I my się dziwimy że niektórzy faceci mają stereotypowe myślenieLaga pisze:(za to nie kocha się stwórcy, który stworzył kobiety słabszymi od mężczyzn)
Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
właśnie sama się do tego przyczyniasz, skoro takiej oczywistości, że kobiety są słabsze od facetów, nie uznajesz
-
- uzależniona foremka
- Posty: 525
- Rejestracja: 14 paź 2005, o 00:00
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
ja koleżankę Lagę umieszczam w mojej lesbijskiej powieści ( no "Kurnik"..już wspominałam, że piszę
takową )na jednym z poczesnych miejsc..jako alegorię lesbijskiej logiki
ale przydało by mi się więcej szczegółów..no wygląd na przykład..bo nijak nie mogę jej sobie wyobrazić a raczej wyobrażam ją sobie jako ..bez urazy ...coś z dupą na miejscu głowy i odwrotnie ...kończynami dolnym na górze a górnymi na dole..coś tak..odwrotnie jakoś
takową )na jednym z poczesnych miejsc..jako alegorię lesbijskiej logiki
ale przydało by mi się więcej szczegółów..no wygląd na przykład..bo nijak nie mogę jej sobie wyobrazić a raczej wyobrażam ją sobie jako ..bez urazy ...coś z dupą na miejscu głowy i odwrotnie ...kończynami dolnym na górze a górnymi na dole..coś tak..odwrotnie jakoś
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
to dla mnie żadna obraza jak ktoś taki jak ty ma o mnie takie mniemanie. tylko dziwne czemu lesbijskiej logiki, skoro nie jestem lesbijka
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
Nie wiem dlaczego wyleciał mój poprzedni post ale tym bardziej pokuszę się o złośliwość
Laga niech zgadnę, jesteś jedną z tych bi co u facetów szukają siły i zaradności, a u dziewczyn tylko przytulania do piersiaczków i głębokich spojrzeń w oczęta? bo jak każdy wie, z kobietą nie da się stworzyć rodziny one są tylko do przyjemności, zgadłam?
Laga niech zgadnę, jesteś jedną z tych bi co u facetów szukają siły i zaradności, a u dziewczyn tylko przytulania do piersiaczków i głębokich spojrzeń w oczęta? bo jak każdy wie, z kobietą nie da się stworzyć rodziny one są tylko do przyjemności, zgadłam?
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
tworzenie rodziny to też przyjemność
-
- uzależniona foremka
- Posty: 525
- Rejestracja: 14 paź 2005, o 00:00
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
skoro nie jestem lesbijka
to czego tu szukasz ?
to czego tu szukasz ?
-
- uzależniona foremka
- Posty: 525
- Rejestracja: 14 paź 2005, o 00:00
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
i znowu pudło ...to znajdziesz w bibliotekach filologii rosyjskiej..całe roczniki oprawione w skórę ze złotymi litrami na grzbietach.."Prawda ".. a w środku cała i sama prawda
taa..już widzę koleżankę Lagę..słabą kobietkę stworzoną przez samego stwórcę, marzącą o mężu silnym brunecie na stanowisku, z domem i 3 samochodami, parce dzieci ...a póki co chociaż jakaś buch, byle silna, na stanowisku z domem i no chociaż jednym samochodem, za to szalonymi wakacjami w Egipcie
taa..już widzę koleżankę Lagę..słabą kobietkę stworzoną przez samego stwórcę, marzącą o mężu silnym brunecie na stanowisku, z domem i 3 samochodami, parce dzieci ...a póki co chociaż jakaś buch, byle silna, na stanowisku z domem i no chociaż jednym samochodem, za to szalonymi wakacjami w Egipcie
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
Oj Ty też zapodałaś pudło Laga to ten typ który uznaje męskich-mężczyzn i kobiece-kobiety wszystko pośrodku to takie nie wiadomo co prawda Laga?jakakolwiek pisze:i znowu pudło ...to znajdziesz w bibliotekach filologii rosyjskiej..całe roczniki oprawione w skórę ze złotymi litrami na grzbietach.."Prawda ".. a w środku cała i sama prawda
taa..już widzę koleżankę Lagę..słabą kobietkę stworzoną przez samego stwórcę, marzącą o mężu silnym brunecie na stanowisku, z domem i 3 samochodami, parce dzieci ...a póki co chociaż jakaś buch, byle silna, na stanowisku z domem i no chociaż jednym samochodem, za to szalonymi wakacjami w Egipcie
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
Laga pisze:właśnie sama się do tego przyczyniasz, skoro takiej oczywistości, że kobiety są słabsze od facetów, nie uznajesz
a więc rozmowa z Tobą, to coś na podobieństwo rozmowy ruskiego z chińczykiem. Jeszcze tam i pal sześć, można by wszystko pogodzić ale należysz do tego rodzaju kobiet, których unikam i nieważne jakiej są orientacji.Laga pisze: skoro nie jestem lesbijka
cogito, ergo sum
-
- natchniona foremka
- Posty: 307
- Rejestracja: 14 kwie 2012, o 21:57
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
mam odmienne zdanie od wiekszosci wypowiadajacych sie tu pań. Dla mnie facet, ktory nie przepusci mnie w drzwiach to niewychowany typ. kiedy np idziemy zapalic - facet powinien odpalic papierosa mi pierwszej (jesli akurat nie mam zapalniczki, bo ogolnie nie lubie jak ktos mi odpala peta). facet chce mi postawic piwo czy drinka w barze czy klubie - prosze bardzo, nawet powinien (oczywiscie nie mowie mu - kup mi drinka, do tej pory raz mi sie zdarzylo, ze facet sobie przyniosl a mi nie - totalna "ciota" z charakteru - bo go znam), jesli idziemy razem - obowiazkowo, a wgl to jestem zachwycona jak przy poznaniu sie caluje mnie w reke. nie umiem naprawic kranu, samochodu, nawet zatankowac i zawsze musze prosic obsluge na stacji. i nie mam zamiaru sie tego uczyc - nie interesuja mnie takie rzeczy, nie mam zdolnosci technicznych ani manualnych, nigdy nie lubilam techniki w szkole np i nie bede tego robic i juz. 1000 razy bardziej lubie gotowac. i nie mam takiego podejscia, bo tak zostalam wychowana - matka zawsze pracowala i zarabiala, gotowac nie umie, to ojciec zawsze gotuje np, bo lubi i umie itd. chociaz to on nas zawsze utrzymywal, dzieci i zone, matka zarabiala pieniadze dla siebie i dla nas, wynikalo to z tego, ze zarabiala mniej, ale i z tego, ze to facet powinien utrzymywac rodzine, kobieta zarabia dla siebie. takie jest moje podejscie do zycia - podoba mi sie okazywanie szacunku kobiecie w ten sposob. i bedac z kims w zwiazku chce czuc ze ktos sie o mnie opiekuje, we wszystkich kwestiach - fizycznych, emocjonalnych i finansowych. na znalezienie takiej kobiety raczej co liczyc nie mam.... ale takich facetow jest jeszcze wiele.
-
- natchniona foremka
- Posty: 307
- Rejestracja: 14 kwie 2012, o 21:57
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
a i jeszcze jedno - ja mam np czuc sie dyskryminowana, ze facet mi postawi piwo za dyche czy drinka za dwie??? przeciez ja poswiecam mu moj czas, skoro spedzamy go razem np na imprezie. facet chce pokazac ze ma gest, ze mnie lubi, podobam mu sie, cokolwiek - swietnie, tak wlasnie powinien postepowac prawdziwy facet. a co do drzwi - na szczescie nie zdarzylo mi sie jeszcze, zeby jakikolwiek mezczyzna wepchal sie przede mnie albo pchal sie z drugiej strony - nie, zawsze przepuszczaja i jeszcze przytrzymaja drzwi. i wtedy odzyskuje wiare w mezczyzn.
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
Jak ja cenię sobie takie teksty…
Nie skomentuję szeroko 2 postów powyżej, to może nie będzie krytyki mej osoby, że się czepiam jak rzep psiego ogona. Tak jest najlepiej.
Mózg mi coś napoczęło, czas hełm założyć. I szykować się jednak na ostrzał. Idę do ogródka zacząć kopać dość obszerną ziemiankę, może przyjdzie długo się w niej chronić. Ale nie. Walić to.
anglistko90 - jak ci ładnie wyszło
Nie skomentuję szeroko 2 postów powyżej, to może nie będzie krytyki mej osoby, że się czepiam jak rzep psiego ogona. Tak jest najlepiej.
Mózg mi coś napoczęło, czas hełm założyć. I szykować się jednak na ostrzał. Idę do ogródka zacząć kopać dość obszerną ziemiankę, może przyjdzie długo się w niej chronić. Ale nie. Walić to.
anglistko90 - jak ci ładnie wyszło
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
Dwie dychy i drzwi. Małe, a jak cieszyanglistka90 pisze:a i jeszcze jedno - ja mam np czuc sie dyskryminowana, ze facet mi postawi piwo za dyche czy drinka za dwie??? przeciez ja poswiecam mu moj czas, skoro spedzamy go razem np na imprezie. facet chce pokazac ze ma gest, ze mnie lubi, podobam mu sie, cokolwiek - swietnie, tak wlasnie powinien postepowac prawdziwy facet. a co do drzwi - na szczescie nie zdarzylo mi sie jeszcze, zeby jakikolwiek mezczyzna wepchal sie przede mnie albo pchal sie z drugiej strony - nie, zawsze przepuszczaja i jeszcze przytrzymaja drzwi. i wtedy odzyskuje wiare w mezczyzn.
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
-
- natchniona foremka
- Posty: 307
- Rejestracja: 14 kwie 2012, o 21:57
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
owszem, cieszy. nie zaoszczedzone dwie dychy, bo moge sobie sama kupic (chociaz ogolnie nie lubie wydawac swoich ciezko zarobionych pieniedzy jesli nie musze;]) ani nie drzwi - bo nawet dziecko ma wystarczajaco duzo sily zeby je sobie samo moglo otworzyc. tylko ciesza mnie takie mile gesty. ale owszem, jestem idiotka i debilem bo mam inne poglady niz wiekszosc tu (zreszta 90 procent z was ma je nap okaz, bo tak wypada. to jest zenada ;/
-
- uzależniona foremka
- Posty: 525
- Rejestracja: 14 paź 2005, o 00:00
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
tak naprawdę to ja tego w ogóle nie rozumiem...ja na co dzień, w takich zwykłych codziennych sytuacjach w ogóle nie postrzegam płci...czy ja komuś przytrzymuję drzwi , czy ktoś mi przytrzymuje to jest to ..ktoś..człowiek..humanoid..żywa istota dwunoga ..coś tak..jeśli zauważam płeć ( oczywiście u człowieka dorosłego) to ma to już jakiś komponent...pozytywnie emocjonalny..w jakimś stopniu pewnie i erotyczny..na zasadzie "fajny facet" "ciekawa babka":)co dziwniejsze nie postrzegam w kategoriach płci negatywnie ..nie ma u mnie np "nieciekawy facet"czy "straszna baba " jest "nieciekawy typ"
w związku z tym dżentelmeńskie czy chamskie gesty osób mi obojętnych są mi...obojętne
a nieobojętnych są oczywistą konsekwencją pozytywnego stosunku emocjonalnego...
i nie wiem co o tym myśleć
w związku z tym dżentelmeńskie czy chamskie gesty osób mi obojętnych są mi...obojętne
a nieobojętnych są oczywistą konsekwencją pozytywnego stosunku emocjonalnego...
i nie wiem co o tym myśleć
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
może wystarczy, że po prostu wszystko zależy od sytuacjijakakolwiek pisze:
i nie wiem co o tym myśleć
tam sobie przeczytałam, dość pobieżnie, wypowiedź anglistki
Jednak komentarz sobie podaruję, bo chyba nie warto a po 2gie, u mnie jest całkowicie nie odwrót.
Nie daję nic facetom, ani nawet swojego czasu więc i niczego nie chcę. Nie daję nic po to, żeby i nie mieć wrażenia, że jestem im coś winna.
Są ale jakby ich nie było, nie przyciągają mojej uwagi, nie potrzebuję tych wszystkich dżentelmeńskich gestów.
Och, oczywiście, gdy idę obładowana, że ledwo chodzę i jakiś pomoże to ok, jeśli on byłby obładowany, to i ja mu te drzwi otworzę.Tylko w takich przypadkach pomoc zawsze się przyda i nieważne kto.
Można założyć, że jestem herszt babą a, że faceta nigdy nie miałam, to i nauczyłam się obywać się bez tych wszystkich męsko- dżentelmeńskich zachowań. Całe wieki w życiu osobistym obracam się w towarzystwie kobiet
cogito, ergo sum
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
I?
Zasady dobrego wychowania i kultury osobistej- to mi wystarczy w ewentualnych kontaktach z rodem męskim.
Zasady dobrego wychowania i kultury osobistej- to mi wystarczy w ewentualnych kontaktach z rodem męskim.
cogito, ergo sum
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
Dobrze, jak chcesz, to pisz o sobie żeś idiotka i co tam jeszcze, wolna wola.anglistka90 pisze:owszem, cieszy. nie zaoszczedzone dwie dychy, bo moge sobie sama kupic (chociaz ogolnie nie lubie wydawac swoich ciezko zarobionych pieniedzy jesli nie musze;]) ani nie drzwi - bo nawet dziecko ma wystarczajaco duzo sily zeby je sobie samo moglo otworzyc. tylko ciesza mnie takie mile gesty. ale owszem, jestem idiotka i debilem bo mam inne poglady niz wiekszosc tu (zreszta 90 procent z was ma je nap okaz, bo tak wypada. to jest zenada ;/
Gesty są miłe, również tak sądzę. Natomiast napisałaś, że te gesty przywracają ci wiarę w mężczyzn. Moim zdaniem to mocne stwierdzenie, bo to jednak tylko kindersztuba.
Czy kobieta otwierająca ci drzwi albo zapraszająca na drinka przywróci (jak się wydaje nadwątloną) wiarę w kobiecy ród?
Wpis pierwotny skonfiskowany.
Niezgodność z ACTA.
Niezgodność z ACTA.
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
kiedyś przepuściłam kobietę w drzwiach, to się na mnie spojrzała dziwnym wzrokiembabette pisze:Czy kobieta otwierająca ci drzwi
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
[quote="anglistka90" na znalezienie takiej kobiety raczej co liczyc nie mam.... ale takich facetow jest jeszcze wiele.[/quote]
to zmykaj do jakiegoś faceta i nie zawracaj kobietom ,,gitary"
to zmykaj do jakiegoś faceta i nie zawracaj kobietom ,,gitary"
cogito, ergo sum
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
Ludzka mentalność, kształtowana w oparciu o… (i tu napisać można wiele) buduje przekonanie, zahamowania, nieodpartą wiarę w coś tam, choć podstawy żadne… Heteryczka (potencjalna) zamknięta na określony światopogląd, prezentuje zaskoczenie i podejrzliwość w stosunku do takiego zachowania ze strony innej kobiety, gdy podejście do faceta byłoby zgoła inne. Nie jest to budujące. Dzieli się – bo tak przecież ma być… Według przekonania zdecydowanej większości.zosia24 pisze:kiedyś przepuściłam kobietę w drzwiach, to się na mnie spojrzała dziwnym wzrokiem
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
babki nie znałam i była to zwykła uprzejmość. Widziałam, że idzie i ma naczynia w rękach, a ja też szłam w tę stronę, to ją przepuściłam ... boszzz, co za konserwa.odbicie pisze:Ludzka mentalność, kształtowana w oparciu o… (i tu napisać można wiele) buduje przekonanie, zahamowania, nieodpartą wiarę w coś tam, choć podstawy żadne… Heteryczka (potencjalna) zamknięta na określony światopogląd, prezentuje zaskoczenie i podejrzliwość w stosunku do takiego zachowania ze strony innej kobiety, gdy podejście do faceta byłoby zgoła inne. Nie jest to budujące. Dzieli się – bo tak przecież ma być… Według przekonania zdecydowanej większości.zosia24 pisze:kiedyś przepuściłam kobietę w drzwiach, to się na mnie spojrzała dziwnym wzrokiem
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
okazji?
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
Nie odpowiem na to pytanie, bo siwek mi zafunduje terapię prądem
( * * * * * * )
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
A tak na poważnie, obie was lubię czytać i wiem już że jesteście w związku, więc odpowiem, że kobiety trzeba było nie przepuszczać w drzwiach
( * * * * * * )
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
przepuściłam, bo mi tak moja natura uprzejmości kazała
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Re: Dyskryminacja, a uwielbienie - kac moralny
i w nagrodę dostałaś dziwne spojrzenie... nie przejmuj się, może miałaś rację, a ja się mylę...
( * * * * * * )