Doskonale to rozumiem, tylko pytanie, czy w związku z tym mam iść do restauracji z niemowlakiem? Ja bym nie poszła, ale oczywiście to moje subiektywne zdanie.takeyoudowntown pisze:Ima, ale z seksem raczej można się wstrzymać, no chyba że jest się uzależnionym, ale mówmy o zdrowych ludziach, a głód to głód, małe dziecko to małe dziecko. Nie przetłumaczysz, nie pogadasz, nie poprosisz, aby poczekało. To jest siła wyższa, natura plus młody wiek, który daje dziecku niewielki repertuar zachowań i ono po prostu się zdenerwuje i zacznie płakać.
Bez stanika
Re: Bez stanika
Lubię kiedy kobieta...
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Bez stanika
Ja też bym nie poszła, ale są tacy, co by poszli, bo np. nie mieliby z kim dziecka zostawić, albo chcieliby je ukulturalnić. Dziecko, które nie wie kompletnie o co chodzi I tak całe siedzenie w restauracji sprowadzałoby się pewnie na cochwilowym sprawdzaniu czy z małym wszystko okej.
Be someone who makes you happy
- tygrysica3
- super forma
- Posty: 2036
- Rejestracja: 13 cze 2010, o 17:30
Re: Bez stanika
...złe porównanie = dorosły człowiek może się powstrzymać od takowego seksu, dotrzeć do np. zacisza mieszkania i dać upust naturalnym potrzebom - głodnego niemowlęcia nie nakarmisz i nie zamkniesz mu zachodzących się od płaczu ust, słowami: "Poczekaj, mamusia za godzinkę znajdzie jakieś przytulne krzaczki, tam się schowamy i dam ci wtedy cyca"...ImaSumak pisze: Tygrysico, tak też można powiedzieć o seksie, a jednak zwyczajowo nie uprawia się go w miejscach publicznych.
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna
- tygrysica3
- super forma
- Posty: 2036
- Rejestracja: 13 cze 2010, o 17:30
Re: Bez stanika
...Take, uprzedziłaś mnie - ale chwała Ci za podobny tok myślenia
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna
Re: Bez stanika
Bez sensu, przecież napisałam o co mi chodzi tu:tygrysica3 pisze:...złe porównanie = dorosły człowiek może się powstrzymać od takowego seksu, dotrzeć do np. zacisza mieszkania i dać upust naturalnym potrzebom - głodnego niemowlęcia nie nakarmisz i nie zamkniesz mu zachodzących się od płaczu ust, słowami: "Poczekaj, mamusia za godzinkę znajdzie jakieś przytulne krzaczki, tam się schowamy i dam ci wtedy cyca"...ImaSumak pisze: Tygrysico, tak też można powiedzieć o seksie, a jednak zwyczajowo nie uprawia się go w miejscach publicznych.
ImaSumak pisze:Doskonale to rozumiem, tylko pytanie, czy w związku z tym mam iść do restauracji z niemowlakiem? Ja bym nie poszła, ale oczywiście to moje subiektywne zdanie.takeyoudowntown pisze:Ima, ale z seksem raczej można się wstrzymać, no chyba że jest się uzależnionym, ale mówmy o zdrowych ludziach, a głód to głód, małe dziecko to małe dziecko. Nie przetłumaczysz, nie pogadasz, nie poprosisz, aby poczekało. To jest siła wyższa, natura plus młody wiek, który daje dziecku niewielki repertuar zachowań i ono po prostu się zdenerwuje i zacznie płakać.
Lubię kiedy kobieta...
- tygrysica3
- super forma
- Posty: 2036
- Rejestracja: 13 cze 2010, o 17:30
Re: Bez stanika
... - a ja napisałam w/w poście, że Take "wgryzła" mi się swoim postem, w trakcie kiedy pisałam swoją odpowiedź i zanim go przeczytałam, to wysłałam swoją = dlatego nie zdążyłam, również zobaczyć Twojej, Ima - czytaj proszę z uwagą, zanim osądzisz co ma sens, a co nie...ImaSumak pisze: Bez sensu, przecież napisałam o co mi chodzi tu:
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna
Re: Bez stanika
No i jak zwykle z wnioskowania jeden (na zachętę )tygrysica3 pisze:... - a ja napisałam w/w poście, że Take "wgryzła" mi się swoim postem, w trakcie kiedy pisałam swoją odpowiedź i zanim go przeczytałam, to wysłałam swoją = dlatego nie zdążyłam, również zobaczyć Twojej, Ima - czytaj proszę z uwagą, zanim osądzisz co ma sens, a co nie...ImaSumak pisze: Bez sensu, przecież napisałam o co mi chodzi tu:
Bo widzisz, ja napisałam po Take, a ona jeszcze po mnie, czyli pominęłaś nie tylko jej pierwszy post, ale również mój następny i jej jako trzeci. I nie osądzam, tylko czytam ze zrozumieniem .
Tym razem proszę więc kwiaty rzucić dla mnie na ekran.
Lubię kiedy kobieta...
- tygrysica3
- super forma
- Posty: 2036
- Rejestracja: 13 cze 2010, o 17:30
Re: Bez stanika
...oj, nie bądź dla mnie taka łaskawa - bo się rozpuszczę!ImaSumak pisze: No i jak zwykle z wnioskowania jeden (na zachętę )
...no to teraz przedstawię, moją "perspektywę":..w trakcie pisania odpowiedzi, usłyszałam nawoływanie mojej Dziewczyny (leżącej w łóżku), z prośbą o przyniesienie proszków na ból głowy, a że biedaczka cierpi i z miłości do niej, nie śmiałam odmówić, udałam się po nie...po czym powróciwszy przed ekran, dokończyłam wiadomość i kliknęłam "wyślij" ...co ja poradzę, że w tym czasie, pisałyście, nie powiem jak szalone (bo to by mogło być źle odebrane ), ale z szaloną prędkościąBo widzisz, ja napisałam po Take, a ona jeszcze po mnie, czyli pominęłaś nie tylko jej pierwszy post, ale również mój następny i jej jako trzeci. I nie osądzam, tylko czytam ze zrozumieniem .
...gdy poczuję kiedyś, że z premedytacją zawiniłam - to nawet cały bukiet róż, do Twych stópTym razem proszę więc kwiaty rzucić dla mnie na ekran.
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna
Re: Bez stanika
Do stóp nigdy, gdyż jestem trochę królem Julianem, więc cytując go z pamięci: nigdy, prze nigdy nie tykaj mojej stopy!tygrysica3 pisze:...oj, nie bądź dla mnie taka łaskawa - bo się rozpuszczę!ImaSumak pisze: No i jak zwykle z wnioskowania jeden (na zachętę )
...no to teraz przedstawię, moją "perspektywę":..w trakcie pisania odpowiedzi, usłyszałam nawoływanie mojej Dziewczyny (leżącej w łóżku), z prośbą o przyniesienie proszków na ból głowy, a że biedaczka cierpi i z miłości do niej, nie śmiałam odmówić, udałam się po nie...po czym powróciwszy przed ekran, dokończyłam wiadomość i kliknęłam "wyślij" ...co ja poradzę, że w tym czasie, pisałyście, nie powiem jak szalone (bo to by mogło być źle odebrane ), ale z szaloną prędkościąBo widzisz, ja napisałam po Take, a ona jeszcze po mnie, czyli pominęłaś nie tylko jej pierwszy post, ale również mój następny i jej jako trzeci. I nie osądzam, tylko czytam ze zrozumieniem .
...gdy poczuję kiedyś, że z premedytacją zawiniłam - to nawet cały bukiet róż, do Twych stópTym razem proszę więc kwiaty rzucić dla mnie na ekran.
Co do szybkości: przypomniał mi się stary kawał o wyścigach: jeden z dźokejów jechał na ślimaku i wstrzymując go za metą krzyczał do niego: Prrrrryyy szalony! Gdzie tak pędzisz?!
Wszystkiego dobrego dla Twojej dziewczyny. O Ciebie się ie martwię, gdyż, zapewne, azaliż ma duże cycki
żart.
Lubię kiedy kobieta...
- tygrysica3
- super forma
- Posty: 2036
- Rejestracja: 13 cze 2010, o 17:30
Re: Bez stanika
...dziękuję ...niestety, to ból z rodzaju migrenowych - więc tak szybko nie przechodzi...ImaSumak pisze: Wszystkiego dobrego dla Twojej dziewczyny.
...Ima, ja naprawdę wiem i rozumiem - ale od częstego mówienia o ich "wielkości", to raczej nie urosną - z tego co mi wiadomo, w przyrodzie tak to nie działaO Ciebie się ie martwię, gdyż, zapewne, azaliż ma duże cycki
żart.
żart.
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna
- fleurdumal
- super forma
- Posty: 2645
- Rejestracja: 27 wrz 2006, o 00:00
Re: Bez stanika
Ja chodzę, jak mi wygodnie. Stanik zakładam pod prześwitujące ubrania, ew. push up gdy bardzo schudnę, albo wymaga tego krój ubrania, które mam na sobie. Musiałabym na głowę upaść, aby nosić to dziwne urządzenie nie gdy chcę, ale "bo co ktoś pomyśli". Jak ma problem ze stanikiem ktoś, niech nosi, ale ja nie muszę!Zumba pisze:Witam!
Nie wiem czy lokalizuję w dobrym dziale, ale w sumie zrzucanie stanika kojarzy się zwykle z feminizmem….
Wątek jest taki: jak myślicie czy po naszych polskich ulicach mogą chodzić kobiety bez staników nie narażając się na opinie:
1. że są niezbadane i flejtuchowate
2. że ich wygląd jest nie dość, że nieelegancki to jeszcze niesmaczny
3. że celowo prowokują płeć przeciwną
4. że chcą zwrócić na siebie uwagę, są bezwstydne (ladacznice)
5. że są nagie bo, chociaż bluzka nie prześwituje, to nie zakryły swoich sutków choćby naklejką w kształcie kwiatuszka ???
.
.
Mam na myśli takie sytuacje, kiedy nie chodzi o celowe eksponowanie golizny, ale raczej o swobodne wyrażanie własnego wyboru, własnych decyzji, co do tego, co się ubiera i jak komu wygodnie.
Jakie są wasze spostrzeżenia, refleksje? Zaprasza do komentarzy
http://centaurus.org.pl/
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Bez stanika
Do tych wszystkich tematów , które przewinęły się w temacie .
Chciała bym z czystym sumieniem rzec : ''Nic co ludzkie , nie jest mi obce ,,
Jednak , gdybym tak stwierdziła to zaprzeczyła bym własnemu sumieniu .
Jeżeli chodzi o karmienie piersią w miejscu publicznym , mi to nie przeszkadza . Moja starsza siostra często karmi piersią , nawet przy obiedzie jak mama zaprosi ją na obiad i mnie to nawet nie rusza .
Jeżeli chodzi o facetów , chodzących w slipkach po plaży to też mi to nie przeszkadza ponieważ nawet na to uwagi nigdy nie zwróciłam . Zresztą mało kto na plaży kąpie się w ubraniach i mnóstwo takich ciał się obok przechadza , które po prostu są różne . W różnych kształtach , z różnymi wadami bądź walorami .
Jeżeli chodzi o temat pierwotny to po przeczytaniu , przypomniał mi się traumatyczny widok z gimnazjum .
I właśnie w tej kwestii z czystym sumieniem nie mogę zacytować że ''Nic co ludzkie , nie jest mi obce ,,
Ponieważ była sobie taka nauczycielka , starsza kobieta . Miała duże zwisające cycki ( bo właśnie nie nosiła stanika ) w dodatku mega duży dekolt , często też stały jej sutki . Od czasu do czasu , przechadzając się między ławkami nachylała się nad uczniami , aby sprawdzić zadanie domowe . I kiedy tak nachyliła się nade mną i jej się to wszystko ''wylało'' ....
Naprawdę , nie fajny był to widok . Wręcz traumatyczny ... Przed jej lekcją , miałam ochotę wydłubać sobie oczy ... A po lekcji zaryć głową w ścianę . Ja uważam , że dla samej estetyki powinno się nosić ten stanik , nwm właśnie już z góry jakaś foremka napisała żeby po prostu dobrze dobrać stanik . Przecież jest od koloru , do wyboru .
Ja sama kiedyś jak zakładałam pierwsze staniki to twierdziłam że to mega nie wygodne , aż w końcu poprosiłam siostrę o pomoc i teraz sobie jakoś nie wyobrażam chodzić bez stanika . Nie dawno nawet spać bez niego nie mogłam .
Muszę powiedzieć , że z jednej strony takich ludzi podziwiam za to że są na tyle odważni , aby się nie przejmować czyjąś opinią , ale z drugiej strony sobie myślę .. Boże ! Moje oczy ! Dlaczego ?
Chciała bym z czystym sumieniem rzec : ''Nic co ludzkie , nie jest mi obce ,,
Jednak , gdybym tak stwierdziła to zaprzeczyła bym własnemu sumieniu .
Jeżeli chodzi o karmienie piersią w miejscu publicznym , mi to nie przeszkadza . Moja starsza siostra często karmi piersią , nawet przy obiedzie jak mama zaprosi ją na obiad i mnie to nawet nie rusza .
Jeżeli chodzi o facetów , chodzących w slipkach po plaży to też mi to nie przeszkadza ponieważ nawet na to uwagi nigdy nie zwróciłam . Zresztą mało kto na plaży kąpie się w ubraniach i mnóstwo takich ciał się obok przechadza , które po prostu są różne . W różnych kształtach , z różnymi wadami bądź walorami .
Jeżeli chodzi o temat pierwotny to po przeczytaniu , przypomniał mi się traumatyczny widok z gimnazjum .
I właśnie w tej kwestii z czystym sumieniem nie mogę zacytować że ''Nic co ludzkie , nie jest mi obce ,,
Ponieważ była sobie taka nauczycielka , starsza kobieta . Miała duże zwisające cycki ( bo właśnie nie nosiła stanika ) w dodatku mega duży dekolt , często też stały jej sutki . Od czasu do czasu , przechadzając się między ławkami nachylała się nad uczniami , aby sprawdzić zadanie domowe . I kiedy tak nachyliła się nade mną i jej się to wszystko ''wylało'' ....
Naprawdę , nie fajny był to widok . Wręcz traumatyczny ... Przed jej lekcją , miałam ochotę wydłubać sobie oczy ... A po lekcji zaryć głową w ścianę . Ja uważam , że dla samej estetyki powinno się nosić ten stanik , nwm właśnie już z góry jakaś foremka napisała żeby po prostu dobrze dobrać stanik . Przecież jest od koloru , do wyboru .
Ja sama kiedyś jak zakładałam pierwsze staniki to twierdziłam że to mega nie wygodne , aż w końcu poprosiłam siostrę o pomoc i teraz sobie jakoś nie wyobrażam chodzić bez stanika . Nie dawno nawet spać bez niego nie mogłam .
Muszę powiedzieć , że z jednej strony takich ludzi podziwiam za to że są na tyle odważni , aby się nie przejmować czyjąś opinią , ale z drugiej strony sobie myślę .. Boże ! Moje oczy ! Dlaczego ?
-
- uzależniona foremka
- Posty: 826
- Rejestracja: 2 lip 2014, o 19:46
Re: Bez stanika
I z góry przepraszam za interpunkcję .
Re: Bez stanika
A latem w Bieszczadach...same piękne widoki i równie piękne piersi, bez biustonosza, często sie spotyka, różnej wielkości i kształtu. Bez zażenowania, bez zdziwienia, naturalnie. Ani nikt sie z ty nie obnosi, ani nikt tego nie komentuje. Zresztą wszystko TAM jest bardziej naturalne i swobodne.
- Wiosennagwiazda
- Moderatorka
- Posty: 3332
- Rejestracja: 21 sie 2005, o 00:00
- Lokalizacja: LND
Re: Bez stanika
bo tam w górach, grawitacja działa inaczejZumba pisze:A latem w Bieszczadach...same piękne widoki i równie piękne piersi, bez biustonosza, często sie spotyka, różnej wielkości i kształtu. Bez zażenowania, bez zdziwienia, naturalnie. Ani nikt sie z ty nie obnosi, ani nikt tego nie komentuje. Zresztą wszystko TAM jest bardziej naturalne i swobodne.
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Bez stanika
Mówi się wszakże: "Rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady". Wychodzi na to, że biustonosz też rzucić. W kąt
Be someone who makes you happy
Re: Bez stanika
Dlaczego karmić w toalecie?takeyoudowntown pisze:Jeśli dziecko jest głodne, to trzeba je nakarmić. Jeśli jest na to miejsce w toalecie, to w toalecie,
Nie jestem fanką dzieci, ale jedzenia w kiblu nawet im nie życzę.
Kurze wycieram... - zaczął nienaturalnym dyszkantem i nagle poznał przyjaciół. - A, to wy - powiedział - Myślałem, że ludzie...
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Bez stanika
Chodziło mi o takie, gdzie jest miejsce na przewijanie dziecka.
Be someone who makes you happy
Re: Bez stanika
Przewija sie z kupy, wiec jednak blizej do wc.takeyoudowntown pisze:Chodziło mi o takie, gdzie jest miejsce na przewijanie dziecka.
Kurze wycieram... - zaczął nienaturalnym dyszkantem i nagle poznał przyjaciół. - A, to wy - powiedział - Myślałem, że ludzie...
- takeyoudowntown
- super forma
- Posty: 2049
- Rejestracja: 3 lis 2014, o 09:19
Re: Bez stanika
Fakt, pomyliłam czynności. Toaleta w takim razie odpada.
Be someone who makes you happy
Re: Bez stanika
Dzieci też ludzie, powinny jeść tam gdzie ludzie. Z cycka, z talerza, ze smoczka.babette_h pisze:Dlaczego karmić w toalecie?takeyoudowntown pisze:Jeśli dziecko jest głodne, to trzeba je nakarmić. Jeśli jest na to miejsce w toalecie, to w toalecie,
Nie jestem fanką dzieci, ale jedzenia w kiblu nawet im nie życzę.
Widok cycka w ustach niemowlaka zupełnie mi nie przeszkadza w konsumowaniu mojego dania.
Srać też powinny tam gdzie ludzie srają, czyli w toalecie.
Jak nie ma przewijaka matka powinna poprosić obsługę o przyniesienie krzesła
na pewno nikt w restauracji nie odmówiłby pomocy w takiej sytuacji.
Re: Bez stanika
Ostatnio gdy byłam w knajpie, akurat przyszła do niej para z niemowlakiem. Piątek, godzina wódziesta, gwar i opary alkoholu. Z zegarkiem w ręku, przez piętnaście minut próbowali uspokoić na zmianę dziecko, nosząc je na rękach po sali. Dziecko bardzo płakało. Teoretycznie nikt na to nie zwracał uwagi, przynajmniej tak mi się wydawało. Po owych piętnastu minutach wreszcie się poddali, włożyli dziecko do wózka i widać było, że postanowili wyjść. Spotkały ich owacje na stojąco. Wszyscy w knajpie bili brawo, a im się zrobiło głupio, uśmiechnęli się i wyszli.
Mam nadzieję, że w związku z tym wydarzeniem, następnym razem nie będzie tak, ze wszyscy będą musieli wyjść z knajpy, żeby nie przeszkadzać rodzinie z dzieckiem.
Mam nadzieję, że w związku z tym wydarzeniem, następnym razem nie będzie tak, ze wszyscy będą musieli wyjść z knajpy, żeby nie przeszkadzać rodzinie z dzieckiem.
Lubię kiedy kobieta...
Re: Bez stanika
Są kobiety buraki Imo. Buraczana era w dziejach ludzkości. Buraco Sapiens.
Strach Buraczkom zwrócić grzecznie uwagę, reagują agresją, atakiem, robią na złość,
jeszcze głośniej zaczynają gadać przez telefon, jeszcze dłużej blokują wjazd/wyjazd.
Kobiety B w miejscach publicznych muszą być ważne, głośne, widoczne.
Często do tego celu perfidnie wykorzystują swoje nieszczęsne dzieci, które zastępują
trąbki, kastaniety, są jak pompony dla cheerleaderki.
Mamusia zauwaźona, cel osiągnięty.
Kurde, w wątku o stanikach gadamy o dzieciach. Basta.
Strach Buraczkom zwrócić grzecznie uwagę, reagują agresją, atakiem, robią na złość,
jeszcze głośniej zaczynają gadać przez telefon, jeszcze dłużej blokują wjazd/wyjazd.
Kobiety B w miejscach publicznych muszą być ważne, głośne, widoczne.
Często do tego celu perfidnie wykorzystują swoje nieszczęsne dzieci, które zastępują
trąbki, kastaniety, są jak pompony dla cheerleaderki.
Mamusia zauwaźona, cel osiągnięty.
Kurde, w wątku o stanikach gadamy o dzieciach. Basta.
Re: Bez stanika
Salami, o bieliźnie bym z przyjemnością porozmawiała, ale nie w kontekście feministycznym i walki klasowej. A nawet bardziej niż porozmawiała, to pooglądała na kimś adekwatnym. (Najlepiej czarną koronkową.)
Lubię kiedy kobieta...
Re: Bez stanika
eeee... tam - stanik to rozwiązanie po prostu funkcjonalne....
Re: Bez stanika
Białej nie noszę, nie lubię.ImaSumak pisze:Najlepiej czarną koronkową
Kolorowa tak,ale musi mieć czarne ramiączka ze względu na mocno wycięte bluzki, swetry one size spadające na jedno ramię.
80 C kupuję droższe modele w sieciówkach na wyprzedażach.
Re: Bez stanika
O no to chyba łapiesz się w gusta Tygrysicy. Ja 76 B, więc, jak podejrzewam, bez szans.salami pisze:Białej nie noszę, nie lubię.ImaSumak pisze:Najlepiej czarną koronkową
Kolorowa tak,ale musi mieć czarne ramiączka ze względu na mocno wycięte bluzki, swetry one size spadające na jedno ramię.
80 C kupuję droższe modele w sieciówkach na wyprzedażach.
A noszę tylko czarną. No i mam niejaką słabość do stringów, bo chadzam w obcisłych rzeczach. Nikt nie jest doskonały.
Lubię kiedy kobieta...
- tygrysica3
- super forma
- Posty: 2036
- Rejestracja: 13 cze 2010, o 17:30
Re: Bez stanika
... - no na szczęście, nie wezwałaś mego imienia nadaremnie = aż się uśmiechnęłam pod wąsem na samą myśl i jakie "chyba", jak takImaSumak pisze: O no to chyba łapiesz się w gusta Tygrysicy.
... - Imciu, już tak nie dramatyzuj z tym "bez szans" - zgrabny tyłeczek to też super sprawa i rekompensuje mały biust w dużym stopniu.Ja 76 B, więc, jak podejrzewam, bez szans.
A noszę tylko czarną. No i mam niejaką słabość do stringów, bo chadzam w obcisłych rzeczach.
...Salami, nosz Ty Kusicielko! - a kysz!salami pisze: Białej nie noszę, nie lubię.
Kolorowa tak,ale musi mieć czarne ramiączka ze względu na mocno wycięte bluzki, swetry one size spadające na jedno ramię.
80 C kupuję droższe modele w sieciówkach na wyprzedażach.
Jak tygrysica bądź co pręży się, wygina gdy czuje świeży łup, gdy na niej jest zwierzyna
- pannaeliza
- uzależniona foremka
- Posty: 969
- Rejestracja: 25 cze 2015, o 17:54
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Bez stanika
Stringów nie lubię, nie jest mi w nich wygodnie ale i obcislych rzeczy nie lubięImaSumak pisze:O no to chyba łapiesz się w gusta Tygrysicy. Ja 76 B, więc, jak podejrzewam, bez szans.salami pisze:Białej nie noszę, nie lubię.ImaSumak pisze:Najlepiej czarną koronkową
Kolorowa tak,ale musi mieć czarne ramiączka ze względu na mocno wycięte bluzki, swetry one size spadające na jedno ramię.
80 C kupuję droższe modele w sieciówkach na wyprzedażach.
A noszę tylko czarną. No i mam niejaką słabość do stringów, bo chadzam w obcisłych rzeczach. Nikt nie jest doskonały.
I, mam 75C ale nie powiedziałabym, że mam duży biust jest raczej średni i nierzucający się w oczy.
a czy ty wiesz, że czasem bywa tak i tak się zdarza, że kury, koguty zadziobują swe własne jajka i je jedzą?
Re: Bez stanika
Stringi tak, wyłącznie obcisłe spodnie
w luźnych czuję się jak w pidżamie.
w luźnych czuję się jak w pidżamie.