Te straszne feministki
Re: Te straszne feministki
Np. przemocą, agresją, seksizmem, mobbingiem kobiet wobec innych kobiet.
Re: Te straszne feministki
Tutaj możesz znaleźć np. sprawozdanie merytoryczne Feminoteki:
http://sprawozdaniaopp.niw.gov.pl/
Poczyta sobie, poszukaj, co robią inne organizacje, zanim zaczniesz rzucać niedoinformowane oskarżenia. Jeżeli nadal uznasz, że jakiś obszar jest zaniedbany, sama zacznij działać.
http://sprawozdaniaopp.niw.gov.pl/
Poczyta sobie, poszukaj, co robią inne organizacje, zanim zaczniesz rzucać niedoinformowane oskarżenia. Jeżeli nadal uznasz, że jakiś obszar jest zaniedbany, sama zacznij działać.
Re: Te straszne feministki
To, owczarnio, że nie widzisz pewnych akcji czy działań nie znaczy, że one nie mają miejsca. Nie da się jednak ukryć, że walka z przywołanymi przez ciebie zjawiskami nie jest łatwa i trudno to zmienić w jakiś prosty sposób. To bardzo długi proces, który cały czas jest w trakcie.
O naszym szczęściu nie decyduje to, co nam się przydarza, ale to, jak na to reagujemy.
Re: Te straszne feministki
Ok, dzięki za link.
Czytam Codziennik Feministyczny i nie zauważyłam, żeby publicyści / publicystki tego portalu cokolwiek o tym problemie pisały. Nie zacznę działać, bo nie jestem typem działaczki / aktywistki. Chcę powiedzieć tylko tyle, że JA mam akurat takie doświadczenia, że opresja, przemoc i dyskryminacja mają dla mnie twarz kobiecą.
Czytam Codziennik Feministyczny i nie zauważyłam, żeby publicyści / publicystki tego portalu cokolwiek o tym problemie pisały. Nie zacznę działać, bo nie jestem typem działaczki / aktywistki. Chcę powiedzieć tylko tyle, że JA mam akurat takie doświadczenia, że opresja, przemoc i dyskryminacja mają dla mnie twarz kobiecą.
Re: Te straszne feministki
To może nie zabrzmi dla Ciebie miło, ale dla mnie to ma sens, że różnego rodzaju organizacje zajmują się w pierwszej kolejności największymi problemami, a akurat statystyki mówią, że sprawcami przemocy są w większości mężczyźni.
Poza tym skoro sama nie zamierzasz angażować się w działania dla innych, to nieco bezczelnie że narzekasz, że inni nie angażują się w działania na Twoją rzecz.
I mimo wszystko, poszukaj w internetach, może znajdziesz kogoś, kto może pomóc w tym, co Ciebie spotkało. Może niekoniecznie znajdziesz coś o przemocy, której sprawdzanie są kobiety, ale ogólnie o przemocy, czy mobbingu. Powodzenia, mimo wszystko.
Poza tym skoro sama nie zamierzasz angażować się w działania dla innych, to nieco bezczelnie że narzekasz, że inni nie angażują się w działania na Twoją rzecz.
I mimo wszystko, poszukaj w internetach, może znajdziesz kogoś, kto może pomóc w tym, co Ciebie spotkało. Może niekoniecznie znajdziesz coś o przemocy, której sprawdzanie są kobiety, ale ogólnie o przemocy, czy mobbingu. Powodzenia, mimo wszystko.
Re: Te straszne feministki
Biedronca, feminizmu też nie rozumiesz.biedronca pisze: ↑11 wrz 2018, o 19:42To może nie zabrzmi dla Ciebie miło, ale dla mnie to ma sens, że różnego rodzaju organizacje zajmują się w pierwszej kolejności największymi problemami, a akurat statystyki mówią, że sprawcami przemocy są w większości mężczyźni.
Poza tym skoro sama nie zamierzasz angażować się w działania dla innych, to nieco bezczelnie że narzekasz, że inni nie angażują się w działania na Twoją rzecz.
I mimo wszystko, poszukaj w internetach, może znajdziesz kogoś, kto może pomóc w tym, co Ciebie spotkało. Może niekoniecznie znajdziesz coś o przemocy, której sprawdzanie są kobiety, ale ogólnie o przemocy, czy mobbingu. Powodzenia, mimo wszystko.
Lubię kiedy kobieta...
Re: Te straszne feministki
Wojowniczki:
https://youtu.be/WAIhCUlPzlw
https://youtu.be/WAIhCUlPzlw
- KobiecaPrzyjazn
- super forma
- Posty: 1538
- Rejestracja: 4 lut 2014, o 22:38
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Te straszne feministki
Mnie bardzo dziwi gdy słyszę albo czytam wypowiedzi, w których lesbijki wzbraniają się przed kojarzeniem ich z feminizmem . Nie rozumiem dlaczego. Moim zdaniem to jedno z drugiego wypływa. Orientacja nie jest tylko seksualna, jest psychoseksualna, przynajmniej u ludzi, dla których sfera emocjonalna jest w życiu ważna. Co za tym idzie, dlaczego orientacja nie miałaby się wiązać z postawą, przekonaniami czy systemem wartości itp. Dla mnie jedno wypływa z drugiego i przychodzi zupełnie naturalnie. Taka decyzja jak tzw. "wyjście z szafy" wiąże się z określonymi zmianami w życiu kobiety, w sposobie funkcjonowania. To już nie jest Zosia czy Joanna, która jest taka jak wszyscy, to jest Joanna, która żyje z kobietą, tworzy z nią rodzinę, pracuje, reprezentuje chcąc czy nie chcąc pewna grupę społeczną. Jest na przykład partnerem dla swojej kobiety, nie opiekunem, traktuje ją tak jak sama chciałaby być traktowana jako kobieta. Ich życie mniej lub bardziej zostaje naświetlone, ich rodzina, dzieci itp. Oczywiście jeżeli to są kobiety, które czują własną wartość i chcą coś sobą reprezentować. Również innego znaczenia nabiera słowo wolność. Dwie kobiety nie wybierają życia takiego jak chcą wszyscy, nie tkwią w hipokryzji i pozorach. To wszystko pociąga za sobą falę następstw i myślę że bardzo dobrych następstw, nawet jeśli takie osoby nie uczestniczą w paradach i nie krzyczą o swoich prawach. Samo bycie i sposób życia wpływa na taką Krysie z sąsiedztwa , która ciągnie codziennie po pracy reklamówki z zakupami, a potem biegnie robić obiad dla męża, który wraca zmęczony po robocie. A feminizm, ten głośny i ostentacyjny, wystarczy się rozejrzeć wokół, jak bardzo nadal jest zwyczajnie potrzebny, a wrecz niezbędny.
Jeśli czujesz, że jesteś fair - rób co chcesz!
Re: Te straszne feministki
Dawno Cię tu nie było, Kobieca !
- KobiecaPrzyjazn
- super forma
- Posty: 1538
- Rejestracja: 4 lut 2014, o 22:38
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Te straszne feministki
Co prawda z ogłoszeń nie korzystam, ale spróbuję napisać "o co chodzi".agata_lupak_39 pisze: ↑19 sie 2018, o 12:42Czasem odpowiadam na anonse, czasem sama je zamieszczam. Zdarza się, ze po dwóch - czterech mailach, zaczynam z którąś pisać bardziej i częściej i fajniej. Dopóki nie napiszę, że jestem feministką i
...
O co chodzi? Nie rozumiem.
...
Dla mnie feminizm to szczyt anty-kobiecości. Z tego co piszesz wynika, że nie tylko dla mnie.
-
- super forma
- Posty: 2580
- Rejestracja: 22 gru 2013, o 22:15
Re: Te straszne feministki
To ciekawe, że obecnie kobiety korzystające z osiągnięć feminizmu, uważają, że feminizm jest odpychający lub niekobiecy i że nic więcej nie ma do zrobienia.
- KobiecaPrzyjazn
- super forma
- Posty: 1538
- Rejestracja: 4 lut 2014, o 22:38
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Te straszne feministki
A możesz swoją wypowiedź sprecyzować odnosząc się do definicji feminizmu? Z tego co wiem to feminizm jest manifestem kobiecości, szacunku dla kobiet i ich działalności na tym świecie
Jeśli czujesz, że jesteś fair - rób co chcesz!
Re: Te straszne feministki
Nie chce mi się. Przyjmijmy, że wyczuwam węchem Istotne jest to, że autorka wątku, również odczuwa ten feminizm, tylko z drugiej strony.KobiecaPrzyjazn pisze: ↑30 wrz 2018, o 17:39A możesz swoją wypowiedź sprecyzować odnosząc się do definicji feminizmu? ...
- KobiecaPrzyjazn
- super forma
- Posty: 1538
- Rejestracja: 4 lut 2014, o 22:38
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Te straszne feministki
Wiesz, ale jak Ci się nie chce to po co się wypowiadać na forum?
Masz tu jakieś grono fanów, którzy kochają Twoją każdą wypowiedź i czekają aż Fern powie co lubi albo nie lubi po to aby ewentualnie rzucić w ch_j ten cały feminizm?
Masz tu jakieś grono fanów, którzy kochają Twoją każdą wypowiedź i czekają aż Fern powie co lubi albo nie lubi po to aby ewentualnie rzucić w ch_j ten cały feminizm?
Jeśli czujesz, że jesteś fair - rób co chcesz!
Re: Te straszne feministki
Bo jak nie wiesz to sobie możesz poczytać, nie zawracając gitary innym.KobiecaPrzyjazn pisze: ↑30 wrz 2018, o 21:36Wiesz, ale jak Ci się nie chce to po co się wypowiadać na forum?
- "sorry, nie moje klimaty" - To zdanie padło w pierwszym poście tego wątku. Chciałaś ... masz i myśl dalej.
- KobiecaPrzyjazn
- super forma
- Posty: 1538
- Rejestracja: 4 lut 2014, o 22:38
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Te straszne feministki
Spooko... Nie chce mi się ani czytać ani myśleć nad tym co mogłabyś mieć na myśli. Stąd wymyślono pytania stawiane wprost.
Jeśli czujesz, że jesteś fair - rób co chcesz!
Re: Te straszne feministki
Polanski uważa, że kobieta by być kobiecą nie powinna robić nic, ponieważ nawet jeśli robi herbatę, to już jest niekobieca.fern pisze: ↑30 wrz 2018, o 14:30Co prawda z ogłoszeń nie korzystam, ale spróbuję napisać "o co chodzi".agata_lupak_39 pisze: ↑19 sie 2018, o 12:42Czasem odpowiadam na anonse, czasem sama je zamieszczam. Zdarza się, ze po dwóch - czterech mailach, zaczynam z którąś pisać bardziej i częściej i fajniej. Dopóki nie napiszę, że jestem feministką i
...
O co chodzi? Nie rozumiem.
...
Dla mnie feminizm to szczyt anty-kobiecości. Z tego co piszesz wynika, że nie tylko dla mnie.
Także rozumiem Cię doskonale- feminizm jest gupi.
Lubię kiedy kobieta...
Re: Te straszne feministki
Może którąś z Pań zainteresuje ten tekst:
http://krytykapolityczna.pl/kraj/sylwia ... tyminacja/
http://krytykapolityczna.pl/kraj/sylwia ... tyminacja/
Lubię kiedy kobieta...