Feminizm okiem młodego faceta.

Wszystko na temat ruchu feministycznego, a więc: fakty, mity, różnorodność opinii i postaw, ważne wydarzenia, a także sylwetki działaczek.
parowka23
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 9 lip 2013, o 23:53

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: parowka23 » 11 lip 2013, o 00:35

Przede wszystkim to, że kobiety widzą dużo niesprawiedliwości wobec nich w świecie męskim. Walczą o respektowanie praw. Macie utrudnienia zwiazane z życiem codziennym w sprawach związanych z życiem u boku kobiety. Obie płcie powinny być sprawiedliwie traktowane, jednak sprawiedliwie nie zawsze znaczy równo, nie zawsze znaczy tak samo.

Czego chciałem się dowiedzieć? Głownie tego jak chcecie realizować swoje plany dotyczące respektowania praw i równego traktowania. Jakie działania podejmujecie? Jak wyobrażacie sobie gospodarkę nastawioną na działanie bardziej społeczne/socjalne nie zabijając jednocześnie przedsiębiorczości, nie zwiekszającej poziomu inflacji? Dając pieniądze na socjal gdzieś te pieniądze trzeba zabrać, pytanie gdzie? Gdzie można szukać oszczędności? Nie chodzi o drukowanie pieniędzy czy zadłużanie państwa.
Dil
Posty: 8
Rejestracja: 10 lis 2011, o 20:10

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: Dil » 11 lip 2013, o 08:55

parowka23 pisze:Jak wiesz czasem ktoś jest bezpłodny, lecz można zapłodnić np za pomocą in vitro.
Wrócę do wcześniejszych postów, bo mnie zaintrygowała pewna sprawa. In vitro? Proszę, wskaż mi argumenty, które przemówią za tym, że metoda in vitro jest taka bardzo naturalna, bo przecież na wszechwładną Naturę się powołałeś nie tak dawno:
parowka23 pisze: Natura stworzyła obie płcie by sie uzupełniały, by owocem ich miłości było dziecko. Dziecko, które zapewnia przetrwanie gatunku, róznorodność. Para homoseksualna nie jest tego w stanie uczynić w sensie biologicznym. Niestety takie są fakty.
PS Skoro tak bardzo chcesz się edukować, drogi Panie znający tak dobrze historię swojej ojczyzny i okazujący wielkie zaangażowanie w sprawy Polski, to przestudiuj parę słowników i naucz się pisać zgodnie z polskimi zasadami pisowni oraz z polskimi znakami, bo mnie momentami oczy bolą.
innymaill
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 46
Rejestracja: 29 maja 2013, o 16:15

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: innymaill » 11 lip 2013, o 09:21

jarosinska1987 pisze:Chłopiec o feminizmie na forum dla lesbijek :cool:
Nie czepiaj się go, tylko odpowiedz Panu Parówie jak wyleczyć polską gospodarkę :P Nie widzisz jak mu na tym zależy? :wink:
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: jarosinska1987 » 11 lip 2013, o 10:15

innymaill pisze:
jarosinska1987 pisze:Chłopiec o feminizmie na forum dla lesbijek :cool:
Nie czepiaj się go, tylko odpowiedz Panu Parówie jak wyleczyć polską gospodarkę :P Nie widzisz jak mu na tym zależy? :wink:
Ale on już dał pomysł jak to zrobić:) Dodrukować pieniędzy! Ja już kupiłam drukarki, a teraz wycinam lasy deszczowe, bo potrzebuję duuużo papieru! :P
parowka23
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 9 lip 2013, o 23:53

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: parowka23 » 11 lip 2013, o 10:51

jarosinska1987 pisze:
innymaill pisze:
jarosinska1987 pisze:Chłopiec o feminizmie na forum dla lesbijek :cool:
Nie czepiaj się go, tylko odpowiedz Panu Parówie jak wyleczyć polską gospodarkę :P Nie widzisz jak mu na tym zależy? :wink:
Ale on już dał pomysł jak to zrobić:) Dodrukować pieniędzy! Ja już kupiłam drukarki, a teraz wycinam lasy deszczowe, bo potrzebuję duuużo papieru! :P
Piszesz dosyć sarkastycznie.
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: jarosinska1987 » 11 lip 2013, o 11:20

parowka23 pisze: Jak wyobrażacie sobie gospodarkę nastawioną na działanie bardziej społeczne/socjalne nie zabijając jednocześnie przedsiębiorczości, nie zwiekszającej poziomu inflacji? Dając pieniądze na socjal gdzieś te pieniądze trzeba zabrać, pytanie gdzie? Gdzie można szukać oszczędności? Nie chodzi o drukowanie pieniędzy czy zadłużanie państwa.
Co do gospodarki, to nie rozumiem dlaczego zależy Ci na rozwoju socjala i wyżu demograficznym? Socjala należy ciąć do minimum, bo zbyt rozbudowany rozleniwia ludzi i robi z nich pasożytów. Wszelkie zasiłki, zapomogi, ulgi itp. są nadużywane w PL do bólu, korzystają z nich głównie nieroby i dziecioroby, którym się wydaje że im się wszytko należy. Najlepiej machnąć sobie szóstkę dzieci, a potem latać po caritasach, MOPS-ach i nie wiem gdzie jeszcze i brać za darmo kasę, bo im się należy, bo oni tworzą wyż demograficzny. Pasożyty. Wiesz ile można by zaoszczędzić na redukcji socjala do minimum? Wsparcie tylko dla chorych, którzy nie mogą sami sobie poradzić, a reszta niech zapie*dala na swoje utrzymanie.
Wspominałeś też kilka razy o wyżu demograficznym w kontekście rozwoju gospodarki. To gadanie o robieniu dzieci, bo za kilkanaście lat nie będzie miał na nas kto pracować to mydlenie oczu. Przecież nam nie brakuje rąk do pracy, tylko miejsc pracy. Jak zaczniemy dorabiać dzieci, to za kilkanaście lat coś się zmieni z tego powodu? Będzie komu robić na nasze emerytury, ale co z tego jak nadal nie będzie gdzie. Z punktu widzenia gospodarki narodowej wyż demograficzny będzie oznaczał produkcję bezrobotnych, więc po co te gadki, że za mało dzieci się rodzi?
A co do samej pracy - praca jest, mimo że bezrobocie kilkanaście procent, ale ludzie nie pójdą pracować za zbyt małe pieniądze, bo po co? Dostaną zasiłki, zapomogi, a przecież sami są tak wyedukowani i niesamowici, że za byle jaką kasę pracować nie będą. Lepiej siedzieć na kuroniu i narzekać. I dzieci dorabiać.
A gdzie można szukać oszczędności? Np. w armii. Po co wydawać tyle miliardów na wojsko, które w czasach pokoju jest niepotrzebne, a w czasie wojny i tak sobie nie radzi? Ponadto można oszczędzić na budżetówce. Zobacz ile kasy pochłonie choćby ustawa śmieciowa, wiesz że urzędy gmin zatrudniły kilkanaście tysięcy nowych urzędników w związku z jedną ustawą śmieciową? A czego brakowało starej ustawie? Ile kasy kosztują idiotyczne decyzje "góry"? Jak np. wprowadzenie gimnazjum, które nie wypaliło, kosztowało miliardy, a po 10 latach chcą znowu wracać do starego systemu. Po co zmieniać coś co jest dobre, dobrze funkcjonuje i wrzucać w to miliardy PLN-ów, a nie ruszać tego, co potrzebuje zmian?
I żebyś nie myślał że to jest zdanie feministek lub jakiegoś innego ruchu oporu - to tylko moje prywatne zdanie :wink:
Awatar użytkownika
Escrimeuse
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 137
Rejestracja: 17 kwie 2013, o 22:58

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: Escrimeuse » 11 lip 2013, o 11:27

Obie płcie powinny być sprawiedliwie traktowane, jednak sprawiedliwie nie zawsze znaczy równo, nie zawsze znaczy tak samo.
Droga Parowko jesli to zdanie jest z glebi Twojego serca - a nie napisane, bo napisane i nieprzemyslane - to bede w stanie cofnac tego "wilka" :roll:
Powroce do tego co pisales o wieku emerytalnym rownym dla kobiet i mezczyzn i przyznaje, ze ten temat jest dosc kontrowersyjny dla mnie. Z jednej strony jestem wyznawczynia rownouprawnienia i jesli kobiety chca praw, to musza wziac na siebie cala odpowiedzialnosc. Jak sprawiedliwosc to sprawiedliwosc, jak rownosc to rownosc. Nie ma, ze boli.
I nagle ten wiek emerytalny: co za gwozdz! Bo idac tropem moich przekonan powinnam siedziec cicho, ale... kobiety maja inna fizjologie, te nasze menopauzy, osteoporozy itd czy my fizycznie damy rade tyrac tak jak mezczyzni? no raczej bedzie ciezko, co poniektorym.
Dlatego doszlam do wniosku, ze przydalby sie jakis kompromis, jakis uklad z facetami - ale jak tu zaproponowac kompromis, jak sie walczy na miecze? I tu, tak jak ladnie napisales, mezczyzni mogliby zrobic ladny uklon w nasza strone, wykazac zrozumienie i poluzowac. A my w zamian moglybysmy ustapic w innych kwestiach np. wojsko. Nie mowie, ze wyrzucic Panie z wojska, ale np sprawa okretow podwodnych? jakby nie bylo ciezko tam wygospodarowac miejsce osobne dla Pan, szczegolnie na takich malych kobbenach czy innej drobnicy.
No, Parowko mamy remis 1:1. Walczysz dalej?
If you want breakfast in bed, sleep in the kitchen.
parowka23
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 9 lip 2013, o 23:53

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: parowka23 » 11 lip 2013, o 11:56

Praca jest lecz za niewielkie pieniądze, stąd emigracja zarobkowa. Jednak w momencie, gdy wiele osób chce dostać pracę a nie ma kwalifikacji bo ich po prostu nie stać na zmianę kwalifikacji przez szkolenia lub płatną edukację. Osoby po 30/40-stce mają nieco trudniej. Bezrobocie, o którym mowa to tylko bezrobocie jawne czyli takie gdzie są zarejestrowani w UP? Mogę się mylić ale jest duża rzesza ludzi niezarejestrowanych w UP i bezrobotnych. Po drugie społeczeństwo jest starzejące się, więcej starszych niż młodych a ktoś musi robić na emerytury w obecnym systemie, który nie zmieni się przez kilka lat na pewno.

Redukcja socjala hmmm powiem tak rodzinne na dziecko to mniej niż 100 zł, stypendium socjalne to 400 zł dla studenta. Miejsca pracy nie będą szybko powstawać, podatki często zabijają przedsiębiorczość, jest duża konkurencja a firmy się wyżynają cenowo, duży wyzysk pracowników nie łagodzi tego. Ludziom nie chce się pracować tutaj za 1200 zł czy za 1500 zł, gdy za granicą stać ich na dużo więcej w ramach podobnej pracy, to mało motywujące dla człowieka. Mój znajomy powiedział kiedyś : Wolę "biede" w Irlandii niż dobrobyt w Polsce. Coś w tym jest. Mieszka za granicą parę lat.

Armia i to dobrze wyposażona, wyszkolona oraz zorganizowana musi być w każdym państwie. Nigdy nie wiadomo kiedy rozpocznie się konflikt. Czasy globalnego pokoju jeszcze nie nadeszły i nie nadejdą. Wrogości, chęci władzy z ludzi nie wykorzenisz. Co do kobiet w wojsku, ciężko jest wojsko samo w sobie zmienić. Kobiety, które tam idą są świadome zagrożeń. Wiadomo, że sprawy molestowania są naganne ale są częstą praktyką. Nie oszukujmy się, tam nie jest kolorowo i na wojnie nikogo nie obchodzi jednostka. Poniżanie kobiet jako jeńców wojennych jest częstą praktyką.

Co do równości, mi też się czasem nie podoba na uczelni jak po wejściu na aulę pani profesor mówi, że chłopcy będą musieli zrobić wiele więcej i o 5 mogą zapomnieć, po skardze u dziekana musiałem z kilkoma znajomymi i paroma dziewczynami, które się oburzyły zdawać egzamin poprawkowy a potem komisyjny. Jakoś da się to przeboleć i nie protestuję bo to więcej przynosi szkody mi i zamętu, nie mam na to czasu.

Tak, macie ciąże, osteoporozy i miesiączki, fizycznie jesteście inaczej zbudowane, niektóre zawody nie pozwalają na zbyt długą prace np. rehabilitantka. Mam sąsiadkę, pokazała mi zdjęcia rentgenowskie zmian kręgosłupa przed podjęciem pracy i po 12 letniej pracy. Za kilka lat będzie musiała sama korzystać z takich usług.
parowka23
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 9 lip 2013, o 23:53

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: parowka23 » 11 lip 2013, o 12:04

Brakuje mi tutaj opcji edytuj posta :/ Zapomniałem dopisać o gimnazjum, jest złe poprzedni model był lepszy jednak chciano iść z duchem czasu, zachód wie lepiej bo tam na początku sprawdzało się to. System szkolnictwa jest beznadziejny, uczniowie mają może i wiedzę teoretyczną choć i z tą jest słabo jednak brak praktycznych zajęć, praktycznego wykorzystania wiedzy przedstawionego na przykładach. Uczelnie to w dużej mierze papier, absolwent musi się bardzo dużo nauczyć już w pracy a oczekuje się od niego, że przyjdzie z 10 letnim stażem i Bóg wie czym jeszcze. Bezpłatne staże tego chcą pracodawcy i często to stosują. Jak osoba, która robi staż, robi 2 kierunek na weekendach ma zarobić na życie? Jak ma przeżyć gdy pracuje na bezpłatnym stażu? Rodzinę bardzo rzadko stać na to by finansować życie osoby po 24-5 roku życia. Jest masa ludzi, którzy chcą się uczyć np z domu dziecka i nie stać ich na studiowanie i życie.
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: jarosinska1987 » 11 lip 2013, o 12:34

parowka23 pisze: Redukcja socjala hmmm powiem tak rodzinne na dziecko to mniej niż 100 zł, stypendium socjalne to 400 zł dla studenta.
Ubogi ten Twój przykład socjala. Ale o tym najlepiej pogadaj z moją sąsiadką. Ma 6 dzieci, na każde wzięła becikowe, teraz bierze rodzinne, do tego dzieci w szkole zwolnione ze wszystkich opłat (na komitet rodzicielski, itp.), w szkole każdy dzieciak jej ma obiadek i podwieczorek zapakowany żeby mógł wziąć do domu (dzieci z domów niewielodzietnych tylko się patrzą jak tamte zajadają obiadek w środku dnia, a one nie mogą. a wytłumacz 5 latkowi dlaczego dostaje jedno dziecko obiadek, a on nie?), dalej - jej dzieci jeżdżą co wakacje na darmowe kolonie, co ferie zimowe na jakieś sanki itp sprawy, ona sama lata gdzie się da i ciągnie co się da za friko - w caritasie dostaje 400 kg żywności na rok, do tego jakieś MOPS-y nie mopsy ją utrzymają (ma stały zasiłek od nich - nie wiem za co i paczki z żywnością), bierze "dary" z kościoła (choć na mszę nie chodzi, lata tylko po dary, a ostatnio zrobiła akcję pod kościołem, że jej ciastek brakło!), bierze też jakieś opiekuńcze (około 600 zł z centrum pomocy rodzinie) na swoją teściową, starszą kobietę, którą się "opiekuje", mimo że teściowa mieszka 300 km od niej i ostatni raz ją widziała 10 lat temu, jej mąż siedzi w domu, bo pracy dla niego nie ma. A poza tym on umie tylko dzieci robić, więc kto go zatrudni? A to jest tylko jedna rodzina (pasożytów), a takich rodzin w Polsce jest od cholery. To jest socjal o którym mówię.
parowka23 pisze: Ludziom nie chce się pracować tutaj za 1200 zł czy za 1500 zł, gdy za granicą stać ich na dużo więcej w ramach podobnej pracy, to mało motywujące dla człowieka. Mój znajomy powiedział kiedyś : Wolę "biede" w Irlandii niż dobrobyt w Polsce.


Za podobną pracę? Czyżby? Ja już wolę polską biedę, ale co kto lubi.
parowka23 pisze: Armia i to dobrze wyposażona, wyszkolona oraz zorganizowana musi być w każdym państwie. Nigdy nie wiadomo kiedy rozpocznie się konflikt.


Tak, dwie wojny światowe pokazały jak dobra jest nasza armia. Jakby nie alianci nie byłoby nas na mapie. A wydatki na nią są ogromne.

A co do tych biedaków co nie mają na studia. Ja też nie miałam. Wzięłam kredyt, który do dzisiaj spłacam, ale jak się chce to można.
innymaill
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 46
Rejestracja: 29 maja 2013, o 16:15

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: innymaill » 11 lip 2013, o 13:06

jarosinska1987 jak zawsze zgadzam się z Tobą w 100% :cool:
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: jarosinska1987 » 11 lip 2013, o 13:10

innymaill pisze:jarosinska1987 jak zawsze zgadzam się z Tobą w 100% :cool:
Ty się ze mną nie zgadzasz - Ty się mi zawsze podlizujesz :P
innymaill
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 46
Rejestracja: 29 maja 2013, o 16:15

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: innymaill » 11 lip 2013, o 13:12

jarosinska1987 pisze:
innymaill pisze:jarosinska1987 jak zawsze zgadzam się z Tobą w 100% :cool:
Ty się ze mną nie zgadzasz - Ty się mi zawsze podlizujesz :P
No wiem :cool:
parowka23
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 9 lip 2013, o 23:53

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: parowka23 » 11 lip 2013, o 13:35

Alianci zostawili nas a nasze wojsko nie było, ani wyszkolone, ani wyposażone więc Niemcy przejechali przez Polskę bez większych strat. Wojsko to podstawa każdego Państwa.

Co do tego kto woli, ja na ten przykład wolałem jeździć co wakacje do pracy przy zbiorze jabłek we włoszech i zarobić pieniądze na studia nić pracować w Polsce wykonując tą samą pracę za 1100 zł jak było więcej godzin bo Polski rolnik nie zapłaci mi większej sumy, we Włoszech nie było problemu zarobić 4000 zł na czysto. Różnica chyba jest?

Żeby dostać kredyt trzeba mieć zabezpieczenie, analityk skrupulatnie wyliczy mozliwości spłaty kredytu. Nie mówię tutaj o kredycie hipotecznym i studenckim. Chodzi o ludzi, którzy wynajmują mieszkanie i mają średnią pracę czytaj 1500 zł.
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: jarosinska1987 » 11 lip 2013, o 14:04

parowka23 pisze:Alianci zostawili nas a nasze wojsko nie było, ani wyszkolone, ani wyposażone więc Niemcy przejechali przez Polskę bez większych strat. Wojsko to podstawa każdego Państwa.
Chodzi mi o to, że nie mamy ani porządnego wojska, ani kasy. Bo kasa na wojsko idzie i to ogromna, a wojsko jest i tak na poziomie podeszwy - co pokazały m.in. dwie wojny światowe, ile jest warte wyszkolenie i wyposażenie naszych wojsk. Nie mówię że ma go nie być. Ale albo się robi coś porządnie, wali w to wielką kasę, ale jak przyjdzie co do czego to widać, że jest na kogo liczyć i było warto. Ale się odpuszcza całkiem i nie wydaje kasy na coś, co i tak nie funkcjonuje jak należy. A tak zupełnie na marginesie - zobacz jak to buja w Szwajcarii. Naprawdę potrzeba wielkiej armii za miliardy utrzymywanej żeby mieć święty spokój? No ale mniejsza o to - to był tylko przykład, gdzie szukać ewentualnych oszczędności.
parowka23 pisze: Co do tego kto woli, ja na ten przykład wolałem jeździć co wakacje do pracy przy zbiorze jabłek we włoszech i zarobić pieniądze na studia nić pracować w Polsce wykonując tą samą pracę za 1100 zł jak było więcej godzin bo Polski rolnik nie zapłaci mi większej sumy, we Włoszech nie było problemu zarobić 4000 zł na czysto. Różnica chyba jest?
Tu nie chcę nawet poruszać kwestii emigracji zarobkowej, bo to śliski temat. Naprawdę wolę żeby ludzie robili cokolwiek niż siedzieli na socjalu, więc niech jadą i robią "cokolwiek". Ale prawda jest taka, że emigranci często jadą ze szmatą po włoskich, czy niemieckich kiblach, a jak wrócą do PL to udają nowobogackich, co to euro sobie portfel wypchali. Ja już wolę 1500 zł w PL niż 1500 euro i być jakimś popychadłem w obcym kraju. A do Włoch latam tylko na urlop. Mało tego uważam, że w PL też można nieźle zarobić, jak ktoś ma głowę i nie liczy na innych, tylko sam zadba o siebie.
parowka23 pisze: Żeby dostać kredyt trzeba mieć zabezpieczenie, analityk skrupulatnie wyliczy mozliwości spłaty kredytu.
Chodziło o możliwość kształcenia się, więc podałam przykład że można wziąć kredyt studencki. Ten kredyt poręcza Bank Gospodarstwa Krajowego. Można też znaleźć sto innych sposobów jak wziąć kasę na studia. Ale lepiej szukać wymówek, że jednak nie można, że jest źle i nic się nie da zrobić, niż poszukać rozwiązania, nie?
parowka23
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 9 lip 2013, o 23:53

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: parowka23 » 11 lip 2013, o 14:36

Nie lubie kredytów, pracowałem na studia i miałem na to pieniądze. Pracuję za dobre pieniądze. Różnicy między traktowaniem Polaka w Polsce a za granica nie ma wielkich. Bardzo czesto jest złe, a za granicą Polak Polaka w łyżce wody by utopił.

Co do kredytu to tak dobra sprawa, można spłacać po 2 latach od skonczenia nauki, niskie oprocentowanie. Ale skoro wszystko można to czemu tak wielu się nie chce? Dlaczego tylu bezrobotnych studentów i studentek? Mnie do pracy nie chcieli w pewnym mieście przyjąć tylko dlatego, że byłem ze wsi i musiałbym do pracy dojeżdżać. Przeniosłem się do stolicy, teraz sam mogę zatrudnić kogoś.
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: jarosinska1987 » 11 lip 2013, o 14:52

parowka23 pisze: Ale skoro wszystko można to czemu tak wielu się nie chce? Dlaczego tylu bezrobotnych studentów i studentek?
Nie wiem czemu tak wielu nic się nie chce. Może załóż partię i zajmij się problemem lenistwa w Polsce :wink:
Studenci i świeżo upieczeni absolwenci studiów mają nierealistyczne wymagania płacowe. Wydaje im się, że jak już zrobili mgr przed nazwiskiem to powinni od razu zarabiać miliony. A tak naprawdę niewiele jeszcze potrafią. Inna sprawa, że jak chcą zarabiać dużo, to niech sobie sami stworzą miejsce pracy jeśli są tacy mądrzy, zamiast wymagać od pracodawców, żeby im płacili kokosy. Poza tym mój przykład dzieciorobów i życia z socjala też pokazuje jak od kołyski wychowujemy leniów. Taki dzieciak, który od zawsze wszystko za darmo dostawał, wyrasta w przekonaniu, że jemu się należy. I potem nie chce nic robić tylko czeka aż mu znowu ktoś da. Poza tym rozbudowany socjal zabija kreatywność w ludziach, bo zamiast kombinować co zrobić, żeby im się żyło lepiej to czekają na gotowe rozwiązania.
Nie jestem feministką jak już mówiłam. Mi żyje się dobrze w tym kraju. Nie idealnie, ale dobrze. Ale, jako lesbijce zależy mi na tym dziedziczeniu (bez podatków) i na sprawach związanych z opieką zdrowotną swojej potencjalnej partnerki (np. dziś nie mogę takiej nawet odwiedzić w szpitalu jeśli coś jej się stanie). I to są dla mnie priorytety do zmian w polskim ustawodawstwie. O całą resztę walczyć nie muszę, bo mi się w miarę podoba :)
parowka23
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 9 lip 2013, o 23:53

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: parowka23 » 11 lip 2013, o 15:05

Zdrowe podejście.

To są skutki wychowania bez stresu. Praca jest dla każdego ważna i skoro kończy się studia, edukuje 5 lat to chce się pracować w zawodzie i to jest oczywiste jednak tak w życiu nie ma i można być mgr fizyki i pracować w banku jako sprzedawca produktów bankowych...
jennifer_33
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 69
Rejestracja: 17 lut 2012, o 18:39

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: jennifer_33 » 11 lip 2013, o 15:50

joaska95g pisze:
jennifer_33 pisze:Hm widzę, że kolega ma jakiś problem... i to chyba nie z nami Kobitki :D... już sam nick..."parowka23" o czymś świadczy... cienki...jak parowka,wątpliwe, że 23 centymetrowy... bo gdyby;) to skupiłby się na czymś konkretnym(wiadomo o czym mowa) niż prawił nam tu swoje przemyślenia. Z jakiś jednak przyczyn tu trafił, pewnie po to by sprowokować do dyskusji ;]. Faceci jednak nigdy nie dorosną :D buahaha.... znajdź sobie może forum dla siebie... faceci myśliciele z wielkim...ego :D i nie tylko ego:D... pozdrowienia dla Twojej parowkowej dziewczyny :) musicie tworzyć piękny duet ala frankfuterki:)

A Twój post świadczy o Twoim niskim ilorazie inteligencji. :roll:
Zrozumiałabym 'braku wyczucia'... ale inteligencji...buahahaha ... dobre :D widać, że koleżanka w skojarzenia nigdy nie grała ;)
bhadrakali
Posty: 7
Rejestracja: 29 lut 2012, o 00:07

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: bhadrakali » 11 lip 2013, o 18:57

Napisałeś na naszym forum, bo masz problem... Nosisz go w sobie, ale dostrzegasz u innych. Rozpaczliwie szukasz kogoś, kto będzie gorszy od ciebie i dzięki temu wzrośnie twoja samoocena. Ale źle trafiłeś. W swoim zaślepieniu nie dostrzegasz wielu rzeczy, przez co jesteś po prostu śmieszny i obnażasz się ze swoimi, no właśnie... problemami. Myślałeś, że jeśli zamieścisz tu swój piękny wywód, to szczęki nam opadną z wrażenia, nie będziemy miały argumentów. Wpadniemy w ślepą złość, a ty będziesz usatysfakcjonowany, bo potwierdzi się twoje mniemanie o nas - że jesteśmy takie głupie, bezwartościowe, jak myślisz. Może się mylę? Z pewnością fascynujemy cię też, i to do tego stopnia, że przesiadujesz godzinami śledząc, co dzieje się na naszym forum. Gdyby tak nie było, nie marnował byś nawet minuty na te dyskusje, to oczywiste.
Dlatego spuść z tonu, kolego. Nie jesteś u siebie. A przede wszystkim - wyluzuj i zacznij żyć :wink:
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: jarosinska1987 » 11 lip 2013, o 20:19

bhadrakali pisze:Napisałeś na naszym forum, bo masz problem... Nosisz go w sobie, ale dostrzegasz u innych. Rozpaczliwie szukasz kogoś, kto będzie gorszy od ciebie i dzięki temu wzrośnie twoja samoocena. Ale źle trafiłeś. W swoim zaślepieniu nie dostrzegasz wielu rzeczy, przez co jesteś po prostu śmieszny i obnażasz się ze swoimi, no właśnie... problemami. Myślałeś, że jeśli zamieścisz tu swój piękny wywód, to szczęki nam opadną z wrażenia, nie będziemy miały argumentów. Wpadniemy w ślepą złość, a ty będziesz usatysfakcjonowany, bo potwierdzi się twoje mniemanie o nas - że jesteśmy takie głupie, bezwartościowe, jak myślisz. Może się mylę? Z pewnością fascynujemy cię też, i to do tego stopnia, że przesiadujesz godzinami śledząc, co dzieje się na naszym forum. Gdyby tak nie było, nie marnował byś nawet minuty na te dyskusje, to oczywiste.
Dlatego spuść z tonu, kolego. Nie jesteś u siebie. A przede wszystkim - wyluzuj i zacznij żyć :wink:
Dziewczyny nie rozpędzajcie się tak. Przecież chłopak nie jest nie uprzejmy, nie jedzie nikomu, więc nie wiem skąd u Was ta złość. Chciał się czegoś dowiedzieć o kobietach, więc to chyba dobrze, że pyta kobiet, a nie np. swoich kumpli wszystkowiedzących, lub nie wyrabia sobie opinii na nasz temat, bez poznania nas nawet. Trochę nie na to forum trafił co trzeba o jest mało konkretny (nie bardzo wiadomo o co mu chodzi, bo jego pytania są chaotyczne), ale jeszcze młody jest, uczy się, szuka, poznaje :wink: A Wy go od razu z błotem mieszacie.
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: zosia24 » 11 lip 2013, o 20:26

jarosinska1987 pisze:nie wyrabia sobie opinii na nasz temat, bez poznania nas nawet.
no chyba sobie żarty robisz :shock:
przecież od samego początku przedstawia swoją opinię i jak nie widzisz w tym co pisze pogardy i chęci zrównania nas z ziemią, to Ci współczuję.
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: jarosinska1987 » 11 lip 2013, o 20:51

zosia24 pisze:
jarosinska1987 pisze:nie wyrabia sobie opinii na nasz temat, bez poznania nas nawet.
no chyba sobie żarty robisz :shock:
przecież od samego początku przedstawia swoją opinię i jak nie widzisz w tym co pisze pogardy i chęci zrównania nas z ziemią, to Ci współczuję.
Dziękuję Ci za współczucie, ale nie jest mi potrzebne :wink:
Owszem od początku przedstawia swoją opinię, trochę nam narzuca co powinnyśmy robić, ale "pogardy i chęci zrównania nas z ziemią" nie widzę. No daj spokój, w czym Ty widzisz chęć zrównania nas z ziemią? Wyolbrzymiacie i jedziecie po nim tylko dlatego, że to facet. A z ludźmi trzeba rozmawiać. Nawet jak się z nimi nie zgadzasz. Pojechanie po takim i jakieś dziwne uwagi w jego kierunku sprawią tylko, że pomyśli sobie "co za głupie, wredne lesby". A chyba zależy Wam na tolerancji ludzi spoza branży? To jak chcecie ją budować, jak na każde nie pasujące Wam zdanie o Was (o nas) reagujecie tak emocjonalnie? Przeczytaj jego posty jeszcze raz. Żadnej krzywdy nikomu nie zrobił, zadał kilka dziwnych pytań, coś tam zasugerował co powinnyśmy i tyle. Nie ma się o co oburzać. Poza tym młody jest, trzeba go trochę uświadomić, a nie od razu zjechać.
Awatar użytkownika
Escrimeuse
rozgadana foremka
rozgadana foremka
Posty: 137
Rejestracja: 17 kwie 2013, o 22:58

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: Escrimeuse » 11 lip 2013, o 21:15

Jarosinska1987 fakt, ze niby nas nie obraza. To, ze sie slicznie wyraza, tez wszyscy juz to zauwazyli.
Fakt, ze czasem nawet sie z nim zgodze, co do teorii pewnych zagadnien. Choc wciaz ciezko mi uwierzyc, ze jest szczery w tym co pisze. Jakis taki dziwnie zbyt ukladny. Nawet przez chwile, na samym poczatku, pomyslalam, ze jest z NOP.
Jedno jest pewne, mojej kobiety bym mu nie przedstawila, bo bym sie obawiala o jej zycie.
If you want breakfast in bed, sleep in the kitchen.
Awatar użytkownika
zosia24
Moderatorka
Moderatorka
Posty: 10527
Rejestracja: 10 lut 2010, o 20:20

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: zosia24 » 11 lip 2013, o 21:21

a jak my po nim jedziemy? wskaż to.
jak mogę kogoś tolerować, jak mnie ktoś nie toleruje? Mogę taką osobę omijać szerokim łukiem, ale nie tolerować kogoś, kto mnie nie toleruje. Ostatecznie mogę wymienić kilka zdań i koniec.

Takie kobiety jak Ty potrzebne są mężczyznom - załóżmy, kiedy mężczyzna zgwałci kobietę, to taka jarosinska wstawi się za nim i kobietę zjedzie od dzi**k. Mężczyzna dobrze wie, że źle zrobił, a jarosinska będzie gardził, ale tego nie będzie okazywał wprost.

Ty teraz robisz to samo, tylko parowy motyw jest nieco inny.
żyj na swój sposób, a nie według instrukcji innych...
aniol007007
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 25
Rejestracja: 4 mar 2013, o 18:00

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: aniol007007 » 11 lip 2013, o 21:25

Drogi " inteligentny,mądry" meżczyzno!!
Skoro nie jesteś tolerancyjny i brak ci akceptacji dla osób homoseksualnych to nie rozumiem po co przeglądasz lesbijskie forum i poznajesz poglądy kobiet lesbijek, wertujac nasza stronę. Zapraszam na fora kobiet heteroseksulanych, tam prosze oceniać według swojego swiata i poglądów kobiety heteroseksulane. Rozliczać ich z praw:)) pozdrawiam serdecznie życzę edukacji na zarządzaniu ;)) a pózniej prosze udać sie na SWPS;) .
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: jarosinska1987 » 11 lip 2013, o 21:34

zosia24 pisze: Takie kobiety jak Ty potrzebne są mężczyznom - załóżmy, kiedy mężczyzna zgwałci kobietę, to taka jarosinska wstawi się za nim i kobietę zjedzie od dzi**k. Mężczyzna dobrze wie, że źle zrobił, a jarosinska będzie gardził, ale tego nie będzie okazywał wprost
No teraz to się rozkręciłaś na dobre. Bardzo Cię fantazja poniosła.
Pewnie zaraz usuniesz wątek, jak Ci napiszę co myślę - bo tak najłatwiej, uciąć temat jak się nie podoba i po sprawie. Ale uważam, że aby tak emocjonalnie reagować jak Ty i niektóre inne dziewczyny na forum w tak błahej sprawie, jak kilka zdań parówy, to trzeba mieć mnóstwo kompleksów i samoocenę na poziomie podeszwy.
Ciekawe jak Ty się zachowujesz kiedy naprawdę pojawia się poważny problem? Skoro takie drobiazgi, jak wątek Pana Parówki sprawiają, że Cię ponosi.
jarosinska1987
super forma
super forma
Posty: 1221
Rejestracja: 19 maja 2013, o 18:54

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: jarosinska1987 » 11 lip 2013, o 21:38

Escrimeuse pisze:Jarosinska1987 fakt, ze niby nas nie obraza. To, ze sie slicznie wyraza, tez wszyscy juz to zauwazyli.
Fakt, ze czasem nawet sie z nim zgodze, co do teorii pewnych zagadnien. Choc wciaz ciezko mi uwierzyc, ze jest szczery w tym co pisze. Jakis taki dziwnie zbyt ukladny. Nawet przez chwile, na samym poczatku, pomyslalam, ze jest z NOP.
Jedno jest pewne, mojej kobiety bym mu nie przedstawila, bo bym sie obawiala o jej zycie.
Obawiałabyś się o jej życie? No co Ty, on by ją tylko zgwałcił, a ja bym mu pomogła w tym (wg teroii Zosi oczywiście) :wink:
aniol007007
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 25
Rejestracja: 4 mar 2013, o 18:00

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: aniol007007 » 11 lip 2013, o 21:43

Aha i wewnętrznie czuje ze ego Pana boli iż kobiety razem tworzą pare związek a wy do niczego nie jesteście nam potrzebni. Bo intelektualnie słabi i życiowo rownież przez problemy drobne przygniatami ,a głownie ze kobieta kobietę potrafi zadowolić;) nie potrzebując mężczyzny;)) ... A może pana poglądy i historia jest ubarwiona wielce i sytuacja jest taka ze Pana paroweczka zostawiła pana dla kobiety, a pan próbuje teraz swojej problemiki tu wsadzić zrozumieć dlaczego zrozumieć wiecej....
parowka23
początkująca foremka
początkująca foremka
Posty: 32
Rejestracja: 9 lip 2013, o 23:53

Re: Feminizm okiem młodego faceta.

Post autor: parowka23 » 11 lip 2013, o 21:46

Bo może poznam przez to Wasz punkt widzenia? Poznam go u źródła.

Może dostrzegę to czego wcześniej nie widzę. Pewne rzeczy nie są dla mnie od razu do przyjęcia.

Dla wiadomości aniol007007 mam dziewczynę jedną i tą samą od 7 lat.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ