Feminizm okiem młodego faceta.

Wszystko na temat ruchu feministycznego, a więc: fakty, mity, różnorodność opinii i postaw, ważne wydarzenia, a także sylwetki działaczek.
Awatar użytkownika
Escrimeuse
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 137
Rejestracja: 17 kwie 2013, o 22:58

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: Escrimeuse » 11 lip 2013, o 21:59

jarosinska1987 pisze:
Escrimeuse pisze:Jarosinska1987 fakt, ze niby nas nie obraza. To, ze sie slicznie wyraza, tez wszyscy juz to zauwazyli.
Fakt, ze czasem nawet sie z nim zgodze, co do teorii pewnych zagadnien. Choc wciaz ciezko mi uwierzyc, ze jest szczery w tym co pisze. Jakis taki dziwnie zbyt ukladny. Nawet przez chwile, na samym poczatku, pomyslalam, ze jest z NOP.
Jedno jest pewne, mojej kobiety bym mu nie przedstawila, bo bym sie obawiala o jej zycie.
Obawiałabyś się o jej życie? No co Ty, on by ją tylko zgwałcił, a ja bym mu pomogła w tym (wg teroii Zosi oczywiście) :wink:
Bez komentarza.
If you want breakfast in bed, sleep in the kitchen.
Awatar użytkownika
drsiwek
super forma
super forma
Posty: 6082
Rejestracja: 5 lut 2012, o 20:13
Lokalizacja: punkt W

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: drsiwek » 11 lip 2013, o 22:05

Jak nie skończycie z tak głupawymi postami, to wątek poleci do kosza :? gwałtów Wam sie zachciewa :roll:
:piwo:
aniol007007
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 25
Rejestracja: 4 mar 2013, o 18:00

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: aniol007007 » 11 lip 2013, o 22:09

Nic nie musi pan dostrzegać:)) prosze spojrzeć w lustro i wymienić poglądy :) albo iść do psychologa:) pozdrawiam życzę równowagi psych;) i dla wyalienowanej partnerki;))
omen-nomen
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 482
Rejestracja: 24 maja 2013, o 20:01

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: omen-nomen » 11 lip 2013, o 22:09

Przebrnęłam przez ten wątek. Powiem tak, pisać można wszystko, ale prawda jest taka że gdyby doszło do konfrontacji w 4 oczy to większość nie potrafiłaby powiedzieć wprost drugiej osobie tego co tutaj pisze lekką ręką. I prawdopodobnie osobami, które nie miały by najmniejszego problemu z powiedzeniem wprost tego co myślą byli by w realu właśnie parówa i jarosinska1987. Obojętnie co by wtedy mieli do powiedzenia, to widać po stylu ich wypowiedzi, że użyli by jakiś argumentów wtedy, a o innych wypowiadających się w tym wątku już nie mogę tego powiedzieć.
drQuinn
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 16
Rejestracja: 21 lis 2012, o 01:20

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: drQuinn » 11 lip 2013, o 22:11

Pan Parówka pytał o coś innego, a skończyło się na 3 stronach. Nie rozumiem, dlaczego aż tak Pan zboczył z tematu. Nie ma Pan kolegów, koleżanek, by popolitykować? Owszem prowadzi Pan kulturalnie dyskusję, aczkolwiek, jak to się ma do tego forum? Do ludzi tutaj skupionych? Nie jesteśmy partią, w większości jesteśmy normalnymi, "szarymi" obywatelami. To wszystko przypomina dyskusję o polityce na imieninach u wujka Eugeniusza. Czy nasze poglądy, przekazane Panu, dotyczące gospodarki, przemysłu, polityki socjalnej kraju... cokolwiek zmienią? Czy zmienią Pana zdanie na temat feminizmu i homoseksualizmu? Czy jest sens z Panem w ogóle ciągnąć tę dyskusję? Wydaje mi się, że Pan po prostu źle trafił.

Do Pani jarosinskiej1987. Szanowna Pani, nie wiem z jakiego regionu Pani pochodzi. Może jest Pani, już w wieku statecznym, może sama Pani jest przedsiębiorcą zatrudniającą tych bezczelnych młodych ludzi, zaraz po studiach, którzy za swojego mgr przed nazwiskiem tak wysoko się cenią. Nie wiem. Aczkolwiek, jestem z małopolski, studiuję na podkarpaciu i
tu i tu jest ciężko z pracą. Czy rzeczywiście będę bezczelna, gdy po 5 latach ciężkich studiów, nie przyjmę byle jakiej pracy, za również byle jakie wynagrodzenie? Czy to jest lenistwo, czy resztki jakiegoś honoru i ambicji? Wiem, to dotyczy różnych sytuacji, gdy człowiek nie ma wyjścia, to chowa owy honor do kieszeni. Ale nie rozumiem z czego jest Pani zadowolona?
Chyba oczywistym jest, że jeżeli pracodawcy rozporządzaliby, porządnymi pieniędzmi, to i pensje byłyby wyższe, przynajmniej mniemam, że na tym gospodarka polega, by zarobić i dać zarobić. W ten oto sposób, ludzie też chcieliby dążyć do czegoś, pracowaliby solidniej, bo by im się to najzwyczajniej w świecie opłacało, bo ich praca i wkład w nią, byłby dostrzegany.
Co do "socjala", którym Pani tak ochoczo "wojuje". Jesteśmy państwem, który praktycznie nie ma polityki socjalnej, gdyż jest on w praktyce, może i Pani to dostrzegła, sztucznym tworem. Pieniądze nie są inwestowane w potencjał ludzki, ale "wpompowywany" bez namysłu, w jednostki nie robiące nic pożytecznego dla społeczeństwa, tudzież nie mówię oczywiście o rodzinach, w których faktycznie wydarzyło się nieszczęście, wówczas potrzebna jest pomoc ze strony państwa. Zamiast pompować ogromne pieniądze w wojsko i misję, która i tak nam nie przyniesie wiz, powinniśmy zainwestować właśnie w społeczeństwo. Zdaję sobie sprawę, że to są naczynia połączone, ludzie słabo zarabiają wobec tego-> nie mają pieniędzy na to by zdecydować się na wielodzietną rodzinę, wobec tego, wygodniejszy jest model 2+1. Co do rodzin wielodzietnych, w których panuje patologia, owszem Ci ludzie, są na garnuszku państwa, zapomoga do zapomogi i jest nieźle. To jest podobny problem, jak z romami, przynajmniej jak dla mnie, choć romów, aż tak się nie sprawdza, przy udzielaniu im właśnie zasiłku, czy
mieszkania socjalnego.
Swoją drogą nie rozumiem, jakim sposobem zdrowi ludzie 20+, są utrzymankami państwa? Jedynym sposobem, jak dla mnie jest przymusowa aktywizacja zawodowa. Ale znów mamy barierę, nie tyle prawną... co właśnie wywodzącą się z małego problemu, jakim jest ograniczona liczba miejsc pracy, skoro Szanowne Panie i Panowie mgr, zasiadają w realu i biedronce "na kasie", to, gdzie praca dla tych bez matury, albo tylko z maturą? Wobec tego mamy kolejny problem, skąd tyle mgr na rynku pracy? Są przecież zbędni. Tworzą sztuczny tłum. Zatem należy przyjąć, że mamy kierunki studiów w ogóle nie odpowiadające
naszemu rynkowi pracy. A może to się zaczyna już wcześniej? Po co nam tyle osób w liceach ogólnokształcących? Może powinno się zainwestować w zawodówki i technika?
Zatem widać, że to jest studnia bez dna. Temat rzeka, który rozpoczął się od postu mężczyzny, na forum dla homo, i który ewoluował z próby zrozumienia "istoty" feminizmu. Dziękuję i pozdrawiam.
Awatar użytkownika
ella_cotta
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 321
Rejestracja: 29 lis 2012, o 17:00
Lokalizacja: Wwa

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: ella_cotta » 11 lip 2013, o 22:23

Omg, przez parę dni człowiek nie wchodzi na forum i ale się porobiło :shock:
Jarosińska - szacun dla Ciebie, za opanowane, wyważone i "pro dialogowe" posty, które są niczym te lśniące perełki wśród morza brei i szlamu :wink:
to smutne, że tyle wypowiedzi pod adresem pana parówy to "odpieranie wroga" i to ani trochę nie mertoryczne (bo swoją drogą w postach Morlinki też mało merytoryki jest, ale to inna sprawa).
Ale ale - jest jedno pytanie, które się przewija, a na które kolega uparcie nie chce odpowiedzieć, tzn: dlaczego u diabła to właśnie forum?
Twoje pytania (i argumenty co do ich sensowności) zdają się krążyć wokół polityki (i to nie pytasz o opinie, tylko o profesjonalne propozycje rozwiązań) oraz mówisz do nas jak do "ogółu kobiet".

po pierwsze: z tego co mi wiadomo, lesbijki jednak wciąż są mniejszością w populacji kobiet(chociaż homopropaganda jak wiadomo działa, więc kto wie jak długo to potrwa :twisted: ), więc po kiego grzyba szukasz tutaj reprezentatywnej grupy feministycznej i jeszcze oczekujesz spójności z większością kobiet w tym kraju, czyli bogobojnych-hetero-dam.
po drugie i być może ważniejsze: nas na tym forum łączy brak pociągu do penisa, dlaczego próbujesz wyciągać z tego daleko idące wnioski, że powinnyśmy się znać na polityce, ogarniać prawo i jeszcze najlepiej startować w wyborach na prezydenta. TO NIE TO FORUM. Owszem, jest tu sporo ogarniętych kobiet, ale jeżeli chcesz znać najświeższe proponowane rozwiązania prawne to idź na forum prawniczek-feministek. Jeżeli chcesz znać zdanie "ogółu kobiet" (co co jakiś czas przywołujesz) to nie wiem, idź na netkobiety czy inne dla "ogółu" albo zrób ankietę. A jeżeli interesuje Cię zdanie konkretnie kobiet homo to... no kurcze, dlaczego? :lol:
być może właśnie ta dziwna tajemnica toważysząca od początku temu wątkowi tak denerwuje inne panie, może jak chociaż trochę przybliżysz wyjaśnienie tej zagadki to foremki będą mniej podejżliwe... no, albo cię zbanują hehe 8)
Awatar użytkownika
ella_cotta
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 321
Rejestracja: 29 lis 2012, o 17:00
Lokalizacja: Wwa

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: ella_cotta » 11 lip 2013, o 22:28

Ach, w jednym (jedynym chyba) muszę się z panem, panie Parówka zgodzić: mnie też dobija brak edycji postów (a zwłaszcza świadomość, że moje błędy ortograficzne pozostaną tu dla potomnych na wieki wieków amen, sorry za off)
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: jarosinska1987 » 11 lip 2013, o 22:33

drQuinn pisze: Czy nasze poglądy, przekazane Panu, dotyczące gospodarki, przemysłu, polityki socjalnej kraju... cokolwiek zmienią? Czy zmienią Pana zdanie na temat feminizmu i homoseksualizmu? Czy jest sens z Panem w ogóle ciągnąć tę dyskusję? Wydaje mi się, że Pan po prostu źle trafił.
Szanowna Pani drQuinn, choć ta część Pani postu skierowana jest do Pana Parówki, to pozwolę sobie jednak coś powiedzieć.
Z tego co Pani napisała w tej części postu wynika, że nie ma sensu rozmawiać z ludźmi, którzy widzą świat inaczej, bo i po co? Co to zmieni? Ano może zmieni, bo homoseksualizm czy nawet feminizm to ciężki temat dla niektórych ludzi, więc żeby się z tym tematem oswoić i być może nawet w przyszłości zmienić zdanie na ów temat, należy dużo rozmawiać i oswajać ludzi z tematem. Ale idąc Pani tokiem myślenia, że ktoś "źle trafił" (w domyśle to nie jest miejsce dla niego) można by i nas - lesbijki przypisać do jakiegoś miejsca, które ktoś nam wyznaczy, bo też nie wszędzie nas chcą. Najlepiej stwórzmy getto lesbijskie i siedźmy tylko w nim, żeby przypadkiem nie spotkać się z tymi strasznymi "innymi", którzy nas nie lubią lub nie popierają.
drQuinn pisze: Czy rzeczywiście będę bezczelna, gdy po 5 latach ciężkich studiów, nie przyjmę byle jakiej pracy, za również byle jakie wynagrodzenie? Czy to jest lenistwo, czy resztki jakiegoś honoru i ambicji?
Zatem proszę się żywić swoim honorem i ambicją, bo chleb niestety kosztuje i trzeba na niego zarobić, choćby i w byle jakiej pracy, droga Pani magister.
drQuinn pisze: Ale nie rozumiem z czego jest Pani zadowolona?


Z życia Pani doktor, z życia. Proponuję Szanownej Pani wyjazd na rok np. do Indii lub Afganistanu i gwarantuję, że jak Pani wróci do Polski również będzie Pani zadowolona z tego, że urodziła się w tym cudownym kraju, pełnym możliwości i wolności dla każdego.
drQuinn pisze: Chyba oczywistym jest, że jeżeli pracodawcy rozporządzaliby, porządnymi pieniędzmi, to i pensje byłyby wyższe, przynajmniej mniemam, że na tym gospodarka polega, by zarobić i dać zarobić. W ten oto sposób, ludzie też chcieliby dążyć do czegoś, pracowaliby solidniej, bo by im się to najzwyczajniej w świecie opłacało, bo ich praca i wkład w nią, byłby dostrzegany.


Wnioskuję, że pracuje Pani w budżetówce i zielonego pojęcia o gospodarce rynkowej nie ma. Jeśli Pani uważa, że wszystko powinni zrobić pracodawcy, to proszę zostać pracodawcą. Założy Pani firmę, spróbuje ją rozkręcić w XXI wieku, gdzie globalna konkurencja nie pozwoli się Pani wybić, ale jednak Pani to zrobi swoją ciężką pracą, uporem i determinacją. Nierzadko poświęceniem swojego prywatnego życia żeby rozkręcić swoją firmę, która w końcu zacznie przynosić Pani dochody. A potem przyjdzie do Pani człowieczek, który właśnie skończył 5 lat studiów, ma dyplom i honor i ambicję i powie Pani, że on chce zarabiać tyle co Pani, bo on się wykształcił. A Pani powinna mu zapewnić godziwe warunki do życia.
parowka23
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 9 lip 2013, o 23:53

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: parowka23 » 11 lip 2013, o 22:34

Jestem ciekaw tego jak feministki a jest tutaj taki dział i na nim prowadzę dyskusję. Feministki walczyły o prawa dla kobiet i równouprawnienie. Wy się dziwicie, że ktoś może być nietolerancyjny jak na początku wiele lesbijek nie wie czy są homo, poznają siebie i odkrywają. Tak więc może i ja kiedyś będę bardziej tolerancyjny, nie wiem.
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: zosia24 » 11 lip 2013, o 22:36

jarosinska1987 pisze:
zosia24 pisze: Takie kobiety jak Ty potrzebne są mężczyznom - załóżmy, kiedy mężczyzna zgwałci kobietę, to taka jarosinska wstawi się za nim i kobietę zjedzie od dzi**k. Mężczyzna dobrze wie, że źle zrobił, a jarosinska będzie gardził, ale tego nie będzie okazywał wprost
No teraz to się rozkręciłaś na dobre. Bardzo Cię fantazja poniosła.
Pewnie zaraz usuniesz wątek, jak Ci napiszę co myślę - bo tak najłatwiej, uciąć temat jak się nie podoba i po sprawie. Ale uważam, że aby tak emocjonalnie reagować jak Ty i niektóre inne dziewczyny na forum w tak błahej sprawie, jak kilka zdań parówy, to trzeba mieć mnóstwo kompleksów i samoocenę na poziomie podeszwy.
Ciekawe jak Ty się zachowujesz kiedy naprawdę pojawia się poważny problem? Skoro takie drobiazgi, jak wątek Pana Parówki sprawiają, że Cię ponosi.
nie fantazja, a realia. Tak jest, niestety. Podałam taki "drastyczny" przykład żebyś zauważyła o co mi chodzi, ale widzę, że jednak nie.

Ten wątek już miałam usunąć jak tylko się pojawił, jednak uznałam, że go zostawię, ale kolejne wątki będą leciały już w zarodku.

Nic mnie nie ponosi, siedzę spokojnie. I skoro uważasz, że to drobiazg jak ktoś Cię obraża w "pięknych" słowach i lubisz tak, to już Twoja sprawa, ja jednak wolę tego nie akceptować.
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: jarosinska1987 » 11 lip 2013, o 22:45

zosia24 pisze: Ten wątek już miałam usunąć jak tylko się pojawił, jednak uznałam, że go zostawię, ale kolejne wątki będą leciały już w zarodku.


Wątek jest lajtowy. A chyba nie chcecie rozmawiać wyłącznie o pogodzie, tylko po to, żeby było lekko i przyjemnie?
zosia24 pisze: Nic mnie nie ponosi, siedzę spokojnie. I skoro uważasz, że to drobiazg jak ktoś Cię obraża w "pięknych" słowach i lubisz tak, to już Twoja sprawa, ja jednak wolę tego nie akceptować.
No z tym, że będę usprawiedliwiać gwałciciela, a zgwałconą nazwę dzi**ą to Cię poniosło. Ja się po prostu nie czuję urażona słowami Parówki. Widzę jednak, że chłopak ma trochę skrzywione poglądy, więc jestem w stanie poświęcić jemu mój czas, żeby je trochę wyprostować.
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: zosia24 » 11 lip 2013, o 22:48

jarosinska1987 pisze:
No z tym, że będę usprawiedliwiać gwałciciela, a zgwałconą nazwę dzi**ą to Cię poniosło.
no przecież miała krótką spódniczkę i sama prowokowała :P
Ja się po prostu nie czuję urażona słowami Parówki. Widzę jednak, że chłopak ma trochę skrzywione poglądy, więc jestem w stanie poświęcić jemu mój czas, żeby je trochę wyprostować.
żeby on Cię nie wyprostował :lol:
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
Awatar użytkownika
ella_cotta
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 321
Rejestracja: 29 lis 2012, o 17:00
Lokalizacja: Wwa

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: ella_cotta » 11 lip 2013, o 22:53

Parówka: jest to taki dział, ale to jest ciągle forum homo i tylko mały feministyczny wycinek: w dalszym ciągu więc nie rozumiem intencji w świetle twoich wypowiedzi o chęci poznania zdania względnie "ogółu kobiet" albo ogółu feministek :wink:
Ale tak czy inaczej, uważam, że to super, że chcesz rozmawiać, jesteś otwarty i tak dalej, tylko... no właśnie frapuje mnie rzeczywiście cały czas jakiś konkret z twojej strony, bo rzeczywiście piszesz/pytasz chaotycznie i enigmatycznie i ciężko to poskaładać.



Nie no jarosinska dobijasz mnie: wlasnie chciałam napisać większość tego co ty powyżej tylko nie nadążam z klwiaturą.

Jak to mawiał myśliciel: zyjemy w świecie najlepszym z mozliwych; jezeli jest sytuacja gospodarcza taka, że ze wspanialym prefiksem mgr nie ma wymarzonej pracy, to owszem, można sobie ponarzekać. Ale niepodjęcie w związku z tym dostępnej pracy i to jeszcze powołując się na honor czy ambicję nie licuje z... ambicją i honorem byle człowieka z przedwojenną maturą, a co dopiero mówić o mgr.
Być może to komuna, lata zaborów, nie wiem, w każdym razie nawet właśnie taki mgr idzie w świat myśląc, że coś/ktoś jest "nad nim" i powinien zadbać, pohuchać, podmuchać... ale już krytyczna analiza czy faktycznie ten mityczny "ktoś z góry" istnieje, ma ku temu warunki przychodzi już gorzej. Ergo: widzę w społeczeństwie zerowe zrozumienie dla działania gospodarki
wolnorynkowej oraz terminu "społeczeństwo obywatelskie". A także, moim prywatnym zdaniem, "kop" w postaci odcięcia socjala jest jedynym rozwiązaniem, które mogłoby w tej materii przynieść jakiekolwiek efekty.
innymaill
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 46
Rejestracja: 29 maja 2013, o 16:15

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: innymaill » 11 lip 2013, o 23:22

ella_cotta pisze: Nie no jarosinska dobijasz mnie: wlasnie chciałam napisać większość tego co ty powyżej tylko nie nadążam z klwiaturą.
Oddaję Ci klawiaturę ella cota :wink: Zabrałam jarosinskiej laptopa i koniec tematu feminizmu, teraz będzie się zajmować mną :P
drQuinn
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 16
Rejestracja: 21 lis 2012, o 01:20

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: drQuinn » 11 lip 2013, o 23:51

Szanowna Pani jarosinska1987, skoro chce Pani "wyprostować" Pana Parówkę, to czemu i mnie Pani "nie wyprostuje" poglądowo? Nie mam, co prawda niebanalnego nicku, jednakże, jestem w tego Pana wieku. Jestem studentką, bynajmniej nie mam nic wspólnego i daj Boże, nie będę mieć wspólnego, w sensie mojego zatrudnienia. Tak w ramach wstępu.
Nie wiem, czy faktycznie mogę domniemywać, że Pani przeczytała mój post w całości. Zawarłam w nim to, iż Pan Parówka zwrócił się do nas kobiet homo i bi, na forum, które ponoć jest "azylem", w pewnej niby jasno określonej sprawie, którą podkreślił tytułem tego wątku, że pozwolę sobie przywołać, gdyby Pani przeoczyła "Feminizm okiem młodego faceta". Po czym, "zbacza", odbiega od treści, głównego postu. Jakże daleko się Pani myli, domniemywając, że jestem, człowiekiem, który nie widzi sensu dialogu z ludźmi o innych poglądach. Ale nie znamy się na gruncie prywatnym, więc wszystko dotyczące zarówno mojej osoby, jak i Pani, jest domysłem bazującym na słowie pisanym;)
Pan Parówka pyta, po części, jak "zreperować" nasz kraj, przynajmniej moim zdaniem. Nie zasiadam w rządzie, nie jestem
politykiem i myślę, że większość Pań tutaj zgromadzonych również z polityką nie ma nic wspólnego, stąd moja uwaga, że to nie jest forum dla Pana Parówki i naciąganych przez niego tematów. Mogę się mylić, gdyż jestem normalnym człowiekiem. W sumie, o to też mi się rozchodzi, że "wyprostowywanie" Pana Parówki, winno polegać, przede wszystkim na uświadomieniu mu,
że jesteśmy normalnymi ludźmi, normalnymi obywatelami i że jego pytania, i nasze odpowiedzi nic nie wnoszą do sprawy. Pan Parówka ma rację, że kobiety powinny zacząć racjonalnie walczyć o swoje prawa, to nie ma najmniejszej wątpliwości. Ale... nie wiem, jak Pani, ale ja mam troszkę inne plany na wybór mojej drogi zawodowej. Mogę więc mówić, że to mi się
nie podoba i tamto, do tego Pana, ale to wiele nie zmieni. Mogę wyjść na ulicę i demonstrować. Chciałabym, jedynie żeby wiedział, że przynajmniej ja nie oczekuję wiele, chcę być traktowana z szacunkiem, chcę by moje prawa by respektowane zarówno w sferze mojego życia zawodowego, jak i prywatnego, więc, myślę, że jak każdy;) Swoją drogą może być i getto, przynajmniej byłabym pewna, że ktoś jest faktycznie lesbijką:)
Co do chleba i honoru, czy tam ambicji... w dalszym ciągu uważam, że Pani nie doczytała mojego postu;> Właśnie o to chodzi, to jest demotywujące, że muszę przyjąć byle jaką pracę, bo inaczej "nie przeżyję", bez pomocy czcigodnego państwa. Raczej po to kończy się studia by móc godziwie zarobić. Nie chcę "uciekać" z tego państwa, chcę pracować na lepszą przyszłość
Polski. Czy to jest dziwne, że chcę dobrze zarabiać? Przecież wówczas i podatki są bardziej zasadne, a nie płacone za nic, gdyż w zamian wiele nie widać, a przynajmniej niczego przyszłościowego. Jako młodego człowieka boli mnie to, że obecnie wprowadzane rozwiązania są czasowe, taka prowizorka i nic z tych działań nie wynika. Ale, czy to, że mówię, że nad tym ubolewam coś zmienia w Pana Parówki toku myślenia? Myślę, że może też tak czasem myśli.
Co do Indii i Afganistanu... zapewne zauważyła Pani, rozbieżność kulturową pomiędzy Polską a wspomnianymi państwami. Miało to zapewne służyć za przykład dla mnie, by nie gardzić tym co mam? albo że wybrzydzam? hmm... nie służy:) Tworzymy część kontynentu Europy. Zajmujemy ponoć Europę Środkową nawet... dlaczego więc mamy ciągle porównywać się
do państw, w których jest gorzej? Mam kogoś pocałować w pierścień za to zrządzenie losu? Widzę tu, czyli w Polsce, moje przyszłe życie, ale chyba naturalnym jest, że pragnę rozwoju swojej ojczyzny, bo jest zastana. Widzę, że są możliwości, ale nie widzę ludzi, na których, np. mogłabym głosować w wyborach, i myślę, z resztą, że jak większość społeczeństwa.
Ma Pani rację, że tak teraz jest, że ktoś przychodzi, mówi ile mu się marzy zarabiać, co nie ma oczywiście pokrycia w naszym kraju, jednakże Pan Parówka chciał rozmawiać, chyba o przyszłości, poglądach i takich tam, więc wyraziłam swoje marzenie, że chciałabym by moje wykształcenie miało przekład na moją płacę, gdyż na to zasługuję w państwie w możliwości,
sprawiedliwości i rozwoju... oczywiście teraz jest to bujdą i będę wolała by mi starczyło na
bułkę i mleko, to sobie kulturalnie nadrobię;)
Awatar użytkownika
Escrimeuse
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 137
Rejestracja: 17 kwie 2013, o 22:58

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: Escrimeuse » 11 lip 2013, o 23:52

Ale tak czy inaczej, uważam, że to super, że chcesz rozmawiać, jesteś otwarty i tak dalej, tylko... no właśnie frapuje mnie rzeczywiście cały czas jakiś konkret z twojej strony, bo rzeczywiście piszesz/pytasz chaotycznie i enigmatycznie i ciężko to poskaładać.
Sluszna uwaga, na ktora nie dostaniesz odpowiedzi. Pan Parowka23 rzuca hasla - konkretu brak, my odpowiadamy, rzucamy sie na siebie, dyskutujemy, a on jest obserwatorem. Jestesmy dowodem na to, ze nie ma w nas jednosci. Jestesmy potwierdzeniem tezy, ze niesiemy tylko chaos i zaglade dla spoleczenstwa.
A także, moim prywatnym zdaniem, "kop" w postaci odcięcia socjala jest jedynym rozwiązaniem, które mogłoby w tej materii przynieść jakiekolwiek efekty.
Pozbycie sie socjala nie rozwiaze problemu. Najbogatsze panstwa w Europie maja najbardziej rozwinieta opieke socjalna. Jakim cudem funkcjonuja?
If you want breakfast in bed, sleep in the kitchen.
Awatar użytkownika
ella_cotta
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 321
Rejestracja: 29 lis 2012, o 17:00
Lokalizacja: Wwa

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: ella_cotta » 12 lip 2013, o 00:53

drQuinn pisze:Raczej po to kończy się studia by móc godziwie zarobić

Nie, nie po to. Taki stosunek do wykształcenia jest chyba najobżydliwszym osiągnięciem naszej XXI wiecznej cywilizacji. A fuj. To już chyba wolę Indie.
Awatar użytkownika
ella_cotta
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 321
Rejestracja: 29 lis 2012, o 17:00
Lokalizacja: Wwa

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: ella_cotta » 12 lip 2013, o 00:58

Escrimeuse pisze:
A także, moim prywatnym zdaniem, "kop" w postaci odcięcia socjala jest jedynym rozwiązaniem, które mogłoby w tej materii przynieść jakiekolwiek efekty.
Pozbycie sie socjala nie rozwiaze problemu. Najbogatsze panstwa w Europie maja najbardziej rozwinieta opieke socjalna. Jakim cudem funkcjonuja?
A no właśnie dlatego mogą funkcjonować, że posiadają społeczeństwa obywatelskie, gdzie ludzie potrafią podejmować inicjatywę, myślą samodzielnie, imperatyw kategoryczny Kanta nie jest im obcy i nie rozwalają maczetami przystanków "bo są państwowe" (skrót myślowy)

To jest właśnie ta "materia, w której sprawie chciałam efektów" :wink:

u nas system np Szwecki rozwaliłby gospodarkę już doszczętnie w pół roku.
Awatar użytkownika
ella_cotta
natchniona foremka
natchniona foremka
Posty: 321
Rejestracja: 29 lis 2012, o 17:00
Lokalizacja: Wwa

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: ella_cotta » 12 lip 2013, o 00:59

o ja, przepraszam, dyslekcja: system szwedzki... :oops:
Awatar użytkownika
Escrimeuse
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 137
Rejestracja: 17 kwie 2013, o 22:58

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: Escrimeuse » 12 lip 2013, o 09:20

ella_cotta pisze:o ja, przepraszam, dyslekcja: system szwedzki... :oops:
Dysleksja jest tu popularna. Sama ja odkrylam u siebie :olaboga:

Co do systemu szwedzkiego, sam system jest super, ale sama Szwecja jest podobno krajem policyjnym i zahacza o totalitaryzm? Nawet spozycie alkoholu przez obywateli jest kontrolowane przez panstwo. Co jest wiec powodem ich szczescia?
If you want breakfast in bed, sleep in the kitchen.
parowka23
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 9 lip 2013, o 23:53

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: parowka23 » 12 lip 2013, o 09:50

Picie alkoholu nie jest raczej szczęściem, to używka, trucizna niszcząca organizm w większych dawkach/pita regularnie. Jednak w Szwecji ludziom żyje się lepiej.

Nie rozumiem jednej rzeczy, w dobie Internetu, feministki mają takie małe społeczne poparcie? Niby kobiety są solidarne między sobą więc powinny się wspierać. Każdy ma własny rozum i wolną wolę, nie rozumiem dlaczego mówi się, że żona słucha się męża we wszystkim skoro ma wybór?
moja_alchemia
super forma
super forma
Posty: 4600
Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: moja_alchemia » 12 lip 2013, o 09:55

parowka23 pisze:Nie rozumiem jednej rzeczy, w dobie Internetu, feministki mają takie małe społeczne poparcie? Niby kobiety są solidarne między sobą więc powinny się wspierać. Każdy ma własny rozum i wolną wolę, nie rozumiem dlaczego mówi się, że żona słucha się męża we wszystkim skoro ma wybór?
bo jej się to powtarza od maleńkości
Awatar użytkownika
Escrimeuse
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 137
Rejestracja: 17 kwie 2013, o 22:58

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: Escrimeuse » 12 lip 2013, o 09:56

parowka23 pisze:Picie alkoholu nie jest raczej szczęściem, to używka, trucizna niszcząca organizm w większych dawkach/pita regularnie. Jednak w Szwecji ludziom żyje się lepiej.

Nie rozumiem jednej rzeczy, w dobie Internetu, feministki mają takie małe społeczne poparcie? Niby kobiety są solidarne między sobą więc powinny się wspierać. Każdy ma własny rozum i wolną wolę, nie rozumiem dlaczego mówi się, że żona słucha się męża we wszystkim skoro ma wybór?

Chodzi o kontrole. Czlowiek ma (jak wspomniales) wolny wybor, wlasny rozum, wiec powinien moc wybrac czy chce spozywac alkohol, czy nie i w jakich ilosciach. Panstwo wybiera za obywatela. Pelna kontrola swobody.
Ale mimo tej kontroli Szwedzi sa szczesliwi, dlaczego? dlaczego zyje im sie lepiej?
If you want breakfast in bed, sleep in the kitchen.
parowka23
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 9 lip 2013, o 23:53

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: parowka23 » 12 lip 2013, o 10:46

Mi mama powtarzała od maleńkości, że nie będę dobrze gotował, teraz robię to chyba dobrze skoro chcą bym gotował w domu jak przyjadę na jakiś czas. Masz rozum to wmawianie czegoś niewiele da, każdy ma świadomość.

W krajach skandynawskich gospodarka jest w dobrej kondycji oraz niska inflacja. Przeciętny Szwed żyje na dużo wyższym standardzie ( opieram na sąsiedztwie z Norwegią gdzie spędziłem w pracy 3 miesiące i mieszkańców tego kraju stać na więcej. Socjal mają lepszy a mimo to odsetek biedy jest niewielki.
Awatar użytkownika
Escrimeuse
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 137
Rejestracja: 17 kwie 2013, o 22:58

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: Escrimeuse » 12 lip 2013, o 11:00

parowka23 pisze:Mi mama powtarzała od maleńkości, że nie będę dobrze gotował, teraz robię to chyba dobrze skoro chcą bym gotował w domu jak przyjadę na jakiś czas. Masz rozum to wmawianie czegoś niewiele da, każdy ma świadomość.

W krajach skandynawskich gospodarka jest w dobrej kondycji oraz niska inflacja. Przeciętny Szwed żyje na dużo wyższym standardzie ( opieram na sąsiedztwie z Norwegią gdzie spędziłem w pracy 3 miesiące i mieszkańców tego kraju stać na więcej. Socjal mają lepszy a mimo to odsetek biedy jest niewielki.

Masz racje, gospodarka krajow skandynawskich jest w lepszej kondycji, choc to dla mnie zaskoczenie. Ich przemysl nie jest potega, choc na dosc wysokim poziomie, nie posiadaja jakis super pokaznych zloz naturalnych (w przeciwienstwie do Norwegii - ropa), rolnictwo - wiecej dokladaja niz dostaja (klimat fatalny), przyrost naturalny - ujemny. Skad ten dobrobyt? skad ta radosc? skad brak biedy?
If you want breakfast in bed, sleep in the kitchen.
moja_alchemia
super forma
super forma
Posty: 4600
Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: moja_alchemia » 12 lip 2013, o 11:55

parowka23 pisze:Mi mama powtarzała od maleńkości, że nie będę dobrze gotował, teraz robię to chyba dobrze skoro chcą bym gotował w domu jak przyjadę na jakiś czas. Masz rozum to wmawianie czegoś niewiele da, każdy ma świadomość.
ale nie wyganiała Ciebie z kuchni i nie mówiła, że gotowanie jest "be" ;)
napisałam, że powtarzając od maleńkości (czyli dzieciom, które jeszcze nie mają ukształtowanej świadomości), że żona powinna słuchać męża (a można to usłyszeć w kościele katolickim, w domu katolickiej rodziny, w szkole zapewne na lekcji religii), taki błędny schemat utrwala się i jest w podświadomości wielu kobiet, niestety,
parowka23
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 9 lip 2013, o 23:53

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: parowka23 » 12 lip 2013, o 12:48

moja_alchemia pisze:
parowka23 pisze:Mi mama powtarzała od maleńkości, że nie będę dobrze gotował, teraz robię to chyba dobrze skoro chcą bym gotował w domu jak przyjadę na jakiś czas. Masz rozum to wmawianie czegoś niewiele da, każdy ma świadomość.
ale nie wyganiała Ciebie z kuchni i nie mówiła, że gotowanie jest "be" ;)
napisałam, że powtarzając od maleńkości (czyli dzieciom, które jeszcze nie mają ukształtowanej świadomości), że żona powinna słuchać męża (a można to usłyszeć w kościele katolickim, w domu katolickiej rodziny, w szkole zapewne na lekcji religii), taki błędny schemat utrwala się i jest w podświadomości wielu kobiet, niestety,
Taka jest religia. A mama owszem wyganiała mnie z kuchni.
moja_alchemia
super forma
super forma
Posty: 4600
Rejestracja: 27 lis 2007, o 00:00

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: moja_alchemia » 12 lip 2013, o 13:48

parowka23 pisze:
moja_alchemia pisze:
parowka23 pisze:Mi mama powtarzała od maleńkości, że nie będę dobrze gotował, teraz robię to chyba dobrze skoro chcą bym gotował w domu jak przyjadę na jakiś czas. Masz rozum to wmawianie czegoś niewiele da, każdy ma świadomość.
ale nie wyganiała Ciebie z kuchni i nie mówiła, że gotowanie jest "be" ;)
napisałam, że powtarzając od maleńkości (czyli dzieciom, które jeszcze nie mają ukształtowanej świadomości), że żona powinna słuchać męża (a można to usłyszeć w kościele katolickim, w domu katolickiej rodziny, w szkole zapewne na lekcji religii), taki błędny schemat utrwala się i jest w podświadomości wielu kobiet, niestety,
Taka jest religia. A mama owszem wyganiała mnie z kuchni.
właśnie, religia kreuje i wymusza określone postawy,
dopóki religia będzie w szkołach, dopóty trudno będzie coś zmienić

dziwi mnie to, co piszesz o zachowaniu Twoich rodziców, gdy mieszkałeś z nimi byłeś wyganiany z kuchni i nie dopuszczano Ciebie do gotowania, a teraz, przyjeżdżasz do rodziców raz na jakiś czas i przygotowujesz im posiłki?
parowka23
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 9 lip 2013, o 23:53

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: parowka23 » 12 lip 2013, o 14:29

Religia jest w każdej świątyni, rodzice przekazują tradycje i religię.

Przyjechała kiedyś do mnie w odwiedziny, zobaczyła, że zrobiłem ładnie schab ze śliwką, posmakowała i przekonała się, że jednak facet może dobrze gotować.
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: zosia24 » 12 lip 2013, o 14:35

parowka23 pisze: Przyjechała kiedyś do mnie w odwiedziny, zobaczyła, że zrobiłem ładnie schab ze śliwką, posmakowała i przekonała się, że jednak facet może dobrze gotować.
przecież nie od dziś wiadomo, że najlepszymi kucharzami są mężczyźni. :roll:

wcale się nie dziwie, że Ty masz takie poglądy, jak Ci mama je do głowy nabiła.
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
ODPOWIEDZ