Inwestycja w nieruchomości, jeżeli wejdzie w życie ustawa katastralna to strzał w kolano. Każdy kto posiada więcej niż jedną nieruchomość będzie musiał płacić podatek od wartości tej nieruchomości (1-3% w zależności, która to nieruchomość). Wyjdzie więc do zapłacenia skarbówce od kilku do kilkudziesięciu tys. rocznie, za jedno mieszkanie/nieruchomość. Dodatkowo ma być też podatek od pustostanów, więc jeżeli mieszkanie/domek nie będzie zamieszkiwane cały rok, a tylko np. w sezonie wakacyjnym właściciel będzie płacił dodatkowo podatek od pustostanu. Super. W ten sposób pis chce nas pozbawić naszej własności, spadków itp. Nóż w kieszeni się otwiera. Nie chcę używać wulgaryzmów, więc napiszę, że jestem zła i obserwuję z niepokojem.AnnaArendt pisze: ↑14 lis 2021, o 19:30Nie wiem jak inne panie ale my kupiłyśmy ziemię, teraz stawiamy tam dwa domki. To druga działka. Jeśli będzie okazja kupimy jeszcze ze dwie. Mogą leżeć i pachnieć. Jedna jest nad zalewem, druga nad rzeką. Trzecia i czwarta fajnie żeby były gdzieś koło Borów Tucholskich.
Dla mnie praca na ziemi to forma relaksu przy okazji.
JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Po dowiedzeniu się, że w Polsce płaci się podatek od oddychania (opłata klimatyczna)- nic już mnie nie zdziwi.she76 pisze: ↑14 lis 2021, o 21:42Inwestycja w nieruchomości, jeżeli wejdzie w życie ustawa katastralna to strzał w kolano. Każdy kto posiada więcej niż jedną nieruchomość będzie musiał płacić podatek od wartości tej nieruchomości (1-3% w zależności, która to nieruchomość). Wyjdzie więc do zapłacenia skarbówce od kilku do kilkudziesięciu tys. rocznie, za jedno mieszkanie/nieruchomość. Dodatkowo ma być też podatek od pustostanów, więc jeżeli mieszkanie/domek nie będzie zamieszkiwane cały rok, a tylko np. w sezonie wakacyjnym właściciel będzie płacił dodatkowo podatek od pustostanu. Super. W ten sposób pis chce nas pozbawić naszej własności, spadków itp. Nóż w kieszeni się otwiera. Nie chcę używać wulgaryzmów, więc napiszę, że jestem zła i obserwuję z niepokojem.AnnaArendt pisze: ↑14 lis 2021, o 19:30Nie wiem jak inne panie ale my kupiłyśmy ziemię, teraz stawiamy tam dwa domki. To druga działka. Jeśli będzie okazja kupimy jeszcze ze dwie. Mogą leżeć i pachnieć. Jedna jest nad zalewem, druga nad rzeką. Trzecia i czwarta fajnie żeby były gdzieś koło Borów Tucholskich.
Dla mnie praca na ziemi to forma relaksu przy okazji.
Jednak w Polsce nie jest jeszcze aż tak źle, ponieważ np. we Włoszech, właściciele sklepów płacą podatek za cień rzucany przez sklepowe szyldy... https://www.money.pl/galerie/artykul/na ... 38248.html
Filmy les na www.violka.pl
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Korzystamy z nienadanych nam praw i dyskryminacji. Nic nas nie wiąże w tym kraju, ślub nie jest ważny, tak więc nieruchomości są grzecznie podzielone na nas i dziecko.she76 pisze: ↑14 lis 2021, o 21:42Inwestycja w nieruchomości, jeżeli wejdzie w życie ustawa katastralna to strzał w kolano. Każdy kto posiada więcej niż jedną nieruchomość będzie musiał płacić podatek od wartości tej nieruchomości (1-3% w zależności, która to nieruchomość). Wyjdzie więc do zapłacenia skarbówce od kilku do kilkudziesięciu tys. rocznie, za jedno mieszkanie/nieruchomość. Dodatkowo ma być też podatek od pustostanów, więc jeżeli mieszkanie/domek nie będzie zamieszkiwane cały rok, a tylko np. w sezonie wakacyjnym właściciel będzie płacił dodatkowo podatek od pustostanu. Super. W ten sposób pis chce nas pozbawić naszej własności, spadków itp. Nóż w kieszeni się otwiera. Nie chcę używać wulgaryzmów, więc napiszę, że jestem zła i obserwuję z niepokojem.AnnaArendt pisze: ↑14 lis 2021, o 19:30Nie wiem jak inne panie ale my kupiłyśmy ziemię, teraz stawiamy tam dwa domki. To druga działka. Jeśli będzie okazja kupimy jeszcze ze dwie. Mogą leżeć i pachnieć. Jedna jest nad zalewem, druga nad rzeką. Trzecia i czwarta fajnie żeby były gdzieś koło Borów Tucholskich.
Dla mnie praca na ziemi to forma relaksu przy okazji.
Zobaczymy czy ten podatek, który z tego co mi wiadomo dyskutowany jest od conajmniej 1998 roku, wejdzie w życie.
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Inwestowanie w ziemię, to najlepsze co można zrobić, bo ziemi na Ziemi nigdy nie będzie więcej.AnnaArendt pisze: ↑14 lis 2021, o 19:30Nie wiem jak inne panie ale my kupiłyśmy ziemię, teraz stawiamy tam dwa domki. To druga działka. Jeśli będzie okazja kupimy jeszcze ze dwie. Mogą leżeć i pachnieć. Jedna jest nad zalewem, druga nad rzeką. Trzecia i czwarta fajnie żeby były gdzieś koło Borów Tucholskich.
Dla mnie praca na ziemi to forma relaksu przy okazji.
My mamy kilka kawalków ziemi i lasów w górach, a teraz szukamy domu/farmy w Hiszpanii.
Portugalia nam odpadła w sposób naturalny, bo to nie jest kraj dla wegetarian.
Lubię kiedy kobieta...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Tez myslimy o Hiszpanii, Portugalia tez nam pasuje ale ten jezyk...ImaSumak pisze: ↑14 lis 2021, o 22:54Inwestowanie w ziemię, to najlepsze co można zrobić, bo ziemi na Ziemi nigdy nie będzie więcej.AnnaArendt pisze: ↑14 lis 2021, o 19:30Nie wiem jak inne panie ale my kupiłyśmy ziemię, teraz stawiamy tam dwa domki. To druga działka. Jeśli będzie okazja kupimy jeszcze ze dwie. Mogą leżeć i pachnieć. Jedna jest nad zalewem, druga nad rzeką. Trzecia i czwarta fajnie żeby były gdzieś koło Borów Tucholskich.
Dla mnie praca na ziemi to forma relaksu przy okazji.
My mamy kilka kawalków ziemi i lasów w górach, a teraz szukamy domu/farmy w Hiszpanii.
Portugalia nam odpadła w sposób naturalny, bo to nie jest kraj dla wegetarian.
Ale to dobry pomysl. Mamy zamiar sie zrzucic na cos sensownego.
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Wiele lat temu, kiedy po raz pierwszy pojechałam do Portugalii, to oprócz kraju zachwyciłam się również językiem. To język romański, więc jeśli już kiedyś uczyłaś się jakiegoś, to nie powinno być źle. W moim przypadku to był czwarty z kolei, więc z pewnością było mi łatwiej.AnnaArendt pisze: ↑14 lis 2021, o 23:08Tez myslimy o Hiszpanii, Portugalia tez nam pasuje ale ten jezyk...ImaSumak pisze: ↑14 lis 2021, o 22:54Inwestowanie w ziemię, to najlepsze co można zrobić, bo ziemi na Ziemi nigdy nie będzie więcej.AnnaArendt pisze: ↑14 lis 2021, o 19:30Nie wiem jak inne panie ale my kupiłyśmy ziemię, teraz stawiamy tam dwa domki. To druga działka. Jeśli będzie okazja kupimy jeszcze ze dwie. Mogą leżeć i pachnieć. Jedna jest nad zalewem, druga nad rzeką. Trzecia i czwarta fajnie żeby były gdzieś koło Borów Tucholskich.
Dla mnie praca na ziemi to forma relaksu przy okazji.
My mamy kilka kawalków ziemi i lasów w górach, a teraz szukamy domu/farmy w Hiszpanii.
Portugalia nam odpadła w sposób naturalny, bo to nie jest kraj dla wegetarian.
Ale to dobry pomysl. Mamy zamiar sie zrzucic na cos sensownego.
Poza tym mam słabość do azulejos i stylu manuelińskiego.
Niestety, jak już pisałam wyżej, jedzenie jest nie do przeskoczenia.
Lubię kiedy kobieta...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Ja ogarnęłam jedynie obrigadoImaSumak pisze: ↑17 lis 2021, o 19:44Wiele lat temu, kiedy po raz pierwszy pojechałam do Portugalii, to oprócz kraju zachwyciłam się również językiem. To język romański, więc jeśli już kiedyś uczyłaś się jakiegoś, to nie powinno być źle. W moim przypadku to był czwarty z kolei, więc z pewnością było mi łatwiej.AnnaArendt pisze: ↑14 lis 2021, o 23:08Tez myslimy o Hiszpanii, Portugalia tez nam pasuje ale ten jezyk...
Ale to dobry pomysl. Mamy zamiar sie zrzucic na cos sensownego.
Poza tym mam słabość do azulejos i stylu manuelińskiego.
Niestety, jak już pisałam wyżej, jedzenie jest nie do przeskoczenia.
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Nie odbierz tego jako czepianie się, ale uśmiechnęłam się na stwierdzenie "ogarnęłam", ponieważ kobieta mówi: obrigadaAnnaArendt pisze: ↑17 lis 2021, o 21:00Ja ogarnęłam jedynie obrigadoImaSumak pisze: ↑17 lis 2021, o 19:44Wiele lat temu, kiedy po raz pierwszy pojechałam do Portugalii, to oprócz kraju zachwyciłam się również językiem. To język romański, więc jeśli już kiedyś uczyłaś się jakiegoś, to nie powinno być źle. W moim przypadku to był czwarty z kolei, więc z pewnością było mi łatwiej.AnnaArendt pisze: ↑14 lis 2021, o 23:08
Tez myslimy o Hiszpanii, Portugalia tez nam pasuje ale ten jezyk...
Ale to dobry pomysl. Mamy zamiar sie zrzucic na cos sensownego.
Poza tym mam słabość do azulejos i stylu manuelińskiego.
Niestety, jak już pisałam wyżej, jedzenie jest nie do przeskoczenia.
Lubię kiedy kobieta...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Hahaha no to nie ogarnelam.ImaSumak pisze: ↑17 lis 2021, o 21:26Nie odbierz tego jako czepianie się, ale uśmiechnęłam się na stwierdzenie "ogarnęłam", ponieważ kobieta mówi: obrigadaAnnaArendt pisze: ↑17 lis 2021, o 21:00Ja ogarnęłam jedynie obrigadoImaSumak pisze: ↑17 lis 2021, o 19:44
Wiele lat temu, kiedy po raz pierwszy pojechałam do Portugalii, to oprócz kraju zachwyciłam się również językiem. To język romański, więc jeśli już kiedyś uczyłaś się jakiegoś, to nie powinno być źle. W moim przypadku to był czwarty z kolei, więc z pewnością było mi łatwiej.
Poza tym mam słabość do azulejos i stylu manuelińskiego.
Niestety, jak już pisałam wyżej, jedzenie jest nie do przeskoczenia.
Mowilam że mnie język przerasta
- gimmeeverything
- super forma
- Posty: 4848
- Rejestracja: 25 lut 2012, o 16:14
- Lokalizacja: ha-ha-Hardcorowo :)
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
nie mam(y) hajsu, więc nie mam(y) kłopotu, jak go zainwestować
problemem jest natomiast, komu zostawić ten cały bajzel, który już się znajduje w naszym posiadaniu -
pies konsekwentnie odmawia.
problemem jest natomiast, komu zostawić ten cały bajzel, który już się znajduje w naszym posiadaniu -
pies konsekwentnie odmawia.
...i nawet jak upadnę, to wstanę - a wtedy TY masz przejebane
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
My też mamy ziemię.AnnaArendt pisze: ↑14 lis 2021, o 19:30Nie wiem jak inne panie ale my kupiłyśmy ziemię, teraz stawiamy tam dwa domki. To druga działka. Jeśli będzie okazja kupimy jeszcze ze dwie. Mogą leżeć i pachnieć. Jedna jest nad zalewem, druga nad rzeką. Trzecia i czwarta fajnie żeby były gdzieś koło Borów Tucholskich.
Dla mnie praca na ziemi to forma relaksu przy okazji.
Jakie domki tam stawiacie? Letniskowe? Chcecie tam jeździć czy wynajmować?
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Opłata klimatyczna nie jest płacona tylko w Polsce. Także w Niemczech, Grecji, Turcji, Hiszpanii od 2018, Włoszech, Francji, na Węgrzech, w Tunezji, Egipcie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
My zabieramy ze sobą hahaha.gimmeeverything pisze: ↑17 lis 2021, o 22:27nie mam(y) hajsu, więc nie mam(y) kłopotu, jak go zainwestować
problemem jest natomiast, komu zostawić ten cały bajzel, który już się znajduje w naszym posiadaniu -
pies konsekwentnie odmawia.
Wakacje.
Sie-quwa-lanka.
Prius, dwie dorosłe osoby, dziecko 12lat spore, dwa psy (Owczar i terrier), dwie świnki morskie aka kawie domowe, ich klatki, kocyki, nasze rzeczy, gekon orzesiony z pudeleczkiem i nasze walizy plus 300 km trasy...
Jakimś cudem żyjemy. Prius też.
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Tak, na jednej stoi dom całoroczny, a na dugiej stawiamy domek letniskowy duży i domek letniskowy mały - żeby każdy miał swoją przestrzeń.sinatra pisze: ↑19 lis 2021, o 09:48My też mamy ziemię.AnnaArendt pisze: ↑14 lis 2021, o 19:30Nie wiem jak inne panie ale my kupiłyśmy ziemię, teraz stawiamy tam dwa domki. To druga działka. Jeśli będzie okazja kupimy jeszcze ze dwie. Mogą leżeć i pachnieć. Jedna jest nad zalewem, druga nad rzeką. Trzecia i czwarta fajnie żeby były gdzieś koło Borów Tucholskich.
Dla mnie praca na ziemi to forma relaksu przy okazji.
Jakie domki tam stawiacie? Letniskowe? Chcecie tam jeździć czy wynajmować?
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
U nas w szczycie to był opel frontera, dwa koty i dwa psy- mix owczarka niemieckiego oraz wilczarz irlandzki. Zawsze jeździliśmy wszędzie razem, a podróżować lubimy.AnnaArendt pisze: ↑19 lis 2021, o 10:28My zabieramy ze sobą hahaha.gimmeeverything pisze: ↑17 lis 2021, o 22:27nie mam(y) hajsu, więc nie mam(y) kłopotu, jak go zainwestować
problemem jest natomiast, komu zostawić ten cały bajzel, który już się znajduje w naszym posiadaniu -
pies konsekwentnie odmawia.
Wakacje.
Sie-quwa-lanka.
Prius, dwie dorosłe osoby, dziecko 12lat spore, dwa psy (Owczar i terrier), dwie świnki morskie aka kawie domowe, ich klatki, kocyki, nasze rzeczy, gekon orzesiony z pudeleczkiem i nasze walizy plus 300 km trasy...
Jakimś cudem żyjemy. Prius też.
Niestety tego stada już nie ma. Po ponad dwóch latach od śmierci ostatniego czlonka zdecydowałyśmy się zacząć budować kolejne. To już trzecie. Na razie mamy jednego szczeniaka. W pierwszą dłuższą podróż pojedziemy teraz do Francji na święta. W przyszłym roku weźmiemy drugiego psa.
Lubię kiedy kobieta...
-
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 lut 2017, o 09:54
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
ImaSumak pisze: ↑20 lis 2021, o 21:12U nas w szczycie to był opel frontera, dwa koty i dwa psy- mix owczarka niemieckiego oraz wilczarz irlandzki. Zawsze jeździliśmy wszędzie razem, a podróżować lubimy.AnnaArendt pisze: ↑19 lis 2021, o 10:28My zabieramy ze sobą hahaha.gimmeeverything pisze: ↑17 lis 2021, o 22:27nie mam(y) hajsu, więc nie mam(y) kłopotu, jak go zainwestować
problemem jest natomiast, komu zostawić ten cały bajzel, który już się znajduje w naszym posiadaniu -
pies konsekwentnie odmawia.
Wakacje.
Sie-quwa-lanka.
Prius, dwie dorosłe osoby, dziecko 12lat spore, dwa psy (Owczar i terrier), dwie świnki morskie aka kawie domowe, ich klatki, kocyki, nasze rzeczy, gekon orzesiony z pudeleczkiem i nasze walizy plus 300 km trasy...
Jakimś cudem żyjemy. Prius też.
Niestety tego stada już nie ma. Po ponad dwóch latach od śmierci ostatniego czlonka zdecydowałyśmy się zacząć budować kolejne. To już trzecie. Na razie mamy jednego szczeniaka. W pierwszą dłuższą podróż pojedziemy teraz do Francji na święta. W przyszłym roku weźmiemy drugiego psa.
Ja tam wszystko przeżyje. Jedyne co lekko wybija mnie z rytmu to dziecka "dłuuugo jeszcze?" oraz małżonki "siusiu? "
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Jedna z naszych kotek darła się (nie, nie miauczała) od momentu włożenia jej do transportera, aż do punktu docelowego. No chyba że droga była na tyle długa, że ze zmęczenia zasypiała. Moja narzeczona musiała trzymać transporter na kolanach, wtedy było trochę lepiej. Wypuścić jej nie można było absolutnie, bo wpadała w szał i fruwała po całym samochodzie.AnnaArendt pisze: ↑21 lis 2021, o 00:29ImaSumak pisze: ↑20 lis 2021, o 21:12U nas w szczycie to był opel frontera, dwa koty i dwa psy- mix owczarka niemieckiego oraz wilczarz irlandzki. Zawsze jeździliśmy wszędzie razem, a podróżować lubimy.AnnaArendt pisze: ↑19 lis 2021, o 10:28
My zabieramy ze sobą hahaha.
Wakacje.
Sie-quwa-lanka.
Prius, dwie dorosłe osoby, dziecko 12lat spore, dwa psy (Owczar i terrier), dwie świnki morskie aka kawie domowe, ich klatki, kocyki, nasze rzeczy, gekon orzesiony z pudeleczkiem i nasze walizy plus 300 km trasy...
Jakimś cudem żyjemy. Prius też.
Niestety tego stada już nie ma. Po ponad dwóch latach od śmierci ostatniego czlonka zdecydowałyśmy się zacząć budować kolejne. To już trzecie. Na razie mamy jednego szczeniaka. W pierwszą dłuższą podróż pojedziemy teraz do Francji na święta. W przyszłym roku weźmiemy drugiego psa.
Ja tam wszystko przeżyje. Jedyne co lekko wybija mnie z rytmu to dziecka "dłuuugo jeszcze?" oraz małżonki "siusiu? "
Generalnie koty na widok, że się pakujemy uciekały, a psy próbowały upchać swoje ulubione zabawki w naszych otwartych i przygotowanych do pakowania walizkach, a owczarek dodatkowo próbował upchać tam również siebie, na wszelki wypadek.
Przy pakowaniu auta psy musiały być zamknięte, bo inaczej od razu były w środku samochodu, gdy tylko otworzyły się którekolwiek z drzwi. Wilczarzowi się nie odmawia:
https://youtu.be/OmRD7TGS1FE
Dlatego do auta psy wchodziły ostatnie.
Siku to klasyka i przez te lata już się przyzwyczaiłam. Zresztą wtedy reszta mogła rozprostować kości, bo zalatwianie się psów w drodze, to był osobny problem. Nasze wszystkie psy, które mialyśmy w życiu, uczone były załatwiania się na trawie. Czyli w mieście żaden nie obsikał kamienic czy ulic, a na plaży też był spokój. Tak mamy i tak uczymy.
Gdy przeprowadzałyśmy się z całą ferajną do Anglii (a żyły już wtedy tylko psy), przy przeprawie przez Kanał okazało się, że tam jest wszystko wybetonowane. I to był dramat. Suma summarum po b. długich poszukiwaniach (auto zostawiłyśmy w kolejce) znalazłyśmy dosłownie 2m średnicy klomb na latarnie i dopiero tam nasze psy się załatwiły.
A jeszcze z innych ciekawostek, to nasz owczarek nigdy, ani raz w czasie podróży, nie napił się wody. O jedzeniu tym bardziej nie było mowy. M a s a k r a.
Ale odbiegłam już bardzo od tematu. Zapytam więc:
A co z kryptowalutami? Jak znajdujecie ten temat?
Lubię kiedy kobieta...
Re: JAK INWESTUJĄ PIENIADZE LESBIJKI?
Ja nie rozumiem ich fenomenu. Dziwi mnie waluta polegająca na kryptografii. Niby z racji zawodu nie powinna, ale jestem ciągle sceptyczna i na tym to ja nie zarobię.