
Przychodzę tego wieczoru do Was z, myślę, interesującym tematem na małą dyskusję (oby kulturalną bez lecących piór), a mianowicie: Co sądzicie o utworzeniu agencji towarzyskiej dla kobiet homoseksualnych? Taka "instytucja" zrzeszająca wyłącznie kobiety wolące kobiety od mężczyzn. Pracownikami byłyby kobiety homo i klientami byłyby kobiety homo, co wyklucza jakiekolwiek interakcje inne niż damsko-męskie. Wiemy jak wyglądają obecne burdele - kobiety hetero/bi mają jako klientów przeważnie mężczyzn i ewentualnie obsługuje parę hetero. A co gdyby stworzyć to samo tylko bez penisów, bez facetów, w 100% dla kobiet? Myślicie, że jest to dobre? Że to potrzebne? Że to dobry pomysł? Otwieram pole do debaty, proszę jedynie o nieobrażanie siebie nawzajem, nie atakowanie użytkowniczek i niehejtowanie kobiet, które pracują w sex-working'u.

PS: Wiem, że są strony internetowe, na których można wprowadzić takie funkcje, ażeby kobiety umawiały się na seks za pieniądze z kobietami (czyli prostytuowanie się już jest), ale chodzi mi o to, aby stworzyć agencję towarzyską na takich zasadach, a obecnie takiego czegoś nie ma.
