Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Kumpela mi nadała info, że u Tomasza Lisa ciekawy program. Włączam, oglądam i okazuje się, że Polska od kilku dni żyje decyzjami Pani Marii Czubaszek. Pani Marii nie znam zbyt dobrze, ale rekomendacją dla mnie jest książka Artura Andrusa ( z pewnością podniosły się już głosy, że cała sprawa wzięła się ze względu na książkę. Wg mnie po części tak jest – otóż okazała się ona być bardzo popularną, co zachęciło być może Panią Marię do wypowiedzi w temacie). Jestem pełna podziwu dla spokoju, który zachowywała w programie wobec agresywnych obrońców życia. I jestem również pełna podziwu dla postawy Pani Marszałek Sejmu.
Jest tak, że jedne z nas chcą mieć dzieci, inne nie. Ja nie chcę. Problem mam z głowy. Ale mam również koleżanki i kolegów heteroseksualnych, którzy również nie chcą mieć dzieci. Okazuje się, że środki antykoncepcyjne bywają problematyczne – a to spadek libido po tabletkach, a to inne wrażenia przy prezerwatywie. Nie mówię, że nieodpowiedzialnie doprowadzają do zapłodnienia. Ale czasami się zdarza niechciana ciąża. Uważam, że lepiej by ją przerwali, niż sprowadzali na świat niechciane dziecko.
Posłanka Beata Kempa nawoływała kobiety do rodzenia, mówią, że trzeba budować ten kraj. Według mnie zapomniała o tym, że budować można w oparciu o wolność, to baza i podstawa.
Głęboki ukłon wobec Pani Marii, że się odważyła zabrać głos w tej sprawie, choć jest już od niej zdystansowana. Wywołało to bardzo potrzebną wg mnie dyskusję.
A co Wy sądzicie? Rodzić wbrew wszelkim warunkom?
Jest tak, że jedne z nas chcą mieć dzieci, inne nie. Ja nie chcę. Problem mam z głowy. Ale mam również koleżanki i kolegów heteroseksualnych, którzy również nie chcą mieć dzieci. Okazuje się, że środki antykoncepcyjne bywają problematyczne – a to spadek libido po tabletkach, a to inne wrażenia przy prezerwatywie. Nie mówię, że nieodpowiedzialnie doprowadzają do zapłodnienia. Ale czasami się zdarza niechciana ciąża. Uważam, że lepiej by ją przerwali, niż sprowadzali na świat niechciane dziecko.
Posłanka Beata Kempa nawoływała kobiety do rodzenia, mówią, że trzeba budować ten kraj. Według mnie zapomniała o tym, że budować można w oparciu o wolność, to baza i podstawa.
Głęboki ukłon wobec Pani Marii, że się odważyła zabrać głos w tej sprawie, choć jest już od niej zdystansowana. Wywołało to bardzo potrzebną wg mnie dyskusję.
A co Wy sądzicie? Rodzić wbrew wszelkim warunkom?
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 247
- Rejestracja: 16 sty 2012, o 13:25
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Mnie to sprawy tego kraju wogóle nie interesują. Nawet jakby bomba spadla na Polskę, to by mnie to nie wzruszyło.
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Ostatnio był bardzo dobry artykuł Magdaleny Środy, dotyczący właśnie wypowiedzi Pani Marii.
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... olska.html
Swoje poglądy w tej kwestii mogłabym określić krótko: nie lubię jak ktoś decyduje za mnie, co ma się dziać z moim ciałem, zdrowiem i życiem.
Jestem biseksualna i żyję z mężczyzną, nigdy nie chciałam i nadal nie chcę dzieci, zaś ciąża to dla mnie wizja 9 miesięcy udręki, braku możliwości normalnego funkcjonowania, nadszarpnięcia zdrowia i to wszystko z pasożytem w brzuchu (pewnie znajdą się jakieś obrończynie "cudu macierzyństwa", ale cóż - ja tak to widzę), a potem jest już chyba tylko gorzej. I wkur*** mnie niesamowicie, że ktoś zdecydował za mnie, że muszę przez to przechodzić. Bo alternatywy nie ma. Mogę co najwyżej używać, mimo wszystko zawodnej, antykoncepcji i liczyć na to, że nic mnie nie spotka. Niechbym poza tarczycowym rozgardiaszem, który nie pozwala mi na hormonalne środki, miała uczulenie na lateks, to już zupełnie byłabym w ciemnej dupie.
Nie rozumiem jak w ogóle można stawiać zygotę ponad zdrowie fizyczne i psychiczne kobiety - czy to dorosłej, czy tym bardziej nastolatki.
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... olska.html
Swoje poglądy w tej kwestii mogłabym określić krótko: nie lubię jak ktoś decyduje za mnie, co ma się dziać z moim ciałem, zdrowiem i życiem.
Jestem biseksualna i żyję z mężczyzną, nigdy nie chciałam i nadal nie chcę dzieci, zaś ciąża to dla mnie wizja 9 miesięcy udręki, braku możliwości normalnego funkcjonowania, nadszarpnięcia zdrowia i to wszystko z pasożytem w brzuchu (pewnie znajdą się jakieś obrończynie "cudu macierzyństwa", ale cóż - ja tak to widzę), a potem jest już chyba tylko gorzej. I wkur*** mnie niesamowicie, że ktoś zdecydował za mnie, że muszę przez to przechodzić. Bo alternatywy nie ma. Mogę co najwyżej używać, mimo wszystko zawodnej, antykoncepcji i liczyć na to, że nic mnie nie spotka. Niechbym poza tarczycowym rozgardiaszem, który nie pozwala mi na hormonalne środki, miała uczulenie na lateks, to już zupełnie byłabym w ciemnej dupie.
Nie rozumiem jak w ogóle można stawiać zygotę ponad zdrowie fizyczne i psychiczne kobiety - czy to dorosłej, czy tym bardziej nastolatki.
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Pierwszy raz słyszę o tej Pani.
Wiadomo antykoncepcja nigdy nie daje 100% pewności. I jeśli zaszłaby taka sytuacja, że kobieta mimo iż tego nie planowała zaszła w ciążę i powiedzmy prosto nie jest jej to na rękę, i wie że nie chce, według mnie powinna być możliwość przerwania oczywiście w odpowiednim czasie, jeśli takie dziecko ma być niechcianym to w wielu przypadkach matka daje to odczuć. Tylko czy taka możliwość też będzie dobra ? jeśli będzie to w pełni legalne, wyobrażam już sobie młode dziewczyny z gimnazjów korzystających z tej możliwości. Ciężko mi coś więcej powiedzieć bo nie widziałam programu wiec nie wiem nic, wyrażam tylko swoje zdanie na ten temat. Już widzę linczowanie, że to przecież nowe życie etc. Ale jeśli dziecko ma być męką to dla mnie to bezsensu.
A wypowiedź Pani Beaty namawiającej do powiększania rodzin, gdyż dzieci to przyszłość, owszem, ale to jest wydatek i poświęcenie na co niektórych po prostu nie stać. Matki powinny mieć jakieś perspektywy, pomoc, coś co sprzyjałoby temu, a w większości wypadków tego brak.
Wiadomo antykoncepcja nigdy nie daje 100% pewności. I jeśli zaszłaby taka sytuacja, że kobieta mimo iż tego nie planowała zaszła w ciążę i powiedzmy prosto nie jest jej to na rękę, i wie że nie chce, według mnie powinna być możliwość przerwania oczywiście w odpowiednim czasie, jeśli takie dziecko ma być niechcianym to w wielu przypadkach matka daje to odczuć. Tylko czy taka możliwość też będzie dobra ? jeśli będzie to w pełni legalne, wyobrażam już sobie młode dziewczyny z gimnazjów korzystających z tej możliwości. Ciężko mi coś więcej powiedzieć bo nie widziałam programu wiec nie wiem nic, wyrażam tylko swoje zdanie na ten temat. Już widzę linczowanie, że to przecież nowe życie etc. Ale jeśli dziecko ma być męką to dla mnie to bezsensu.
A wypowiedź Pani Beaty namawiającej do powiększania rodzin, gdyż dzieci to przyszłość, owszem, ale to jest wydatek i poświęcenie na co niektórych po prostu nie stać. Matki powinny mieć jakieś perspektywy, pomoc, coś co sprzyjałoby temu, a w większości wypadków tego brak.
I always wonder why birds stay in the same place when they can fly anywhere on the eart.
Then I asky myself the same questions
Then I asky myself the same questions
-
- foremka dyskutantka
- Posty: 247
- Rejestracja: 16 sty 2012, o 13:25
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Boję się feminizmu, boję się kobiet...
Dlatego w sumie wolę, żeby siedzialy w domu i zajmowały się dziećmi...
Dlatego w sumie wolę, żeby siedzialy w domu i zajmowały się dziećmi...
- shadowland
- super forma
- Posty: 1824
- Rejestracja: 1 maja 2005, o 00:00
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
ja uwazam, ze kazda kobieta jest wolna i jesli dzieci miec nie chce to nie powinna ich miec; a jesli tak to powinna sie razem z partnerem zabezpieczac- jest wiele sposobow, nie tylko tabletki, nie tylko prezerwatywa; jesli jednak to zawiedzie to sa srodki wczesnoporonne do zazycia dzien po; w moim odczuciu aborcja nie jest forma antykoncepcji i nalezy ja traktowac jako ZUPELNA ostatecznosc.tyle.
nie trawie propagandy pro lifowcow tak samo jak nie trawie propagandy- to tylko zygota
nie trawie propagandy pro lifowcow tak samo jak nie trawie propagandy- to tylko zygota
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
A ja boję się Twoich poglądów, może siedź w domu i nie włączaj Internetu.cycolinaxxl pisze:Boję się feminizmu, boję się kobiet...
Dlatego w sumie wolę, żeby siedzialy w domu i zajmowały się dziećmi...
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
dobrze, zrobie tak, jak mi kazałaś
- fleurdumal
- super forma
- Posty: 2645
- Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
W sumie podejście mam bardzo zbliżone do Twojego. Zastanawia mnie jeszcze to, jak politycy mają czelność "nawoływać kobiety do rodzenia, bo trzeba budować ten kraj." I nie chodzi mi już o to, jakie zaplecze socjalne, pomoc, oferuje ów kraj potencjalnym matkom, czy ludzi w ogóle stać na dzieci, bo to osobna kwestia. Chodzi mi o to, że ewentualne dziecko - CZŁOWIEKA - i jego matkę z resztą też, traktuje się tak przedmiotowo w tym momencie, że już bardziej nie można. Jak - że pozostaniemy przy "budowie kraju" - cegłę. "Niech wzrośnie produkcja ziemniaków, zboża, trzody chlewnej i dzietność kobiet, a kraj będzie rósł w siłę. " - coś w tym stylu. Z resztą nie tylko politycy wypowiadają się o rodzeniu dzieci jak o zwykłej inwestycji. Nie raz można usłyszeć, że dzieci trzeba mieć, bo społeczeństwo się starzeje, bo ktoś będzie musiał pracować na emerytów, a wreszcie "teraz jesteś taka wygodna, a kto się tobą zajmie na starość"? No, świetne podejście, wyhodować sobie opiekunkę...shadowland pisze:ja uwazam, ze kazda kobieta jest wolna i jesli dzieci miec nie chce to nie powinna ich miec; a jesli tak to powinna sie razem z partnerem zabezpieczac- jest wiele sposobow, nie tylko tabletki, nie tylko prezerwatywa; jesli jednak to zawiedzie to sa srodki wczesnoporonne do zazycia dzien po; w moim odczuciu aborcja nie jest forma antykoncepcji i nalezy ja traktowac jako ZUPELNA ostatecznosc.tyle.
nie trawie propagandy pro lifowcow tak samo jak nie trawie propagandy- to tylko zygota
Żeby nie było, owszem, uważam, ze dzieci powinny wspierać starzejących się rodziców, ale myśleć o ich urodzeniu pod takim kątem to jakaś masakra.
Ci sami ludzie nagle w owej inwestycji odkrywają CZŁOWIEKA, gdy jest mowa o aborcji. Wtedy to jest żywa istota, oczywiście od poczęcia wyposażona w duszę, a nie żadna inwestycja w przyszłość kraju. Też dobre.
http://centaurus.org.pl/
- shadowland
- super forma
- Posty: 1824
- Rejestracja: 1 maja 2005, o 00:00
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
no jest w tym cos z propagandy trzeciej rzeszy- kiedy kobiety mialy rodzic zdrowych aryjskich chlopcow, ktorzy mieli zawojowac swiatfleurdumal pisze: Zastanawia mnie jeszcze to, jak politycy mają czelność "nawoływać kobiety do rodzenia, bo trzeba budować ten kraj."
poza tym mnozenie sie jak kroliki, bez refleksji co jestesmy w stanie dac tym dzieciom powieksza raczej grupe przyszlych bezrobotnych, ktorzy kraju nie beda budowac a raczej zyc na koszt innych
- fleurdumal
- super forma
- Posty: 2645
- Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
BINGO!!!shadowland pisze:no jest w tym cos z propagandy trzeciej rzeszy- kiedy kobiety mialy rodzic zdrowych aryjskich chlopcow, ktorzy mieli zawojowac swiatfleurdumal pisze: Zastanawia mnie jeszcze to, jak politycy mają czelność "nawoływać kobiety do rodzenia, bo trzeba budować ten kraj."
poza tym mnozenie sie jak kroliki, bez refleksji co jestesmy w stanie dac tym dzieciom powieksza raczej grupe przyszlych bezrobotnych, ktorzy kraju nie beda budowac a raczej zyc na koszt innych
Zapewne nie tylko bezrobotnych, ale i nieszczęśliwych. Dzieci rodzone "dla zasady", "bo tak należy", "bo już czas", bo, reasumując, ktoś ulega presji społecznej, choć wcale chęci posiadania dzieci nie czuje przecież nie mogą nie zauważać braku prawdziwej miłości. Niemało jest domów wcale nie patologicznych, czy takich, gdzie dzieci się bezpośrednio krzywdzi, ale chłodnych, pozbawionych uczuć. Dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje miłości, to chyba największy banał świata, trudno dorastać w domu, gdzie jej nie ma. Dlatego tak mnie wkurza czasem cała ta propaganda, ze dzieci mieć trzeba i już tak, jak trzeba płacić podatki - dla dobra państwa.
http://centaurus.org.pl/
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Chociaż programu nie widziałam, to byłam dzisiaj świadkiem "ciekawej" dyskusji na temat owej pani Czubaszek i dokonanych przez nią aborcji. Sytuacja miała miejsce w pracy, a że dzielę stanowisko głównie z ludźmi trochę starszymi od siebie, dodatkowo bardzo konserwatywnymi, to było to kolejne doświadczenie w moim życiu, które utwierdziło mnie w przekonaniu, że im szybciej pierdyknie coś w planetę Ziemię, tym lepiej dla niej samej.
Smutne jest to, że ludzie swobodnie oceniają czyjś wybór, w oparciu o wpojone bzdury. Do dzisiaj nie potrafię pojąć, jak można obrzucać drugiego człowieka błotem, faktycznie go nie znając. Nie znając również ściśle okoliczności oraz motywu podjętej przez niego decyzji. To jest patologia.
Co do mojej opinii na temat samej aborcji - jestem za. Tak samo jak za dobrowolną eutanazją. Dlaczego? Z oczywistych dla mnie względów - każdy człowiek ma prawo o decydowaniu o swoim życiu i śmierci. Nikt i nic nie powinno tego prawa naruszać, chodź dzieję się coś zupełnie odwrotnego. Niestety.
Smutne jest to, że ludzie swobodnie oceniają czyjś wybór, w oparciu o wpojone bzdury. Do dzisiaj nie potrafię pojąć, jak można obrzucać drugiego człowieka błotem, faktycznie go nie znając. Nie znając również ściśle okoliczności oraz motywu podjętej przez niego decyzji. To jest patologia.
Co do mojej opinii na temat samej aborcji - jestem za. Tak samo jak za dobrowolną eutanazją. Dlaczego? Z oczywistych dla mnie względów - każdy człowiek ma prawo o decydowaniu o swoim życiu i śmierci. Nikt i nic nie powinno tego prawa naruszać, chodź dzieję się coś zupełnie odwrotnego. Niestety.
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Moim skromnym zdaniem nie każda kobieta nadaje się na matkę i nie każda powinna mieć dzieci. Zrobić sobie dziecko tylko po to, żeby na starość miał kto podać szklankę herbaty to nie jest dobry argument.
- fleurdumal
- super forma
- Posty: 2645
- Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Dla mnie to jest absolutnie instrumentalne podejście do tego dziecka. Paskudne podejście. :/drsiwek pisze:Moim skromnym zdaniem nie każda kobieta nadaje się na matkę i nie każda powinna mieć dzieci. Zrobić sobie dziecko tylko po to, żeby na starość miał kto podać szklankę herbaty to nie jest dobry argument.
http://centaurus.org.pl/
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Skądś znam to instrumentalne podejście...non stop słyszę za plecami głos starszych kolegów z pracy, kiedy to ja sobie dziecko zrobię, bo nie będzie kto miał robić na ich emerytury i nikt nie poda mi na starość herbatki...:/
- fleurdumal
- super forma
- Posty: 2645
- Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Ugh...ja bym im powiedziała, aby sami sobie zrobili. Nie zazdroszczę Ci, mało co tak wkurza, jak uwagi, które stawiają kobietę na pozycji rozpłodowej samicy. Żenadaaaaaa...ale prostaków na świecie niestety jest wielu.Jina pisze:Skądś znam to instrumentalne podejście...non stop słyszę za plecami głos starszych kolegów z pracy, kiedy to ja sobie dziecko zrobię, bo nie będzie kto miał robić na ich emerytury i nikt nie poda mi na starość herbatki...:/
http://centaurus.org.pl/
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Mam podobnie.shadowland pisze: nie trawie propagandy pro lifowcow tak samo jak nie trawie propagandy- to tylko zygota
Co do Czubaszek. Zamieszanie wyniklo, nie z powodu jej przyznania sie do przeprowadzenia dwoch aborcji, tylko z uwagi na jej stwierdzenie: "Boze jak cudownie, ze to zrobilam". Poniewaz lubie Czubaszek, mam nadzieje, ze nie jest to forma jej medialnej kreacji, tylko mocna (chce wierzyc, ze dla sprawy przerysowana) chec wyrazenia sprzeciwu wobec wypowiedzi Libickiego i podobnych. A moze naiwna jestem. To inna inszosc
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Chciałam tylko zwrócić uwagę, że nie znam nikogo, kto traktowałby możliwość aborcji jako środek antykoncepcyjny. Co za ohydny brak poszanowania własnego ciała, zdrowia, jest w takim podejściu! :/ Ciężko mi uwierzyć, że ktokolwiek mógłby tak myśleć. To, że dla mnie zapłodniona komórka jajowa nie jest człowiekiem, nie znaczy, że mam jakąś specjalną ochotę fundować sobie przeprawę przez ból i wszelkie inne niedogodności. Ale chciałabym mieć to wyjście awaryjne.shadowland pisze:ja uwazam, ze kazda kobieta jest wolna i jesli dzieci miec nie chce to nie powinna ich miec; a jesli tak to powinna sie razem z partnerem zabezpieczac- jest wiele sposobow, nie tylko tabletki, nie tylko prezerwatywa; jesli jednak to zawiedzie to sa srodki wczesnoporonne do zazycia dzien po; w moim odczuciu aborcja nie jest forma antykoncepcji i nalezy ja traktowac jako ZUPELNA ostatecznosc.tyle.
nie trawie propagandy pro lifowcow tak samo jak nie trawie propagandy- to tylko zygota
Co do antykoncepcji - już wspominałam, że wszystkie dostępne obecnie w naszych realiach środki są zawodne (w tym sensie, że nie dają 100% pewności), zaś środki wczesnoporonne - choć dużo się o nich mówi - są nadal trudno dostępne i wymagają niezłej gimnastyki. Bo ja sobie np. nie wyobrażam, że spotka mnie coś takiego jak kiedyś koleżankę, że w piątek wieczorem zdarzyła się jej wpadka, a przez weekend biegała jak opętana głównie po prywatnych gabinetach ginekologicznych, szukając kogoś kto jej tę tabletkę wypisze; dopiero w trzecim się udało. Apteki to już w ogóle osobna bajka. Na publiczną służbę zdrowia nie było co liczyć - przychodnia zaproponowała jej wizytę za dwa tygodnie, bo takie mieli terminy, a w szpitalu lekarz odmówił "tej małoletnie k**wie" i odesłał ją z kwitkiem (w tamtym momencie miała 22 lata). TA-DAM! A to Polska właśnie. Zanim uda ci się dostać jedną durną tabletkę, twój system nerwowy będzie przypominał instrument z grupy szarpanych.
A nie może być tak, że ona się naprawdę po prostu cieszy, że to zrobiła? Czy coś w tym złego?Co do Czubaszek. Zamieszanie wyniklo, nie z powodu jej przyznania sie do przeprowadzenia dwoch aborcji, tylko z uwagi na jej stwierdzenie: "Boze jak cudownie, ze to zrobilam". Poniewaz lubie Czubaszek, mam nadzieje, ze nie jest to forma jej medialnej kreacji, tylko mocna (chce wierzyc, ze dla sprawy przerysowana) chec wyrazenia sprzeciwu wobec wypowiedzi Libickiego i podobnych.
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Masz rację fleurdumal, nawet rzuciłam nieraz takim tekstem w przypływie irytacji, ale nic to nie daje i tak na prawdę lepiej jest to olać.
CO2 - zapewne to prawda co mówisz, nie znam tej sprawy, nie słyszałam wypowiedzi tej pani, odniosłam się do dyskusji, która miała miejsce u mnie w pracy i dotyczyła wykonanych przez Czubaszek aborcji.
CO2 - zapewne to prawda co mówisz, nie znam tej sprawy, nie słyszałam wypowiedzi tej pani, odniosłam się do dyskusji, która miała miejsce u mnie w pracy i dotyczyła wykonanych przez Czubaszek aborcji.
- shadowland
- super forma
- Posty: 1824
- Rejestracja: 1 maja 2005, o 00:00
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
wiele form antykoncepcji daje prawie 100% skutecznosc wiec ich zawodnosc jest znikoma- i to jest podstawa jesli nie chce sie zajsc w ciaze i jest sie odpowiedzialnym czlowiekiemRilla pisze:Co do antykoncepcji - już wspominałam, że wszystkie dostępne obecnie w naszych realiach środki są zawodne (w tym sensie, że nie dają 100% pewności)
w przypadku kobiet lub mezczyzn, ktorzy nigdy nie chca miec dzieci mozna tez podwiazac jajowody albo nasieniowody
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Mozliwe, ze sie cieszy. Zrobila, to zrobila, i juz, po co tu jakies balwochwalstwo uprawiac, nie wiem.Rilla pisze:A nie może być tak, że ona się naprawdę po prostu cieszy, że to zrobiła? Czy coś w tym złego?Co do Czubaszek. Zamieszanie wyniklo, nie z powodu jej przyznania sie do przeprowadzenia dwoch aborcji, tylko z uwagi na jej stwierdzenie: "Boze jak cudownie, ze to zrobilam". Poniewaz lubie Czubaszek, mam nadzieje, ze nie jest to forma jej medialnej kreacji, tylko mocna (chce wierzyc, ze dla sprawy przerysowana) chec wyrazenia sprzeciwu wobec wypowiedzi Libickiego i podobnych.
-
- początkująca foremka
- Posty: 17
- Rejestracja: 29 sty 2012, o 16:31
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Oglądałam wczoraj również program i wypowiedz Pani Kempy,doprowadziła mnie do osłupienia,że ona zna osobiście matki 11 letnie dziewczynki,które rodzą i one są szczęśliwe.Że podjęły decyzję o urodzeniu dziecka i są spełnione.Większego absurdu nie słyszałam,jak 11letnie dziecko-może być świadomą macierzyństwa matką i do tego szczęśliwą.
Decyzja o aborcji powinna być indywidualną decyzją,każdej kobiety.A nie społeczeństwa,podobało mi się wczoraj określenie,że kobiety w Polsce traktowane są jak inkubatory bez prawa głosu.
Wydaje mi się ,że dziecko które jest nie chciane nigdy nie będzie szczęśliwe jeżeli matka nie będzie miała możliwości wyboru.
Decyzja o aborcji powinna być indywidualną decyzją,każdej kobiety.A nie społeczeństwa,podobało mi się wczoraj określenie,że kobiety w Polsce traktowane są jak inkubatory bez prawa głosu.
Wydaje mi się ,że dziecko które jest nie chciane nigdy nie będzie szczęśliwe jeżeli matka nie będzie miała możliwości wyboru.
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Mówimy dalej o Polsce, czy nagle wyjechałyśmy za granicę? Bo w naszym kraju taki zabieg jest nielegalny, wręcz karalny.shadowland pisze: w przypadku kobiet lub mezczyzn, ktorzy nigdy nie chca miec dzieci mozna tez podwiazac jajowody albo nasieniowody
Tak, taką możliwość wyboru też mi odebrano.
Czemu bałwochwalstwo? Odnosisz się do tego jakby zrobiła coś złego lub takiego, co należy trzymać w domowym zaciszu, we wstydliwej tajemnicy przed światem. Czubaszek zrobiła aborcję, jest z tego zadowolona i jako osoba publiczna, powiedziała to publicznie. No i? Temat jest gorący tak naprawdę od lat, wraca falami, co rusz ktoś się w nim wypowiada i nie rozumiem dlaczego akurat jej słowa wywołują takie oburzenie.CO2 pisze:Mozliwe, ze sie cieszy. Zrobila, to zrobila, i juz, po co tu jakies balwochwalstwo uprawiac, nie wiem.Rilla pisze:A nie może być tak, że ona się naprawdę po prostu cieszy, że to zrobiła? Czy coś w tym złego?Co do Czubaszek. Zamieszanie wyniklo, nie z powodu jej przyznania sie do przeprowadzenia dwoch aborcji, tylko z uwagi na jej stwierdzenie: "Boze jak cudownie, ze to zrobilam". Poniewaz lubie Czubaszek, mam nadzieje, ze nie jest to forma jej medialnej kreacji, tylko mocna (chce wierzyc, ze dla sprawy przerysowana) chec wyrazenia sprzeciwu wobec wypowiedzi Libickiego i podobnych.
Wydaje mi się, że to trochę chore, że nas - jako społeczeństwo - bardziej oburza stara baba mówiąca otwarcie, że kiedyś tam, lata temu, przeszła aborcję, niż młodociane matki w niechcianych ciążach…
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Poniekąd się zgadzam z Twoja wypowiedzią, ale ja trawię propagandę, że to zygota. Programów Lisa i "Uwagi" nie widziałam, ale moja przyjaciółka oglądała "Uwagę" i choć tak jak ja bardzo lubi panią Marię, była jej wypowiedziami troszeczkę zniesmaczona. Ja jestem za aborcją i uważam, że kobieta powinna decydować o swoim ciele, czy chce mieć dziecko, czy nie i też tego nie ukrywać. Ale nie chełpić się tym, że dokonała aborcji, a potem jeszcze wygaszać publicznie, że nienawidzi bachorów. W "Uwadze" pani Maria tak powiedziała, wiem to z opisu przyjaciółki. Jestem heteroseksualna, dzieci mieć nie chcę, choć bardzo lubię dzieci, sama przecież kiedyś byłam dzieckiem. O dziwo dzieci też mnie lubią. Znam osoby, które usuwały, kiedyś to było legalne. Jedna z takich kobiet powiedziała mi, ze gdyby to stało się teraz, to z pewnością by tego nie zrobiła i dla tego jest za uświadamianiem, edukowaniem w tej kwestii młodzieży, za antykoncepcją itp Powiedziała mi, że kiedyś były inne czasy, że nie miała ślubu, panna z dzieckiem itd... Reasumując moja wypowiedź jestem za aborcją, ale uważam, ze aborcji nie można stosować jako środek antykoncepcyjny, że "bzyknę" się z facetem, a potem co tam aborcja i załatwione. Jeśli lubię "ten sport", to się zabezpieczam. Jest przecież wiele form, metod antykoncepcji, które są bardzo skuteczne i raczej nie zawodzą. Trzeba być odpowiedzialną osobą. A najgorsze jest to, ze są kobiety, które bardzo pragną mieć dzieci, sa kochające, odpowiedzialne i maja warunki. A są takie z patologii, żyją, co rusz z innym facetem, chlają, "bzykają" się na prawo i lewo, maja wszystko w dupie. Potem kurde rodzą na potęgę w "każdym kątku po dzieciątku" i nic im nie można zrobić. U mnie w miasteczku żyją takie kobiety, żyją z dzieci, jedna ma jedenaścioro, druga z siedmioro i się nie przejmują, nie pracują, maja wszystko gdzieś, przecież państwo musi im pomóc. A dzieci właściwie wychowują się same, kradną, do szkoły nie chodzą itpshadowland pisze:ja uwazam, ze kazda kobieta jest wolna i jesli dzieci miec nie chce to nie powinna ich miec; a jesli tak to powinna sie razem z partnerem zabezpieczac- jest wiele sposobow, nie tylko tabletki, nie tylko prezerwatywa; jesli jednak to zawiedzie to sa srodki wczesnoporonne do zazycia dzien po; w moim odczuciu aborcja nie jest forma antykoncepcji i nalezy ja traktowac jako ZUPELNA ostatecznosc.tyle.
nie trawie propagandy pro lifowcow tak samo jak nie trawie propagandy- to tylko zygota
Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej.
Edward Stachura, Siekierezada
Edward Stachura, Siekierezada
- fleurdumal
- super forma
- Posty: 2645
- Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Rilla, ale do czego Ty właściwie zmierzasz w swoich wypowiedziach na temat antykoncepcji, bo nie rozumiem? Nie znam chyba osoby, dla której żadna metoda antykoncepcyjna nie jest odpowiednia - jest ich już naprawdę tyle i tak nowoczesnych, że gdy ktoś się postara, prawdopodobieństwo jakiejkolwiek niechcianej ciąży jest bardziej, niż nikłe.Rilla pisze:Mówimy dalej o Polsce, czy nagle wyjechałyśmy za granicę? Bo w naszym kraju taki zabieg jest nielegalny, wręcz karalny.shadowland pisze: w przypadku kobiet lub mezczyzn, ktorzy nigdy nie chca miec dzieci mozna tez podwiazac jajowody albo nasieniowody
Tak, taką możliwość wyboru też mi odebrano.
Żadnym pro lifowcem absolutnie nie jestem, popieram dostępność aborcji. Ale mimo, że ciężko Ci uwierzyć, iż zdarzają się ludzie, którzy gdy aborcja jest dostępna bez ograniczeń, traktują ja jako środek antykoncepcyjny - to lepiej uwierz. Sama piszesz "środki antykoncepcyjne bywają problematyczne – a to spadek libido po tabletkach, a to inne wrażenia przy prezerwatywie" i dalej "Nie mówię, że nieodpowiedzialnie doprowadzają do zapłodnienia." - no to co robią? Uprawiają seks w męczarniach, w straszliwej prezerwatywie? Prezerwatywa zapobiega także przenoszeniu chorób i tak dalej. Jeśli ktoś z powodu "innych wrażeń" ryzykuje wpadkę, to wykazuje się taką nieodpowiedzialnością i egoizmem, że mi z kolei trudno uwierzyć, iż nie potraktowałby ogólnodostępnej aborcji jako możliwości rozwijania miłych wrażeń w łóżku już bez żadnych przeszkód. Nadal uważam, że prawo do aborcji powinna mieć każda kobieta, ale nie urodziłam się wczoraj: nikt mi nie wmówi, że nie będzie sytuacji i to mnóstwo, gdy dla panny nabycie tabletek będzie zbyt wielkim kłopotem albo jej "libido spadnie", innych środków nie wypróbuje, bo już jej się nie będzie chciało, facet odmówi użycia prezerwatywy, bo mu "wrażenia psuje", stwierdzą, że "jakoś to będzie", bzykną się, zrobią dziecko, wyskrobią. I nadal lepiej, by wyskrobali, niż by plątało się niechciane, zbędne, nikomu niepotrzebne, wszystko to prawda. Ale udawanie, ze ludzi o takiej postawie nie ma i nie będzie - to gruba przesada.
http://centaurus.org.pl/
- shadowland
- super forma
- Posty: 1824
- Rejestracja: 1 maja 2005, o 00:00
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
zgadzam sie- ale mozna oczywiscie zapytac- co zlego w tym, ze podejdziemy lekko do aborcji, ze zajdziemy w ciaze kompletnie nieodpowiedzialnie i usuniemy- i na to nie ma racjonalnej odpowiedzi- to jest juz kwestia sumienia kazdej kobiety; ja postrzegam aborcje jako smutna koniecznosc ale inna kobieta moze uznac, ze to zwykly zabieg i podejsc zupelnie lightowo
dopoki plod nie ma wyksztalconego ukladu nerwowego- mozna powiedziec- nikomu sie krzywda nie dzieje
dopoki plod nie ma wyksztalconego ukladu nerwowego- mozna powiedziec- nikomu sie krzywda nie dzieje
- fleurdumal
- super forma
- Posty: 2645
- Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Wiesz, ja nie myślę tylko o płodzie. Aborcja zawsze niesie ze sobą jakieś tam ryzyko powikłań i na pewno nie jest całkiem obojetna dla zdrowia. Nie chodzi mi tu o histeryczne straszenie krwotokami, bezpłodnością etc, jakie praktykują prócz straszenia piekłem "obrońcy życia poczętego". Pomiędzy traktowaniem aborcji jak wyrwania zęba a podejściem pro life'owców jest jeszcze ten szary środek - że bywa różnie. Jest to jednak zabieg chirurgiczny, nieobojętny dla organizmu jako takiego, z całkowitym nawet pominięciem sumienia.shadowland pisze:zgadzam sie- ale mozna oczywiscie zapytac- co zlego w tym, ze podejdziemy lekko do aborcji, ze zajdziemy w ciaze kompletnie nieodpowiedzialnie i usuniemy- i na to nie ma racjonalnej odpowiedzi- to jest juz kwestia sumienia kazdej kobiety; ja postrzegam aborcje jako smutna koniecznosc ale inna kobieta moze uznac, ze to zwykly zabieg i podejsc zupelnie lightowo
dopoki plod nie ma wyksztalconego ukladu nerwowego- mozna powiedziec- nikomu sie krzywda nie dzieje
Wciąż jednak oczywiście można podchodzić lightowo, bo to nadaj JEJ organizm.
Dla mnie żadnym rozwiązaniem nie jest potrząsanie sumieniem, czy zakazy: zakazy krzywdzą kobiety, potrząsanie sumieniem też jest bez sensu. Jedynym słusznym IMO wyjściem jest edukacja, edukacja i edukacja raz jeszcze, plus jak największa dostępność wszelakich środków antykoncepcyjnych, plus uświadomienie niektórym lekarzom, że nie są księżmi aby straszyć grzechem, piekłem i nauczać, by żyły w cnocie kobiety, które przychodzą się poradzić w sprawie antykoncepcji. Bo dziewczyna uporczywie rozsądna pójdzie do innego lekarza, który jej antykoncepcję dobierze, a inna może się zrazić, jej chłopak z racji "innych wrażeń" użycia prezerwatywy odmówi i oto mamy nieszczęście.
http://centaurus.org.pl/
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Zmierzam caly czas do jednego, co już mówiłam, że jeśli antykoncepcja jednak zawiedzie, a z tabletka "po" miałabym podobne problemy co moja koleżanka i może nie udało by mi się na czas jej zdobyć, to będę zmuszona przeżyć ciążę i urodzić dziecko którego nigdy nie chciałam, nie planowałam i zrobiłam wszystko co w mojej mocy żeby go nie mieć. Nie rozumiem po co to tłumaczenie, że aborcja to nie antykoncepcja (trochę to brzmi jakbyście z góry zakładały, że wszystkie kobiety tak właśnie uważają), ani tym bardziej zapewniania, że w dzisiejszych czasach antykoncepcja daje niemal 100% pewność. Mnie "niemal" nie daje poczucia bezpieczeństwa i kontroli, no ale ja nie jestem lesbijka i mnie problem niechcianej ciąży dotyczy na porządku dziennym i nie pozwalam sobie na podejście typu "trudno, zdarza się".fleurdumal pisze:Rilla, ale do czego Ty właściwie zmierzasz w swoich wypowiedziach na temat antykoncepcji, bo nie rozumiem? Nie znam chyba osoby, dla której żadna metoda antykoncepcyjna nie jest odpowiednia - jest ich już naprawdę tyle i tak nowoczesnych, że gdy ktoś się postara, prawdopodobieństwo jakiejkolwiek niechcianej ciąży jest bardziej, niż nikłe.Rilla pisze:Mówimy dalej o Polsce, czy nagle wyjechałyśmy za granicę? Bo w naszym kraju taki zabieg jest nielegalny, wręcz karalny.shadowland pisze: w przypadku kobiet lub mezczyzn, ktorzy nigdy nie chca miec dzieci mozna tez podwiazac jajowody albo nasieniowody
Tak, taką możliwość wyboru też mi odebrano.
Przypisujesz mi nie moje wypowiedzi. Ja o wygodzie uprawiania seksu, tym bardziej bez zabezpieczeń, nic nie pisałam. Wręcz przeciwnie.Żadnym pro lifowcem absolutnie nie jestem, popieram dostępność aborcji. Ale mimo, że ciężko Ci uwierzyć, iż zdarzają się ludzie, którzy gdy aborcja jest dostępna bez ograniczeń, traktują ja jako środek antykoncepcyjny - to lepiej uwierz. Sama piszesz "środki antykoncepcyjne bywają problematyczne – a to spadek libido po tabletkach, a to inne wrażenia przy prezerwatywie" i dalej "Nie mówię, że nieodpowiedzialnie doprowadzają do zapłodnienia." - no to co robią? Uprawiają seks w męczarniach, w straszliwej prezerwatywie?
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
A teraz jest jeszcze kwestia zwiększenia wieku emerytalnego dla kobiet ale UWAGA, UWAGA : im więcej dzieci urodzisz tym mniej będziesz pracować! Takie właśnie propozycje ma PSL. Może jeszcze wprowadzą loterie: "urodzi Pani w najbliższym czasie dzieciaka to 2 lata mniej! Taka promocja już więcej się nie powtórzy! Komu nasienie, komu bo idę do domu!"
Re: Depozytariuszki wszystkich krajów – łączmy się:)
Tak, tak jakiś czas wcześniej też była o tym mowa. W życiu to nie przejdzie, nie wiem czy rzucając tą propozycję ja przeanalizowano, jak tak to pod jakim kątem, bo to lekka abstrakcja jestizz pisze:A teraz jest jeszcze kwestia zwiększenia wieku emerytalnego dla kobiet ale UWAGA, UWAGA : im więcej dzieci urodzisz tym mniej będziesz pracować! Takie właśnie propozycje ma PSL. Może jeszcze wprowadzą loterie: "urodzi Pani w najbliższym czasie dzieciaka to 2 lata mniej! Taka promocja już więcej się nie powtórzy! Komu nasienie, komu bo idę do domu!"
I always wonder why birds stay in the same place when they can fly anywhere on the eart.
Then I asky myself the same questions
Then I asky myself the same questions