płuc, na na sepsę, na zapelenie zatok, na niewydolność oddechową). Wysiadają po prostu poszczególne narządy i organizm nie daje rady.
Pamiętam trwające latami dyskusje czy HIV jest czy nie jest wytworem laboratoryjnym. Pamiętam panikę bo nie ma leku na to żeby się go pozbyć, co gorsza nie ma na niego szczepionki (do dziś). No ale chłopak mniej zakazny i trzeba się postarać żeby go złapać (zdecydowanie bardziej postarać niż przy covid).
Jest dużo analogii między tymi wirusami w sposobie ich działania. Ale Covid to naprawdę szybki pieronek w porownaniu do HIV.
Re: Życie na naszej planecie
nataliagk pisze: ↑7 gru 2021, o 20:27To jest jedna z najlepszych wypowiedzi na temat covid, jakie przeczytałam na forum KK 10/10AnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 06:34Zastanawiam się czy gdyby HIV był tak zakazny i szybki jak Covid - a chyba nie mamy wątpliwości że HIV istnieje? - to też trwałyby podobne dyskusje. Ten HIV to taki wirus nie wirus, co to daje w sumie tyle że brak jest odporności. Nie umiera się na HIV tylko z powodu HIV (na różne choroby: na zapalenie płuc, na sepsę, na zapalenie zatok, na raka, na ogólny brak wydolności) AIDS nie jest osobna jednostka chorobową tylko zespołem chorobowym.
Podobnie jest z Covid - nie umiera się na Covid tylko z powodu Covid - na zapalenie płuc, na na sepsę, na zapelenie zatok, na niewydolność oddechową). Wysiadają po prostu poszczególne narządy i organizm nie daje rady.
Pamiętam trwające latami dyskusje czy HIV jest czy nie jest wytworem laboratoryjnym. Pamiętam panikę bo nie ma leku na to żeby się go pozbyć, co gorsza nie ma na niego szczepionki (do dziś). No ale chłopak mniej zakazny i trzeba się postarać żeby go złapać (zdecydowanie bardziej postarać niż przy covid).
Jest dużo analogii między tymi wirusami w sposobie ich działania. Ale Covid to naprawdę szybki pieronek w porownaniu do HIV.
Nie umiera się na HIV tylko na AIDS
Cały czas trwają prace nad skuteczniejszym lekarstwem na tę chorobę. Wprawdzie trochę długo to zajmuje, ponieważ badania postępują tak, jak jest to zalecane- przeprowadza się wyczerpujące testy i udoskonala lek aby po jego wprowadzeniu działał jak należy a nie jak szczepionka na korone "pisana na szybko na kolanie" hahaha
Filmy les na www.violka.pl
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Życie na naszej planecie
davergne pisze: ↑7 gru 2021, o 21:10nataliagk pisze: ↑7 gru 2021, o 20:27To jest jedna z najlepszych wypowiedzi na temat covid, jakie przeczytałam na forum KK 10/10AnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 06:34Zastanawiam się czy gdyby HIV był tak zakazny i szybki jak Covid - a chyba nie mamy wątpliwości że HIV istnieje? - to też trwałyby podobne dyskusje. Ten HIV to taki wirus nie wirus, co to daje w sumie tyle że brak jest odporności. Nie umiera się na HIV tylko z powodu HIV (na różne choroby: na zapalenie płuc, na sepsę, na zapalenie zatok, na raka, na ogólny brak wydolności) AIDS nie jest osobna jednostka chorobową tylko zespołem chorobowym.
Podobnie jest z Covid - nie umiera się na Covid tylko z powodu Covid - na zapalenie płuc, na na sepsę, na zapelenie zatok, na niewydolność oddechową). Wysiadają po prostu poszczególne narządy i organizm nie daje rady.
Pamiętam trwające latami dyskusje czy HIV jest czy nie jest wytworem laboratoryjnym. Pamiętam panikę bo nie ma leku na to żeby się go pozbyć, co gorsza nie ma na niego szczepionki (do dziś). No ale chłopak mniej zakazny i trzeba się postarać żeby go złapać (zdecydowanie bardziej postarać niż przy covid).
Jest dużo analogii między tymi wirusami w sposobie ich działania. Ale Covid to naprawdę szybki pieronek w porownaniu do HIV.
Nie umiera się na HIV tylko na AIDS
Cały czas trwają prace nad skuteczniejszym lekarstwem na tę chorobę. Wprawdzie trochę długo to zajmuje, ponieważ badania postępują tak, jak jest to zalecane- przeprowadza się wyczerpujące testy i udoskonala lek aby po jego wprowadzeniu działał jak należy a nie jak szczepionka na korone "pisana na szybko na kolanie" hahaha
a wystarczyło wpisac do googla...
AIDS, czyli po angielsku acquired immune deficiency syndrome, jest nabytym, wtórym do zakażenia wirusem HIV niedoborem odporności. Najczęściej jest wynikiem nieleczonego zakażenia (dokładnie to oznacza moje zdanie ze nie umieramy na HIV a przez HIV).
Nie umiera się na covid na na skutki nadkazania w różnych miejscach naszego ciała.
Ten sam mechanizm dostał swoją nazwę przy HiV (czyli AIDS co jest akronimem - i w sumie polega na tym samym
Obecnie leczenie polega na immunopesyjnym powstrzymaniu namażania samego wirusa. Na samo AIDS (czyli jak już dojdzie do takiego poziomu namnozenia ze organizm odpada z tej gry) lekarstwa nie ma. W sumie to ciekawe czemu nie nazywamy AIDS zespołów barku odporności w przypadku zakażenia innymi wirusami...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Życie na naszej planecie
Dodam jeszcze że nasza wychowawczyni w liceum przestrzegała nas przed "adidasem"... troche zajeło nam rozpykanie że chodzi jej od AIDS...
Re: Życie na naszej planecie
Nieleczone zakażenie HIV prowadzi do rozwoju AIDS, czyli zespołu nabytego niedoboru (upośledzenia) odporności. AIDS to końcowy etap NIELECZONEGO zakażenia HIV. To zespół chorób atakujących osoby zakażone HIV. Zaliczamy do niego różne infekcje i typy nowotworów.AnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 21:38
a wystarczyło wpisac do googla...
AIDS, czyli po angielsku acquired immune deficiency syndrome, jest nabytym, wtórym do zakażenia wirusem HIV niedoborem odporności. Najczęściej jest wynikiem nieleczonego zakażenia (dokładnie to oznacza moje zdanie ze nie umieramy na HIV a przez HIV).
Nie umiera się na covid na na skutki nadkazania w różnych miejscach naszego ciała.
Ten sam mechanizm dostał swoją nazwę przy HiV (czyli AIDS co jest akronimem - i w sumie polega na tym samym
Obecnie leczenie polega na immunopesyjnym powstrzymaniu namażania samego wirusa. Na samo AIDS (czyli jak już dojdzie do takiego poziomu namnozenia ze organizm odpada z tej gry) lekarstwa nie ma. W sumie to ciekawe czemu nie nazywamy AIDS zespołów barku odporności w przypadku zakażenia innymi wirusami...
Znalezione na aids.gov.pl
Jeszcze w podstawówce nas uczyli, że hiv, to wirus z którym nosiciel może żyć nawet do późnej starości. Umiera się na AIDS czyli chorobę wywołaną przez HIV. Czyli:
-każdy kto ma AIDS- ma HIV
-niekażdy kto ma HIV- ma AIDS
Filmy les na www.violka.pl
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Życie na naszej planecie
Jasne, z covidem jest niemal identycznie - umierasz nie na covid tylko na zespol niewydolnosciowy ktory tak sie sklada ze jeszcze nie ma nazwy a który jest wynikiem zakazenia wirusem coviddavergne pisze: ↑7 gru 2021, o 21:44Nieleczone zakażenie HIV prowadzi do rozwoju AIDS, czyli zespołu nabytego niedoboru (upośledzenia) odporności. AIDS to końcowy etap NIELECZONEGO zakażenia HIV. To zespół chorób atakujących osoby zakażone HIV. Zaliczamy do niego różne infekcje i typy nowotworów.AnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 21:38
a wystarczyło wpisac do googla...
AIDS, czyli po angielsku acquired immune deficiency syndrome, jest nabytym, wtórym do zakażenia wirusem HIV niedoborem odporności. Najczęściej jest wynikiem nieleczonego zakażenia (dokładnie to oznacza moje zdanie ze nie umieramy na HIV a przez HIV).
Nie umiera się na covid na na skutki nadkazania w różnych miejscach naszego ciała.
Ten sam mechanizm dostał swoją nazwę przy HiV (czyli AIDS co jest akronimem - i w sumie polega na tym samym
Obecnie leczenie polega na immunopesyjnym powstrzymaniu namażania samego wirusa. Na samo AIDS (czyli jak już dojdzie do takiego poziomu namnozenia ze organizm odpada z tej gry) lekarstwa nie ma. W sumie to ciekawe czemu nie nazywamy AIDS zespołów barku odporności w przypadku zakażenia innymi wirusami...
Znalezione na aids.gov.pl
Jeszcze w podstawówce nas uczyli, że hiv, to wirus z którym nosiciel może żyć nawet do późnej starości. Umiera się na AIDS czyli chorobę wywołaną przez HIV. Czyli:
-każdy kto ma AIDS- ma HIV
-niekażdy kto ma HIV- ma AIDS
Tak samo jest z wieloma innymi wirusami - ale jakos nie podwazamy ich istnienia ani nie udajemy ze ich nie ma c'nie?
Jesli nie leczysz sie na covid (jedna z form leczenia jesz przyjecie szczepionki ktora znacznie ogranicza zywotnosc naszego bohatera) to umierasz sobie w zdecydowanej wiekszosci przypadkow.
ot i tyle chcialam napisac i chyba nawet mi sie udalo...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Życie na naszej planecie
No moze nie w zdecydowanej wiekszosci populacyjnie i fartem jakims wirusek covidowy chociaz bardziej ekspansyjny to jednak z laski swej ma krotsza zywotnosc i jak nas nie zabije to jednak, duzym wysilkiem, ale organizm sobie z nim radzi.
Z Hivunciem gorzej - zostaje z nami na zawsze, a nie pilnowany ladnie sie rozmnaza...
Z Hivunciem gorzej - zostaje z nami na zawsze, a nie pilnowany ladnie sie rozmnaza...
Re: Życie na naszej planecie
Nie kłóćmy się, bo mam tu coś lepszego a Ty jesteś niegłupia dziewczyna i fajnie byłoby jakbyś rzuciła na to okiem ::
Jeśli chodzi o temat raka, to lata temu dowiedziałam o polskim doktorze Stanisławie Burzyńskim, który twierdzi, że wynalazł nieinwazyjny (w przeciwieństwie do chemioterapi), sposób na raka- antyneoplasty.
Na podstawie jego odkrycia powstał bardzo ciekawy film podtytułem: "Burzyński -- Rak to poważny biznes" link: https://www.youtube.com/watch?v=FRc4YvtJixM
Z tego co pamiętam, to gościu pomimo, że wszystkie sprawy w sądzie wygrywał, to ktoś cały czas mu nogi podkładał do tego stopnia, że jedynym miejscem gdzie może leczyć ludzi na raka swoim sposobrem jest stan Texas w USA, który słynie z liberalizmu.
Ja sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Ale dla ciekawych, to mamy tu fajny materiał do rozmowy. Ponieważ jeśłi antyneoplasty działąją jak to film pokazuje, to mamy tu jawny spisek firm bijących grubą kasę na chemioterapi, którzy chcą Burzyńskiego wykończyć.
Z kolei jesli metoda Burzyńskiego nie działa, to mamy tu piękny przykład manipulacjii, ponieważ cały ogrom ludzi dał się na to nabrać.
Tak tylko dodam, że Burzyński opatentował swój sposób i jeśli jego metoda działa, to tylko on na tym będzie zarabiać a nie wielkie firmy farmakologiczne. I myślę, że to też jest powodem dlaczego jego metoda nie jest dokładniej badana- czyli pieniądze!
Co o tym myślicie? Ja film naprawdę polecam: dokument i dramat w jednym i fajnie się ogląda
O Burzyńskim powstała też strona na wiki w której są opisane same suche fakty o nim, ale też przeczytać po filmie można- na ocucenie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Klinika_Burzy%C5%84skiego
Filmy les na www.violka.pl
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Życie na naszej planecie
Pochodze ze starej lekarskiej rodziny. Mimo że sama nie zdecydowałam się na kierunek medyczny to jednak bliskie memu sercu sa: nauka, wiedza, samodzielna analiza i dystans do teorii spiskowych.davergne pisze: ↑7 gru 2021, o 21:53Nie kłóćmy się, bo mam tu coś lepszego a Ty jesteś niegłupia dziewczyna i fajnie byłoby jakbyś rzuciła na to okiem ::
Jeśli chodzi o temat raka, to lata temu dowiedziałam o polskim doktorze Stanisławie Burzyńskim, który twierdzi, że wynalazł nieinwazyjny (w przeciwieństwie do chemioterapi), sposób na raka- antyneoplasty.
Na podstawie jego odkrycia powstał bardzo ciekawy film podtytułem: "Burzyński -- Rak to poważny biznes" link: https://www.youtube.com/watch?v=FRc4YvtJixM
Z tego co pamiętam, to gościu pomimo, że wszystkie sprawy w sądzie wygrywał, to ktoś cały czas mu nogi podkładał do tego stopnia, że jedynym miejscem gdzie może leczyć ludzi na raka swoim sposobrem jest stan Texas w USA, który słynie z liberalizmu.
Ja sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Ale dla ciekawych, to mamy tu fajny materiał do rozmowy. Ponieważ jeśłi antyneoplasty działąją jak to film pokazuje, to mamy tu jawny spisek firm bijących grubą kasę na chemioterapi, którzy chcą Burzyńskiego wykończyć.
Z kolei jesli metoda Burzyńskiego nie działa, to mamy tu piękny przykład manipulacjii, ponieważ cały ogrom ludzi dał się na to nabrać.
Tak tylko dodam, że Burzyński opatentował swój sposób i jeśli jego metoda działa, to tylko on na tym będzie zarabiać a nie wielkie firmy farmakologiczne. I myślę, że to też jest powodem dlaczego jego metoda nie jest dokładniej badana- czyli pieniądze!
Co o tym myślicie? Ja film naprawdę polecam: dokument i dramat w jednym i fajnie się ogląda
O Burzyńskim powstała też strona na wiki w której są opisane same suche fakty o nim, ale też przeczytać po filmie można- na ocucenie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Klinika_Burzy%C5%84skiego
Re: Życie na naszej planecie
Dlatego poprosiłam żebyś rzuciła na to okiemAnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 21:57
Pochodze ze starej lekarskiej rodziny. Mimo że sama nie zdecydowałam się na kierunek medyczny to jednak bliskie memu sercu sa: nauka, wiedza, samodzielna analiza i dystans do teorii spiskowych.
Filmy les na www.violka.pl
Re: Życie na naszej planecie
Jeżeli weźmiemy pod uwagę całą populację (wszystkie grupy wiekowe), natomiast, proporcjonalnie, jeżeli chodzi o dzieci, to śmiertelność na covid jest tu stosunkowo niska- to samo źródło co Twoje :AnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 20:14https://szczepienia.pzh.gov.pl/badania- ... doroslych/
choroba ma dosyc nikłą śmiertelność w porównaniu do covid...
https://szczepienia.pzh.gov.pl/ciekawos ... -historii/
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Życie na naszej planecie
Myślę że dlatego tzw "biały mężczyzna" przejął się bardziej covidem...she76 pisze: ↑7 gru 2021, o 22:04Jeżeli weźmiemy pod uwagę całą populację (wszystkie grupy wiekowe), natomiast, proporcjonalnie, jeżeli chodzi o dzieci, to śmiertelność na covid jest tu stosunkowo niska- to samo źródło co Twoje :AnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 20:14https://szczepienia.pzh.gov.pl/badania- ... doroslych/
choroba ma dosyc nikłą śmiertelność w porównaniu do covid...
https://szczepienia.pzh.gov.pl/ciekawos ... -historii/
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Życie na naszej planecie
No tak, przypominają mi się dyskusje dookoła skute znosci picia moczu...davergne pisze: ↑7 gru 2021, o 22:00Dlatego poprosiłam żebyś rzuciła na to okiemAnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 21:57
Pochodze ze starej lekarskiej rodziny. Mimo że sama nie zdecydowałam się na kierunek medyczny to jednak bliskie memu sercu sa: nauka, wiedza, samodzielna analiza i dystans do teorii spiskowych.
Bardziej przemawiają do mnie badania nad białkiem YAP (Sinai Health)
Re: Życie na naszej planecie
No cóż... bronisz pisanej na kolanie szczepionki, która nie działa ale metody leczenia gościa, który od lat legalnie i sukcesywnie leczy ludzi chorych na raka przyrównujesz, do "leczenia" polegającego na piciu moczu Od dzisiaj jestem Twoją fankąAnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 22:08No tak, przypominają mi się dyskusje dookoła skute znosci picia moczu...davergne pisze: ↑7 gru 2021, o 22:00Dlatego poprosiłam żebyś rzuciła na to okiemAnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 21:57
Pochodze ze starej lekarskiej rodziny. Mimo że sama nie zdecydowałam się na kierunek medyczny to jednak bliskie memu sercu sa: nauka, wiedza, samodzielna analiza i dystans do teorii spiskowych.
Bardziej przemawiają do mnie badania nad białkiem YAP (Sinai Health)
Filmy les na www.violka.pl
Re: Życie na naszej planecie
Całkiem możliwe...AnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 22:07Myślę że dlatego tzw "biały mężczyzna" przejął się bardziej covidem...she76 pisze: ↑7 gru 2021, o 22:04Jeżeli weźmiemy pod uwagę całą populację (wszystkie grupy wiekowe), natomiast, proporcjonalnie, jeżeli chodzi o dzieci, to śmiertelność na covid jest tu stosunkowo niska- to samo źródło co Twoje :AnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 20:14
https://szczepienia.pzh.gov.pl/badania- ... doroslych/
choroba ma dosyc nikłą śmiertelność w porównaniu do covid...
https://szczepienia.pzh.gov.pl/ciekawos ... -historii/
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Życie na naszej planecie
Rozumiem ze poczulas sie urazona, czasami jest tak ze ludzie sie nie zgadzaja w jakis konkretnych kwestiach. I to jest jedna z tych w ktorych mamy rozne zdania. Spytałaś co myślę. Ponieważ metoda Burzyńskiego opiera się na peptydach pozyskanych min z moczu właśnie, to skojarzenie miałam jednoznacze. Napisałam również co do mnie bardziej przemawia: badania nad włączaniem i wyłączaniem białek YAP.davergne pisze: ↑7 gru 2021, o 22:15No cóż... bronisz pisanej na kolanie szczepionki, która nie działa ale metody leczenia gościa, który od lat legalnie i sukcesywnie leczy ludzi chorych na raka przyrównujesz, do "leczenia" polegającego na piciu moczu Od dzisiaj jestem Twoją fankąAnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 22:08No tak, przypominają mi się dyskusje dookoła skute znosci picia moczu...
Bardziej przemawiają do mnie badania nad białkiem YAP (Sinai Health)
Znajdziesz też mnóstwo ludzi którzy sa przekonani o skuteczności leczenia moczem (wcieranym i pitym porannym moczem) i oni poczuliby się bardzo urażeni twoją wypowiedzią...
Re: Życie na naszej planecie
Więc poprostu Cię niezrozumiałam Możliwe, że mi samej zaczyna robić się jakiś rak mózgu, jeśli takich prostych zdań nie rozumiem...AnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 22:24Rozumiem ze poczulas sie urazona, czasami jest tak ze ludzie sie nie zgadzaja w jakis konkretnych kwestiach. I to jest jedna z tych w ktorych mamy rozne zdania. Spytałaś co myślę. Ponieważ metoda Burzyńskiego opiera się na peptydach pozyskanych min z moczu właśnie, to skojarzenie miałam jednoznacze. Napisałam również co do mnie bardziej przemawia: badania nad włączaniem i wyłączaniem białek YAP.davergne pisze: ↑7 gru 2021, o 22:15No cóż... bronisz pisanej na kolanie szczepionki, która nie działa ale metody leczenia gościa, który od lat legalnie i sukcesywnie leczy ludzi chorych na raka przyrównujesz, do "leczenia" polegającego na piciu moczu Od dzisiaj jestem Twoją fankąAnnaArendt pisze: ↑7 gru 2021, o 22:08
No tak, przypominają mi się dyskusje dookoła skute znosci picia moczu...
Bardziej przemawiają do mnie badania nad białkiem YAP (Sinai Health)
Znajdziesz też mnóstwo ludzi którzy sa przekonani o skuteczności leczenia moczem (wcieranym i pitym porannym moczem) i oni poczuliby się bardzo urażeni twoją wypowiedzią...
Filmy les na www.violka.pl
Re: Życie na naszej planecie
Australia zamówiła łącznie 280 milionów szczepionek na COVID dla 25 milionowej populacji – to po 11 dawek na każdego obywatela w Australii, obojętnie czy to jest dorosły mężczyzna, kobieta, dziecko czy półroczny noworodek.
https://www.pm.gov.au/media/australia-s ... 2-and-2023
Do 16 dawek na głowe muszą jeszcze dokupić ale mem się zaczyna uwiarygadniać
https://www.pm.gov.au/media/australia-s ... 2-and-2023
Do 16 dawek na głowe muszą jeszcze dokupić ale mem się zaczyna uwiarygadniać
Filmy les na www.violka.pl
-
- uzależniona foremka
- Posty: 701
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
Re: Życie na naszej planecie
Nie, myślę, że jest jakiś wirus, coś nowego, sama go przeszłam i to nie jest tylko grypa. Nie kwestionuje Covida.dobranocka14 pisze: ↑7 gru 2021, o 12:55
Hmm, oględnie napiszę, że rozwiązanie tyleż proste co nieskuteczne, choć - jeśli dobrze Cienie zrozumiałam, kwestionujesz istnienie covida.
Ale uważam, że największym wirusem jest strach, który zaraża ludzi szybciej niż wirus, trzyma ich w niskich wibracjach, tworząc lęk ale też obniża odporność.
Ja też wolę fakty, wyniki badań. Natomiast ciężko znaleźć dowody czy wyniki badań nad tym, że mocarze tego świata uznali, że ludzi jest za dużo- słyszałam słowa, Bila Gatesa czy jakiegoś polityka na szczycie ekologicznym.Faktycznie od spekulacji wolę fakty/ wyniki badań a w sprawach polityki zdrowonej chciałabym żeby głos doradczy/ opiniotwórczy płyną od ludzi zajmujących się danym problemem od lat a nie od każdego, kto ma tzw. parcie na szkło (nawet jeśli w jego przekonaniu, swoje teorie wygłasza w dobrej wierze).
Jeśli coś znajdę przy okazji to tutaj wrzucę. Jednak, to też może być po to, by ludzi trzymać w niskich wibracjach.
Mam ogólnie dystans do tego co widzę i słyszę, czas pokaże a mamy ciekawe czasy. Wolę jednak być obserwatorem. Mamy wpływ tylko na siebie i swoją rodzinę.
Więc w tym wszystkim trzeba dać o siebie.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 701
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Życie na naszej planecie
A ten wynika z braku zaufania do państwa (zapracowany), wysyp "autorytetów" I brak odpowiedzialności za wypowiadane słowa oraz sporą podatność na wszelkie nieoficjalne próby tłumaczenia przyczynowości tego co się dzieje. Plus miliony wpisów w necie ludzi, którzy może i w dobrej wierze, powielają zasłyszane teorie, ufają tytułom naukowym i są zdezorientowani bo sami lekarze prezentują skrajnie różne postawy.Wenus_8005 pisze: Nie, myślę, że jest jakiś wirus, coś nowego, sama go przeszłam i to nie jest tylko grypa. Nie kwestionuje Covida.
Ale uważam, że największym wirusem jest strach, który zaraża ludzi szybciej niż wirus.
Problem jest moim zdaniem głęboki i jeśli nic się nie zmieni w sferze prowadzenia polityki informacyjnej i edukacji rozumianej nie tylko jako zdobywanie specjalistycznej wiedzy oraz jeśli nadal będzie postępował spadek zaufania do instytucji państwowych to przy każdym kolejnym niespodziewanym wydarzeniu, w grę będą wchodziły spiski na szczytach, kosmici i przepowiednie wróżbitów.
O tym, że przy ograniczonych zasobach Ziemi przyrost ludzi na obecnym poziomie będzie wyzwaniem/ problemem słychać od dobrych kilku lat. Pewnie tego typu sformułowania padają też przy okazji rozmów nt. zmian klimatycznych czy spotkań "na szczycie". To nic nowego. Czy to jednak ma dowodzić lub być argumentem do oskarżania kogoś o bycie współodpowiedzialnym za zamordowanie ludzi wskutek działania wypuszczonego (w tym celu) wirusa? Przecież to szaleństwo.Ja też wolę fakty, wyniki badań. Natomiast ciężko znaleźć dowody czy wyniki badań nad tym, że mocarze tego świata uznali, że ludzi jest za dużo- słyszałam słowa, Bila Gatesa czy jakiegoś polityka na szczycie ekologicznym.
Jeśli coś znajdę przy okazji to tutaj wrzucę.
Czyli utrzymujesz, że to działanie zaplanowane gdzieś na poziomie rządów lub przedstawicieli międzynarodowych biznesów, celowe, mające potęgować u ludzi strach i niepewność w jakimś sobie znanym, niecnym celu.Jednak, to też może być po to, by ludzi trzymać w niskich wibracjach.
.
Re: Życie na naszej planecie
https://szczepienia.pzh.gov.pl/szczepionki/hpv/
Proszę
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Życie na naszej planecie
Aaaa... Przeczytałam "która" nie który... Tak brodawczak ludzki lubi nowotworzyc. HPV wywołuje brodawczak. Niektóre lubią nowotworzyc. Moje dziecko dostało na 9 w jednym. Trzymam kciuki że zadziała...goreka pisze: ↑8 gru 2021, o 15:02https://szczepienia.pzh.gov.pl/szczepionki/hpv/
Proszę
-
- uzależniona foremka
- Posty: 701
- Rejestracja: 18 wrz 2019, o 22:30
Re: Życie na naszej planecie
Odpowiem na to pytsniem. Jak to widzisz, że ludzie z chorobami umierają przy Covidzie z chorobami tzw. Współistniejącymi. Wyobraź sobie, że mają jakieś silne bóle, którymi powinni odrazu się zająć. Ale w pierwszej kolejności co robią? Test. Jeśli wynik pozytywny, osoba trafią na Covidowy i nie jest już leczona na swoją chorobę, na którą powinna dostać pomoc. Leży bez pomocy ileś tam dni na Covidowym. Wiele osób tak umiera. Czy ktoś powinien wziąć za to odpowiedzialność? Jak myślisz kto? To się dzieje pod płaszczykiem Covida. Dalszą sprawą to to, że są leki na Covid, przepisywane prywatnie ale na NFZ nie dostaniesz ich. Czy tylko ja widzę absurdy?dobranocka14 pisze: ↑8 gru 2021, o 12:54
Czy to jednak ma dowodzić lub być argumentem do oskarżania kogoś o bycie współodpowiedzialnym za zamordowanie ludzi wskutek działania wypuszczonego (w tym celu) wirusa? Przecież to szaleństwo.
Kolejna sprawa testy. Dlaczego nie pobierają z śliny, tylko wpychają patyk do mózgu. Kolejna to maseczki. Chirurg ma ją tylko na czas operacji i zawsze ma świeżą. Ludzie w pracy są zmuszeni do ich noszenia przez kilka, kilkanaście godzin. To prowadzi do niedotlenienia a to dalej do mutacji a to wiadomo, z czym może się wiązać. Jak widać nie tylko szczepionki są zagrożeniem. Ale to wszystko robimy by chronić siebie i innych. Tak nam powiedziano. Tak łatwiej nam w to wierzyć.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Życie na naszej planecie
Dawno nie czytałam takich rewelacji jak "patyczak w mózgu" "niedotlenienie z powodu maseczek" lub "lekarze mają zawsze świeże"...
Wiesz ile godzin dziennie spędza moja matka w maseczkach od 46 lat? Jest anestezjologiem. Średnio dziennie asystuje przy 3-4 operacjach, średnio jedna z nich trwa 1-2 h ale zdarzają się również takie trwające 14h. W ich trakcie ani nie ściąga ani nie zmienia maseczki. Czasami jest w dwóch maseczkach . Teraz chodzi w maseczce cały czas. Przez cały czas pracy, a do operacji zakłada dwie.
Ma świeże tak. Każdy z nas powinien mieć świeże. Zmieniane kilka razy dziennie. Jak widzę te zasmarkane szmaty na twarzach ludzi to mam odruch wymiotny.
Paryczek w mózgu? Aha. Proponuję delikatna analizę budowy anatomicznej człowieka. Między prawidłowo wykształconymi zatokami a mózgiem jest jeszcze "coś" inaczej by Ci mózg nosem wypłynął przy większym skoku...
Chociaż...
Wiesz ile godzin dziennie spędza moja matka w maseczkach od 46 lat? Jest anestezjologiem. Średnio dziennie asystuje przy 3-4 operacjach, średnio jedna z nich trwa 1-2 h ale zdarzają się również takie trwające 14h. W ich trakcie ani nie ściąga ani nie zmienia maseczki. Czasami jest w dwóch maseczkach . Teraz chodzi w maseczce cały czas. Przez cały czas pracy, a do operacji zakłada dwie.
Ma świeże tak. Każdy z nas powinien mieć świeże. Zmieniane kilka razy dziennie. Jak widzę te zasmarkane szmaty na twarzach ludzi to mam odruch wymiotny.
Paryczek w mózgu? Aha. Proponuję delikatna analizę budowy anatomicznej człowieka. Między prawidłowo wykształconymi zatokami a mózgiem jest jeszcze "coś" inaczej by Ci mózg nosem wypłynął przy większym skoku...
Chociaż...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: Życie na naszej planecie
Patyczek oczywiście patyczaki zostawiamy w spokoju...AnnaArendt pisze: ↑8 gru 2021, o 21:05Dawno nie czytałam takich rewelacji jak "patyczak w mózgu" "niedotlenienie z powodu maseczek" lub "lekarze mają zawsze świeże"...
Wiesz ile godzin dziennie spędza moja matka w maseczkach od 46 lat? Jest anestezjologiem. Średnio dziennie asystuje przy 3-4 operacjach, średnio jedna z nich trwa 1-2 h ale zdarzają się również takie trwające 14h. W ich trakcie ani nie ściąga ani nie zmienia maseczki. Czasami jest w dwóch maseczkach . Teraz chodzi w maseczce cały czas. Przez cały czas pracy, a do operacji zakłada dwie.
Ma świeże tak. Każdy z nas powinien mieć świeże. Zmieniane kilka razy dziennie. Jak widzę te zasmarkane szmaty na twarzach ludzi to mam odruch wymiotny.
Paryczek w mózgu? Aha. Proponuję delikatna analizę budowy anatomicznej człowieka. Między prawidłowo wykształconymi zatokami a mózgiem jest jeszcze "coś" inaczej by Ci mózg nosem wypłynął przy większym skoku...
Chociaż...