Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Wszystko na temat ruchu feministycznego, a więc: fakty, mity, różnorodność opinii i postaw, ważne wydarzenia, a także sylwetki działaczek.
Awatar użytkownika
shadowland
super forma
super forma
Posty: 1824
Rejestracja: 1 maja 2005, o 00:00

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: shadowland » 11 lut 2012, o 12:40

Ireth pisze:Daj linka albo skopiuj, Rilla, i wrzuc, chetnie przeczytam.
tuz pod tekstem Passenta- tez mi sie podobalo :)
Awatar użytkownika
gusto
super forma
super forma
Posty: 2531
Rejestracja: 10 paź 2005, o 00:00

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: gusto » 11 lut 2012, o 18:01

Hm. Ciekawe są Wasze wypowiedzi. Z góry przepraszam, że podniosłam tylko estetyczno-doznaniowe kwestie środków antykoncepcyjnych.
CO2 pisze:
shadowland pisze: nie trawie propagandy pro lifowcow tak samo jak nie trawie propagandy- to tylko zygota
Mam podobnie.

Co do Czubaszek. Zamieszanie wyniklo, nie z powodu jej przyznania sie do przeprowadzenia dwoch aborcji, tylko z uwagi na jej stwierdzenie: "Boze jak cudownie, ze to zrobilam". Poniewaz lubie Czubaszek, mam nadzieje, ze nie jest to forma jej medialnej kreacji, tylko mocna (chce wierzyc, ze dla sprawy przerysowana) chec wyrazenia sprzeciwu wobec wypowiedzi Libickiego i podobnych. A moze naiwna jestem. To inna inszosc :)
Myślę, że sprawy przerywania ciąży są jednymi z najbardziej problematycznych i nie da się ich zamknąć w kilku zdaniach. Ale ponieważ żyjemy w epoce haseł i skrótów do takich odniosła się P. M. Czubaszek (i może to moja naiwność) mówiąc "cudownie, Boże". Żeby dać odpór tym paniom, które swych aborcji straszliwie żałują. Trudno w naszym kraju wybrać inną drogę życia i jeszcze być z tego szczęśliwym, a w dodatku swe szczęście ogłaszać wszem i wobec. Zaraz znajdą się tacy co będą sprowadzać do pionu.
Awatar użytkownika
Rilla
super forma
super forma
Posty: 1927
Rejestracja: 2 kwie 2006, o 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: Rilla » 11 lut 2012, o 19:50

shadowland pisze:
Ireth pisze:Daj linka albo skopiuj, Rilla, i wrzuc, chetnie przeczytam.
tuz pod tekstem Passenta- tez mi sie podobalo :)
Bardzo ładnie ze strony Passenta, że się nie bał i nie zamiótł pod dywan. Ale, że wzbudziłyście we mnie obawy, że może zniknąć - przeklejam, ku potomności. Przyda się też tym, których lenistwo nie pozwoliło na podążenie za linkiem ;)

LIST OD CZYTELNICZKI

Herod to był mądry król, czyli kazus Czubaszek

Ostatniej niedzieli, w telewizyjnym programie TVN Uwaga pani Maria Czubaszek wygłosiła deklaracje świadomej bezdzietności oraz niechęci do dzieci jako takich, jak również wyznała kilka innych spraw prywatnych. Już reakcja redaktorów (rozmówcy bohaterki) jak też prowadzącego program była znamienna. Wyjść nie mogli ze zdumienia („szokujące poglądy”, „czy pani naprawdę nie lubi dzieci?”, „i co, nie żałowała pani nigdy?”). Reakcję tę wolno uznać za kliniczny przykład używania gotowców kulturowych miast samodzielnego myślenia i na tym poprzestać.

Aż tu nazajutrz pan red. Daniel Passent na swoim blogu najpierw zadeklarował, iż szanuje decyzje i wybory życiowe pani Czubaszek, „do których ma naturalnie prawo”. Zaraz potem wszakże pospieszył ową suwerenność stanowienia o sobie podważyć i pouczyć panią Cz., iż „coś bardzo cennego ją ominęło”. Czyli, że poglądy ma pani Czubaszek może sobie mieć, ale system wartości życiowo istotnych ma niewłaściwy. Właściwy jest światopogląd red. Passenta i trzeba ubolewać, że pani Cz. jakoś tego nie dostrzega. Albowiem – tu przeszedł płynnie od wyborów życiowych pani Cz. do samego siebie – nacieszyć się red. Passent nie może urokami ojcostwa. Tymczasem w wypowiedzi pani Czubaszek nie padło ni jedno słowo na temat systemu wartości oraz życiowych decyzji, w tym o ojcostwie, red. Passenta. Pani Czubaszek to pani Czubaszek, jej życie to jej życie i co u diabła red. Passentowi do tego? I co mają przyjemności rodzicielstwa red. Passenta do świadomej i tryumfalnej bezdzietności pani Czubaszek? Ciężko się zdziwiłam tej postawie red. Passenta, bo miałam go raczej za rozumnego. Okazało się niebawem, że to tylko przygrywka.

Tegoż poniedziałku w swoim programie telewizyjnym red. Tomasz Lis zwęszył temacik i postanowił odprawić nad poglądami pani Czubaszek sąd. Dobierając grono gości tak, by zapewniło odpowiednią temperaturę emocji. Pani Kempa, pan Piecha, w roli „przeciwwagi” dyżurna „aborcjonistka” Nowicka… I zaczęło się od deklaracji pani Kempy o radościach z posiadania potomstwa (bogowie miejcie litość! Już samej pani Kempy nadto…). Zaraz pan Piecha upomniał się o wzrost dzietności i już czekałam, kiedy padnie cos o „błogosławionym stanie”. Tylko wciąż nie wiem, co to ma wspólnego z bezdzietnością pani Cz.? Ani nikogo do bezdzietności nie zmusza, ani na żadnej kobiecie nie wywiera presji, by przerwała ciążę. Trwa przy swoim i jest zadowolona ze swego życia. Wara wszystkim do tego. A gdzie tam!
Pani Czubaszek mogła się nie zgodzić na udział, zgodziła się, jej sprawa. Jest inteligentna kobietą i niczyjej, w tym mojej posługi adwokackiej nie potrzebuje. Ale chyba nie przewidziała kierunku, w jakim rozpędzi się ten inkwizytorski zapał pani Kempy, pana Piechy i pana Lisa.

Okazuje się oto, że kobieta decydująca się świadomie nie mieć potomstwa jest po pierwsze idiotką niezdolną ocenić skutków swej decyzji (nie wie pani, jak wspaniałe doświadczenie ją ominęło!), po drugie jawi się jako ktoś niepełnowartościowy i społecznie nieużyteczny, przede wszystkim jednak jest kimś niegodziwym, niehonorowym, nieledwie równie obrzydliwym jak, bo ja wiem, szalbierz czy morderca. Bo jakże? Społeczeństwo się starzeje, system emerytalny się wali, zastępowalność pokoleń zagrożona! No to co z tego, pytam się? Jakież to nieszczęście się stanie, jeśli Polaków będzie nie 39 milionów, lecz powiedzmy – dwadzieścia? Na emerytury nie będzie? Też nie zmartwienie. Suto wywianowany z kasy publicznej kościół katolicki, ubogacony jeszcze milionami na tacę – weźmie przecież swoich wiernych na utrzymanie bez najmniejszego problemu. A rynek pracy? Wolne żarty! Kto dziś jest w stanie odpowiedzialnie orzec, jak będzie wyglądał w Polsce i na świecie rynek pracy za 20 lat? Skoro nikt nie przewidział co się stanie po wymyśleniu telefonu komórkowego i Internetu? I skoro – warto przypomnieć – już zis rynek pracy nie wchłania milionów młodych ludzi, a w samej tylko Polsce na aut wyrzuca jakieś pięć milionów zbędnych? Wiec niech demografowie i inne mądrale przestaną ględzić te bzdury o starzejącym się społeczeństwie i systemie emerytalnym, bo z daleka cuchnie lebensbornem. Zabraknie na emerytury? No to zabraknie, staruszkowie pomrą i tyle. Wszyscy pomrzemy. Może i lepiej, bo świadomość konieczności utrzymywania na zbrodniczo uprzywilejowanych emeryturach osobników w rodzaju agenta Tomka z pewnością szybciej wpędzi nas do grobu.

Co do pani Czubaszek, (której pogląd w sprawie „niemania” dzieci popieram entuzjastycznie i konsekwentnie) w Polsce, jak się okazuje, światopogląd można sobie mieć jaki się chce, podejmować suwerenne decyzje stanowienia o sobie podług własnego systemu wartości, pod warunkiem wszakże, że nie damy się na tym przyłapać. A już na pewno nie będziemy o tym kłapać dziobem w telewizji. Kobieta, która nie chce mieć dzieci jest kimś, kogo można znieważać i poniżać. Oraz wykazać, że jest bezwartościowa, bowiem jedyną racją jej społecznie aprobowanego prawa do istnienia jest czynienie użytku z macicy. To, że red. Lis urządził inkwizytorski sąd, to nie dziwota, wielkiego mniemania o redaktorze nie mam. Ale po red. Passencie spodziewałam się jednak większego rozumu.

Przypomnę, iż Światowa Organizacja Zdrowia już dawno wyłożyła w tej sprawie stanowczą opinię, podług której żadna kobieta ani żaden mężczyzna nie może być zmuszony do posiadania potomstwa ze względów światopoglądowych, religijnych czy na skutek zagrożenia ostracyzmem środowiskowym. Zaś decyzje prokreacyjne należą do najbardziej podstawowych praw ludzkich, których naruszanie jest niegodziwością.

Ciąża i poród (szczególnie w polskich szpitalach) to nie jest żaden cymes. To ą wymioty, rozwalone stawy, przeciążony kręgosłup, rzucawki oraz koszmar hodowania bezwzględnego pasożyta, który w imię swego egoistycznego interesu zniszczy mój organizm. A na deser – poród, po którym trauma może zniweczyć zdolność do życia na długie lata. Ale to jest wciąż tabu. Wszak obowiązuje narracja o cudzie narodzin, nowym życiu itd. Oraz pogląd zaprezentowany niedawno w telewizji przez jakiegoś położnika z naukowym tytułem. Niedouczony en cymbał wygłosił, że te wszystkie dyrdymały o przyjaznych izbach porodowych to brednie, bo kobieta ma rodzic na leżąco i kropka! Cymbał ten nigdy nie słyszał, że człowiek ma konstrukcję pionową i tak też – z góry na dół – działa grawitacja. Nie on jeden, to stara szkoła, utrwalona w systemie edukacji medycznych marcinowów. Uczy Marcin Marcina…

Co zaś się tyczy wygłoszonego przez red. Passenta, Lisa czy panią Kępę przekonania, iż decyzja o nieposiadaniu potomstwa sprawia, iż „coś pięknego nas omija”. Czy niewspinanie się na K2 bez butli z tlenem, nieopłynięcie żaglówką samotnie globusa względnie niefedrowanie węgla w kopalni Bobrek czyni czyjkolwiek życie bezwartościowym i nadającym się do wycierania sobie nim gęby? „Niemanie” potomstwa może być i jest źródłem nadzwyczajnych przyjemności psychicznych, jak też rozkoszy czerpanych z różnych zajęć życiowych, jak choćby aktywnego uprawiania seksu z antykoncepcją! No i nie bez znaczenia jest miła myśl, iż nie powiększa się potwornego przeludnienia na planecie. I jakoś nie pamiętam, by bezdzietność wytykano katolickim księżom i zakonnicom, uznając za bezdyskusyjne ich ideowo motywowane wybory życiowe. Nawiasem – gdyby podobną deklarację świadomej bezdzietności wygłosił mężczyzna, zebrałby się telewizyjny trybunał inkwizytorski, a red. Passent poświeciłby temu jedno bodaj zdanie? Rozkazując wyrżnąć niewiniątka, Herod to był jednak bardzo mądry król!

Jolanta Wrońska
Awatar użytkownika
shadowland
super forma
super forma
Posty: 1824
Rejestracja: 1 maja 2005, o 00:00

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: shadowland » 12 lut 2012, o 09:31

wczoraj w Uwadze byl wywiad z Maria Czubaszek- wszystko w konwencji- czy Pani NAPRAWDE nie lubi dzieci, no prosze popatrzec, wlasnie przebiegl uroczy brzdac, co pani poczula? :lol: a Pani Maria na to- NAPRAWDE ich nie lubie, nic nie poczulam :D
to bylo boskie, nie moglam przestac sie smiac- szczegolnie gdy dziennikarz zaczal zabawiac sie w psychoanalityka i ustalac ktore traumatyczne doswiadczenie wplynelo na to nielubienie
Awatar użytkownika
Ireth
super forma
super forma
Posty: 9197
Rejestracja: 17 cze 2004, o 00:00
Lokalizacja: Ørestad City

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: Ireth » 12 lut 2012, o 12:40

Dzieki, Rilla, rzeczywiscie kapitalny list :)
Nim nasza kolej zdążymy jeszcze
Wspomnieć proroctwa i przepowiednie
Znaki na niebie myśli piwniczne
Które niejedną zabrały noc
Awatar użytkownika
Flimpe_L
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 851
Rejestracja: 29 sie 2010, o 13:41

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: Flimpe_L » 14 lut 2012, o 01:20

Czytam dyskusję z zainteresowaniem, dużo wnosi.
Ale jak dotąd nie jestem w stanie zmienić zdania, aborcja jako taka mi się nie podoba. Tak samo jak niektóre poglądy pani profesor Środy, choćby ten o instynkcie macierzyńskim, że jest mitem/jest uwarunkowany kulturowo. Może dla części kobiet tak, ale według mnie to by było na tyle. Na pewno nie dla wszystkich. Choćby i głupawy "Obcy" Camerona opiera swoją fabułę o podobny instynkt i nikt się temu nie dziwi. Zwierzęta zajmują się często potomstwem, to nie jest mitem. Zresztą - sam instynkt, lubienie czy nielubienie dzieci - moim zdaniem to ma mało do rzeczy. I też mnie śmieszy zdziwienie, że można ich nie lubić.

Ale punktem wyjścia jest to, czy kobieta ma prawo do aborcji. I ja tutaj nie potrafię tak ot stwierdzić, że według mnie ma lub nie ma.

Nie rozumiem tego jak można stawać tak selektywnie po stronie interesu jednej strony - kobiet argumentując to tym, że być może istniejąca druga strona - płody - to zbiorowisko komórek. A kobieta czym jest? Czym się różni? "Bo ma świadomość więc się różni" czy coś jeszcze?
Dlaczego w takim razie (o ile dobrze słyszałam) płód ma prawo dziedziczenia?
Dlaczego część kobiet popierających aborcję jest jednocześnie wegetariankami, wegankami? Czyli krewetki nie zje bo to żywe a płód to co?

Poza tym -znowu zgadzam się z poglądami Fleurdumal i jestem przekonana, że aborcja zalegalizowana stałaby się zastępczym środkiem antykoncepcji dla wielu. Dla tych którym się nie zachce ruszyć po gumki do pierwszej apteki, stacji benzynowej itd.Uważam, że tego potencjalnego zjawiska nie doceniamy i myślę, że gdyby tak ot zalegalizować aborcję miałoby ono dość duży rozmiar. Gdyby nie to być może popierałabym legalizację. :scratch:

Z drugiej strony - aborcji dokonuje się niezależnie od tego czy jest zalegalizowana czy nie jest, interesy kobiet są co najmniej zrozumiałe. Ale: w dalszym ciągu jestem ciekawa ile tak naprawdę aborcji zostało dokonanych z powodu porażki środków antykoncepcyjnych? 2%?
Cała Polska Śpiewa Sąsiadom!;)
Awatar użytkownika
babette
super forma
super forma
Posty: 7356
Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: Spod Grunwaldu

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: babette » 14 lut 2012, o 17:59

gusto pisze:Kumpela mi nadała info, że u Tomasza Lisa ciekawy program. Włączam, oglądam i okazuje się, że Polska od kilku dni żyje decyzjami Pani Marii Czubaszek. (...)
Co do "sprawy Czubaszek", to jestem rozdarta. To, że nie wszyscy kochają dzieci, to ja doskonale rozumiem. To, że niektórym zegar tyka i dziecko jak najbardziej chcą, również. I nieważne, czy to kwestia instynktu, samolubnego DNA czy kodu kulturowego, "manie" albo "niemanie" nie powinno żadnych sensacji budzić. Jak jest, widać właśnie na przykładzie Czubaszek i śmierci Madzi. Czubaszek chwała za odwagę włożenia kija w mrowisko, ale zraziła mnie trochę do siebie kreowaniem się na Ostatnią Wolną Palaczkę, co czyniła nie z poczuciem humoru, tylko tak jakoś arogancko. Coś jak homofobi, którzy twierdzą, że ludzi tolerancyjni dali się ogłupić poprawności politycznej.

Z drugiej strony jest śmierć Madzi i to co się dzieje - chyba wywnętrzyli się już wszyscy, w kolejnym programie Lis też sobie nie odmówił i zaprosił znane autorytety - Cichopek i Koroniewską ( http://deser.pl/deser/1,111857,11140178 ... hopek.html ), które na pewno miały wiele do powiedzenia na ten temat, bo przecież jako matki są ekspertami znającymi się na wszystkim, co się z tematem dzieci wiąże w jakikolwiek sposób.
W Żelaznej Damie pada zdanie, że Thatcher interesuje co ludzie myślą, a nie co czują, do czego teraz przykłada się za dużą rolę. I ja się z tym zgadzam, programy są pełne ludzi wyrażających to co czują, względnie uważają, że myślą, ale wypowiadają wyłącznie swoje opinie niepoparte argumentami. Pół biedy, jeśli dotyczy to tylko Madzi i jej rodziny, chociaż smutne, to w sumie niegroźne, media i lud zajmą się wkrótce czym innym. Niestety to samo dotyczy spraw poważniejszych, np. reformy emerytalnej, która ma być przepchnięta w tempie ekspresowym, pewnie po to, żeby nikt nie zdążył policzyć, pomyśleć i się przyczepić. Bo dlaczego wydłużenie pracy ma być akurat do 67 r.ż.? Dlaczego czas pracy ma być wydłużany w takim, a nie innym tempie? Jakie wysokie mają być te emerytury? Dlaczego skracać czas pracy za urodzenie dziecka kobietom, a nie nagradzać płodnych mężczyzn? Dlaczego limit wieku, a nie staż pracy, itp, itd. Gdzie są jakieś wyliczenia?
Nie, wyjdzie jeden bałwan z drugim i powiedzą jak uważają, albo że się nie zgadzają bo nie. Albo dlatego nie, bo "kobiety z PiSu nie będą robić za listek figowy reformy emerytalnej".
Przy tym ostatnim sformułowaniu, jak sobie wyobraziłam kilka kobiet PiSu, to rzeczywiście, już nie chciałam o tym myśleć. Ani czuć.
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Awatar użytkownika
gusto
super forma
super forma
Posty: 2531
Rejestracja: 10 paź 2005, o 00:00

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: gusto » 14 lut 2012, o 20:23

Flimpe_L pisze: Dlaczego w takim razie (o ile dobrze słyszałam) płód ma prawo dziedziczenia?
To dokładnie brzmi tak: art. 927 par. 2 "Jednakże dziecko już poczęte w chwili otwarcia spadku (śmierci spadkodawcy) już poczęte może być spadkobiercą, jeżeli urodzi się żywe."
Czyli musi się urodzić i zakwilić.
Bardzo to wszystko problematyczne, znowu będę zmuszona do skrótów. Uważam, że przerywanie ciąży ze względu na trudną sytuację życiową powinno być legalne pod pewnymi warunkami:
- rzetelną edukacją seksualną już od podstawówki dostosowaną do poziomu rozwoju dzieci
- powszechnym dostępem do środków antykoncepcyjnych, a także możliwością sięgnięcia po tabletkę po niechcianym zapłodnieniu (kobiety mają szalone problemy w sytuacjach awaryjnych, żeby taką tabletkę dostać)
- szeroką kampanią społeczną skierowaną na potrzeby dzieci już żyjących
- szeroką kampanią społeczną dotyczącą cieni i blasków macierzyństwa i ojcostwa (niektóre miesięczniki już ją prowadzą vide Dialog numer chyba 12/2007 i 12/2010 oraz Czas Kultury - ostatni tytuł antymacierzyństwo, zawiera blogi matek, które dzielą się swoimi doświadczeniami)
- obowiązkowe konsultacje z psychologiem (co najmniej trzy spotkania przed dokonaniem zabiegu)
- mocniejszy nacisk na budowanie infrastruktury dla matek już wychowujących dzieci (żłobki, przedszkola)
Ostatnie sprawy, które tu poruszyłyśmy, pokazują, jak wiele jeszcze pracy nas czeka i szykan przy próbach zmiany mentalności niektórych.
Awatar użytkownika
CO2
super forma
super forma
Posty: 1485
Rejestracja: 28 mar 2004, o 00:00

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: CO2 » 14 lut 2012, o 21:23

babette pisze:(...) Niestety to samo dotyczy spraw poważniejszych, np. reformy emerytalnej, która ma być przepchnięta w tempie ekspresowym, pewnie po to, żeby nikt nie zdążył policzyć, pomyśleć i się przyczepić.
Premiera nie sluchalas, rece opadaja !
Premier - jestesmy na poczatku kadencji. Moja dygresja - szybko przeprowadza, ludzie zapomna, jak o wielu innych rzeczach.

babette pisze:Bo dlaczego wydłużenie pracy ma być akurat do 67 r.ż.? Dlaczego czas pracy ma być wydłużany w takim, a nie innym tempie?
Premier - bo tak maja inne kraje europejskie, tylko 5 krajow ma wiek nizszy niz 67 lat, dalej dopowiedz sobie sama.
Dygresja - fakt jest taki, ze średnia wieku kobiet w Polsce to 79, a mezczyzna to 72. Wnioski same sie nasuwaja.
babette pisze:Jakie wysokie mają być te emerytury?
Premier - wyzsze, nawet duzo. Dygresja - bede zyc na skraju nedzy, nie w nedzy.
babette pisze:Dlaczego skracać czas pracy za urodzenie dziecka kobietom, a nie nagradzać płodnych mężczyzn? Dlaczego limit wieku, a nie staż pracy, itp, itd.
Nie bedzie skracania wieku mnozacym sie na potege. Dlaczego limit wieku, a nie staz, patrz na moja druga dygresje.

Cytowanie, jest pracochlonne!
Awatar użytkownika
babette
super forma
super forma
Posty: 7356
Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: Spod Grunwaldu

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: babette » 14 lut 2012, o 21:30

Tej, nie wiedziałam, że zostałaś rzecznikiem:)
Całkiem nieźle; zrozumiałam, że ja marudzę, a rząd w potrzebie.
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Awatar użytkownika
CO2
super forma
super forma
Posty: 1485
Rejestracja: 28 mar 2004, o 00:00

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: CO2 » 14 lut 2012, o 21:48

babette pisze:Tej, nie wiedziałam, że zostałaś rzecznikiem:)
Całkiem nieźle; zrozumiałam, że ja marudzę, a rząd w potrzebie.
Tylko nie od Grasiow. Mam nawet ladniejszy bekhend.
Awatar użytkownika
babette
super forma
super forma
Posty: 7356
Rejestracja: 25 paź 2005, o 00:00
Lokalizacja: Spod Grunwaldu

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: babette » 14 lut 2012, o 21:54

Ładniejszy, rozmowniejszy, może Cię zaproponujemy?
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
jakakolwiek
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 525
Rejestracja: 14 paź 2005, o 00:00

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: jakakolwiek » 11 mar 2012, o 19:40

chodzi o liberalizacje ustawy antyaborcyjnej ale nie łudźcie się, nie dla dobra kobiet....Po 89 ideologiczną władzę w Polsce przejął kościół a polityczną postkomuna.. kościół urósł w potęgę ekonomiczną i stoi twardo na pozycji prolajferskiej ale na matki i dzieci daje niewiele a sam ciągnie na potęgę , zrzucając problem na państwo, które ma władzę polityczną ale w kraju u progu bankructwa, które nie ma ani na dopłaty do antykoncepcji ani na aborcję, ani na urlopy macierzyńskie, żłobki, przedszkola, szkoły, edukację seksualną, emerytury. Ma natomiast horrendalne długi i 20% bezrobocie.
Kościół powie mnóżcie się ale wykarmić dzieciaków nie pomoże..Państwo nie da, bo nie ma, a chcąc pozbyć się odpowiedzialności za baby i dzieci zliberalizuje ustawę, sytuując sprawy prokreacji w kontekście wolnego wyboru ... powie zawsze możecie się wyskrobać jak ta wesoła kobieta sukcesu p Czubaszek .. oczywiście do antykoncepcji czy aborcji też nie dopłaci ani grosza:) Same se radzcie i tyle
jakakolwiek
uzależniona foremka
uzależniona foremka
Posty: 525
Rejestracja: 14 paź 2005, o 00:00

Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)

Post autor: jakakolwiek » 25 mar 2012, o 16:28

Jeśli więc mogę coś sugerować ..to głosujcie tak by wybór był rzeczywiście wolny tzn antykoncepcja i aborcja dopuszczalna
i legalna (siłą do chcenia i kochania dziecka i tak się nie zmusi, a jak się zmusi do urodzenia to i tak można je zmarnować)
a jednocześnie żelazna ustawa chroniąca zdrowie kobiety pod kątem prokreacji, opieka pre i postnatalna, pomoc w wychowaniu dziecka a nade wszystko ochrona praw pracowniczych kobiety, w tym kobiety matki..praca i forsa.. tu jest pies pogrzebany .. konieczność rodzenia dziecka z bardzo niechcianej ciąży to takie samo zniewolenie jak nieurodzenie chcianego dziecka
z powodów ekonomicznych ( myślę oczywiście o normie a nie np o 15tej aborcji czy 15 dziecku w jednej izbie.. dla przyjemności:)
Tylko taka równowaga daje kobiecie wolny wybór...a tutaj jest tak, że szczuje się celebrytki tvn- owskie i wieloródki z kółek różańcowych w ramach igrzysk..zamiast pracy ,chleba i wolnego wyboru dla pozostałej większości..bez względu na orientację i dzietność..:) Jest taki film z Laurą Dern...Złe i gorsze...w rzeczy samej :)
ODPOWIEDZ